Praca jako au-pair

[Aerith]

rozumiem dziekuje za podzielenie sie wrazeniami
od 1 lipca do 3 bede w paryzu, pozniej 4 tygodnie na Korsyce wlasnie.
w sierpniu 2 lub 3 tygodnie w beziers, nastepnie slub 22 sierpnia (ale nie wiem gdzie).
Napisala rowniez, zebym zanotowala sobie, ze spedzimy kilka dni w paryzu, a takze w Clermont Ferrand. i 27 sierpnia chyba bede wracac.

nowinka, a Ty zwiedzilas Francje, jako au-pair? Dobrze znalas wowczas francuski?

[Madziulek_90]

Ten Włoch to jakiś sławny manager czy coś w tym stylu Wpisałam jego imię i nazwisko na googlach, wyskoczyło mi pełno stron, nawet jakiś wywiad video Wygląd się zgadza ze zdjęciem

[mychamycha]

Napisane przez Aerith

blok rysunkowy? do czego się przyda?

No będziesz rysować to, czego nie będziesz umiała wyrazić słowami

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Napisane przez Aerith

rozumiem dziekuje za podzielenie sie wrazeniami
od 1 lipca do 3 bede w paryzu, pozniej 4 tygodnie na Korsyce wlasnie.
w sierpniu 2 lub 3 tygodnie w beziers, nastepnie slub 22 sierpnia (ale nie wiem gdzie).
Napisala rowniez, zebym zanotowala sobie, ze spedzimy kilka dni w paryzu, a takze w Clermont Ferrand. i 27 sierpnia chyba bede wracac.

4 tygodnie?! Pozazdrościć

[Agniesia666]

Napisane przez Kachaaa

a ta co ci pozytywnie odpisala?

na wszystkie wyslane przeze mnie wiadomosci, odpowiedzialy mi tylko 3 osoby: 1 negatywnie, 2 pozytywnie. z jedna osoba wymienilam ze 2 maile, ale jakos tak bez szalu z zadnej strony druga osoba wogole do mnie nie napisala. natomiast 5 osob napisalo do mnie sami z siebie: 2 odpowiedzialam negatywnie, 3 pozostalym +, ale z jedna babka sie nie dogralysmy z terminem, a z 2 pozostalymi pisze tylko ze jeden z wloch a drugi z austrii a ja chcialam angielski cwiczyc...
Aerith: ale trafilas ja tez chce...
Madziulek_90: a wymiatasz po ang? bo maja wpisane: very well... btw nienajgorszy ten Wloch

edit. cholera, wydaje mi sie ze latwiej mi bedzie szukac jak juz bede chciala wyjechac lada dzien... bo wszyscy tylko mi pisza kiedy najszybciej moge przyjechac... ;/

[Madziulek_90]

Wymiatać nie wymiatam ale dogadam się raczej bez problemu To 'very well' jest aż tak mocno zobowiązujące?

[Agniesia666]

nie wiem czy zobowiazujace wlasnie... sama sie zastanawiam ;D

[roux666]

Napisane przez Agniesia666

nie wiem czy zobowiazujace wlasnie... sama sie zastanawiam ;D

tak Wam sie wtrącę w rozmowę...:P

very well to jak dla mnie aby sie dogadac i nie walic strasznymi błędami, rażącymi w sensie.

[cu.Kinia]

Dziewczyny, jestem! Dzis mi juz troche doskwiera samotnosc i dociera do mnie, ile bede musiala tu siedziec, ale hosci sa naprawde w porzadku. Samolot mial opoznienie, bo we Frankfurcie byla zla pogoda i krazylismy 20 min nad lotniskiem.

Odebral mnie taki ich pracownik, Max, moze z 24 lata ma.

Dziewczynki sa fajne, umieja sie soba zajac i nie moge narzekac. Tylko teskno mi do domu, tu jest taka wioska i troche mnie przeraza tyle dni tutaj...

[roux666]

Napisane przez cu.Kinia

Dziewczyny, jestem! Dzis mi juz troche doskwiera samotnosc i dociera do mnie, ile bede musiala tu siedziec, ale hosci sa naprawde w porzadku. Samolot mial opoznienie, bo we Frankfurcie byla zla pogoda i krazylismy 20 min nad lotniskiem.

Odebral mnie taki ich pracownik, Max, moze z 24 lata ma.

Dziewczynki sa fajne, umieja sie soba zajac i nie moge narzekac. Tylko teskno mi do domu, tu jest taka wioska i troche mnie przeraza tyle dni tutaj...

jestes cala i zdrowa i wszystko wporzadku! to dobrze!

Kiniu, uwierz, szybko Ci czas zleci, a jak bedzie Ci wyjątkowo źle i tęskno- my tu jesteśmy!

[Aerith]

Napisane przez cu.Kinia

Dziewczyny, jestem! Dzis mi juz troche doskwiera samotnosc i dociera do mnie, ile bede musiala tu siedziec, ale hosci sa naprawde w porzadku. Samolot mial opoznienie, bo we Frankfurcie byla zla pogoda i krazylismy 20 min nad lotniskiem.

Odebral mnie taki ich pracownik, Max, moze z 24 lata ma.

Dziewczynki sa fajne, umieja sie soba zajac i nie moge narzekac. Tylko teskno mi do domu, tu jest taka wioska i troche mnie przeraza tyle dni tutaj...

super, ze wszystko poszlo ok )!! i calo dostarlas na miejsce !!

[Madziulek_90]

Odpisali mi Nic lepszego chyba nie znajdę, prawda? A to nad morzem, mogłabym z małą chodzić na plażę Jak się upewnić, że to 'prawdziwa' oferta uczciwych ludzi?

We are glad of your kind / prompt response.

Here are the requested conditions: we would like you to start in June, and stay with us until the end of July, for a total of 2 months as a start.

We can offer 100 euros per week, plus of course a room on your own in the house and all the food you can eat.

The day usually starts with Lavi wake up (7,30 - 8,00 AM?), and goes on up to Lavi goes to bed at around 9,30 PM. Lavi sleeps daily from 1,30 PM to 3,30 PM, so you can use that time for a rest too.

Due to the conditions we offer and the 2 months time of work, we usually ask to have 7 days support as if you were (and you will be) a proper family member.

Nevertheless, during the weekend, since my presence is going to be more relevant on Saturdays and Sundays, we will be glad to consider a half day free as a prize for a well done job throughout the week.

Last but not least, we are considering to pay you a return closed ticket from your home country and back, so you will travel at no cost.

We sincerely know (we have been using aupairs since a while now) that we offer a top package in terms of treatment and conditions, so we have a sense you could do a good, pleasant work with us.

Please let us know if this is coherent with you, and we will proceed with the information exchange.

[2018070520180950]

Napisane przez Madziulek_90

Uu powiedziałam tacie, że chcę wyjechać jako au pair a on na to że nie ma mowy Muszę go jakoś przekonać..
Dostałam już 1 odp pozytywną I co teraz? Bo w sumie to narazie dostałam jeszcze tylko 1 odp negatywną a wysłałam prawie 50 ofert Hmm kiedy ustala się kwestię wynagrodzenia?

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

http://www.aupair-world.net/index.ph...abio+Vaccarono od nich mam pozytywa, co myślicie?

ja mysle ze oferta fajna

co do taty - przekonasz go, to tylko wakacje

Aerith
fajnei ze ci sie udalo

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Napisane przez Agniesia666

na wszystkie wyslane przeze mnie wiadomosci, odpowiedzialy mi tylko 3 osoby: 1 negatywnie, 2 pozytywnie. z jedna osoba wymienilam ze 2 maile, ale jakos tak bez szalu z zadnej strony druga osoba wogole do mnie nie napisala. natomiast 5 osob napisalo do mnie sami z siebie: 2 odpowiedzialam negatywnie, 3 pozostalym +, ale z jedna babka sie nie dogralysmy z terminem, a z 2 pozostalymi pisze tylko ze jeden z wloch a drugi z austrii a ja chcialam angielski cwiczyc...
Aerith: ale trafilas ja tez chce...
Madziulek_90: a wymiatasz po ang? bo maja wpisane: very well... btw nienajgorszy ten Wloch

edit. cholera, wydaje mi sie ze latwiej mi bedzie szukac jak juz bede chciala wyjechac lada dzien... bo wszyscy tylko mi pisza kiedy najszybciej moge przyjechac... ;/

moze sie z nii dogadasz i bedzie ok

Napisane przez cu.Kinia

Dziewczyny, jestem! Dzis mi juz troche doskwiera samotnosc i dociera do mnie, ile bede musiala tu siedziec, ale hosci sa naprawde w porzadku. Samolot mial opoznienie, bo we Frankfurcie byla zla pogoda i krazylismy 20 min nad lotniskiem.

Odebral mnie taki ich pracownik, Max, moze z 24 lata ma.

Dziewczynki sa fajne, umieja sie soba zajac i nie moge narzekac. Tylko teskno mi do domu, tu jest taka wioska i troche mnie przeraza tyle dni tutaj...

fajne ze jestes
i ze ok wszystko

Napisane przez Madziulek_90

Odpisali mi Nic lepszego chyba nie znajdę, prawda? A to nad morzem, mogłabym z małą chodzić na plażę Jak się upewnić, że to 'prawdziwa' oferta uczciwych ludzi?

Madziulek_90 oferta w porzadku sie wydaje byc, a zdj jakies przyslali?
zadawaj im duzo pytan, to sie dowiesz czy sa wporzadku

[kasia_no87]

Napisane przez cu.Kinia

Dziewczyny, jestem! Dzis mi juz troche doskwiera samotnosc i dociera do mnie, ile bede musiala tu siedziec, ale hosci sa naprawde w porzadku. Samolot mial opoznienie, bo we Frankfurcie byla zla pogoda i krazylismy 20 min nad lotniskiem.

Odebral mnie taki ich pracownik, Max, moze z 24 lata ma.

Dziewczynki sa fajne, umieja sie soba zajac i nie moge narzekac. Tylko teskno mi do domu, tu jest taka wioska i troche mnie przeraza tyle dni tutaj...

Dobrze ze wszystko ok. Dziewczyny maja racje, szybko to zleci.

[roux666]

Napisane przez Madziulek_90

Odpisali mi Nic lepszego chyba nie znajdę, prawda? A to nad morzem, mogłabym z małą chodzić na plażę Jak się upewnić, że to 'prawdziwa' oferta uczciwych ludzi?

wyglada na parwdziwą...
ja nic niepokojącego nie widze.
jedyne co mi sie nie podoba to: (oczywiście mnie sie moze nie podobac, a Tobie byc na reke..)
- Twoja praca to jak rozumiem od momentu kiedy dziecko sie budzi, az do pory spania... (sporo!) ( czy w tym zawieraa sie takze obowiązki domowe: gotowanie, sprzatanie..cos innego?)

- no taak..7 dni w tygodniu masz byc dla nich. to wyglada na sporo pracy, ale jak piszą "due to conditions we offer at the 2 months tim of work.." czyli ..bedziesz miec duzo pracy, 100e tygodniowo - czyli nie ma na co narzekac, i taka robota tylko 2 mce- wiec...nie za dlugo. sa plusy i minusy jak widzisz.

- nie wiem, jak Wy ale ja padłam przeczytawszy: we have been using aupairs since a while now !!?? wtf? using aupairs?? mozna use car, ale nie au pair!


Moim skromnym zdaniem pod względem finansowym, jak jeszcze oplacą Ci lot, to to ładnie wyglada, ale kosztem Twojej maksymalnej pracy 7 dni w tygodniu ..ale przez (tylko) 2 miesiace.
Musisz sie powaznie zastanowic.
I jakos...formalnie brzmią. tak mi sie wydaje, nie jak rodzinka szukająca czlonka rodziny, dziewczyny ktora pobawi sie z maluchem, tylko jak pełnoetatowej opiekunki. pracownicy.

ale to moja opinia, ja sie lubie czepiac.

[2018070520180950]

ja mam tylko 60 f na tydzien no ale biorac pod uwage ze bilet mi kupuja Hosci to mysle ze to jest ok, chociaz ja sie nie znam o dopiero pierwszy raz jako au pair wyjade.

mam pytanie.
Hostka mi pisala kiedys ze
"We have a broadband internet connection for you to keep in touch with your boyfriend and family too"

wiec mam pytanie - zeby podlaczyc sie do neytu bede potrzebowala jakies kabelki czy router, nie wiem cos takiego?
zakladajac ze laptoka bym z domu wziela?
bio ja sie na tym nie znam

[kasia_no87]

Napisane przez Kachaaa

ja mam tylko 60 f na tydzien no ale biorac pod uwage ze bilet mi kupuja Hosci to mysle ze to jest ok, chociaz ja sie nie znam o dopiero pierwszy raz jako au pair wyjade.

mam pytanie.
Hostka mi pisala kiedys ze
"We have a broadband internet connection for you to keep in touch with your boyfriend and family too"

wiec mam pytanie - zeby podlaczyc sie do neytu bede potrzebowala jakies kabelki czy router, nie wiem cos takiego?
zakladajac ze laptoka bym z domu wziela?
bio ja sie na tym nie znam

Kachaaa jak ja jechalam pierwszy raz to mialam tylko 50f na tydzien a robilam po 12h, teraz mam 110f ale tez sie musze niezle nalatac, wieczorem padam.

Widocznie maja router, chyba juz o tym pisalas kiedys?

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Napisane przez kasia_no87

Kachaaa jak ja jechalam pierwszy raz to mialam tylko 50f na tydzien a robilam po 12h, teraz mam 110f ale tez sie musze niezle nalatac, wieczorem padam.

Widocznie maja router, chyba juz o tym pisalas kiedys?

ja teraz siedze na laptopie i 'lapie' od kogos neta, masz gdzies na laptopie aki guziczek na ktorym jest jakby antena? jak tak to zlaapiesz od nich neta. Jak co to ci pomaga. Nie martw sie, ja sie tez nie znam a jakos sie lacze, jeszcze nikt sie nie skarzyl.

[adka0401]

Napisane przez Kachaaa

ja mam tylko 60 f na tydzien no ale biorac pod uwage ze bilet mi kupuja Hosci to mysle ze to jest ok, chociaz ja sie nie znam o dopiero pierwszy raz jako au pair wyjade.

mam pytanie.
Hostka mi pisala kiedys ze
"We have a broadband internet connection for you to keep in touch with your boyfriend and family too"

wiec mam pytanie - zeby podlaczyc sie do neytu bede potrzebowala jakies kabelki czy router, nie wiem cos takiego?
zakladajac ze laptoka bym z domu wziela?
bio ja sie na tym nie znam

tez mam ok 60 euro .. ale funt stoi wiecej xD

jezeli wezmiesz swojego laptopa ( ja tez swojego biore ) to z tego ci mi wiadomo jedyny kabel ktory potrzebujesz to ten od zasilania bateri .. jezeli laptpop ma wbudowany router to poprostu sie laczysz bezprzewodowo .. a jesli nie to oni powinni miec wszystko w zestwie z internetem
ja np tu w polsce mam bezprzewodowo neostrade, router mam wbudowany ale jak tam jest to w sumie niewiem, najlepiej zapytaj rodziny

[roux666]

Napisane przez Kachaaa

ja mam tylko 60 f na tydzien no ale biorac pod uwage ze bilet mi kupuja Hosci to mysle ze to jest ok, chociaz ja sie nie znam o dopiero pierwszy raz jako au pair wyjade.

mam pytanie.
Hostka mi pisala kiedys ze
"We have a broadband internet connection for you to keep in touch with your boyfriend and family too"

wiec mam pytanie - zeby podlaczyc sie do neytu bede potrzebowala jakies kabelki czy router, nie wiem cos takiego?
zakladajac ze laptoka bym z domu wziela?
bio ja sie na tym nie znam

uu Kachaaa to oni maja taki super szybki necik
a z podłączeniem, to ja Ci powiem, bo co roku przez cos innego przechodze ze swoimi nieszczesnymi lapami
JEsli maja bezprzewodowy internet to no problem, i jesli Ty masz w komputerze opcje taka ze on odbiera bezprzewodowo.....
Jesli nie, nadal mozesz miec bezprzewodowo, jesli oni maja cos w stylu naszego livebox'a, podłączasz takie przyrządzonko do kompa wielkosci pendrive i chodzisz po domu bez kabli.
A jesli i taka opcja odpada, najzwyczajniej w swiecie podłączasz sie kabelkiem.
Jest jeszce opcja ze bedziesz musiała z płyty zainstalowac do swojego komputera, ale to raczej przy liveboxie.
Musisz dopytac, czy masz jakies kable wziac ze soba (choc nie sądzę).

Mnie za pierwszym razem nie chcial sie ich livebox zainstalowac w moim lapie, ani bezprzewodowo, ani przewodowo. Lap niby miał opcje odbierania fali normalnie bezprzewodowo wiec...myslalam ze to ich net nie dziala i poszlam do pobliskiego baru z kompem. nic. wiec cale wakacje przesiedziałam na ich kompie. popsułam wtedy mikrofon. lol.

na nast wakacjach juz z nowym lapem- mialam problem z podłaczeniem bezprzewodowego, ale z uzyciem kabla juz bylo ok.

[adka0401]

Napisane przez cu.Kinia

Dziewczyny, jestem! Dzis mi juz troche doskwiera samotnosc i dociera do mnie, ile bede musiala tu siedziec, ale hosci sa naprawde w porzadku. Samolot mial opoznienie, bo we Frankfurcie byla zla pogoda i krazylismy 20 min nad lotniskiem.

Odebral mnie taki ich pracownik, Max, moze z 24 lata ma.

Dziewczynki sa fajne, umieja sie soba zajac i nie moge narzekac. Tylko teskno mi do domu, tu jest taka wioska i troche mnie przeraza tyle dni tutaj...

ha 24 letni pracownik i ty narzekasz hehe xD
ej spoko ja bede tam za 2 tygodnie, moja kolezanka dzis sprawdzia i mam super polaczenie np do hamburga wiec jak bedziesz miala wolne to sie spotkamy, a poza tym z tego co wiem to niemcy maja jakas linie telefoniczna ( bynajmniej moi znajomi ) ze moga gadac za darmo w calych niemczech wiec jak cos bedziemy do siebie dzwonic , w jednej rece sluchawka w drugiej bejbe

[cu.Kinia]

Mialyscie racje, jest naprawde fajnie i trzymam kciuki za Was wszystkie. Postaram sie byc tu jak najczesciej, w miare mozliwosci. I dziekuje Kasi za przekazanie wiadomosci.
Tu sie jechalo dwie godziny, myslalam, ze zasne w tym samochodzie.

[kasia_no87]

Napisane przez cu.Kinia

Mialyscie racje, jest naprawde fajnie i trzymam kciuki za Was wszystkie. Postaram sie byc tu jak najczesciej, w miare mozliwosci. I dziekuje Kasi za przekazanie wiadomosci.
Tu sie jechalo dwie godziny, myslalam, ze zasne w tym samochodzie.

No a ten pracownik jaki? Rozmawialas cos z nim? Dogadalas sie?

[2018070520180950]

Napisane przez kasia_no87

Kachaaa jak ja jechalam pierwszy raz to mialam tylko 50f na tydzien a robilam po 12h, teraz mam 110f ale tez sie musze niezle nalatac, wieczorem padam.

Widocznie maja router, chyba juz o tym pisalas kiedys?

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------


ja teraz siedze na laptopie i 'lapie' od kogos neta, masz gdzies na laptopie aki guziczek na ktorym jest jakby antena? jak tak to zlaapiesz od nich neta. Jak co to ci pomaga. Nie martw sie, ja sie tez nie znam a jakos sie lacze, jeszcze nikt sie nie skarzyl.

hehe. no o ten router sie zapytac chyba bede musiala ale blizej wyjazdu.

ja mam niby 5h dziennie ale nie da sie pracy au pair na godziny przeliczyc tak mi sie wydaje bo nie wyobrazam siobie np wieczorem nie bawic sie z mala tylko zamknac sie w pokoju codziennie
sie okaze

Napisane przez roux666

uu Kachaaa to oni maja taki super szybki necik
a z podłączeniem, to ja Ci powiem, bo co roku przez cos innego przechodze ze swoimi nieszczesnymi lapami
JEsli maja bezprzewodowy internet to no problem, i jesli Ty masz w komputerze opcje taka ze on odbiera bezprzewodowo.....
Jesli nie, nadal mozesz miec bezprzewodowo, jesli oni maja cos w stylu naszego livebox'a, podłączasz takie przyrządzonko do kompa wielkosci pendrive i chodzisz po domu bez kabli.
A jesli i taka opcja odpada, najzwyczajniej w swiecie podłączasz sie kabelkiem.
Jest jeszce opcja ze bedziesz musiała z płyty zainstalowac do swojego komputera, ale to raczej przy liveboxie.
Musisz dopytac, czy masz jakies kable wziac ze soba (choc nie sądzę).

Mnie za pierwszym razem nie chcial sie ich livebox zainstalowac w moim lapie, ani bezprzewodowo, ani przewodowo. Lap niby miał opcje odbierania fali normalnie bezprzewodowo wiec...myslalam ze to ich net nie dziala i poszlam do pobliskiego baru z kompem. nic. wiec cale wakacje przesiedziałam na ich kompie. popsułam wtedy mikrofon. lol.

na nast wakacjach juz z nowym lapem- mialam problem z podłaczeniem bezprzewodowego, ale z uzyciem kabla juz bylo ok.

superszybki mowisz?
ja sie nie znam wlasnie nie wiedzialam co to broadbannd znaczy

to sie zapytam czy kabel musze jakis brac
ale blizej wyjazdu

Napisane przez kasia_no87

No a ten pracownik jaki? Rozmawialas cos z nim? Dogadalas sie?

no wlasnie?

[roux666]

Napisane przez kasia_no87

No a ten pracownik jaki? Rozmawialas cos z nim? Dogadalas sie?

podpinam sie pod pytanie

[2018070520180950]

http://www.youtube.com/watch?v=z2qk730-mSw

ja nie moge z tej reklamy

"pozostan w pokoju a ruchy miej roztropne aby uderzajac sie w lokiec nie natrafic na miejsce czyniace prad"

[Drozja]

Napisane przez roux666

podpinam sie pod pytanie

I ja.

[2018070520180950]

Napisane przez Drozja

I ja.

a ty szukasz czy na ten kurs jedziesz?
bo na innym watku widzialam ze jedziesz na ten kurs czy cos tam

[Madziulek_90]

A ja muszę jednak odmówić tej rodzinie Tata za nic nie chce się przekonać, od razu czarna wizja o burdelu i że tutaj sobie więcej mogę zarobić.. No cóż, może jak będę mieszkać na swoim, to wyjadę, teraz nic nie poradzę

[2018070520180950]

na swoim to juz bedziesz miala wlasne dzieci a nie czyjes

nie ma sposobu by go przekonac?
dziewczyny tez mialy problemy by przeonac rodzincow, nie am co sie przejmowac

pokazac listy, maile , zdjecia, zadzwoniliby do ciebie raz i drugi i tata by byl pewny

[mychamycha]

Napisane przez Madziulek_90

A ja muszę jednak odmówić tej rodzinie Tata za nic nie chce się przekonać, od razu czarna wizja o burdelu i że tutaj sobie więcej mogę zarobić.. No cóż, może jak będę mieszkać na swoim, to wyjadę, teraz nic nie poradzę

Ja się właśnie boję tego samego. Od momentu jak napomknęłam o au pair nie rozmawiałam jeszcze z rodzicami, ale jeszcze parę razy muszę o tym wspomnieć tak przelotem, żeby byli świadomi, że biorę to na poważnie... Ale powiem im o koncie jak już znajdę jakąś rodzinkę. Właściwie to mój tato jakoś tam piąte przez dziesiąte zna niemiecki, bo kiedyś w Niemczech pracował, więc jakby mógł porozmawiać z ewentualną rodziną przez tel. to by zmienił zzdanie. Ech, boję się, że mi nie pozwolą i nie będę miała nic do gadania. Z drugiej strony, nie mogą mi zabronić. Przecież jestem już pełnoletnia, zacznę studia, wiec jak to wygląda: zabraniać "starej już" studentce? Strasznie chcę się usamodzielnić, najgorsze jest to, że jestem taką "córeczką tatusia", jak byłam mała to mi to pasowało, ale teraz za to płacę, bo wciąż się o mnie rodzice boją Czasem mam ich już dosć, więc taki odpoczynek by mi się przydał. A jakbym została rzucona na głęboką wodę, to wróciłabym doroślejsza. Ot co.
I w ogóle, w wakacje siedziałabym w domu, bo na 100% nigdzie bym nie wyjechała, więc warto wykorzystać ten czas. Tylko, że jak oni mi zabronią, to ja się zaraz poryczę i nici będą z konkretnej rozmowy... Taka głupia jestem.

[2018070520180950]

ja sie ciesze. na poczatku teksty byly "bo cie oszukaja itd"
a teraz sa dumni ze sama sobie zalatwilam

boje sie bo Hostka nie pisze a jej maila wyslalam;/
miala bilet mi kupic w ten wekend a tu doopa
martwie sie