Nałogowe Kosmetykoholiczki cz. VIII

[luskap]

Hej Iza! Bardzo zabawne ale przed chwilą czytałam Twój pierwszy post na NK i parę następnych Witaj!

[Hosenka*]

Luskap: co w Twoim liczniku oznacza liczba 83? Kosmetyki kupione w 2009 czy łączna ilość wszystkich jakie masz?

[isa666]

Dobry
I znów zaczął się kolejny tydzień. Oby szybko zleciał, bo muszę w piątek skoczyć do SP - skończył mi się Etiaxil! Widziałam go w którejś gazetce SP, więc mam nadzieję, że go tam dostanę.
Potrzebuję jeszcze kupić polskiego Waxa, bo mi się skończył i szukam też spodni - czarnych rurek

Napisane przez zizou

pamietacie mojego kociaka? nadalam mu dzisiaj imie bedzie Edwardem. w srode jade z nim na przeglad do weta a potem zaznajomie go z przyrodnimi siostrami

Edward? Czyżby pod wpływem sagi Zmierzchu?

[zizou]

Napisane przez isa666

Edward? Czyżby pod wpływem sagi Zmierzchu?

taaaak uznalam, ze fajnie bedzie miec wlasnego, prywatnego Edwarda

[lizzie]

Napisane przez kochanie

Ja dzisiaj też kupiłam kilka kosmetyków, ale to wszystko przez to kuszenie dookoła Moja torba była cięższa o odżywkę herbal essences, ogrooomną wodę termalną LRP (aale to z internetu, to się nie liczy przecież), peeling gruszkowy joanny i piękny grzebień z TBS

No, to na pewno ten grzebień tak przeciążył twoją torbę A mi się dzisiaj śnił ten róż MACa co wczoraj oglądałam więc chyba w czwartek to ja was będę musiała tam zaciągnąć

Napisane przez isa666

Dobry
I znów zaczął się kolejny tydzień. Oby szybko zleciał, bo muszę w piątek skoczyć do SP - skończył mi się Etiaxil! Widziałam go w którejś gazetce SP, więc mam nadzieję, że go tam dostanę.
Potrzebuję jeszcze kupić polskiego Waxa, bo mi się skończył i szukam też spodni - czarnych rurek

Isa, ostatnio różnokolorowe rurki widziałam w Mango i nawet jakieś niedrogie były. Czarne też mieli, szkoda tylko, że na mnie oczywiście za długie

[Hosenka*]

Napisane przez isa666

Edward? Czyżby pod wpływem sagi Zmierzchu?

Napisane przez zizou

taaaak uznalam, ze fajnie bedzie miec wlasnego, prywatnego Edwarda

O mamo ... Zmierzch to jeden z najgorszych filmów jakie ostatnio widziałam Nie lubię takich "naciąganych" filmów A najsmieszniejsza (w negatywnym sensie) scena to wspinanie sie no drzewach z tą dziewczyna na plecach Wymiękłam

[zizou]

Napisane przez Hosenka*

O mamo ... Zmierzch to jeden z najgorszych filmów jakie ostatnio widziałam Nie lubię takich "naciąganych" filmów A najsmieszniejsza (w negatywnym sensie) scena to wspinanie sie no drzewach z tą dziewczyna na plecach Wymiękłam

filmu jeszcze nie widzialam, ale ksiazki mnie oczarowaly. nie wiem, jaki jest fenomen tej sagi. i malo mnie to obchodzi. ja kocham Edwarda

[Hosenka*]

Napisane przez zizou

filmu jeszcze nie widzialam, ale ksiazki mnie oczarowaly. nie wiem, jaki jest fenomen tej sagi. i malo mnie to obchodzi. ja kocham Edwarda

Tych książek akurat nie czytałam, ale ksiązki sa przewaznie lepsze niż film, więc rozumiem Twoje oczarowanie.

Mnie zawsze filmy rozczarowują, bo czytając ksiażke, mam swoje wyobrażenie o wyglądzie bohaterów, inaczej widzę dane sytuacje. Nie lubie ogladać czyjegoś odbioru:

Szalenie roczarował mnie film Pianista - książkę czytałam z zapartym tchem, w ciągu kilku godzinn ją przeczytałam - nie mogłam sie oderwać. Do tego jeszcze autentyczne zdjecia dołączone na końcu. Film jakis taki niemrawy, zupełnie mi nie podszedł

A czytała któraś z Was Sage o Ludziach Lodu M. Sandemo?? Kiedyś zastanawiałayśy sie z siostrą, jakby mogła wygladać obsada. Praktycznie żadni aktorzy nie pasowali, dopasowałyśmy jedynie Nicolasa Rogersa (Tarbas z "Fantagiro") http://www.prinzessin-fantaghiro.de/...er/tarabas.png do roli któregoś z "obciążonych" z ostatnich numerów sagi, ale nie pamiętam teraz do którego - on był taki mroczny i tajemniczy własnie. Po pewnym czsaie stwierdziłyśy, że lepiej żeby nie kręcili filmu, bo zespuja tylko nasze wrażenia.
Serie czytałam 2 razy, większość cześci udało sie nam kupić z siostrą (w antykwariatach), a areszte pozyczałyśmy z bibliotek. Chciałabym skompletować całość

[isa666]

Napisane przez zizou

taaaak uznalam, ze fajnie bedzie miec wlasnego, prywatnego Edwarda

Tak myślałam
Ja mam film Zmierzch ściągnięty, ale wciąż jeszcze go nie obejrzałam.

Napisane przez lizzie

Isa, ostatnio różnokolorowe rurki widziałam w Mango i nawet jakieś niedrogie były. Czarne też mieli, szkoda tylko, że na mnie oczywiście za długie

O jak długie to dobrze Ja takie lubię.
Krakowianki Mango jest w Kaziu nie? Tam u góry gdzieś.

[luskap]

Napisane przez Hosenka*

Luskap: co w Twoim liczniku oznacza liczba 83? Kosmetyki kupione w 2009 czy łączna ilość wszystkich jakie masz?

Teraz już 88 (doliczyłam avon) oznacza kosmetyki kupione w 2009 a 36 zużyte w 2009.
zaraz zaraz, niech policzę łącznie...332

Napisane przez isa666

Dobry
I znów zaczął się kolejny tydzień. Oby szybko zleciał, bo muszę w piątek skoczyć do SP - skończył mi się Etiaxil! Widziałam go w którejś gazetce SP, więc mam nadzieję, że go tam dostanę.

Ja też sobie kupiłam etiaxil (na allegro za 29,90 a wysyłka darmowa) i muszę przyznać, że działa, tylko na razie użyłam 2 razy bo trzeba mieć niepodrażnioną skórę, a ja jakoś nie mogę chodzić tam zarośnięta... więc czekam aż się naskórek zregeneruje, żebym mogła użyć znów.

[Hosenka*]

Napisane przez luskap

Teraz już 88 (doliczyłam avon) oznacza kosmetyki kupione w 2009 a 36 zużyte w 2009.
zaraz zaraz, niech policzę łącznie...332

O jaaa ... Pobiłaś nawet mnie

Kiedy wrzucisz fotki pielęgnacji i kolorówki?

[sleepy]

Napisane przez Hosenka*

O mamo ... Zmierzch to jeden z najgorszych filmów jakie ostatnio widziałam Nie lubię takich "naciąganych" filmów A najsmieszniejsza (w negatywnym sensie) scena to wspinanie sie no drzewach z tą dziewczyna na plecach Wymiękłam

Ja ostatnio widziałam gorsze ale rzeczywiście film jest naciągany. Taka bajka dla nastolatek.

Napisane przez luskap

Teraz już 88 (doliczyłam avon) oznacza kosmetyki kupione w 2009 a 36 zużyte w 2009.
zaraz zaraz, niech policzę łącznie...332

napiszę tylko jedno: respect

[luskap]

No wiem, trochę to chore,ale naprawdę nie mogę się powstrzymać...
W środę jeszcze dojdzie mi 5 kosmetyków z avonu (które doliczyłam) no i jeszcze zapomniałam ale wygrałam w krzyżówce 2 kosmetyki z Avonu-te na dzień i na noc w 1 pudełku Mama się śmieje, ze wygrałam, że chyba się domyślili że mam "mało"!
jeszcze właśnie obejrzałam nową gazetkę Natury i mi się podoba parę rzeczy w tym perfumy...

Już się zbieram jakiś czas ze wstawieniem na zbiorach. Może dziś się za to wezmę
Muszę jeszcze jechać na pocztę wysłać pakę bo sprzedałam na All kupę ciuchów w których już nie chodzę za cudowną kwotę 24,90 sama jej tam nie dotargam, to brat mi musi pomóc.

[Organzza]

Hej myślałam, że dużo naskrobiecie, a tu prawie nic ale to dobrze, bo muszę się zająć ustnym polskim, więc zacznę być bardziej "aktywna" dopiero po przyszłym wtorku
jakoś żyję.. nie mam pojęcia jak mi poszło, nawet nie chcę sprawdzać w internecie, bo boję się, że nie będzie za fajnie i nie chcę się denerwować, a do wyników daleko
polski rozszerzony był fatalny, pierwsza część strasznie trudna (może nie tyle trudna, co niejasna, nie kazali odwoływać się do konkretnych akapitów i trzeba było szukać w całości, nadal nie wiedząc czy to to o co im chodzi no i traciło się na tym dużo czasu), a o wypracowaniu trudno mi cokolwiek powiedzieć..

angielski ustny zdałam na 85%, więc przynajmniej tyle dobrego na teraz

i chciałam Wam bardzo podziękować za kciuki, strasznie dużo to dla mnie znaczy

w drodze do biblioteki trafiłam dziś do R. kupiłam ten nowy dezodorant Nivea i jestem trochę zła, bo nie zauważyłam, że ma alkohol w składzie :/ nie podoba mi się to, ale może mimo to będzie dobry

[noseknosek]

Organzzo miło Cię widzieć dobrze, że najcięższe masz już za sobą Teraz już czas na relaks aaaale zazdroszczę
A wyniki na pewno będą świetne

[sleepy]

Hej Nina
kciuki nadal trzymamy, na pewno będzie super!

[Olaola]

Hej

Napisane przez luskap

Ja jak tylko coś kupię lub zużyję to wpisuję sobie w taki gruby zeszyt (tzn mam spis wszystkich kosmetyków podzielony na kategorie i wykreślam albo dopisuję no i robię zestawienie miesięczne no i roczne ile wydałam na kosmetyki, ile zużyłam i ile sztuk kupiłam. tak, tak wiem, to jest choroba. Ale samo wpisywanie bądź wykreślanie kosmetyków sprawia mi przyjemność, no i też ciągłe układanie ich w półce.

Eee tam, zaraz choroba, ja też to robię tylko że na wizażu, a nie w zeszycie wykreślanie zużytych kosmetyków w wątku "Akcja - pozbywamy się" daje mi strasznego kopa i też robię podliczenie pod koniec roku, nawet tu ostatnio pisałam

Napisane przez kochanie

Ja dzisiaj też kupiłam kilka kosmetyków, ale to wszystko przez to kuszenie dookoła Moja torba była cięższa o odżywkę herbal essences, ogrooomną wodę termalną LRP (aale to z internetu, to się nie liczy przecież), peeling gruszkowy joanny i piękny grzebień z TBS

A którą odżywkę? Jakąś z tej nowej serii? ja mam szampon 'nowy' Hello Hydration, niebieski - fajny ale zapachy wolałam tych starych, nowe są jak guma do żucia...

Napisane przez zizou

taaaak uznalam, ze fajnie bedzie miec wlasnego, prywatnego Edwarda

[quote=isa666;12247868]Tak myślałam
Ja mam film Zmierzch ściągnięty, ale wciąż jeszcze go nie obejrzałam. [/quote]

ziz, tylko żeby Twój Edward nie gryzł

isa, ja oglądałam jakiś czas temu na internecie (wstrętny pirat ) i szczerze mówiąc było to dokładnie to, czego od tego filmu oczekiwałam - dobra rozrywka i nic poza tym nawet jeśli bardzo naciągany, to i tak się ubawiłam oglądając

Zmykam do zmywania naczyń i nauki
Dziewczyny, w środę mam pierwszy egzamin jestem przerażona.

EDIT: czemu mi Isę tak dziwnie zacytowało hmmmm...

[zizou]

Napisane przez Olaola

ziz, tylko żeby Twój Edward nie gryzł

od gryzienia to mam innego Edwarda

[Olaola]

Napisane przez zizou

od gryzienia to mam innego Edwarda

Huhu

[cybercat11]

bossy nie zrobią mi takiego usg.Przepisali leki i mam leżeć no i zrobić parę badań.
Wczoraj czułam się okropnie wysoka gorączka, mdłości aż tu zadzwonił "mój" Tż z awanturą że ja się do niego nie odzywam przez kilka dni ( po tym jak się zachował- w złości zostawił mnie samą w pizzeri musiałam wracać kawał drogi na dogach).Sam też się nie odzywał... Nie interesowało go że jestem chora, że źle się czułam. Powiedział że mam straszny charakter itd., że ma mnie dość. Jakbym była winna wszystkim kłótniom, całemu złu świata.Powiedział że nie chce ze mną już być.
Niby rozwiązała się sytuacja, ale.....
Jestem jakaś chyba pozbawiona instynktu samozachowawczego bo ja tego gnojka Kocham.Nie wiem jak przez rok mógł być tak słodki a potem wszystko legło w gruzach. Czuję się strasznie oszukana.
Musiałam się wam wyżalić

[bossy]

Napisane przez cybercat11

bossy nie zrobią mi takiego usg.Przepisali leki i mam leżeć no i zrobić parę badań.
Wczoraj czułam się okropnie wysoka gorączka, mdłości aż tu zadzwonił "mój" Tż z awanturą że ja się do niego nie odzywam przez kilka dni ( po tym jak się zachował- w złości zostawił mnie samą w pizzeri musiałam wracać kawał drogi na dogach).Sam też się nie odzywał... Nie interesowało go że jestem chora, że źle się czułam. Powiedział że mam straszny charakter itd., że ma mnie dość. Jakbym była winna wszystkim kłótniom, całemu złu świata.Powiedział że nie chce ze mną już być.
Niby rozwiązała się sytuacja, ale.....
Jestem jakaś chyba pozbawiona instynktu samozachowawczego bo ja tego gnojka Kocham.Nie wiem jak przez rok mógł być tak słodki a potem wszystko legło w gruzach. Czuję się strasznie oszukana.
Musiałam się wam wyżalić

Niech Ci ginekolog zrobi usg dopochwowe. To wykazuje jak jajniki spuchły i jaka jest gruba ścianka. Trzeba zrobić w trakcie no i potem kontrolnie, czy już wszystko jest ok. Ja robiłam u prywatnego, bo u zwykłego musiałabym czekać 3 miesiące zapłaciłam 50zl za usg + 70 za wizytę.
Jakie leki dostałaś? Powinnaś dostać antybiotyk doustny, dowcipny () i czopki.

Wiesz takie "związki" to jest taka psychologiczna gra. On Ci wmawia, że jesteś zła, ty to zaczynasz "czuć" i chcesz mu pokazać, że tak wcale nie jest.
Zastanów się czy aby na pewno jest to miłość a nie przywiązanie i zwykła chęć posiadania kogoś. Tęsknota za ciepłem, adoracją itp. To logiczne, że będziesz o nim myślała jak masz słabszy psychicznie okres, gdy chcesz, żeby ktoś Cię przytulił.
Nie pozwól się traktować jak śmiecia i wmawiać Ci, że wszystko to Twoja wina.

[MagJa]

Napisane przez luskap

Ja też sobie kupiłam etiaxil (na allegro za 29,90 a wysyłka darmowa) i muszę przyznać, że działa, tylko na razie użyłam 2 razy bo trzeba mieć niepodrażnioną skórę, a ja jakoś nie mogę chodzić tam zarośnięta... więc czekam aż się naskórek zregeneruje, żebym mogła użyć znów.

Dobrze wiedzieć, że tak tanio teraz chodzi Ze swojego doświadczenia polecam wersję dla wrażliwców, bo mniej podrażnia, z czasem wcale. A ta normalna potrafiła mnie drażnić nawet pod koniec opakowania. Może i tą dla wrażliwców trzeba stosować trochę częściej, ale wolę częściej, a bez podrażnień.

Napisane przez Hosenka*

W watku o nowościach, jest info o nowych peelingach Joanny - są one antycellulitowe: kawa, imbir, gorzka pomarańcza (na stronie już są)

Brzmią pysznie, muszę obadać

Napisane przez zizou

Dziewczyny, ktore mialy filtry Bielenda Bioeco czy jak im tam [Mag, rzyrafka ] proszone sa o opinie o nich musze zrobic sobie zapas filtrow, te sa nawet w miare niedrogie, pasuje mi kupic wieksza ilosc wiec zalezy mi na jakosci i przyzwoitej cenie

Ja ze swojego jestem wstępnie zadowolona aczkolwiek użyłam go dopiero 3 razy na krzyż. Wchłania się szybko, pachnie apetycznie, z lekka kakaowo, nie klei się, nie tłuści specjalnie, ogólnie ok. Noo, może tylko butelka trochę niepomyślana, bo długa i twardawa, a mleczko jest takie kremowe w konsystencji, w sensie gęstawe, i ciężko się wyciska, choć z drugiej strony na skórze rozsmarowuje się leciutko Na twarz też raz spróbowałam i wrażenia b. pozytywne. Jak wykończę to, co mam nawet nie będę kupować specjalnego filtra do buźki, tylko będę jechać na Bielendzie

Napisane przez zizou

pamietacie mojego kociaka? nadalam mu dzisiaj imie bedzie Edwardem. w srode jade z nim na przeglad do weta a potem zaznajomie go z przyrodnimi siostrami

Bardzo przystojne imię

Napisane przez rzyrafka

Nie ma mnie ale odpowiem
Kupiłam spf10 na weekend majowy ale nie użyłam ani razu Nie pamiętam jaki kupiła MagJa ale coś mi chyba pisała że bardzo fajnie i szybko się wchłonął i się nie lepił i coś tam jeszcze pozytywnego ale zapomniałam

No mniej więcej tak właśnie.

Napisane przez luskap

Zastanawiam się tylko czy akcesoria typu pędzel wpisywać do kosmetyków i czy się liczy do licznika ??

Sama się ostatnio zastanawiałam nad golarkami i chyba je policzyłam. Ale jako 1 opakowanie, a nie 6sztuk z osobna.


***************

Tak w ogóle to nie mam ostatnio czasu na neta, jak mam wolne to albo lecę na fitness albo widzę się z TŻ. Dziś z kolei pół dnia łaziłam po mieście z zamiarem kupienia sobie spódnicy i kurtki jeansowej i paru koszulek z krótkim rękawem, ale kupiłam tylko spódnicę. Nic ciekawego w sklepach nie ma, koszulki lubiłam kupować w butiku, to mi go zlikwidowali, a w ups'ie o dziwo nic ciekawego nie było. I gdzie ja teraz znajdę najzwyklejsze kolorowe koszulki
Zmykam, bo muszę jeszcze przygotować przesyłki, a potem lecę na fitness na 2 godzinki, o ile się tam nie przekręcę z bólu. Znów źle spałam albo mnie przewiało i znów mnie bark pobolewa. Mam nadzieję, że jak go trochę rozruszam to mi przejdzie, a nie, że po 20min będę zmuszona opuścić salę...

W ogóle to jak zwykle zjadło mi cytaty

ziz, Hosenko - przestańcie już z tym Deborah nieładnie tak kusić koleżankę, która nawet nie ma gdzie obadać tego cuda

ice - bardzo mądrze napisałaś o związkach/rozstaniach. Zgadzam się co do słowa

cybercat11 - słuchaj ice, bo dobrze mówi, a i ja sama jestem potwierdzeniem tych słów. Rok temu rozstałam się z facetem, z którym byłam 3 lata i nie żałuję tego ani trochę. Żałuję tylko jednego, że tyle odwlekałam tą decyzję. A odwlekałam, bo bałam się samotności, no bo przecież 27-letniej baby już na pewno nikt nie zechce Myliłam się bardzo, o czym się szybko przekonałam I teraz naprawdę jestem szczęśliwa
Także głowa do góry, facetem się nie przejmuj, bo widać nie ma czym. Teraz troszcz się o siebie i swoje zdrówko

[zizou]

Napisane przez MagJa

Ja ze swojego jestem wstępnie zadowolona aczkolwiek użyłam go dopiero 3 razy na krzyż. Wchłania się szybko, pachnie apetycznie, z lekka kakaowo, nie klei się, nie tłuści specjalnie, ogólnie ok. Noo, może tylko butelka trochę niepomyślana, bo długa i twardawa, a mleczko jest takie kremowe w konsystencji, w sensie gęstawe, i ciężko się wyciska, choć z drugiej strony na skórze rozsmarowuje się leciutko Na twarz też raz spróbowałam i wrażenia b. pozytywne. Jak wykończę to, co mam nawet nie będę kupować specjalnego filtra do buźki, tylko będę jechać na Bielendzie

jak potestujesz bardziej to prosze o dokladniejsze recenzje ale kusi mnie. szykuje mi sie kilka wyjazdow w cieple kraje i taki filtr bylby dla mnie akurat

[Hosenka*]

Mag: nie ma u Ciebie Gler?? Skoro nawet w mojej miescinie jest, to moze u Ciebie tez?

Myślę, że by Ci pasowała dwójeczka

Cyber: nie warto trzymać się takiego faceta Wiem, serca pęka, wspomnienia itp, ale naprawde, im szybciej powiesz mu papa tym lepiej dla ciebie. Mój poprzedni zwiazek po kilkunastu miesiącach zaczal iść w złym kierunku, co się działao, to paranoja po porstu - robienie sobie jawnie na zlość, zero wspracia, zero dobrego słowa, a wręcz podcinanie skrzydeł (tzn jesli chodzi o mnie, bo zaczęły sie teksty do mnie: "no i po co Ci te studia", "po co sie tyle uczysz" itp), udowadnianie kto to kim nie jest itp. Ten "związek" zmienil mnie bardzo, w negatywnym sensie, mój obecny TZ musi teraz okazać sie wielką cierpliowością i zrozumieniem, musi dac mi sporo czasu, żeby pozbyła sie zachowań i nawyków nabytych w trakcie poprzedniego związku. Wiedziałam ze nie ma sensu w tym tkwić, było cięzko, ale nie żałuję. W sumie to żałuję, tego co MagJa, że nie stało sie to wcześniej.
Chciaż, dzieki exowi tak bardzo doceniam teraz mojego obecnego TZ, wkońcu wiem, jak powienien wygladać związek, co powinno się "otrzymywać" od drugiej osoby, jak zachowywać.

Nie daj traktować się w ten sposób. Pomyśl soie, na ile to jest faktycznie kochanie z Twojej strony a na ile obawa przed samotnością i życie wspomnieniami. Pomysl, czy widzisz sobie go jako Twojego męża, ojca Twoich dzieci. Czy chcesz się tak czuć do końca zycia.

[isa666]

Odzyskałam neta! Jak dobrze znów mieć dostęp do sieci

Lucynko czekam na Twoje zbiory kosmetyczne, ich ilość musi być naprawdę porażająca
Ja właśnie myślę nad zamówieniem z Avonu i cały czas zmieniam zdanie Miałam wziąć tą nową złotą pomadkę, ale mazideł do ust jednak póki co mam za dużo. Czaiłam się też na tą grecką serię SPA, ale czytałam już niezbyt pochlebne opinie, więc raczej się nie skuszę.
W ostateczności wezmę coś do włosów i wtedy mogłabym tą dużą okrągłą szczotkę do włosów wziąć na promocji, ale nie wiem czy ona jest dobra i czy nie kłuje

Ninko cieszę się, że zajrzałaś Na pewno matura poszła Ci dobrze.

Jeszcze wracając do filmów - oglądałam ostatnio w TV "Harrego Pottera i czarę ognia" i chyba sobie ściągnę kolejną część, której jeszcze w naszej TV nie było Zdaję sobie sprawę, że to raczej taka bajeczka dla dzieci, ale fajnie się to ogląda

[lizzie]

Napisane przez Organzza

Hej myślałam, że dużo naskrobiecie, a tu prawie nic ale to dobrze, bo muszę się zająć ustnym polskim, więc zacznę być bardziej "aktywna" dopiero po przyszłym wtorku
jakoś żyję.. nie mam pojęcia jak mi poszło, nawet nie chcę sprawdzać w internecie, bo boję się, że nie będzie za fajnie i nie chcę się denerwować, a do wyników daleko
polski rozszerzony był fatalny, pierwsza część strasznie trudna (może nie tyle trudna, co niejasna, nie kazali odwoływać się do konkretnych akapitów i trzeba było szukać w całości, nadal nie wiedząc czy to to o co im chodzi no i traciło się na tym dużo czasu), a o wypracowaniu trudno mi cokolwiek powiedzieć..

angielski ustny zdałam na 85%, więc przynajmniej tyle dobrego na teraz

i chciałam Wam bardzo podziękować za kciuki, strasznie dużo to dla mnie znaczy

w drodze do biblioteki trafiłam dziś do R. kupiłam ten nowy dezodorant Nivea i jestem trochę zła, bo nie zauważyłam, że ma alkohol w składzie :/ nie podoba mi się to, ale może mimo to będzie dobry

Nina, nie stresuj się za bardzo a reszta pójdzie jak z płatka Gratuluję wspaniałego wyniki z anglika. Ja po swojej maturze też nie chciałam sprawdzać wyników w Gazecie Wyborczej, po co się dodatkowo stresować na kilka czy kilkanaście dni przed wynikami.
Trzymam kciuki dalej i czekamy tu na ciebie jak już będzie po wszystkim.

[luskap]

No to wrzuciłam już swoje zbiory na perfumy, kolorówkę i pielęgnację. Z pielęgnacji jestem w miarę zadowolona, ale patrząc na zdjęcia kolorówki... podobają mi się tylko tusze MF i szminki. Muszę pozużywać wszystko i kupić sobie coś porządnego.

Napisane przez isa666

Odzyskałam neta! Jak dobrze znów mieć dostęp do sieci
Lucynko czekam na Twoje zbiory kosmetyczne, ich ilość musi być naprawdę porażająca
Ja właśnie myślę nad zamówieniem z Avonu i cały czas zmieniam zdanie Miałam wziąć tą nową złotą pomadkę, ale mazideł do ust jednak póki co mam za dużo. Czaiłam się też na tą grecką serię SPA, ale czytałam już niezbyt pochlebne opinie, więc raczej się nie skuszę.
W ostateczności wezmę coś do włosów i wtedy mogłabym tą dużą okrągłą szczotkę do włosów wziąć na promocji, ale nie wiem czy ona jest dobra i czy nie kłuje

ja teraz z avonu wzięłam głównie z netto-błyszczyk UCR Icy Nude, krem koloryzujący, balsam Always, hawajską maseczkę do dłoni i stóp a z katalogu tylko peeling sunset.
mam tą szczotę- jest naprawdę duża, ale nie kłuje i jest niezła, choć rzadko jej używam. Grecka seria faktycznie jest kiepska(mam maseczkę, krem pod oczy-ten przypomina mi dawny żel anew zielony, no i maskę do włosów- ta najgorsza chyba z tej serii-mam po niej matowe jakby obklejone czymś włosy)

Ninka, ja też trzymam kciuki dalej! (pamiętam jak 3 lata temu wróciłam z matury z historii z płaczem, siedziałam przed kompem i się modliłam żeby mi się wyniki z wyborczej otworzyły, cała się trzęsłam i ryczałam, bo poszło mi bardzo źle,dopiero jak sprawdziłam to się uspokoiłam, bo pamiętałam swoje odpowiedzi i jak podliczyłam mniej więcej to wychodziło, że zdałam ale niewiele powyżej normy...Ja tam wolałam sprawdzić bo nie wiem jak bym wytrzymała do wyników do lipca!

[Hosenka*]

Moja matura tak dawno była Już wtedy były przymiarki do nowej, ja byłam za, ale niestety nie wprowadzili. Pisałam 2 matury próbne - po nowemu we wrześniu, a jak się okazało ze jednak "star" będzie to w marcu (chyba ).
Jedyne co, to ustne egzaminy nam połaczyli i jesli ktoś sie zdeklarował wcześniej na prezentację, to zamiast jednego tematu przedstawiał ją (ja z tego skorzystałam i na polskim zmaiast jednego tematu mowiłam o obrazach końca świata w literaturze, a na angielskim odpowiadaliśmy tylko z tekstu i z gramatyki a zamiast krótkiej wypowiedzi na wylosowany temat mówiłam o porównaniu świąt w UK i w PL ).

Po pismenym Polskim wyszłam niezadowolona, bo pisanie nigdy nie było mocną stroną, zwłaszcza że lektur nie czytałam i nawet teraz nie umiałabym przypisac odpowiednich motywów a nawet epoki (o autorze już nie wspomne) - z zadania domowego raz tylko dostałam +db i zostałam publicznie pochwalona, za ... zjechanie trylogii z dołu do góry i na odwrót Nie zgodziłam się z tematem że jest to wielkie dzieło, nauczycielka pochwaliła moja nieszablonowa prace, powiedziała, ze napewno nie sciagnełam z internetu i ze nie kazdy musi się przecież zgadzać z tym co się powszechnie uczy w szkołach Prace pisałam bardzo zbulwersowana, bo dostałam 1 za to, ze nie przeczytałam Trylogii (zresztą na 36 osób, przeczytało ją zaledwie kilka, wszyscy pozostali mieli 2 dni na napisanie pracy na temat "wielkosci" trylogii).

Na wynikach miła niespodzianka, bo dostałam 4. Za to na angielskim było odwrotnie: byłam zadowolona, byłam pewna ze dostane 5 i bede zwolniona z ustnego, nie uczyłam sie więc, a tu 2 dni przed ustnym okazuje sie ze dostałam 4 ...

[cybercat11]

Dziękuję wam że mnie podtrzymujecie na duchu. Macie rację taki związek nie miał prawa bytu,ale jak to słaba kobieta w dodatku zodiakalna rybka pamiętam prawie same dobre sytuacje z początku naszego Bycia Razem, wybielam go. Wiem że wszystko o czym pisałyście to prawda i dziękuję wam za nią kiedyś to zobaczę wyraźniej.Ale jak się ma miękkie serce trzeba mieć twardy tyłek.Muszę to przetrzymać wiem że jakby byli ze mną moi znajomi to było by mi łatwiej wychodziałabym trochę do ludzi itd a nie tylko siedzenie w domu i pisanie pracy mgr.,ale na razie są za granicą i muszę dać jakoś radę. Cieszę się że mam was no i jedną z najlepszych przyjaciółek Moją Mamę.Może to zabrzmi śmiesznie że zwierzam się własnej Mamie ale jej mogę wszystko opowiedzieć, zawsze mnie wesprze, doradzi. Z tym że nie chce jej dalej denerwować moimi łzami, obarczać tym wszystkim.Ona ma twardy charakter( bardzo jej go zazdroszczę), nie może patrzeć jak jej Córka płacze przez jakiegoś "dupka".W przyszłości chciałabym być taką wyluzowaną i rozsądną mamą dla swojego dziecka.

Co do lekarstw to dostałam antybiotyk Cipronex doustnie,rozkurczowo Spazmoline a docipnie globulki które jutro wykupię to wtedy rozczytam nazwę bo z tych lekarskich hieroglifów niewiele można wywioskować

[rzyrafka]

Hosenko- Gleru to i w Krakowie nie ma

Ale boska tęcza za oknem

Ninko