Scent Bar VIII

[Sabbath]

Napisane przez MoniaK

ahaaa, taka spryciula z Ciebie w sumie to dobra rzecz takie specjalne konto zapachowe

Zapachowe i nie tylko. Na przyjemności i zbytki.
Dobrze robi taki układ na psychikę.
Z jednej strony nie nadwyrężasz budżetu, nie oszukujesz "domu", nie budzisz się z ręką w nocniku i niespodziewanym kryzysem do końca miesiąca.
Z drugiej strony nie masz wyrzutów sumienia kiedy coś kupisz i jednoczesnie nie masz parcia na to, żeby wydać kasę, kiedy masz ją w ręku, bo z tego, co obserwuję u znajomych - często taki zakup "bo akurat mam środki" kończy się byle czym.

Napisane przez piroksena

Nie, tylko nie Bużum On swojego kumpla wysłał w zaświaty i zabytkowe sanktuaria z dymem puścił...
I don't like him

Taaa... wiem. Ale staram się odzielać muzykę od ludzi, którzy ją tworzą.
Jak dla mnie Varg ześwirował. Szkoda gościa, bo zdolny jest.

Napisane przez anastazjaaa2

Zresztą, śliczna dziewczyna to jej w każdym kolorze pięknie będzie

Najprawdziwsza prawda.

Napisane przez Polly_

no gdzie jak gdzie ale tu bym sie nie spodziewała odwiecznego konfliktu Burzum vs mayhem

Hyhyhy! Ale nam sie towarzycho zebralo w barze. Az żal nie pić.

Babki, jaki byłby czad "zlecieć" się gdzieś. Ostra muza, ostre umysły i ostre tematy.

Napisane przez Polly_

wariat był, ale muzycznie bliższy mi burzum

Napisane przez irsin

Z Tżtem mam bardzo ciężkie tematy , nie sądziłam ,że kiedykolwiek spotka mnie coś takiego w życiu - w najśmielszych snach nie było takiej opcji
Nie wiem czy podołam, czy będę aż tak elastyczna - czy warto dla kogoś kogo się kocha - poświęcać całe swoje życie, zmieniać je i żyć średniej w jakości ?( nie chodzi o pieniądze, a o jakość życia)?

Irsin, ja nie rozumiem pytania. W kazdym razie nie do końca.
Dla mnie jakość życia to poczucie wolności, możliwśc realizowania pasji, komfort psychiczny i szacunek do siebie samej. Jesli chodzi o to - to nie, nie zrezygnowałabym. Przynajmniej nie dla cudzego "widzimisię".
Bo przyznaję, że przez ostatni rok życia mojej matki zrezygnowałam z życia "poza Nią". Ale to była szczegolna sytuacja.

Napisane przez rozwydrzona

zdałam.... wszystko zdałam... dziś ustny polski - 90%... jadąc na egzamin miałam wypadek... potrąciłam kobietę... skończyło się na mandacie i porysowaniu auta.... ale wciąż jestem taka roztrzęsiona w środku

Mam nadzieję, że kobiecie nic się nie stało. Chrzanić porysowanie auta!

edit:
Rozwydrzona, doczytałam. Jak to, kurka, możliwe, że człowiekowi, którego stuknęłaś nic się nie stało, a zderzak do wymiany...?

[rozwydrzona]

nie, nie, nic sie nie stalo... dlatego tez czekalam 2 godz z policja... ale ok...

[Polly_]

Napisane przez irsin

Nie wiem czy podołam, czy będę aż tak elastyczna - czy warto dla kogoś kogo się kocha - poświęcać całe swoje życie, zmieniać je i żyć średniej w jakości ?( nie chodzi o pieniądze, a o jakość życia)?

I jestem gruba.
Tak , w końcu to do mnie dotarło i przestałam wmawiać,że ubrania się kurczą :/
Od jutra się pięknie będę odchudzać i w końcu zrobię coś dla siebie

irsin- to wszystko zależy....właściwie to przy tak postawionym pytaniu narzuca sie odpowiedź-oczywiście że nie!- ale w życiu nie jest tak prosto...niestety...musis z to sama przemysleć- najlepiej spójrz na to z pozycji obserwatora, moze dojdziesz do jakis wniosków...

[Sabbath]

Napisane przez rozwydrzona

nie, nie, nic sie nie stalo... dlatego tez czekalam 2 godz z policja... ale ok...

Kurczę, wyobrażam sobie ten stres.
Trudno byłoby żyć ze świadomością, że się kogoś okaleczyło... Uff... Oby nigdy więcej takich wypadków.
Ja się tego najbardziej boję. Nie stłuczki, nie rys na lakierze. Ale że potrącę przechodnia, który w porównaniu z moja rozpędzoną kobyłą jest kruchy i bezbronny.
Na motorze ten strach był mniejszy.

[piroksena]

Napisane przez Polly_

arch
wtedy to ja jeszcze nie pracowałam ale słyszałam opowieści jak to sie do roboty z książką przychodziło bo nie było co robić- a nie było netu
potem kryzys sie skonczył a luz pozostał potem było roboty po pachy,a wszyscy pojechali na wyspy-wiec był luz żebyśmy tez gdzieś nie nawiali
a teraz jest dociskają nas-bo wiedzą ze nigdzie sobie nie pójdziemy

To ostatnie to niestety prawda (i krwawe prawa kapitalizmu, he he), mam nadzieję że więcej tych popijawek i fajnej muzy niźli docisku szefostwa.
Ja z kolei konszachtuję z architekturą wnętrz (narzeczony) i poznałam rynek bardziej od strony freelancera.

[melkmeisje]

A propos Burzum (muzycznie oczywiście, bo o samej osobie Varga, to w sumie... co tu mówić ), to zawsze rozgraniczam na "do Filosofem" i "po Filosofem" - nie wiem, jak Wy, ale ja tego brzdąkania na organkach z np. Daudi Balrds nie nazwałabym ambientem Więc metalowy Burzum - jak najbardziej, pseudodarkambientowy -

[Polly_]

Napisane przez Sabbath

Taaa... wiem. Ale staram się odzielać muzykę od ludzi, którzy ją tworzą.
Jak dla mnie Varg ześwirował. Szkoda gościa, bo zdolny jest.

no kurna zdolny.... w tworach Burzum zawsze czułam taki...palec boży?

Hyhyhy! Ale nam sie towarzycho zebralo w barze. Az żal nie pić.

Babki, jaki byłby czad "zlecieć" się gdzieś. Ostra muza, ostre umysły i ostre tematy.

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez Sabbath

Kurczę, wyobrażam sobie ten stres.
Trudno byłoby żyć ze świadomością, że się kogoś okaleczyło... Uff... Oby nigdy więcej takich wypadków.
Ja się tego najbardziej boję. Nie stłuczki, nie rys na lakierze. Ale że potrącę przechodnia, który w porównaniu z moja rozpędzoną kobyłą jest kruchy i bezbronny.
Na motorze ten strach był mniejszy.

nie dawno dowiedziałam się o swoistej modzie wsród motocyklistów
-otóż podobno stali sie fanami fortepianu- a dokładnie fortepianowych strun

Napisane przez piroksena

To ostatnie to niestety prawda (i krwawe prawa kapitalizmu, he he), mam nadzieję że więcej tych popijawek i fajnej muzy niźli docisku szefostwa.
Ja z kolei konszachtuję z architekturą wnętrz (narzeczony) i poznałam rynek bardziej od strony freelancera.

ja sobie freelanceruje wieczorami tylko jakby materiału do freelancerki brak

[Polly_]

Napisane przez melkmeisje

A propos Burzum (muzycznie oczywiście, bo o samej osobie Varga, to w sumie... co tu mówić ), to zawsze rozgraniczam na "do Filosofem" i "po Filosofem" - nie wiem, jak Wy, ale ja tego brzdąkania na organkach z np. Daudi Balrds nie nazwałabym ambientem Więc metalowy Burzum - jak najbardziej, pseudodarkambientowy -

Daudi Baldrs nawet mi sie podobało, nie jakoś szaleńczo...no ale zważając na ograniczone możliwości w czasie jego powstawania..to i tak jest coś. Ostatniej płyty nie znam kompletnie-muszę sie zapoznać

[piroksena]

Napisane przez Sabbath

Taaa... wiem. Ale staram się odzielać muzykę od ludzi, którzy ją tworzą.
Jak dla mnie Varg ześwirował. Szkoda gościa, bo zdolny jest.

Najprawdziwsza prawda.

Hyhyhy! Ale nam sie towarzycho zebralo w barze. Az żal nie pić.

Babki, jaki byłby czad "zlecieć" się gdzieś. Ostra muza, ostre umysły i ostre tematy.

No, o to to! Jakiś nam się tu metal-gothic underground klaruje... Zdrówko!



Ewidentnie Burzum w pewnym momencie odpłynął (podobno zawód miłosny)

[madziczka]

Kostka daje niebezpiuecznie mi się we znaki A na L4 średnia pora. Na szczęście jutro nigdzie nie będę musiała chodzić, sprzątać itd.

Dziś mam jakiś szczególny dzień do robienia sobie krzywdy. Oprócz skręcenia kostki, upadku z krzesła i przywalenia biodrem z całych sił w biurko, oparzyłam sobie 4 palce u lewej ręki - wsadziłam je do gorącej herbaty Obok stał kubek z cukierkami, a ja nie patrząc, wsadziłam rękę nie do tego kubka co trzebaNiech się ten dzień już skończy, bo się zastanawiam, co mnie przez godzinę jeszcze spotka

[Polly_]

Napisane przez piroksena

Ewidentnie Burzum w pewnym momencie odpłynął (podobno zawód miłosny)

no odpłynął...do paki

[piroksena]

Napisane przez Polly_

no odpłynął...do paki

To też
Choć z tego co słyszałam o dalszych dziejach tego pistoleta, podobno już zdążył z pudła zwiać, sterroryzować jakąś familię w samochodzie i na powrót do pudła powrócić.
Podobno też ciągle tworzy za kratkami

Crazy old man

[teza20]

Napisane przez madziczka

Kostka daje niebezpiuecznie mi się we znaki A na L4 średnia pora. Na szczęście jutro nigdzie nie będę musiała chodzić, sprzątać itd.

Dziś mam jakiś szczególny dzień do robienia sobie krzywdy. Oprócz skręcenia kostki, upadku z krzesła i przywalenia biodrem z całych sił w biurko, oparzyłam sobie 4 palce u lewej ręki - wsadziłam je do gorącej herbaty Obok stał kubek z cukierkami, a ja nie patrząc, wsadziłam rękę nie do tego kubka co trzebaNiech się ten dzień już skończy, bo się zastanawiam, co mnie przez godzinę jeszcze spotka

Dżidzas!Madzik ty chcesz sie pozbawic zycia!?
Co na to gryx?
A z tymi cukierkami to lakomstwo

[madziczka]

Napisane przez teza20

Dżidzas!Madzik ty chcesz sie pozbawic zycia!?
Co na to gryx?
A z tymi cukierkami to lakomstwo

Zobacz, a ja nie pomyślałam, że to Gryx się pewnie w Voodoo bawi, szmaciane laleczki i te sprawy....

[Polly_]

Napisane przez piroksena

To też
Choć z tego co słyszałam o dalszych dziejach tego pistoleta, podobno już zdążył z pudła zwiać, sterroryzować jakąś familię w samochodzie i na powrót do pudła powrócić.
Podobno też ciągle tworzy za kratkami

Crazy old man

no 2 ostatnie albumy nagrał w pace..więc moze to nie tak do końca z wyboru ta zmiana stylistyki...jak mu sie w pudle tylko na organki zgodzili to wyklepał chłopak muze na czym mógł
ciekawe co by wyklepał jakby zgodzili sie tylko na kontrabas ?
a swoją drogą to podobno go wypuszczają..a moze juz wypuścili? nie jestem na bieżąco...

[melkmeisje]

Napisane przez Polly_

no 2 ostatnie albumy nagrał w pace..więc moze to nie tak do końca z wyboru ta zmiana stylistyki...jak mu sie w pudle tylko na organki zgodzili to wyklepał chłopak muze na czym mógł
ciekawe co by wyklepał jakby zgodzili sie tylko na kontrabas ?
a swoją drogą to podobno go wypuszczają..a moze juz wypuścili? nie jestem na bieżąco...

No właśnie dokładnie takie mam wrażenie

[piroksena]

Napisane przez Polly_

no 2 ostatnie albumy nagrał w pace..więc moze to nie tak do końca z wyboru ta zmiana stylistyki...jak mu sie w pudle tylko na organki zgodzili to wyklepał chłopak muze na czym mógł
ciekawe co by wyklepał jakby zgodzili sie tylko na kontrabas ?
a swoją drogą to podobno go wypuszczają..a moze juz wypuścili? nie jestem na bieżąco...

Ja też już straciłam rachubę w tym wszystkim.
Jedno jest pewne, jeśli wyjdzie z pewnością o nim usłyszymy

[miss natasha]

wyskoczę, jak z konopi ale powiedzcie mi proszę, że to jest NORMALNE, że się leci na swoich ex [zwłaszcza, jeśli są aktualnie wokalistami zespołów rockowych ] *_*...?

normalnie siedzę na youtubie i się "dobijam"

a pamiętam, jak mi mówił że śpiewał w Słowikach

[irsin]

Eh racja napisałam to strasznie nieskładnie.
Problem w tym ,że nie mogę napisać do końca o co chodzi więc nie powinnam zaczynać

[Sabbath]

Napisane przez Polly_

no kurna zdolny.... w tworach Burzum zawsze czułam taki...palec boży?

Ciekawe, jaki to bóg?

Napisane przez Polly_

nie dawno dowiedziałam się o swoistej modzie wsród motocyklistów
-otóż podobno stali sie fanami fortepianu- a dokładnie fortepianowych strun

Yyyy... Oż... Jesli używają ich tak, jak mnie do głowy przyszło, to to jest chore...
Ale nie. To niemożliwe. Kurka. Niemożliwe.

Napisane przez melkmeisje

A propos Burzum (muzycznie oczywiście, bo o samej osobie Varga, to w sumie... co tu mówić ), to zawsze rozgraniczam na "do Filosofem" i "po Filosofem" - nie wiem, jak Wy, ale ja tego brzdąkania na organkach z np. Daudi Balrds nie nazwałabym ambientem Więc metalowy Burzum - jak najbardziej, pseudodarkambientowy -

Eee... Bo w ogóle dark ambient to takie nie wiadomo co...

Napisane przez piroksena

No, o to to! Jakiś nam się tu metal-gothic underground klaruje... Zdrówko!

Napisane przez madziczka

Dziś mam jakiś szczególny dzień do robienia sobie krzywdy. Oprócz skręcenia kostki, upadku z krzesła i przywalenia biodrem z całych sił w biurko, oparzyłam sobie 4 palce u lewej ręki - wsadziłam je do gorącej herbaty Obok stał kubek z cukierkami, a ja nie patrząc, wsadziłam rękę nie do tego kubka co trzebaNiech się ten dzień już skończy, bo się zastanawiam, co mnie przez godzinę jeszcze spotka

Madzik! Co Ty pijesz / palisz / wąchasz / zażywasz?!

Napisane przez madziczka

Zobacz, a ja nie pomyślałam, że to Gryx się pewnie w Voodoo bawi, szmaciane laleczki i te sprawy....

A nie chciałaś napisać... dmuchane laleczki? Nie?

Napisane przez Polly_

no 2 ostatnie albumy nagrał w pace..więc moze to nie tak do końca z wyboru ta zmiana stylistyki...jak mu sie w pudle tylko na organki zgodzili to wyklepał chłopak muze na czym mógł
ciekawe co by wyklepał jakby zgodzili sie tylko na kontrabas ?
a swoją drogą to podobno go wypuszczają..a moze juz wypuścili? nie jestem na bieżąco...

Podoba mi się to ujęcie tematu.
Na kontrabas by się nie zgodzili - struny zbyt niebezpieczne. Może cymbałki by przeszły... choć blaszkę można naostrzyć.
Akordeon?
Okaryna?

[irsin]

Napisane przez miss natasha

wyskoczę, jak z konopi ale powiedzcie mi proszę, że to jest NORMALNE, że się leci na swoich ex [zwłaszcza, jeśli są aktualnie wokalistami zespołów rockowych ] *_*...?

normalnie siedzę na youtubie i się "dobijam"

a pamiętam, jak mi mówił że śpiewał w Słowikach

normalne, normalne

chociaz nigdy nie mialam faceta , ktory gral w zespole

[melkmeisje]

Może bębenek

[madziczka]

Napisane przez Sabbath

Madzik! Co Ty pijesz / palisz / wąchasz / zażywasz?!

Ja???? Nic, kompletnie nic, tak to by było logiczne wytłumaczenie, że kończyny mi się plączą

Napisane przez Sabbath

A nie chciałaś napisać... dmuchane laleczki? Nie?

NieObaw iam się, że te zabawy ze szmacianymi laleczkami to na serio i nie mają one wydźwięku erotycznego

No bo jak wytłumaczyć to, że na twarzy syf goni syfa i syfem pogania, spadam z krzeseł, prawie łamię nogi. No czary mary czyjeś jak nic I to podstępne i mhhhhroczne

[miss natasha]

Napisane przez irsin

normalne, normalne

chociaz nigdy nie mialam faceta , ktory gral w zespole

to znaczy, że jestem usparwiedliwiona nawet jeśli serce kołacze mi jak jakiejś nastoletniej groupie

Madzik - nie powyrządzaj za wiele szkód [sobie i otoczeniu]

[madziczka]

Napisane przez miss natasha

a pamiętam, jak mi mówił że śpiewał w Słowikach

Miss Natasho - może ja jutro z domu jednak lepiej nie wyjdę, no chyba że Gryx odejdzie od tego kotła

[cbr]

przylazłam się wyżalić, bo mnie szlag dziś trafił i przeklinam mojego krzywdziciela do 10 pokolenia

otóż, jakieś perfidne chamidło zapitoliło mi rower :/
weszłam do Galerii Łódzkiej dosłownie na 20min, a rower stał przypięty do stojaka... wyszłam i już przypięty nie był, ba, w ogóle go nie było

złożyłam sprawę na policji i jest jakaś maleńka szansa, że może się odnajdzie (przynajmniej tak mnie uroczy pan z kryminalnego zapewniał)


pal diabli, że 1300zł (chociaż teraz pewnie ok. 800zł) poszło się walić, ale - cholera - rower był super wygodny, siodełko nie upijało w rzyć, geometria idelana do mojej postury, pedały (wymienione) świetnie trzymające stopę i w dodatku wymieniona manetka na gripshift Srama tanie i naprawdę świetnie się sprawujące maleństwo moje kochane, mój rowerek... a teraz nawet nie odkupię takiej samy ramy (mój był z 2005 r. - najstarsze w sprzedaży są z 2006 r. i to na rzęsach musiałabym stanąć, żeby je zdobyć, a z 2009 r. to już zupełnie inna bajka)

a przecież widać, że srogo używany - przerzutka tylna za luźną sprężynę miała, przez co łańcuch o ramę bił, zdarte i pocięte gripy, żeby gripshift wlazł, dwie różne opony, bo akurat z tż zamieniłam koła, co by piastę poszedł wymienić, usyfiony, usmarowany, ubity (bo się wypadkowałam byłam, co sobie łapę złamałam nawet, a rower się straszliwie potłukł), obdrapany, z bijącymi straszliwie obręczami (chociaż próbowaliśmy cośtam podregulować, ale z szajsem za dużo się zrobić nie da)

ehhhh

[miss natasha]

Napisane przez madziczka

Miss Natasho - może ja jutro z domu jednak lepiej nie wyjdę, no chyba że Gryx odejdzie od tego kotła

"od kotła"! bopadnę

a najlepsze w Słowikach jest to, że mówił prawdę

cbr - no i masz, pandzina z Twojego avatarka kiwa się dziś jakoś smutniej
cholera, może komuś był do czegoś konkretnego potrzebny...? może ktoś go tylko pozyczył...do filmu...? jako rekwizyt? bo był taki, jak go opisujesz, czyli z duszą?
nie zrozum mnie źle, nie wiem jak Cię pocieszyć ale odnaleziny po takich kradzieżach się zdarzają będę trzymać kciuki.

[madziczka]

Cbr - przykro... Trzymam kciuki, że jednak może się znajdzie

A kradziejowi niech rzyć obetrze(tudzież żeński narząd) albo fiutek odpadnie, w wyniku niedopasowania do siodełka

[gryx82]

Napisane przez teza20

Co na to gryx?

Zaczynam bać się o tę ósemkę

Napisane przez madziczka

Zobacz, a ja nie pomyślałam, że to Gryx się pewnie w Voodoo bawi, szmaciane laleczki i te sprawy....

Napisane przez Sabbath

A nie chciałaś napisać... dmuchane laleczki? Nie?

Nie mam na stanie

Kumpel dostał takową na osiemnastkę, ale nie przeszła pozytywnie banana testing (o ile pamiętam %)

---

Buszowałem właśnie po blogu Vesenki - to raczej zły pomysł w drugim dniu głodówy Kuszą mnie naleśniki z farszem bolońskim, zapiekane z żółtym serem i podane z sosem jogurtowo-czosnkowym

[cbr]

Napisane przez miss natasha

cbr - no i masz, pandzina z Twojego avatarka kiwa się dziś jakoś smutniej
cholera, może komuś był do czegoś konkretnego potrzebny...? może ktoś go tylko pozyczył...do filmu...? jako rekwizyt? bo był taki, jak go opisujesz, czyli z duszą?
nie zrozum mnie źle, nie wiem jak Cię pocieszyć ale odnaleziny po takich kradzieżach się zdarzają będę trzymać kciuki.

Napisane przez madziczka

Cbr - przykro... Trzymam kciuki, że jednak może się znajdzie
A kradziejowi niech rzyć obetrze(tudzież żeński narząd) albo fiutek odpadnie, w wyniku niedopasowania do siodełka

ja kradziejom życzę, żeby im sztyca w dupsko wlazła
dzięki Dziewczyny