Mamusie lipcowo - sierpniowe 2009 - "9 miesięcy stwarzania małego świata" - część 4

[Svinecka]

dziendobry
ja znow mam podly nastroj
ale to nic
dobrze, ze chociaz slonko za oknem

Napisane przez p4w

ja się zapatrzyłam na horror "katakumby", ale chyba go juz oglądałam, więc też śmigam spać...

dobranoc

kurcze od roku poluje na ten horror i nigdzie go w wypozyczalni nie ma, a sciagac jakos mi sie nie chce, gdzie lecial? no nieee tak chcialam go zobaczyc, podobno strasznie nie przewidywalnie sie konczy

[czekoladka21]

Napisane przez Svinecka

dziendobry
ja znow mam podly nastroj
ale to nic
dobrze, ze chociaz slonko za oknem


kurcze od roku poluje na ten horror i nigdzie go w wypozyczalni nie ma, a sciagac jakos mi sie nie chce, gdzie lecial? no nieee tak chcialam go zobaczyc, podobno strasznie nie przewidywalnie sie konczy

na tvn byl zaraz po YCD

a czemu mamusia ma podly nastroj??

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

To trzymamy kciuki za wyniki, a jutro oczywiście za wizytę

Ja na 25 muszę zrobic Morfologię, mocz, toxo IgM i przeciwciała odpornościowe. W sumie się dziwię po co, bo ja mam Rh+, Małż też, więc konflikt jakikolwiek wykluczony, ale wg mojego dr i tej strony powinni robic wszyscy
http://www.zdrowie.med.pl/bad_labor/...zeciwcial.html

Ja też nie narzekam, spanie z poduchą między nogami przynosi skutki - jakoś mi tak wygodniej

Dziękuję , wyniki odbiorę przed 17-tą, jak będziemy jechać do szkoły rodzenia.

Mnie lekarz nie zlecał przeciwciał odpornościowych, mam Rh (-), różnie i o tym zaczynają pisać, jak widzę

A ja się dzisiaj nie wyspałam, a z poduchą śpię w zasadzie od początku ciąży.

[czekoladka21]

a ja jak do tej pory nie mialam tej glukozy i moczu badanego
pytalam znajoma ktora tez chodzila do tego lekarza co ja i powiedziala ze ona miala w calej ciazy badania robione 3 razy.....- 2 razy cukier i morfologie, a pod koniec ciazy cukier,morfologie i mocz......
powiedziala ze tez myslala ze to malo, ale pytala innych lekarzy i tez mowili jej ze to wystarczajaco, wiec jak czytam wasze posty ze tyle badan macie to nie wiem od czego to zalezy

chyba za jak wyniki sa jakies zle to wtedy czesciej zleca badania........ja do tej pory wyniki mam dobre.....

[Svinecka]

Napisane przez czekoladka21

na tvn byl zaraz po YCD

a czemu mamusia ma podly nastroj??

ahh bo mi sie ciagle nic nie uklada ostatnio...zwlaszcza z TZ

[UnholyOne]

Napisane przez czekoladka21

a ja jak do tej pory nie mialam tej glukozy i moczu badanego
pytalam znajoma ktora tez chodzila do tego lekarza co ja i powiedziala ze ona miala w calej ciazy badania robione 3 razy.....- 2 razy cukier i morfologie, a pod koniec ciazy cukier,morfologie i mocz......
powiedziala ze tez myslala ze to malo, ale pytala innych lekarzy i tez mowili jej ze to wystarczajaco, wiec jak czytam wasze posty ze tyle badan macie to nie wiem od czego to zalezy

chyba za jak wyniki sa jakies zle to wtedy czesciej zleca badania........ja do tej pory wyniki mam dobre.....

Rzeczywiście dziwne, że nie wysłał Cię ani na mocz ani teraz na glukozę. Przecież możesz miec jakiś stan zapalny i rózne inne problemy..a glukoza to ważna rzecz, jeżeli chodzi o ew. wykrycie cukrzycy. jeżeli mama ja ma, to dziecko ma naprawdę poważne problemy ze zdrówkiem Nie wiem, dlaczego lekarz tego nie zalecił

Ja mam mocz na każdą wizytę i morfologię co drugą i wydaje mi się, że mało. W pierwszej ciązy na każdą wizytę miałam zestaw badań długi na całą kartkę, ale tamten lekarz był przewrażliwiony, a poza tym jak się okazało potem myślał, że badania robię u niego i ma za to kaskę, a ja sobie chodziłam na kasę chorych (czasami mi sugerował jak to u niego jest dokładnie, a w innych laboratoriach nie...)

[czekoladka21]

Napisane przez Svinecka

ahh bo mi sie ciagle nic nie uklada ostatnio...zwlaszcza z TZ

to napewno hormony......mam nadzieje ze wszystko sie unormuje i bedzie jak kiedys

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez UnholyOne

Rzeczywiście dziwne, że nie wysłał Cię ani na mocz ani teraz na glukozę. Przecież możesz miec jakiś stan zapalny i rózne inne problemy..a glukoza to ważna rzecz, jeżeli chodzi o ew. wykrycie cukrzycy. jeżeli mama ja ma, to dziecko ma naprawdę poważne problemy ze zdrówkiem Nie wiem, dlaczego lekarz tego nie zalecił

Ja mam mocz na każdą wizytę i morfologię co drugą i wydaje mi się, że mało. W pierwszej ciązy na każdą wizytę miałam zestaw badań długi na całą kartkę, ale tamten lekarz był przewrażliwiony, a poza tym jak się okazało potem myślał, że badania robię u niego i ma za to kaskę, a ja sobie chodziłam na kasę chorych (czasami mi sugerował jak to u niego jest dokładnie, a w innych laboratoriach nie...)

widzisz mialam wizyte w zeszly piatek a zapomnialam zapytac gina o te badania!! zawsze chce o cos zapytac a potem zapominam!!

[UnholyOne]

Napisane przez Svinecka

ahh bo mi sie ciagle nic nie uklada ostatnio...zwlaszcza z TZ

Nie martw się, to na pewno chwilowe
Musicie się tylko jak najszybciej przeprowadzic, żebyś spokojnie czekała na Marcelka i nie stresowała się. Bo myslę, że to też dołująco na Ciebie działa. Takie zostawianie na ostatnią chwilkę i strach, że nie zdążysz.

[Svinecka]

to zalezy od lekarza, ja w pierwszej ciazy tez nie mialam w ogole glukozy a badania to chyba robilam tylko raz czy dwa, tylko odczyn coombsa co miesiac bo mielismy konflikt serologiczny, a to chyba tymbardziej w takim wypadku powinno robic sie czesciej badania - ale tamten lekarz to do kitu byl, beznadzieja totalna

no wlasnie to nie hormony......nic ostatnio nie jest tak jak kiedys, czuje, ze jestesmy coraz bardziej obcy dla siebie i zaczynam sie powaznie zastanawiac nad tym
ehh chyba sie nie dogadamy juz, a dziecko w drodze

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Napisane przez UnholyOne

Nie martw się, to na pewno chwilowe
Musicie się tylko jak najszybciej przeprowadzic, żebyś spokojnie czekała na Marcelka i nie stresowała się. Bo myslę, że to też dołująco na Ciebie działa. Takie zostawianie na ostatnią chwilkę i strach, że nie zdążysz.

pewnie tak
ehh dupa zimna z tym wszystkim

dzieki dziewczyny za drobre slowo

[czekoladka21]

Napisane przez Svinecka

to zalezy od lekarza, ja w pierwszej ciazy tez nie mialam w ogole glukozy a badania to chyba robilam tylko raz czy dwa, tylko odczyn coombsa co miesiac bo mielismy konflikt serologiczny, a to chyba tymbardziej w takim wypadku powinno robic sie czesciej badania - ale tamten lekarz to do kitu byl, beznadzieja totalna

no wlasnie to nie hormony......nic ostatnio nie jest tak jak kiedys, czuje, ze jestesmy coraz bardziej obcy dla siebie i zaczynam sie powaznie zastanawiac nad tym
ehh chyba sie nie dogadamy juz, a dziecko w drodze

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------


pewnie tak
ehh dupa zimna z tym wszystkim

dzieki dziewczyny za drobre slowo

hmm ja nie uwazam ze moj lekarz jest kiepski- w koncu poszlam do niego za namowa znajomych, ktore wychwalaja go pod niebiosa.....i jeszcze zlej opinii o nim nie slyszalam ale cos z tymi badaniami przegina.....

hmmm jesli to nie hormony.....to moze pomysl od kiedy zaczelo sie cos psuc miedzy wami, co moze byc powodem......
moze po porodzie dzidzius zblizy was znowu do siebie
czego zycze z calego serduszka

[Svinecka]

Napisane przez czekoladka21

hmm ja nie uwazam ze moj lekarz jest kiepski- w koncu poszlam do niego za namowa znajomych, ktore wychwalaja go pod niebiosa.....i jeszcze zlej opinii o nim nie slyszalam ale cos z tymi badaniami przegina.....

hmmm jesli to nie hormony.....to moze pomysl od kiedy zaczelo sie cos psuc miedzy wami, co moze byc powodem......
moze po porodzie dzidzius zblizy was znowu do siebie
czego zycze z calego serduszka

dzieki mam nadzieje, ze w koncu sie ulozy
moze jak zamieszkamy razem to sie zblizymy - teraz jest tylko stres przez to wszystko

wlasnie rozmawialam z TZ - musze isc sie myc bo podjedzie po mnie i jedziemy do goscia co ma nam zabudowe w przedpokoju zrobic (poprzedni wzial projekt i nie odzywal sie 2 miesiace po czym okazalo sie, ze wyjechal do szwecji )

pytal TZ jak mi sie spalo i czy ma jechac kupic mi poduszke pod brzuch - bo jest taka w hurtowni za 20zl co sie podklada dla odciazenia - nie wiem moze kupie bo ciezko

co do Twojego lekarza - nie wiem co Ci poradzic, Ty wiesz najlepiej czy jest dobry czy nie, moze go zapytaj po prostu o te badania i powiedz, ze Cie to martwi, glukoze powinnas byla miec do 28 tygodnia

[syla39]

Hejka.

Wrocilam.
Z ta glukoza to wydaje mi sie ze lekarze za bardzo szaleja w Polsce. Przeciez gdyby bylo cos nie tak to cukier wyjdzie juz w moczu, wtedy dopiero rozumiem glukoza itp A tak to chyba na darmo tylko czlowieka stresuja, no chyba ze ja o czyms nie wiem (byc moze bo za bardzo to ja sie na tym nie znam).

Mamy juz dzieciaczka na watku. Gratuluje Nikka i ciesze sie ze masz takiego silnego chłopania i mam nadzieje ze juz wkrotce wyjdziecie ze szpitala.

Pozdrawiam wszystkie brzuchatki

[Svinecka]

zaraz sie umyje i wbije w swoje nowe spodenki to od razu mi sie humor poprawi

i chyba pojde juz do domu TZ to szybciej sie ogarnie bo tak to bede na niego czekac do jutra, a i tesciowej ogorki musze zaniesc

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

dobra ide myju

[eleeri]

Witam

ja już po śniadaniu, wybieram się dzisiaj do gina i do lekarza ogólnego, bo mnie ten katar chyba wykończy, więc b. proszę o kciuczki

młody też coś ostatnio zaniedbuje matkę i jakoś mniej kopie
ciekawe o co mu chodzi

spadamy zaraz do sklepu, także pojawię się dopiero wieczorem

Napisane przez Miramej

Ja zamierzam kupić Bepanthen i Linomag . Podobno w szpitalu dostanę próbkę Sudocremu, więc nie kupuję - a poza tym nie zamierzam go używać codziennie, tylko w razie pieluszkowego zapalenia skóry. Koniec końców i tak pewnie trzeba będzie opracować swój własny zestaw, bo nie wszystkim służy to samo.

Może Ty?

Byłam dzisiaj zrobić morfologię i badanie moczu, jutro wizyta

Ja już dostałam jeden Sudocrem w szpitalu, a drugi dostałam w prezencie jak zamawiałam butelki na allegro, więc powinno mi starczyć

Ja nie chcę
dziękuję bardzo
mamy umowę z młodym, że nie wychodzi wcześniej niż w lipcu
zobaczymy, czy się z niej wywiąże

za badania

[magi77]

Napisane przez Nikka1221

Kochane mnie juz mozecie wykreslic z listy.Moj skarbek jest juz na swiecie.nieplanowanie za szybko..w piatek wielkanocny o 3 w nocy dostalam skorczy i juz nie dalo sie tego zatrzymac.Moje kochanie urodzilo sie przez cesarke o 10:24 10.04.2009wazyl 712g i mierzyl 31cm.miejmy nadzieje ze najgorsze mamy juz za soba (infekcje, wylew w mozgu, ciagle skoki cukru, kroplowki, problemy z oddychaniem, serduszkiem....) oby bylo tego coraz mniej a maluszek oby rosl i zdrowial.tule go do siebie codziennie i calymi dniami przesiaduje w szpitalu ale cudownie ze go mam.lekarze dawali mu 30-40% szans a on tak sobie cudownie radzi (odpukac w niemalowane).juz sie nie moge doczekac kiedy wezme go na spacer i kiedy bede go miala przy sobie w domku i wogole...
troche wam zazdroszcze brzuszkow i kopniakow i ciazy bo to bylo wspaniale przezycie i nigdy tego nie zapomne choc tak krotko to u mnie trwalo...
ale Leo ma juz prawie 5 tygodni i wzy 762g i ma juz 32,5cm i jest najkochanszym synkiem na calym swiecie!!!jest najdzielniejszy i najslodszy!!!nie wyobrazalam sobie nawet wczesniej takiej mocy matczynej milosci.tego nie da sie opisac...
pozdrawiam was jeszcze zafasolkowane!

Grtuluje Na pewno będzie wszystko dobrze. Leo tak dużo już przeszedł, więc nie może być inaczej niż coraz lepiej. Ściskam Was z całego serca i życzę szybkiego powrotu do domku (już we dwójkę).

Napisane przez Nikka1221

Leos przyszedl na swiat w 23tyg+3.Nie wiadomo co sie stalo.wszystko z medycznego punktu widzenia bylo ok.zadnej infekcji.nic.nie zbadane sa wyroki Boskie...

Rzeczywiście, nie zbadane są wyroki boskie. Dobrze, że wszystko dobrze się skończyło i synek szybko rośnie.

Napisane przez p4w

no to mamy złotą medalistkę

Gratulujemy i życzymy dużo siły maluszkowi



to dobrze, ze go nie kupiłam, a dziś się przymierzałam

chciałam jeszcze Was zapytać o kosmetyki do szpitala: kupiłam Sudokrem, Bepanten i Tantum Rosa; myślałam jeszcze o Linomagu i Alantanie, ale czy działanie tych specyfików sie nie pokrywa?

Sudokrem niby na odparzenia jak Linomag, a Bepanten ma napisane, ze takze do pielęgnacji brodawek karmiących jak Alantan

a w Rossmanie jest promocja na kosmetyki dla niemowląt - tych rossmanowskich , ale nie wiem już sama na jaką firmę się zdecydować... i nic nie kupiłam

Też się zastanawiam nad tym, które kostetyki kupić. Chyba zostanę przy linomagu i bephantenie, sudokrem mam, bo kiedyś sobie zakupiłam. Koleżanka, które ma miesięczne dziecko zachwala linomag i alantan, że nie ma co przepłacać. No coż trzeba samej wypróbować, co jest najlepsze.

Napisane przez Svinecka

dziendobry
ja znow mam podly nastroj
ale to nic
dobrze, ze chociaz slonko za oknem


kurcze od roku poluje na ten horror i nigdzie go w wypozyczalni nie ma, a sciagac jakos mi sie nie chce, gdzie lecial? no nieee tak chcialam go zobaczyc, podobno strasznie nie przewidywalnie sie konczy

Napisane przez Svinecka

ahh bo mi sie ciagle nic nie uklada ostatnio...zwlaszcza z TZ

Napisane przez Svinecka

to zalezy od lekarza, ja w pierwszej ciazy tez nie mialam w ogole glukozy a badania to chyba robilam tylko raz czy dwa, tylko odczyn coombsa co miesiac bo mielismy konflikt serologiczny, a to chyba tymbardziej w takim wypadku powinno robic sie czesciej badania - ale tamten lekarz to do kitu byl, beznadzieja totalna

no wlasnie to nie hormony......nic ostatnio nie jest tak jak kiedys, czuje, ze jestesmy coraz bardziej obcy dla siebie i zaczynam sie powaznie zastanawiac nad tym
ehh chyba sie nie dogadamy juz, a dziecko w drodze

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------


pewnie tak
ehh dupa zimna z tym wszystkim

dzieki dziewczyny za drobre slowo

Pewnie, że to hormonki powodują u nas różne nastroje, u Ciebie też Bedzie dobrze. Zobacz, teraz macie mnóstwo na głowie - remont, przeprowadzka, jak się wszystko zakończy, to i sytuacja się unormuje. Oczywiście trzymam Jak sama pisałaś już tylko 66 dni...

Czekoladko - wspaniałe zakupy i od razu taka ilość, że ho,ho

katarzynko - myślę, choć nie widzę, że fryzurka na pewno git i nie smutaj się na TŻ-ta, faceci nie lubią zmian Dawaj fotki, to my ocenimy.

U nas niestety perypetii samochodowych cd. Niestety samochód nie chciał wracać na holu, odmówił współpracy, zaparł się i Trzeba go lawetować, tylko to jakieś 700zł. Na szczęście szef TŻ-ta kazał mu wziąć FVat na lawetowanie i zwrócą kaskę. A co z samochodem? Hmmm, mam nadzieję, że naprawa nie przerośnie naszego budżetu, bo co my zrobimy Teraz samochód , jak jestem w ciąży, jest tym bardziej potrzebny. No nic nie ma co na zapas się martwić, najwyżej pociągiem skoczę na porodówkę Niestety, mój kitek, musiał stawić się w Kielcach i wstał o 3. Jakoś dał radę i jest już na miejscu, ale wróci b.późno.

[UnholyOne]

Napisane przez eleeri

Witam

ja już po śniadaniu, wybieram się dzisiaj do gina i do lekarza ogólnego, bo mnie ten katar chyba wykończy, więc b. proszę o kciuczki

młody też coś ostatnio zaniedbuje matkę i jakoś mniej kopie
ciekawe o co mu chodzi

spadamy zaraz do sklepu, także pojawię się dopiero wieczorem



Ja już dostałam jeden Sudocrem w szpitalu, a drugi dostałam w prezencie jak zamawiałam butelki na allegro, więc powinno mi starczyć

Ja nie chcę
dziękuję bardzo
mamy umowę z młodym, że nie wychodzi wcześniej niż w lipcu
zobaczymy, czy się z niej wywiąże

za badania

Kciuki zaciśnięte, mocno
A Mały mniej kopie, bo ma mniej miejsca i w tym okresie ciązy to juz normalne. Teraz szykuj się na rzadkie, ale jakże mocne jednorazowe kopniaki np w żeberka

[magi77]

Napisane przez syla39

Hejka.

Wrocilam.
Z ta glukoza to wydaje mi sie ze lekarze za bardzo szaleja w Polsce. Przeciez gdyby bylo cos nie tak to cukier wyjdzie juz w moczu, wtedy dopiero rozumiem glukoza itp A tak to chyba na darmo tylko czlowieka stresuja, no chyba ze ja o czyms nie wiem (byc moze bo za bardzo to ja sie na tym nie znam).

Mamy juz dzieciaczka na watku. Gratuluje Nikka i ciesze sie ze masz takiego silnego chłopania i mam nadzieje ze juz wkrotce wyjdziecie ze szpitala.

Pozdrawiam wszystkie brzuchatki

Witaj

Napisane przez eleeri

Witam

ja już po śniadaniu, wybieram się dzisiaj do gina i do lekarza ogólnego, bo mnie ten katar chyba wykończy, więc b. proszę o kciuczki

młody też coś ostatnio zaniedbuje matkę i jakoś mniej kopie
ciekawe o co mu chodzi

spadamy zaraz do sklepu, także pojawię się dopiero wieczorem



Ja już dostałam jeden Sudocrem w szpitalu, a drugi dostałam w prezencie jak zamawiałam butelki na allegro, więc powinno mi starczyć

Ja nie chcę
dziękuję bardzo
mamy umowę z młodym, że nie wychodzi wcześniej niż w lipcu
zobaczymy, czy się z niej wywiąże

za badania

Nie zaniedbuje, tylko rośnie i ma coraz mniej miejsca

[Svinecka]

Napisane przez magi77

Pewnie, że to hormonki powodują u nas różne nastroje, u Ciebie też Bedzie dobrze. Zobacz, teraz macie mnóstwo na głowie - remont, przeprowadzka, jak się wszystko zakończy, to i sytuacja się unormuje. Oczywiście trzymam Jak sama pisałaś już tylko 66 dni...

U nas niestety perypetii samochodowych cd. Niestety samochód nie chciał wracać na holu, odmówił współpracy, zaparł się i Trzeba go lawetować, tylko to jakieś 700zł. Na szczęście szef TŻ-ta kazał mu wziąć FVat na lawetowanie i zwrócą kaskę. A co z samochodem? Hmmm, mam nadzieję, że naprawa nie przerośnie naszego budżetu, bo co my zrobimy Teraz samochód , jak jestem w ciąży, jest tym bardziej potrzebny. No nic nie ma co na zapas się martwić, najwyżej pociągiem skoczę na porodówkę Niestety, mój kitek, musiał stawić się w Kielcach i wstał o 3. Jakoś dał radę i jest już na miejscu, ale wróci b.późno.

dzieki

a z samochodem wspolczuje - ehh widze, ze u Was tak jak u nas, akurat jak ciaza i wydatki to ciagle cos sie dzieje i kase trzeba wykladac, jakis pech czy co

a ja juz wykapana - ahh jak mi dobrze w spodenkach jeszcze tylko oko se mazne i lece do TZ

[UnholyOne]

Magi, to nieciekawie z tym samochodem. Nie ma to jak nieplanowane, dodatkowe wydatki Dobrze chociaż, że Wam firma męża odda.

Pociąg może kiepskie rozwiązanie, ale z drugiej strony darmowe przejazdy do końca życia
Moja mama urodziła się w pociągu, jak babcia była na wakacjach u rodziny pod Koszalinem. Jako miejsce urodzenia ma nazwę miasta, na którego stacji akurat byli

[mariolasl]

Napisane przez Svinecka

no wlasnie to nie hormony......nic ostatnio nie jest tak jak kiedys, czuje, ze jestesmy coraz bardziej obcy dla siebie i zaczynam sie powaznie zastanawiac nad tym
ehh chyba sie nie dogadamy juz, a dziecko w drodze

Svinecko, bądź dobrej myśli. Może będzie tak, jak dziewczyny piszą- uwicie wreszcie gniazda ociepli atmosferę, czego życzę z całego serca.

Napisane przez Nikka1221

Kochane mnie juz mozecie wykreslic z listy.Moj skarbek jest juz na swiecie.nieplanowanie za szybko..w piatek wielkanocny o 3 w nocy dostalam skorczy i juz nie dalo sie tego zatrzymac.Moje kochanie urodzilo sie przez cesarke o 10:24 10.04.2009wazyl 712g i mierzyl 31cm.miejmy nadzieje ze najgorsze mamy juz za soba (infekcje, wylew w mozgu, ciagle skoki cukru, kroplowki, problemy z oddychaniem, serduszkiem....) oby bylo tego coraz mniej a maluszek oby rosl i zdrowial.tule go do siebie codziennie i calymi dniami przesiaduje w szpitalu ale cudownie ze go mam.lekarze dawali mu 30-40% szans a on tak sobie cudownie radzi (odpukac w niemalowane).juz sie nie moge doczekac kiedy wezme go na spacer i kiedy bede go miala przy sobie w domku i wogole...
troche wam zazdroszcze brzuszkow i kopniakow i ciazy bo to bylo wspaniale przezycie i nigdy tego nie zapomne choc tak krotko to u mnie trwalo...
ale Leo ma juz prawie 5 tygodni i wzy 762g i ma juz 32,5cm i jest najkochanszym synkiem na calym swiecie!!!jest najdzielniejszy i najslodszy!!!nie wyobrazalam sobie nawet wczesniej takiej mocy matczynej milosci.tego nie da sie opisac...
pozdrawiam was jeszcze zafasolkowane!

Serdeczne gratulacje!!!
Życzę dużo zdrowia i siły dla ciebie i małego Leo. Kochaj go mocno i nie trać wiary, aby nie stracił sił do walki! Zaciskam mocno za Was kciuki!

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

maggi77 współczuję problemów z samochodem

[Svinecka]

Napisane przez UnholyOne

Pociąg może kiepskie rozwiązanie, ale z drugiej strony darmowe przejazdy do końca życia
Moja mama urodziła się w pociągu, jak babcia była na wakacjach u rodziny pod Koszalinem. Jako miejsce urodzenia ma nazwę miasta, na którego stacji akurat byli

dobrze, ze nie urodzila miedzy stacjami gdzies na polu, bo wtedy by byl problem z wpisaniem miejsca urodzenia

Napisane przez mariolasl

Svinecko, bądź dobrej myśli. Może będzie tak, jak dziewczyny piszą- uwicie wreszcie gniazda ociepli atmosferę, czego życzę z całego serca.

dziekuje Ci bardzo *

w ogole dziewczyny co ja bym bez Was zrobila.....dzieki Wam od razu mi sie humor poprawia, tak naprawde nie mam nikogo komu moglabym sie szczerze wygadac, jedyna moja przyjaciolka jest moja kuzynka a ona jest daleko - inne sa pochloniete swoim zyciem i problemami, rodzina...a Wy zawsze jestescie tu na miejscu i zawsze dzieki Wam mam lepszy humor

[Karolinak82]

Napisane przez Svinecka

no wlasnie to nie hormony......nic ostatnio nie jest tak jak kiedys, czuje, ze jestesmy coraz bardziej obcy dla siebie i zaczynam sie powaznie zastanawiac nad tym
ehh chyba sie nie dogadamy juz, a dziecko w drodze

Na pewno się dogadacie...dużo macie na głowie to zapominacie o innych rzeczach...załatwicie wszystko to i Wasze relacje sie poprawią...

Napisane przez eleeri

ja już po śniadaniu, wybieram się dzisiaj do gina i do lekarza ogólnego, bo mnie ten katar chyba wykończy, więc b. proszę o kciuczki

Trzymamy

Napisane przez UnholyOne

Pociąg może kiepskie rozwiązanie, ale z drugiej strony darmowe przejazdy do końca życia
Moja mama urodziła się w pociągu, jak babcia była na wakacjach u rodziny pod Koszalinem. Jako miejsce urodzenia ma nazwę miasta, na którego stacji akurat byli

O kurcze jaka historia ...ale to musiała być niespodzianka jak babcia zaczęła rodzić

Dzień dobry

Ja dzisiaj też wyspana...ale coś mnie dalej bierze na leniuchowanie

[Svinecka]

Napisane przez Karolinak82

Na pewno się dogadacie...dużo macie na głowie to zapominacie o innych rzeczach...załatwicie wszystko to i Wasze relacje sie poprawią...

aaa eleeri trzymam

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

lece kochane
do pozniej

[katarzynka00]

Napisane przez UnholyOne

A jak ktos szaleje na zakupach do 1 w nocy, to się nie dziwię, że jeszcze śpi

Ja po połowie śniadanka, chwyconej w biegu kanapce jak szykowałam Małego do przedszkola. teraz mnie tak ssie jak tylko wstanę, że muszę coś przegryźc - nie ma bata

Teraz idę na herbatkę i coś jeszcze przekąszę

odnosze nieodparte wrazenie ze to mnie mowa obudziłam sie jakis czas temu ale jeszcze w lozku jestem.
Apetytu od rana nie mam, mimo to zawsze cos zjem.Dzis juz mam plan na chleb tostowy i zolty serek...taki rozpuszczony

Napisane przez Svinecka

dziendobry
ja znow mam podly nastroj
ale to nic
dobrze, ze chociaz slonko za oknem

nam sie chyba w glowach poprzewracalo, ze tyle z nas ma focha,zly nastrój itp
to napewno hormony, mnie (bez ciazy)to by nie ruszyly Tz txt a wcz uroslo to do rangi tragedii

Napisane przez eleeri

ja już po śniadaniu, wybieram się dzisiaj do gina i do lekarza ogólnego, bo mnie ten katar chyba wykończy, więc b. proszę o kciuczki

no to za jednego i drugiego doktorka

Karolina-pisalas ze wydawalo sie tobie ze jestes cienka w pisaniu, a blog o czyms innym swiadczymilo sie czyta.Swietna pamiatka.

I jeszcze slowko o badaniach...znam przypadek glupkowatej pani doktor, ktora nie zalecala wielu badan, m.in glukozy...mama miala cukrzyce ciazowa i zyla w nieswiadomosci a dziecko w konsekwencji ma wade wzroku...spora bo az +7

[UnholyOne]

Napisane przez Karolinak82

O kurcze jaka historia ...ale to musiała być niespodzianka jak babcia zaczęła rodzić

Wiadomo jakie to były czasy, zero usg i innych udogodnień. Zresztą u lekarza, to chyba babcia z raz była.
I niespodzianka, szybka akcja, kilka minut i dziecko na świecie. Karetka się lekko spóxniła, tak szybko mpja mama się pojawiła na świecie

Napisane przez katarzynka00

odnosze nieodparte wrazenie ze to mnie mowa obudziłam sie jakis czas temu ale jeszcze w lozku jestem.
Apetytu od rana nie mam, mimo to zawsze cos zjem.Dzis juz mam plan na chleb tostowy i zolty serek...taki rozpuszczony



nam sie chyba w glowach poprzewracalo, ze tyle z nas ma focha,zly nastrój itp
to napewno hormony, mnie (bez ciazy)to by nie ruszyly Tz txt a wcz uroslo to do rangi tragedii


no to za jednego i drugiego doktorka

Karolina-pisalas ze wydawalo sie tobie ze jestes cienka w pisaniu, a blog o czyms innym swiadczymilo sie czyta.Swietna pamiatka.

I jeszcze slowko o badaniach...znam przypadek glupkowatej pani doktor, ktora nie zalecala wielu badan, m.in glukozy...mama miala cukrzyce ciazowa i zyla w nieswiadomosci a dziecko w konsekwencji ma wade wzroku...spora bo az +7

No a kto tu taki nocny marek, że po nocy w sklepie się szwęda...

[katarzynka00]

Napisane przez Svinecka

a z samochodem wspolczuje - ehh widze, ze u Was tak jak u nas, akurat jak ciaza i wydatki to ciagle cos sie dzieje i kase trzeba wykladac, jakis pech czy co

i mnie pech przesladuje, choc zaczelam wychodzic na prosta, bo meble kuchenne,szafa jest no iczekamy na czesc ze serwisu do zamrazarki.Jeszcze autko moglabym sprzedac-stare to zaraz na wozek na alle bym polowała.

Napisane przez Svinecka

w ogole dziewczyny co ja bym bez Was zrobila.....dzieki Wam od razu mi sie humor poprawia, tak naprawde nie mam nikogo komu moglabym sie szczerze wygadac, jedyna moja przyjaciolka jest moja kuzynka a ona jest daleko - inne sa pochloniete swoim zyciem i problemami, rodzina...a Wy zawsze jestescie tu na miejscu i zawsze dzieki Wam mam lepszy humor

wirtualne przyjaciolki
swoja droga to troszke przykre ze traci sie kontakty z ludzmi z ktorymi na codzien bywalo sie blisko.
Nie chcalabym nigdy zawiesc moich kolezanek,przyjaciolki ze wzgledu na nowego czlonka rodziny.
I choc niektorzy mowili ze juz po slubie sie wszystko zmieni i racji nie mieli to niech tak samo bedzie po narodzinach.


Wczoraj wyliczylam ze moj powrot do pracy przypadalby na okolice lutego, marca.Mala mialaby niecale pol roku.Ohhh nie wiem czy mi serce nie peknie...

[Gizmiatko]

Witam !

Wpadłam zoabczyc co sie dzieje na forum i co wy znow naskrobałyscie ehhh nie nadazam za wami kobiety takze dzis sie tylko wiatam i tyle bo msuze troche was ponadrabiac

[Karolinak82]

Napisane przez katarzynka00

onam sie chyba w glowach poprzewracalo, ze tyle z nas ma focha,zly nastrój itp
to napewno hormony, mnie (bez ciazy)to by nie ruszyly Tz txt a wcz uroslo to do rangi tragedii

Zdecydowanie tak jest Rzeczy na które nie zwróciłybyśmy uwagi wcześniej teraz są jakąś tragedią Nieraz się na tym złapałam...ale Tżecie mieli czas się do tego przyzwyczaić...a Oni jakby o tym zapominali Przyjaciółka mnie pocieszała że po porodzie jakiś czas jest jeszcze gorzej...bo hormony dalej szaleją

Napisane przez katarzynka00

Karolina-pisalas ze wydawalo sie tobie ze jestes cienka w pisaniu, a blog o czyms innym swiadczymilo sie czyta.Swietna pamiatka.

Dziękuję bardzo Cieszę się ze się Tobie podoba...usiądę sobie kiedyż z Zuzką, jak już będzie umiała sama czytać i jej wszystko pokaże

Napisane przez katarzynka00

I jeszcze slowko o badaniach...znam przypadek glupkowatej pani doktor, ktora nie zalecala wielu badan, m.in glukozy...mama miala cukrzyce ciazowa i zyla w nieswiadomosci a dziecko w konsekwencji ma wade wzroku...spora bo az +7

Szok I jak tu wierzyć lekarzom...ufasz że wszystko ok, a tu Dobrze że jest internet i Wizaż i możemy sobie porównać wszystkie badania jakie zlecają nam lekarze

[katarzynka00]

Napisane przez UnholyOne

No a kto tu taki nocny marek, że po nocy w sklepie się szwęda...

no ja
Ale wiecie co, az sie dziwilam ze tylu ludzi o tej porze czas spedza w sklepie.Ja bylam z mama wiec tak marudzilysmy, to na agd a to na innym dziale.
Niuni nic nie kupilam.Nic nie wpadlo mi w oko.
A teraz wstaje, no i wstawie pranko, na dalsza czesc dnia brak planow.

I jak tu sie zorganizowac potem i wskoczyc na pelne obroty jak przez ok 9mc czlowiek sie leni,obija i nigdzie nie spieszy

[UnholyOne]

Napisane przez katarzynka00

no ja
Ale wiecie co, az sie dziwilam ze tylu ludzi o tej porze czas spedza w sklepie.Ja bylam z mama wiec tak marudzilysmy, to na agd a to na innym dziale.
Niuni nic nie kupilam.Nic nie wpadlo mi w oko.
A teraz wstaje, no i wstawie pranko, na dalsza czesc dnia brak planow.

I jak tu sie zorganizowac potem i wskoczyc na pelne obroty jak przez ok 9mc czlowiek sie leni,obija i nigdzie nie spieszy

No własnie, jak tu wyleczyc się z lenia...
Ja też zaraz pranko, a potem grzybowa. Na drugie nie mam pomysłu

Jeju, jaki ja dzisiaj mam apetyt. Zjadłabym konia z kopytami