Mamusie lipcowo - sierpniowe 2009 - "9 miesięcy stwarzania małego świata" - część 4

[magi77]

Napisane przez p4w

ja myślę, że najważniejszy jest zdrowy rozsądek - karmienie samym słoiczkowym jedzeniem nie jest dobre, ale stwierdzenie, że słoiczki są szkodliwe też jest chyba na wyrost

tak naprawdę jak sami nie wyhodujemy marchewki to nie wiemy ile jest marchewki w marchewce, pomidora w pomidorze, itp... nawet jak kupujemy na bazarku
dziecko musi jeść wszystko, bo najważniejsza jest urozmaicona dieta, a przesadzanie w żadną stronę nie jest wskazane

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

mój synuś znów ma czkawkę ostatnio często - martwię się, ze coś co jem mu szkodzi...

Oczywiście, że zdrowy rozsądek jest najlepszy, absolutnie nie neguję tego.
A co do czkawki, to czytałam, że to nic złego jak dzidziolek ma ją częsciej. Więc nie martw się

[UnholyOne]

Ja już się kiedyś wypowiadałam odnośnie obiadków w słoiczkach i domowych.
U mnie będzie inaczej, bo mam juz jednego brzdąca, który je obiad, więc tak czy siak gotuję. I wrzucenie dodatkowej marcheweczki, ziemniaczka czy brokułu nie będzie tak męczące, bo i tak będę musiała stac przy garach i gotowac dla rodzinki.
Jak Bartuś był mały, mąż sobie zawsze coś upichcił i nie miałam tego na głowie (jak teraz Bartusia). Wiedziałam, ze beze mnie z głodu nie umrze, a z synkiem już gorzej
Ze słoiczków też będę korzystała, bo nie zawsze ma się siłę, albo jest coś takiego na obiad, że Maluszkowi się nie da, a na oddzielne gotowanie zupki nie ma się siły czy czasu.

Poza tym myślę, że to, że Bartka karmiłam przede wszystkim słoikami przyczyniło się do tego, że byl potem niejadkiem i długo go przekonywałam do domowych smaków - te ze słoiczka mają zupełnie inny. Miał dwa, trzy czery lata a ja za nim biegałam z widelcem, bo nie chciał jeśc kanapek, jajecznicy czy innych "normalnych" rzeczy.

[p4w]

Svinecka, to kiedy się przeprowadzacie?

w którym miejscu na pogodnie jest Wasze mieszkanie? kupiliście czy wynajmujecie?

[Svinecka]

wrocilam ze spacerku - padam, a maly poszedl jeszcze z dziadkiem na ogrod ognisko robic

i najwazniejsze - TZ byl u tego naszego znajomego lekarza, ktory pracuje w tym szpitalu, w ktorym ew bym rodzila naturalnie i dal nam nr do ordynatora, TZ ma isc i z nim pogadac i ja mam isc do niego na kilka wizyt i mamy sie powolac na tego naszego znajomego i podobno mamy miec wspaniala opieke, moze uda sie ochronic krocze (a napewno beda robic wszystko co sie da w tym kierunku) i ze ogolnie jesli on sie nami zajdzie to ma byc super, podobno ten ordynator jest taki swietny, ze kobiety, ktore przychodza rodzic "z ulicy" to potem przyjezdzaja do szpitala i dziekuja mu za wspanialy porod niby ma byc tak, ze zrobia wszystko zeby bylo najlatwiej i najbezbolesniej jak sie da

Napisane przez syla39

Svinecka troche sie nie zgodze z twoim zdaniem na temat konfliktu. Zastrzyk po pierwszym porodzie dostaja tylko kobiety ktore maja rh- i zawsze go dostaja, a nie tylko jesli dziecko ma krew rh+ . Dostaja go po to zeby zabezpieczyc i nie doprowadzic do konfliktu przy nastepnej ciazy.
W pierwszej nie ma mozliwosci konfliktu wiec nie wiem dlaczego ty dostalas zastrzyk chyba, ze dojdzie do krwawienia. Wtedy moze dojsc do polaczenia krwi matki i dzieckia.

nie wiem jak to teraz dokladnie jest, to nie moje zdanie tylko tak mi powiedziala mama, ktora pracuje w sluzbie zdrowia
moze jest tak, ze po porodzie kazda dostaje, ktora ma RH-, ale napewno musi dostac tez w ciazy - skoro ja dostalam a wyniki mialam zawsze ok i tez w przychodni mi powiedzieli, ze kazda dostaje to chyba tak jest, nie wiem

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Napisane przez p4w

Svinecka, to kiedy się przeprowadzacie?

w którym miejscu na pogodnie jest Wasze mieszkanie? kupiliście czy wynajmujecie?

nooo jesli TZ sie sprezy i skonczy i sprezymy sie ze sprzataniem to moze nawet w ten weekend

to jest kolo Samosiery - wiesz gdzie to?

[p4w]

Napisane przez Svinecka

wrocilam ze spacerku - padam, a maly poszedl jeszcze z dziadkiem na ogrod ognisko robic

i najwazniejsze - TZ byl u tego naszego znajomego lekarza, ktory pracuje w tym szpitalu, w ktorym ew bym rodzila naturalnie i dal nam nr do ordynatora, TZ ma isc i z nim pogadac i ja mam isc do niego na kilka wizyt i mamy sie powolac na tego naszego znajomego i podobno mamy miec wspaniala opieke, moze uda sie ochronic krocze (a napewno beda robic wszystko co sie da w tym kierunku) i ze ogolnie jesli on sie nami zajdzie to ma byc super, podobno ten ordynator jest taki swietny, ze kobiety, ktore przychodza rodzic "z ulicy" to potem przyjezdzaja do szpitala i dziekuja mu za wspanialy porod niby ma byc tak, ze zrobia wszystko zeby bylo najlatwiej i najbezbolesniej jak sie da



nie wiem jak to teraz dokladnie jest, to nie moje zdanie tylko tak mi powiedziala mama, ktora pracuje w sluzbie zdrowia
moze jest tak, ze po porodzie kazda dostaje, ktora ma RH-, ale napewno musi dostac tez w ciazy - skoro ja dostalam a wyniki mialam zawsze ok i tez w przychodni mi powiedzieli, ze kazda dostaje to chyba tak jest, nie wiem

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------


nooo jesli TZ sie sprezy i skonczy i sprezymy sie ze sprzataniem to moze nawet w ten weekend

to jest kolo Samosiery - wiesz gdzie to?

to ekstra z tym lekarzem - będziesz spokojniejsza wiedząc, że ktoś nad Tobą czuwa tak... bardziej, bo o inne pacjentki też na pewno dbają

ja mimo, ze jestem lekarzem i prawdopodobnie będę rodzić na pomorzanach, czyli w szpitalu gdzie studiowałam i znam wszystkie oddziały to prosiłam znajome, zeby przypomniały o mnie położnym z Pomorzan - moze to pozwoli mi być choć trochę spokojniejszą

a w którym szpitalu planujesz poród?

oczywiście, że wiem gdzie jest Somosierry moja mam mieszka na tym osiedlu, a ja do ślubu też tam mieszkałam przez dobrych kilka lat

ostatnio zauważyłam, że mój brzuch jakby tętni - nie wiem czy to serduszko małego, czy tak widać jak on oddycha

leżę i patrzę na swój brzuch jak wariatka też tak Wam tętni brzuch?

[Svinecka]

Napisane przez p4w

to ekstra z tym lekarzem - będziesz spokojniejsza wiedząc, że ktoś nad Tobą czuwa tak... bardziej, bo o inne pacjentki też na pewno dbają

ja mimo, ze jestem lekarzem i prawdopodobnie będę rodzić na pomorzanach, czyli w szpitalu gdzie studiowałam i znam wszystkie oddziały to prosiłam znajome, zeby przypomniały o mnie położnym z Pomorzan - moze to pozwoli mi być choć trochę spokojniejszą

a w którym szpitalu planujesz poród?

oczywiście, że wiem gdzie jest Somosierry moja mam mieszka na tym osiedlu, a ja do ślubu też tam mieszkałam przez dobrych kilka lat

ostatnio zauważyłam, że mój brzuch jakby tętni - nie wiem czy to serduszko małego, czy tak widać jak on oddycha

leżę i patrzę na swój brzuch jak wariatka też tak Wam tętni brzuch?

ja chce w wojskowym

noooo to ja kolo Samosiery bede mieszkac

brzuch tak pulsuje? ja tak mialam od poczatku - teraz mniej, ale to nie maluszek, to jakas tetnica czy cos

[Cassandra 23]

Napisane przez p4w

ostatnio zauważyłam, że mój brzuch jakby tętni - nie wiem czy to serduszko małego, czy tak widać jak on oddycha

leżę i patrzę na swój brzuch jak wariatka też tak Wam tętni brzuch?

Jak leże na plecach to tez widzę jak pulsuje

[p4w]

Napisane przez Svinecka

ja chce w wojskowym

noooo to ja kolo Samosiery bede mieszkac

brzuch tak pulsuje? ja tak mialam od poczatku - teraz mniej, ale to nie maluszek, to jakas tetnica czy cos

jak pójdę na zwolnienie to chyba sie wybiorę do czytelni poczytać jakąś fachową literaturę ginekologiczną o porodzie i połogu to poszukam w mądrych książkach co tak tętni

[UnholyOne]

Ale cichutko.

Ja się własnie najadłam się sałatki z sosem czosnkowym (pomidorki, ogóreczek, cebula, sałata i rzodkiewka), a teraz się chyba położę, bo cos mnie ciągnie podbrzusze i jak chodzę to mnie kłuje tak jakby wnętrze fredki....

[WrednaAfrodyta]

mi też tak brzuszek tętni..

[p4w]

zjadłam wszystkie lody a nie mam siły jechać do sklepu
małż będzie w domu dopiero ok 22 i nie wiem na kogo rzucić klątwę o zjadaniu przez myszy z powodu odmawiania ciężarnej

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Napisane przez UnholyOne

Ale cichutko.

Ja się własnie najadłam się sałatki z sosem czosnkowym (pomidorki, ogóreczek, cebula, sałata i rzodkiewka), a teraz się chyba położę, bo cos mnie ciągnie podbrzusze i jak chodzę to mnie kłuje tak jakby wnętrze fredki....

jeśli chodzi o fretkę... dawno jej już nie widziałam

[Svinecka]

Napisane przez UnholyOne

jak chodzę to mnie kłuje tak jakby wnętrze fredki....

no wlasnie mialam pisac - ostatnio mnie tak czasem kluje jakby we fredce, to jest taki bol jakby skurcz tylko ze we fredce a nie brzuchu

Napisane przez p4w

jeśli chodzi o fretkę... dawno jej już nie widziałam

hehe ja tez

[UnholyOne]

Napisane przez p4w

zjadłam wszystkie lody a nie mam siły jechać do sklepu
małż będzie w domu dopiero ok 22 i nie wiem na kogo rzucić klątwę o zjadaniu przez myszy z powodu odmawiania ciężarnej

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------



jeśli chodzi o fretkę... dawno jej już nie widziałam

Ja ostatnio jak goliłam, ale tylko odbicie w lusterku..

Napisane przez Svinecka

no wlasnie mialam pisac - ostatnio mnie tak czasem kluje jakby we fredce, to jest taki bol jakby skurcz tylko ze we fredce a nie brzuchu

hehe ja tez

No własnie tam w środku, jakby w szyjce/pochwie

[WrednaAfrodyta]

Ja swojej też nieIde oglądać film, bo jakoś mało piszecie i nie ma co czytać

[Svinecka]

Napisane przez UnholyOne

No własnie tam w środku, jakby w szyjce/pochwie

nooo oo dokladnie tam - i to jest tak jakby skurcz

ciekawe co to oznacza mam nadzieje, ze nie wczesniejszy porod

[p4w]

mnie ciągnie w podbrzuszu jak za długo chodzę - tak jakby brzuch więcej warzył, ale Wy wieloródki, więc może macie inne odczucia

[Svinecka]

Napisane przez p4w

mnie ciągnie w podbrzuszu jak za długo chodzę - tak jakby brzuch więcej warzył, ale Wy wieloródki, więc może macie inne odczucia

nie nie - ciagniecia tez mam, tak ciagnie w dol jakby mial sie urwac albo jakby cos cisnelo mnie w dole brzucha

[p4w]

Napisane przez Svinecka

nooo oo dokladnie tam - i to jest tak jakby skurcz

ciekawe co to oznacza mam nadzieje, ze nie wczesniejszy porod

a propos porodu: śniło mi się dzisiaj, ze zaczęłam rodzić w restauracji, zaczęłam czuć skurcze i powiedziałam małżowi, ze juz rodzę, ale nie mieliśmy wszystkiego dla dziecka, więc zaproponowałam, że w drodze na porodówkę wstąpimy do sklepu
i w tym sklepie zaczęliśmy wybierać takie kowbojskie koszule, ale były duże - dla dorosłych i pamiętam jak razem wybieraliśmy, ze rozmiar powinien byc ok
w sklepie czułam też jak odchodzą mi wody i wtedy się obudziłam i poleciałam do toalety sprawdzić co mam w majtkach - tak realnie to czułam

[eleeri]

Doczytałam

na początku dziękuję Wam i każdej z osobna za kciuczki

kupiliśmy dzisiaj łóżeczko 60x120 a ponieważ ja się śpieszyłam do gina to nie kupiliśmy nic więcej, wpadliśmy tylko do jednego sklepu rozejrzeć się za pościelą i materacem, i widziałam, że mieli dostawę wózków.
Były Implasty i Atlanticy jednym słowem te których nie było jak byliśmy na kupnie wózka

jutro jedziemy znowu może coś kupimy (czyt. wszystko czego jeszcze nie mamy )

u gina wszystko OK, ogólny przepisał mi atecortin do nosa (podobno antybiotyk) i ascorutical.
jak mi nie przejdzie albo objawy się jeszcze nasilą to mam wykupić antybiotyk doustny

dodatkowo domowe sposoby (miód, czosnek, cytryna, ... ) no i mam dalej stosować inhalację.

Hmm, pożyjemy - zobaczymy


Magi współczuję wydatków z samochodem zwłaszcza, że są teraz inne potrzeby i żal trochę dawać kasę na auto

Synka masz ślicznego

Napisane przez UnholyOne

Moja mama urodziła się w pociągu, jak babcia była na wakacjach u rodziny pod Koszalinem. Jako miejsce urodzenia ma nazwę miasta, na którego stacji akurat byli

O rety, ale musiała mieć stresa
dobrze, że sie wszystko szczęśliwie skończyło, a mama ma darmowe przejazdy ?

Napisane przez Miramej

Jakie butelki kupowałaś? Aventu?

No jak? Nie chcesz stać na podium? Zastanów się dobrze

Tak z Aventu,
jestem niejako zmuszona kupować takie, bo podchodzą mi pod laktator
cena na allegro nawet z kosztami wysłania była o niebo mniejsza niż butelka ze sklepu. I jeszcze dostałam Sudocrem

Jakoś nie bardzo mam ochotę stać na podium

Napisane przez UnholyOne

Jak byliśmy kiedyś w Gdańsku i zwiedzaliśmy taki wysoki Kościół z widokiem na okolicę na dachu, to wchodziłam i schodziłam trzymając sie ściany, ryczałam strasznie. Aż żółtki robiły mi zdjęcia. Trzęsłam się cała i miałam ochotę to skończyc i skoczyc, żeby pozbyc się tego uczucia strachu.

Byliśmy tam z klasą, koleżanka nawet nie wylazła na ten dach
stała tylko na drabince i kurczowo się jej trzymała

Napisane przez magi77

Właśnie zrobiłam w swoim profilu foto niektórych zdjęć z albumu scrapbooking. Niestety mój aparat przekłamuje kolory. W realu są bardziej żywe i oczywiście nie widać, że jest w trójwymiarze, czyli, że dodatki są naklejane, co daje fajny efekt.
Synkowi chcę zrobić też taki album, tylko będę trzymała sie kolorystyli niebiesko-brązowej z akcentami innych kolorów. Taki album od początku, kiedy dowiedzieliśmy się. Trzymam wszystkie zdjęcia i pamiętam daty, oczywiście test ciążowy również

Czy i ja mogę prosić o odtajnienie
nic nie widzę

Napisane przez katarzynka00

Znajoma upiera sie przy samodzielnym gotowaniu obiadków juz tych zupełnie pierwszych-marchewka.Gdzie max3 łyżki wpadna do brzuszka,kolejne zostana na buzi i ciuszkach no i coś z tych 3 odda jak sie odbije
To takie utrudnianie sobie zycia.Co z tego ze zmywarka pozmywa, kompletnie nie rozumiem takiego podejscia.Po co sobie utrudniac
Słoik ponad 2zł, a czas, robota i pamiętanie zeby ugotwac na swierzo MZ nie warte roboty.

Ja też mam w planie dawać ze słoiczka, nie sądzę, żebym po powrocie do pracy miała jeszcze czas gotować dla nas i młodego

ewentualnie przy sobocie i niedzieli, albo w jakiś inny wolny dzień to owszem
wolę posiedzieć z dzieckiem niz siedzieć w kuchni po pracy

Napisane przez WrednaAfrodyta

Katarzynko a ja uwazam ze takie ze sloiczka nie jest tak zdrowe jak samemu sie zdrobi. Musza tam byc jakies konserwanty skoro moze tyle stac na polkach.Ja mam zamiar sama gotowac maluszkowi, a raz na jakis czas tylko gerberka.

No chyba, że się samemu wszystko wysieje
skąd będziesz wiedziała, gdzie rosły warzywa z których robisz dziecku obiadek, albo deserek.
kto Ci powie czym były spryskiwane ?

Napisane przez Gizmiatko

Ale jak mowilam kazdy robi co chce, jak chce dziecko trzymac w plastikowych pieluchach i podawac jedzenie ze sloika to na zdrowie W sumie czas sie zaoszczedzi, ale jak sie siedzi na macieryznskim to na niedobor czasu przy pierwsyzm dziecku raczej narzekac nie mozna, kiedy dzidzia spi sprzta sie domek, gotuje obiadek a jak nie spi to sie bierze i nim zajmuje

A kiedy się samemu śpi??
Czytam wątki mamuś rozpakowanych i gdy dziecko śpi mają do wyboru umyć się, zjeść, ogarnąć chatkę, wyspać się itd.

Napisane przez Svinecka

i najwazniejsze - TZ byl u tego naszego znajomego lekarza, ktory pracuje w tym szpitalu, w ktorym ew bym rodzila naturalnie i dal nam nr do ordynatora, TZ ma isc i z nim pogadac i ja mam isc do niego na kilka wizyt i mamy sie powolac na tego naszego znajomego i podobno mamy miec wspaniala opieke, moze uda sie ochronic krocze (a napewno beda robic wszystko co sie da w tym kierunku) i ze ogolnie jesli on sie nami zajdzie to ma byc super, podobno ten ordynator jest taki swietny, ze kobiety, ktore przychodza rodzic "z ulicy" to potem przyjezdzaja do szpitala i dziekuja mu za wspanialy porod niby ma byc tak, ze zrobia wszystko zeby bylo najlatwiej i najbezbolesniej jak sie da

nooo jesli TZ sie sprezy i skonczy i sprezymy sie ze sprzataniem to moze nawet w ten weekend

To jednak poród sn
no ale w takich warunkach to czemu nie

nie zapomnij, że obiecałaś fotki mieszkania jak już będzie gotowe

Napisane przez p4w

ostatnio zauważyłam, że mój brzuch jakby tętni - nie wiem czy to serduszko małego, czy tak widać jak on oddycha

leżę i patrzę na swój brzuch jak wariatka też tak Wam tętni brzuch?

Też
to chyba pępowina

[ainka11111]

Cze

ALe dużo piszecie ale od ponidzialku będę wAS regularnie czytać bo idę na L4 i wreszcie sobie odpocznę

Córcie mam chorą znów na anginę od momentu kiedy poszła do przedszkola to co chwilę coś przyniesie

jutro wyskoczył mi z kolei wyjazd do Ustronia z mężem niestety też do lekarza bo ma jakieś problemy ze stawami

ciekawe kiedy mną się ktoś zajmię przecież mi też nie jest już lekko ale rodzina najważniejsza więc może dlatego mam w sobie tyle siły że czasem się sama sobie dziwię, ale teraz na L4 to sobie dychnę

[eleeri]

Napisane przez UnholyOne

...
cos mnie ciągnie podbrzusze i jak chodzę to mnie kłuje tak jakby wnętrze fredki....

Ja też tak mam mogłam się spytać ginki dzisiaj

i miałam się spytać o te upławy
cholera teraz sobie przypomniałam

Napisane przez Svinecka

nooo oo dokladnie tam - i to jest tak jakby skurcz

ciekawe co to oznacza mam nadzieje, ze nie wczesniejszy porod

Eee, chyba nie będziemy teraz wszystkie rodziły

[Svinecka]

To jednak poród sn
no ale w takich warunkach to czemu nie

nie zapomnij, że obiecałaś fotki mieszkania jak już będzie gotowe

[/quote]
dobrze, ze wszystko ok - ale usg nie mialas? bo tak jednym zdaniem opisalas

nie wiem do konca jeszcze czy sn - ale jakby co to wole miec zalatwione takie rzeczy

fotki porobie oczywiscie jak juz sie wprowadzimy i ogarniemy

Napisane przez ainka11111

Cze

ALe dużo piszecie ale od ponidzialku będę wAS regularnie czytać bo idę na L4 i wreszcie sobie odpocznę

Córcie mam chorą znów na anginę od momentu kiedy poszła do przedszkola to co chwilę coś przyniesie

jutro wyskoczył mi z kolei wyjazd do Ustronia z mężem niestety też do lekarza bo ma jakieś problemy ze stawami

ciekawe kiedy mną się ktoś zajmię przecież mi też nie jest już lekko ale rodzina najważniejsza więc może dlatego mam w sobie tyle siły że czasem się sama sobie dziwię, ale teraz na L4 to sobie dychnę

dobrze, ze idziesz na L4
wspolczuje choroby corci - znam ten bol, moj maly 3/4 roku choruje a 1/4 jest zdrowy

[magi77]

Napisane przez p4w

zjadłam wszystkie lody a nie mam siły jechać do sklepu
małż będzie w domu dopiero ok 22 i nie wiem na kogo rzucić klątwę o zjadaniu przez myszy z powodu odmawiania ciężarnej

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------



jeśli chodzi o fretkę... dawno jej już nie widziałam

chyba wszystkie mamy ten sam problem

Napisane przez eleeri

Doczytałam

na początku dziękuję Wam i każdej z osobna za kciuczki

kupiliśmy dzisiaj łóżeczko 60x120 a ponieważ ja się śpieszyłam do gina to nie kupiliśmy nic więcej, wpadliśmy tylko do jednego sklepu rozejrzeć się za pościelą i materacem, i widziałam, że mieli dostawę wózków.
Były Implasty i Atlanticy jednym słowem te których nie było jak byliśmy na kupnie wózka

jutro jedziemy znowu może coś kupimy (czyt. wszystko czego jeszcze nie mamy )

u gina wszystko OK, ogólny przepisał mi atecortin do nosa (podobno antybiotyk) i ascorutical.
jak mi nie przejdzie albo objawy się jeszcze nasilą to mam wykupić antybiotyk doustny

dodatkowo domowe sposoby (miód, czosnek, cytryna, ... ) no i mam dalej stosować inhalację.

Hmm, pożyjemy - zobaczymy


Magi współczuję wydatków z samochodem zwłaszcza, że są teraz inne potrzeby i żal trochę dawać kasę na auto

Synka masz ślicznego



O rety, ale musiała mieć stresa
dobrze, że sie wszystko szczęśliwie skończyło, a mama ma darmowe przejazdy ?



Tak z Aventu,
jestem niejako zmuszona kupować takie, bo podchodzą mi pod laktator
cena na allegro nawet z kosztami wysłania była o niebo mniejsza niż butelka ze sklepu. I jeszcze dostałam Sudocrem

Jakoś nie bardzo mam ochotę stać na podium




Byliśmy tam z klasą, koleżanka nawet nie wylazła na ten dach
stała tylko na drabince i kurczowo się jej trzymała



Czy i ja mogę prosić o odtajnienie
nic nie widzę



Ja też mam w planie dawać ze słoiczka, nie sądzę, żebym po powrocie do pracy miała jeszcze czas gotować dla nas i młodego

ewentualnie przy sobocie i niedzieli, albo w jakiś inny wolny dzień to owszem
wolę posiedzieć z dzieckiem niz siedzieć w kuchni po pracy



No chyba, że się samemu wszystko wysieje
skąd będziesz wiedziała, gdzie rosły warzywa z których robisz dziecku obiadek, albo deserek.
kto Ci powie czym były spryskiwane ?



A kiedy się samemu śpi??
Czytam wątki mamuś rozpakowanych i gdy dziecko śpi mają do wyboru umyć się, zjeść, ogarnąć chatkę, wyspać się itd.



To jednak poród sn
no ale w takich warunkach to czemu nie

nie zapomnij, że obiecałaś fotki mieszkania jak już będzie gotowe



Też
to chyba pępowina

A to czegoś Wam jeszcze brakuje
Już wysłałam do Ciebie zaproszenie

Napisane przez ainka11111

Cze

ALe dużo piszecie ale od ponidzialku będę wAS regularnie czytać bo idę na L4 i wreszcie sobie odpocznę

Córcie mam chorą znów na anginę od momentu kiedy poszła do przedszkola to co chwilę coś przyniesie

jutro wyskoczył mi z kolei wyjazd do Ustronia z mężem niestety też do lekarza bo ma jakieś problemy ze stawami

ciekawe kiedy mną się ktoś zajmię przecież mi też nie jest już lekko ale rodzina najważniejsza więc może dlatego mam w sobie tyle siły że czasem się sama sobie dziwię, ale teraz na L4 to sobie dychnę

I bardzo dobrze - L4 to fajna sprawa. A do porodu czas poświęcisz starszej córci.
Córcia niech zdrowieje , a i małżowi niech nic poważnego nie dolega

[mariolasl]

Gizmiatko
Syla

Napisane przez Cassandra 23

Wklejam fotki ubranek

Śliczne zakupy

Napisane przez WrednaAfrodyta

Dziewczyny umowilam sie na usg 3 d , na jutro . Do innego lekarza niz zwykle chodze bo jestem teraz w wawie na studiach ,a czuje jakis taki niepokoj . Tak na prawde mialam tylko 3 razy robione usg i prawie na nich nie widzialam mojego Malutka i rozne mysli przychodza do glowy, czy wszystko jest prawidlowo itp

Trzymam kciuki za USG, na pewno wszystko bedzie w porzadku. Rozumiem twoj niepokoj, sama jestem po serii niezbyt szczesliwych zakonczen ciazy w pracy i wyc mi sie chce, jak sobie pomysle, ze to moglam byc ja
Sama mam wizyte i USG w poniedzialek i nie moge sie doczekac

Napisane przez magi77

Wkleję kilka zaległych zdjęć. Nie wszystkie, bo bym zalała Was zdjęciami

Super nabytki!

Napisane przez magi77

Wstawiam buźkę mojego synusia

Cudna!

Napisane przez Svinecka

i najwazniejsze - TZ byl u tego naszego znajomego lekarza, ktory pracuje w tym szpitalu, w ktorym ew bym rodzila naturalnie i dal nam nr do ordynatora, TZ ma isc i z nim pogadac i ja mam isc do niego na kilka wizyt i mamy sie powolac na tego naszego znajomego i podobno mamy miec wspaniala opieke, moze uda sie ochronic krocze (a napewno beda robic wszystko co sie da w tym kierunku) i ze ogolnie jesli on sie nami zajdzie to ma byc super, podobno ten ordynator jest taki swietny, ze kobiety, ktore przychodza rodzic "z ulicy" to potem przyjezdzaja do szpitala i dziekuja mu za wspanialy porod niby ma byc tak, ze zrobia wszystko zeby bylo najlatwiej i najbezbolesniej jak sie da

Świetne wiadomości!
-----
Wyspałam się dziś po pracy i z jakimś ciut większym optymizmem patrze na życie. Ostatnio mam doły, a hormony sobie harcują w najlepsze

[megi b]

Hej brzusie
Przepraszam, że się ostatnio nie udzielam, ale mam kłopoty z internetem Ledwo wejdę na Wizaz i tyle, nawet nie pzeczytam stronki Trzymamy z Amelką kciuki za wszystkie ciocie i dzidziusie . My wczoraj kupiliśmy pościel, przewijak i jeszcze kilka rzeczy, ale do kompletnej wyprawki sporo brakuje a tu czas tak szybko leci Buziaki dla Was brzusie

Napisane przez Cassandra 23

Jak leże na plecach to tez widzę jak pulsuje

He he mi też tak pulsuje

Napisane przez UnholyOne

a teraz się chyba położę, bo cos mnie ciągnie podbrzusze i jak chodzę to mnie kłuje tak jakby wnętrze fredki....

Kurczę ja też tak mam czasem ale poleżę sobie troszkę i przechodzi

[magi77]

Napisane przez mariolasl

Gizmiatko
Syla

Śliczne zakupy

Trzymam kciuki za USG, na pewno wszystko bedzie w porzadku. Rozumiem twoj niepokoj, sama jestem po serii niezbyt szczesliwych zakonczen ciazy w pracy i wyc mi sie chce, jak sobie pomysle, ze to moglam byc ja
Sama mam wizyte i USG w poniedzialek i nie moge sie doczekac

Super nabytki!

Cudna!

Świetne wiadomości!
-----
Wyspałam się dziś po pracy i z jakimś ciut większym optymizmem patrze na życie. Ostatnio mam doły, a hormony sobie harcują w najlepsze

Jakie to dołki Cię nękają Nie smutaj się Ja, biorąc pod uwagę ostatnie dni i informacje, jakoś dzisiaj nie narzekam na nastrój, choć pewnie jeszcze nie raz wpadnę w jakiś dołek.

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Napisane przez megi b

Hej brzusie
Przepraszam, że się ostatnio nie udzielam, ale mam kłopoty z internetem Ledwo wejdę na Wizaz i tyle, nawet nie pzeczytam stronki Trzymamy z Amelką kciuki za wszystkie ciocie i dzidziusie . My wczoraj kupiliśmy pościel, przewijak i jeszcze kilka rzeczy, ale do kompletnej wyprawki sporo brakuje a tu czas tak szybko leci Buziaki dla Was brzusie


He he mi też tak pulsuje



Kurczę ja też tak mam czasem ale poleżę sobie troszkę i przechodzi

Hello kobietko

[Svinecka]

cos ostatnio wiele z nas ma dolki - ahh te hormony

magi wyslalam Ci zaproszenie - tez chce popatrzec a co

[UnholyOne]

Napisane przez eleeri

Doczytałam

na początku dziękuję Wam i każdej z osobna za kciuczki

kupiliśmy dzisiaj łóżeczko 60x120 a ponieważ ja się śpieszyłam do gina to nie kupiliśmy nic więcej, wpadliśmy tylko do jednego sklepu rozejrzeć się za pościelą i materacem, i widziałam, że mieli dostawę wózków.
Były Implasty i Atlanticy jednym słowem te których nie było jak byliśmy na kupnie wózka

jutro jedziemy znowu może coś kupimy (czyt. wszystko czego jeszcze nie mamy )

u gina wszystko OK, ogólny przepisał mi atecortin do nosa (podobno antybiotyk) i ascorutical.
jak mi nie przejdzie albo objawy się jeszcze nasilą to mam wykupić antybiotyk doustny

dodatkowo domowe sposoby (miód, czosnek, cytryna, ... ) no i mam dalej stosować inhalację.

Hmm, pożyjemy - zobaczymy

Dobrze, ze po wizycie wszystko ok. Bierz te lekarstwa, a może już niedługo Ci się poprawi A nie miałaś żadnego usg...?

Pochwal się łóżeczkiem, wiesz, że my tak lubimy oglądac nasze upolowane cuda

mamusia miała darmowe przejazdy koleją podmiejską w tamtych okolicach, bo chyba taką wtedy jechały. Ale to było dawno, nigdy z tego nie skorzystała i w ogóle wtedy to było jakoś inaczej niż teraz. Nie wręczali oficjalnie takich prezentów. Może dlatego, że kiedyś to było częstsze Mamy niekontrolowane przez lekarzy rodziły w różnych miejscach

Własnie się wkurzam, bo potrzebuję rachunek z przedszkola za I kwartał, a w czerwcu za II, a księgowa nie wie co ma wystawic. W ogóle nie wie o co mi chodzi.
My co miesiąc dostajemy tylko takie świstki KP, a do pracy potrzeba mi normalny wydrukowany rachunek w wordzie, żeby mi dofinansowali. Och te księgowe.
Własnie sama taki stworzyłam i jutro jej dam, ciekawe co powie...

[magi77]

Napisane przez Svinecka

cos ostatnio wiele z nas ma dolki - ahh te hormony

magi wyslalam Ci zaproszenie - tez chce popatrzec a co

Przyjełam, a co

[Svinecka]

wlasnie TZ dzwonil, ze rozlozyl naroznik w salonie i podobno klasa
tylko, ze strasznie wielki i miedzy naroznikiem a komoda zostaly tylko 2cm luzu a myslalam, ze postawie tam wazonik no ale trudno

uspie malego i jade zobaczyc