Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XV

[Guarana]

Napisane przez phdwao

chyba słaba psycha mi dokucza wiecznie sprzeczki,problemy,kłótni e, pretensje, już tego nie wytrzymuję

Kwiatek pocieszyciel -------->

[36824e82e51c7225a5b2c1a5779aef88dc0a5eae_5f10dc15a8e6e]

Napisane przez Guarana

Wklejam swoje kryształy wraz z jednym na rzemyku, kupionym w sklepie Swarovskiego.

aaaaaaaa!!! piękneeee

Napisane przez phdwao

chyba słaba psycha mi dokucza wiecznie sprzeczki,problemy,kłótni e, pretensje, już tego nie wytrzymuję

Pauliniak można Ci jakoś pomóc????

Ciekawe jak Rysio.....

[phdwao]

Napisane przez bmoniq

Paula nie wyglądasz mi na słabą kobietę ze słabą psyche ale może bierzesz i zamykasz problemy i niedomówienia w sobie zamiast wylewac a to meczy wtedy
tak zawsze robił mój TŻ bliźniak o niczym nie mówił mielił w sobie a teraz nauczyłam go mówić i chyba czasem żałuję

WIesz co może.. stram sie mówic i potem też przez to sa problemy, rodzice twierdzą że pyskuję, w zasadzie jak mają pretensje o coś i odpowiem to jest dla niehc pyskowanie. mam zrobiła sie strasznie nerwowoa, szuka problemow, o wszystko sie wkurza ja tego nie moge znieść i potem cały dzień do

Napisane przez Guarana

Kwiatek pocieszyciel -------->

dziękuję
[1=36824e82e51c7225a5b2c1a 5779aef88dc0a5eae_5f10dc1 5a8e6e;12398834]
Pauliniak można Ci jakoś pomóc????
[/quote]
jakby wiedziała to pewnie byłoby lepiej

[Lipglossjunkie]

Czesc Bobry


U mnie najazd rodzinny, bo w piatek wielka impra i nie mam czasu wlazic na Wizazak.
Jakis skrocik dla Lipnej?

[bmoniq]

Napisane przez phdwao

WIesz co może.. stram sie mówic i potem też przez to sa problemy, rodzice twierdzą że pyskuję, w zasadzie jak mają pretensje o coś i odpowiem to jest dla niehc pyskowanie. mam zrobiła sie strasznie nerwowoa, szuka problemow, o wszystko sie wkurza ja tego nie moge znieść i potem cały dzień do

dziękuję

jakby wiedziała to pewnie byłoby lepiej

ja też się ciągle cięłam z mamą bo my obie choleryczki ale ja nigdy nie podnosiłam głosu bo nie byłam tego nauczona i do dzis nie toleruję tego. Wysłuchac mogę najgorszych pretensji i żalu ale bez podniesionego głosu i pretensji w brzemieniu. Moja córka o tym wie i nawet się zagalopuje to widzi moje "mówiace czoło i wzrok" i zmienia ton.
To wszystko się zmienia jak się wyprowadzisz z domu zobaczysz no chyba, że mama apodyktyczna i będzie się wtracać.....
A może ona Paula zaczyna przechodzic menopauze i też sobie nie radzi

[phdwao]

Napisane przez bmoniq

ja też się ciągle cięłam z mamą bo my obie choleryczki ale ja nigdy nie podnosiłam głosu bo nie byłam tego nauczona i do dzis nie toleruję tego. Wysłuchac mogę najgorszych pretensji i żalu ale bez podniesionego głosu i pretensji w brzemieniu. Moja córka o tym wie i nawet się zagalopuje to widzi moje "mówiace czoło i wzrok" i zmienia ton.
To wszystko się zmienia jak się wyprowadzisz z domu zobaczysz no chyba, że mama apodyktyczna i będzie się wtracać.....
A może ona Paula zaczyna przechodzic menopauze i też sobie nie radzi

Drzec to sie nie drzemy, ale głos podonosimy, ja nie cierpie gdy ktos mi cos wmawia itd i przez to sie wsciekam i odpowiadam. Dzis byly pretensje ze mamy remont w a mnie wciaz nie ma zeby cokolwiek pomoc bo wczoraj praca popołudniu akurat jak były przygotowania do remontu, dzis wymieniaja drzwi i mnie nie ma na cały dzie, nie wiem czy rodzice mysla ze ja specjalnie sobie umowilam na dzis klientki na 12 h? mama ma pretensje oczywiscie gdyby to bylo raz na jakis czas to ok,ale kilka razy na dzien nie moge wytrzymac Moja mama chciałabym żebym sobie na głowe przewiązała chuste i zaczybała dzien od sniadanie, potem sprzatanie czli odkurzanie, wytarcie kurzu, najpeiej pomysie podłóg, potem pozbierac pranie i najlepiej wyprac kolejne. I tak codziennie... Mam twierdzi, że jak sie wyprowadze to dostane kopa od zycia bo nie nie bede umiala zrobic. ja wiem ze umiem i sprzatac i gotowac, ale rozni nas to ze ja nie bede robic tego codziennie

Ciekawe jak SIS

[AsikS]

Sis ma pracę od 1. czerwca.

Będzie pracować w kasie głównej.

WIRUJMY

[phdwao]

Napisane przez AsikS

Sis ma pracę od 1. czerwca.

Będzie pracować w kasie głównej.

WIRUJMY

wiruję

rewelacyjnie

[Lipglossjunkie]

Napisane przez AsikS

Sis ma pracę od 1. czerwca.

Będzie pracować w kasie głównej.

WIRUJMY

Super!

[bmoniq]

Napisane przez phdwao

Drzec to sie nie drzemy, ale głos podonosimy, ja nie cierpie gdy ktos mi cos wmawia itd i przez to sie wsciekam i odpowiadam. Dzis byly pretensje ze mamy remont w a mnie wciaz nie ma zeby cokolwiek pomoc bo wczoraj praca popołudniu akurat jak były przygotowania do remontu, dzis wymieniaja drzwi i mnie nie ma na cały dzie, nie wiem czy rodzice mysla ze ja specjalnie sobie umowilam na dzis klientki na 12 h? mama ma pretensje oczywiscie gdyby to bylo raz na jakis czas to ok,ale kilka razy na dzien nie moge wytrzymac Moja mama chciałabym żebym sobie na głowe przewiązała chuste i zaczybała dzien od sniadanie, potem sprzatanie czli odkurzanie, wytarcie kurzu, najpeiej pomysie podłóg, potem pozbierac pranie i najlepiej wyprac kolejne. I tak codziennie... Mam twierdzi, że jak sie wyprowadze to dostane kopa od zycia bo nie nie bede umiala zrobic. ja wiem ze umiem i sprzatac i gotowac, ale rozni nas to ze ja nie bede robic tego codziennie

Ciekawe jak SIS

ach.......... musisz przeczekać a twój dom to twój dom, ja powiedziałam, że jak będe chciała to szklanka bedzie tydzień stała w zlewie bo to mój zlew i moja szklanka i nikt mi nie będzie mówił co mam robić. Zreszta rodzicielki odwiedzają nas od świeta częściej my je. I tak jest dobrze. Pisałas juz kiedyś o jej pedantyzmie.....
dasz radę

[36824e82e51c7225a5b2c1a5779aef88dc0a5eae_5f10dc15a8e6e]

Napisane przez AsikS

Sis ma pracę od 1. czerwca.

Będzie pracować w kasie głównej.

WIRUJMY

JUPI to dziś świętujemy
wrzasnęłam z radości jak jakiś głupolek kiedy dostałam od niej meska....pacjentka się na mnie popatrzyła jak na wariatkę

[phdwao]

Napisane przez bmoniq

ach.......... musisz przeczekać a twój dom to twój dom, ja powiedziałam, że jak będe chciała to szklanka bedzie tydzień stała w zlewie bo to mój zlew i moja szklanka i nikt mi nie będzie mówił co mam robić. Zreszta rodzicielki odwiedzają nas od świeta częściej my je. I tak jest dobrze. Pisałas juz kiedyś o jej pedantyzmie.....
dasz radę

masz rację, jeszcze rok musze wytrzymać
a potem domyslam sie ze bedzie dobrze, potesknimy, odwiedzimy i porzadki spadna na brachola
[1=36824e82e51c7225a5b2c1a 5779aef88dc0a5eae_5f10dc1 5a8e6e;12399367] JUPI to dziś świętujemy
wrzasnęłam z radości jak jakiś głupolek kiedy dostałam od niej meska....pacjentka się na mnie popatrzyła jak na wariatkę[/quote]

[bmoniq]

Napisane przez AsikS

Sis ma pracę od 1. czerwca.

Będzie pracować w kasie głównej.

WIRUJMY

[joanaros]

Napisane przez phdwao

chyba słaba psycha mi dokucza wiecznie sprzeczki,problemy,kłótni e, pretensje, już tego nie wytrzymuję

Napisane przez phdwao

WIesz co może.. stram sie mówic i potem też przez to sa problemy, rodzice twierdzą że pyskuję, w zasadzie jak mają pretensje o coś i odpowiem to jest dla niehc pyskowanie. mam zrobiła sie strasznie nerwowoa, szuka problemow, o wszystko sie wkurza ja tego nie moge znieść i potem cały dzień do

dziękuję

jakby wiedziała to pewnie byłoby lepiej

Napisane przez phdwao

Drzec to sie nie drzemy, ale głos podonosimy, ja nie cierpie gdy ktos mi cos wmawia itd i przez to sie wsciekam i odpowiadam. Dzis byly pretensje ze mamy remont w a mnie wciaz nie ma zeby cokolwiek pomoc bo wczoraj praca popołudniu akurat jak były przygotowania do remontu, dzis wymieniaja drzwi i mnie nie ma na cały dzie, nie wiem czy rodzice mysla ze ja specjalnie sobie umowilam na dzis klientki na 12 h? mama ma pretensje oczywiscie gdyby to bylo raz na jakis czas to ok,ale kilka razy na dzien nie moge wytrzymac Moja mama chciałabym żebym sobie na głowe przewiązała chuste i zaczybała dzien od sniadanie, potem sprzatanie czli odkurzanie, wytarcie kurzu, najpeiej pomysie podłóg, potem pozbierac pranie i najlepiej wyprac kolejne. I tak codziennie... Mam twierdzi, że jak sie wyprowadze to dostane kopa od zycia bo nie nie bede umiala zrobic. ja wiem ze umiem i sprzatac i gotowac, ale rozni nas to ze ja nie bede robic tego codziennie

Ciekawe jak SIS

Paulinko zupełnie inaczej jak będziesz na swoim. Ja tez miałam okres sprzeczek z rodzicami. Mama przechodziła menopauze i depresję. Był koszmar. A teraz mimo że mieszkamy razem, to rzadko się widzimy i dogadujemy się świetnie A o sprzątanie już przestała toczyć boje.
Paulinko może twoja mama jest przemęczona i stad jej pretensje.Za dużó na siebie bierze, wymaga

Napisane przez AsikS

Sis ma pracę od 1. czerwca.

Będzie pracować w kasie głównej.

WIRUJMY

[phdwao]

Napisane przez joanaros

Paulinko zupełnie inaczej jak będziesz na swoim. Ja tez miałam okres sprzeczek z rodzicami. Mama przechodziła menopauze i depresję. Był koszmar. A teraz mimo że mieszkamy razem, to rzadko się widzimy i dogadujemy się świetnie A o sprzątanie już przestała toczyć boje.
Paulinko może twoja mama jest przemęczona i stad jej pretensje.Za dużó na siebie bierze, wymaga

Barzdo możliwe, typ osoby która nie umie opoczywać, relaksować sie, wciąz ma coś do zrobienia...

[albin_ek]

Napisane przez AsikS

Sis ma pracę od 1. czerwca.

Będzie pracować w kasie głównej.

WIRUJMY

CUDOWNIE!!!!

GRATULACJE ....

[joanaros]

Napisane przez phdwao

Barzdo możliwe, typ osoby która nie umie opoczywać, relaksować sie, wciąz ma coś do zrobienia...

Moja jest podobna. Nie umie wypić herbaty jak jest jakas brudna sklanka w zlewie.Ciagle ma coś do zrobienia, gdzieś biegnie.
Myśle że takich ludzi irytuje po prostu widok kogoś kto siedzi i odpoczywa

[leana1]

Napisane przez chise

To ja wrzucę moje butki:

jejku jakie ładne a ten kolor gdzie je kupiłaś ????

Napisane przez phdwao

Drzec to sie nie drzemy, ale głos podonosimy, ja nie cierpie gdy ktos mi cos wmawia itd i przez to sie wsciekam i odpowiadam. Dzis byly pretensje ze mamy remont w a mnie wciaz nie ma zeby cokolwiek pomoc bo wczoraj praca popołudniu akurat jak były przygotowania do remontu, dzis wymieniaja drzwi i mnie nie ma na cały dzie, nie wiem czy rodzice mysla ze ja specjalnie sobie umowilam na dzis klientki na 12 h? mama ma pretensje oczywiscie gdyby to bylo raz na jakis czas to ok,ale kilka razy na dzien nie moge wytrzymac Moja mama chciałabym żebym sobie na głowe przewiązała chuste i zaczybała dzien od sniadanie, potem sprzatanie czli odkurzanie, wytarcie kurzu, najpeiej pomysie podłóg, potem pozbierac pranie i najlepiej wyprac kolejne. I tak codziennie... Mam twierdzi, że jak sie wyprowadze to dostane kopa od zycia bo nie nie bede umiala zrobic. ja wiem ze umiem i sprzatac i gotowac, ale rozni nas to ze ja nie bede robic tego codziennie

Ciekawe jak SIS

nie zwracaj uwagi na to rodzicy narzekaniem chcą nam pomóc bo o ns sie boją jak my sobie poradzimy ja akurat miałam łtwiejsze życie pod względem narzekania bo jak ukączyłam szkołe to pracowałam i uczyłam sie więc bywałam bardzo rzadko w domu

Napisane przez AsikS

Sis ma pracę od 1. czerwca.

Będzie pracować w kasie głównej.

WIRUJMY

huraaaaaa

[AsikS]

Ale mam zasuw w robocie... Podczytuję, co piszecie ale nie mam kiedy odpowiedzieć...

[phdwao]

Napisane przez joanaros

Moja jest podobna. Nie umie wypić herbaty jak jest jakas brudna sklanka w zlewie.Ciagle ma coś do zrobienia, gdzieś biegnie.
Myśle że takich ludzi irytuje po prostu widok kogoś kto siedzi i odpoczywa

dokałdnie mama tak ma

Napisane przez leana1

nie zwracaj uwagi na to rodzicy narzekaniem chcą nam pomóc bo o ns sie boją jak my sobie poradzimy ja akurat miałam łtwiejsze życie pod względem narzekania bo jak ukączyłam szkołe to pracowałam i uczyłam sie więc bywałam bardzo rzadko w domu

ja nie umiem sie nie przejmować

[joanaros]

Zmykam do pracy. Do wieczorka papa

[magixxx]

Napisane przez Guarana

Wklejam swoje kryształy wraz z jednym na rzemyku, kupionym w sklepie Swarovskiego.

Sliczne
Guari jak się prezentują na żywo te otwarte bigle? Na zdjęciu wydają mi się ładniejsze od zamkniętych...
Czy dobrze widzę, że twisty to moonlight, a galactic crystal???
Które z tych wszystkich kolorów są wg ciebie najciekawsze?

Napisane przez AsikS

Sis ma pracę od 1. czerwca.

Będzie pracować w kasie głównej.

WIRUJMY

No to impreza

Napisane przez phdwao

Drzec to sie nie drzemy, ale głos podonosimy, ja nie cierpie gdy ktos mi cos wmawia itd i przez to sie wsciekam i odpowiadam. Dzis byly pretensje ze mamy remont w a mnie wciaz nie ma zeby cokolwiek pomoc bo wczoraj praca popołudniu akurat jak były przygotowania do remontu, dzis wymieniaja drzwi i mnie nie ma na cały dzie, nie wiem czy rodzice mysla ze ja specjalnie sobie umowilam na dzis klientki na 12 h? mama ma pretensje oczywiscie gdyby to bylo raz na jakis czas to ok,ale kilka razy na dzien nie moge wytrzymac Moja mama chciałabym żebym sobie na głowe przewiązała chuste i zaczybała dzien od sniadanie, potem sprzatanie czli odkurzanie, wytarcie kurzu, najpeiej pomysie podłóg, potem pozbierac pranie i najlepiej wyprac kolejne. I tak codziennie... Mam twierdzi, że jak sie wyprowadze to dostane kopa od zycia bo nie nie bede umiala zrobic. ja wiem ze umiem i sprzatac i gotowac, ale rozni nas to ze ja nie bede robic tego codziennie

A nie rozważałaś wyprowadzki i wspólnego zamieszkania z TŻ??

Napisane przez Lipglossjunkie

Czesc Bobry


U mnie najazd rodzinny, bo w piatek wielka impra i nie mam czasu wlazic na Wizazak.
Jakis skrocik dla Lipnej?

Hej
Buty są?

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez AsikS

Ale mam zasuw w robocie... Podczytuję, co piszecie ale nie mam kiedy odpowiedzieć...

Asiu nie możesz się przecież przemęczać

[phdwao]

Napisane przez magixxx

A nie rozważałaś wyprowadzki i wspólnego zamieszkania z TŻ??

nie wchodzi w rachubę

[leana1]

Napisane przez phdwao

dokałdnie mama tak ma

ja nie umiem sie nie przejmować

Paulinka czas się nauczyć słuchać i zgadzać i puszczać mimio uszu

Napisane przez phdwao

nie wchodzi w rachubę

dla czego?

[AsikS]

Napisane przez magixxx

Asiu nie możesz się przecież przemęczać

Wiem. Ale się nie da...

I jestem zła przez to.

[magixxx]

Napisane przez phdwao

nie wchodzi w rachubę

Nie chcecie wpólnie zamieszkać jakiś czas przed ślubem??

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez AsikS

Wiem. Ale się nie da...

I jestem zła przez to.

Mi też się to nie podoba

Uważaj na siebie

[phdwao]

Napisane przez leana1

Paulinka czas się nauczyć słuchać i zgadzać i puszczać mimio uszu


dla czego?

no w smie brat tak robi i ma spokój
nie wykłóca sie i nie ma powodu do jazgotu.

Nie wchodzi w rachubę bo: musiałabym sie utrzymywać ze swoich groszaków i kasy TŻ, a nie chciałąbym prosić: daj mi na pociąg, daj mi na telefon itd.
A po 2 podejrzewam, że rodzice by sie wsciekali, ze bylyby między nami kłótnie,byliby niezaowoleni i chce oszczedzic nam nerwów.

[candace1]

REESE GRATUALUJE:ju pi:

phadwao - myślę, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Ja wyszłam z domu w wielku lat 18 więc mnie takie problemy jakby ominęły, ale sama wiem po sobie, że jak ma się własny dom, dzieci i własne problemy to przysłowiowa szklanka w zlewie może popsuć humor osobie, która dba o to, żeby te szklanki tam nie stały

Ja czasami drę się na TŻta o bluzki na krześle - doprowadza mnie to do szału a jak już mam gorszy dzień to on ma mocno kiepsko

Ty masz swoje życie, pracę, szkołę, ale postaraj się zrozumieć swoją staruszkę.
Myślę, ze Twoja wyprowadzka dobrze by Wam obu zrobiłą, no bo ile można mieszkać z dziećmi

[AsikS]

Napisane przez magixxx

Mi też się to nie podoba

Uważaj na siebie

Będę uważać. Dziękuję Magi za troskę.

Paulinko, chyba nie ma innej rady, jak po prostu spróbować to jeszcze przetrwać i na pewne rzeczy starać się uodpornić. Trzymaj się.

[phdwao]

Napisane przez candace1

REESE GRATUALUJE:ju pi:

phadwao - myślę, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Ja wyszłam z domu w wielku lat 18 więc mnie takie problemy jakby ominęły, ale sama wiem po sobie, że jak ma się własny dom, dzieci i własne problemy to przysłowiowa szklanka w zlewie może popsuć humor osobie, która dba o to, żeby te szklanki tam nie stały

Ja czasami drę się na TŻta o bluzki na krześle - doprowadza mnie to do szału a jak już mam gorszy dzień to on ma mocno kiepsko

Ty masz swoje życie, pracę, szkołę, ale postaraj się zrozumieć swoją staruszkę.
Myślę, ze Twoja wyprowadzka dobrze by Wam obu zrobiłą, no bo ile można mieszkać z dziećmi

Nieee moja mama wlasnie gada że jak sie wyprowadze to ona nie wytrzyma beze mnie, ze nie bedzie mogla pogadac itd.

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez AsikS

Paulinko, chyba nie ma innej rady, jak po prostu spróbować to jeszcze przetrwać i na pewne rzeczy starać się uodpornić. Trzymaj się.

noojedyna opcja
dzieki