Seks w rodzinie katolickiej - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-05-21, 22:55   #301
Nija_
Zakorzenienie
 
Avatar Nija_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;12411557]paula78 - a co jeśli moje dziecko będzie chciało przyjąć chrzest w wieku np. 15 lat? Czytałam, że można mieć spore problemy z ochrzczeniem, jeśli rodzice nie należą do KK. A swoją drogą - pierwszy argument póki co u mnie przeważa.[/quote]

No to przyjmie. Czytałam też na forum o sytuacji, kiedy dziecko rodziców ateistów pod wpływem dzieci z klasy chciało przystąpić do komunii. I przystąpiło. A jak dziecko będzie pełnoletnie i będzie chciało się ochrzcić i przyjąć inne sakramenty to KK będzie się tylko cieszył.
Problemy to niektórzy księża robią, ale z chrztem niemowlaka, kiedy rodzice nie mają ślubu kościelnego i nie mają żadnych przeszkód, żeby ten ślub wziąć. Bo o chrzest zasadniczo proszą rodzice. Proszą o przyjęcie dziecka do Kościoła. Ale jak się znajdzie odpowiednich (wierzących, praktykujących i chcących uczyć dziecka wiary) chrzestnych to i w tym wypadku ksiądz nie powinien robić problemów.

Jeszcze co do apostazji - ostatnio było o tym dość głośno, myślę, że ludzie mają świadomość, że MOGĄ się wypisać. Ale mało jest i będzie osób, które to zrobiły i zrobią. Bo jednak co innego poszpanować przed kolegami niechodzeniem do kościoła czy nawet szczerze zapoznać się z dogmatami i nauczaniem i je odrzucić, a co innego zrobić to formalnie. Ciężka sprawa z tą apostazją. Jeden podpis, a ile problemów nakłada na człowieka w pewnym środowisku.
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Nija_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-21, 22:57   #302
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Ale przecież o tym rozmawiamy. Jaki atak. Rozmawiamy o hipokryzji katolików więc nie rozumiem
Cytat:
Czy ja jutro z samego rana mam atakować muzułmanów, którzy piją alkohol? Lub utrzymują stosunki pozamałżeńskie?

nie wiem, nie interesuje mnie to?

Ja po prostu sądze że osoba czyniąca bardzo źle wg swojej religii przez długi czas bez chęci poprawy, łamiąc podstawowe zasady nie jest dobrym katolikiem/muzułmanem/przedstawicielem swojej religii.
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze


rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-21, 23:14   #303
Nija_
Zakorzenienie
 
Avatar Nija_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

A tak BTW to najchętniej wysłałabym linka do tego wątku do jakichś specjalistów od katolicyzmu w Polsce. Czy ktoś kiedyś przeprowadził wśród katolików badanie stanu ich wiedzy na temat nauczania KK? I może jeszcze znajomości Ewangelii? I nie zadowala mnie materiał, jaki kiedyś puścili w Faktach - jak to po mszy na jakimś placu pytali ludzi o czym była ewangelia i nikt nie umiał odpowiedzieć.
Robią ogólnopolskie testy inteligencji, to niech zrobią też ogólnokatolicki test wiedzy o wyznawanej przez te osoby religii. Może być ABCD. Obawiam się, że wyniki mogą być przerażające.
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Nija_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-21, 23:15   #304
Eva ID
ForceIsStrongInThisOne...
 
Avatar Eva ID
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: أبو ظبي
Wiadomości: 7 439
GG do Eva ID
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez rapifen Pokaż wiadomość
Ja po prostu sądze że osoba czyniąca bardzo źle wg swojej religii przez długi czas bez chęci poprawy, łamiąc podstawowe zasady nie jest dobrym katolikiem/muzułmanem/przedstawicielem swojej religii.
[/size]

No i tu się mylisz, bo nie Tobie ani nikomu z tego Forum wyrokować, kto jest katolikiem i jakim.

Możesz mieć swoje zdanie... ale uważaj bo i o Tobie ktoś zdanie powiedzieć może.
__________________
Wealth, Income & Power

I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką



55 kg
Eva ID jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-21, 23:33   #305
Nija_
Zakorzenienie
 
Avatar Nija_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Ja chcę nikogo osądzać. Napiszę tylko, że strasznie mnie irytuje taka postawa (mieszanka różnych wypowiedzi z różnych for):
Uważam się za katolika. Nie zgadzam się ze zdaniem Kościoła w wielu sprawach np. antykoncepcja, seks przed ślubem, in vitro, eutanazja. Ale to mi nie przeszkadza. Czasem chodzę do Kościoła, nie w każdą niedzielę, ale czasami idę. Bóg i Kościół są dla mnie bardzo ważne. Chodzę do spowiedzi, ale nie mówię księdzu wszystkiego. A czasem tylko uklęknę w ławce i wyspowiadam się przed Bogiem, nie zawsze idę do konfesjonału. Uważam, że taka spowiedź indywidualna jest głupia i ksiądz jest niepotrzebny do odpuszczenia grzechów. W ogóle księża to pedofile i lecą tylko na kasę. Ale dziecko ochrzczę i dam do koperty 200zł, bo potem będą problemy. Ślub kościelny też wezmę, bo co by ludzie powiedzieli. I rodzina, chyba by się do mnie nie odezwali do końca życia. Spowiedź bez postanowienia poprawy będzie nieważna, a komunie świętokradzkie? Daj spokój, jestem katolikiem, nikogo nie zabiłem. A w ogóle to odczep się, Bóg mnie osądzi, a nie ty.


Ja wierzę, że Bóg będzie sądził człowieka z jego miłości do bliźniego, a nie z tego, czy żyliśmy zgodnie z nakazami/zakazami KK. Ale na miłość boską ! Powiedzmy, że są na świecie organizacje, które oddają chwałę różnych kolorom. Każdy ma obowiązek do jakiejś należeć. Nasi rodzice wielbią kolor niebieski. My dorastamy, widzimy, że niebieski jednak nam się nie podoba, odkrywamy inne barwy, aż w końcu stwierdzamy, że to pomarańczowy jest najpiękniejszy. I co, zmieniamy organizację, czy dalej tkwimy we wspólnocie uwielbiającej niebieski, chociaż serce i rozum z całego serca kochają pomarańczowy?
Do osobistego rozważenia
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum

Edytowane przez Nija_
Czas edycji: 2009-05-22 o 09:41 Powód: Podkreślam, że wyrażam NIE SWOJE zdanie.
Nija_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-21, 23:58   #306
vadi
*sportaddict*
 
Avatar vadi
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

a mi kiedyś ksiądz na religii jeszcze w podstawówce powiedział, żebyśmy nie dali sobie wmówić, że seks z miłości (sic!) jest zły i nas z tego z góry rozgrzesza



Cytat:
Napisane przez Nija_ Pokaż wiadomość
W ogóle księża to pedofile i lecą tylko na kasę.
uwielbiam takie generalizowanie, faktycznie jest ono bardzo częste
zakładasz czarną sukienkę - stajesz się pedofilem

w takim razie Polacy to alkoholicy i złodzieje, tak? a wszystkie blondynki to kretynki?

Edytowane przez vadi
Czas edycji: 2009-05-22 o 00:01
vadi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 07:26   #307
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez karolynka90 Pokaż wiadomość
wiecie co dziewczyny? czytam te wasze wypowiedzi i dziwi mnie dlaczego tak naskakujecie na te, ktore mowia ze wierza w Boga ale uprawiaja seks?
Ludzie, nie osłabiajcie mnie, bo ja już nie wiem jak wam tłumaczyć.

NIKT TU NIE POTEPIA NIKOGO ZE WZGLĘDU NA UPRAWANIE SEKSU PRZED ŚLUBEM!!!!!!!

Krytykujemy nazywanie się "katoliczką" w przypadku gdy odrzuca się niektóre nauki Koscioła Katolcikiego (jak robi to menorka).

Ufff....

Na przyszłośc ja bardzo prosze czytać coś więcej niż pierwszy akapit każdego posta w tym watku...
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-05-22, 07:35   #308
buziaczka3
Raczkowanie
 
Avatar buziaczka3
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Bełchatów
Wiadomości: 237
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

No i dyskusja staje się w niektórych sytuacjach nieprzyjemna.
Kochane koleżanki.Tym różnimy się od zwierząt, że jesteśmy (nie tyle mądrzejsze) obdarzone wolną wolą i sumieniem.Więc nie nam oceniać i osądzać czy ta jest grzesznicą i się nie nadaje na daną religię.Same w swoim sercu odpowiedzmy na pytanie:czy jestem dobrym człowiekiem?To jest najważniejsze.Po to jest 10 przykazań.Żeby nam się lepiej żyło.Bez złodzieji,morderców,itp.
Jeśli ja popełniam błąd(grzech)to pali mnie moje sumienie.Cały czas myślę o tym, że zrobiłam coś nie tak.Jedna osoba ukradnie i spłynie to po niej, a drugą sumienie nawet popchnie do tego, że odda skradzione rzeczy.Napewno znacie takie przypadki.
A hipokrytą drogie Panie jest ten, kto drugiemu wypomina błędy a sam robi/ł tak samo.
__________________
Jak się dba-tak się ma
buziaczka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 07:39   #309
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez karolynka90 Pokaż wiadomość
a co jesli ja wierze a jednak mam chlopaka z ktorym wspolzyje? wierze w boga katolickiego.
Kim jest ten twój "bog katolicki"? Bo bóg katolicki nie toleruje seksu przedmałżeńskiego i antykoncepcji.
Świadomie obrażasz swojego boga i skazujesz się na męki piekielne?

Może po prostu wierzysz w boga, na temat którego stworzyłaś swoje własne wyobrażenie, który jest bardziej tolerancyjny od boga katolickiego? Moze nie jesteś "katoliczką", tylko "chrześcijanką"



---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

Cytat:
Napisane przez buziaczka3 Pokaż wiadomość
A hipokrytą drogie Panie jest ten, kto drugiemu wypomina błędy a sam robi/ł tak samo.
Ja jestem ateistką, wiec mi wolno uprawiac seks przed ślubem. Gdybym nazywała się katoliczką a mimo wszystko była ateistką, to rzeczywiscie byłaby to hipokryzja.

Ja po prostu apeluje o nazywanie rzeczy po imieniu. Czy, jesli na nóż zaczniemy mowic "widelec", stanie się on "widelcem"? Nie. Tak samo jak heretyczka (w ujeciu Katehizmu Katolickiego) przez nazywanie się "katoliczką" nie bedzie katoliczką.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 07:40   #310
Nija_
Zakorzenienie
 
Avatar Nija_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość
uwielbiam takie generalizowanie, faktycznie jest ono bardzo częste
zakładasz czarną sukienkę - stajesz się pedofilem

w takim razie Polacy to alkoholicy i złodzieje, tak? a wszystkie blondynki to kretynki?

A czy to jest mój pogląd, czy napisałam na początku, że irytuje mnie taka postawa?
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Nija_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 07:44   #311
buziaczka3
Raczkowanie
 
Avatar buziaczka3
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Bełchatów
Wiadomości: 237
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Kim jest ten twój "bog katolicki"? Bo bóg katolicki nie toleruje seksu przedmałżeńskiego i antykoncepcji.
Świadomie obrażasz swojego boga i skazujesz się na męki piekielne?

Może po prostu wierzysz w boga, na temat którego stworzyłaś swoje własne wyobrażenie, który jest bardziej tolerancyjny od boga katolickiego? Moze nie jesteś "katoliczką", tylko "chrześcijanką"


Bóg jest miłością i wątpię czy miłość stworzyłaby coś takiego jak piekło.Za to kościól ma czym straszyć "grzeszników"
__________________
Jak się dba-tak się ma

Edytowane przez buziaczka3
Czas edycji: 2009-05-22 o 07:45
buziaczka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-22, 07:50   #312
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Nija_ Pokaż wiadomość
Elfir A może Ty wiesz, jak to jest, kiedy katolik wstępuje do kościoła ewangelickiego Czy trzeba dokonać aktu apostazji w KK? Bo z tego co wiem, to wyznanie ewangelicko-augsburskie uznaje katolicki chrzest, więc chrztu powtarzać nie trzeba.

Tak, o ile mi wiadomo, kościoły protestanckie mają podpisane z KK porozumienie w tej kwestii. Można podobno nawet wziąć ślub w Kosciele katolickim jesli jest się protestantem lub mieć "zaliczoną" niedzielną mszę w kościele innego wyznania chrześcijańskiego.
Ale szczerze mówiąc zakres tego porozumienia w pełni nie jest mi znany, wiec nie traktuj moich słów jako pewnika.

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

Cytat:
Napisane przez buziaczka3 Pokaż wiadomość
Bóg jest miłością i wątpię czy miłość stworzyłaby coś takiego jak piekło.Za to kościól ma czym straszyć "grzeszników"

Idea piekła pojawia się w NT, w apokalipsie św. Jana, więc nie jest to wymysł katolików, tylko podwaliny chrześcijaństwa.
Ja naprawdę nie rozumiem skąd to uparte nazywanie boga miłością? Przecież Bog miłuje tylko tych, co ślepo go słuchają.
Czy bog, który jest miłością wymagałby składania w ofierze ludzi? Czy zabiłby wszystkich pierworodnych Egipcjan (równiez niewinne dzieci) tylko dlatego, ze faraon mu sie sprzeciwił? Czy nakazywałaby wprowadzenie kary smierci?
Czy wiesz w jakiego boga wierzysz i czy jest to ten sam bog, ktorego opisuje ST?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 07:53   #313
Nija_
Zakorzenienie
 
Avatar Nija_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Tak, o ile mi wiadomo, kościoły protestanckie mają podpisane z KK porozumienie w tej kwestii. Można podobno nawet wziąć ślub w Kosciele katolickim jesli jest się protestantem lub mieć "zaliczoną" niedzielną mszę w kościele innego wyznania chrześcijańskiego.
Ale szczerze mówiąc zakres tego porozumienia w pełni nie jest mi znany, wiec nie traktuj moich słów jako pewnika.
Ślub w KK - ale tylko jednostronny, międzywyznaniowy. Jedna strona ślubuje po katolicku, a druga tylko deklaruje, że nie będzie przeszkadzać w katolickim wychowaniu dziecka. A z tą sytuacją, że katolik ma zaliczoną mszę np. w kościele ewangelicko-augsburskim, to chyba tylko w małżeństwie międzywyznaniowym, za zgodą spowiednika. Ale ciekawi mnie jak jest z tą apostazją, kiedy katolik staje się ewangelikiem - czy MUSI, czy to do niego należy decyzja
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Nija_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 08:06   #314
buziaczka3
Raczkowanie
 
Avatar buziaczka3
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Bełchatów
Wiadomości: 237
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Wierzę w Boga który jest miłością,jest sprawiedliwy i mądry we wszystkich swoich postanowieniach.Nie mi człowiekowi oceniać postepowanie osoby doskonałej.I tak jak kościół różnie interpretuje Biblię i wyciąga z niej tylko te fragmenty które mu pasują tak i Ty koleżanko wyskoczyłaś.Nie byłam w Egipcie i nie wiem czy to tylko Faraon urągał Bogu a nie wszyscy Egipcjanie.Czytając ST wcześniej zauważysz że naród izraelski był gnębiony i dręczony.Nie uważam,że tylko Faraon był taki cięty na nich.Z czasów współczesnych-nie tylko Hitler nienawidził Żydów.

Co do ateistów.Mam w rodzinie dwóch i w pracy jednego.Mój kuzyn był zatwardziałym ateistą dopóki dziecko mu nie zachorowało na białaczkę.Wierz mi, że nawet zatwardziały katolik nie wzywałby tak Boga o pomoc jak on Go wzywał.Chodzi mi o to, że tak jak katolicy są wystawiani na różne próby wiary tak i ateiści,kompletnie wyrzekający się wiary w istnienie Boga,czasami przyznają,że w życiu potrzeba człowiekowi wiary w kogoś dobrego i miłosiernego by przeżyć najtrudniejsze momenty życia.Bez głupich filozofi kiedy i dlaczego.Poprostu tak jesteśmy stworzeni.
__________________
Jak się dba-tak się ma
buziaczka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 08:22   #315
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez buziaczka3 Pokaż wiadomość
Wierzę w Boga który jest miłością,jest sprawiedliwy i mądry we wszystkich swoich postanowieniach.Nie mi człowiekowi oceniać postepowanie osoby doskonałej.
A ja sądze ze człowiek ma rozum i może oceniać. Nie jest jakims tępym kretynem, by nie rozróźnić czynienia krzywdy innym od czynienia dobra.

Cytat:
Napisane przez buziaczka3 Pokaż wiadomość
I tak jak kościół różnie interpretuje Biblię i wyciąga z niej tylko te fragmenty które mu pasują tak
Wiesz, ze to co mówisz to herezja?

Cytat:
Napisane przez buziaczka3 Pokaż wiadomość
.Nie byłam w Egipcie i nie wiem czy to tylko Faraon urągał Bogu a nie wszyscy Egipcjanie.Czytając ST wcześniej zauważysz że naród izraelski był gnębiony i dręczony.Nie uważam,że tylko Faraon był taki cięty na nich.Z czasów współczesnych-nie tylko Hitler nienawidził Żydów.
Czy to oznacza, ze wolno zabić dzieci, które nie mają pojecia o sytuacji społecznej w kraju zwanym Egipt? To ma być katolicka morlaność? W takim razie nie przystaje ona do wspólczesnych standartów humanizmu.

Cytat:
Napisane przez buziaczka3 Pokaż wiadomość
Wierz mi, że nawet zatwardziały katolik nie wzywałby tak Boga o pomoc jak on Go wzywał.Chodzi mi o to, że tak jak katolicy są wystawiani na różne próby wiary tak i ateiści,kompletnie wyrzekający się wiary w istnienie Boga,czasami przyznają,że w życiu potrzeba człowiekowi wiary w kogoś dobrego i miłosiernego by przeżyć najtrudniejsze momenty życia.Bez głupich filozofi kiedy i dlaczego.Poprostu tak jesteśmy stworzeni.
Ja nie jestem. Raczej sądzę ze twoj kuzyn po prostu był za leniwy by chodzić do Kosciola, a nie byl ateistą. Moj ojciec zachorował na raka i jakos nie spowodowalo to u mnie nawrócenia.
Nie znam również żadnego ateisty, który przyznawałby ze potrzeba mu wiary w jakies nadprzyrodzone cuda.
Za to wiekszosc znanych ateistów przyznaje, ze ludzie o słabej psychice potrzebuja silnego autorytetu i łatwo ich skierować ku wyznawaniu wiary w boga czy inne mzimu.

Uwielbiam argumenty w stylu" bo kuzyn mojej ciotki od strony matki zrobił tak i tak..."
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2009-05-22 o 08:25
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-05-22, 08:27   #316
SdC
Zakorzenienie
 
Avatar SdC
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 705
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Nija_ Pokaż wiadomość
Ja chcę nikogo osądzać. Napiszę tylko, że strasznie mnie irytuje taka postawa (mieszanka różnych wypowiedzi z różnych for):
Uważam się za katolika. Nie zgadzam się ze zdaniem Kościoła w wielu sprawach np. antykoncepcja, seks przed ślubem, in vitro, eutanazja. Ale to mi nie przeszkadza. Czasem chodzę do Kościoła, nie w każdą niedzielę, ale czasami idę. Bóg i Kościół są dla mnie bardzo ważne. Chodzę do spowiedzi, ale nie mówię księdzu wszystkiego. A czasem tylko uklęknę w ławce i wyspowiadam się przed Bogiem, nie zawsze idę do konfesjonału. Uważam, że taka spowiedź indywidualna jest głupia i ksiądz jest niepotrzebny do odpuszczenia grzechów. W ogóle księża to pedofile i lecą tylko na kasę. Ale dziecko ochrzczę i dam do koperty 200zł, bo potem będą problemy. Ślub kościelny też wezmę, bo co by ludzie powiedzieli. I rodzina, chyba by się do mnie nie odezwali do końca życia. Spowiedź bez postanowienia poprawy będzie nieważna, a komunie świętokradzkie? Daj spokój, jestem katolikiem, nikogo nie zabiłem. A w ogóle to odczep się, Bóg mnie osądzi, a nie ty.


Ja wierzę, że Bóg będzie sądził człowieka z jego miłości do bliźniego, a nie z tego, czy żyliśmy zgodnie z nakazami/zakazami KK. Ale na miłość boską ! Powiedzmy, że są na świecie organizacje, które oddają chwałę różnych kolorom. Każdy ma obowiązek do jakiejś należeć. Nasi rodzice wielbią kolor niebieski. My dorastamy, widzimy, że niebieski jednak nam się nie podoba, odkrywamy inne barwy, aż w końcu stwierdzamy, że to pomarańczowy jest najpiękniejszy. I co, zmieniamy organizację, czy dalej tkwimy we wspólnocie uwielbiającej niebieski, chociaż serce i rozum z całego serca kochają pomarańczowy?
Do osobistego rozważenia
Sakrament pokuty ustanowił Jezus i tam JEST potrzebny ksiądz.

W ogóle dla mnie chorym pomysłem jest ocenianie religii przez pryzmat osób duchownych... To chyba nie oni tworzą religię. Kościół nie ma wpływu na to, kto staje się księdzem i z jakich motywów. Więc mamy lepszych i gorszych księży, jak lepszych i gorszych nauczycieli w szkole. Ale nikt się nie upiera, że szkoła jest zła. (może analogia nie jest 100%, ale moim zdaniem porównywalna)
Czy jeśli ateista jest pedofilem wynika z tego, że ateizm jest zły?
Osoby, które nazywają się katolikami, a na własne potrzeby modyfikują lub odrzucają część nauki są hipokrytami. A katolik-niepraktykujący .
SdC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 08:44   #317
Nija_
Zakorzenienie
 
Avatar Nija_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez SdC Pokaż wiadomość
(1) Sakrament pokuty ustanowił Jezus i tam JEST potrzebny ksiądz.

W ogóle dla mnie chorym pomysłem jest ocenianie religii przez pryzmat osób duchownych... To chyba nie oni tworzą religię. (2) Kościół nie ma wpływu na to, kto staje się księdzem i z jakich motywów. Więc mamy lepszych i gorszych księży, jak lepszych i gorszych nauczycieli w szkole. Ale nikt się nie upiera, że szkoła jest zła. (może analogia nie jest 100%, ale moim zdaniem porównywalna)
Tak, słowa "Komu grzechy odpuścicie..." oznaczają, że Jezus przekazał apostołom władzę odpuszczania grzechów. Natomiast nic nie mówił o tym, aby wyznanie tych grzechów było konieczne do ich odpuszczenia. Od łotra na krzyżu nie wymagał wyliczanki ile, gdzie, dlaczego. Tak samo od kobiety przyłapanej na cudzołóstwie czy paralityka. W Biblii nie ma ani jednego przykładu spowiedzi w takiej formie jaką mamy obecnie (w KK). A przecież apostołowie wielokrotnie mogliby wyspowiadać grzeszników.

W ogóle, pomijając to, że nie wierzę w niektóre dogmaty KK, najbardziej idiotyczne wydają mi się celibat i właśnie spowiedź indywidualna.

Niech pieniądze twoje przepadną razem z tobą - odpowiedział mu Piotr - gdyż sądziłeś, że dar Boży można nabyć za pieniądze. Nie masz żadnego udziału w tym dziele, bo serce twoje nie jest prawe wobec Boga. Odwróć się więc od swego grzechu i proś Pana, a może ci odpuści twój zamiar. (Dz 8, 20-22)

Dlaczego Piotr nie powiedział: Uklęknij, wyspowiadaj się i wszystko będzie w porządku


(2) Jak najbardziej się z tym zgadzam
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Nija_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 08:50   #318
SdC
Zakorzenienie
 
Avatar SdC
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 705
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Nija_ Pokaż wiadomość
Tak, słowa "Komu grzechy odpuścicie..." oznaczają, że Jezus przekazał apostołom władzę odpuszczania grzechów. Natomiast nic nie mówił o tym, aby wyznanie tych grzechów było konieczne do ich odpuszczenia. Od łotra na krzyżu nie wymagał wyliczanki ile, gdzie, dlaczego. Tak samo od kobiety przyłapanej na cudzołóstwie czy paralityka. W Biblii nie ma ani jednego przykładu spowiedzi w takiej formie jaką mamy obecnie (w KK). A przecież apostołowie wielokrotnie mogliby wyspowiadać grzeszników.

W ogóle, pomijając to, że nie wierzę w niektóre dogmaty KK, najbardziej idiotyczne wydają mi się celibat i właśnie spowiedź indywidualna.

Niech pieniądze twoje przepadną razem z tobą - odpowiedział mu Piotr - gdyż sądziłeś, że dar Boży można nabyć za pieniądze. Nie masz żadnego udziału w tym dziele, bo serce twoje nie jest prawe wobec Boga. Odwróć się więc od swego grzechu i proś Pana, a może ci odpuści twój zamiar. (Dz 8, 20-22)

Dlaczego Piotr nie powiedział: Uklęknij, wyspowiadaj się i wszystko będzie w porządku


(2) Jak najbardziej się z tym zgadzam
Ale nie wiemy jak było . Choć przyznaję, że Twój cytat to jakiś konkretny kontrargument .
Wydaje mi się jednak, że gdyby spowiedź wyglądała tak jak w przytoczonym fragmencie, mielibyśmy samych świętych . Księżą pozostają jednak jakimś autorytetem w dziedzinie religii, a przynajmniej byli, a ludzie potrzebuj kogoś takiego. I może stąd się to wzięło.
SdC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 09:17   #319
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Ludzie nie potrzebuja bezwzględnie księzy w takiej formie jaka wystepuje w katolicyzmie. Pastor protestancki jest bardziej organizatorem parafi niz jakims autorytetem.
Świadkowie Jehowy też nie mają kapłaństwa w takiej formie jak katolicy.

Po prostu wiele wizazanek jest wychowana w takiej a nie innej tradycji i nie potrafi sobie wyobrazic innego modelu praktykowania swojej wiary, niz ta narzucona od dziecinstwa. I to pomimo, ze sie z nia nie zgadzaja w istotnych punktach.

Nie uwazam, ze by spowiedzi powszechnej mielibysmy samych swietych. Bo to nie powiedzenie na glos księdzu grzechu oczyszcza czlowieka, tylko to co dzieje sie w umysle wierzącego (w duszy): żal, szczera chęć poprawy, zadośćuczynienie. A przeciez jak widac po wypowiedziach wizazanek nie widac zadnego z tych przymiotów mimo, ze chodza do spowiedzi.

Nija - zedytuj swojego posta i wez w cytat i kursywe to co opisywalas jako stanowisko niektorych wizazanek, bo widze, ze inne rozmowczynie nie zajarzyly tego, ze nie opisujesz swoich poglądów, tylko cudze.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2009-05-22 o 09:27
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 09:38   #320
Nina_84
Rozeznanie
 
Avatar Nina_84
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 707
GG do Nina_84
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Dziwnym trafem problem czytania ze zrozumieniem mają te mianujące się katoliczkami
Zedytuj, jak powiedziała Elfir bo zaraz zacznie się nagonka, że uważasz, iż księża to pedofile.
Nina_84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 09:41   #321
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

No, po tym co niedawno wyszło na jaw w Irlandii (a co było jeszcze wczesniej w innych krajach) , ja sie dziwie ze ludzie nie wstydza sie swoich "autorytetow"
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 09:45   #322
magdusik82
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 18
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Obserwuję wątek i musze się włączyć do dyskusji, bo krew mnie trochę zalewa.
Jestem katoliczką i nie cierpię hipokryzji również.
Jestem mężatką i przestrzegamy wszystkich punktów, które były wymienione w pierwszym poście. Naturalne metody są dla nas idealnym rozwiązaniem, jesteśmy do nich przekonani całym sercem, nawet nie chodzi tu po stanowisko Kościoła (co było oczywiście ważne, bo gdybyśmy nawet nie byli przekonani, to będąc katolikami staralibyśmy się do tego dostosować), po prostu odpowiada nam to, zbliża nas do siebie. Mam nieregularne cykle (od 26 do 42) i mimo wszystko nie sprawia nam trudności określenie dni płodnych. Przerwa siedmiodniowa we współżyciu również nie stwarza problemów- to taki powrót do narzeczeństwa, takie wyczekiwanie ...
Ale wracając do narzeczeństwa... zdarzyły się nam wpadki. Przekroczenie granicy, nawet kilka razy seks ( już mieliśmy ustaloną datę ślubu) i mimo, że nie myślałam osobiście, że kogoś tym ranie, uznałam pogląd Kościoła za swój własny. KK mówi, że to grzech. Jestem katolikiem wiec wyznaję to w sakramencie i żałuję. Żałowałam, że nie umiałam sprostać życiu w czystości, że zgrzeszyłam.
Ludzkie jest grzeszyć. Każdy katolik grzeszy. Ale bycie Katolikiem zobowiązuje do STARANIA się przestrzegania zasad KK, a jeśli nie wyjdzie, bo słaba wola, to żałowania za grzechy i wyznania w Sakramencie Pokuty.
Nie wyobrażam sobie wybierania z KK tylko tego ,co mi się podoba i nie sprawia mi trudności. To hipokryzja. Niestety bardzo często u "katolików" spotykana. I tym wyrządzamy szkodę Kosciołowi. Bo ludzie niewierzący obserwują nas na każdym kroku i jakie świadectwo dajemy? Nazywam się Katolikiem a żyję jak osoba nie związana z Kościołem?
Nie potrafię zrozumień Menorki - uważa się za katoliczkę ale nie uznaje seksu przedmałżeńskiego i antykoncepcji za grzech. Albo zimny albo gorący. Letni jest kimś obrzydliwym dla Boga (nie pamiętam cytatu dokładnie, ale taki jest kontekst)
Kościół nie odrzuca grzeszących, bo sam jest niedoskonały. Kościół to my grzesznicy. Ale musimy się zgadzać z tym co mówi Kosciół i starać się stosować do tego. Inaczej to dla mnie hipokryzja pedząca.
Menorka proszę przemyśl to, bo przystępowanie do sakramentów w tym stanie (z grzechem ciężkim) to najgorszy grzech - świętokradztwo. I to nie jest grzech ciężki - to jest grzech śmiertelny!!!
To ,ze Ty tego nie uznajesz za grzech - nie oznacza, że grzechem nie jest. i nie możesz zwalić na niewiedzę (grzech popełniony przez niewiedzę, że jest on grzechem, nie jest traktowany jako grzech). Ale Ty masz pełną wiedzę. masz Katechizm, mas osoby, które Ci mówią, że robisz źle.
Powtarzam - ludzkie jest grzeszyć, nikt Cię nie potępia. Ale przyznanie się do tego przed sobą i przed Bogiem spowoduje, że wrócisz na łono kościoła. Grzesząc zrywamy więź z Bogiem .W sakramencie ją odnawiamy. Ty niem odnawiasz, bo Twoje spowiedzi nie są ważne.
Jeśli trwasz w swoim uporze, to proszę nie rób Katolikom złego PR i nie przedstawiaj się jako Katoliczka.

Naprawdę dużym szacunkiem obdarzam osoby nie-katolików wypowiadające się w tym wątku. Macie dużą wiedzę i jesteście uczciwe. Obyś był zimny albo gorący...
magdusik82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 09:47   #323
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość

Nie znam również żadnego ateisty, który przyznawałby ze potrzeba mu wiary w jakies nadprzyrodzone cuda.
Za to wiekszosc znanych ateistów przyznaje, ze ludzie o słabej psychice potrzebuja silnego autorytetu i łatwo ich skierować ku wyznawaniu wiary w boga czy inne mzimu.

A ja lubię takie generalizowanie, że jak ktoś wierzy w Boga i "jakieś cuda" to ma słaba psychikę i generalnie to potulne baranki, które zamiast pomyśleć wolą posłuchać kogoś tak i mieć z głowy.
Na tej samej zasadzie można wrzucić do worka wszystkich ateistów, którym nie chce się przestrzegać zasad, które są w każdym wyznaniu, wiec żyją jak chcą i deklarują się jako niewierzący...

Osobiście znam zarówno ludzi wychowanych w wierze KK, którzy odwrócili się od niej, jak i ateistów, którzy z rożnych względów wrócili do KK. Życie toczy się różnie.

Jeszcze raz powtórzę, to co pisałam wczoraj: każdy z nas ma wolna wolę i sam odpowiada za swoje życie. Nie oceniajmy, sami nie chcąc być ocenionymi... nie do nas to należy.

BTW Dziewczyny nie straszcie tu herezją... To chyba zbyt mocne słowo na określenie niektórych wypowiedzi.
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 10:05   #324
Nija_
Zakorzenienie
 
Avatar Nija_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez SdC Pokaż wiadomość
Ale nie wiemy jak było . Choć przyznaję, że Twój cytat to jakiś konkretny kontrargument .
Wydaje mi się jednak, że gdyby spowiedź wyglądała tak jak w przytoczonym fragmencie, mielibyśmy samych świętych . Księżą pozostają jednak jakimś autorytetem w dziedzinie religii, a przynajmniej byli, a ludzie potrzebuj kogoś takiego. I może stąd się to wzięło.
Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Ludzie nie potrzebuja bezwzględnie księzy w takiej formie jaka wystepuje w katolicyzmie. (1) Pastor protestancki jest bardziej organizatorem parafi niz jakims autorytetem.
Świadkowie Jehowy też nie mają kapłaństwa w takiej formie jak katolicy.

Po prostu wiele wizazanek jest wychowana w takiej a nie innej tradycji i nie potrafi sobie wyobrazic innego modelu praktykowania swojej wiary, niz ta narzucona od dziecinstwa. I to pomimo, ze sie z nia nie zgadzaja w istotnych punktach.

(2) Nie uwazam, ze by spowiedzi powszechnej mielibysmy samych swietych. Bo to nie powiedzenie na glos księdzu grzechu oczyszcza czlowieka, tylko to co dzieje sie w umysle wierzącego (w duszy): żal, szczera chęć poprawy, zadośćuczynienie. A przeciez jak widac po wypowiedziach wizazanek nie widac zadnego z tych przymiotów mimo, ze chodza do spowiedzi.

Nija - zedytuj swojego posta i wez w cytat i kursywe to co opisywalas jako stanowisko niektorych wizazanek, bo widze, ze inne rozmowczynie nie zajarzyly tego, ze nie opisujesz swoich poglądów, tylko cudze.
(1) I to mi się podoba - bo autorytetem jest Bóg i jego nauk należy się trzymać. Bo jednak "I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie" nie znaczy "Wymyślajcie co wam się podoba, głoście, że ja tak chciałem, a ja się do tego dostosuję".

(2) Zgadzam się


Cytat:
Napisane przez Nina_84 Pokaż wiadomość
Dziwnym trafem problem czytania ze zrozumieniem mają te mianujące się katoliczkami
Zedytuj, jak powiedziała Elfir bo zaraz zacznie się nagonka, że uważasz, iż księża to pedofile.
Dlaczego niektórzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem... Wydaje mi się, że wyraziłam się dość jasno, a okazuje się, że muzę użyć jeszcze pogrubienia i podkreślenia

Ja akurat miałam szczęście trafić na fajnych księży w każdym momencie swojego życia i edukacji.
I jeszcze coś z moich obserwacji. Niech wreszcie religia zniknie ze szkół i wróci do salek/kościołów. Albo niech chociaż będzie wyraźnie oddzielona od innych lekcji, jeżeli już musi odbywać się w szkole. Niech wreszcie ktoś się postara i ułoży taki plan, żeby religia była na pierwszej albo ostatniej godzinie i zostali na niej tylko ci, którzy naprawdę chcą. Na pierwszych lekcjach (tych bardziej organizacyjnych) religii w moim LO byli również uczniowie-ateiści. Podczas modlitwy z szacunku dla innych i księdza wstali i w ciszy czekali aż modlitwa się skończy. A katolicy, czyli tak naprawdę ci, dla których jest ta lekcja religii - żarty, idiotyczne wygłupy, zachowanie jak w przedszkolu.

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Cytat:
Napisane przez magdusik82 Pokaż wiadomość
Obserwuję wątek i musze się włączyć do dyskusji, bo krew mnie trochę zalewa.
Jestem katoliczką i nie cierpię hipokryzji również.
Jestem mężatką i przestrzegamy wszystkich punktów, które były wymienione w pierwszym poście. Naturalne metody są dla nas idealnym rozwiązaniem, jesteśmy do nich przekonani całym sercem, nawet nie chodzi tu po stanowisko Kościoła (co było oczywiście ważne, bo gdybyśmy nawet nie byli przekonani, to będąc katolikami staralibyśmy się do tego dostosować), po prostu odpowiada nam to, zbliża nas do siebie. Mam nieregularne cykle (od 26 do 42) i mimo wszystko nie sprawia nam trudności określenie dni płodnych. Przerwa siedmiodniowa we współżyciu również nie stwarza problemów- to taki powrót do narzeczeństwa, takie wyczekiwanie ...
Ale wracając do narzeczeństwa... zdarzyły się nam wpadki. Przekroczenie granicy, nawet kilka razy seks ( już mieliśmy ustaloną datę ślubu) i mimo, że nie myślałam osobiście, że kogoś tym ranie, uznałam pogląd Kościoła za swój własny. KK mówi, że to grzech. Jestem katolikiem wiec wyznaję to w sakramencie i żałuję. Żałowałam, że nie umiałam sprostać życiu w czystości, że zgrzeszyłam.
Ludzkie jest grzeszyć. Każdy katolik grzeszy. Ale bycie Katolikiem zobowiązuje do STARANIA się przestrzegania zasad KK, a jeśli nie wyjdzie, bo słaba wola, to żałowania za grzechy i wyznania w Sakramencie Pokuty.
Nie wyobrażam sobie wybierania z KK tylko tego ,co mi się podoba i nie sprawia mi trudności. To hipokryzja. Niestety bardzo często u "katolików" spotykana. I tym wyrządzamy szkodę Kosciołowi. Bo ludzie niewierzący obserwują nas na każdym kroku i jakie świadectwo dajemy? Nazywam się Katolikiem a żyję jak osoba nie związana z Kościołem?
Nie potrafię zrozumień Menorki - uważa się za katoliczkę ale nie uznaje seksu przedmałżeńskiego i antykoncepcji za grzech. Albo zimny albo gorący. Letni jest kimś obrzydliwym dla Boga (nie pamiętam cytatu dokładnie, ale taki jest kontekst)
Kościół nie odrzuca grzeszących, bo sam jest niedoskonały. Kościół to my grzesznicy. Ale musimy się zgadzać z tym co mówi Kosciół i starać się stosować do tego. Inaczej to dla mnie hipokryzja pedząca.
Menorka proszę przemyśl to, bo przystępowanie do sakramentów w tym stanie (z grzechem ciężkim) to najgorszy grzech - świętokradztwo. I to nie jest grzech ciężki - to jest grzech śmiertelny!!!
To ,ze Ty tego nie uznajesz za grzech - nie oznacza, że grzechem nie jest. i nie możesz zwalić na niewiedzę (grzech popełniony przez niewiedzę, że jest on grzechem, nie jest traktowany jako grzech). Ale Ty masz pełną wiedzę. masz Katechizm, mas osoby, które Ci mówią, że robisz źle.
Powtarzam - ludzkie jest grzeszyć, nikt Cię nie potępia. Ale przyznanie się do tego przed sobą i przed Bogiem spowoduje, że wrócisz na łono kościoła. Grzesząc zrywamy więź z Bogiem .W sakramencie ją odnawiamy. Ty niem odnawiasz, bo Twoje spowiedzi nie są ważne.
Jeśli trwasz w swoim uporze, to proszę nie rób Katolikom złego PR i nie przedstawiaj się jako Katoliczka.

Naprawdę dużym szacunkiem obdarzam osoby nie-katolików wypowiadające się w tym wątku. Macie dużą wiedzę i jesteście uczciwe. Obyś był zimny albo gorący...



Jeden mały błąd - grzech ciężki to to samo co śmiertelny. Czy ja o czymś nie wiem
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Nija_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 10:23   #325
menorka
Rozeznanie
 
Avatar menorka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 828
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez magdusik82 Pokaż wiadomość
Obserwuję wątek i musze się włączyć do dyskusji, bo krew mnie trochę zalewa.
Jestem katoliczką i nie cierpię hipokryzji również.
Jestem mężatką i przestrzegamy wszystkich punktów, które były wymienione w pierwszym poście. Naturalne metody są dla nas idealnym rozwiązaniem, jesteśmy do nich przekonani całym sercem, nawet nie chodzi tu po stanowisko Kościoła (co było oczywiście ważne, bo gdybyśmy nawet nie byli przekonani, to będąc katolikami staralibyśmy się do tego dostosować), po prostu odpowiada nam to, zbliża nas do siebie. Mam nieregularne cykle (od 26 do 42) i mimo wszystko nie sprawia nam trudności określenie dni płodnych. Przerwa siedmiodniowa we współżyciu również nie stwarza problemów- to taki powrót do narzeczeństwa, takie wyczekiwanie ...
Ale wracając do narzeczeństwa... zdarzyły się nam wpadki. Przekroczenie granicy, nawet kilka razy seks ( już mieliśmy ustaloną datę ślubu) i mimo, że nie myślałam osobiście, że kogoś tym ranie, uznałam pogląd Kościoła za swój własny. KK mówi, że to grzech. Jestem katolikiem wiec wyznaję to w sakramencie i żałuję. Żałowałam, że nie umiałam sprostać życiu w czystości, że zgrzeszyłam.
Ludzkie jest grzeszyć. Każdy katolik grzeszy. Ale bycie Katolikiem zobowiązuje do STARANIA się przestrzegania zasad KK, a jeśli nie wyjdzie, bo słaba wola, to żałowania za grzechy i wyznania w Sakramencie Pokuty.
Nie wyobrażam sobie wybierania z KK tylko tego ,co mi się podoba i nie sprawia mi trudności. To hipokryzja. Niestety bardzo często u "katolików" spotykana. I tym wyrządzamy szkodę Kosciołowi. Bo ludzie niewierzący obserwują nas na każdym kroku i jakie świadectwo dajemy? Nazywam się Katolikiem a żyję jak osoba nie związana z Kościołem?
Nie potrafię zrozumień Menorki - uważa się za katoliczkę ale nie uznaje seksu przedmałżeńskiego i antykoncepcji za grzech. Albo zimny albo gorący. Letni jest kimś obrzydliwym dla Boga (nie pamiętam cytatu dokładnie, ale taki jest kontekst)
Kościół nie odrzuca grzeszących, bo sam jest niedoskonały. Kościół to my grzesznicy. Ale musimy się zgadzać z tym co mówi Kosciół i starać się stosować do tego. Inaczej to dla mnie hipokryzja pedząca.
Menorka proszę przemyśl to, bo przystępowanie do sakramentów w tym stanie (z grzechem ciężkim) to najgorszy grzech - świętokradztwo. I to nie jest grzech ciężki - to jest grzech śmiertelny!!!
To ,ze Ty tego nie uznajesz za grzech - nie oznacza, że grzechem nie jest. i nie możesz zwalić na niewiedzę (grzech popełniony przez niewiedzę, że jest on grzechem, nie jest traktowany jako grzech). Ale Ty masz pełną wiedzę. masz Katechizm, mas osoby, które Ci mówią, że robisz źle.
Powtarzam - ludzkie jest grzeszyć, nikt Cię nie potępia. Ale przyznanie się do tego przed sobą i przed Bogiem spowoduje, że wrócisz na łono kościoła. Grzesząc zrywamy więź z Bogiem .W sakramencie ją odnawiamy. Ty niem odnawiasz, bo Twoje spowiedzi nie są ważne.
Jeśli trwasz w swoim uporze, to proszę nie rób Katolikom złego PR i nie przedstawiaj się jako Katoliczka.

Naprawdę dużym szacunkiem obdarzam osoby nie-katolików wypowiadające się w tym wątku. Macie dużą wiedzę i jesteście uczciwe. Obyś był zimny albo gorący...
Wiecie czepiacie się mnie, bo tylko ja nie wstydzę się wyrazić swoich poglądów na ten temat. Większość dziewczyn, które znam ma poglądy wręcz identyczne i też są katoliczkami.
I po 1. zaczęłam się z moim Tżtem kochać całkiem niedawno i od tego czasu u spowiedzi nie byłam(to tak dla waszej wiadomości, choć chyba wcale niem muszę Wam tego tłumaczyć)
po 2. Podobno każdy ma własne sumienie i własną wolę, więc dlaczego wy mnie chcecie ograniczać? Bóg tego nie robi, a wy LUDZIE chcecie.
po 3. Kilka z Was odeszło od Kościoła bo nie mogło uprawiać seksu przed ślubem(przynajmniej to była jedna z przyczyn jak zrozumiałam) więc jakim Wy chcecie być przykładem?
po 4. piszecie że żyjecie uczciwie, napisać to i ja tak mogę... Prawda?
po 5. Nie napisałam, że moje poglądy są dobre! Nie napisałam też że mi się nigdy nie zmienią! A Wy czepiacie się mnie jakbym głosiła swoje poglądy i według nich kazała postępować innym katolikom. A tak nie jest.
po 6. Łatwiej w małżeństwie stosować się do tych zasad... A kto się nie stosował przed niech mnie teraz nie poucza bo to hipokryzja... Mnie same o hipokryzje posądzacie a same?

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

A i Elfir mam pytanie do Ciebie czy Ty jesteś uprzedzona do katolicyzmu?
__________________
Nie narzekaj, że masz pod górę skoro wspinasz się na szczyt.

***


menorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 10:26   #326
magdusik82
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 18
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez menorka Pokaż wiadomość
po 6. Łatwiej w małżeństwie stosować się do tych zasad... A kto się nie stosował przed niech mnie teraz nie poucza bo to hipokryzja... Mnie same o hipokryzje posądzacie a same?
Czuję się wywołana do tablicy.
Menorka zauważ jedną różnicę. Przyznałam ,ze kilka razy zdarzyło nam się posunąć za daleko, ale było nam z tym źle i staraliśmy się nie dopuszczać do takich sytuacji. Nie dawaliśmy sobie przyzwolenia.

Z tego ci pisałaś - Ty takie przyzwolenie dajesz, bo nie uważasz tego za grzech.
mam nadzieję, ze rozumiesz różnicę?
A swoją drogą na pewno rację masz w tym ,że w małżeństwie jest łatwiej. Na pewno nie ma problemu z seksem przedmałzeńskim Ale myślisz, że w małżeństwie nie można zgrzeszyć przeciwko czystości? Można i to bardzo czesto! Nie chodzi tylko o antykoncepcję.
W katolicyzmie w ogóle chodzi o to, zeby nie dawać przyzwolenia na jakikolwiek grzech, żeby się nie przywiązywać do zła. Grzeszyć można i z tego powodu nikt Cię z KK nie wyklucza, wręcz przeciwnie.
magdusik82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 10:32   #327
amistad.k.m.s
Zakorzenienie
 
Avatar amistad.k.m.s
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 827
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez magdusik82 Pokaż wiadomość
Obserwuję wątek i musze się włączyć do dyskusji, bo krew mnie trochę zalewa.
Jestem katoliczką i nie cierpię hipokryzji również.
Jestem mężatką i przestrzegamy wszystkich punktów, które były wymienione w pierwszym poście. Naturalne metody są dla nas idealnym rozwiązaniem, jesteśmy do nich przekonani całym sercem, nawet nie chodzi tu po stanowisko Kościoła (co było oczywiście ważne, bo gdybyśmy nawet nie byli przekonani, to będąc katolikami staralibyśmy się do tego dostosować), po prostu odpowiada nam to, zbliża nas do siebie. Mam nieregularne cykle (od 26 do 42) i mimo wszystko nie sprawia nam trudności określenie dni płodnych. Przerwa siedmiodniowa we współżyciu również nie stwarza problemów- to taki powrót do narzeczeństwa, takie wyczekiwanie ...
Ale wracając do narzeczeństwa... zdarzyły się nam wpadki. Przekroczenie granicy, nawet kilka razy seks ( już mieliśmy ustaloną datę ślubu) i mimo, że nie myślałam osobiście, że kogoś tym ranie, uznałam pogląd Kościoła za swój własny. KK mówi, że to grzech. Jestem katolikiem wiec wyznaję to w sakramencie i żałuję. Żałowałam, że nie umiałam sprostać życiu w czystości, że zgrzeszyłam.
Ludzkie jest grzeszyć. Każdy katolik grzeszy. Ale bycie Katolikiem zobowiązuje do STARANIA się przestrzegania zasad KK, a jeśli nie wyjdzie, bo słaba wola, to żałowania za grzechy i wyznania w Sakramencie Pokuty.
Nie wyobrażam sobie wybierania z KK tylko tego ,co mi się podoba i nie sprawia mi trudności. To hipokryzja. Niestety bardzo często u "katolików" spotykana. I tym wyrządzamy szkodę Kosciołowi. Bo ludzie niewierzący obserwują nas na każdym kroku i jakie świadectwo dajemy? Nazywam się Katolikiem a żyję jak osoba nie związana z Kościołem?
Nie potrafię zrozumień Menorki - uważa się za katoliczkę ale nie uznaje seksu przedmałżeńskiego i antykoncepcji za grzech. Albo zimny albo gorący. Letni jest kimś obrzydliwym dla Boga (nie pamiętam cytatu dokładnie, ale taki jest kontekst)
Kościół nie odrzuca grzeszących, bo sam jest niedoskonały. Kościół to my grzesznicy. Ale musimy się zgadzać z tym co mówi Kosciół i starać się stosować do tego. Inaczej to dla mnie hipokryzja pedząca.
Menorka proszę przemyśl to, bo przystępowanie do sakramentów w tym stanie (z grzechem ciężkim) to najgorszy grzech - świętokradztwo. I to nie jest grzech ciężki - to jest grzech śmiertelny!!!
To ,ze Ty tego nie uznajesz za grzech - nie oznacza, że grzechem nie jest. i nie możesz zwalić na niewiedzę (grzech popełniony przez niewiedzę, że jest on grzechem, nie jest traktowany jako grzech). Ale Ty masz pełną wiedzę. masz Katechizm, mas osoby, które Ci mówią, że robisz źle.
Powtarzam - ludzkie jest grzeszyć, nikt Cię nie potępia. Ale przyznanie się do tego przed sobą i przed Bogiem spowoduje, że wrócisz na łono kościoła. Grzesząc zrywamy więź z Bogiem .W sakramencie ją odnawiamy. Ty niem odnawiasz, bo Twoje spowiedzi nie są ważne.
Jeśli trwasz w swoim uporze, to proszę nie rób Katolikom złego PR i nie przedstawiaj się jako Katoliczka.

Naprawdę dużym szacunkiem obdarzam osoby nie-katolików wypowiadające się w tym wątku. Macie dużą wiedzę i jesteście uczciwe. Obyś był zimny albo gorący...
Zgadzam się w 100% z tym, co napisałaś. Nie można przynależeć do czegoś popierając tylko część tego, co stanowi całość. Sama zostałam wychowana w wierze rzymskokatolickiej, ale ponieważ nie zgadzam się z częścią głoszonych prawd przez kościół [czyli m.in. dla niektórych tak błahy podwód jak antykoncepcja, czy stosunki przedmałżeńskiej, ale główne powody były inne] nie określam się jako katoliczka i również nie praktykuje.
Nauki KK są trudniejsze do realizacji we współczesnym świecie, ale uważam, że dla osób wierzących i praktykujących nie stanowi to aż takiego dużego poświęcenia - po prostu realizuje swoje cele życiowe zgodnie ze swoimi poglądami, które w tym wypadku są poglądami KK.
Stanowisko menorki jest bardzo powszechne, wystarczy poczytać wątki, gdzie tamat zazębia się z wiarą.
amistad.k.m.s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-05-22, 10:35   #328
menorka
Rozeznanie
 
Avatar menorka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 828
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez magdusik82 Pokaż wiadomość
Czuję się wywołana do tablicy.
Menorka zauważ jedną różnicę. Przyznałam ,ze kilka razy zdarzyło nam się posunąć za daleko, ale było nam z tym źle i staraliśmy się nie dopuszczać do takich sytuacji. Nie dawaliśmy sobie przyzwolenia.

Z tego ci pisałaś - Ty takie przyzwolenie dajesz, bo nie uważasz tego za grzech.
mam nadzieję, ze rozumiesz różnicę?
A swoją drogą na pewno rację masz w tym ,że w małżeństwie jest łatwiej. Na pewno nie ma problemu z seksem przedmałzeńskim Ale myślisz, że w małżeństwie nie można zgrzeszyć przeciwko czystości? Można i to bardzo czesto! Nie chodzi tylko o antykoncepcję.
W katolicyzmie w ogóle chodzi o to, zeby nie dawać przyzwolenia na jakikolwiek grzech, żeby się nie przywiązywać do zła. Grzeszyć można i z tego powodu nikt Cię z KK nie wyklucza, wręcz przeciwnie.
Widzę różnicę magdusik82. Jednak widzisz i ja się mogę tutaj przyczepić : no przecież mieliście ustaloną datę ślubu mogliście spokojnie poczekać, skoro już Wam się raz zdarzyło mogliście uczynić wszystko, żeby to był pierwszy i ostatni raz przed ślubem... Jednak ja rozumiem, że się kochaliście i uprawialiście seks z miłości. Rozumiem i nie potępiam. A wy tutaj zobaczyłyście, że jestem młoda mam poglądy jakie mam i od razu po mnie 'jeździcie' Mimo że mnie nie znacie (poza tym że znacie moje poglądy na temat seksu i antykoncepcji) i nie wiecie jakim jestem katolikiem, jakim jestem człowiekiem.
__________________
Nie narzekaj, że masz pod górę skoro wspinasz się na szczyt.

***


menorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 10:40   #329
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez menorka Pokaż wiadomość
[/COLOR]A i Elfir mam pytanie do Ciebie czy Ty jesteś uprzedzona do katolicyzmu?
czy jak ktos ma inne zdanie ,obiektywne przede wszytskim to musi byc uprzedzony i wogole ?
nie wiem dlaczego katolicy przynzali i przyznaja sobie monopol na prawde o wszytskim i wszytskich ?

nie jeden katolik,wyznawca czy jak by go nazwac nie wie w co wierzy i jakie zdanie ma kosciol na zycie ,wierzy bo to taka tradycja i "nalezy" wierzyc .

wiedza Elfir jest porażająca a takze sila arguemntow wiec zamiast sie puszyc moze warto byloby przejrzec na oczy i probowac ugryzc sprawe z jej strony ?
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 10:40   #330
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Na tej samej zasadzie można wrzucić do worka wszystkich ateistów, którym nie chce się przestrzegać zasad, które są w każdym wyznaniu, wiec żyją jak chcą i deklarują się jako niewierzący...
Jako ateistka powiem ci - nie generalizujesz. Masz absolutną rację. Ateisci to wlasnie osoby, ktorym nie che sie przestrzegac zasad ustalonych przez innych ludzi, jesli sa nielogiczne lub nieracjonalne.


Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
BTW Dziewczyny nie straszcie tu herezją... To chyba zbyt mocne słowo na określenie niektórych wypowiedzi.
heretyk - to osoba kwestionująca zasady danej wiary, z która się utożsamia. Tak ja rozumiem to słowo.

Wikipedia: "przez herezję rozumie się poglądy jednostek bądź grupy wyznawców danej religii sprzeczne z dogmatami, podstawowymi zasadami, naukami lub ustaleniami autorytetów konstytuującymi tę religię."

Słownik Kopalińskiego: heretyk odstępca, kacerz; apostata, zaprzaniec; wyznawca, zwolennik herezji, poglądów relig. uznanych za błędne przez Kościół panujący a. (przen.) poglądów zbyt śmiałych, sprzecznych z powszechnie uznanymi; por. dogmat.

Tym samym, mentorka pisząca, ze pewne ustalenia Kosciola sa "nieprzemyslane" wyznaje "pogląd sprzeczny z ustaleniami autorytetów konstytuującymi tę religię".
Czyli jest heretyczką.

Ja juz pomijam wypowiedz innej wizazanki, ktora negowala istnienie piekła wbrew zapisom Nowego Testamentu
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.