Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

[aliisanka]

ja mam przeczucie że będę miec dziewczynkę, ale moje smaki mówią co innego
czekolady nie jadłam odkąd zaszłam w ciążę, a wcześniej ubóstwiałam
głównie smaki odwrotne niż słodkie
dziś jestem jakaś taka wypompowana, a na 18 idziemy jeszcze na impreze do wujka - 50 lat, impreza niespodzianka
własnie zrobiłam sobie kawę, poleżę trochę może mi przejdzie
to pewnie przez tą pogodę

[woman31]

Napisane przez aliisanka

ja mam przeczucie że będę miec dziewczynkę, ale moje smaki mówią co innego
czekolady nie jadłam odkąd zaszłam w ciążę, a wcześniej ubóstwiałam
głównie smaki odwrotne niż słodkie

ja na poczatku ciazy tez na slodkie patrzec nie moglam i jadlam odstre rzeczy jak cholera (jeszcze nie wiedzialam ze jestem w ciazy i zastanawialam sie skad u mnie taka zmiana). wczesniej zawsze lubilam slodkie a nigdy nie jadlam ostrych rzeczy. ale to wszystko przeszlo mi jakos z pierwszym trymestrem. teraz uwielbiam jak zawsze slodycze, a ostrych nie lubie.

[aliisanka]

ale ja nie chce wracać do słodyczy
i mam nadzieję że będę się trzymać, odżywiam się zdrowo już od dawna, długo przed ciążą zaczęłam, i w ciąży tego trzymam się właśnie więc całkowicie chce teraz wykluczyć słodycze

[zartownis]

Witam, ja juz po sniadanku, lece sprzatac i farbowac klaczki

Napisane przez woman31

mam pytanie do dziewczyn ktore juz znaja plec-czy u was sie sprawdzilo ze jak kobieta preferuje slodosci to bedzie dziewczynka, a jezeli kwasne i ostre to chlopak? wiem, wiem ze niby mit ale jakos wsrod moich znajomych sie to sprawdzilo- nawet jak moja mama byla w ciazy ze mna to pochlaniala slodkosci jak odkurzacz a z bratem przeciwnie.

Nie mi sie nie sprawdzilo z prostej przyczyny, jem i duzo slodyczy i kwasnego. Po drugie mialam przeczucie na dziewczynke (ale to moglo byc tez z winy TZ-a), a bedzie chlopak. Mam nadzieje, ze we wtorek juz nam plec potwierdza na 99,9%

Napisane przez Biedroneczkaolga

ja obowiązkowo pomidory MUSZĘ MIEĆ - jest dramat jak tych pomidorów nie ma w lodówce.... od początku ciąży - czyli już 6 miesiąc w dzień w dzień jem kanapkę z serem i pomidorem i jeszcze mi się nie znudziły... ostatnio doszły jeszcze słodycze ale nie martwię się bo jak narazie 1 kilogram ma na plusie

Mam to samo codziennie jem pomidory od poczatku ciazy moje sniadanie wyglada tak samo. Cala micha pokrojonych pomidorow i jogurt naturalny, do tego dochodza oczywiscie dodatki jak rzodkiewki, szczypiorek czasem troche cebulki (zoladek mnie od niej boli), no i czasem dochodzi swiezy ogorek, choc wiem, ze nie powinno sie go mieszac z pomidorami

[aliisanka]

u mnie też jest faza na pomidory
poza tym na ser zółty
idę leżeć, bo niedobrze mi jak cholera

[woman31]

a co wy tak wszystkie macie faze na pomidory??? ciekawe co takiego specyficznego maja w sobie ze ciezarne tak za nimi przepadaja? ja owszem lubie, ale fazy z pewnoscia na pomidorki nie mam.

ja obiacalam sobie ze w ciazy bede zdrowo sie odzywiac, zero slodyczy. jednak zachcianki sa duzo silniejsze i absolutnie nie umiem nad tym zapanowac

[19martusia86]

Napisane przez woman31

a co wy tak wszystkie macie faze na pomidory??? ciekawe co takiego specyficznego maja w sobie ze ciezarne tak za nimi przepadaja? ja owszem lubie, ale fazy z pewnoscia na pomidorki nie mam.

ja obiacalam sobie ze w ciazy bede zdrowo sie odzywiac, zero slodyczy. jednak zachcianki sa duzo silniejsze i absolutnie nie umiem nad tym zapanowac

Jak mi się czegoś zachce to po prostu to jem nie przesadzam tylko z ilością.

[aniago25]

Dokładnie ja tak samo na co mam ochotę to jem przed chwilą zjadłam paróweczki z musztardą a teraz siedze z miseczką z pierniczkami w czekoladzie

[sorejna]

Napisane przez Biedroneczkaolga

bardzo ładne ciuszki - czy to pepko - to jest sklep sieciowy? w Bydgoszczy go znajdę

Napisane przez III78

Biedroneczkaolga w Bydgoszczy masz 2 sklepy PEPCO

PEPCO Bydgoszcz
ul. Sobieskiego 5
85-791 Bydgoszcz
tel. 052 581 10 81

PEPCO Bydgoszcz
ul. Skarżyńskiego 2
85-791 Bydgoszcz
tel. 052 365 20 45

tu masz link http://www.pepco.pl/content.php?show...ie&m=Bydgoszcz

pepko na sobieskiego (przy dworcu, obok zusu) jest w remoncie. musiałabyś jechać do fordonu (skarżyńskiego) pepco jest w carrfourze

biedroneczka jesteś z bydzi? gdzie masz zamiar rodzić; w dwójce czy bizielu

aha dziś zaczynam 19 tydzień

a jeśli chodzi o jedzenie, to ja mam tzw. ciągi. jak mi już coś zasmakuje to jem i jem, aż mi zbrzydnie. nie ma znaczenia czy słodkie, kwaśne czy ostre. o linie się nie boję, bo nigdy nie musiałam się bać. a dodatkowe kilogramy zamiast mnie martwić, cieszą najbardziej zadowolona jestem z cycków. znacznie większe nie są, ale przynajmniej teraz widać ze są

[malin30]

Cześć Dziewczyny! Ale tu "naskrobałyście" od wczoraj Nie wchodziłam na Wizaż po południu, bo wróciłam z pracy z bólem głowy. A wieczorem byliśmy u moich rodziców (ale burza przeszła nad miastem, już dawno takich błyskawic nie widziałam). Wpadłam tu na moment, bo szykujemy się do jutrzejszego wyjazdu. Zajrzę jeszcze później, żeby się z Wami pożegnać na ponad tydzień.

PS. Ja nie mam fazy na pomidory z powodu ciąży. Ja ją mam całe życie Kocham te czerwone warzywko

Na wątku o wózkach jedna dziewczyna pochwaliła się wózkiem, jaki ja też chcę kupić, czyli Bebetto Vulcano. Już nie mogę się doczekać, żeby go zobaczyć na żywo.

[Foka29]

Napisane przez woman31

a co wy tak wszystkie macie faze na pomidory??? ciekawe co takiego specyficznego maja w sobie ze ciezarne tak za nimi przepadaja? ja owszem lubie, ale fazy z pewnoscia na pomidorki nie mam.

ja obiacalam sobie ze w ciazy bede zdrowo sie odzywiac, zero slodyczy. jednak zachcianki sa duzo silniejsze i absolutnie nie umiem nad tym zapanowac

Dobre pytanie.
Też mam pomidorową fazę odkąd jestem w ciąży.
A dokładniej pomidorowo-truskawkową

Może chodzi o potas z pomidorków? No, ale dlaczego wtedy nie mam też fazy na banany?

[III78]

Ja fazy żadnej nie mam, jem może mniej słodyczy.
Nie mogę jedynie mysleć o sledziach i bigosie, bo od razu mam odruch wymiotny, bleee

[sorejna]

Napisane przez malin30

Cześć Dziewczyny! Ale tu "naskrobałyście" od wczoraj Nie wchodziłam na Wizaż po południu, bo wróciłam z pracy z bólem głowy. A wieczorem byliśmy u moich rodziców (ale burza przeszła nad miastem, już dawno takich błyskawic nie widziałam). Wpadłam tu na moment, bo szykujemy się do jutrzejszego wyjazdu. Zajrzę jeszcze później, żeby się z Wami pożegnać na ponad tydzień.

PS. Ja nie mam fazy na pomidory z powodu ciąży. Ja ją mam całe życie Kocham te czerwone warzywko

Na wątku o wózkach jedna dziewczyna pochwaliła się wózkiem, jaki ja też chcę kupić, czyli Bebetto Vulcano. Już nie mogę się doczekać, żeby go zobaczyć na żywo.

wyobraź sobie co będzie jak wrócisz z urlopu

odbiór wózka, który mamy dostać od znajomych znajomych, opóźni się o 2 tyg. a tak się cieszyłam, że już w tym tyg. będę miała namiastkę dzidziusia

[Biedroneczkaolga]

Napisane przez aliisanka

ale ja nie chce wracać do słodyczy
i mam nadzieję że będę się trzymać, odżywiam się zdrowo już od dawna, długo przed ciążą zaczęłam, i w ciąży tego trzymam się właśnie więc całkowicie chce teraz wykluczyć słodycze

ja miałam tak samo 1 trymestr - czekolada mnie odrzucała a w 2 czekolada wróciła w łaski i objadam się niemiłosiernie a też sobie obiecałam zdrową dietę..

wróciłam z zakupów powiesiłam 2 prania i mam dość właśnie wciągam bułeczkę z konfiturą z jagód mniam... a muszę jeszcze odkurzyć i posprzątać a tak mi się nie chce -- ehhh

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------



---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez sorejna

pepko na sobieskiego (przy dworcu, obok zusu) jest w remoncie. musiałabyś jechać do fordonu (skarżyńskiego) pepco jest w carrfourze

biedroneczka jesteś z bydzi? gdzie masz zamiar rodzić; w dwójce czy bizielu

aha dziś zaczynam 19 tydzień

a jeśli chodzi o jedzenie, to ja mam tzw. ciągi. jak mi już coś zasmakuje to jem i jem, aż mi zbrzydnie. nie ma znaczenia czy słodkie, kwaśne czy ostre. o linie się nie boję, bo nigdy nie musiałam się bać. a dodatkowe kilogramy zamiast mnie martwić, cieszą najbardziej zadowolona jestem z cycków. znacznie większe nie są, ale przynajmniej teraz widać ze są

ogarnia mnie strach przed bizielem ale tam mam lekarza i położna więc raczej w bizielu, 2 jest przepełniona porodami a w bizielu jest piękny nowy oddział- leżałam w bizielu tydzień czasu w ciąży i bardzo dobrze wspominam ten czas więc jak nie spanikuje to jednak biziel ( podobno w 2 nie ma dobrych lekarzy - wszyscy zrezygnowali)
znajoma też ostatnio rodziła i bardzo zadowolona
a Ty też z Bydzi??

[sorejna]

Napisane przez Biedroneczkaolga

ogarnia mnie strach przed bizielem ale tam mam lekarza i położna więc raczej w bizielu, 2 jest przepełniona porodami a w bizielu jest piękny nowy oddział- leżałam w bizielu tydzień czasu w ciąży i bardzo dobrze wspominam ten czas więc jak nie spanikuje to jednak biziel ( podobno w 2 nie ma dobrych lekarzy - wszyscy zrezygnowali)
znajoma też ostatnio rodziła i bardzo zadowolona
a Ty też z Bydzi??

też mam ten problem. zarówno o bizielu jak i o dwójce wiele złego słyszałam, choć coraz więcej moich koleżanek, które rodziły w tym roku zdecydowały się na biziela, m.in. z powodu nowego, świeżego oddziału.
w bizielu nacinają i nie dają znieczulenia wewnątrzoponowego, w dwójce dają ale sporadycznie.
też jestem w kropce, tym bardziej, że nie mam swojej położnej, a lekarza mam w wojskowym i tam też 2 razy leżałam (w 7 i 10 tyg.) żałuję, że zlikwidowali tam oddział położniczy, bo napewno tam właśnie bym rodziła.
już nawet myślałam o szpitalu w szubinie (podobno tam się przenieśli niektórzy lekarze z dwójki)
więc już nie wiem jak to będzie wyglądać
tak, jestem z bydgoszczy

[Biedroneczkaolga]

Napisane przez sorejna

też mam ten problem. zarówno o bizielu jak i o dwójce wiele złego słyszałam, choć coraz więcej moich koleżanek, które rodziły w tym roku zdecydowały się na biziela, m.in. z powodu nowego, świeżego oddziału.
w bizielu nacinają i nie dają znieczulenia wewnątrzoponowego, w dwójce dają ale sporadycznie.
też jestem w kropce, tym bardziej, że nie mam swojej położnej, a lekarza mam w wojskowym i tam też 2 razy leżałam (w 7 i 10 tyg.) żałuję, że zlikwidowali tam oddział położniczy, bo napewno tam właśnie bym rodziła.
już nawet myślałam o szpitalu w szubinie (podobno tam się przenieśli niektórzy lekarze z dwójki)
więc już nie wiem jak to będzie wyglądać
tak, jestem z bydgoszczy

kurcze zjadło mi posta - ehhh co się dzieje z tym wizażem

to jeszcze raz
Bardzo się ciesze że jest ktoś z bydzi
Ja też słyszałam o jednym i drugim same złe komentarze ale jak się pytam koleżanek w pracy to zdecydowanie polecają 2 - i bądź tu mądry...
do szkoły rodzenia chodzę do 2 tam będziemy oglądać oddział to się przekonam jak tam wygląda koleżanka rodziła w Bizielu i jest zadowolona moja szwagierka w 2 i odradza... o szubinie słyszałam same dobre rzeczy ale czy tak faktycznie jest a pozatym jak by coś się działo to ani 2 ani szubin nie mają dobrego zaplecza dla dzidzi
pytałam sie lekarza o to nacinanie krocza to zaprzeczył żeby to było rutynowe powiedział że nacinają kiedy już nie ma innego wyjścia

[miss.hot]

A ja właśnie zaliczyłam godzinną drzemkę
Myślałam, że dziś będzie mniej senny dzień

A teraz idę obiadek robić - dziś barszczyk czerwony z uszkami + makaron z sosem pomidorowym

Pomidory uwielbiam od zawsze, szczególnie zestawienie z cebulką, śmietaną i przyprawami
Banany wcinam codziennie

[precious_81]

Napisane przez 19martusia86

No i byłam na wizycie. Zabrałam mamę ze sobą i załapała się na oglądanie wnuka. Jednak okazało się, że Alan a nie Lena sobie siedzi w brzusiu. USG jak zwykle na leniwca-rączki za głową i ziewanko Leniuch mały-po mamusi. Można mnie już na liście zakolorować na NIEBIESKO

Gratuluję Synusia

Napisane przez zartownis

no nie moge, gdzie sa ci prawdziwi mezczyzni?
Przeciez zawsze chlopak chcial pierwszego syna , bylo tam cos jeszcze o sadzeniu drzewa i budowie domu, a teraz? Kazdy chce coreczke
Ten moj tez jakis niedorobiony bo chcial core, o moim bracie nie wspominajac

Uciekam do lozeczka milej nocki

Mojemu marzył się synek, bo widząc dzieci znajomych boi się księżniczkowego szaleństwa, szału z Barbie itp. ale już się przyzwyczaił do tej myśli, że jednak dziewczynka i stwierdził, że przecież na konsoli i w piłkę też może z nim pograć

Napisane przez woman31

mam pytanie do dziewczyn ktore juz znaja plec-czy u was sie sprawdzilo ze jak kobieta preferuje slodosci to bedzie dziewczynka, a jezeli kwasne i ostre to chlopak? wiem, wiem ze niby mit ale jakos wsrod moich znajomych sie to sprawdzilo- nawet jak moja mama byla w ciazy ze mna to pochlaniala slodkosci jak odkurzacz a z bratem przeciwnie.

U mnie tak jak u większości - ochota i na słodkie i na kwaśne.

Napisane przez malin30

Na wątku o wózkach jedna dziewczyna pochwaliła się wózkiem, jaki ja też chcę kupić, czyli Bebetto Vulcano. Już nie mogę się doczekać, żeby go zobaczyć na żywo.

My jedziemy dopiero za miesiąc, ale sukces bo w końcu znaleźliśmy chwile by zarezerwować pokój.

Ładnie wygląda na tym zdjęciu, ale nie jest krótszy niż podawałaś wymiary od producenta?

[sorejna]

Napisane przez Biedroneczkaolga

kurcze zjadło mi posta - ehhh co się dzieje z tym wizażem

to jeszcze raz
Bardzo się ciesze że jest ktoś z bydzi
Ja też słyszałam o jednym i drugim same złe komentarze ale jak się pytam koleżanek w pracy to zdecydowanie polecają 2 - i bądź tu mądry...
do szkoły rodzenia chodzę do 2 tam będziemy oglądać oddział to się przekonam jak tam wygląda koleżanka rodziła w Bizielu i jest zadowolona moja szwagierka w 2 i odradza... o szubinie słyszałam same dobre rzeczy ale czy tak faktycznie jest a pozatym jak by coś się działo to ani 2 ani szubin nie mają dobrego zaplecza dla dzidzi
pytałam sie lekarza o to nacinanie krocza to zaprzeczył żeby to było rutynowe powiedział że nacinają kiedy już nie ma innego wyjścia

jeszcze szkoły rodzenia nie wybrałam, bo nie wiem jeszcze gdzie bym chciała rodzić, no i nie wiem, czy mogę chodzić do takiej szkoły, ze względu na zagrożenie poronienia w I trymestrze. poza tym jestem z tych co się z niczym nie spieszą, uważają, że na wszystko przyjdzie czas
swojej położnej mieć nie będę, ale wiem, że gdziekolwiek będę rodzić, to już mój dopilnuje, żeby się mną zajęli, tak jakbym ją miała

Biedroneczka, Ty jeszcze pracujesz? ja niestety opuściłam moich kochanych współpracowników w 7 tygodniu i tęskno mi za nimi ale wiem, że już do pracy nie wrócę

Napisane przez miss.hot

A ja właśnie zaliczyłam godzinną drzemkę
Myślałam, że dziś będzie mniej senny dzień

A teraz idę obiadek robić - dziś barszczyk czerwony z uszkami + makaron z sosem pomidorowym

Pomidory uwielbiam od zawsze, szczególnie zestawienie z cebulką, śmietaną i przyprawami
Banany wcinam codziennie

o nie, miss. hot nie rób smaka proszę, barszcz z uszkami to jest to co kocham najbardziej na świecie
na obiad miały być dziś truskawki, ale nie chce mi się wstawać z łóżka, odmrożę za to pierogi z mięsem

[Orzeszek.1]

Napisane przez woman31

mam pytanie do dziewczyn ktore juz znaja plec-czy u was sie sprawdzilo ze jak kobieta preferuje slodosci to bedzie dziewczynka, a jezeli kwasne i ostre to chlopak? wiem, wiem ze niby mit ale jakos wsrod moich znajomych sie to sprawdzilo- nawet jak moja mama byla w ciazy ze mna to pochlaniala slodkosci jak odkurzacz a z bratem przeciwnie.

W moim przypadku było tak - na początku ciąży kwaśne, a potem słodkości - i urodziłam dziewczynkę, teraz myślałam że ochota na kwaśności nie przejdzie mi do porodu, ale myliłam się, coraz częściej sięgam po słodkości no i ma też być dziewczynka (jak przy pierwszej ciąży), natomiast moja mama miała odwrotnie- przy mnie jadłą kwaśne rzeczy a przy moim bracie-słodkie

[tery i suzy]

Napisane przez sorejna

jeśli można spytać, to ślub kościelny?
kupujesz taką typową suknie ślubną?

poniżej załączam zdjęcia (niezbyt dobra jakość) jedna to sukienka, którą kupiłam na ślub przyjaciela. może na zdjęciu nie widać, ale jak się założy to jest b. ładna, niebanalna i brzusiu w ogóle nie przeszkadza. druga to bluzeczka z pepko, jest żywo błękitna i kosztowała tylko 19 zł. trochę pogięta, bo już noszona

Nie slub koscielny bierzemy w przyszlym roku w czerwcu. Bedzie cywilny, tylko my Sukienke juz ma choc nie podoba mi sie za bardzo ale tylko w taki fason wchodze, niestety Dopasowana gora i babkowy dol, oczywiscie do kolan bo mi inna nie pasuje

[aniago25]

A ja dopiero sie obudziłam, patrze a tu już prawie 15.00 a garnuszki puste zaraz zabieram sie za obiad u mnie jak co piatek na obiad rybka

[miss.hot]

Ja już po obiadku, jadłam tylko makaron, więcej nie wepchnęłam

No i przed chwilką pojechałam po pomidory do sklepu

Edit - kupiłam też pastylki owocowe i wcinam

[margolcia1006]

Hej dziewczynki!

Ja teylko na chwilkę wpadłam się przywitać. Od srody jestem u rodziców na wsi. Odpoczywamy z dzidzią i delektujemy się świerzym powietrzem. Ach nie ma to jak wypoczynek z dala od warszawskiego zgiełku

Martusia gratuluję synka!

Malin miłego wypoczynku

Widzę że na forum dominuje wątek pomidorowo-truskawkowy A już myślałam że z tymi pomidorami to tylko u mnie takie zboczenie A od dwóch dni doszły jeszcze truskawki Właśnie wciełam michę makaronu z truskawkami i jogurtem naturalnym. Pychotka!

Miłego popołudnia Mamusie

Acha! I tym mamusiom które w najbliższym czasie biorą ślub życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia

[woman31]

Napisane przez tery i suzy

Nie slub koscielny bierzemy w przyszlym roku w czerwcu. Bedzie cywilny, tylko my Sukienke juz ma choc nie podoba mi sie za bardzo ale tylko w taki fason wchodze, niestety Dopasowana gora i babkowy dol, oczywiscie do kolan bo mi inna nie pasuje

pochwal sie prosze ta swoja sukieneczka zaloze sie ze jest sliczna,a Ty poprostu wybrzydzasz jak przystalo na ciężarna

[Tysiak7]

Napisane przez Orzeszek.1

W moim przypadku było tak - na początku ciąży kwaśne, a potem słodkości - i urodziłam dziewczynkę, teraz myślałam że ochota na kwaśności nie przejdzie mi do porodu, ale myliłam się, coraz częściej sięgam po słodkości no i ma też być dziewczynka (jak przy pierwszej ciąży)

Mialam to samo przy werze na początku nie umiałam przejsc obojetnie obok ogorków kiszonych a potem wiem ze na koniec w pracy pilam kawe a raczej 1/4 kawy a 3/4 skomdensowanego mleka super slodkiego
choć ogólnie musze przyznac ze wiecej ciagnie mnie do kwasnego niz slodkiego, a to teraz podobno tez corka

Dziewczyny co do snow odpadam myślalam ze mnie sie tylko glupoty snią wczoraj sniłam że szlam do koleżanki z mojego drugiego watku mamusiowego na nogach z wózkiem i uszlam z km ale mnie policja zatrzymała Co ciekawe w tym wózku była Wera i miałam jakiegos z 4 miesiecznego synka i jeszcze brzuch taki jak mam 3 ka, dzisiaj znowu mi sie snilo ze ma z 4 miesięcznego synka co jest

[miss.hot]

W końcu kupiłam aparat
Zdecydowaliśmy się na kompakt, konkretnie ten http://www.allegro.pl/show_item.php?item=642197440 - myślę, że do zwykłego robienia zdjęć, nie amatorskiego będzie lepszy niż lustrzanka

Co do urlopu, to mąż przełożył swój z lipca na początek czerwca - bo w lecie to jakikolwiek wyjazd odpada A teraz pojedziemy na kilka dni na Roztocze
Muszę tylko znaleźć jakąś kwaterę i ułożyć jakieś wycieczki
Ależ się cieszę

U nas zaczyna właśnie grzmieć i idzie wielka ciemna chmura - fotka w załączniku

[karamari]

Napisane przez aliisanka

ale ja nie chce wracać do słodyczy
i mam nadzieję że będę się trzymać, odżywiam się zdrowo już od dawna, długo przed ciążą zaczęłam, i w ciąży tego trzymam się właśnie więc całkowicie chce teraz wykluczyć słodycze

Alii, nie chcę Cię martwić, ale ja - przedciążowy słodyczak - przez pierwsze 4 miesiące miałam odruch wymiotny na samą myśl o słodkim... Tylko pikantne i kwaśne. Nie powiem, żebym nad tym ubolewała
Niestety, z początkiem II trymestru wszelkie mdlości, jak i niechęć do słodyczy przeszły Teraz miewam ochotę na słodkie, którą staram się zaspokajać orzechami, suszonymi słodkimi owocami, surowymi owocami... Też jestem zwolenniczką zdrowego odżywiania, ale takie ciążowe smaki są ciężkie

Napisane przez zartownis

Mam to samo codziennie jem pomidory od poczatku ciazy moje sniadanie wyglada tak samo. Cala micha pokrojonych pomidorow i jogurt naturalny, do tego dochodza oczywiscie dodatki jak rzodkiewki, szczypiorek czasem troche cebulki (zoladek mnie od niej boli), no i czasem dochodzi swiezy ogorek, choc wiem, ze nie powinno sie go mieszac z pomidorami

Oprócz chętki na słodycze, wpisuję się też na listę pomidorkożerców Prawie codziennie jem sałatki z pomidorem i świeżym ogórkiem, a do tego chętnie małosolny, ew. kiszony i czerwona papryczka... Surowej cebuli niestety nie trawię! Do tego jogurt naturalny albo feta, moga być oliwki albo liście sałaty...
Dzisiaj były co prawda szparażki z młodymi ziemniorami i kozim serkiem, ale sałatka pomidorowa może będzie na kolację

Malin, udanego wyjazdu!
Tery i Suzy, pochwal się sukienką
Trzymajcie się, dziewczynki

[bea83]

Napisane przez Nyana

Witam Drogie Panie

Czy przygarniecie zbłąkaną owieczkę do swego grona ?
Termin mam na 1 września, a będzie córeczka

Pozdrawiam

Witam serdecznie i oczywiście gratuluję córeczki

Napisane przez Shine01

: jupi::j upi:
kolo 13 maja(urodziny mojej mamy) pierwszy raz poszulam : jupi::j upi:
a dzis mi pierwszy raz przeszkadzalo nad ranem jak spalam
pierwsze 19 tydzien mamy skonczony,

To witam w klubie ... ja też pierwsze kopniaczki poczułam 13 maja w moim 20 tygodniu ciąży

Napisane przez Shine01

truskawki, tez mam ochote od dawna, ale drogie jeszcze sa po ile u was, u nas od 14 do 22zl kilogram! dwa razy widzialam za 10 ale jakos nie kupilam

Ja w tym tygodniu kupowałam po 7,50 zł za kilogram

Dalej Was nadrabiam, zostały mi 2 czy 3 stronki

Napisane przez 19martusia86

No i byłam na wizycie. Zabrałam mamę ze sobą i załapała się na oglądanie wnuka. Jednak okazało się, że Alan a nie Lena sobie siedzi w brzusiu. USG jak zwykle na leniwca-rączki za głową i ziewanko Leniuch mały-po mamusi. Można mnie już na liście zakolorować na NIEBIESKO

Gratuluję synka w końcu jakiś chłopczyk na wątku się pojawił, bo tak malutko ich mamy

Napisane przez malin30

Wpadłam tu na moment, bo szykujemy się do jutrzejszego wyjazdu. Zajrzę jeszcze później, żeby się z Wami pożegnać na ponad tydzień.

Życzę wspaniałego urlopu

Napisane przez III78

Ja fazy żadnej nie mam, jem może mniej słodyczy.
Nie mogę jedynie mysleć o sledziach i bigosie, bo od razu mam odruch wymiotny, bleee

Mam to samo co tyczy się śledzi - przed ciążą je uwielbiałam a teraz ... na samą myśl o nich mam odruchy wymiotne

Wreszcie Was nadrobiłam i teraz mogę iść synka kłaść spać.

[Biedroneczkaolga]

Napisane przez sorejna

jeszcze szkoły rodzenia nie wybrałam, bo nie wiem jeszcze gdzie bym chciała rodzić, no i nie wiem, czy mogę chodzić do takiej szkoły, ze względu na zagrożenie poronienia w I trymestrze. poza tym jestem z tych co się z niczym nie spieszą, uważają, że na wszystko przyjdzie czas
swojej położnej mieć nie będę, ale wiem, że gdziekolwiek będę rodzić, to już mój dopilnuje, żeby się mną zajęli, tak jakbym ją miała

Biedroneczka, Ty jeszcze pracujesz? ja niestety opuściłam moich kochanych współpracowników w 7 tygodniu i tęskno mi za nimi ale wiem, że już do pracy nie wrócę



o nie, miss. hot nie rób smaka proszę, barszcz z uszkami to jest to co kocham najbardziej na świecie
na obiad miały być dziś truskawki, ale nie chce mi się wstawać z łóżka, odmrożę za to pierogi z mięsem

szkoła rodzenia w 2 jest bezpłatna ale to ostatni kurs zanim urodzimy później jest chyba we wrześniu- szkołę polecam ze względu na porady i takie tam a ćwiczyć nie musisz - wyjdziesz poprostu wcześniej ( ćwiczenia są na końcu)

Nie pracuje od 23 tygodnia - czyli od teraz wcześniej miałam miesięczne zwolnienie ze względu na pobyt w szpitalu z rotawirusem