Nałogowe Kosmetykoholiczki cz. VIII

[isa666]

Napisane przez 0306

Kocham swoją pracę, ale czasem mam jej dosyć głównie z powodu ilości godzin jakie w niej spędzam .
Tuż po rozstaniu z TZ z premedytacją zostawałam do późnego wieczora, a nawet nocy, ale teraz chciałabym mieć troszkę czasu dla siebie. Niestety szefowie i pozostały personel już się do tego stopnia przyzwyczaili, że ja ciągle jestem na miejscu, iż jak wychodzę wcześniej (czyt. przed 19) spoglądają na mnie ze zdziwieniem. Ba od kiedy mieszkam "na miejscu" wszyscy uznają, ze powinnam być 24/h 7dni/tydz. do dyspozycji .

Kurczę, przecież tak nie powinno być! Każdy potrzebuje trochę czasu dla siebie i na odpoczynek.

U mnie w pracy akurat jest tak, że jak jest co robić to trzeba siedzieć długo a jak nie ma roboty to się nudzimy i na siłę sobie szukamy zajęć. Ale ostatnio jednak takich dni "przestoju" jest mało, bo cały czas "walczymy" o nowe projekty i wiąże się to z przygotowywaniem mnóstwa papierów, wniosków, budżetów itp. Nie mniej jednak nawet po 14 h pracy w tej firmie jestem wesoła i nie czuję się bardzo zmęczona. O wiele gorzej wyglądałam po 6 h pracy na poczcie

[luskap]

Napisane przez 0306

Kocham swoją pracę, ale czasem mam jej dosyć głównie z powodu ilości godzin jakie w niej spędzam .
Tuż po rozstaniu z TZ z premedytacją zostawałam do późnego wieczora, a nawet nocy, ale teraz chciałabym mieć troszkę czasu dla siebie. Niestety szefowie i pozostały personel już się do tego stopnia przyzwyczaili, że ja ciągle jestem na miejscu, iż jak wychodzę wcześniej (czyt. przed 19) spoglądają na mnie ze zdziwieniem. Ba od kiedy mieszkam "na miejscu" wszyscy uznają, ze powinnam być 24/h 7dni/tydz. do dyspozycji .

No nie! współczuję bidulko! Ja nie wiem, jak ludzie tak potrafią wykorzystywać. Dasz komuś palec, a chce całą rękę

[0306]

Napisane przez isa666

Kurczę, przecież tak nie powinno być! Każdy potrzebuje trochę czasu dla siebie i na odpoczynek.

Niestety ja tego czasu mam co raz mniej, dlatego zaraz po powrocie z urlopu planuję rozmowę z szefami. Nie chcę podwyżki, ale chcę przynajmniej 1 weekendu wolnego w miesiącu (co obiecywali jak się przyjmowałam) i skrócenia czasu pracy. Ponad to chcę dnia wolnego za każdy dzień świąteczny, jaki spędzam w pracy. Albo się zgodzą, albo zaczynam szukać czegoś innego. nie zamierzam się zajeżdżać, bo nawet te pieniądze jakie dostaję nie rekompensują mi tej kołomyi.
Poza tym zazdroszczę Ci atmosfery, u mnie niestety jest ona wyjątkowo kiepska. do tego stopnia, że jak 11 lat pracuję - jeszcze nie płakałam z powodu pracy czy kłótni z szefami, a teraz zdarza mi się dosyć często

Napisane przez luskap

No nie! współczują bidulko! Ja nie wiem, jak ludzie tak potrafią wykorzystywać. Dasz komuś palec, a chce całą rękę

No właśnie. Od początku pozwalałam sobie włazić na głowę i teraz mam efekty .

[zizou]

boli mnie... wszystko. nawet mozg. kondycje mam taka marna, ze az mi wstyd serce bilo mi ze 100 razy szybciej niz powinno, puls jak u oszalalej krowy, mroczki przed oczami... a to TYLKO Trzy Korony. nie chce myslec, co byloby przy wejsciu na Rysy, na przyklad do tego dalam maly pokaz moich zdolnosci. mam przeokropny lek przestrzeni i dostalam jakiegos ataku paniki przy wchodzeniu na te glupia, metalowa platforme na szczycie. a po zejsciu to myslalam, ze TZa normalnie zabije za to, ze mnie tam wciagnal niemalze sila. pare razy otarlam sie o smierc [na drodze, ASFALTOWEJ lezy kamien, kamyczek; kto sie o ten kamyczek potknal i prawie wybil zeby? tak, tak - ja ; nie wspominam o tym, ze gdyby nie drzewa rosnace przy szlaku to bylabym cala w blocie i otarciach...].

widok z TK jest niesamowity. kiedy juz oddech mi sie unormowal, mroczki sprzed oczu zniknely, moglam sie nim w pelni rozkoszowac. odbior tych widokow zaklocala mi tylko mysl, ze ta cala platforma ma jakies 2x3m, jest metalowa i w kazdej chwili mozemy poleciec na dol. ale to tylko moje urojenia byly, na szczescie

cudnie bylo, ale ja jednak wole moj zadomowy, gorczanski las. kiedys moze nawet zapuszcze sie na Turbacz. ale musze popracowac nad kondycja

[Hosenka*]

Ziz - pieknie

Aga - kobieto odetchnij choc tyci-tyci

Aante_e: a ten Bell jest matowy ? Możesz wrzucić jakąs fotkę?

[zizou]

Napisane przez Hosenka*

Ziz - pieknie

szkoda, ze bylo pochmurno. w sloneczne i bezchmurne dni Tatry widac jak na dloni

[luskap]

Ziz, piękne widoki! Zazdroszczę wyprawy! Już dość dawno nie byłam w górach. Choć ja też nienajlepiej tam się czuję, bo chyba przez różnicę ciśnień obraz mi się kręci z jednej strony głowy w jedną a z drugiej w drugą no i w każdej chwili mogę spaść

[truheart]

Hej Słońca
Wpadłam powiedzieć, że żyję, jestem wciąż w dwupaku i coraz większej panice
Zbieram zapasy kosmetyczne na czas zamknięcia w domu i skusiłam się na yes to carrots. Narazie używam szamponu i balsamu do ust, ale w zapasie schomikowane mam jeszcze masło do ciała i odżywkę do włosów.
Ninko trzymam za Ciebie kciuki od początku matur
Ziz Twój wielki dzień też zbliża się wielkimi krokami, co?

[isa666]

Dobry

Aguś koniecznie pogadaj z szefami, nie mogą Cię tak wykorzystywać! I masz rację, że żadne pieniądze nie wynagrodzą tego, że musisz siedzieć w pracy non stop i się stresować

zizku jakie cudne widoki Zazdroszczę wycieczki. Ja góry lubię, ale też mam okropny lęk wysokości i nie mogę za bardzo po nich chodzić. Ba, ja nawet kiedyś na Kopiec Kościuszki nie wyszłam, bo się bałam

tru!!! Jak dobrze Cię widzieć! Myślałam ostatnio o Tobie.

[Organzza]

Napisane przez truheart

Hej Słońca
Wpadłam powiedzieć, że żyję, jestem wciąż w dwupaku i coraz większej panice
Zbieram zapasy kosmetyczne na czas zamknięcia w domu i skusiłam się na yes to carrots. Narazie używam szamponu i balsamu do ust, ale w zapasie schomikowane mam jeszcze masło do ciała i odżywkę do włosów.
Ninko trzymam za Ciebie kciuki od początku matur
Ziz Twój wielki dzień też zbliża się wielkimi krokami, co?

Tru! jak to dobrze, że wszystko z Wami w porządku

dziękuję za kciuki

[zizou]

Napisane przez truheart

Ziz Twój wielki dzień też zbliża się wielkimi krokami, co?

trzy tygodnie za tydzien podobno szykuja nam sie odpowiednie wieczorki, ale ja nic o tym nie wiem, a przynajmniej wiedziec nie powinnam. chociaz i tak strasznie zazdroszcze facetom, jada sobie na quady

ciesze sie, ze czujecie sie dobrze z Juniorem oby tak do konca [koniec zbliza sie wielkimi krokami, co? ]

Napisane przez isa666

zizku jakie cudne widoki Zazdroszczę wycieczki. Ja góry lubię, ale też mam okropny lęk wysokości i nie mogę za bardzo po nich chodzić. Ba, ja nawet kiedyś na Kopiec Kościuszki nie wyszłam, bo się bałam

ja w sumie nie mam leku wysokosci jako takiego, tylko panicznie boje sie otwartych przestrzeni. a jak ta przestrzen jest na wysokosci to juz w ogole masakra. moge siedziec na dachu wiezowca, patrzec w dol etc, poki niedaleko sa inne bloki czy budynki - nic mi nie jest. ale jesli tak jak wczoraj - dookola masz wierzchoki drzew, ktore i tak sa nizej, a gdzies calkiem w dole majacza domki wielkosci mrowki... ja po prostu nie moge oddychac, nie czuje nog, nie potrafie zrobic nawet kroku. po chwili mi to przechodzi i umiem sie opanowac, ale pierwsze minuty sa straszne.

[isa666]

Ja mam lęk wysokości nawet jak jestem kilka metrów nad ziemią Nawet jak stoję np. w Galerii Kazimierz czy Krakowskiej i mam spojrzeć z najwyższego piętra w dół to mi słabo. Albo jak w TV leci jakiś film, w którym się wspinają po górach itp. to jak na to patrzę ręce mi się zaczynają pocić

[bossy]

Napisane przez isa666

Ja mam lęk wysokości nawet jak jestem kilka metrów nad ziemią Nawet jak stoję np. w Galerii Kazimierz czy Krakowskiej i mam spojrzeć z najwyższego piętra w dół to mi słabo. Albo jak w TV leci jakiś film, w którym się wspinają po górach itp. to jak na to patrzę ręce mi się zaczynają pocić

A ja we wrześniu skaczę ze spadochronem

[isa666]

Napisane przez bossy

A ja we wrześniu skaczę ze spadochronem

O matulu Ja bym chyba nawet za milion dolarów nie skoczyła, szacun bosiaczku

Ach, poszłam sobie na nasze pole za domem i znalazłam kilka truskawek, które od razu zjadłam Lada dzień będzie prawdziwy wysyp, nie mogę się doczekać

[rzyrafka]

Napisane przez 0306

Ja mam obecnie inny problem, jem, jem, wręcz się obżeram, a chudnę . Zaczynam już wyglądać jak taki stary pomarszczony sucharek

To mogą być objawy cukrzycy, dawno badałąs cukier?

Napisane przez bossy

A ja we wrześniu skaczę ze spadochronem

A ja chcę zrobić kurs paralotniowy ale to w bliżej nieokreślonym czasie

Tak w ogóle to witajcie po przerwie napisałam wczoraj głupie zaliczenie i jestem pewna że na 90% dobrze mi poszło Potem poszalałam na imprezie, znów spałam u przyjaciela (nie wzięłam kluczy a o 4 rano to by nikt nie wstał do domofonu raczej ) zaraz się wybieram do 2 muzeów- jak jeszcze będa otwarte bo się wygrzebać nie mogę, a wieczorem może mi się uda wreszcie na błonia na festiwal muzyki filmowej skoczyć bo od czwartku się wybieram i jakoś mi nie po drodze
Odzywa się we mnie znów tuszomania, TŻ obiecał jedną sztukę jak mi się uda zaliczyć to wczorajsze, ale tak sobie myślę, że zamiast nowego modelu to wybiorę jakiś wodoodporny bo rimmelek mnei do szału doprowadził wczoraj

Miłej soboty

[Vibeska]

Cześć dziewczyny
Ja już klikam sobie z domu, nareszcie mam sieć Chociaż jeszcze jakoś dziwnie działa
Przeczytałam Was ale zaś mi pogubiły się cytaty więc za pamięci:

Któraś mnie pytała o czerwony lakier Eveline:
Ta którą ja mam to najpiękniejsza czerwień jaką miałam - Eveline Color Show SHERRY, śliczna

Aguś Opolanko - urlop minął jak z bicza strzelił co ?
A wiesz że kupiłam rossmanowskie kapsuły ?
I niebieskie i żółte, ale jeszcze nie zdążyłam ich użyć.
A Ty pytałaś mnie o te olejki do włosów ? Wiesz że ja już nawet nie pamiętam że je oglądałyśmy :ups:
I niuchałam nowe Currary - mmmm, nawet nawet, ciekawe nuty zapachowe

I jeszcze kupiłam żel pod prysznic jogurtowy Isany, o zapachu leśnych owoców, mniam
I maseczkę AA Therapy trądzik, ta maska wyleczyła mi cerę z wyprysków

Niedługo idę się szykować, TŻ zabiera mnie w miasto
Nie widzieliśmy się cały tydzień.

Miłego wieczorku

EDIT: Truehart - ściskam
Zizku piękne widoki, nic tylko podziwiać

[isa666]

Vibesiu fajnie, że wpadłaś, dobrze widzieć Cię szczęśliwą i uśmiechniętą

rzyrafko trzymam kciuki za zaliczenie, na pewno zdasz Opisz wrażenia jak tam było na tym festiwalu, bo moja koleżanka była rok temu jak puścili Drużynę Pierścienia i mówiła mi, że wrażenia niesamowite.

A ja się nudzę cały dzień, ściągam sobie muzykę z sieci, bo od dawna miałam upatrzone kilka albumów, ale nie miałam czasu się zabrać za to żeby je zassać

[emememsik]

Dziewczyny, chciałam wam bardzo podziękować za wszystko co napisałyście!! Podjęłam decyzję i w styczniu wyjeżdżam!

Napisane przez sleepy

Ja również nie jestem pewna co sprezentować mamie. Moja jest zupełnie nie kosmetyczna( tu pojawia sie myśl że zostałam adoptowana). Używa tylko jednego kremu, prawie wogóle się nie maluje.

U mnie jest to samo. Też myślę, że jestem adoptowana.

Napisane przez isa666

Hosenuś ja mam odcień Mellow tej Evelinki To jest taki różowo-fuksjowy kolor.

Poluję właśnie na ten odcień. Muszę w takim razie zaglądnąć do Solvaya, ale kompletnie mi nie po drodze.

Napisane przez isa666

rzyrafko trzymam kciuki za zaliczenie, na pewno zdasz Opisz wrażenia jak tam było na tym festiwalu, bo moja koleżanka była rok temu jak puścili Drużynę Pierścienia i mówiła mi, że wrażenia niesamowite.

Ja byłam w zeszłym roku i rzeczywiście robiło wrażenie. Dlatego dziś też się wybieram, na dodatek w miłym towarzystwie, a nie sama jak rok temu, więc pewnie będzie jeszcze fajniej.

Potworny tydzień dobiegł końca. Nie wierze, że wszystko przeżyłam..
Aaa, a z kolosa z hiszpańskiego dostałam 11,5/10 pkt. Musiałam się wam pochwalić. \

true, fajnie Cię tu widzieć. Na kiedy jest planowane Wasze rozdzielenie?

[aante_e]

Napisane przez zizou

boli mnie... wszystko. nawet mozg. kondycje mam taka marna, ze az mi wstyd serce bilo mi ze 100 razy szybciej niz powinno, puls jak u oszalalej krowy, mroczki przed oczami... a to TYLKO Trzy Korony. nie chce myslec, co byloby przy wejsciu na Rysy, na przyklad do tego dalam maly pokaz moich zdolnosci. mam przeokropny lek przestrzeni i dostalam jakiegos ataku paniki przy wchodzeniu na te glupia, metalowa platforme na szczycie. a po zejsciu to myslalam, ze TZa normalnie zabije za to, ze mnie tam wciagnal niemalze sila. pare razy otarlam sie o smierc [na drodze, ASFALTOWEJ lezy kamien, kamyczek; kto sie o ten kamyczek potknal i prawie wybil zeby? tak, tak - ja ; nie wspominam o tym, ze gdyby nie drzewa rosnace przy szlaku to bylabym cala w blocie i otarciach...].

widok z TK jest niesamowity. kiedy juz oddech mi sie unormowal, mroczki sprzed oczu zniknely, moglam sie nim w pelni rozkoszowac. odbior tych widokow zaklocala mi tylko mysl, ze ta cala platforma ma jakies 2x3m, jest metalowa i w kazdej chwili mozemy poleciec na dol. ale to tylko moje urojenia byly, na szczescie

cudnie bylo, ale ja jednak wole moj zadomowy, gorczanski las. kiedys moze nawet zapuszcze sie na Turbacz. ale musze popracowac nad kondycja

Piękne widoki. Też mam lęk przestrzenny i wysokości, z tym że mnie dopada kosmata panika i nie jestem w stanie racjonalnie myśleć i się ruszać Podejście do jakiejkolwiek krawędzi nie w zasadzie niewykonalne. A potem wszystko odchorowuje. Dlatego w góry jeżdżę bardzo rzadko i jak już to właśnie na spokojne szklaki.

Napisane przez Hosenka*

Aante_e: a ten Bell jest matowy ? Możesz wrzucić jakąs fotkę?

Matowy, bez drobinek. Fotek niestety nie dam, bo nie mam czym zrobić teraz.

Napisane przez truheart

Hej Słońca
Wpadłam powiedzieć, że żyję, jestem wciąż w dwupaku i coraz większej panice
Zbieram zapasy kosmetyczne na czas zamknięcia w domu i skusiłam się na yes to carrots. Narazie używam szamponu i balsamu do ust, ale w zapasie schomikowane mam jeszcze masło do ciała i odżywkę do włosów.
Ninko trzymam za Ciebie kciuki od początku matur
Ziz Twój wielki dzień też zbliża się wielkimi krokami, co?

Fajnie, że wpadliście
A yes to carrots dostępne są w sephorze?

[luskap]

True, cieszę się że u Ciebie i z maluszkiem wszystko w porządku!
Pewnie nie możesz się doczekać kiedy w końcu go zobaczysz i przytulisz!

Napisane przez emememsik

Dziewczyny, chciałam wam bardzo podziękować za wszystko co napisałyście!! Podjęłam decyzję i w styczniu wyjeżdżam!

Potworny tydzień dobiegł końca. Nie wierze, że wszystko przeżyłam..
Aaa, a z kolosa z hiszpańskiego dostałam 11,5/10 pkt. Musiałam się wam pochwalić. \

Em, wielkie gratulacje!Ja też jestem zdania, że powinnaś jechać i dobrze wybrałaś, jestem pewna że wrócisz przeszczęśliwa i z niezapomnianymi wspomnieniami!
Tylko mam nadzieję, że będziesz tam miała net i trochę czasu i nie zapomnisz o nas i będziesz zdawała nam relacje na bieżąco! Gratuluję wyboru (i odwagi)
aha, no i gratuluję kolosa z hiszp! to niesamowite, że ostatnio kolosy zaliczasz powyżej najwyższego pułapu!


Ja już po szkole i spotkaniu z TŻ, muszę się szykować na jutro. A jutro wielkie kserowanie, bo dziewczyny mają opracowane niektóre pytania do egz-wzięły od wyższego roku. Ale ja w sumie nie lubię się uczyć z czyichś notatek, jak sama nie zrobię to nie wiem.. czeka mnie tydzień ostrego zakuwania, a potem następne

[zizou]

Em ciesze sie, ze sie zdecydowalas bede trzymac mocno kciuki, jestem pewna, ze wrocisz szczesliwa

a ja mam niesamowity zyciowy dylemat jakie buty sobie kupic? Nike Sprint Sista to najwygodniejsze obuwie sportowe jakie mialam, dojezdzam moja ukochana pare [jak z pierwszego zdjecia] i szukam godnych zastepczyn. waham sie miedzy tymi z drugiego i trzeciego zdjecia. w tych z trzeciego zdjecia odrzuca mnie ten niebieskopodobny kolorek bo reszta jest absolutnie idealna. ale te z rozowa lyzwa sa znowu urocze doradzta

[lizzie]

Napisane przez zizou

Em ciesze sie, ze sie zdecydowalas bede trzymac mocno kciuki, jestem pewna, ze wrocisz szczesliwa

a ja mam niesamowity zyciowy dylemat jakie buty sobie kupic? Nike Sprint Sista to najwygodniejsze obuwie sportowe jakie mialam, dojezdzam moja ukochana pare [jak z pierwszego zdjecia] i szukam godnych zastepczyn. waham sie miedzy tymi z drugiego i trzeciego zdjecia. w tych z trzeciego zdjecia odrzuca mnie ten niebieskopodobny kolorek bo reszta jest absolutnie idealna. ale te z rozowa lyzwa sa znowu urocze doradzta

ziz, mi się najbardziej podobają środkowe choć do biegania na co dzień wolę balerinki


sleepy, jako że już po północy składam Ci najlepsze życzenia urodzinowe niech Ci się spełnią wszystkie marzenia, te małe i te większe. Życzę Ci dużo szczęścia i spełnienia wszystkich kosmetycznych zachcianek

[rzyrafka]

włąśnie, True, zapomniałam Was ucałować


Em, gratuluję decyzji

Ziz- hmm te różowe faktycznie słodziutkie są Ale znów nie wiem jakie te drugei na żywo- jesli ten kolorek to fiolet to chyba bym jednak te wzięła

PS założyłam wątek o jesiennych sezonówkach bo już znalazłam przecieki z TBS i MACa


Oooo to ja też się do życzeń dołączam, 100 lat zdrówka, szczęścia, spełnienia marzen

[Estella]

Ja również życzę wszystkiego dobrego

[isa666]

sleepy wszystkiego najlepszego, spełnienia wszystkich marzeń!

[0306]

Napisane przez truheart

Hej Słońca
Wpadłam powiedzieć, że żyję, jestem wciąż w dwupaku i coraz większej panice

True, Kochana . Jak dobrze Cię widzieć
Trzymam kciuki za Ciebie i bejbixa
Wszystko pójdzie gładko, grunt to nie panikować na zapas!
(tia, wymądrza się ta, co jeszcze nie rodziła )

Napisane przez isa666

Dobry

Aguś koniecznie pogadaj z szefami, nie mogą Cię tak wykorzystywać! I masz rację, że żadne pieniądze nie wynagrodzą tego, że musisz siedzieć w pracy non stop i się stresować

Rozmowę planuję na jutro...

Napisane przez rzyrafka

To mogą być objawy cukrzycy, dawno badałąs cukier?

Cukier mam ok . Badam średnio raz/rok, jestem w grupie podwyższonego ryzyka, więc muszę często kontrolować.
Moje chudnięcie jest raczej spowodowane stresami i ogromem ruchu, jaki mam . Co nie zmienia faktu, że chciałabym chociaż zachować obecną sylwetkę i więcej nie tracić na wadze, bo jeszcze trochę i będę wyglądać po prostu źle.

Napisane przez Vibeska

Aguś Opolanko - urlop minął jak z bicza strzelił co ?
A wiesz że kupiłam rossmanowskie kapsuły ?
I niebieskie i żółte, ale jeszcze nie zdążyłam ich użyć.
A Ty pytałaś mnie o te olejki do włosów ? Wiesz że ja już nawet nie pamiętam że je oglądałyśmy :ups:
I niuchałam nowe Currary - mmmm, nawet nawet, ciekawe nuty zapachowe

Ano przeleciał, zdecydowanie za szybko .
Daj znać, jak tylko przetestujesz kapsuły, bo ja czaję się na te żółte .
O olejki ja pytałam, oglądałyśmy je chyba w aptece w Plazie .
Currary strasznie mnie korcą, ale korci mnie jeszcze Liryc, a ponieważ wydatków w czerwcu mam sporo, z czegoś będę musiała zrezygnować (ale z drugiej strony butelka Liryca kosztuje tyle co 14 Currar, więc nawet jak kupię wszytkie, to i tak będę do przodu - jak dostanę zwrot podatku w czerwcu, kupię wszystko ).

[isa666]

Aguś trzymam kciuki za rozmowę Nie daj się szefom!

Ale śliczne są te cienie https://wizaz.pl/Makijaz/Nowosci/Guerlain-na-lato-09
Terracota też niczego sobie, ale ceny zabójcze

[aante_e]

Napisane przez lizzie

sleepy, jako że już po północy składam Ci najlepsze życzenia urodzinowe niech Ci się spełnią wszystkie marzenia, te małe i te większe. Życzę Ci dużo szczęścia i spełnienia wszystkich kosmetycznych zachcianek

I ja się dołączam sto lat

[emememsik]

Napisane przez luskap

Em, wielkie gratulacje!Ja też jestem zdania, że powinnaś jechać i dobrze wybrałaś, jestem pewna że wrócisz przeszczęśliwa i z niezapomnianymi wspomnieniami!
Tylko mam nadzieję, że będziesz tam miała net i trochę czasu i nie zapomnisz o nas i będziesz zdawała nam relacje na bieżąco! Gratuluję wyboru (i odwagi)

Oczywiście, że będę miała neta. Nie wyobrażam sobie innego wyjścia.

Napisane przez zizou

a ja mam niesamowity zyciowy dylemat jakie buty sobie kupic?

Te co masz teraz rzeczywiście są ładne. Ja bym wzięła te urocze z różowym. Ja teraz mam takie jak w załączniku i też je uwielbiam.

Napisane przez rzyrafka

Em, gratuluję decyzji

sleepy, spełnienia marzeń, tych kosmetycznych i tych poważniejszych też!

[rzyrafka]

Napisane przez 0306

Currary strasznie mnie korcą, ale korci mnie jeszcze Liryc

A co to jest w ogóle za marka? Widziałam kilka reklam prasowych ale nigdy wcześniej o niej nie słyszałam

Napisane przez isa666

Ale śliczne są te cienie https://wizaz.pl/Makijaz/Nowosci/Guerlain-na-lato-09
Terracota też niczego sobie, ale ceny zabójcze

Ano śliczne, całe szczęście, ż emogę sobie skomponować taki zestaw z już posiadanych Mi się bardzoej podobają prasowane meteorytki

Jeszcze tydzień do końca maja a ja w tym miesiącu moja kolekcja z kolorówki wzbogaciła się jedynie o 2 cienie Bell Jednak brak kasy jest najlepszym sprzymierzeńcem w odwykach nieplanowanych