|
|
#3571 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
i ja ja jeszcze
![]() chce mi się strasznie pić i chcę zobaczyć wschód słońca
|
|
|
|
#3572 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 12 378
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
dzięki dziewczynki……
luffka fajnie że praca już napisana oby teraz obyło się już bez poprawek, czasem chłop jadnek sie przydaje ![]() ja mam dzisiaj zje…. humor bo już mam dość wszystkiego i zastanawiam się czy to wszystko ma sens, ja nie chcę takiego życia…. dzisiaj piękna pogoda, prawie bezchmurnie i co pojechaliśmy rano do pięknego parku po którym spacerowaliśmy w tempie marszobiegu no bo przecież Kubica jechał dzisiaj a jak rano mówiłam żebyśmy nie jechali bo nie ma sensu bo wiedziałam że chce obejrzeć to stwierdził że mu nie zależy bo i tak startuje z dalekiej pozycji więc będzie mało ciekawy wyścig a jak wracaliśmy i zajechaliśmy do sklepu to stwierdził że mam się spieszyć bo on chce zdążyć do domu po czym weszliśmy do domu jeszcze butów nie ściągnął a już włanczał kompa i piwo otwierał a ja co do garów no bo obiad trzeba ugotować ![]() jaka ja naiwna jestem w dalszym ciągu to szkoda gadać……… miałam nadzieję że miło spędzimy ten dzień a tu co ja siedzę i się nudzę a on gra…….. ![]() edit: właśnie się zważyłam i co zobaczyłam 73kg ![]() na moje stwierdzenie dobrze przynajmniej jak będziemy mieli wracać będę mieć mniej ciuchów bo to co za małe wywalę usłyszałam "schudniesz tylko trzeba mniej jeść" mam potwierdzenie że nawet dla niego jestem zapasła świnia która za dużo je……
__________________
Hello!
I'm the Fitness Fairy. I've just sprinkled motivation dust on you. Now go and move your ass! This sh.it is expensive! ![]() Edytowane przez Grapefrutka Czas edycji: 2009-05-24 o 21:12 |
|
|
|
#3573 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 7 563
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
Cytat:
__________________
I tak płynie czas... I dzień do dnia niepodobny... |
|
|
|
|
#3574 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 809
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
Grape to się nazywa chyba "dzień paszteta" to, co Ty dziś masz...
Minie samo...Co do TZ to przecież wiesz, że schemat się powtarza ciągle... ja już się żegnam na dziś, ledwo na oczy widzę... dobranoc
__________________
fata viam invenient |
|
|
|
#3575 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
ja byłam dziś na hulajnodze i jakoś minął ten dzień jutro się zajme dentysta
mam iść zrobić rentgen i potem na 14 do dentysty ble.
|
|
|
|
#3576 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 653
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
Grape tulę Cię mocno
Ja dziś spędziłam dzień średnio. Od rana już beczałam, przez matkę Poszliśmy z TZtem na rano do kościoła i wpadlismy na pomysł, że zaraz po, weźmiemy grilla, psa i pojedziemy na cały dzień na działkę moich starych poleżeć na trawce, pobyć razem, zjeść kiełbaskę... Jak matka o tym usłyszała, to coś w nią wstąpiło, że czemu nie możemy w domu zrobić tego grilla, że ją uważam za jakąś trędowatą ( ), że zawsze gdzieś uciekamy i: proszę uciekajcie. Jak spytałam o co jej chodzi i powiedziałam, ze mogą przecież przyjechać, to do mnie, że ona najlepiej już się wcale nie będzie odzywać. A mi tylko łzy leciały z tej bezsilności, bo co ja jej zrobiłam, chciałam pobyć z moim narzeczonym sam na sam, czy to źle I od tej pory się obraziła, nie gada do mnie. Jest mi tak strasznie źle, że jeszcze tyle czasu zanim się stąd wyniosę. Dziewczyny ja się tak źle tu czuję, mam wsparcie tylko w TŻcie, a on już pojechał Najgorsze, ze matka się nie odzywa, ona ma taką metodę na mnie, tylko nie wiem co chce osiągnąć...Czemu zawsze mi się obrywa jeszcze za nic, boję się cokolwiek odezwać już Nie chcę tu być
|
|
|
|
#3577 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 420
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
hej,
u mnie kolejny naparwde dobry dzień z Tztem. Byliśmy dziś na urodznowym obiedzie z jego rodzicami - jadłam pyszne żeberka z grilla ![]() Claris może jednak twojej mamie jest przykro, że nie bedziecie mieszkać z nimi? I w ten sposób (niemiły) pokazuje Ci, ze jest jej z tym zle? |
|
|
|
#3578 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 653
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
Cytat:
Ale powiem Ci, że nawet jeśli, to swym zachowaniem tylko mnie utwierdza w tej decyzji... Przykro mi, że tak jest. Kiedyś miałyśmy całkiem dobry kontakt, a teraz nie mam potrzeby dzielenia się z nią czymkolwiek, jednak tak traktować się jak obce osoby, omijać wzrokiem, nie wiem naprawde czym sobie zasłużyłam, ciekawe jak jej życzenia jutro złożę na dzien matki...Fajnie, ze spędziliście weekend bez kłótni i napięć, widzisz jak może być miło nie kłócąc się o pierdoły ![]() A ja tak się dziś zjarałam na tej działce, na twarzy to jestem burak, TŻ się śmiał, ze wyglądam jakbym 3 dni piła I cycki mi się opaliły, bo opalałam się topless. Wogóle mam ambitny plan, żeby w Turcji też opalać się bez stanika (bo mnie wkurzało, że TŻ się gapił na cyce innej, to co ja gorsza), ale nie wiem czy się odważę pokazać te moje 2 pryszczulki |
|
|
|
|
#3579 |
|
Ona przychodzi nocą ;)
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 10 998
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
A ja tylko wpadłam powiedzieć cześć
![]() idę spać, nadrobię Was jutro ![]() Byłam u koleżanki farbować włosy, potem pojechałyśmy ze znajomymi na grilla na polankę, było bardzo fajnie, choć.... ziiiimnooo ![]() A włosy to ja mam czerwone Ogólnie nie jest źle ![]() Pierwsze kosmyki mam jakby najbardziej czerwone, a potem im dalej, tym bardziej rudo, a mniej czerwono TŻ do mnie dzwonił - mogę przyjechać na komunię no, idę się ogarnąć i spać ![]() Dobranoc
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum |
|
|
|
#3580 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 3 534
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
ja tez zmykam spac
rano z psiurkiem i do szkolki... dobranoc
|
|
|
|
#3581 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 560
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
Cytat:
ale mam refleks ![]() ja sobie nakładałam kępki, kupione za 20zł, chyba ich 60 było. super sprawa ja mam jednej długości, więc mogę założyć tylko w kącikach, ale mojej mamie kupiłam 3 długości i idzie zamontować na całą powiekę. w zasadzie to prosta sprawa trochę się trzeba pomęczyć, ale o dziwo zdecydowanie mniej, niż się spodziewała, a efekt jest POWALAJĄCY (przynajmniej w moim przypadku, no ale ja swoje własne mam marne )i zero problemów ze ściągnięciem - po prostu łapiesz pęsetą sztuczną kępkę i zdejmujesz osobiście polecam, tylko tak jak mówię - jeśli chcesz na całą powiekę to musisz poszukać tych w 3 długościach... ![]() a tak poza tym to całkiem miło spędziłam weekend, chociaż były babcia i siostra babci (mojego tż) i spały od soboty do dzisiaj, bo była rocznica komunii kuzyna tżta... uh.. skomplikowana sprawa. na szczęście w sobotę wieczór wybyliśmy na imprezę (festiwal muzyki filmowej, na błoniach wielki koncert, włądca pierścieni dwie wieże i 300osobowa orkiestra - muzyka na żywo. CUDOWNE! ) a potem impreza powrót przed 4, bo koncert lekko - raptem o 2h, co to jest przy ponad 3h filmu.. skończyło się po 2 hihihhi głupia sprawa była tylko w sobote, bo przywieźli je rodzice m. ... i tak mi było głupio, ja wiem, że to jest ICH mieszkanie, ale.... tż pyta kto chce herbaty, kawy, i ja wstaję żeby zrobić - a w tym momencie mama m. rzuca się do kuchni.... a potem nas odwieźli do centrum, wcześniej się okazało że herbata się nam końcy, rano jak wstaję to patrzę - setka liptona, PAPIER TOALETOWY, pełna lodówka żarcia jakiegoś.... tak mi się głupio zrobiło, bo w zasadzie to MI te zakupy porobili, wyszło na to że nie potrafię "zagospodarować" i że... żeruję? zaznaczam, że zakupy były porobione, ale co - mam kupować nowe masło jak przyjeżdzają? 4 rolki papieru które były to za mało? herbata też była, nie tak że nie było z czego zrobić.... uhhh a do tego mi się przykro zrobiło, u mnie w rodzinie wszyscy się cieszyli jak sie zaręczyliśmy, baby chciały pierścionek oglądać, wypytywanie co i jak i kiedy.. a tutaj babcia przyjechała, z siostrą, i ani słowa żadna nie powiedziała... ja rozumiem - może się nie cieszą ale kurde fajnie by było jakby chociaż powiedziały "gratulujemy"... no to się wyżaliłam coś mnie ciekawego ominęło? witam wszystkie nowe!!! aaaa, a dzisiaj pobudka MIAŁA BYĆ o 6 30 (tż musiał odwieźć babcie na dworzec na 7 05), ale wstały raptem godzinę wcześniej.... więc troszkę niewyspana jestem......aaaa a wczoraj jechały na tą rocznicę komunii na 12, myśmy poszli spać przed 4... o czym wiedziały.... ale to nic, 9 30 - one do pokoju : m. odwieziesz nas już teraz za chwilkę? grrrrr chyba widać że lekko rozdrażniona byłam/jestem
|
|
|
|
|
#3582 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
Dzień dobry
Grape Claris, moja mama też to samo robi... choc już dawno jej się nie zdarzyło jak dobrze jednak, że się wyprowadzam dobrze wiem, co czujesz... trzymaj się sanrioo, dobrze, że do dentysty, zobaczysz, że Ci krzywdy nie zrobi ![]() Aelitka, co to jest "rocznica komunii"? poza tym, ja też bym się głupio poczuła, gdyby mi takie zakupy walnęli, serio... Ja wczoraj byłam u lubego. Siedzimy i nagle jego rodzice nas do pokoju zapraszają (to się NIGDY nie zdarzało bez okazji). Oczywiście, chodziło o nasze wspólne mieszkanko. Myślałam, że się rozryczę, jak zaczęli pytać o ślub, a mój mężczyzna tylko: "Dowiecie się pierwsi". Potem było 'lepiej', jego ojciec: "Chcemy tylko wiedzieć, czy tak gdzieś za dwa lata, za rok...?" A luby: "No." Mama jego: "Ale wiecie, że dwa lata to się teraz na salę czeka, nie?", na co mój bohater: "Taaa..." Hehe, przynajmniej poznałam na własnej skórze, co to znaczy pić szybko i prosić o dolewkę Nie wiem, czego oczekiwałam. Naprawdę nie wiem, co chciałabym usłyszeć, ale wiem, że skoro rodzinka go naciska, to on NA PEWNO tego nie zrobi. Także jeszcze z rok-dwa tu posiedzę jako konkubina Kuźwa, nie rozumiem tego, serio... Myślałam, że brak mieszkania, pieniędzy, że to przez to - tak mi powiedział. Teraz, gdy bedziemy mieli, gdzie mieszkać i choć przelewać się nie będzie, ale głodem przymierac nie będziemy, a nawet będziemy odkładać pieniążki, on jest na nie... Wieczorem, gdy mnie odprowadzał, powiedziałam mu: "No, to teraz rodzinka będzie naciskała" a on - uwaga! - "Niech naciska, ja się do niczego zmuszać nie będę" Powiedzialam mu tylko, że nie wiedziałam, że to dla niego taaaaaaakie trudne, a on, że nie o to chodzi i że ja też zaczynam na niego naciskać. Potem oczywiście, że mnie kocha, że nie może się doczekać wspólnego mieszkanka, że jestem cudowna i idealna, itd. A co mam, cholera, robić?!?!?!?! Po prawie trzech latach związku dwojga dorosłych, choć młodych, ludzi, wie się, czy chce się być z tą osobą na zawsze, czy nie. A jeśli się nie wie, to chyba niedobrze. Przynajmniej ja to tak odbieram. Uważam, że znam go na tyle, by to stwierdzić. I że gdyby sytuacja była taka, że nie mamy, gdzie się podziać - rozumiem odwlekanie ślubu. Ale tak?! Jejku, chce mi się ryczeć, a tu praca do 16, wkuwanie na jutrzejszy egzamin z angola i jeszcze praca roczna do napisania paaaaa Edytowane przez najfajniejsza Czas edycji: 2009-05-25 o 08:01 |
|
|
|
#3583 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 560
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
Cytat:
rocznica komunii - to rocznica komunii każdy chyba coś takiego ma? uroczystości w kościele itp... oczywiście tylko raz, kuzyna tżta jest w 3 klasie podstawówki tzn tak - u mnie oprócz tego że była msza, wszystkie dzieciaki w albach itp to nic nie było. a tutaj wujkowie tżta zrobili z tego jakąś aferę, pospraszali dziadków, chrzestnych itp... dla mnie dziwne, ale ok ![]() a co do tego co opisałaś... przykra sprawa jeśli cię to pocieszy, to mój niewiele odbiega od tego co mówi twój - pomimo, że się oświadczył. ostatnio dzięki urbańskiemu poznałam nowe słówko - gamofob i myślę, że mój taki jest, może nie jedyny jak widać ![]() nie wiem jak to u Was wygląda - może mu nigdy nie powiedziałaś, na czym Ci zależy? wiesz, że facetom trzeba dosadnie, bo oni rzadko kiedy się domyślają i muszą mieć wszystko podane na tacy główka do góry! |
|
|
|
|
#3584 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
To ja pierwsze slyszę o rocznicy komunii. u mnie tylko roczek jest (rok po chrzcinach), a i tak to jakaś impreza na siłę, imho
Aelitko kochana, ja mu tyle razy mówiłam wprost, że już lepiej, żebym nic nie mówiła A teraz najlepsze! Mój luby chce odłożyć ślub, nie dlatego że nie jest gotowy na bycie ze mną na amen, ale dlatego że trzeba zrobić weselicho, a on takich imprez nie lubi i on do TEGO MUSI DOJRZEĆ najbardziej. Aelitka, a czemu Twój się nie cieszy na ślub? Nie rozumiem... Dalej o tych gości chodzi? EDIT: A mój gamofobem nie jest - przynajmniej tak myślę - tylko że on chcciałby już być po ślubie, bez tych wszystkich przygotowań, uroczystości (chyba ze sam na sam, to on chętnie ) i wesela. już po, to owszem. On sie chyba najbardziej boi właśnie tego okresu predślubnego i wesela. Ale żonę mieć chyba chce. Czasem nawet mi to mówi.
Edytowane przez najfajniejsza Czas edycji: 2009-05-25 o 08:19 |
|
|
|
#3585 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 560
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
Cytat:
![]() rocznica komunii jak dla mnie to jest tradycyjna i organizowana przez kościół, szkołę czy tam coś. tak jak pisałam, u mnie to żadna uroczystość, mój brat też tylko mszę w kościele miał (ale taką ogólną, nie że załatwianą przez rodziców)... myślałam, że to normalne ![]() co do mojego gamofoba - ja się śmieję oczywiście, bo wiadomo że on chce.. tylko nic nie robi w kierunki realizacji., mówię mu, że trzeba spotkać rodziców, on "ok, powiem im w tym tygodniu" i tak już słucham od miesiąca. podobno nie ma czasu.... nie wiem ile czasu potrzeba na powiedzenie "mamo, tato, musimy się wszyscy spotkać z aelitką i jej rodzicami, weźcie zadzwońcie i się umówcie, kiedy możemy do nich jechać"... 15 sekund? ![]() no to może pójdzcie na kompromis, może WESELICHA olbrzymiego mieć nie musicie mi to się wydaje że wcale tak dużo nie ma z tą organizacją (tzn wiem że jest tego trochę, ale mam wrażenie, że więcej halo wokół tego niż prawdziwego zabiegania.. szczególnie jeśli się to będzie robiło na spokojnie....). weź z nim pogadaj i powiedz, że to nic strasznego nie będzie
|
|
|
|
|
#3586 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
Ech, no to niefajnie się zachowuje ten Twój narzeczony
ale może wiesz, jak to chłop, uważa, że czas na wszystko jest? Ja mojemu mówiłam, że wcale nie musi być, jak w komediach o nieudanych ślubach, ale on po prostu nie lubi być w centrum uwagi. Poza tym wie, że mnie organizacja ślubu by baaaardzo stresowała i chce poczekać aż przestanę tak przeżywać pewne rzeczy (hehe), ale ja tak mam i już. I zamiast stanąć na wysokości zadania i mnie wspierać w przygotowaniach, on woli poczekać, aż mi się uspokoi wszystko. No nie wiem, nie wiem... Cieżko z nim będzie... Przypomniałaś mi! Wczoraj jego mama wspomniała, że chcieliby poznać moich rodziców. Nic nie powiedzieliśmy, ale jak mnie odproadzał, to spytałam o to, a on: "Na bank się spotkają kiedyś przypadkiem u nas" Jejku, mam nadzieję, że on tylko chce mnie zmylić... Ok, naprawdę lecę do pracy, paaaaa |
|
|
|
#3587 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
Cytat:
![]() a ja mam podobne podjeście co Twój Tż - najchętniej wolałabym być już po.. cała ta otoczka dla gości (weselicho) jakoś mnie nie kręci (wiem wiem dziwak ze mnie) ale u mnie to daleka droga do tego bo narazie muszą być zaręczyny ale sierpień i wyjazd do Francji co raz bliżej - więc kto wie
__________________
RAZEM ![]() "Właściwie już samo życie jest podróżą w czasie. To tylko kwestia szybkości..." |
|
|
|
|
#3588 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 560
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
Cytat:
a może faktycznie z jego strony to taka gra, nigdy nic nie wiadomo ;P faceta nigdy chyba tak do końca nie zrozumiesz.... ![]() co do mojego tż - to ja z jednej strony go rozumiem - we wrześniu ma egz na aplikacje, 48 ustaw, siedzi i ryje i przerobił na razie kilka... w sumie nie dziwię się, że nie ma do tego głowy.. ale zapytałam go kiedyś, czy możemy iść na taki układ że ja znajduję salę, czy tam cokolwiek - a on tylko będzie np podjeżdzał ze mą gdzieś i akceptował lub nie. powiedział że dobrze, że to mu odpowiada (będzie się mógł skupić na nauce a nie na grzebaniu w neciu itp). ale co mu teraz mówię, że np jedźmy gdzieś tam zobaczyć jak to wygląda, chce porozmawiać o tym terminie - to mnie zbywa. już nic nie rozumiem
|
|
|
|
|
#3589 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
osz, mnie jego podejście nie dziwi. Ma prawo nie lubic tego, ale dziwi mnie, że nie jest w stanie pokonać swojej niechęci do bycia w centrum i wesela dla ukochanej osoby. Skoro on chce, bym była jego żoną, to tylko tę swoją niechęc musi przeskoczyć...
Przy okazji życzę Ci, żeby we Francji TO się stało No, ok. Walnę makijaż i idę ![]() Aelitka, a gadalaś z nim o tym? Edytowane przez najfajniejsza Czas edycji: 2009-05-25 o 08:53 |
|
|
|
#3590 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 6 522
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
Dzień dobry.
Widzę, że niedziela nie wszystkim upłynęła miło i spokojnie, mi też nie ![]() Grape, kurde u Was to już chyba jest taka rutyna Praktycznie żyjecie jak stare małżeństwo. Facet zajmuje się swoimi sprawami (tv, komputer) a Ty w garach 3maj się Claris Wie, że córka niedługo wyprowadzi się z domu to zamiast próbować poprawić relacje, to takie akcje urządza Naj, no to się popisał Twój przed rodzicami Ale wiesz co, mój przy osobach trzecich pytany o to kiedy ślub itd., udaje jakby nie rozumiał o co chodzi w ogóle i dlatego wtedy wszyscy patrzą się na mnie... A no i mój też mi powiedział, że jego to całe załatwianie przeraża, a najbardziej chyba składanie przysięgi w kościele i pierwszy taniec spędzają mu sen z powiek On mógłby iść do kościoła, odwalić swoje i później najlepiej zjeść obiad i koniec świętowania ale nie ze mną te numery ![]() Aelitko, boję się, że u mnie będzie to samo... dostanę pierścionek a później znów następne 7 lat na ślub będę czekać
|
|
|
|
#3591 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 653
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
|
|
|
|
#3592 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
Cytat:
![]() a co do tej Francji to zobaczymy - jakoś mocno się nie napalam na nią
__________________
RAZEM ![]() "Właściwie już samo życie jest podróżą w czasie. To tylko kwestia szybkości..." |
|
|
|
|
#3593 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
Czytając to co napisałyście utwierdzam się w przekonaniu że ślub bez gości jest wspaniały
tylko dla nas i bez wesela tylko my, świadkowie, nasz znajomy kapłan i jakiś ministrant do pomocy mmmmm delicje ![]() dzień dobry niedługo idę na rentgen i do zębologa. i jak tu się człowiek ma całować jak ciągle do dentysty chodzi
|
|
|
|
#3594 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
sluchajcie dziewczyny a mi chyba ktos TZta podmienil.... normalnie go nie poznaje - stara sie, jest mily i w ogole... wczoraj rano prowadzilam szkolenie pozniej pojechalam do niego na obiad, po obiedzie mnie sam z wlasnej nieprzymuszonej woli na lody zabral.... potem ja jeszcze pojechalam na spotkania - wracam a TZ czeka z bukiecikiem kwiatkow polnych
- poszedl mi nazrywac jak pojechalam - normalnie przez dwa lata mu sie takie rzeczy nie zdarzaly a tu nagle mu sie cos stalo.... nie wiem co ale mi sie podoba
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... Edytowane przez arrakis Czas edycji: 2009-05-25 o 09:08 |
|
|
|
#3595 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 653
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
Cytat:
arrakis super ![]() Powtarzałam sobie prezentację na dzisiejszą seminarkę (3mać kciuki za mnie), a teraz idę zrobić sobie sniadanko ![]() Mama z pracy na gg siedzi, ja też jesyem dost., ale oczywiście się do mnie nie odezwie. Jakie to smutne ![]() Wogóle ryj mnie od opalania piecze i usta |
|
|
|
|
#3596 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 560
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
no ba
![]() nie raz ![]() [quote=Biska;12452072 Aelitko, boję się, że u mnie będzie to samo... dostanę pierścionek a później znów następne 7 lat na ślub będę czekać [/quote]Cytat:
tyle, ze babka i ciotka przymierzały kreację na tą rocznicę ślubu i śmiały się, że to nowe, ubierają teraz i potem już tylko na nasze wesele. to było jedno jedyne jakieś w miarę pozytywne wspomnienie o zaręczynach i ślubie... uhhhh ![]() jakos mam mieszane uczucia po tym wszystkim Cytat:
|
||
|
|
|
#3597 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
Cytat:
ja najchętniej szybciutki ślub i od razu podróż poślubna![]() ![]() współczuje wizyty u dentysty Cytat:
![]() ja mojego o kwiatka ponad pół roku męczyłam ![]()
__________________
RAZEM ![]() "Właściwie już samo życie jest podróżą w czasie. To tylko kwestia szybkości..." |
||
|
|
|
#3598 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 560
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
Cytat:
nie rozumiem twojej mamy ![]() ale moze faktycznie nie moze sie przyzwyczaic do mysli, ze wybywasz z domu... i taka sobie metode obrala ![]() czym sie
|
|
|
|
|
#3599 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
a oto i dowod na zmiane TZta - wczorajszy bukiecik
![]() nie wiem jak dlugo postoi bo jeden szkodnik - widzoczny na fotkach sie na niego czai i chce pozrec ajj...cos mi sie nie chca zalaczniki dodac jako, ze dalej sie nie chca zalaczniki dodac yto wrzucam tak - nie zwracajcie uwagi na balagan na polkach ![]() ![]()
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... Edytowane przez arrakis Czas edycji: 2009-05-25 o 09:35 |
|
|
|
#3600 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: "Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)
Cytat:
a szkodnik pierwsza klasa
__________________
RAZEM ![]() "Właściwie już samo życie jest podróżą w czasie. To tylko kwestia szybkości..." |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:07.





i chcę zobaczyć wschód słońca


dzisiaj a jak rano mówiłam żebyśmy nie jechali bo nie ma sensu bo wiedziałam że chce obejrzeć to stwierdził że mu nie zależy bo i tak startuje z dalekiej pozycji więc będzie mało ciekawy wyścig a jak wracaliśmy i zajechaliśmy do sklepu to stwierdził że mam się spieszyć bo on chce zdążyć do domu 


Minie samo...
), że zawsze gdzieś uciekamy i: proszę uciekajcie. Jak spytałam o co jej chodzi i powiedziałam, ze mogą przecież przyjechać, to do mnie, że ona najlepiej już się wcale nie będzie odzywać. A mi tylko łzy leciały z tej bezsilności, bo co ja jej zrobiłam, chciałam pobyć z moim narzeczonym sam na sam, czy to źle



Wogóle mam ambitny plan, żeby w Turcji też opalać się bez stanika (bo mnie wkurzało, że TŻ się gapił na cyce innej, to co ja gorsza), ale nie wiem czy się odważę pokazać te moje 2 pryszczulki

dobrze wiem, co czujesz... trzymaj się 



