Mamusie lipcowo - sierpniowe 2009 - "9 miesięcy stwarzania małego świata" - część 4

[Cassandra 23]

Napisane przez WrednaAfrodyta

A ja wcinam utarte jabłka z otrębami, liczę że pomogą mi na zaparcia... Ostatnio bardzo cięzko u mnie w kwestii wyprozniania. Nic nie pomaga ani sliwki a ni kawa,juz tylko dzięki czopkom glicerynowym w ogole robie kupe I przez to ciągle boli mnie zoladek ehhh A co do spania to ja spie ostatnio bardzo niespokojnie , sny snia mi się pelne akcji Chyba juz sie zaczynam bac porodu i to się odbija w moich snach

Dziewczyny wspólczuje Wam tych problemów z zaparciami
Jak zaczełam brac to zelazo na recepte to także miałam zatwardzenie ale jakos ostatnio skonczyły mi sie te problemy. Dwa razy dziennie sie załatwiam i mam rzadkie kupki
A czasami bardzo rzadkie...
A ze spaniem mam coraz większe problemy... jeszcze troche i odleżyny gwarantowane

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Wojtusia widze Cię Co słychać?

[mariolasl]

Dziewczyny dziękuję za kciuki, zrozumienie i wszystkie miłe słowa

I wszystkiego dobrego w dniu naszego Święta
Dziś pobyt w szpitalu był OK, na razie wszystko stabilne, ale muszę się tam pojawiać codziennie. Dali mi ogromny baniak do domu na dobową zbiórkę moczu

Martwię się o Gizmiatko

Karolka trzymam kciuki za wizytę

eleeri śliczne łóżeczko i pościel!

Cassandra 23 pięknie wyglądasz

frida110 cieszę się, że u ciebie wszystko w porządku i że wreszcie sie odezwałaś
--------
Ja nie mogę narzekać na męża, wszystko sprząta i prasuje. Jedyne co robię chyba, to gotowanie obiadów i wkładam rzeczy do prania do pralki (po dołożeniu przez męża czarnego plecaka do beżowych ręczników, tudzież dołożenia roboczych ubrań do mojej białej bielizny już nie ryzykuję innej opcji). Jeszcze drobne zakupy robię

Idę się położyć i zadzwonić do mojej Maminki

[skierka1981]

mariolu to dobrze że się nie pogarsza. dalej kciuki zaciśnięte
a wy dziewczyny żadna nie ma numeru do gizmo??? bo rzeczywiście od rana jej nie ma pewnie pojechała do gin. ciekawe co u niej, tak zaglądam z nadzieją że się wreszcie odezwie i nic

ok idę robić już dawno zapowiedziane kartacze

[katarzynka00]

Napisane przez Cassandra 23

Cześc Kasiu
Właśnie myślałam o Tobie

jakze mi miło
Przysiadłam do was z miseczka ogórkowej...tak tak z czeluści zamrażarki.W koncu Mąż popsuł obiad...a własciwie to my wspolnie.Chcialam mu udowodnic ze wcale dlugo nie musi stac w taka pogode zeby zaczeło pracowac.
Nie wiem dlaczego ale bardziej smakuje mi mrozona niz zaraz po ugotowaniu.
Zalałam tylko smietanka,kluseczek juz mi sie nie chce robic.
Moje stwory wyciagniete na parapetach łapia wiatr dla ochłody, a ja zaraz zmykam dalej.

Napisane przez UnholyOne

Oj, zalatana ta nasza Katarzynka ostatnio. Odezwij się później

hmmm, a tyle co lenia miałam niedawno...
Ale pomimo pogody jakos mam werwe.Jeszcze do mamusi musze podskoczyc i kolezance oddac sianko bo na ost. zakupach tak zaszalałam ze mi nie starczyło kasy
Na zakupy po cos szybkiego na jutrzejszy obiad, bo rankiem chcialam jechac obejrzec wozki.
Stanelo na tym ze albo kupie stelaz i gondole za gotowke a fotelik na raty, albo 3 elementy za gotowke i fotelik na raty. Dlatego jade polookac jakie zesawy i jak cenowo to wypada.
Wieczorkiem postaram sie zajrzec

[Miramej]

Napisane przez magi77

Ja na dzisiaj już spadam. Zaraz pędzę do mamusi z życzeniami.
Do juterka

Do jutra

Napisane przez Ania0104

co ja bym bez Ciebie zrobiła ... nawet o tym nie wiedziałam

Napisane przez eleeri

ja nawet z domu nie wyłażę bo u mnie też upał
siedzę tylko w podkoszulku i majtkach, i oczywiście skarpetkach
i żyły mnie bolą na prawej nodze
żadne maści już mi nie pomagają

idę pod prysznic, bo jestem cała spocona jeszcze zjadłam teraz gorący rosołek i zaraz chyba padnę z tego gorąca

U nas też gorąco, uff...
No tak, u Ciebie skarpetki obowiązkowe

Napisane przez frida110

Jakoś tak mi przeszła ochota na pisanie (a jeszcze kilka razy wywaliło moje posty i już mi się całkiem odechciało), ale czytam cały czas.
Co u Nas? Wizyta była w tamten poniedziałek. Kinga (chyba takie imię zostanie) miała 1300 gram i oczywiście była tak ruchliwa, że nie sposób było jej dobrze pomierzyć.
No i dziewczyna, która weszła przedemną zaczęła rodzić!!!! 6 tygodni przed terminem. Gin ją zbadała i wysłała do szpitala na porodówkę.

Szał zakupowy dopadł w końcu mnie. Mam już chyba wszystko (oprócz smoczka i butelki oraz rzeczy z apteki). Właśnie tż zaczyna remont pokoiki dla Kingi. Wszystko mam w kartonach i workach, tak więc najbliższe zdjęcia tak około za tydzień

Czuję się bardzo dobrze, śpię tak samo dobrze jakbym nie była w ciąży. Nie wstaję na siku, przesypiam całą noc bez problemów. Jedyny problem to siedzenie. Gdy siedzę za długo dzidzia "wchodzi" mi pod żebra i tak tam doskwiera,że muszę wstać. I tak stoję , czasem przysiądę i za chwilę znowu stoję.
Lecę robić obiad i wynosić szpargały z pokoju.

Super, że córeczka zdrowa i prawidłowo się rozwija . I że Ty tak świetnie się czujesz . Z niecierpliwością będziemy czekać na zdjęcia . Skrobnij od czasu do czasu słówko

Napisane przez katarzynka00

Wy o porzadkach...ja to samo bym powiedziala.Podobnie jest tez z chowaniem garnków z jedzeniem czy zupka do lodówki.Wciaz powtarza, po co jak bedziemy to odgrzewac przeciez sie nie popsuje...no i dzis sie popsuła fasolka po bretońsku, a przeciez ładnie prosiłam...kochanie schowaj

O tym mój Małż pamięta

Napisane przez mariolasl

Dziewczyny dziękuję za kciuki, zrozumienie i wszystkie miłe słowa

I wszystkiego dobrego w dniu naszego Święta
Dziś pobyt w szpitalu był OK, na razie wszystko stabilne, ale muszę się tam pojawiać codziennie. Dali mi ogromny baniak do domu na dobową zbiórkę moczu

(...)
--------
Ja nie mogę narzekać na męża, wszystko sprząta i prasuje. Jedyne co robię chyba, to gotowanie obiadów i wkładam rzeczy do prania do pralki (po dołożeniu przez męża czarnego plecaka do beżowych ręczników, tudzież dołożenia roboczych ubrań do mojej białej bielizny już nie ryzykuję innej opcji). Jeszcze drobne zakupy robię

Idę się położyć i zadzwonić do mojej Maminki

Mariola ciesze się, że się ustabilizowało, oby tak dalej . Z dwojga złego już lepiej, że będziesz chodziła do szpitala niż miałabyś dużo wcześniej urodzić, prawda?



Odpoczywaj

Napisane przez katarzynka00

Stanelo na tym ze albo kupie stelaz i gondole za gotowke a fotelik na raty, albo 3 elementy za gotowke i fotelik na raty. Dlatego jade polookac jakie zesawy i jak cenowo to wypada.
Wieczorkiem postaram sie zajrzec

Zajrzyj, zajrzyj i napisz, jak Ci się wyklarowała sytuacja z wózkiem

[Cassandra 23]

Napisane przez mariolasl

Dziewczyny dziękuję za kciuki, zrozumienie i wszystkie miłe słowa

I wszystkiego dobrego w dniu naszego Święta
Dziś pobyt w szpitalu był OK, na razie wszystko stabilne, ale muszę się tam pojawiać codziennie. Dali mi ogromny baniak do domu na dobową zbiórkę moczu


Cassandra 23 pięknie wyglądasz

Dziekuje

Mariolu my tu wszystkie martwimy sie o Ciebie i Antosia Ale trzymamy mocno kciuki, a nasze kciuki działają cuda.

Dobrze, że nie musisz przebywać non stop w szpitalu, w domu to zawsze lepiej.
A ta zbiorowa zbórka moczy to na sprawdzenie ile białka ubywa?

[WrednaAfrodyta]

Co myslicie o takim lozeczku?

http://www.allegro.pl/item635245627_...da_matera.html

[Cassandra 23]

Napisane przez WrednaAfrodyta

Co myslicie o takim lozeczku?

http://www.allegro.pl/item635245627_...da_matera.html

Podoba mi sie Mam podobne, też z takimi wzorkami tylko jasne.

[eleeri]

Wpadłam na chwilkę, tak przed dentystą zobaczyć co u Was słychać

Napisane przez UnholyOne

Zjadłam własnie makaron z pomidorówką. Trochę za dużo go sobie nałożyłam i takie kluskowate danie mi wyszło.
A na drugie spagetti

Ja też miałam na drugie spagetti z mięskiem mielonym i sosikiem ze słoiczka

Napisane przez WrednaAfrodyta

Co myslicie o takim lozeczku?

http://www.allegro.pl/item635245627_...da_matera.html

Mi się bardzo podoba

[WrednaAfrodyta]

Takie chyba zamowie , tylko jeszcze trochę poczekam

[Miramej]

Napisane przez WrednaAfrodyta

Co myslicie o takim lozeczku?

http://www.allegro.pl/item635245627_...da_matera.html

Mnie się bardzo podoba

Napisane przez eleeri

Ja też miałam na drugie spagetti z mięskiem mielonym i sosikiem ze słoiczka

A ja się ledwo zmuszam, żeby zrobić choć jedno danie

[czekoladka21]

Napisane przez Karolinak82

Czekoladko wyglądasz pięknie!!!! do słonicy Ci daleko

Resztę dokończę później...i napiszę co u Nas przez cały weekend...teraz jednak muszę uciekać, zawieźć mojego psiaka do Rodziców, bo u mnie nigdy sam nie siedział w domu (mam otwarty salon i kuchnie razem z korytarzem i boję się co może powyrabiać jak go samego zostawię). O 17 mamy wizytę gina, więc bardzo proszę o kciuki

Do później Mamusie

mam nadzieje ze jeszcze cos moje kciuki zadzialaja

Napisane przez Cassandra 23

Ale mi much nalazło do domu Mam drzwi otwarte i pchają sie jak głupie.
Teraz pól dnia będę z klepką latała

ja tez mialam pootwierane okna i teraz slysze jak bzycza.....

Napisane przez WrednaAfrodyta

Karolina 3mam kciuki

Aniu zapomniałam Ci powiedzieć żebys zmieniła imię mojego synka na Adaś , bo juza dawno ustalilismy z Tż że jednak tak będzie się nazywał I mozesz dodać moje imię- Irmina

gratuluje wyboru imienia

Napisane przez Ania0104

ja to chyba własnie specjalnie dla małża kupie taki za 16 zł z usztywnieniem ... bo jak ostatnio kąpał lalę w SR to sie przeraził, ze dzidzia będzie jeszcze mniejsza

wlasnie ja tez zeby tż sie nie bał hihi

Napisane przez eleeri

ja nawet z domu nie wyłażę bo u mnie też upał
siedzę tylko w podkoszulku i majtkach, i oczywiście skarpetkach
i żyły mnie bolą na prawej nodze
żadne maści już mi nie pomagają

a ja prawie caly dzionek na dworku bylam-oczywiscie z przerwami na ochlodzenie sie w domu

Napisane przez frida110

Co u Nas? Wizyta była w tamten poniedziałek. Kinga (chyba takie imię zostanie) miała 1300 gram i oczywiście była tak ruchliwa, że nie sposób było jej dobrze pomierzyć.
No i dziewczyna, która weszła przedemną zaczęła rodzić!!!! 6 tygodni przed terminem. Gin ją zbadała i wysłała do szpitala na porodówkę.

Szał zakupowy dopadł w końcu mnie. Mam już chyba wszystko (oprócz smoczka i butelki oraz rzeczy z apteki). Właśnie tż zaczyna remont pokoiki dla Kingi. Wszystko mam w kartonach i workach, tak więc najbliższe zdjęcia tak około za tydzień

Czuję się bardzo dobrze, śpię tak samo dobrze jakbym nie była w ciąży. Nie wstaję na siku, przesypiam całą noc bez problemów. Jedyny problem to siedzenie. Gdy siedzę za długo dzidzia "wchodzi" mi pod żebra i tak tam doskwiera,że muszę wstać. I tak stoję , czasem przysiądę i za chwilę znowu stoję.
Lecę robić obiad i wynosić szpargały z pokoju.

super ze u was wszystko dobrze
i gratuluje wyprawki

Napisane przez WrednaAfrodyta

A ja wcinam utarte jabłka z otrębami, liczę że pomogą mi na zaparcia... Ostatnio bardzo cięzko u mnie w kwestii wyprozniania. Nic nie pomaga ani sliwki a ni kawa,juz tylko dzięki czopkom glicerynowym w ogole robie kupe I przez to ciągle boli mnie zoladek ehhh A co do spania to ja spie ostatnio bardzo niespokojnie , sny snia mi się pelne akcji Chyba juz sie zaczynam bac porodu i to się odbija w moich snach

ja pisalam pare dni temu ze mialam z tym problem-pojawila sie krew....
ale odkad pije przed snem maslanke z otrebami i na sniadanko jem owsianke to problem zniknal

Napisane przez mariolasl

Dziś pobyt w szpitalu był OK, na razie wszystko stabilne, ale muszę się tam pojawiać codziennie. Dali mi ogromny baniak do domu na dobową zbiórkę moczu

wiesz lepiej ze jestes pod kontrola i bedziesz codziennie wiedziala jakie wyniki....zycze jak najlepszych


wlasnie posililam sie kanapeczka.......lece zaraz pod prysznic!!
jutro jade zrobic pazurki na wesele- tylko nie wiem ktore moge w ciazy- żele czy tipsy beda bezpieczniejsze?choc wydaje mi sie ze przez plytke paznokcia nic nie dostaje sie do krwioobiegu
acha zapomnialam sie pochawalic: aparat juz dotarł!!!narazie sie ładuje wiec jutro beda focie

[Ania0104]

Napisane przez frida110

Jakoś tak mi przeszła ochota na pisanie (a jeszcze kilka razy wywaliło moje posty i już mi się całkiem odechciało), ale czytam cały czas.
Co u Nas? Wizyta była w tamten poniedziałek. Kinga (chyba takie imię zostanie) miała 1300 gram i oczywiście była tak ruchliwa, że nie sposób było jej dobrze pomierzyć.
No i dziewczyna, która weszła przedemną zaczęła rodzić!!!! 6 tygodni przed terminem. Gin ją zbadała i wysłała do szpitala na porodówkę.

Szał zakupowy dopadł w końcu mnie. Mam już chyba wszystko (oprócz smoczka i butelki oraz rzeczy z apteki). Właśnie tż zaczyna remont pokoiki dla Kingi. Wszystko mam w kartonach i workach, tak więc najbliższe zdjęcia tak około za tydzień

Czuję się bardzo dobrze, śpię tak samo dobrze jakbym nie była w ciąży. Nie wstaję na siku, przesypiam całą noc bez problemów. Jedyny problem to siedzenie. Gdy siedzę za długo dzidzia "wchodzi" mi pod żebra i tak tam doskwiera,że muszę wstać. I tak stoję , czasem przysiądę i za chwilę znowu stoję.
Lecę robić obiad i wynosić szpargały z pokoju.

CIESZĘ SIĘ ZE U wAS WSZYSTKO DOBRZE!!!!
tylko odwiedzaj nas częściej!

Napisane przez katarzynka00

Wy o porzadkach...ja to samo bym powiedziala.Podobnie jest tez z chowaniem garnków z jedzeniem czy zupka do lodówki.Wciaz powtarza, po co jak bedziemy to odgrzewac przeciez sie nie popsuje...no i dzis sie popsuła fasolka po bretońsku, a przeciez ładnie prosiłam...kochanie schowaj

a ja sobie własnie tak pomyślałam, ze oze Twój małż jest inny ... a tu doopa!

Napisane przez UnholyOne

Zjadłam własnie makaron z pomidorówką. Trochę za dużo go sobie nałożyłam i takie kluskowate danie mi wyszło.
A na drugie spagetti

oj narobiłąś mi smaka na spagetti!

Napisane przez mariolasl

Dziewczyny dziękuję za kciuki, zrozumienie i wszystkie miłe słowa

I wszystkiego dobrego w dniu naszego Święta
Dziś pobyt w szpitalu był OK, na razie wszystko stabilne, ale muszę się tam pojawiać codziennie. Dali mi ogromny baniak do domu na dobową zbiórkę moczu
--------
Ja nie mogę narzekać na męża, wszystko sprząta i prasuje. Jedyne co robię chyba, to gotowanie obiadów i wkładam rzeczy do prania do pralki (po dołożeniu przez męża czarnego plecaka do beżowych ręczników, tudzież dołożenia roboczych ubrań do mojej białej bielizny już nie ryzykuję innej opcji). Jeszcze drobne zakupy robię

Idę się położyć i zadzwonić do mojej Maminki

ciesze się, że przynajmniej nie jest gorzej!!!!! i oby tak dalej!

No znalazł się jeden wyjątek wśród panów
ale z tym praniem to przegiął!

Napisane przez skierka1981

a wy dziewczyny żadna nie ma numeru do gizmo??? bo rzeczywiście od rana jej nie ma pewnie pojechała do gin. ciekawe co u niej, tak zaglądam z nadzieją że się wreszcie odezwie i nic

ok idę robić już dawno zapowiedziane kartacze

no ja nie mam ... a tak naprawdę to mam tylko do Tru

Napisane przez WrednaAfrodyta

Co myslicie o takim lozeczku?

http://www.allegro.pl/item635245627_...da_matera.html

fajowe!

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

czekoladko ... czekamy na fotki

......................
a ja narazie spadam z psem na spacer ... bo straszne bąki puszcza

[czekoladka21]

Napisane przez Ania0104

czekoladko ... czekamy na fotki

......................
a ja narazie spadam z psem na spacer ... bo straszne bąki puszcza

jutro beda!!
oj cos o tym wiem.....mialam kiedys boksera w domu- takie baki puszczal ze mozna bylo sie zaczadzic

[marica5]

Napisane przez WrednaAfrodyta

Co myslicie o takim lozeczku?

http://www.allegro.pl/item635245627_...da_matera.html

śliczniutkie ja też takie mam zamiar kupic ale jasne
sto lat kochane mamuśki w dniu Naszego święta ;*

[UnholyOne]

Napisane przez mariolasl

Dziewczyny dziękuję za kciuki, zrozumienie i wszystkie miłe słowa

I wszystkiego dobrego w dniu naszego Święta
Dziś pobyt w szpitalu był OK, na razie wszystko stabilne, ale muszę się tam pojawiać codziennie. Dali mi ogromny baniak do domu na dobową zbiórkę moczu

Martwię się o Gizmiatko

Karolka trzymam kciuki za wizytę

eleeri śliczne łóżeczko i pościel!

Cassandra 23 pięknie wyglądasz

frida110 cieszę się, że u ciebie wszystko w porządku i że wreszcie sie odezwałaś
--------
Ja nie mogę narzekać na męża, wszystko sprząta i prasuje. Jedyne co robię chyba, to gotowanie obiadów i wkładam rzeczy do prania do pralki (po dołożeniu przez męża czarnego plecaka do beżowych ręczników, tudzież dołożenia roboczych ubrań do mojej białej bielizny już nie ryzykuję innej opcji). Jeszcze drobne zakupy robię

Idę się położyć i zadzwonić do mojej Maminki

Dobrze, że jesteś pod stałą opieką
A ten baniak hehehe, niezłe

Napisane przez WrednaAfrodyta

Co myslicie o takim lozeczku?

http://www.allegro.pl/item635245627_...da_matera.html

Mam podobne po Bartusiu. Nie ma wzorków, ale kolor teak. Bardzo ładne - kupuj

My po Światecznym obiadku. Spagetti i lody waniliowe ze świeżymi truskawkami na deserek

Robię Wam smaka,. wiem

[Agata R]

czesc mamusie

po pierwsze z okazji dnia jaki dzisiaj mamy

a po drugie potrzebuje Waszej porady... kupilam dzisiaj posciel dla maluszka i wypelnienie. Kolderke i poduszeczke... i tak sie zastanawiam czy to tez wyprac ??? Niby pisze ze mozna prac ale nie wiem czy trzeba??? Wiadomo posciel tak ale wypelnienie???

az mi glupio ze o takie sprawy pytam ale jestem ciekawa

[UnholyOne]

Napisane przez Agata R

czesc mamusie

po pierwsze z okazji dnia jaki dzisiaj mamy

a po drugie potrzebuje Waszej porady... kupilam dzisiaj posciel dla maluszka i wypelnienie. Kolderke i poduszeczke... i tak sie zastanawiam czy to tez wyprac ??? Niby pisze ze mozna prac ale nie wiem czy trzeba??? Wiadomo posciel tak ale wypelnienie???

az mi glupio ze o takie sprawy pytam ale jestem ciekawa

Witaj małozaglądająca Mamusiu
Ja za pierwszym razem wypełnienia nie prałam. Powiesiłam tylko na dworku, żeby się przewietrzyło

Co u Ciebie słychac, jak Dzidziolek?

[czekoladka21]

Napisane przez Agata R

czesc mamusie

po pierwsze z okazji dnia jaki dzisiaj mamy

a po drugie potrzebuje Waszej porady... kupilam dzisiaj posciel dla maluszka i wypelnienie. Kolderke i poduszeczke... i tak sie zastanawiam czy to tez wyprac ??? Niby pisze ze mozna prac ale nie wiem czy trzeba??? Wiadomo posciel tak ale wypelnienie???

az mi glupio ze o takie sprawy pytam ale jestem ciekawa

posciel wypierz, a wypelnienie wywietrz i narazie wystarczy....

[UnholyOne]

Wiecie co, jutro zrobię makaron z truskawkami

A mój Małz dzisiaj mnie zaszokował. Zagląda do lodówki i mówi "znowu kupiłas truskawki????"
No kurde 2 raz w tym roku (wczoraj był pierwszy, nie liczę tych nie polskich)
Też mi dziwna rzecz....
Oj te chłopy...

[WrednaAfrodyta]

Czekoladko21

Dziękuje za gratulacje, mam nadzieje ze juz nam się nie odmieni i zostanie Adaś

A co zaparć to ja juz stosowałam te Twoje sposoby i na mnie nic nie działa, tylko czopek

łozeczko kupuje juz niedługo

[Svinecka]

czesc
wszystkiego naj z okazji dnia mamy

mialam Was nadrabiac ale jednak nie mam tyle czasu w ogole na nic nie mam czasu, ale mysle, ze jeszcze z tydzien albo dwa i sie unormuje

napisze tylko co zdazylam doczytac:

mariolasl przykro mi z powodu problemow trzymam kciuki aby Twoj stan sie nie pogorszyl i zeby Antos siedzial jak najdluzej w brzuszku

p4w jesli zdecydujesz sie na szafe z plyty to moge Ci dac numer do naszego znajomego, ktory robi u nas zabudowe i szafki, jest niedrogi i robi fajnie
my za szafe z lustrami placimy 1800zl a szafki do lazienki i wc lacznie 600zl

dziewczyny jesli chodzi o to nacinanie krocza.......ja nie powiedzialam, ze najlepiej jest w ogole nie nacinac ale jesli mozna ochronic krocze to chyba to lepiej zrobic prawda? moim zdaniem bez sensu jest rutynowe nacinanie wszystkich kobiet jak leci - polozna powinna starac sie zrobic tak aby krocze ochronic a jesli sie nie da to wtedy naciac - wiadomo, ze pekniecie jest gorsze - wlasnie dlatego chodzi mi o taka opiekie zeby lekarz wiedzial czy trzeba naciac czy nie i kiedy ew to zrobic - a jesli nie bedzie takiej potrzeby to nie nacinac
skierko wspomnialas tu o moim przykladzie popekanej szyjki - to nie adekwatny przyklad bo mi popekala szyjka mimo naciecia krocza

moja kolezanka niedawno rodzila dziecko i poloznej udalo sie ochronic krocze mowi, ze super, dwa dni i nie czula, ze rodzila mam nadzieje, ze i mi sie uda

wieczorkiem postaram sie wejsc Was nadrobic do konca - ale nie wiem czy mi sie uda bo jeszcze mam tyle roboty :/

aha zapomnialam napisac - i mnie dopadla opuchlizna nie mam kostek w ogole, stopy mam jak balony i nie mieszcza mi sie do butow do tego popekaly mi naczynka na nogach ehh
a przytylam juz 14,5 kilo
a mialo byc tak pieknie...

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

a Gizmo sie odezwala?

[czekoladka21]

Napisane przez UnholyOne

Wiecie co, jutro zrobię makaron z truskawkami

A mój Małz dzisiaj mnie zaszokował. Zagląda do lodówki i mówi "znowu kupiłas truskawki????"
No kurde 2 raz w tym roku (wczoraj był pierwszy, nie liczę tych nie polskich)
Też mi dziwna rzecz....
Oj te chłopy...

a ja wyczailam na drzewie u sasiada czeresnie!!!chyba pojde na rapsa hehe

[UnholyOne]

Napisane przez Svinecka

czesc
wszystkiego naj z okazji dnia mamy

mialam Was nadrabiac ale jednak nie mam tyle czasu w ogole na nic nie mam czasu, ale mysle, ze jeszcze z tydzien albo dwa i sie unormuje

napisze tylko co zdazylam doczytac:

mariolasl przykro mi z powodu problemow trzymam kciuki aby Twoj stan sie nie pogorszyl i zeby Antos siedzial jak najdluzej w brzuszku

p4w jesli zdecydujesz sie na szafe z plyty to moge Ci dac numer do naszego znajomego, ktory robi u nas zabudowe i szafki, jest niedrogi i robi fajnie
my za szafe z lustrami placimy 1800zl a szafki do lazienki i wc lacznie 600zl

dziewczyny jesli chodzi o to nacinanie krocza.......ja nie powiedzialam, ze najlepiej jest w ogole nie nacinac ale jesli mozna ochronic krocze to chyba to lepiej zrobic prawda? moim zdaniem bez sensu jest rutynowe nacinanie wszystkich kobiet jak leci - polozna powinna starac sie zrobic tak aby krocze ochronic a jesli sie nie da to wtedy naciac - wiadomo, ze pekniecie jest gorsze - wlasnie dlatego chodzi mi o taka opiekie zeby lekarz wiedzial czy trzeba naciac czy nie i kiedy ew to zrobic - a jesli nie bedzie takiej potrzeby to nie nacinac
skierko wspomnialas tu o moim przykladzie popekanej szyjki - to nie adekwatny przyklad bo mi popekala szyjka mimo naciecia krocza

moja kolezanka niedawno rodzila dziecko i poloznej udalo sie ochronic krocze mowi, ze super, dwa dni i nie czula, ze rodzila mam nadzieje, ze i mi sie uda

wieczorkiem postaram sie wejsc Was nadrobic do konca - ale nie wiem czy mi sie uda bo jeszcze mam tyle roboty :/

aha zapomnialam napisac - i mnie dopadla opuchlizna nie mam kostek w ogole, stopy mam jak balony i nie mieszcza mi sie do butow do tego popekaly mi naczynka na nogach ehh
a przytylam juz 14,5 kilo
a mialo byc tak pieknie...

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

a Gizmo sie odezwala?

To obrabiaj się tam w domciu i wracaj od nas. Przypominam, ze czekamy na fotki

Gizmo niestety milczy...

Idę sie połozyc, bo Mały wypiął sie pupą po prawej stronie pępka i nie chce zmienic pozycji. Wszystko mnie boli, więc idę na boczek

Może jeszcze później zajrzę. Dobrej nocki, jakbym się nie odezwała

[katarzynka00]

Napisane przez Miramej

Zajrzyj, zajrzyj i napisz, jak Ci się wyklarowała sytuacja z wózkiem

jestem, zaglądam, ale nic w tej kwestii jeszcze nie wiem.Jutro dopiero zaplanowałam wycieczke do sklepu
Tymczasem wrocilam do domu i poszlam prosto pod prysznic, moje nogi...........
Ale bolą, ale wielkie....
Ide do wyrka i bede je trzymac w gorze, a potem jeszcze na szybkie zakupy wyskocze.

Napisane przez Ania0104

a ja sobie własnie tak pomyślałam, ze oze Twój małż jest inny ... a tu doopa!

no jak, kochana, przeciez my o dawna wiemy ze nasi mężowie sa z jednej szkoly Tz'ow czy jak to tam było

Napisane przez UnholyOne

My po Światecznym obiadku. Spagetti i lody waniliowe ze świeżymi truskawkami na deserek

Robię Wam smaka,. wiem

i to ta co sie zarzekała ze lodów jesc nie bedzie...
Wiedzialam ze na checiach sie skonczy
Oczywiscie to nie to zebym tobie liczyła, sama dzis sobie kupie pudło Algidy krówki

Napisane przez UnholyOne

Wiecie co, jutro zrobię makaron z truskawkami

a powiesz mi jak? plis

Napisane przez Svinecka

aha zapomnialam napisac - i mnie dopadla opuchlizna nie mam kostek w ogole, stopy mam jak balony i nie mieszcza mi sie do butow do tego popekaly mi naczynka na nogach ehh
a przytylam juz 14,5 kilo
a mialo byc tak pieknie...

łącze sie z toba w bólu

[Miramej]

Napisane przez Svinecka

czesc
(...)
dziewczyny jesli chodzi o to nacinanie krocza.......ja nie powiedzialam, ze najlepiej jest w ogole nie nacinac ale jesli mozna ochronic krocze to chyba to lepiej zrobic prawda? moim zdaniem bez sensu jest rutynowe nacinanie wszystkich kobiet jak leci - polozna powinna starac sie zrobic tak aby krocze ochronic a jesli sie nie da to wtedy naciac - wiadomo, ze pekniecie jest gorsze - wlasnie dlatego chodzi mi o taka opiekie zeby lekarz wiedzial czy trzeba naciac czy nie i kiedy ew to zrobic - a jesli nie bedzie takiej potrzeby to nie nacinac
skierko wspomnialas tu o moim przykladzie popekanej szyjki - to nie adekwatny przyklad bo mi popekala szyjka mimo naciecia krocza
(...)
aha zapomnialam napisac - i mnie dopadla opuchlizna nie mam kostek w ogole, stopy mam jak balony i nie mieszcza mi sie do butow do tego popekaly mi naczynka na nogach ehh
a przytylam juz 14,5 kilo
a mialo byc tak pieknie...

Takie rzeczy to tylko w Erze
Współczuję opuchlizny , pogoda pewnie robi swoje.

Napisane przez katarzynka00

jestem, zaglądam, ale nic w tej kwestii jeszcze nie wiem.Jutro dopiero zaplanowałam wycieczke do sklepu
Tymczasem wrocilam do domu i poszlam prosto pod prysznic, moje nogi...........
Ale bolą, ale wielkie....
Ide do wyrka i bede je trzymac w gorze, a potem jeszcze na szybkie zakupy wyskocze.

No to jutro napiszesz, co postanowiłaś .
Kasia Ty chyba stanowczo za dużo chodzisz, do tego pogoda i już - bolące, duże stopy.

Ciekawe, co u Gizmiatka? Może zatrzymali Ją w szpitalu?

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Widzę, że nikogo nie ma, więc też idę, co tu będę sama tak siedzieć

Mam nadzieję, że rano będę mogła już przeczytać opis wizyty Karoli i że będą jakieś wieści od Gizmiatka.

Dobranoc

[Svinecka]

Napisane przez UnholyOne

To obrabiaj się tam w domciu i wracaj od nas. Przypominam, ze czekamy na fotki

wiem wiem, jak sie uporam ze wszystkim to beda fotki

Napisane przez katarzynka00

łącze sie z toba w bólu

Napisane przez Miramej

Takie rzeczy to tylko w Erze
Współczuję opuchlizny , pogoda pewnie robi swoje.

no wlasnie nie tylko w erze ale i w szpitalu gdzie pracuje moja gin


opuchlizna niestety coraz wieksza zrobilam zupke, wstawilam pranie i ide sie umyc bo TZ obiecal masaz stopek

dobranoc

[WrednaAfrodyta]

Wpadłam zobaczyc czy Gizmiatka sie odezwala , atu cicho...

[katarzynka00]

Napisane przez Miramej

Kasia Ty chyba stanowczo za dużo chodzisz, do tego pogoda i już - bolące, duże stopy.

tylko ze ja wszedzie autkiem...
jak byłam u kumpelki to girki w misce z zimna woda trzymałam, u mamy w pozycji horyzontalnej i jak zajechałam do domu to poszłam wprost pod prysznic.Az mialam wrazenie ze puszczam na stopy lodowata a spływa ciepła
No i z takimi lodzikami wyziębionymi poszłam do łozeczka gdzie trzymałam je naprawde wysoko na stosie poduszek i kołder relaksując sie przed tv
No i nie dalej jak godzinkę temu wstałam zeby podskoczyc po wędzony boczek bo obiadek wg.Nigelii jutro a boczku nawet w zamrazarce nie mialam, no a stopy bez zmian.Kończe gotowanko i udaję się na spoczynek.Może tez jakis masaz wydębie
Z reszta ja nawet rano nie mam ich dostatecznie dobrych...
Ale pogoda sie u nas na bank popsuje, moje stopki to idealne barometry
dobranoc

Karola, where are you?
Acha i zapomnialam nadmienic ze dzis mnie we fredce kuło zanim z łóżka wstałam i potem w ciagu dnia zdażylo mi sie poczuc.Czy to przepowiadacze?

[majka versace]

Mam wiadomości od gizmiatko.

Otóż dzisiaj na świat przyszedł jej synek Nataniel. Ma 46cm i waży 1950g. Najpierw odeszły jej wody a potem dostała skurczy ale akcja serca dziecka spadała więc zrobiono CC. Teraz leży w szpitalu a synusia wzięli do innego szpitala na badania bo płuca nie są w pełni wykształcone i jest zaintubowany.

Razem z Kasią prosze o trzymanie kciuków za Natanielka. Jak się dowiem czegoś więcej to dam znać jutro.