po 10 latach chce mnie zostawić dla innej - Strona 24 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-03-14, 17:43   #691
karolinkamalinka
Zadomowienie
 
Avatar karolinkamalinka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 060
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Cytat:
Napisane przez przybita Pokaż wiadomość
.ale nie rozumiem po co on to zrobil??czy ktoras z was potrafi mi to wytlumaczyc...ja nie dzwonilam do niego po to zeby wrocic ani nic takiego tylko zebysmy zakonczyli miedzy nami wszystko co nas jeszcze laczy (pieniadze)
czy zrobil to po to zebym juz do niego nie dzwonila??? czy po to zeby mnie zranic??jakby pomyslal troche to wiedzialby ze ja robie tylko dobra mine i ze tak naprawde cierpie...to takie czywiste....jeszcze dwa miesiace temu my bylismy razem i znulismy plany ...a on teraz planuje slub z kims innym...to takie oczywiste ze musze cierpie..tylko ze nie pokazuje...

z jego siostra jestem bardzo zwiazana...naprawde kocham ja...ale z bolem serca musialam ja wczoraj wykasowac ze swoich kontaktow...

po co on to zrobil??czy ktoras z was mi wytlumaczy

od dzisial z krwaiacym sercem i lzami w oczach chce powoli zaczac moje nowe zycie...
Przybita współczuję Ci bardzo, naprawdę Ale uważam, że nie powinnaś rozmyślać nad tym dlaczego on to zrobił, nie powinnaś analizować jego zachowań, słów...To tylko potęguje ból, nie pozwala Ci się skupić na własnych sprawach, to powoduje, że wciąż "masz go w głowie". Ostatnia sprawa, która powinna Was jeszcze łączyć to te pieniądze, które jest Ci winien, a których moim zdaniem nie powinnaś "odpuszczać'. Pogadałaś z nim o tym, zadeklarował, że odda i ok. Jeśli odda jak powiedział to koniec kontaktu definitywnie.
Pozdrawiam bardzo ciepło
__________________
"Zaznać paru chwil słodyczy, z tortu szczęścia choćby okruch zjeść, zaznać paru chwil słodyczy i nie przyzwyczajać się."
karolinkamalinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-14, 21:16   #692
st_ella
Wtajemniczenie
 
Avatar st_ella
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje miasto
Wiadomości: 2 218
Dot.: po 10 latach zostawił dla innej

właśnie dlatego to zrobiła abyś nie miała łatwo abyś myślała....
znęca się and tobą.

sorry ale ten koleś nie jest wart Twojej najmniejszej uwagi....

wiem straszne, smutne...
uwierz przeżyjesz i bedizesz pluła sobie w twarz ze tak po nim cierpiałaś - bo nie jest tego wart!
__________________

st_ella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-17, 23:26   #693
magoda2609
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 167
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Czesc wszystkim, mało pisze ale przygladam sie rozmową i przykro mi ze to wszystko jest takie pokrecone...
U mnie mozna byłoby powiedziec ze w miare, ale sa tez slabsze dni i wtedy nachodza mnie doly, no i borykam sie ze samotnoscia mimo ze teoretycznie jestem z tym kolega, pamietacie to ten co go poznalam na poczatku tego wszystkiego, tak zastanawiam sie coraz czesciej nad tym wszystkim i mysle ze jednak nie powinnismy byc razem, jestem pewnie egoistka, no bo po co bylo to wszystko? ale myslalam ze cos poczuje wiecej ale... no coz, zastanawiam sie co zrobic bo boje sie tego wszystkiego... on coraz wiecej oczekuje, poznanie rodziców i takie tam, ja w potrzasku... pa
magoda2609 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-18, 07:50   #694
st_ella
Wtajemniczenie
 
Avatar st_ella
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje miasto
Wiadomości: 2 218
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Cytat:
Napisane przez magoda2609 Pokaż wiadomość
Czesc wszystkim, mało pisze ale przygladam sie rozmową i przykro mi ze to wszystko jest takie pokrecone...
cześć Magoda miło Cię wreszcie zobaczyć usłyszeć!

no pogmatwane to życie...życiowe wybory są straszne....
a jakies wieści od ex lub info o nim masz?
nadal z tamta panną?

pozdrawiam i odzywaj sie częsciej!
__________________

st_ella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-19, 18:53   #695
magoda2609
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 167
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

wiadomosci nie mam - ale podejrzewa ze idylla kwitnie...
magoda2609 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-19, 20:54   #696
karolinkamalinka
Zadomowienie
 
Avatar karolinkamalinka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 060
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Cytat:
Napisane przez magoda2609 Pokaż wiadomość
Czesc wszystkim, mało pisze ale przygladam sie rozmową i przykro mi ze to wszystko jest takie pokrecone...
U mnie mozna byłoby powiedziec ze w miare, ale sa tez slabsze dni i wtedy nachodza mnie doly, no i borykam sie ze samotnoscia mimo ze teoretycznie jestem z tym kolega, pamietacie to ten co go poznalam na poczatku tego wszystkiego, tak zastanawiam sie coraz czesciej nad tym wszystkim i mysle ze jednak nie powinnismy byc razem, jestem pewnie egoistka, no bo po co bylo to wszystko? ale myslalam ze cos poczuje wiecej ale... no coz, zastanawiam sie co zrobic bo boje sie tego wszystkiego... on coraz wiecej oczekuje, poznanie rodziców i takie tam, ja w potrzasku... pa
Magoda myślę, że wcale nie jesteś egoistką...tak bywa tęsknimy za bliskością i nie mogłaś z góry założyć, że się nie uda z tym kolegą, bo może akurat klin klinem , wiesz Jednak skoro teraz czujesz, że "tego" nie czujesz, może jednak za szybko nowy związek, może nie jesteś jeszcze gotowa dlatego chyba lepiej się wycofać z tej znajomości, aby kogoś nie zranić, albo znajomość nieco wyhamować.
Tak myślę, że gdyby z tym kolegą to jednak było "to" to byłabyś teraz cała szczęśliwa, zakochana, a nie smutna i "w potrzasku" może nie zapomniałabyś od razu o ex, ale na pewno ból byłby coraz mniejszy - życzę Ci tego.
__________________
"Zaznać paru chwil słodyczy, z tortu szczęścia choćby okruch zjeść, zaznać paru chwil słodyczy i nie przyzwyczajać się."
karolinkamalinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-24, 18:57   #697
ewa08
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11
GG do ewa08
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

..

Edytowane przez ewa08
Czas edycji: 2009-10-31 o 16:16 Powód: ..
ewa08 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-25, 10:32   #698
ewa08
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11
GG do ewa08
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

...

Edytowane przez ewa08
Czas edycji: 2009-10-31 o 16:14 Powód: ..
ewa08 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-25, 10:46   #699
owca79
Raczkowanie
 
Avatar owca79
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: pastwisko
Wiadomości: 465
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Ja byłam ze swoim TZ 8 lat.
Tez bywało roznie ale kochalismy sie
Bylismy jak małżeństwo.
Pewnego dnia okradli mi mieszkanie i zadzwoniłam do niego zapłakana. Chcialam zeby przyjechal ale usłyszalam, że jest zajęty i nie może !
Byłam w szoku i nie dotarło to do mnie...
Po jakims czasie zadzwonilam znowu... Ale usłyszałam to samo. Kiedy zaczęłam wypytywac i przyciskac powiedzial, ze jest ktos inny. Umowił sie z nia i ona była wazniejsza...
Walczyłam o niego 2 miesiace....
Kolacje, bielizna itp. Robiłam wszystko żeby go zatrzymac.
Ale ona wygrala.

Świat mi sie zawalił.

Zabroniłam mu sie kontaktowac ze mna i wykasowałam nr tel jego i całej jego rodziny. Wszytkie jego rzeczy wyrzuciłam na śmietnik.

Cierpialam, chudłam, imprezowałam, spędzałam 12h w pracy... Robiłam wszytko żeby nie myślec...

Po 2 miesiącach dostalam maila. Nie odpisalam. Potem smsa itd.
Nie odzywalam sie ale on nie dawal za wygrana.

Nowa koleżanka (jak sie okazało) nie była taka idealna !!!!

Chcial wrócić. Wysyłał kwiaty i stawał na głowie....

Ja miałam juz kogos innego

On cierpi do dzis i nie moze zycia sobie ułożyc. A ja jestem szczesliwa i mam satysfakcje.

Varius Manx ma taka stara piosenke "Zanim"...
Jest prawdziwa...
owca79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 12:51   #700
przybita
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 17
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Cytat:
Napisane przez owca79 Pokaż wiadomość
Ja byłam ze swoim TZ 8 lat.
Tez bywało roznie ale kochalismy sie
Bylismy jak małżeństwo.
Pewnego dnia okradli mi mieszkanie i zadzwoniłam do niego zapłakana. Chcialam zeby przyjechal ale usłyszalam, że jest zajęty i nie może !
Byłam w szoku i nie dotarło to do mnie...
Po jakims czasie zadzwonilam znowu... Ale usłyszałam to samo. Kiedy zaczęłam wypytywac i przyciskac powiedzial, ze jest ktos inny. Umowił sie z nia i ona była wazniejsza...
Walczyłam o niego 2 miesiace....
Kolacje, bielizna itp. Robiłam wszystko żeby go zatrzymac.
Ale ona wygrala.

Świat mi sie zawalił.

Zabroniłam mu sie kontaktowac ze mna i wykasowałam nr tel jego i całej jego rodziny. Wszytkie jego rzeczy wyrzuciłam na śmietnik.

Cierpialam, chudłam, imprezowałam, spędzałam 12h w pracy... Robiłam wszytko żeby nie myślec...

Po 2 miesiącach dostalam maila. Nie odpisalam. Potem smsa itd.
Nie odzywalam sie ale on nie dawal za wygrana.

Nowa koleżanka (jak sie okazało) nie była taka idealna !!!!

Chcial wrócić. Wysyłał kwiaty i stawał na głowie....

Ja miałam juz kogos innego

On cierpi do dzis i nie moze zycia sobie ułożyc. A ja jestem szczesliwa i mam satysfakcje.

Varius Manx ma taka stara piosenke "Zanim"...
Jest prawdziwa...

I wlasnie takie posty lubie czytac....
przybita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 16:22   #701
cotton7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Gdy czytałam Wasz wątek pół roku temu myślałam, że to ja porzucam. Dziś wiem, że niestety, ale zostałam zastąpiona kimś innym.
Odchorowuję właśnie ponad 10 letni związek, który się zakończył w chwili, kiedy miało się w końcu wszystko zrobić normalne. Nie mieszkaliśmy ze sobą i nie byliśmy małżeństwem, co jest w chwili obecnej jeszcze smutniejsze. Budowaliśmy dom, mieliśmy plany, w tym roku mieliśmy się tam przeprowadzić. Niestety, mój ex partner miał skłonności do kobiet. Wielokrotnie mnie zdradzał, ale jakoś z tym żyłam. W zeszłym roku, w grudniu, po znalezieniu kolejnych zdjęć nagich kobiet postanowiłam powiedzieć dość. Wytrwałam 1,5 miesiąca. Pisał, dzwonił, ja nie rozmawiałam z nim. W końcu poszłam do niego powiedzieć, aby dal spokój, że wiem o nowej "pani jego serca" i te jego czułe słowa codziennie drogą smsów mnie męczą. No i przyznał się, że sypia z inną., ale to podobno bylo malo ważne. Zerwal z nią tego samego dnia. Nasza sielanka trwała 3 dni, rozmyślił się, ja nie byłam już podobno ta samą osobą. Przez te dni zdarzył mi opowiedzieć swoje romanse ze szczegółami. Ten ostatni trwał rok. Teraz sytuacja wygląda tak, że ja leżę rozłożona na łopatki. Płaczę, nie jem, warjuję, dzwonię, błagam. A on... On krzyczy, że nie wie, że sytuacja go przerosła i jeździ do tamtej "na kawę". Prosiłam go, aby mi powiedział, że już nie chce być ze mną dla mojego spokoju. A on na to, że nie wie, nie może powiedzieć mi tego, bo mam szanse....
Nigdy bym nie przypuszczała, że jestem taka głupia. To co milość robi z człowiekiem jest przerażające. Obiecuję sobie codziennie, że nie zadzwonie. Staram się bardzo coś zmienić. Przeraża mnie przyszłość. Mam 28 lat, mieszkam sama, nie mam rodziny, siostry, brata, ciotek. Całe dnie spędzam w pracy. Chcialam pokazać jaka jestem "zaradna". Jak widać, lepsza niezaradna, ale chętna i gotowa.
Nie wiem jak sobie poradze. Spotykam się z koleżankami, ale to paradoksalnie potęguje moją samotność. Minął ponad miesiąc, a ja tkwię w maraźmie. Nawet nie sądziła, że mój cały świat jest oparty o jednego człowieka, który mnie w dodatku nie kochał i był ze mną, bo było mu tak wygodnie.
cotton7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 21:44   #702
przybita
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 17
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Cytat:
Napisane przez cotton7 Pokaż wiadomość
Gdy czytałam Wasz wątek pół roku temu myślałam, że to ja porzucam. Dziś wiem, że niestety, ale zostałam zastąpiona kimś innym.
Odchorowuję właśnie ponad 10 letni związek, który się zakończył w chwili, kiedy miało się w końcu wszystko zrobić normalne. Nie mieszkaliśmy ze sobą i nie byliśmy małżeństwem, co jest w chwili obecnej jeszcze smutniejsze. Budowaliśmy dom, mieliśmy plany, w tym roku mieliśmy się tam przeprowadzić. Niestety, mój ex partner miał skłonności do kobiet. Wielokrotnie mnie zdradzał, ale jakoś z tym żyłam. W zeszłym roku, w grudniu, po znalezieniu kolejnych zdjęć nagich kobiet postanowiłam powiedzieć dość. Wytrwałam 1,5 miesiąca. Pisał, dzwonił, ja nie rozmawiałam z nim. W końcu poszłam do niego powiedzieć, aby dal spokój, że wiem o nowej "pani jego serca" i te jego czułe słowa codziennie drogą smsów mnie męczą. No i przyznał się, że sypia z inną., ale to podobno bylo malo ważne. Zerwal z nią tego samego dnia. Nasza sielanka trwała 3 dni, rozmyślił się, ja nie byłam już podobno ta samą osobą. Przez te dni zdarzył mi opowiedzieć swoje romanse ze szczegółami. Ten ostatni trwał rok. Teraz sytuacja wygląda tak, że ja leżę rozłożona na łopatki. Płaczę, nie jem, warjuję, dzwonię, błagam. A on... On krzyczy, że nie wie, że sytuacja go przerosła i jeździ do tamtej "na kawę". Prosiłam go, aby mi powiedział, że już nie chce być ze mną dla mojego spokoju. A on na to, że nie wie, nie może powiedzieć mi tego, bo mam szanse....
Nigdy bym nie przypuszczała, że jestem taka głupia. To co milość robi z człowiekiem jest przerażające. Obiecuję sobie codziennie, że nie zadzwonie. Staram się bardzo coś zmienić. Przeraża mnie przyszłość. Mam 28 lat, mieszkam sama, nie mam rodziny, siostry, brata, ciotek. Całe dnie spędzam w pracy. Chcialam pokazać jaka jestem "zaradna". Jak widać, lepsza niezaradna, ale chętna i gotowa.
Nie wiem jak sobie poradze. Spotykam się z koleżankami, ale to paradoksalnie potęguje moją samotność. Minął ponad miesiąc, a ja tkwię w maraźmie. Nawet nie sądziła, że mój cały świat jest oparty o jednego człowieka, który mnie w dodatku nie kochał i był ze mną, bo było mu tak wygodnie.

cotton7 w zadnym wypadku sie z nim nie kontaktuj!!!!!!!!!!!!!... .jesli mu bedzie zalezec zateskni i sie odezwie......facet nie docenia jak ma....jak zateskni to zawalczy....jak nie zawalczy znaczy nie kocha....
musisz byc cierpliwa....ale blagam nie dzwon do niego i sie nie upokarzaj....udawaj ze sobie radzisz.....tylko to moze tknac...ale czy ten facet jet tego wart????
...polecam wizyte u lekarza i moze jakies delikatne leki przeciwdepresyjne...ja juz od 1,5 tygodnia biore....nie wiem czy juz dzialaja...ale czuje sie znacznie lepiej....dzisiejsze antydepresany nie uzalezniaja....a naprawde pomoga Ci w tej sytuacji....
jak chcesz pogadac to sie skontaktuj ze mna....
przybita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-29, 10:07   #703
magoda2609
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 167
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Witajcie, bardzo mi się spodobala ta czesc tego posty,

przybita - w zadnym wypadku sie z nim nie kontaktuj!!!!!!!!!!!!!... .jesli mu bedzie zalezec zateskni i sie odezwie......facet nie docenia jak ma....jak zateskni to zawalczy....jak nie zawalczy znaczy nie kocha....
musisz byc cierpliwa....ale blagam nie dzwon do niego i sie nie upokarzaj....udawaj ze sobie radzisz.....tylko to moze tknac...ale czy ten facet jet tego wart????

zgadzam sie z tym w 100%, tak jest, ze dzwonienie nic nie da, pozatym chciałabys go wziasc na litosc? ja na samym poczatku dzwonilam, plakalam, prosilam ale to nie przynioslo zadnych efektow, teraz z perspektywy czasu mysle ze zrobilam wszystko co moglam... choc tak naprawde to nic nie dalo...

Te piersze miesiace chyba nawet caly rok byly dla mnie koszmarem wiec tak doskonale was rozumiem, trzymam kciuki żeby wszystko sie jakos ulozylo ale tak naprawde o to zeby udalo sie zawalczyc o siebi, bo to tak naprawde jak ja to teraz widze jest najwazniejsze, fajnie miec przekonanie ze robi sie cos wylacznie dla siebie, ze nie lamie sie swoich zasad, ze to wszystko jest zgodne z naszym wewntrznym Ja.
Mysle tez ze leki moga pomoc, psycholog... tak naprawde zeby sie troche wyciszyc, spojrzec na to troche z boku - psycholg tez otwiera nam oczy na pewne sprawy o ktorych nigdy nie wiedzialysmy - ja skorzystalam...
No i oczywiscie przyjemnosci, realizacja marzen, ja np. zaczelam chodzic na jazde konna...
trzymajcie sie i zaden stan nie trwa wiecznie, to jest zmienna...pa.

PS. piszcie, jezeli bede mogla to pomoge.pa
magoda2609 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-11, 21:08   #704
st_ella
Wtajemniczenie
 
Avatar st_ella
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje miasto
Wiadomości: 2 218
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Spokojnych Świąt Dziewczyny - wolnych od natrętnych myśli niechcianych maili i smsów...
__________________

st_ella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-14, 09:29   #705
magoda2609
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 167
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

jednak nie udało się ustrzec sms-ów, które w moim przypadku działają destrukcyjnie na moją psychike, w sumie nigdy ich nie rozumiem, ponieważ są takie obojetne, takie w stylu bo tak wypada, przynajmniej ja tak to odbieram, i tak naprawde bardzo mnie to boli... i czy ja kiedys o tym zapomne, o nim? tak mnie to meczy, i mam juz tego dosc...
magoda2609 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-17, 09:09   #706
Mrowkasz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 374
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Cześć Dziewczyny. Śledze ten watek od dłuższego czasu. Czytam historie i niekiedy płacze, niekiedy widze świtaełko w tunelu, że kiedyś znowu będzie dobrze, zaczne wierzyć ludziom.

Moja historia jest taka, że zaszłam w ciąże - planowaną, upragnioną. W czasie ciąży mój mąż zaczoł wariować - zrzucałam to na to że właśnie nowa sytuacja go przerasta lub coś podobnego. Okazało się że on nie chce pracować tam gdzie pracuje, mieszkać tam gdzie mieszkamy. Wszystko jest złe. Więc na moje pytanie co robimy, nie umiał mi odpowiedzieć.
Po porodzie było jeszcze gorzej. Dzień w dzień awantury o byle co. Wspominam ten okres jak koszmar. Z jeden strony moje ukochane Dziecko a z drugiej on. Zostałam z wszystkim sama. On znalazł plan awaryjny - dostał się do szkoły o której marzył i wyjechał. Oczywiście były deklaracje, ze będzie co weekend nas odwiedzał. Prze 6 miesiecy był moze 5 razy. Jak przyjezdzał ważne jest jego egzaminy, jego zycie tam. On jest za brzdo zmęczony zeby gdzieś wyjść, pobawić się z małym. Ja wróciłąm do pracy. Mam dom od rodziców, generalnie remontuje i planuje się przeprowadzić z Małym na Święta jak się uda.
TŻ łaskawie nas odwiezdił przez święta, podsłuchałam rozmowe z kuzynką, że ON planuje po szkole starać się o prace w GDAŃSKU - czyli 800 km od Nas..... Mi o tym nic nie wspominał.

Nawet jak przyjechał nie poszedł zobaczyć jak idzie remont, wszystko na mojej głowie...
Narazie nie mam siły tego zerwać na dobre... ale zbieram siły.... musze to skończyć bo mnie wykańcza ta sytułacja.

Pozdrowienia dla Was

Stella
__________________
http://www.suwaczki.com/ostatnikrok/hchylhb8jopsmdvr.html

Edytowane przez Mrowkasz
Czas edycji: 2009-04-17 o 09:10
Mrowkasz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-17, 15:30   #707
kamyczek89
Zadomowienie
 
Avatar kamyczek89
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 213
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Cytat:
Napisane przez Mrowkasz Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny. Śledze ten watek od dłuższego czasu. Czytam historie i niekiedy płacze, niekiedy widze świtaełko w tunelu, że kiedyś znowu będzie dobrze, zaczne wierzyć ludziom.

Moja historia jest taka, że zaszłam w ciąże - planowaną, upragnioną. W czasie ciąży mój mąż zaczoł wariować - zrzucałam to na to że właśnie nowa sytuacja go przerasta lub coś podobnego. Okazało się że on nie chce pracować tam gdzie pracuje, mieszkać tam gdzie mieszkamy. Wszystko jest złe. Więc na moje pytanie co robimy, nie umiał mi odpowiedzieć.
Po porodzie było jeszcze gorzej. Dzień w dzień awantury o byle co. Wspominam ten okres jak koszmar. Z jeden strony moje ukochane Dziecko a z drugiej on. Zostałam z wszystkim sama. On znalazł plan awaryjny - dostał się do szkoły o której marzył i wyjechał. Oczywiście były deklaracje, ze będzie co weekend nas odwiedzał. Prze 6 miesiecy był moze 5 razy. Jak przyjezdzał ważne jest jego egzaminy, jego zycie tam. On jest za brzdo zmęczony zeby gdzieś wyjść, pobawić się z małym. Ja wróciłąm do pracy. Mam dom od rodziców, generalnie remontuje i planuje się przeprowadzić z Małym na Święta jak się uda.
TŻ łaskawie nas odwiezdił przez święta, podsłuchałam rozmowe z kuzynką, że ON planuje po szkole starać się o prace w GDAŃSKU - czyli 800 km od Nas..... Mi o tym nic nie wspominał.

Nawet jak przyjechał nie poszedł zobaczyć jak idzie remont, wszystko na mojej głowie...
Narazie nie mam siły tego zerwać na dobre... ale zbieram siły.... musze to skończyć bo mnie wykańcza ta sytułacja.

Pozdrowienia dla Was

Stella
nie zazdroszczę Ci położenia w jakim się znalazłaś. widać to na pierwszy rzut oka, że facet odgradza się od Was i ma w głębokim poważaniu. jeśli tak dalej sprawy będą się toczyć, to bez skrupułów wystąpiłabym o alimenty. widać jak "bardzo" mu na Was zależy skoro nie ma czasu dla swojego dziecka wykrzesać, a na dodatek dowiadujesz się od obcych osób o jego planach... porażka.

z drugiej strony masz szczęście, że posiadasz własne mieszkanie i nie jesteś od TŻ-ta zależna.

a może Twój mąż na prawdę nie chciał tego dziecka w tym czasie? może Tobie się tylko tak wydawało?
__________________
Konkurs fotograficzny Dziękuję za każdy głos Klik

kamyczek89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-17, 21:19   #708
Mrowkasz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 374
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Kamyczek właśnie on bardziej nalegał żeby mieć dziecko. Jest trochę starszy odemnie i twierdził, że to już...

Niczego nam nie brakowało mieliśmy stabilne prace w miarę pieniądze. Nie wiem co się stało
Jego ojciec też zostawił matkę i pamiętam jak dziś jak mówił, że nigdy nie będzie taki jak on...

Pocieszam się tym, że mam wspaniałego synka, gdzie mieszkać i swoje pieniądze i nie jestem od niego zależna.
Mam rodzinę, która w tej sytuacji okazała mi wielkie wsparcie. Więc myślę że dam rade. Ale wiem, że już przychodzi czas ostatecznej decyzji bo nie mam co się łudzić, ze wszystko będzie dobrze. On cały czas powtarza że Nas nie zostawił... ale jak to inaczej nazwać.
__________________
http://www.suwaczki.com/ostatnikrok/hchylhb8jopsmdvr.html
Mrowkasz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-18, 10:32   #709
kamyczek89
Zadomowienie
 
Avatar kamyczek89
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 213
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Cytat:
Napisane przez Mrowkasz Pokaż wiadomość
Kamyczek właśnie on bardziej nalegał żeby mieć dziecko. Jest trochę starszy odemnie i twierdził, że to już...

Niczego nam nie brakowało mieliśmy stabilne prace w miarę pieniądze. Nie wiem co się stało
Jego ojciec też zostawił matkę i pamiętam jak dziś jak mówił, że nigdy nie będzie taki jak on...

Pocieszam się tym, że mam wspaniałego synka, gdzie mieszkać i swoje pieniądze i nie jestem od niego zależna.
Mam rodzinę, która w tej sytuacji okazała mi wielkie wsparcie. Więc myślę że dam rade. Ale wiem, że już przychodzi czas ostatecznej decyzji bo nie mam co się łudzić, ze wszystko będzie dobrze. On cały czas powtarza że Nas nie zostawił... ale jak to inaczej nazwać.
musisz postawić sprawę jasno i klarownie. ja rozumiem, że można spełniać swoje plany, marzenia bo nie można się ograniczać w małżeństwie (trochę to jakoś głupio brzmi ), ale przecież dochodzą nowe obowiązki...

słuchaj a czy on tam kogoś nie ma na boku?
__________________
Konkurs fotograficzny Dziękuję za każdy głos Klik

kamyczek89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-18, 17:50   #710
karolinkamalinka
Zadomowienie
 
Avatar karolinkamalinka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 060
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Cytat:
Napisane przez Mrowkasz Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny. Śledze ten watek od dłuższego czasu. Czytam historie i niekiedy płacze, niekiedy widze świtaełko w tunelu, że kiedyś znowu będzie dobrze, zaczne wierzyć ludziom.

Moja historia jest taka, że zaszłam w ciąże - planowaną, upragnioną. W czasie ciąży mój mąż zaczoł wariować - zrzucałam to na to że właśnie nowa sytuacja go przerasta lub coś podobnego. Okazało się że on nie chce pracować tam gdzie pracuje, mieszkać tam gdzie mieszkamy. Wszystko jest złe. Więc na moje pytanie co robimy, nie umiał mi odpowiedzieć.
Po porodzie było jeszcze gorzej. Dzień w dzień awantury o byle co. Wspominam ten okres jak koszmar. Z jeden strony moje ukochane Dziecko a z drugiej on. Zostałam z wszystkim sama. On znalazł plan awaryjny - dostał się do szkoły o której marzył i wyjechał. Oczywiście były deklaracje, ze będzie co weekend nas odwiedzał. Prze 6 miesiecy był moze 5 razy. Jak przyjezdzał ważne jest jego egzaminy, jego zycie tam. On jest za brzdo zmęczony zeby gdzieś wyjść, pobawić się z małym. Ja wróciłąm do pracy. Mam dom od rodziców, generalnie remontuje i planuje się przeprowadzić z Małym na Święta jak się uda.
TŻ łaskawie nas odwiezdił przez święta, podsłuchałam rozmowe z kuzynką, że ON planuje po szkole starać się o prace w GDAŃSKU - czyli 800 km od Nas..... Mi o tym nic nie wspominał.

Nawet jak przyjechał nie poszedł zobaczyć jak idzie remont, wszystko na mojej głowie...
Narazie nie mam siły tego zerwać na dobre... ale zbieram siły.... musze to skończyć bo mnie wykańcza ta sytułacja.

Pozdrowienia dla Was

Stella
Jestem w lekkim szoku po przeczytaniu Twojej historii Małżeństwo, planowane i upragnione dziecko,a teraz on...nie wiem ucieka, odgradza się! Nie chce już tego, czego chciał wcześniej. Czy rozmawialiście na ten temat? Co on mówi poza zaprzeczaniem, że Was zostawił (bo dla mnie zostawił Was zupełnie)? Jaki Wasz związek był wcześniej?

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

Cytat:
Napisane przez kamyczek89 Pokaż wiadomość

słuchaj a czy on tam kogoś nie ma na boku?
O tym samym pomyślałam
__________________
"Zaznać paru chwil słodyczy, z tortu szczęścia choćby okruch zjeść, zaznać paru chwil słodyczy i nie przyzwyczajać się."
karolinkamalinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-20, 10:21   #711
mysia79
Raczkowanie
 
Avatar mysia79
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 117
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Faceci to świnie Mój były błagał mnie o ślub i dziecko. Po kilku miesiącach od ślubu byłam już gotowa, żeby zajść w ciążę , zaczęliśmy się starać o dziecko i wtedy poszedł sobie do innej. No i nauczyłam się jednego: to, że facet mówi, że Cię kocha i zawsze z Tobą będzie nie znaczy, że na drugi dzień będzie myślał tak samo.
Mrowkasz, współczuję. Trzymaj się, jeszcze będzie dobrze.
mysia79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-20, 15:16   #712
gonieczka_o
Raczkowanie
 
Avatar gonieczka_o
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: moje male krolestwo ;-)
Wiadomości: 323
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Cytat:
Napisane przez mysia79 Pokaż wiadomość
Faceci to świnie Mój były błagał mnie o ślub i dziecko. Po kilku miesiącach od ślubu byłam już gotowa, żeby zajść w ciążę , zaczęliśmy się starać o dziecko i wtedy poszedł sobie do innej. No i nauczyłam się jednego: to, że facet mówi, że Cię kocha i zawsze z Tobą będzie nie znaczy, że na drugi dzień będzie myślał tak samo.
Mrowkasz, współczuję. Trzymaj się, jeszcze będzie dobrze.

No po prostu az chce sie
Ja nie rozumiem facetow, choc podobno sa prosci w obsludze Moj byly po jakims czasie, po tym jak mnie upokorzyl, zaczal podchody. Liscik z przeprosinami, jakies emaile,telefony ze niby sie troszczy, ze niby taki zly chlopak nie jest (!). Juz zaczelam sie zastanawiac czy w koncu zrozumial swoj blad i stara sie mnie odzyskac... a tu sie okazuje, ze ma nowe kolezanki, ktore sobie pododawal do swojego profilu na necie. Nie wiedzialam wczesniej, ze ma/mial tyle znajomosci Wiec niby po co byly te podchody, jak w miedzyczasie nie traci czasu i powieksza grono panien??? moze mi na zlosc? moze dlatego ze nie rzucilam mu sie w ramiona przy pierwszej okazji wiec juz podchody sie znudzily i szuka nowej zdobyczy???
I jak tu zaufac facetowi, w to co nam mowi??!!!
__________________



"Live as if you were to die tomorrow. Learn as if you were to live forever" (Gandhi)

Love doesn't make the world go round. Love is what makes the ride worthwhile.
~ Franklin P. Jones
gonieczka_o jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-20, 19:26   #713
gonieczka_o
Raczkowanie
 
Avatar gonieczka_o
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: moje male krolestwo ;-)
Wiadomości: 323
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

[quote=gonieczka_o;1196177 3] No po prostu az chce sie
Ja nie rozumiem facetow, choc podobno sa prosci w obsludze Moj byly po jakims czasie, po tym jak mnie upokorzyl, zaczal podchody. Liscik z przeprosinami, jakies emaile,telefony ze niby sie troszczy, ze niby taki zly chlopak nie jest (!). Juz zaczelam sie zastanawiac czy w koncu zrozumial swoj blad i stara sie mnie odzyskac... a tu sie okazuje, ze ma nowe kolezanki, ktore sobie pododawal do swojego profilu na necie. Nie wiedzialam wczesniej, ze ma/mial tyle znajomosci Wiec niby po co byly te podchody, jak w miedzyczasie nie traci czasu i powieksza grono panien??? moze mi na zlosc? moze dlatego ze nie rzucilam mu sie w ramiona przy pierwszej okazji wiec juz podchody sie znudzily i szuka nowej zdobyczy???
Ech, zrozumiec faceta...
__________________



"Live as if you were to die tomorrow. Learn as if you were to live forever" (Gandhi)

Love doesn't make the world go round. Love is what makes the ride worthwhile.
~ Franklin P. Jones
gonieczka_o jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-25, 22:33   #714
st_ella
Wtajemniczenie
 
Avatar st_ella
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje miasto
Wiadomości: 2 218
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Cytat:
Napisane przez Mrowkasz Pokaż wiadomość
Stella
O i kogo ja widzę na wątku Magody

Cytat:
Napisane przez Mrowkasz Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny. Śledze ten watek od dłuższego czasu. Czytam historie i niekiedy płacze, niekiedy widze świtaełko w tunelu, że kiedyś znowu będzie dobrze, zaczne wierzyć ludziom.
a ile my się tu już napłakałyśmy..

ja mam nadzieje zę u Ciebie jednak to wszystko skończy sie inaczej...
dziewczyny dziwią sie tym ze Wasz synek był upragniony przez Was oboje...
a ja sie nie dziwie...
bo może TŻ chciał sprawdzić ze może dziecko naprawi Waszą sytuację? Waszą stagnację??


bo to tak niestety jest po kilku latach w zwiazku człowiekowi zaczyna sie nudzić... niesttey kobieta jest inna. do tego teraz masz synka - jeszcze przed chwila martwiąłś sie jego zdrowiem (zapewne TŻ nie było przy tym)....

z własnego doswiadczenia to wiem...

dobre w Twojej sytuacji jest toze masz swoje mieszkanie... że masz na kogo liczyć... i że tak naprawdę wikszosć czasu i tak jesteś bez niego..

Mrowkasz
- dziewczyny maja podejrzenia ze to kobieta....
czy mozesz to sprawdzic??
niestety żadko który facet odchodzi wybierajac wolnosć...
oni z reguły wybieraja "nowość"

łątwo powiedzieć że pogoniłabym drania bo pewnie tego bym nie zrobiła...
ale moze w Twoim przypadku zateskni za Wami gdy go "odstawisz " na jakis czas??

wierze że Ci sie uda - zobacz któs jednak nad Toba i synkiem czuwa Mały jest zdrowy ładnie sie chowa ...
.. wiem ze czegoś wiecej Ci brakuje...
doskonale to wiem
__________________

st_ella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-10, 17:42   #715
agakb26
Przyczajenie
 
Avatar agakb26
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Czytam i myślę, że faceci to egoiści pozbawieni uczuć wyższych ale kobiety są silne mimo wszystko!!!
agakb26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-12, 13:04   #716
Mrowkasz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 374
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Właśnie ja nie moge sprawdzić tego czy jest ta inna. Ale wszystko na to wskazuje... i swoim babskim instynktem tez to czuje 9( no bo ja tłumaczyć u zdrowego feceta brak zainteresowania żoną).
Teraz byłam z małym w szpitalu i też nie miał od niego zadnej pomocy, jedynie przyszedł do szpitala 2 razy (byliśmy tam 9 dni) i pokłócił się z pielęgniarką, lekarzem no i oczywiście ze mną (bo robie z siebie męczennicę jak tu byś uśmiechniętą w takich warunkach....
Oni są mega EGOISTAMI, nawet nie wiem jak to nazwać, opisać bo brakuje słów
__________________
http://www.suwaczki.com/ostatnikrok/hchylhb8jopsmdvr.html
Mrowkasz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-14, 11:20   #717
st_ella
Wtajemniczenie
 
Avatar st_ella
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje miasto
Wiadomości: 2 218
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Trzymam za Was kciuki...

spłodziłam długiego posta ale mi go wcieło...
wiec tak krótko napiszę
Myśl pozytywnie ale nie o tym ze Wam sie uda...
o tym , że zasługujesz na szczesceie, że poradzisz sobie w życiu.. że mimo wszystko jesteś szczesliwa ze masz synka... nie pozwól negatywnym myślom przysłonić tego co masz w życiu dobrego.

Zadbaj o siebie zmień coś w sobie....
mi od czasu rozwodu ludzie prawia komplementy.
zmieniłam w sobie dużo... frzurę kolor włosów, dbam by zawsze wygladać ładnie...
uśmiecham sie staram się byc miła i własnie myśleć pozytywnie (ale to nie od czasu rozwodu )
staram sie być otwarta na ludzi...

jest taka ksiazka Secret... nie czytałam... ale mam zamiar...
ogólnie nowe podejście w psychologii mówi o pozytywnym mysleniu a ja z doświadczenia (znowu!) wiem ze złe myśli przyciagaja złe rzeczy...
wystrzegaj sie tego!
__________________

st_ella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 17:59   #718
magoda2609
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 167
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Cześć dziewczyny, nastąpiło takie milczenie... co słychać dobrego? jak się wam wiedzie? mam nadzieje, że dobrze. U mnie wszystko uległo zmianie, chyba jestem coraz bardziej spokojna, no i jeżeli chodzi o rozwój zawodowy to mogę stwierdzić, że przez ostanie lata, będąc z nim stałam w miejscu, teraz jest inaczej... ale nie gorzej. pa
magoda2609 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-27, 14:36   #719
karolinkamalinka
Zadomowienie
 
Avatar karolinkamalinka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 060
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Cytat:
Napisane przez magoda2609 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, nastąpiło takie milczenie... co słychać dobrego? jak się wam wiedzie? mam nadzieje, że dobrze. U mnie wszystko uległo zmianie, chyba jestem coraz bardziej spokojna, no i jeżeli chodzi o rozwój zawodowy to mogę stwierdzić, że przez ostanie lata, będąc z nim stałam w miejscu, teraz jest inaczej... ale nie gorzej. pa
Magoda Twój post tchnie optymizmem, ale nie takim "hura-optymizmem", który jest, ale szybko znika tylko taki właśnie spokojem, nadzieją, że będzie coraz lepiej. Bardzo się cieszę i pozdrawiam.
__________________
"Zaznać paru chwil słodyczy, z tortu szczęścia choćby okruch zjeść, zaznać paru chwil słodyczy i nie przyzwyczajać się."
karolinkamalinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-28, 11:34   #720
cavarro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 36
GG do cavarro
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej

Kurczę, przezywam te Wasze historie, jakby mnie dotyczyły. Chyba każda z nas została kiedyś porzucona. Ja mam to dawno za sobą, tak dawno, że nawet lubię mojego eks Zresztą, mamy dziecko - nie mogę sobie pozwolić na nielubienie go. Trzymam kciuki za to, by wszystkie w dołku wyszły z niego silniejsze

Edytowane przez cavarro
Czas edycji: 2009-05-28 o 11:51
cavarro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.