Teraz My - Panny Młode 2009 - cz. XI

[ktosia86]

Napisane przez kaska87

o to wesele jak moje na 70 osób a wliczłaś w ilość wódki dzieci?

Tak, dzieci również wliczaliśmy. Ale jak już wcześniej pisałam zostało nam bardzo duzo wódki mimo wszystko.

Napisane przez Rybulka

(...)

ktosiu Juz Ci na n-k pisałam- pięknie Wasze nazwiska razem brzmią (...)

Rybulko widziałam ten komentarz, bardzo Ci dziękuję, jest mi niezmiernie miło

Napisane przez Kasiamaja

(...)

OOO to moj tż zamierza 120 butelek wódki a osob bedziemy miec 50 o ile wszyscy dopiszą ,a ja chcialam 50 butelek to każdy mowi ,że mało. (...)

Zdecydowanie za dużo. Przy malym weselu jak zejdzie Wam połowa z tych 50 flaszek to i tak bedzie bardzo dużo.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez atomufka

Madzialenka ja jestem A.P

juz przyjęłam. nie wiem jak mi umkneło, bo miałam je przeczytane

[atomufka]

Napisane przez madzialenka12344321

juz przyjęłam. Nie wiem jak mi umkneło, bo miałam je przeczytane

:d

[kasiaher]

cześć
byłam na tej przymiarce jestem załamana , niebyło tych kobitek co kupowałam suknie w salonie tylko jakies nowe do tego gówniary takie na niczym sie nie znające, wiązała mnie ta dziewucha chyba 3 razy bo suknia mi spadała cały czas odstawała , źle się układała, masakra.
Bolerko to juz wogóle odstawaloo od sukni co najmniej jakieś 10 cm od pleców , rekaw krótki odstsajacy do tego wejście w rekawek tak szerokie że dwa przedramienia by się zmieściły, welon nie wybrany bo nawet nie bylo za bardzoz czego, maja mi uszyć będzie dopiero w czwartek dwa dni przed ślubem wtedy ja odbieram. Poprostu jakas porażka z tą suknia i wszystkim, powiem wam szczerze że lepiej wyglądałam na tej przymiarcę teraz to jakis koszmar. Nie mogew nic poprawic bo jak, za mało czasu , jedynie tylko moga bolerko poprawić ale jęsli nie będzie takie jak ja chcem to im nie zapłace , nawet ta dziewczyna w tym salonie tak powiedziała , w sumie za co mam płacic przeciez nawet bym go nie załozyła a 120 zł piechota nie chodzi. Wole coś dla maluszka kupic przynamniej się przyda

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kasiaher

cześć
byłam na tej przymiarce jestem załamana , niebyło tych kobitek co kupowałam suknie w salonie tylko jakies nowe do tego gówniary takie na niczym sie nie znające, wiązała mnie ta dziewucha chyba 3 razy bo suknia mi spadała cały czas odstawała , źle się układała, masakra.
Bolerko to juz wogóle odstawaloo od sukni co najmniej jakieś 10 cm od pleców , rekaw krótki odstsajacy do tego wejście w rekawek tak szerokie że dwa przedramienia by się zmieściły, welon nie wybrany bo nawet nie bylo za bardzoz czego, maja mi uszyć będzie dopiero w czwartek dwa dni przed ślubem wtedy ja odbieram. Poprostu jakas porażka z tą suknia i wszystkim, powiem wam szczerze że lepiej wyglądałam na tej przymiarcę teraz to jakis koszmar. Nie mogew nic poprawic bo jak, za mało czasu , jedynie tylko moga bolerko poprawić ale jęsli nie będzie takie jak ja chcem to im nie zapłace , nawet ta dziewczyna w tym salonie tak powiedziała , w sumie za co mam płacic przeciez nawet bym go nie załozyła a 120 zł piechota nie chodzi. Wole coś dla maluszka kupic przynamniej się przyda

o kurcze. i teraz az do odbioru jej nie zobaczysz?? juz nie bedzie kolejnej przymiarki juz nie bedzie??

[groszek80]

Witajcie Kobiety. trochę mnie nie było i mam strasznie dużo do nadrobienia!!! Czytam powoli to wszystko o czym zdążyłyście napisać od czwartku (trochę się tego zebrało ).

My spadliśmy z ambony ( a nawet z dwóch - każdy w swojej parafii), zakupiłam już buty (postaram się zrobić zdjęcia) oraz dzisiaj biżuterię. Za tydzień mam kolejną przymiarkę. Ufffffffff Czekamy też na zaproszenia, które już się drukują!!! Aha wstępnie mamy zarezerwowane spanie dla gości (moich oczywiście) i w sumie gdyby nie brak sukienki to wszystko już mamy załatwione!!

ślubujemy 01 sierpnia 2009 r. o godz. 18.00

[Madzialenka12344321]

Napisane przez groszek80

Witajcie Kobiety. trochę mnie nie było i mam strasznie dużo do nadrobienia!!! Czytam powoli to wszystko o czym zdążyłyście napisać od czwartku (trochę się tego zebrało ).

My spadliśmy z ambony ( a nawet z dwóch - każdy w swojej parafii), zakupiłam już buty (postaram się zrobić zdjęcia) oraz dzisiaj biżuterię. Za tydzień mam kolejną przymiarkę. Ufffffffff Czekamy też na zaproszenia, które już się drukują!!! Aha wstępnie mamy zarezerwowane spanie dla gości (moich oczywiście) i w sumie gdyby nie brak sukienki to wszystko już mamy załatwione!!

ślubujemy 01 sierpnia 2009 r. o godz. 18.00

kurcze to super. a ja jeszcze nie miałam przmiarki ani jednej kiedy z tego salonu do mnie zadzwonią. podałam im , że slub biore 11 lipca.

[kasiaher]

nie
wogóle te dziewczuchy stwierdziły że przymiarka nawet dziaisj nie była potrzebna bo przeciez mierzyłam u krawcowych a pamiętacie jaka ona była dopiero ją skracały jeszcze i nie było tych naszy na gorsecie i wogóle, ale stwiedziły że jak chcem to nie ma problemu, No w ten sposób doprosiłam sie o przymiarke kurde myslałam że saie poprostu powiesze
suknia nawet spoko tylko one wogóle nie kompetentne nawet nie wiedziały jak mnie związac. Może dlatego tak sie kipesko w niej czułam.

[groszek80]

Napisane przez Madzialenka12344321

własnie dzwoniłam do mamy. zamowiła w hurtowni Pana tadka na 170 osób. 180 butelek (+7 bedzie gratis) i 36 butelek wina. (12 białegi i 24 czerwonego, bo podobn czerwone idzie lepiej, pół wytrwane jakies). do tego ma byc jakis barek - piwo z beczki, gin, whisky, koniak itp. (ale to sie kupi w makro juz) wiec mysle,z e alkoholu nie zabraknie. jak cos to na poprawiny sie dokupi. jak myslicie??

Madzialenka, myślę, że wódka jeszcze Wam zostanie. U nas będzie ok. 60 osób i mamy 50 butelek ale 0.7, do tego jeszcze musimy dokupić wina ( w sumie nie wiem ile?? 15 wystarczy?) do tego jeszcze jakiś koniak i martini.

ślubujemy 01 sierpnia 2009 r. o godz. 18.00

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kasiaher

nie
wogóle te dziewczuchy stwierdziły że przymiarka nawet dziaisj nie była potrzebna bo przeciez mierzyłam u krawcowych a pamiętacie jaka ona była dopiero ją skracały jeszcze i nie było tych naszy na gorsecie i wogóle, ale stwiedziły że jak chcem to nie ma problemu, No w ten sposób doprosiłam sie o przymiarke kurde myslałam że saie poprostu powiesze
suknia nawet spoko tylko one wogóle nie kompetentne nawet nie wiedziały jak mnie związac. Może dlatego tak sie kipesko w niej czułam.

to dobrze, ze sie doprosiłas tej przymiarki. mam nadzieje, ze do tej pory ci juz wszystko poprawia

[kasiaher]

madzia ale ja sie doprosiłam dzisiejszej przymiarki i juz nie będzie odbieram suknie w czwartek za tydzien z welonem który zobacze i bolerko

[Madzialenka12344321]

Napisane przez groszek80

Madzialenka, myślę, że wódka jeszcze Wam zostanie. U nas będzie ok. 60 osób i mamy 50 butelek ale 0.7, do tego jeszcze musimy dokupić wina ( w sumie nie wiem ile?? 15 wystarczy?) do tego jeszcze jakiś koniak i martini.

ślubujemy 01 sierpnia 2009 r. o godz. 18.00

mam nadzieje. tym bardziej, ze nie wiadomo ile osób nam na 100% potwierdzi

Napisane przez kasiaher

madzia ale ja sie doprosiłam dzisiejszej przymiarki i juz nie będzie odbieram suknie w czwartek za tydzien z welonem który zobacze i bolerko

no co ty?? a jak bedzie cos źle??

[kwiatuszekk88]

Napisane przez kasiaher

madzia ale ja sie doprosiłam dzisiejszej przymiarki i juz nie będzie odbieram suknie w czwartek za tydzien z welonem który zobacze i bolerko

No właśnie, a jak coś nie tak będzie to przecież w parę godz. tego nie zrobią.

[kasiaher]

w sumie to mam już to wszystko gęboko
nie mamy jeszcze piosenki na pierwszy tanie , omówionuch oczepin ani podzekowań nawet nie wiem co damy na te podziekowania, do tego nie wiem jak będa stał stoły na sali jakie obrusy i przystrojenie, nie wiem jaka będe miała fryzurke i nie wiem nic

o matko kiedy ja sie zacznę dobrze czuć jak tak dalej będzie to normalnie będe cały czas smutna na slubie i weselu

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

mykam do wyra bo cos czuje że mój humor się dzisiaj nie poprawi

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kasiaher

w sumie to mam już to wszystko gęboko
nie mamy jeszcze piosenki na pierwszy tanie , omówionuch oczepin ani podzekowań nawet nie wiem co damy na te podziekowania, do tego nie wiem jak będa stał stoły na sali jakie obrusy i przystrojenie, nie wiem jaka będe miała fryzurke i nie wiem nic

o matko kiedy ja sie zacznę dobrze czuć jak tak dalej będzie to normalnie będe cały czas smutna na slubie i weselu

Kasiu
stołami, obrusami, dekoracją, niech sie zajmie TZ. moze porobic zdjęcia a potem razem cos wybierzecie. tak samo jesli chodzi o podziękowania.
zobaczysz ze wszytskim sie wyrobisz i juz za 1,5 tygodonia bedziesz szczęsliwą zonką

[groszek80]

Napisane przez SollAngelica

wiesz cos te ramiączka wg mnie są za szerokie...
ja bym je bardziej wyprofilowala i bedzie super



Anuulaa piekna! a powiedz dlugo czekalas na zamowienie?
mi babeczka w salonie powiedziala ze podczas pierwszej przymiarki zaproponują mi bizu tez - ale najwyzej cos podpatrze i zamowie podobną, bo ceny bizu i butow w tym moim salonie mają zawrotne



wygladasz slicznie! i super pomysl z dlugim welonem do kosciola - ja tez tak bede miala




hehe dziewczyny ja wlasnie kupilam pastylki spalające tluszcz
czy my wszystkie mamy takie problemy



my kupilismy zawieszek na 80% wodki


dziewczynki potrzebuje rady! jutro musimy jechac zamowic torta - znaczy zarezerwowac stojak i wstępnie zdecydować się na kształt
ktory z nich Wam się podoba najbardziej??? bo sama juz nie wiem??
wszystko na nich jest jadalne - poza kwiatami
chcialabym w sumie jakaś delikatną dekorację - najlepiej z bialych kwiatów (ale to juz pozniej bede mysleć jak zdecyduje sie na ksztalt )

SollAngelica Z tych co proponujesz dla mnie chyba 1 ale bez aż takich ozdób, ale nie wiem, czy jest sens się moim zdaniem sugerować, bo ja ogólnie lubię prostotę i w ogóle mało co mi się podoba, czasami aż mnie to wkurza, ze taka nawiedzona jestem Np. mój tort wygląda tak :

nasz ślub już 01 sierpnia 2009 r. o godz. 18.00

[kwiatuszekk88]

Napisane przez kasiaher

w sumie to mam już to wszystko gęboko
nie mamy jeszcze piosenki na pierwszy tanie , omówionuch oczepin ani podzekowań nawet nie wiem co damy na te podziekowania, do tego nie wiem jak będa stał stoły na sali jakie obrusy i przystrojenie, nie wiem jaka będe miała fryzurke i nie wiem nic

o matko kiedy ja sie zacznę dobrze czuć jak tak dalej będzie to normalnie będe cały czas smutna na slubie i weselu

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

mykam do wyra bo cos czuje że mój humor się dzisiaj nie poprawi

Wiesz ja mam takie same odczucie jak ty teraz. Zostało mi 35 dni do ślubu i teraz jakoś nic mnie nie cieszy i jakoś się niczym nie przejmuje. Nie wiem dlaczego. Z jednej strony chce, żeby wszystko było jak najlepiej, ale z drugiej wcale się tym nie przejmuje.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez groszek80

SollAngelica Z tych co proponujesz dla mnie chyba 1 ale bez aż takich ozdób, ale nie wiem, czy jest sens się moim zdaniem sugerować, bo ja ogólnie lubię prostotę i w ogóle mało co mi się podoba, czasami aż mnie to wkurza, ze taka nawiedzona jestem Np. mój tort wygląda tak :

nasz ślub już 01 sierpnia 2009 r. o godz. 18.00

baaaardzo ładny. a powiedz mi czym on jest pokryty??

[groszek80]

Napisane przez AgatkaL

Własnie... tez nad tym myślę, ale raczej nie będę składać zyczeń teściówce. A co kupujecie swoim mamuskom ???

Ja swojej kupiła biustonosz Nemezja z kolekcji firmy Konrad i błyszczyk z Sephora (6 różnych kolorów za 29 zł!!!) Piękny jest ten stanik, chyba sama muszę sobie go zamówić . Mama moja prezent już dostała, jak byłam na weekend w domu. Bardzo jej się podobał. Też nie składałam życzeń teściowej.. W ogóle to jakoś nawet nie wyobrażam sobie mówić mamo... Tak dziwnie... Na razie nic nie proponują, zobaczymy co wyjdzie w praniu...

nasz WIELKI DZIEŃ 01 sierpnia 2009 r. o godz. 18.00


---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez Madzialenka12344321

ja juz pisałam dzis
z TZ dla anszych mam kupilisy takie same ksiązki "jak zostac idealną tesciowa" a moja mama zaprasza nas dzis z tata i TZ na obiad do jakiejs restauracji jestem ciekawa min naszych mam na widok tej ksiązki


tak?? nie wiedziałam nawet hehe.
nawet wam nie pisałam jakie swietne zyczenia dostałam od tesciowej w urodzinki.
" Madziu, bądz szczęsliwą kobietą, kochana żoną i w przyszłosci spełnioną matką. duzo dobrego i całusek od prawie tesciowej. " ładne co??

MAdzialenka a gdzie kupowaliście te książki i jaki jest autor???

[Madzialenka12344321]

mi tez dziwnie by było mówic mamo, tato do tesciów. tez nic nie proponują narazie. ale jakos tak dziwnie.

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Napisane przez groszek80

MAdzialenka a gdzie kupowaliście te książki i jaki jest autor???

przez allegro.
http://www.allegro.pl/item637871917_..._saaredra.html

[kwiatuszekk88]

Napisane przez groszek80

W ogóle to jakoś nawet nie wyobrażam sobie mówić mamo... Tak dziwnie... Na razie nic nie proponują, zobaczymy co wyjdzie w praniu...

nasz WIELKI DZIEŃ 01 sierpnia 2009 r. o godz. 18.00

Ja wiem, że nigdy nie będę do teściowej mówiła mamo. Nie mogłabym, bo mame ma się tylko jedną. Tak samo nie wyobrażam sobie, żeby mój TŻ mówił tak do mojej mamy i on się ze mną zgadza.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kwiatuszekk88

Ja wiem, że nigdy nie będę do teściowej mówiła mamo. Nie mogłabym, bo mame ma się tylko jedną. Tak samo nie wyobrażam sobie, żeby mój TŻ mówił tak do mojej mamy i on się ze mną zgadza.

a jak zapropnują to co??

[Daysy85]

Cześc. Pytałyście sie o co chodzi z tym mieszkaniem.. o to że ja mam nadzieję , że po pierwsze wesele mi się zwróci a marzę o tym żeby mi trochę zostało.... bo ja bym wolała kupić mieszkanie niż wynajmować... bo to jak dla mnie pchanie komuś kasy do kieszeni zamiast na swoje. I tu jest problem ze Tż ma umowe niby na cały ett ale ma chyba na niej najniższą krajową. Ja na stażu a potem pewnie będzie chciała mi dać umowę na pół etatu moja szefowa. A najlepszy tekst to był jej taki że " pół roku to ja popracuje na caly etat a potem na pół etatu bo ja ZUS zżera "... z tym , że potem ja nie pójde do niej po emeruture z tego pół etatu.
Moja mam powiedziała , że mi pomoże w spałacie mieszkania z ty , że ja nie za bardzo bym chciała brac od niej aż tyle kasy. muszę poprostu chyba znaleźć lepszą pracę. Albo nie wiem co ... i to jest ten problem... że wynajecie to takie sobie a kupienie ... to wielki problem.

[kwiatuszekk88]

Napisane przez Madzialenka12344321

a jak zapropnują to co??

Nie oni tego nigdy nie zaproponują, bo u nich w rodzinie nie ma czegoś takiego (w mojej zresztą też nie). Poza tym nie mam z nimi złego kontaktu, ale nie aż taki dobry, żeby mówić do nich mamo i tato.

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Napisane przez Daysy85

Cześc. Pytałyście sie o co chodzi z tym mieszkaniem.. o to że ja mam nadzieję , że po pierwsze wesele mi się zwróci a marzę o tym żeby mi trochę zostało.... bo ja bym wolała kupić mieszkanie niż wynajmować... bo to jak dla mnie pchanie komuś kasy do kieszeni zamiast na swoje. I tu jest problem ze Tż ma umowe niby na cały ett ale ma chyba na niej najniższą krajową. Ja na stażu a potem pewnie będzie chciała mi dać umowę na pół etatu moja szefowa. A najlepszy tekst to był jej taki że " pół roku to ja popracuje na caly etat a potem na pół etatu bo ja ZUS zżera "... z tym , że potem ja nie pójde do niej po emeruture z tego pół etatu.
Moja mam powiedziała , że mi pomoże w spałacie mieszkania z ty , że ja nie za bardzo bym chciała brac od niej aż tyle kasy. muszę poprostu chyba znaleźć lepszą pracę. Albo nie wiem co ... i to jest ten problem... że wynajecie to takie sobie a kupienie ... to wielki problem.

Niestety kupno mieszkania (nawet nie nowego) wiele teraz kosztuje, a my młodzi wcale nie mamy tak łatwo jak się wszystkim wydaje. Są niby te kredyty dla młodych małżeństw, ale znowu teraz nie ma za bardzo pracy. Ja w styczniu skończyłam staż i do teraz nie umiem nic znaleźć, ale mam nadzieję, że po weselu to już znajdę jakąś pracę. Póki co będziemy mieszkać u mnie (tzn. u moich rodziców), ale pewnie będziemy szukać czegoś taniego do wynajmu i czekać na mieszkanie z przydziału. Niestety nas nie stać na kupno i nie mamy innego wyjścia. Zanim byśmy na kupienie mieszkania nazbierali pracując w POlsce to byśmy się prapra wnuków dorobili.

[groszek80]

Napisane przez Madzialenka12344321

baaaardzo ładny. a powiedz mi czym on jest pokryty??

Nasz tort będzie miał 12 warstw przełożonych masą migdałową a na górze jest marcepan i takie kwiatki z marcepanu, jak dla nas skromny i nie przesadzony w ozdobie. A jaki pyszny

ślubujemy 01 sierpnia 2009 r.

Musze się Wam pochwalić biżuterią, którą dzisiaj nabyłam...

[Daysy85]

Kwiatuszku jak załatwia sie te mieszkania z przydziału????

[Madzialenka12344321]

dokładnie teraz z kupnem mieszkania cięzko. a jak dla mnie branie kredytu i przez 30 lat spłacanie jego to troszke niezbyt fajne. jakos nie wyobrzam sobie abym przez tyle lat nie mogła wyjechac na wakacje, i non stop oszczędzala bo raty by mnie zżerały. choc wiem, ze czasami innego wyjsca nie ma.

[groszek80]

Miłej nocki i dobranoc wszystkim PM. Muszę się powoli ewakuować, jutro muszę wstać do pracy o 5.30. Dobranoc

ślubujemy 01 sierpnia 2009 r. o godz. 18.00

[kwiatuszekk88]

Napisane przez Daysy85

Kwiatuszku jak załatwia sie te mieszkania z przydziału????

W każdym mieście może to wyglądać inaczej, ale u mnie składa się w urzędzie miasta wniosek, który się z tego urzędu dostaje. Potem czeka się na przydzielenie numerka i można chodzić oglądać mieszkania. W każdym mieście wygląda to inaczej, bo w każdym jest inna liczba oczekujących. Takie oczekiwanie może trwać nawet kilka lat Ja mam numerek coś ponad 19tys. bo tyle jest u mnie oczekujących i jedyne co mi się należy póki co to jakaś stara kawalerka z ubikacją na korytarzu, ale mam nadzieję, że jednak coś uda się znaleźć.

[Daysy85]

OOOOOOO kurdę... no trudno ... warto w sumie złożyc taki wniosek bo u mnie w mieście zbudowali kiedyś nowy wieżowiec i tacy " z przydziału" tam dostali mieszkanie. Teraz budują tam drugi obok tego. A ponoć moje osiedle ma się rozbudować o nowe bloki. Dadam , że moi rodzice wprowadzili się tu w 1974 zaraz po budowie bloków.