Teraz My - Panny Młode 2009 - cz. XI

[kwiatuszekk88]

Napisane przez gold-fish

Mnie za to wkurzył dziś TZ powiedział, ze on chce mieć kurę domową i wogóle poszło o podział obowiązków w domu. Nie wiem jak Wy, ale ja nie zamierzam gotować i później jeszcze zmywać garów Sprzątać, prasować. Zwariował

My z TŻ będziemy się dzielić obowiązkami tzn. kto przyjdzie wcześniej z pracy ten będzie gotował, bo on gotouje lepiej ode mnie hehe (mój TŻ ma nienormowany czas pracy), co do sprzątania to ja to wolę sama zrobić tak samo z prasowaniem i praniem, ale ogólnie przynajmniej w tej kwestii jesteśmy zgodni. A mój TŻ nie chce mieć kury domowej. Podzielcie się obowiązkami i będzie sprawiedliwie.

[Rybulka]

gold-fish, Twój TŻ nie słyszał o podziale obowiązków? Mój np. sam się zaofiarował, że będzie podłogi wycierał, bo ja tego nie cierpię Poza tym zawsze się dzielimy obowiązkami i nie ma z tym problemu . TŻ jest taki, że on by wszystko zrobił, a ja miałabym odpoczywać. Jak będę w ciąży, to już w ogóle mi na żaden wysiłek nie pozwoli

[AgatkaL]

Napisane przez Maggie1983

cudniaste-zazdroszce podwojnie, bo sa naturalne-w sensie wlasne

POMÓŻCIE!!!

dziewczyny, ktory stelaz na tort wybrac prosze o rady-tylko oceniajcie nie tort, tylko stelaz! nasz tort ma byc caly bialy, obsypany platkami migdalow i tylko delikatne kwiatuszki z kremu

Ja bym była za pierwszym, ostatecznie drugim.
W sumie to ja ni emam pojecia jaki będe miała tort i na jakim stojaku i jak ozdobiony. Tort jest w cenie sali i jego smak mamy wybierać razem z menu weselenym na tydzień przed weselem.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Maggie1983

bedziemy miec na 100 sob 10 kg tortu i to daje 4 pietra


:

no co ty?? nm babka powiedził, ze na 170 osób (nie wiem czy beda wszyscy ale to kit) wystarczy spokojnie 10kg tortu (to daje nam 5 placków)

[kwiatuszekk88]

Napisane przez AgatkaL

Ja bym była za pierwszym, ostatecznie drugim.
W sumie to ja ni emam pojecia jaki będe miała tort i na jakim stojaku i jak ozdobiony. Tort jest w cenie sali i jego smak mamy wybierać razem z menu weselenym na tydzień przed weselem.

Dokładnie tak jak u mnie w przyszłym tyg. jadę wybierać menu i wtedy wybiorę też tort.

[evelina.00]

Wczoraj byliśmy spisywać akt ślubu u księdza, nie bedzie trzeba przed maszą przychodzić wcześniej, daliśmy ofiarę 1000 zł. Zastanawiam sie czy nie za mało.

Piszecie o tych wódkach i winach u nas bedzie 92 osoby i my nic nie kupujemy bo będzie zgodnie z wykorzystaniem w restauracji. Ale u nas to raczej zejdzie ze 100 butelek wina i może z 20 wódki.
W restauracji nie pozwolili swojego alkoholu przynieść, tort chleb na powitanie ciasto też oni wszystko zalatwiaja.

[kasiaher]

cześć

[Rybulka]

Napisane przez evelina.00

Wczoraj byliśmy spisywać akt ślubu u księdza, nie bedzie trzeba przed maszą przychodzić wcześniej, daliśmy ofiarę 1000 zł. Zastanawiam sie czy nie za mało.
(...)

Czy nie za mało? My zamierzamy dać najwyżej 300 złotych...

Napisane przez kasiaher

cześć

Cześć Jak tam humor?

[kwiatuszekk88]

Napisane przez kasiaher

cześć

cześć Kasiu

[ania20m]

Napisane przez kasiaher

cześć

cześć jak tam samopoczucie?

[Madzialenka12344321]

ja słyszałam, ze u nas sie daje 500zł księdzu, a organista i koscielną biora razem 350, wiec to wychodzi 850zł. i to sie płaci tydz przed slubem.
czy na zapowiedzi i spisanie rpotokołu tez sie cos płaci??

[gold-fish]

Ręce mi opadły. Bo od trzech dni gary leżą w zlewie i mnie juz krew zalewa. Nie rusze ich I mówię mu od trzech dni- umyj naczynia (fakt, że w większości to on zmywa, ale ile musze się wczesniej nagadać to moje) W weekend miałam imieniny więc upiekłam ciasto i zrobiłam naleśniki zapiekane- a jak już coś takiego robie to jest tyle naczyń dodatkowo zabrudzonych że myję je sama na bieżąco, no i blachy od ciast, zapiekanek itp. to on też nie umyje Wiec mu dzisiaj powiedziałam, ze w takim razie ja moge przestać gotować. Skoro jak ja mówię umyj , a on odpowiada ze teraz robi coś innego (nic ważnego), to jak on wraca po pracy i mówi, zębym zrobiła szybko obiad- to ja też bedę mu odpowiadać, ze teraz nie mam czasu, bo coś tam robię... Wiec on powiedział, że on może w takim razie nic nie robić w domu. Na co ja, ze też moge nic nie robić A on mi sie pyta bezczelnie czy jestem tego pewna, zebym później nie załowała- bo jak on powie ze nic nie bedzie robił- to faktycznie nic nie bedzie robił!
Na co ja odpowiedziałam, ze nie zamierzam żyć w brudzie i jezeli on tak stawia sprawę to się wyprowadzę. ,,no to się wyprowadzisz" I tylko dodałąm,z ę poszukam sobie takiego który będzie chciał pomagać. A on ,,powodzenia" .


No to sie wyżaliłam

[Rybulka]

Kurczę, pogoda brzydka, mało ludzi chodzi Ale i tak podziwiam czytelników, którzy punkt 9.00 wchodzą do biblioteki, mnie jako cztelnikowi nigdy się to nie zdarzyło

[Madzialenka12344321]

Napisane przez gold-fish

Ręce mi opadły. Bo od trzech dni gary leżą w zlewie i mnie juz krew zalewa. Nie rusze ich I mówię mu od trzech dni- umyj naczynia (fakt, że w większości to on zmywa, ale ile musze się wczesniej nagadać to moje) W weekend miałam imieniny więc upiekłam ciasto i zrobiłam naleśniki zapiekane- a jak już coś takiego robie to jest tyle naczyń dodatkowo zabrudzonych że myję je sama na bieżąco, no i blachy od ciast, zapiekanek itp. to on też nie umyje Wiec mu dzisiaj powiedziałam, ze w takim razie ja moge przestać gotować. Skoro jak ja mówię umyj , a on odpowiada ze teraz robi coś innego (nic ważnego), to jak on wraca po pracy i mówi, zębym zrobiła szybko obiad- to ja też bedę mu odpowiadać, ze teraz nie mam czasu, bo coś tam robię... Wiec on powiedział, że on może w takim razie nic nie robić w domu. Na co ja, ze też moge nic nie robić A on mi sie pyta bezczelnie czy jestem tego pewna, zebym później nie załowała- bo jak on powie ze nic nie bedzie robił- to faktycznie nic nie bedzie robił!
Na co ja odpowiedziałam, ze nie zamierzam żyć w brudzie i jezeli on tak stawia sprawę to się wyprowadzę. ,,no to się wyprowadzisz" I tylko dodałąm,z ę poszukam sobie takiego który będzie chciał pomagać. A on ,,powodzenia" .


No to sie wyżaliłam

no co ty??
ja bym go teraz wzięła na przetrzymnie. gotuj tylko dla siebie, potem po sobie pozmywaj i tyle. niech sie nauczy jak to jest.

[evelina.00]

Napisane przez Madzialenka12344321

ja słyszałam, ze u nas sie daje 500zł księdzu, a organista i koscielną biora razem 350, wiec to wychodzi 850zł. i to sie płaci tydz przed slubem.
czy na zapowiedzi i spisanie rpotokołu tez sie cos płaci??

My na zapowiedzie daliśmy po 100 zł dla mojego i dla TZ księdza.
Organista + śpiew + skrzypce kosztowało 500.
Kościelnemu chcemy dać 100 z ł.

No płaci sie tydzień przed ślubem, nasz slub 06.06.

[Maggie1983]

Napisane przez AgatkaL

Ja bym była za pierwszym, ostatecznie drugim.
W sumie to ja ni emam pojecia jaki będe miała tort i na jakim stojaku i jak ozdobiony. Tort jest w cenie sali i jego smak mamy wybierać razem z menu weselenym na tydzień przed weselem.

dzieki za rady

Napisane przez Madzialenka12344321

no co ty?? nm babka powiedził, ze na 170 osób (nie wiem czy beda wszyscy ale to kit) wystarczy spokojnie 10kg tortu (to daje nam 5 placków)

wszedzie pisza, ze liczy sie 100gr na osobe, wiec to nam daje 10kg. wogole babka powiedziala ze wszystko pieknie sama wliczylam

Napisane przez gold-fish

Ręce mi opadły. Bo od trzech dni gary leżą w zlewie i mnie juz krew zalewa. Nie rusze ich I mówię mu od trzech dni- umyj naczynia (fakt, że w większości to on zmywa, ale ile musze się wczesniej nagadać to moje) W weekend miałam imieniny więc upiekłam ciasto i zrobiłam naleśniki zapiekane- a jak już coś takiego robie to jest tyle naczyń dodatkowo zabrudzonych że myję je sama na bieżąco, no i blachy od ciast, zapiekanek itp. to on też nie umyje Wiec mu dzisiaj powiedziałam, ze w takim razie ja moge przestać gotować. Skoro jak ja mówię umyj , a on odpowiada ze teraz robi coś innego (nic ważnego), to jak on wraca po pracy i mówi, zębym zrobiła szybko obiad- to ja też bedę mu odpowiadać, ze teraz nie mam czasu, bo coś tam robię... Wiec on powiedział, że on może w takim razie nic nie robić w domu. Na co ja, ze też moge nic nie robić A on mi sie pyta bezczelnie czy jestem tego pewna, zebym później nie załowała- bo jak on powie ze nic nie bedzie robił- to faktycznie nic nie bedzie robił!
Na co ja odpowiedziałam, ze nie zamierzam żyć w brudzie i jezeli on tak stawia sprawę to się wyprowadzę. ,,no to się wyprowadzisz" I tylko dodałąm,z ę poszukam sobie takiego który będzie chciał pomagać. A on ,,powodzenia" .


No to sie wyżaliłam

no to sie wyzalilas chlopy tak maja i juz u nas jest zasada: "KTO GOTUJE TEN NIE ZMYWA", wiec ja gotuje - on zmywa, a jak mamy wolne to on cos upichci albo zrobi sniadanko i ja wtedy grzecznie zmywam ale zawsze ja sprzatam, bo jestem nienormalna i jak sama nie spoprzatam to dla mnie jest nieposprzatane chocby nie wiem co, ale tz sprzata samochod lubie robic praine

co do platnosci "co laska" to u nas bylo tak:
- na zapowiedzi u mnie i tz po 50 zl
- przy protokole nic
- a za msze napisze w przyszlym tygodniu, jak zaplacimy ale ponoc 500-550zl, nie wiem tylko co z organista czy koscilenym

[BEAMI]

Napisane przez AgatkaL

Cześć
Wrzucam obiecane pazurki...docelowo zamiast czarnego, będzie biały, bądż różowy wzorek

Śliczne te twoje pazurki Jak jeszcze zamnieni ten czarnego bedzie biały lub rożowy to bedzie bombowo. NAprawde super bedą wyblądały twoje paznokcie.

Maggie1983 mnie sie najbardziej podoba 1

[evelina.00]

Napisane przez gold-fish

Ręce mi opadły. Bo od trzech dni gary leżą w zlewie i mnie juz krew zalewa. Nie rusze ich I mówię mu od trzech dni- umyj naczynia (fakt, że w większości to on zmywa, ale ile musze się wczesniej nagadać to moje) W weekend miałam imieniny więc upiekłam ciasto i zrobiłam naleśniki zapiekane- a jak już coś takiego robie to jest tyle naczyń dodatkowo zabrudzonych że myję je sama na bieżąco, no i blachy od ciast, zapiekanek itp. to on też nie umyje Wiec mu dzisiaj powiedziałam, ze w takim razie ja moge przestać gotować. Skoro jak ja mówię umyj , a on odpowiada ze teraz robi coś innego (nic ważnego), to jak on wraca po pracy i mówi, zębym zrobiła szybko obiad- to ja też bedę mu odpowiadać, ze teraz nie mam czasu, bo coś tam robię... Wiec on powiedział, że on może w takim razie nic nie robić w domu. Na co ja, ze też moge nic nie robić A on mi sie pyta bezczelnie czy jestem tego pewna, zebym później nie załowała- bo jak on powie ze nic nie bedzie robił- to faktycznie nic nie bedzie robił!
Na co ja odpowiedziałam, ze nie zamierzam żyć w brudzie i jezeli on tak stawia sprawę to się wyprowadzę. ,,no to się wyprowadzisz" I tylko dodałąm,z ę poszukam sobie takiego który będzie chciał pomagać. A on ,,powodzenia" .


No to sie wyżaliłam

Kupcie sobie zmywarke, ja już zapomnialam co to jest zmywanie. Już sobie bez niej życia nie wyobrażam.
Moj też nie bedzie nic robil ale sam zaproponował panią do sprzątania zeby czasem przyszła jak będę chciala.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Maggie1983

dzieki za rady

wszedzie pisza, ze liczy sie 100gr na osobe, wiec to nam daje 10kg. wogole babka powiedziala ze wszystko pieknie sama wliczylam

o kurcze w takim razie musze to jeszcze wybadac. moja mama zamwiała nam stelaz z pół roku temu jak bylismy w Holandii i babka jej pwoedziała, ze 10kg wystarczy. ale wg twoich obliczen to mamy prawie o połowe za mało tortu

dziewczyny a jak jest u was??

[Maggie1983]

Napisane przez BEAMI

Śliczne te twoje pazurki Jak jeszcze zamnieni ten czarnego bedzie biały lub rożowy to bedzie bombowo. NAprawde super bedą wyblądały twoje paznokcie.

Maggie1983 mnie sie najbardziej podoba 1

dziekuje, utwierdzacie mnie w przekonaniu, ze dobrego wyboru dokonalismy

Napisane przez evelina.00

Kupcie sobie zmywarke, ja już zapomnialam co to jest zmywanie. Już sobie bez niej życia nie wyobrażam.

tz tez mi (a raczej sobie) obiecal zmywarke

[kasiaher]

Napisane przez Rybulka

Czy nie za mało? My zamierzamy dać najwyżej 300 złotych...



Cześć Jak tam humor?

Napisane przez kwiatuszekk88

cześć Kasiu

Napisane przez ania20m

cześć jak tam samopoczucie?

no nie najgorzej dzięki
byłam dzisiaj u gina ale jakis dziwny ten koles znowu mi nie załozył karty ciążowej dał skierowanie na badania i tyle powiedział żebym przyszła dopiero jak bede miec badania te co wczoraj robiłam czyli za tydzień w czwartek

[gold-fish]

Taaaa, zmywarkę pewnie będziemy mieć jak się dorobimy własnego mieszkania.
I ciekawe kto ją będzie rozkładał i napełniał

kasiaher czytałaś mój wpis dzisiaj dla ciebie?

[Madzialenka12344321]

Napisane przez gold-fish

Taaaa, zmywarkę pewnie będziemy mieć jak się dorobimy własnego mieszkania.
I ciekawe kto ją będzie rozkładał i napełniał

Gold czytałas co napisałam wczesniej
ja bym tak włąsnie zrobiła, moze to by go czegos nauczyło.

[kasiaher]

Napisane przez gold-fish

Taaaa, zmywarkę pewnie będziemy mieć jak się dorobimy własnego mieszkania.
I ciekawe kto ją będzie rozkładał i napełniał

kasiaher czytałaś mój wpis dzisiaj dla ciebie?

tak oczywiście
tylko zawsze prościej powiedziec niz zrobic.

teraz zastanawaim sie czy zmienic tego lekarza czy nie

[liliputek]

Napisane przez gold-fish

Mnie za to wkurzył dziś TZ powiedział, ze on chce mieć kurę domową i wogóle poszło o podział obowiązków w domu. Nie wiem jak Wy, ale ja nie zamierzam gotować i później jeszcze zmywać garów Sprzątać, prasować. Zwariował

Gdyby mojemu Tż-owi marzyła sie taka zona to pociechy by ze mnie nie mial Kuchnia to jego królestwo bo gotuje lepiej ode mnie i to lubi. Pozmywac tez pozmywa jesli ma np 2 zmiane,a jak jestesmy oboje to on gotuje ja zmywam. Sprzataniem i praniem raczej ja sie zajmuje, bo tez mnie wkurza jak ktos inny robi nie po mojemu.

Napisane przez gold-fish

Ręce mi opadły. Bo od trzech dni gary leżą w zlewie i mnie juz krew zalewa. Nie rusze ich I mówię mu od trzech dni- umyj naczynia (fakt, że w większości to on zmywa, ale ile musze się wczesniej nagadać to moje) W weekend miałam imieniny więc upiekłam ciasto i zrobiłam naleśniki zapiekane- a jak już coś takiego robie to jest tyle naczyń dodatkowo zabrudzonych że myję je sama na bieżąco, no i blachy od ciast, zapiekanek itp. to on też nie umyje Wiec mu dzisiaj powiedziałam, ze w takim razie ja moge przestać gotować. Skoro jak ja mówię umyj , a on odpowiada ze teraz robi coś innego (nic ważnego), to jak on wraca po pracy i mówi, zębym zrobiła szybko obiad- to ja też bedę mu odpowiadać, ze teraz nie mam czasu, bo coś tam robię... Wiec on powiedział, że on może w takim razie nic nie robić w domu. Na co ja, ze też moge nic nie robić A on mi sie pyta bezczelnie czy jestem tego pewna, zebym później nie załowała- bo jak on powie ze nic nie bedzie robił- to faktycznie nic nie bedzie robił!
Na co ja odpowiedziałam, ze nie zamierzam żyć w brudzie i jezeli on tak stawia sprawę to się wyprowadzę. ,,no to się wyprowadzisz" I tylko dodałąm,z ę poszukam sobie takiego który będzie chciał pomagać. A on ,,powodzenia" .


No to sie wyżaliłam

Eh widzisz z facetami tak juz bywa. Nie martw sie, przejdzie mu w koncu. Ja swojego tez mam czasem ochote za okno wywalic jak mnie wkurza. A juz najbardziej mnie wnerwia jak siedzi i gra w te swoje gry komputerowe i jak mu cos nie wyjdzie to przezywa na caly blok

[gold-fish]

Napisane przez Madzialenka12344321

Gold czytałas co napisałam wczesniej
ja bym tak włąsnie zrobiła, moze to by go czegos nauczyło.

na pewno nic nie bedę gotować bo nie mam na to czasu- popołudniami siedze i piszę pracę dyplomową. A tŻ jeszcze ma o to pretensje, ze mu teraz nie gotuję
Powiem tyle: nie bedę kura domową. jeszcze jak byliśmy w tej poradni rodzinnej to babeczka powiedziała, że kobieta po ślubie to ma w sobie taką chęć dawania od siebie. Że nieba by przychyliła ugotuje, upierze i jeszcze zrobi sie na bóstwo i wskoczy do łóżka I tak nie mozna, bo facet sie przyzwyczai i i później to juz bedzie za późno żeby ustalić podział obowiazkó- tylko ze my juz mieszkamy 3 lata razem i co jakis czas mam ochotę go udusić- zawsze ten sam problem- jemu się ptactwa domowego zachciało chyba kiedyś pojadę na wieś i mu kupię kurę

[Madzialenka12344321]

Gold czyli to tak trwa juz 3 lata?? ja z TZ mieszkałam 10 miesięcy i w sumie nasz "podział" obowiązków tak samowolnie wyszedł. Nikt, nikomu nic nie narzucał. on wiedział czego ja nie lubię a sam nie miał nic przeciwko by to robic.

[kwiatuszekk88]

Napisane przez liliputek

Gdyby mojemu Tż-owi marzyła sie taka zona to pociechy by ze mnie nie mial Kuchnia to jego królestwo bo gotuje lepiej ode mnie i to lubi. Pozmywac tez pozmywa jesli ma np 2 zmiane,a jak jestesmy oboje to on gotuje ja zmywam. Sprzataniem i praniem raczej ja sie zajmuje, bo tez mnie wkurza jak ktos inny robi nie po mojemu.


Eh widzisz z facetami tak juz bywa. Nie martw sie, przejdzie mu w koncu. Ja swojego tez mam czasem ochote za okno wywalic jak mnie wkurza. A juz najbardziej mnie wnerwia jak siedzi i gra w te swoje gry komputerowe i jak mu cos nie wyjdzie to przezywa na caly blok

Z moi m TŻ jest dokładnie tak samo on lepiej gotuje ode mnie i uwielbia to robić Za to sprzątać nie za bardzo zresztą ja wole sobie sama posprzątać A co do tych gier to mój zawsze gra w piłke nożną i nie raz jak straci bramkę to jak krzyknie to się aż wystrasze Ale on uwielbia piłke to jest jego hobby i nie moge mu tego odbierać

[kasiaher]

znalazłam świetna piosenke ale mój tz powiedział że jest sliczna tylko nie po polsku
kiedys oglądałam film i taka dziewczyna ją spiewała w tym filmie ale dopiero teraz jaks ja znalazłam

http://www.youtube.com/watch?v=O_V3DLgH2oQ

[gold-fish]

Jszcze wam napiszę jaki grawer na obrączce wymyslił wczoraj TZ:

,,nigdy więcej" + data slubu albo
,,pierwszy i ostatni raz" + dat slubu

(oczywiście jemu chodzi o to, że ślub jest na całe zycie... ale jak to brzmi )