Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

[nebya]

Witam

Na wizażu jestem właściwie codziennie, ale jakoś dawno nic nie pisałam Wynajduje sobie różne zajęcia, żeby tylko coś robić, bo jakoś dziko jest nic nie robić Wczoraj pojechałam do Warszawy na zakupy, miałam upatrzone buty w h&m, które podobały się tez mojej mamie. I oczywiście jej rozmiar zdobyłam (cudem!) a mojego chyba w całej Warszawie nie ma Jaka jestem zła Muszę mieć te buty, chyba założe wątek na modowym z prośbą o zakup, bo nie wytrzymam, może u kogoś jeszcze się jakaś 40 uchowała. A tak z ciekawości- też tak macie? Bo ja w kwestii butów czy ciuchów to niestety mam tak często

A żeby było śmieszniej, te mamy buty zostawiłam w sklepie jak bilet na autobus kupowałam Jak się zorientowałam to byłam już daleko, ale nie mogłam ich przecież tam zostawić. I był sprint przez Warszawę, aż się ludzie oglądali co to za desperatka biegnie Na szczęście pani ze sklepu okazała się być uczciwa i oddała mi buty, choć przecież mogła powiedzieć że żadnych butów u niej nie zostawiłam. Dobrze, że je odzyskałam bo mama by mi dała... Przez tą całą akcję spóźniłam się na pociąg, więc w złości poszłam do Daichmanna i kupiłam sobie sanadłki

A co tam u Was dziewczyny? Opalacie się i popijacie drinki z palemką? Durga jak idzie robienie prac? American Girl to wiem, że się uczy- pracowita dziewczyna Gwiazda żyjesz kobieto? Opowiadaj jak po meczu, widziałam skróty w TV- to się Twoi chłopcy rozstrzelali Nije to zdarza mi się ' widywać' też na innych wątkach Nenya pracuje ciężko A reszta gdzie jest i najważniejsze co robi po maturze?

A tak w ogóle to już nie mogę się doczekac jutra- FINAŁ LM Uwielbiam po prostu! Tyle miesięcy czekania,a to już jutro

Po wczorajszych przeżyciach dzisiaj robie sobie całodniowe wolne

[Nija_]

Napisane przez nebya

A co tam u Was dziewczyny? Opalacie się i popijacie drinki z palemką? Durga jak idzie robienie prac? American Girl to wiem, że się uczy- pracowita dziewczyna Gwiazda żyjesz kobieto? Opowiadaj jak po meczu, widziałam skróty w TV- to się Twoi chłopcy rozstrzelali Nije to zdarza mi się ' widywać' też na innych wątkach Nenya pracuje ciężko A reszta gdzie jest i najważniejsze co robi po maturze?

Tak, zgadza się Nie mam pracy, wysyłam CV, ale nikt mnie nie chce, więc siedzę w domu. Znajomi, którzy zostali u mnie w mieście, albo się uczą do sesji albo nie mają czasu z innego powodu.

A co do ciuchów - zazwyczaj nie mam problemu ze zdobyciem swojego rozmiaru. Chociaż w CCC widziałam ostatnio, że było mało "40".

[nebya]

Napisane przez Nija_

Tak, zgadza się Nie mam pracy, wysyłam CV, ale nikt mnie nie chce, więc siedzę w domu. Znajomi, którzy zostali u mnie w mieście, albo się uczą do sesji albo nie mają czasu z innego powodu.

A co do ciuchów - zazwyczaj nie mam problemu ze zdobyciem swojego rozmiaru. Chociaż w CCC widziałam ostatnio, że było mało "40".

Nija z tą pracą to trzeba cierpliwości W końcu ktoś oddzwoni

[AmericanGirl]

Napisane przez nebya

Witam

Na wizażu jestem właściwie codziennie, ale jakoś dawno nic nie pisałam Wynajduje sobie różne zajęcia, żeby tylko coś robić, bo jakoś dziko jest nic nie robić Wczoraj pojechałam do Warszawy na zakupy, miałam upatrzone buty w h&m, które podobały się tez mojej mamie. I oczywiście jej rozmiar zdobyłam (cudem!) a mojego chyba w całej Warszawie nie ma Jaka jestem zła Muszę mieć te buty, chyba założe wątek na modowym z prośbą o zakup, bo nie wytrzymam, może u kogoś jeszcze się jakaś 40 uchowała. A tak z ciekawości- też tak macie? Bo ja w kwestii butów czy ciuchów to niestety mam tak często

Ja mam malutką nóżke 36/37 więc z reguły nie mam problemów ze znalezieniem butów chociaz jak juz są na wyprzedazy albo z ostatniego sezonu to wtedy zdaza się ze są juz wykupione , ale tak to nie ma problemu Z ciuszkami tez nie ma problemu jesli chodzi o rozmiar , bo nosze mały ale najwiekszym problemem jest to , że strasznie cięzko mi coś kupić , bo jade na zakupy z myslą ze chce kupić takie a takie coś a zawsze okazuje sie ze tego nie ma Kiedys kupowałam byle co byle cos kupic - taki naług ale teraz się próbuje powstrzymywać . Tylko z butami się nie udaje Kupuje,kupuje,kupuje i niektore zakładam raz na pol roku ale kocham zakupy i nawet jak nie moge nic znalezc to samo szukanie sprawia mi ogromną przyjemność Ale współtowarzyszom juz nie szczególnie TZowi . Jak w pierwszych 10 sklepach nic nie kupie to chodzi zły i marudzi
Własnie jutro jade na zakupy po mój wyczekany , upragniony dres mam nadzieje , że coś znajdę .

[gwiazda89]

Napisane przez nebya

Witam

Na wizażu jestem właściwie codziennie, ale jakoś dawno nic nie pisałam Wynajduje sobie różne zajęcia, żeby tylko coś robić, bo jakoś dziko jest nic nie robić Wczoraj pojechałam do Warszawy na zakupy, miałam upatrzone buty w h&m, które podobały się tez mojej mamie. I oczywiście jej rozmiar zdobyłam (cudem!) a mojego chyba w całej Warszawie nie ma Jaka jestem zła Muszę mieć te buty, chyba założe wątek na modowym z prośbą o zakup, bo nie wytrzymam, może u kogoś jeszcze się jakaś 40 uchowała. A tak z ciekawości- też tak macie? Bo ja w kwestii butów czy ciuchów to niestety mam tak często

A żeby było śmieszniej, te mamy buty zostawiłam w sklepie jak bilet na autobus kupowałam Jak się zorientowałam to byłam już daleko, ale nie mogłam ich przecież tam zostawić. I był sprint przez Warszawę, aż się ludzie oglądali co to za desperatka biegnie Na szczęście pani ze sklepu okazała się być uczciwa i oddała mi buty, choć przecież mogła powiedzieć że żadnych butów u niej nie zostawiłam. Dobrze, że je odzyskałam bo mama by mi dała... Przez tą całą akcję spóźniłam się na pociąg, więc w złości poszłam do Daichmanna i kupiłam sobie sanadłki

A co tam u Was dziewczyny? Opalacie się i popijacie drinki z palemką? Durga jak idzie robienie prac? American Girl to wiem, że się uczy- pracowita dziewczyna Gwiazda żyjesz kobieto? Opowiadaj jak po meczu, widziałam skróty w TV- to się Twoi chłopcy rozstrzelali Nije to zdarza mi się ' widywać' też na innych wątkach Nenya pracuje ciężko A reszta gdzie jest i najważniejsze co robi po maturze?

A tak w ogóle to już nie mogę się doczekac jutra- FINAŁ LM Uwielbiam po prostu! Tyle miesięcy czekania,a to już jutro

Po wczorajszych przeżyciach dzisiaj robie sobie całodniowe wolne

Cześć dziewczynki

Nebya żyję choć było ciężko w niedzielę, a wczoraj też jeszcze odsypiałam z Krakowa jechaliśmy 16(!) godzin (nie ma to jak policja i PKP) pociagiem bez miejsc siedzacych w nocy, więc cud, że tydzien nie odsypiam mecz świetny, atmosfera na trybunach, póżniej impreza z chłopakami z Gdańska również

a na jutro też wyczekuję ach cud, miód i orzeszki minusem jest to, że chyba na olimpijskim w Rzymie, czyli bieżnia będzie, a ja tego nie lubię jakieś konkretne typy masz? ja przynajmniej dogrywki wymagam, jak emocje to na całego no i po cichu liczę na MU...

Nija praca przyjdzie jak nie będziesz się spodziewać

AmericanGirl i jak z tymi Milionerami? musiałaś odpowiadać na kilka pytań? bo od kogoś już słyszałam, że tak oni wybierają

Dla reszty

[nebya]

Napisane przez gwiazda89

Cześć dziewczynki

Nebya żyję choć było ciężko w niedzielę, a wczoraj też jeszcze odsypiałam z Krakowa jechaliśmy 16(!) godzin (nie ma to jak policja i PKP) pociagiem bez miejsc siedzacych w nocy, więc cud, że tydzien nie odsypiam mecz świetny, atmosfera na trybunach, póżniej impreza z chłopakami z Gdańska również

a na jutro też wyczekuję ach cud, miód i orzeszki minusem jest to, że chyba na olimpijskim w Rzymie, czyli bieżnia będzie, a ja tego nie lubię jakieś konkretne typy masz? ja przynajmniej dogrywki wymagam, jak emocje to na całego no i po cichu liczę na MU...

Pomimo 16 godzinnej ( ) podróży szczerze zazdrASZCZAM takiego wypadu Choć ja z Mazowsza jestem jeśli już chodzi o polskie kluby to sympatyzuje z Wisłą, Legii jakoś nie lubię

Też nie lubię jak mi bieżnia się przewija na ekranie podczas meczu, ale takiego wydarzenia nic nie zepsuje ( no chyba że sędzia). O moich typach lepiej nie będę pisała, bo zawsze jest odwrotnie niż ja wytypuje. Albo napiszę tak wygra Barcelona ( ). Ja to bym chciała gradu bramek z jednej i drugiej strony, szybkiej gry na jeden kontakt i dogrywki co najmniej

[gwiazda89]

Napisane przez nebya

Pomimo 16 godzinnej ( ) podróży szczerze zazdrASZCZAM takiego wypadu Choć ja z Mazowsza jestem jeśli już chodzi o polskie kluby to sympatyzuje z Wisłą, Legii jakoś nie lubię

Też nie lubię jak mi bieżnia się przewija na ekranie podczas meczu, ale takiego wydarzenia nic nie zepsuje ( no chyba że sędzia). O moich typach lepiej nie będę pisała, bo zawsze jest odwrotnie niż ja wytypuje. Albo napiszę tak wygra Barcelona ( ). Ja to bym chciała gradu bramek z jednej i drugiej strony, szybkiej gry na jeden kontakt i dogrywki co najmniej

Mój ziom ogólnie cięzko znaleźć dziewczynę zainteresowaną futbolem, a już jak ja z siostrą pojechałyśmy na wyjazd, to wszyscy wielkie oczy i szacunek co do LM to wydaję mi się, że to są takie zespoły, że albo będzie 0:0, albo gdzieś 4:4 i dogrywka Barca została pokonana w tegorocznej edycji tylko dwa razy, raz w grupie z Szachtarem, a raz w eliminacjach z Wisła więc musi być jutro ten trzeci raz najlepsze, że tata bedzie ze mną ogladał, a on za Barcą, więc bedzie ciekawie

PS. chyba muszę posprzątać coś w domu...

[AmericanGirl]

Napisane przez gwiazda89

AmericanGirl i jak z tymi Milionerami? musiałaś odpowiadać na kilka pytań? bo od kogoś już słyszałam, że tak oni wybierają

Tak , kobitka zadała kilka pytań w sumie dość prostych ale byłam tak zestresowana , bo mnie z nienacka wzięła Zobaczymy co z tego wyniknie

ja również wielką fanką futbolu jestem aczkolwiek polska liga mnie nie robi Z gdańska jestem a na lechii nie byłam choć w necie oglądam ale jak widze jak kaleczą to się odechciewa . Nie ma to jak meczyk mojej ukochanej barcy ale nie powiem meczyk bedzie ciekawy bo oba kluby są moimi naj Sama w piłeczkę pykałam więc uwielbiaaaam <33
Jak teraz tak patrze to zrobilam się strasznie leniwa . Kiedys grałam w siatkówkę w piłke nozną w kosza i na tenisa śmigałam a teraz tragedia . Brakuje mi strasznie tej aktywności . Jutro jade po dres i zaczynam grac w tenisa i oczywiście biegam! Juz nie moge się doczekać
Własnie wróciłam ze sklepu , kwiatek dla mamci kupiony Zasiąde na chwilę do historii a później spacerniak z Tzem i znów historia , a na piękny koniec dnia The International do obejrzenia .

[gwiazda89]

Napisane przez AmericanGirl

Tak , kobitka zadała kilka pytań w sumie dość prostych ale byłam tak zestresowana , bo mnie z nienacka wzięła Zobaczymy co z tego wyniknie

ja również wielką fanką futbolu jestem aczkolwiek polska liga mnie nie robi Z gdańska jestem a na lechii nie byłam choć w necie oglądam ale jak widze jak kaleczą to się odechciewa . Nie ma to jak meczyk mojej ukochanej barcy ale nie powiem meczyk bedzie ciekawy bo oba kluby są moimi naj Sama w piłeczkę pykałam więc uwielbiaaaam <33
Jak teraz tak patrze to zrobilam się strasznie leniwa . Kiedys grałam w siatkówkę w piłke nozną w kosza i na tenisa śmigałam a teraz tragedia . Brakuje mi strasznie tej aktywności . Jutro jade po dres i zaczynam grac w tenisa i oczywiście biegam! Juz nie moge się doczekać
Własnie wróciłam ze sklepu , kwiatek dla mamci kupiony Zasiąde na chwilę do historii a później spacerniak z Tzem i znów historia , a na piękny koniec dnia The International do obejrzenia .

Pisałam, pisałam i szlag trafił wiadomość

więc jeszcze raz

To już widzę, że narazie tylko ja za MU i American i Nebya raczej za magiczną Barcą mnie jakoś Barcelona nie chwyta wolę twardy futbol, a nie magię 100 podań jedynie mi się ich miasto podoba, bo nawet stadion choć 100tys, to jakiś brudny mają, wiem bo widziałam ich zakamarki poza murawą co do pykania, to ja tylko pykalam w tenisa stołowego namiętnie w podstawówce, i co niektórzy aż się bali

Jeśli chodzi o kwiatka na dzień mamy, to własnie czekam na siostrę miała kupić po szkole, ale jakoś jej nie widać jeszcze

[nebya]

Napisane przez gwiazda89

Pisałam, pisałam i szlag trafił wiadomość

więc jeszcze raz

To już widzę, że narazie tylko ja za MU i American i Nebya raczej za magiczną Barcą mnie jakoś Barcelona nie chwyta wolę twardy futbol, a nie magię 100 podań jedynie mi się ich miasto podoba, bo nawet stadion choć 100tys, to jakiś brudny mają, wiem bo widziałam ich zakamarki poza murawą co do pykania, to ja tylko pykalam w tenisa stołowego namiętnie w podstawówce, i co niektórzy aż się bali

Jeśli chodzi o kwiatka na dzień mamy, to własnie czekam na siostrę miała kupić po szkole, ale jakoś jej nie widać jeszcze

Ja też mam kwiatka dla mamy

Hmm co do mnie i Barcy Ja MUSZE tak pisać, bo jak napisze, że licze na MU to Barca wygra, a jak pisze że Barca to... wiadomo - moja siostra zawsze się śmieje, że jest odwrotnie niż ja powiem

Kiedyś grałam w piłkę nożną- amatorska reprezentacja warszawskich kabatów ( choć nigdy w warszawie nie mieszkałam ) co prawda grałam z chłopakami, a oni pozwalali mi grać tylko wtedy jak już nie było komu, ale i tak było fajnie W podstawówce moją miłością była koszykówka. W gimnazjum miałam fazę na siatkówkę, która trwa do dziś Z tym, że już nie czynnie bo kontuzja mnie wyeliminowała Kiedyś to było fajnie zawody, wyjazdy z reprezentacją szkoły, turnieje itd. do czasu wyjazdu w góry i wycieczki nad Morskie Oko- tam załatwiłam sobie kolano eh. Ale piłka nożna przewija się od wielu lat, uwielbiam po prostu Za to niespełnionym moim marzeniem sportowym jest gra w tenisa- bardzo bym chciała się nauczyć grać i później trenować. I mój największy kompleks sportowy- nie umiem pływać I też bardzo chciałabym się nauczyć.

[AmericanGirl]

A ja chciałabym bardziej zawodowo grać w tenisa ale jako ze przerwałam to raczej szans nie mam - niestety . Dobrze mi szło , 2 lata intensywnie grałam , nawet udało mi się kiedys wygrać jakis turniej , ale taki wojewódzki . Eh ale kiedy to było .. teraz jedynie moge tak dla rekreacji i ponad wszystko uwielbiam siatkówkę , mogłabym grac i grać .. moja mama miała byc zawodową siatkarką ale o jeden rok za pozno przeprowadziła się do gdańska i przepadlo .

Wogóle wczoraj był szczesliwy dzień . Wygrałam w zdrapkach 70 zł i 60 zł w multi lotka Normalnie jak nigdy takie szczescie . hihi może się wzbogace

Dzisiaj jade na shopping i po wpis z prawa rzymskiego
Więc do usłyszenia wieczorkiem

[201607111047]

Ja niestety zajmuję się zaliczeniami na studiach, no i powoli sesją...mam już dosyć. Matura mnie zmęczyła, a teraz znów dużo nauki. Oby tylko do 6. lipca...chciałabym normlanie zaliczyć ten pierwszy rok studiów, żeby tylko móc wziąć dziekankę...
A o opalaniu nie ma mowy, nawet nie mam gdzie, chyba w solarium Jestem blada jak młynarz. Z resztą zawsze byłam blada, bo trudno mi się opalić. A jak się opalam to od razu na czerwono i zazwyczaj mam poparzoną skórę
Ale i tak najgorsze z tego jest to, że idę na wesele 6. czerwca nie dość, że sama, to przypada mi rola kierowcy-taksówkarza Echh takie życie najmłodszej w rodzinie i w dodatku dziewczyny...

Nebya składasz może jeszcze na medycynę do Szczecina?

[201707171556]

Napisane przez nebya

Durga jak idzie robienie prac?

Zostało mi jeszcze 14 do zrobienia zeby być na styk...musze sie wyrobic do 22
Dlatego teraz juz tak nie zaglądam na wizaż...

Napisane przez agnes89

Ale i tak najgorsze z tego jest to, że idę na wesele 6. czerwca nie dość, że sama, to przypada mi rola kierowcy-taksówkarza Echh takie życie najmłodszej w rodzinie i w dodatku dziewczyny...

Biedna, w ogóle nie skorzystasz z wesela bo samej dziwnie się bawić a w dodatku całkowicie na trzeźwo i do konca bo trzeba odwieźć rodzinę
A może weź jakiegoś kolege czy koleżankę bylejaką byleby nie być samą i mieć z kim spedzić czas? Czy dostałas pojedyncze zaproszenie?

[nebya]

Napisane przez agnes89

Ja niestety zajmuję się zaliczeniami na studiach, no i powoli sesją...mam już dosyć. Matura mnie zmęczyła, a teraz znów dużo nauki. Oby tylko do 6. lipca...chciałabym normlanie zaliczyć ten pierwszy rok studiów, żeby tylko móc wziąć dziekankę...
A o opalaniu nie ma mowy, nawet nie mam gdzie, chyba w solarium Jestem blada jak młynarz. Z resztą zawsze byłam blada, bo trudno mi się opalić. A jak się opalam to od razu na czerwono i zazwyczaj mam poparzoną skórę
Ale i tak najgorsze z tego jest to, że idę na wesele 6. czerwca nie dość, że sama, to przypada mi rola kierowcy-taksówkarza Echh takie życie najmłodszej w rodzinie i w dodatku dziewczyny...

Przemęczenie- rozumiem Mnie matura też wykończyła, zwłaszcza intensywne ostatnie dwa tygodnie, ale powoli zaczynam odzyskiwać siły Już nie długo tej nauki, musisz jakoś wytrzymać

Napisane przez agnes89

Nebya składasz może jeszcze na medycynę do Szczecina?

Ale tam chcą chyba fizykę, nie?

[Nija_]

Napisane przez agnes89

A o opalaniu nie ma mowy, nawet nie mam gdzie, chyba w solarium Jestem blada jak młynarz. Z resztą zawsze byłam blada, bo trudno mi się opalić. A jak się opalam to od razu na czerwono i zazwyczaj mam poparzoną skórę

Ja w ogóle się nie opalam. Uwielbiam moją jasną skórę I ciągle ukrywam się przed słońcem.


Durga A jak praca, odezwali się z Orsay'a Ja dzisiaj wysłałam CV do Cafe Chopin, było ogłoszenie że szukają pracowników.


Zobaczycie, że za rok poprawię tę maturę, dla własnej ambicji

[gwiazda89]

Napisane przez Durga

Zostało mi jeszcze 14 do zrobienia zeby być na styk...musze sie wyrobic do 22
Dlatego teraz juz tak nie zaglądam na wizaż...



Biedna, w ogóle nie skorzystasz z wesela bo samej dziwnie się bawić a w dodatku całkowicie na trzeźwo i do konca bo trzeba odwieźć rodzinę
A może weź jakiegoś kolege czy koleżankę bylejaką byleby nie być samą i mieć z kim spedzić czas? Czy dostałas pojedyncze zaproszenie?

Durga a może zrobisz zdjęcia pracom, a my chętnie oglądniemy

Napisane przez AmericanGirl

A ja chciałabym bardziej zawodowo grać w tenisa ale jako ze przerwałam to raczej szans nie mam - niestety . Dobrze mi szło , 2 lata intensywnie grałam , nawet udało mi się kiedys wygrać jakis turniej , ale taki wojewódzki . Eh ale kiedy to było .. teraz jedynie moge tak dla rekreacji i ponad wszystko uwielbiam siatkówkę , mogłabym grac i grać .. moja mama miała byc zawodową siatkarką ale o jeden rok za pozno przeprowadziła się do gdańska i przepadlo .

Wogóle wczoraj był szczesliwy dzień . Wygrałam w zdrapkach 70 zł i 60 zł w multi lotka Normalnie jak nigdy takie szczescie . hihi może się wzbogace

Dzisiaj jade na shopping i po wpis z prawa rzymskiego
Więc do usłyszenia wieczorkiem

American po co Ci Milionerzy skory Ty szybciej uzbierasz milion niż oni do Ciebie zadzwonią

Ajajajajaj zostało 1h 35 minut do pierwszego gwizdka

[201707171556]

Napisane przez Nija_

Durga A jak praca, odezwali się z Orsay'a Ja dzisiaj wysłałam CV do Cafe Chopin, było ogłoszenie że szukają pracowników.

Nie nie odezwali się...ale w piątek mam godzine próbną w Camaieu
wysyłaj gdzie sie da, oni sie czesto nawet po miesiacu odzywają

Napisane przez gwiazda89

Durga a może zrobisz zdjęcia pracom, a my chętnie oglądniemy

Ok jak zrobie wszystkie 16...albo chociaż wszystkie z amlarstwa to zrobie i wrzuce


Właśnie ciekawe co to wyjdzie z grą American

[AmericanGirl]

Napisane przez gwiazda89

American po co Ci Milionerzy skory Ty szybciej uzbierasz milion niż oni do Ciebie zadzwonią

Haha , mam nadzieje Dziś znów zagrałam w multi może coś się trafi

Wogóle dostałam na koniec 4 z rzymu i piękna 4 w indeksiku !ah , jestem przeszczesliwa , bo u niego na wyzsza ocene nie ma co liczyc i myslałam ze bede miala 3 a tu prosze jakie miłe zaskoczenie
Pojechałam po dresy i.. kupilam 2 pary za 29zł sztuka haha w terranovie Juz wczesniej je chciałam ale były drozsze wiec nie kupiłam i teraz mam 2 pary w cenie jednej


Mi został jeszcze 1 dzień w szkole : niedziela . ale tylko wpis z psychologii ( 4+ lub 5 ) no i 3 egzaminy i pierwszy rok za mną Wakacje od 14 czerwca
Niesamowicie szybko przeleciał mi ten 1 rok , a 2 semestr to juz wogóle . Czuje sie jakbym 2 razy na uczelni była

Była moze któras z was na zakupach w anglii? Tak się napaliłam jakoś , bo w sumie tam takie tanie ciuszki mozna dorwać i liczę , że znajdę mój wymarzony kuferek LV <33 .. ale zastanawiam się ile kasy na taki wypad trzeba mieć . Bilet lotniczy ok 250zł ( tylko nie wiem czy w 2 str ) + ew.nocleg jakies pewnie 40 eu. .. Może zaczne oszczędzac i się uda gdzies pojechać na shopping haha .

Co do opalania to ja uwielbiam i robie to cały rok . Lubie być czekoladowa Moja kolezanka zawsze miała jasna karnacje i jedna sesja na słoncu i była burak , ale pochodziła troche na solarium i juz nie spieka się tak a nawet bardziej na brąz sie opala .

[201607111047]

Napisane przez Durga

Biedna, w ogóle nie skorzystasz z wesela bo samej dziwnie się bawić a w dodatku całkowicie na trzeźwo i do konca bo trzeba odwieźć rodzinę
A może weź jakiegoś kolege czy koleżankę bylejaką byleby nie być samą i mieć z kim spedzić czas? Czy dostałas pojedyncze zaproszenie?

Dostałam zaproszenie z osobą towarzyszącą, ale nie miałam kogo zaprosić. Mam naprawdę fajnych kolegów, ale albo są zajęci, albo mieszkają daleko ode mnie. Będzie tam moja kuzynka, ale ona przychodzi prawdopodobnie z kolegą. Więc pewnie będą razem się bawić. Ja mogę z nimi posiedzieć, porozmawiać, ale co mi z tego...trudno, może jeszcze kiedyś pójdę na jakieś wesele, gdzie będę miała i mogła się z kimś wybawić...

Napisane przez nebya

Ale tam chcą chyba fizykę, nie?

Tak, wymagają podstawową fizykę. Ja zdawałam w zeszłym roku, nawet nieźle mi poszło...ale i tak wszystko będzie zależeć od biologii...Choć wiem, że z fizyką mam na pewno większe szanse, niż bez niej...tym bardziej w Szczecinie. To jest dosłownie drugi koniec Polski od mojego miasta. Ale jakbym tylko tam się dostała, to i tak pójdę

[201707171556]

Napisane przez agnes89

...trudno, może jeszcze kiedyś pójdę na jakieś wesele, gdzie będę miała i mogła się z kimś wybawić...

Nie może tylko na pewno

[wenedka]

Hej dziewczyny, sorry ze tak sie wcinam, bo w sumie matuy nie pisalam, ale Was podczytuje od czasu do czasu (niedobra Wen)

American Girl, jako ze mieszkam w anglii, to moge Ci cos doradzic.
250zl w chwili obecnej placi sie za lot w jedna strone.. Przynajmniej w Warszawy.
Wiem, zdzierstwo.
Nocleg- zalezy gdzie.
W Londynie £40 w gore i tez trzeba uwazac na jaka dzielnice sie trafi, bo Londyn to miasto duze i niebezpieczne.
Louis Vitton w Anglii jest drogi, ale za to w Rzymie za torebke srednich rozmiarow sie placi ok. 80-90euro. Podobnie z Sisley i innymi markami.
Takze jesli chodzi o torebki LV itp. polecam Wlochy
I klimat lepszy :P



Mam nadzieje, ze wszystkie poprawilyscie mature, tak jak chcialyscie
Jestem dobrej mysli

[Nija_]

Napisane przez Durga

Nie nie odezwali się...ale w piątek mam godzine próbną w Camaieu
wysyłaj gdzie sie da, oni sie czesto nawet po miesiacu odzywają

A Ty po prostu chodziłaś od sklepu do sklepu i zostawiałaś CV? Prosiłaś o rozmowę z kimś w sprawie pracy czy zostawiałaś sprzedawcy?
Właśnie chcę wydrukować ok. 20 moich CV i poroznosić po sklepach w CH bo z tego wysyłania przez internet chyba nic nie wyjdzie


Najlepiej jakbym już teraz znalazła współlokatorów, przeprowadziła się do Katowic i tam zaczęła szukać pracy. Na pewno miałabym większe szanse

[201707171556]

Chodziłam i roznosiłam po wszystkich CH we Wrocławiu oprócz jednego bo nie mam do niego dogodnego dojazdu a i tak ostatecznie i w nim znalazły się moje CV bo kierownicy sklepów "X" wymieniają sie miedzy sobą takimi rzeczami jak CV, listy motywacyjne. Po prostu u sprzedawcy zostawiałam

Przez internet tez wysyłałam

[Nija_]

Napisane przez Durga

Chodziłam i roznosiłam po wszystkich CH we Wrocławiu oprócz jednego bo nie mam do niego dogodnego dojazdu a i tak ostatecznie i w nim znalazły się moje CV bo kierownicy sklepów "X" wymieniają sie miedzy sobą takimi rzeczami jak CV, listy motywacyjne. Po prostu u sprzedawcy zostawiałam

Przez internet tez wysyłałam

Ale jak tak roznosiłaś po sklepach to nie pisałaś do każdego osobno list motywacyjnego?

Nie wiem czy w ogóle jest sens roznoszenia CV. Nie mogę pracować do 21, bo nie mam potem autobusu do domu. W ogóle dojazd zajmuje mi godzinę w jedną stronę. Jak będą mieli do wyboru mnie i osobę z tego miasta, która będzie dyspozycyjna do 21 to wiadomo kogo wezmą. Odechciewa mi się.

[nebya]

Jedyne co mogę powiedzieć po wczorajszym meczu to to, że jestem zawiedziona Liczyłam na coś lepszego, a tu za mało walki było. I moim zdaniem- Barcelona wygrała zasłużenie, MU po prostu nie dał rady, nie dorównał im ( przede wszystkim kondycyjnie).

Ja chcę już następną Ligę Mistrzów

[AmericanGirl]

Napisane przez wenedka

Hej dziewczyny, sorry ze tak sie wcinam, bo w sumie matuy nie pisalam, ale Was podczytuje od czasu do czasu (niedobra Wen)

American Girl, jako ze mieszkam w anglii, to moge Ci cos doradzic.
250zl w chwili obecnej placi sie za lot w jedna strone.. Przynajmniej w Warszawy.
Wiem, zdzierstwo.
Nocleg- zalezy gdzie.
W Londynie &pound;40 w gore i tez trzeba uwazac na jaka dzielnice sie trafi, bo Londyn to miasto duze i niebezpieczne.
Louis Vitton w Anglii jest drogi, ale za to w Rzymie za torebke srednich rozmiarow sie placi ok. 80-90euro. Podobnie z Sisley i innymi markami.
Takze jesli chodzi o torebki LV itp. polecam Wlochy
I klimat lepszy :P



Mam nadzieje, ze wszystkie poprawilyscie mature, tak jak chcialyscie
Jestem dobrej mysli

Oj do włoch to ja bym pierwsza pojechała , ale tam wydaje mi się , że będzie drozszy przelot/nocleg itp .. Sama nie wiem .. To poki co taka myśl , chciałabym pojechac na 2 dni , pochodzic po sklepach i po miescie , pozwiedzać . Jeszcze przemyslę , pierw i tak trzeba zebrac kase Ale dzięki za info

Napisane przez Nija_

Ale jak tak roznosiłaś po sklepach to nie pisałaś do każdego osobno list motywacyjnego?

Nie wiem czy w ogóle jest sens roznoszenia CV. Nie mogę pracować do 21, bo nie mam potem autobusu do domu. W ogóle dojazd zajmuje mi godzinę w jedną stronę. Jak będą mieli do wyboru mnie i osobę z tego miasta, która będzie dyspozycyjna do 21 to wiadomo kogo wezmą. Odechciewa mi się.

Może naprawde lepiej się przenieśc juz do Katowic , bio tam napewno szybciej pracę znajdziesz . Albo nie myslalas o pracy w jakims biurze np. od pon-piatku góra do 18 ??? Albo po państwowych jak ZUS , US??tam praca do 15 chyba . No albo polecam pochodzic po szpitalach/przychodniach , na rejestratorkę lub do biura . Mojego TZ brata dziewczyna :P własnie tak znalazła prace i ma swietne godziny pracy , na dwie zmiany ale druga tylko do 18 . I zarabia więcej (nie duzo) niz w takim sklepie . Naprawde warto poszukac gdzies poza CH .

Napisane przez nebya

Jedyne co mogę powiedzieć po wczorajszym meczu to to, że jestem zawiedziona Liczyłam na coś lepszego, a tu za mało walki było. I moim zdaniem- Barcelona wygrała zasłużenie, MU po prostu nie dał rady, nie dorównał im ( przede wszystkim kondycyjnie).

Ja chcę już następną Ligę Mistrzów

Oh, mi się meczyk strasznie podobał i najwazniejsze , że Barca wygrała
PS. J.Guardiola strasznie przystojny

[nebya]

Napisane przez AmericanGirl

PS. J.Guardiola strasznie przystojny

On jest z nich wszystkich najfajniejszy

Wpół do drugiej idę do fryzjera i już się boję Nie obcinałam włosów u fryzjera już chyba z rok- uraz po tym jak jedna pani fryzjerka zrobiła mi 2 centymetrową grzywkę ( miała być do brwi). Czuję, że potrzebuje zmiany, a moja siostra która mi do tej pory włosy podcinała chyba nie da rady tym razem Albo będę przeszczęśliwa, albo będzie płacz

[Nija_]

Napisane przez AmericanGirl

Może naprawde lepiej się przenieśc juz do Katowic , bio tam napewno szybciej pracę znajdziesz . Albo nie myslalas o pracy w jakims biurze np. od pon-piatku góra do 18 ??? Albo po państwowych jak ZUS , US??tam praca do 15 chyba . No albo polecam pochodzic po szpitalach/przychodniach , na rejestratorkę lub do biura . Mojego TZ brata dziewczyna :P własnie tak znalazła prace i ma swietne godziny pracy , na dwie zmiany ale druga tylko do 18 . I zarabia więcej (nie duzo) niz w takim sklepie . Naprawde warto poszukac gdzies poza CH .

Ale nikt mnie nie przyjmie do biura na 2 miesiące W US szukają referenta, ale wymagania to wyższe wykształcenie i znajomość chyba dwudziestu ustaw.

Jakbym miała szpitale/przychodnie w okolicy to bym pochodziła. Tzn. mam dwie przychodnie, ale tam pracują od lat te same rejestratorki-pielęgniarki. A do szpitali mam kiepski dojazd - z dwoma przesiadkami, musiałabym kupić 2 bilety miesięczne, nie opłacałoby mi się to (nie mam zniżek studenckich ).

A jak patrzyłam na jakąś stronę Katowic - kilka szpitali, jakieś prywatne kliniki, przychodnie, wszystko blisko siebie. I tam pewnie nawet dojazd z przesiadką nie jest problemem, bo autobusy jeżdżą co pół godziny (tak strzelam ).

Wydaje mi się, że najrozsądniejszym wyjściem byłoby przeprowadzić się już teraz do Katowic. Współlokatorzy, poszukuję Was!

[201707171556]

Napisane przez Nija_

Ale jak tak roznosiłaś po sklepach to nie pisałaś do każdego osobno list motywacyjnego?

Nie, własciwie do większosci sklepów nie potrzeba listu, oni nawet ledwo na CV spojrzą a co dopiero na jakieś wywody Ten list motywacyjny podałam dla przykładu, bo pamietam ze w Americanosie i jeszcze zaledwie kilku sklepach wymagali i jak tam napisalam to on poźniej nagle znalazł sie w innym CH (tym do którego go nie zanosiłam)

Wiesz co ja bym na Twoim meijscu pochodzila po CH ale nei tylko po sklepach odzieżowych ale tez po takich stanowiskach ktore stoja na środku "deptaka" w pasazu handlowym - takich jak Inglot, Bell, Lolita, Kosmetyki z morza martwego, jakieś suplementy diety, pakowanie prezentów - tam praca jest tylko dla jednej osoby (bo to takie kioski jakby) na pierwsza zmianę i drugiej na druga i mogłabyś akurat dostać sie na tę pierwszą (tylko pierwsza zawsz e mniej zarabia). Albo dodatkowo saloniki prasowe, kioski czy nawet sprzątanie hali CH (jeśli się nie brzydzisz i nie wstydzisz) bo tam też przeważnie potrzebują kogos na rano do południa.

Napisane przez nebya

Wpół do drugiej idę do fryzjera i już się boję Nie obcinałam włosów u fryzjera już chyba z rok- uraz po tym jak jedna pani fryzjerka zrobiła mi 2 centymetrową grzywkę ( miała być do brwi). Czuję, że potrzebuje zmiany, a moja siostra która mi do tej pory włosy podcinała chyba nie da rady tym razem Albo będę przeszczęśliwa, albo będzie płacz

Ty przynajmniej idziesz do fachowca a mnie za pare dni bedzie scinał kolega koleżanki który się tylko z pasji zajmuje fryzjerstwem a nie jest to jego wyuczony zawód

[AmericanGirl]

Napisane przez nebya

On jest z nich wszystkich najfajniejszy

Wpół do drugiej idę do fryzjera i już się boję Nie obcinałam włosów u fryzjera już chyba z rok- uraz po tym jak jedna pani fryzjerka zrobiła mi 2 centymetrową grzywkę ( miała być do brwi). Czuję, że potrzebuje zmiany, a moja siostra która mi do tej pory włosy podcinała chyba nie da rady tym razem Albo będę przeszczęśliwa, albo będzie płacz

Bozeee .. ja NIENAWIDZE chodzić do fryzjera to jest dla mnie przezycie traumatyczne , naprawde . Na samą myśl az mnie trzesie .
Kiedys poszłam do fryzjerki Gabi , taka kobieta po 40 (mama wybrała salon ) i mówie , że bez mycia prosze a ona"jak to bez mycia" albo prosze nie scinac z długosci "jak to , przeciez musze sciac " poprostu najgorsza fryzjerka na swiecie chyba .. Ale mam juz swoją fryzjerke i tylko do niej chodze i jestem baaaardzo zadowolona - ale to nie zmienia faktu , że wywołuje to u mnie lęk . Ale ide we wtorek