Facet poznany na necie - co o tym myślicie?

[Lynn]

Napisane przez myszeczka00

Już po... jednym słowem,,,,FLEEE

Czemu?

[Kaza86]

Ehh, a ja odwołałam dzisiejsze spotkanie. Od rana mam doła przez tego "poprzedniego" Powalone to wszystko...

Przed chwilą zadzwonił do mnie ten "nowy". Zapytał czy nie znalazłabym czasu po południu. Był bardzo miły i miał fajny głosik. Chyba dam mu jednak szansę...

[myszeczka00]

Napisane przez Lynn

Czemu?

Lynn!
Boshe, bezguście to mało powiedziane!!! Ciepła klucha jakaś.
Ja chcę normalnego faceta, fajnie ubranego.....Za dużo wymagam?
Może się wysoko cenię? Nie wiem!
Ale ja dbam o siebie, o to jak wyglądam, a on? PORAŻKA!

[MalinowaNastka]

Napisane przez Kaza86

Ehh, a ja odwołałam dzisiejsze spotkanie. Od rana mam doła przez tego "poprzedniego" Powalone to wszystko...

Przed chwilą zadzwonił do mnie ten "nowy". Zapytał czy nie znalazłabym czasu po południu. Był bardzo miły i miał fajny głosik. Chyba dam mu jednak szansę...

Kaza!
Mówiłam, żebyś o tamtym dupku zapomniała!

Szybko dawaj szansę "nowemu"
Widać, że się stara i nie marnuj tego

Napisane przez myszeczka00

Lynn!
Boshe, bezguście to mało powiedziane!!! Ciepła klucha jakaś.
Ja chcę normalnego faceta, fajnie ubranego.....Za dużo wymagam?
Może się wysoko cenię? Nie wiem!
Ale ja dbam o siebie, o to jak wyglądam, a on? PORAŻKA!

Ej, ej aż tak fatalnie?
No to miałaś jazdę Kochana

[margolka1986]

Napisane przez MalinowaNastka

Maturki myślę, że dobrze
Jestem dobrej myśli, że dostanę się na wymarzone studia
Mi się już skończył maraton naukowy i zaczynam wycieczkować i odpoczywać
Ale za to u Ciebie kochana to uuu... Sesja pewnie się już zacznie?

I co tam u Was?

Cieszę się, że maturki dobrze poszły - a jaki jest Twój wymarzony kierunek studiów ? zdradzisz Nam ?
U mnie niestety zaczął się gorący okres... 1szy egzamin juz we wtorek a ja dopiero zaczynam się uczyć, ale jakoś to musi być - proszę o kciuki !
a u NAS nadal cudnie chociaz mamy mniej czasu dla siebie to i tak widzimy sie codziennie - chociaz na godzinkę ;d

Napisane przez myszeczka00

Lynn!
Boshe, bezguście to mało powiedziane!!! Ciepła klucha jakaś.
Ja chcę normalnego faceta, fajnie ubranego.....Za dużo wymagam?
Może się wysoko cenię? Nie wiem!
Ale ja dbam o siebie, o to jak wyglądam, a on? PORAŻKA!

uuu ciepła klucha źle ubrana to rzeczywiście nie najlepiej... poza tym widac, że już totalnie się zniechęciłaś :/ a gadało się z Nim naprawę dobrze ? ale niestety tu musi być chemia... bez niej ani rusz na dłuzszą mete

[myszeczka00]

Napisane przez margolka1986

uuu ciepła klucha źle ubrana to rzeczywiście nie najlepiej... poza tym widac, że już totalnie się zniechęciłaś :/ a gadało się z Nim naprawę dobrze ? ale niestety tu musi być chemia... bez niej ani rusz na dłuzszą mete

Gadało się dobrze...
Ale skutecznie mnie do siebie zniechęcił..
Zresztą..od początku mi się nie podobał. Spotkałam się z nim bo fajnie mi się z nim rozmawiało, poza tym nie miałam co robić, więc...
Pierwszy i ostatni raz..
Chemia musi być... choć po pierwszym spotaniu nie zawsze można stwierdzić, czy to jest TO, ale.... jak nie czujesz się dobrze z nim, jeśli nie pociąga Cię w znacznym stopniu to KLAPA...
Dobrze, ze przynajmniej Wam się wiedzie ))

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez MalinowaNastka

Ej, ej aż tak fatalnie?
No to miałaś jazdę Kochana

Ano miałam, miałam..

[Lynn]

Napisane przez myszeczka00

Lynn!
Boshe, bezguście to mało powiedziane!!! Ciepła klucha jakaś.
Ja chcę normalnego faceta, fajnie ubranego.....Za dużo wymagam?
Może się wysoko cenię? Nie wiem!
Ale ja dbam o siebie, o to jak wyglądam, a on? PORAŻKA!

Omg Wiem co czujesz, bo tez na takiego raz trafilam. Na gg gadało się bosko, a jak go zobaczyłam to Z daleka go juz widziałam, ale podchodząc modliłam się, by to jednak nie był on, ale niestety Wyglądał zupelnie inaczej niż na zdjęciu, ale to jeszcze mogę zrozumieć...Natomiast jego strój byl niczym pozyczony od jakiegos dziadka koło 60 Skórzana kurtka ze sciagaczem np No i na zywo wogole nie mielismy o czym gadać, tzn. ja prowadziłam monolog, bo jestem gaduła, a on cos mruknął czasem: aha, no. Szybko się ulotniłam, ale niestety ten facet jeszcze długo o sobie przypominał. Powiem szczerze, ze bylo to moje nawiększe rozczarowanie jesli chodzi o internetowe znajomosci

[myszeczka00]

Napisane przez Lynn

Omg Wiem co czujesz, bo tez na takiego raz trafilam. Na gg gadało się bosko, a jak go zobaczyłam to Z daleka go juz widziałam, ale podchodząc modliłam się, by to jednak nie był on, ale niestety Wyglądał zupelnie inaczej niż na zdjęciu, ale to jeszcze mogę zrozumieć...Natomiast jego strój byl niczym pozyczony od jakiegos dziadka koło 60 Skórzana kurtka ze sciagaczem np No i na zywo wogole nie mielismy o czym gadać, tzn. ja prowadziłam monolog, bo jestem gaduła, a on cos mruknął czasem: aha, no. Szybko się ulotniłam, ale niestety ten facet jeszcze długo o sobie przypominał. Powiem szczerze, ze bylo to moje nawiększe rozczarowanie jesli chodzi o internetowe znajomosci

Dokładnie miałam tak samo haha
Ja też gaduła straszne hehe )
I również przypomina o sobie, ale delikatnie go zbywam.
Wyobraź sobie, że w momencie witania się on mnie przytulił, a ja chciałam mu zwyczajnie podać rękę. Ech..
Jeszcze koło EMPIKu żesmy się spotkali hahaha....ale było dość ciemno

[Kaza86]

Dziewczyny, wczoraj jednak spotkałam się z tym "nowym". Nie było źle, ale czegoś brakowało. Może chemii?

Chłopak okazał się miły, sympatyczny i bardzo inteligentny. A jak z wyglądem? Hmm, w sumie nie tak źle, ale wolę wyższych i lepiej zbudowanych facetów

Pod koniec spotkania zapytał "co dalej?", a ja "noo... możemy się jeszcze spotkać..." Powiedział, że w tygodniu się zdzwonimy.

Kurde, tylko że ja chyba nie mam ochoty na kolejne spotkanie...

[Lynn]

Napisane przez myszeczka00

Dokładnie miałam tak samo haha
Ja też gaduła straszne hehe )
I również przypomina o sobie, ale delikatnie go zbywam.
Wyobraź sobie, że w momencie witania się on mnie przytulił, a ja chciałam mu zwyczajnie podać rękę. Ech..
Jeszcze koło EMPIKu żesmy się spotkali hahaha....ale było dość ciemno

Hehe najlepiej to potraktowac jako doświadczenie Ja też się zawsze spotykam kolo emipku

[myszeczka00]

Napisane przez Lynn

Hehe najlepiej to potraktowac jako doświadczenie Ja też się zawsze spotykam kolo emipku

Doświadczenie jak nie wiem
Empik to takie fajne miejsce, niby na odludziu, ale jednak nie
A gdzie Ty mieszkasz, w centrum?

Dobra, dziewczyny, mam następnego!!! Jak to mechanicznie brzmi, prawda?;>
Ale rozmawiałam z kilkoma na raz, tak na wszelki wypadek
Ten mi się nawet podoba )) Sympatyczny gostek, tylko troszkę daleko mieszka, bo aż w małopolskim ;D
Ale i tak jade w tamtą stronę to się zetkniemy.
Zresztą jest spotkanie z pewnego forum więc....mam nadzieję, że będzie fajnie

[jenny1234]

Napisane przez myszeczka00

Doświadczenie jak nie wiem
Empik to takie fajne miejsce, niby na odludziu, ale jednak nie
A gdzie Ty mieszkasz, w centrum?

Dobra, dziewczyny, mam następnego!!! Jak to mechanicznie brzmi, prawda?;>
Ale rozmawiałam z kilkoma na raz, tak na wszelki wypadek
Ten mi się nawet podoba )) Sympatyczny gostek, tylko troszkę daleko mieszka, bo aż w małopolskim ;D
Ale i tak jade w tamtą stronę to się zetkniemy.
Zresztą jest spotkanie z pewnego forum więc....mam nadzieję, że będzie fajnie

gdzie wy poznajecie tych Panów?? jakieś konkretne portale?? ja aktywowałam konto na jednym z nich i zobaczymy co dalej

[myszeczka00]

forum dyskusyjne

[MalinowaNastka]

Napisane przez myszeczka00

Gadało się dobrze...
Ale skutecznie mnie do siebie zniechęcił..
Zresztą..od początku mi się nie podobał. Spotkałam się z nim bo fajnie mi się z nim rozmawiało, poza tym nie miałam co robić, więc...
Pierwszy i ostatni raz..
Chemia musi być... choć po pierwszym spotaniu nie zawsze można stwierdzić, czy to jest TO, ale.... jak nie czujesz się dobrze z nim, jeśli nie pociąga Cię w znacznym stopniu to KLAPA...
Dobrze, ze przynajmniej Wam się wiedzie ))

Oj Ty moja...
Ale dobre chociaż to, że wiesz czego szukasz w facecie
Bez tego ani rusz

Napisane przez Kaza86

Dziewczyny, wczoraj jednak spotkałam się z tym "nowym". Nie było źle, ale czegoś brakowało. Może chemii?

Chłopak okazał się miły, sympatyczny i bardzo inteligentny. A jak z wyglądem? Hmm, w sumie nie tak źle, ale wolę wyższych i lepiej zbudowanych facetów

Pod koniec spotkania zapytał "co dalej?", a ja "noo... możemy się jeszcze spotkać..." Powiedział, że w tygodniu się zdzwonimy.

Kurde, tylko że ja chyba nie mam ochoty na kolejne spotkanie...

Chłopak ma względem Ciebie plany
Widać, że chce z Tobą się spotykać
Ale ogólnie Kaza jak?
Dobrze się przy nim czujesz, czy jak?
A charakter?

Napisane przez myszeczka00

Dobra, dziewczyny, mam następnego!!! Jak to mechanicznie brzmi, prawda?;>
Ale rozmawiałam z kilkoma na raz, tak na wszelki wypadek
Ten mi się nawet podoba )) Sympatyczny gostek, tylko troszkę daleko mieszka, bo aż w małopolskim ;D
Ale i tak jade w tamtą stronę to się zetkniemy.
Zresztą jest spotkanie z pewnego forum więc....mam nadzieję, że będzie fajnie

Oj nie patrz na odległość
Spotkać się warto
A może w końcu sie trafi jakiś przystojniacha
Wtedy się będziesz martwić odległością

[Kaza86]

Napisane przez MalinowaNastka

Chłopak ewidentnie ma względem Ciebie plany
Widać, że chce z Tobą się spotykać
Ale ogólnie Kaza jak?
Dobrze się przy nim czujesz, czy jak?
A charakter jak?
Często to, że wolimy z wyglądu innych facetów, nie oznacza zaraz że to nie ten Dużą rolę odgrywa także charakter i czy dobrze się przy tej osobie czujemy
Sama widzę po moich koleżankach W życiu nie spojrzałyby na swoich facetów, wiecie ten ideał faceta w głowie Ale poznały charakter faceta i dobrze im ze sobą

Hmm, z tym facetem sprawa skończona. Prawie ze sobą nie gadamy. Od początku chyba czułam, że to nie jest "to"

Poznałam na sympatii kogoś innego. Problem w tym, że ma 28 lat Jak myślicie, czy 5 lat różnicy to dużo??

Ech, a tak poza tym to ciągle nie mogę zapomnieć o tym "pierwszym"

[wirazka]

Witajcie!!
Znalazłam ten wątek przez przypadek. Ale postanowiłam, że coś napiszę. Może troche na pocieszenie dla wszystkich poszukujących.
Poznawałam ludzi przez internet wiele razy. Czasami było miło, czasami kompletna porażka, jak to w życiu. Aż do tego ostatniego razu. Poznaliśmy się na gg, w sumie rozmiawialiśmy ze sobą 3 dni i postanowilismy sie spotkać. Od tamtej pory minęły trzy lata, jesteśmy razem, a za 3 miesiące nasz ślub.
Zyczę wszystkim udanych poszukiwań.

[mandragona]

Wiitajcie
Zastanawiam się czy nie dać ogłoszenia matrymonialnego na jednym z portali żeby poznać kogoś ? Co o tym sądzicie?

[michel82]

Napisane przez mandragona

Wiitajcie
Zastanawiam się czy nie dać ogłoszenia matrymonialnego na jednym z portali żeby poznać kogoś ? Co o tym sądzicie?

Jeśli jesteś aż tak zdesperowana, to czemu nie

[mandragona]

Napisane przez michel82

Jeśli jesteś aż tak zdesperowana, to czemu nie

Hmmm nie nazwałabym to desperacją ale chęcią poznania kogoś nowego, raczej nie lubie portali randkowych więc chyba zostaje mi podanie takiego ogłoszenia

[michel82]

Zawsze możesz spróbować na portalu randkowym, jeśli to nie pomoże, to wtedy ogłoszenie. Takie jest moje zdanie, a decyzja i tak należy do Ciebie.

[MalinowaNastka]

Napisane przez Kaza86

Hmm, z tym facetem sprawa skończona. Prawie ze sobą nie gadamy. Od początku chyba czułam, że to nie jest "to"

Poznałam na sympatii kogoś innego. Problem w tym, że ma 28 lat Jak myślicie, czy 5 lat różnicy to dużo??

Ech, a tak poza tym to ciągle nie mogę zapomnieć o tym "pierwszym"

Właśnie... Z tym pierwszym za daleko się posunęłaś i teraz będzie to do Ciebie powracało i nie będziesz mogła zapomnieć
Ale... Ja Ci mówię PRZESTAŃ DO NIEGO POWRACAĆ
Przecież to typowy DUPEK

Z jednej strony 5 lat różnicy to nie jest dużo
Ale ja bym się nie odważyła

Napisane przez michel82

Zawsze możesz spróbować na portalu randkowym, jeśli to nie pomoże, to wtedy ogłoszenie. Takie jest moje zdanie, a decyzja i tak należy do Ciebie.

Otóż to

[anulka24]

Z moim narzeczonym też poznaliśmy się przez internet, po kilku miesiącach klikania i rozmawiania po kilka godzin dziennie przez telefon w końcu zdecydowaliśmy się spotkać. Problemem była też kwestia 700 km odległości. Bardzo obawiałam się pierwszego spotkania, bo jestem raczej tradycjonalistką i sceptycznie podchodzę do wirtualnego świata. TŻ przyjechał do mnie i był to ten sam chłopak, o którym miałam dotychczas tylko wyobrażenie. Rozczarowania nie było. Było za to narastające wciąż uczucie. Po pół roku męczarni z 12 godzinnymi przyjazdami, TŻ postanowił przeprowadzić się do mojego miasta.
Co tu dużo pisać, mam najwspanialszego faceta na świecie.
Właśnie się zaręczyliśmy.

[Kaza86]

Napisane przez MalinowaNastka

Właśnie... Z tym pierwszym za daleko się posunęłaś i teraz będzie to do Ciebie powracało i nie będziesz mogła zapomnieć
Ale... Ja Ci mówię PRZESTAŃ DO NIEGO POWRACAĆ
Przecież to typowy DUPEK

Z jednej strony 5 lat różnicy to nie jest dużo
Ale ja bym się chyba nie odważyła

Między mną a moim TŻ jest kilka miesięcy różnicy a on notorycznie mi przypomina, że w naszym związku to on jest ten starszy i często mądrzejszy Co wiecie... Dla mnie osobiście jest śmieszne

Ech, wiem, że popełniłam WIELKI BŁĄD idąc z nim do łóżka i mam teraz za swoje W sumie już od tygodnia nie mamy kontaktu. Przedwczoraj przed snem nie wytrzymałam i napisałam do niego smsa. Jego odpowiedź utwierdziła mnie w przekonaniu, że to nic nie warty dupek!

A co do tego 28-latka... Wczoraj podczas rozmowy na gg wyszło, że w czerwcu tego roku on skonczy 29 lat Nieźle... 6 lat różnicy
W przyszłym tygodniu się z nim spotkam i zobaczymy jak to będzie

[Licja20]

A ja powoli zaczynam sie denerwowac na mysl o poniedzialkowym spotkaniu z Kuba...pisze z nim od 5 miesiecy,zalezy mi na nim i tym bardzie sie denerwuje moze gdybym sie z nim spotkala w moim rodzinnym miescie to byloby inaczej,a tak to musze jechac ponad 5h do wawy,spac u ciotki i spotkac sie znim-najpierw w pon a potem w srode(inaczej nie da rady).
Hmmmm znacie jakies sposoby na rozladowanie stresu?chyba sobie jakiegos browca strzele przed tym spotkaniem bo wiem,ze to bedzie dla mnie duzy stres.
Pozdrawiam i prosze trzymajcie za mnie kciuki !

[Kaza86]

Napisane przez Licja20

A ja powoli zaczynam sie denerwowac na mysl o poniedzialkowym spotkaniu z Kuba...pisze z nim od 5 miesiecy,zalezy mi na nim i tym bardzie sie denerwuje moze gdybym sie z nim spotkala w moim rodzinnym miescie to byloby inaczej,a tak to musze jechac ponad 5h do wawy,spac u ciotki i spotkac sie znim-najpierw w pon a potem w srode(inaczej nie da rady).
Hmmmm znacie jakies sposoby na rozladowanie stresu?chyba sobie jakiegos browca strzele przed tym spotkaniem bo wiem,ze to bedzie dla mnie duzy stres.
Pozdrawiam i prosze trzymajcie za mnie kciuki !

Heh, ja też mam zawsze strasznego stresa przed spotkaniem Browarek może Ci pomóc. Sama raz poszłam na spotkanie po drinku i było ok

Trzymam kciuki

[Apiska]

Napisane przez Licja20

A ja powoli zaczynam sie denerwowac na mysl o poniedzialkowym spotkaniu z Kuba...pisze z nim od 5 miesiecy,zalezy mi na nim i tym bardzie sie denerwuje moze gdybym sie z nim spotkala w moim rodzinnym miescie to byloby inaczej,a tak to musze jechac ponad 5h do wawy,spac u ciotki i spotkac sie znim-najpierw w pon a potem w srode(inaczej nie da rady).
Hmmmm znacie jakies sposoby na rozladowanie stresu?chyba sobie jakiegos browca strzele przed tym spotkaniem bo wiem,ze to bedzie dla mnie duzy stres.
Pozdrawiam i prosze trzymajcie za mnie kciuki !

Koleżanko, lepiej nie pij piwka przed spotkaniem, raz że może kolega wyczuć (a po co ma Cię źle odebrać już na wejściu?, a Ty chciałabyś, aby przyszedł na spotkanie z Tobą po piwie? ). Ja przed ostatnim spotkaniem z nowo poznanym kolegą poszłam wcześniej na zakupy po galeriach z przyjaciółką, a później na pizze i zapomniałam wogóle o stresie, nie miałam kiedy myslec I bardzo pozytywnie to wspominam i to jest już mój sposób Teraz już tylko czekam na kolejne spotkanie z kimś nowym

[myszeczka00]

Witam dziewczyny )))

Bez stresu )) Oni zapewne też się będą denerwować przed spotkaniem czy przypadkiem pachną dobrze, czy koszula Wam się spodoba etc

Ja już zwariuję chyba..... help

[Kaza86]

Napisane przez myszeczka00

Witam dziewczyny )))

Bez stresu )) Oni zapewne też się będą denerwować przed spotkaniem czy przypadkiem pachną dobrze, czy koszula Wam się spodoba etc

Ja już zwariuję chyba..... help

Dlaczego zwariujesz? ;>

[myszeczka00]

Napisane przez Kaza86

Dlaczego zwariujesz? ;>

Im going crazy :PP
Taki jeden świrek mnie zakręcił ;p

[Kaza86]

Napisane przez myszeczka00

Im going crazy :PP
Taki jeden świrek mnie zakręcił ;p

Hehe, uważaj, żeby Ci się w głowie nie zakręciło