Wielbicielki Piękna część 3

[Airish88]

To spróbuj ale musisz się do tego przyłożyć i jakieś dobre kupić, żeby np. w trakcie imprezy jedna nie wpadła do szklanki :P
Hehe ja bym miała takie obawy :P

[Renatka89]

Napisane przez Airish88

To spróbuj ale musisz się do tego przyłożyć i jakieś dobre kupić, żeby np. w trakcie imprezy jedna nie wpadła do szklanki :P
Hehe ja bym miała takie obawy :P

Bez przesady mamy takie czasy hehe,że doczepiane jest już wszystko..

[Airish88]

Napisane przez Renatka89

Bez przesady mamy takie czasy hehe,że doczepiane jest już wszystko..

Wiem, wiem. Ja to mam czasami takie wizje hehe.
Masz rację, ale po co mamy robić się na takie sztuczne skoro jesteśmy z natury piękne? :P hehe

[tylkokasia]

Ach dziewczynki
Przyszła mi dzś ta sukienka i jest dużo za duża. Wkurzona jestem bo kupowałam według tabelki z rozmiarami na stronie mierząc sie kilka razy (sama a potem TZ mnie mierzył). Ale tak właśnie przeczuwałam ze cos z tymi rozmiarami nie tak bo noszę tu zazwyczaj 8 lub 10. W Polsce S (lub 36 czasem 38). Ale po wymiarach ze stronki wychodziła mi wciąż 12. Ale tu czasem tak jest ze rozmiary w cały świat - kiedyś coś kupiłam w rozmiarze 14 i było dobre. Więc wzięłam 12 z myślą ze jak będzie minimalnie za duża to mi krawcowa zmniejszy. Niestety sukienka wisi na mnie a europejską metkę ma w rozm. 40 . Zmniejszyć nie bardzo sie da bo góra ma wstawiane w tym ala gorsecie fiszbiny (chyba6) a dół ma te falbany i z szerokości to minimum 1 za dużo czyli praktycznie od nowa trzeba by było szyć.
Mam nadzieję że ze zwrotem problemu nie będzie tylko mam daleko do tego sklepu (z 40 min samochodem)
I znowu jestem w punkcie wyjścia
Wczoraj mi sie jedna w sklepie spodobała ale 300 e to dla mnie za dużo jak na sukienkę na poprawiny...

[Renatka89]

Napisane przez tylkokasia

Ach dziewczynki
Przyszła mi dzś ta sukienka i jest dużo za duża. Wkurzona jestem bo kupowałam według tabelki z rozmiarami na stronie mierząc sie kilka razy (sama a potem TZ mnie mierzył). Ale tak właśnie przeczuwałam ze cos z tymi rozmiarami nie tak bo noszę tu zazwyczaj 8 lub 10. W Polsce S (lub 36 czasem 38). Ale po wymiarach ze stronki wychodziła mi wciąż 12. Ale tu czasem tak jest ze rozmiary w cały świat - kiedyś coś kupiłam w rozmiarze 14 i było dobre. Więc wzięłam 12 z myślą ze jak będzie minimalnie za duża to mi krawcowa zmniejszy. Niestety sukienka wisi na mnie a europejską metkę ma w rozm. 40 . Zmniejszyć nie bardzo sie da bo góra ma wstawiane w tym ala gorsecie fiszbiny (chyba6) a dół ma te falbany i z szerokości to minimum 1 za dużo czyli praktycznie od nowa trzeba by było szyć.
Mam nadzieję że ze zwrotem problemu nie będzie tylko mam daleko do tego sklepu (z 40 min samochodem)
I znowu jestem w punkcie wyjścia
Wczoraj mi sie jedna w sklepie spodobała ale 300 e to dla mnie za dużo jak na sukienkę na poprawiny...

Kasiu, mówiłam,że zazdroszczę przygotować, ale też trochę współczuję..
Jedź i ją zwróc jak najszybciej, i wez w mniejszym rozmiarze.
Bo sukienka sama w sobie jest ładna, materiał, kolor, krój?

ajj

[Airish88]

Napisane przez tylkokasia

Ach dziewczynki
Przyszła mi dzś ta sukienka i jest dużo za duża. Wkurzona jestem bo kupowałam według tabelki z rozmiarami na stronie mierząc sie kilka razy (sama a potem TZ mnie mierzył). Ale tak właśnie przeczuwałam ze cos z tymi rozmiarami nie tak bo noszę tu zazwyczaj 8 lub 10. W Polsce S (lub 36 czasem 38). Ale po wymiarach ze stronki wychodziła mi wciąż 12. Ale tu czasem tak jest ze rozmiary w cały świat - kiedyś coś kupiłam w rozmiarze 14 i było dobre. Więc wzięłam 12 z myślą ze jak będzie minimalnie za duża to mi krawcowa zmniejszy. Niestety sukienka wisi na mnie a europejską metkę ma w rozm. 40 . Zmniejszyć nie bardzo sie da bo góra ma wstawiane w tym ala gorsecie fiszbiny (chyba6) a dół ma te falbany i z szerokości to minimum 1 za dużo czyli praktycznie od nowa trzeba by było szyć.
Mam nadzieję że ze zwrotem problemu nie będzie tylko mam daleko do tego sklepu (z 40 min samochodem)
I znowu jestem w punkcie wyjścia
Wczoraj mi sie jedna w sklepie spodobała ale 300 e to dla mnie za dużo jak na sukienkę na poprawiny...

Ojej to przykro mi bardzo tak to niestety jest z zakupami przez internet. Dlatego ja już sobie powiedziałam, że ciuchów więcej nie kupuję, bo to nigdy nie wiadomo co oni tak naprawdę przyślą. Myśle, że nie powinnaś mieć problemu ze zwrotem. Szukaj dalej a na pewno znajdziesz jeszcze ładniejszą Kasiu Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

[tylkokasia]

Napisane przez Renatka89

Kasiu, mówiłam,że zazdroszczę przygotować, ale też trochę współczuję..
Jedź i ją zwróc jak najszybciej, i wez w mniejszym rozmiarze.
Bo sukienka sama w sobie jest ładna, materiał, kolor, krój?

ajj

Właśnie problem jest w tym że oni w sklepie mają bardzo mały wybór i trzeba zamawiać w ciemno z katalogu. Fajne jest to że mają rozmiarówkę petite - dla niższych dziewczyn. Na mniejszą już nie wymienię bo czeka sie minimum tydzień (nawet do dwóch) a oni z góry nie mówią kiedy będzie a ja wyjeżdżam do Polski 9 czerwca. Najpierw musiałabym zwrócić tą (bo jakby nie daj boże sie nie dało a zamówiłabym kolejną to zostałabym z 2 sukienkami) i zapłacić z góry za kolejną - ponad 100 euro (płatność tylko kartą kredytową). I myślę że mogłaby nie dojść nim wyjadę. Owszem TZ mógłby mi ją przywieźć do Polski (on leci później) ale jakby była znów niedobra to już nie miałabym jak zwróćić bo jest na to tylko kilka dni. Tak więc nie mam już szans kupić nowej tym bardziej że w ciemno nie chcę bo nie wiem jaki rozmair miałabym brać - 8 czy 10? Bo ta na serio poprostu ze mnie zlatywała (mimo że miałam zasunięty zamek i zawiązaną kokardke w pasie)
Co do samej sukienki kolor troszkę inny niż w necie - tam był bardziej pudrowy/ blady róż a na żywo taki brudny róż ale też bardzo ładny. Solidnie wykonana. Zapakowana była w wielkie płaskie pudło - wisiała w nim na wieszaku . Jakby była dopasowana to byłaby śliczna...

[Renatka89]

Napisane przez tylkokasia

Właśnie problem jest w tym że oni w sklepie mają bardzo mały wybór i trzeba zamawiać w ciemno z katalogu. Fajne jest to że mają rozmiarówkę petite - dla niższych dziewczyn. Na mniejszą już nie wymienię bo czeka sie minimum tydzień (nawet do dwóch) a oni z góry nie mówią kiedy będzie a ja wyjeżdżam do Polski 9 czerwca. Najpierw musiałabym zwrócić tą (bo jakby nie daj boże sie nie dało a zamówiłabym kolejną to zostałabym z 2 sukienkami) i zapłacić z góry za kolejną - ponad 100 euro (płatność tylko kartą kredytową). I myślę że mogłaby nie dojść nim wyjadę. Owszem TZ mógłby mi ją przywieźć do Polski (on leci później) ale jakby była znów niedobra to już nie miałabym jak zwróćić bo jest na to tylko kilka dni. Tak więc nie mam już szans kupić nowej tym bardziej że w ciemno nie chcę bo nie wiem jaki rozmair miałabym brać - 8 czy 10? Bo ta na serio poprostu ze mnie zlatywała (mimo że miałam zasunięty zamek i zawiązaną kokardke w pasie)
Co do samej sukienki kolor troszkę inny niż w necie - tam był bardziej pudrowy/ blady róż a na żywo taki brudny róż ale też bardzo ładny. Solidnie wykonana. Zapakowana była w wielkie płaskie pudło - wisiała w nim na wieszaku . Jakby była dopasowana to byłaby śliczna...

to ja nie wiem co Ci doradzić.

Naprawde nie ma możoliwosci kupienia czegoś na miejscu? w sklepie?

[tylkokasia]

Napisane przez Renatka89

to ja nie wiem co Ci doradzić.

Naprawde nie ma możoliwosci kupienia czegoś na miejscu? w sklepie?

Ja oglądałam sukienki z tego działu:
http://www.next.co.uk/shopping/women...01_02_02_01_10
Stroje na wyjścia i z tych pokazanych na stronie w sklepach były tylko 2 pozycję - biała dopasowana sukienka z taki czarnymi ozdobami na biuście i z dalszych pozycji czarna sukienka na ramiączkach z falbanką przy dekolcie. Była w sumie w 3 lub 4 sklepach z tej sieci. Resztę sklepu zajmowały ubrania codzienne. Na wyjścia nic nie było. Co jest dziwne bo chociaż po 1 szt do mierzenia powinni mieć aby można było ocenić mniej więcej rozmiar jaki się chce i krój i kolor na żywo... Taka polityka sklepu. W ogóle tu jest strasznie dziwnie. Wczoraj chodziliśmy za garniturem dla TZ. W Zarze babka nam pokazywała nawet fajne ale cena całego zestawu wynosiła ok 300-400e (a w innych sklepach 200) i mówi nam że od 18 jest wyprzedaż i będą taniej no ale TZ mówi że on 18 leci do Polski więc sie nie załapie a ona na to żeby kupił najdroższy jaki mu sie podoba a po weselu przyszedł oddać bo ludzie tu tak robią. Zszokowało mnie to jak można coś kupić z myślą ze ponoszę i oddam (fuj takie chodzone) a później inni to kupują jako nowe. A tu to codzienność. I jeszcze sprzedawca zachęca do takiego oszustwa W sumie to by tłumaczyło dlaczego masa niby nowych sukienek w sklepach jest pozaciąganych i poplamionych!

[Renatka89]

Napisane przez tylkokasia

Ja oglądałam sukienki z tego działu:
http://www.next.co.uk/shopping/women...01_02_02_01_10
Stroje na wyjścia i z tych pokazanych na stronie w sklepach były tylko 2 pozycję - biała dopasowana sukienka z taki czarnymi ozdobami na biuście i z dalszych pozycji czarna sukienka na ramiączkach z falbanką przy dekolcie. Była w sumie w 3 lub 4 sklepach z tej sieci. Resztę sklepu zajmowały ubrania codzienne. Na wyjścia nic nie było. Co jest dziwne bo chociaż po 1 szt do mierzenia powinni mieć aby można było ocenić mniej więcej rozmiar jaki się chce i krój i kolor na żywo... Taka polityka sklepu. W ogóle tu jest strasznie dziwnie. Wczoraj chodziliśmy za garniturem dla TZ. W Zarze babka nam pokazywała nawet fajne ale cena całego zestawu wynosiła ok 300-400e (a w innych sklepach 200) i mówi nam że od 18 jest wyprzedaż i będą taniej no ale TZ mówi że on 18 leci do Polski więc sie nie załapie a ona na to żeby kupił najdroższy jaki mu sie podoba a po weselu przyszedł oddać bo ludzie tu tak robią. Zszokowało mnie to jak można coś kupić z myślą ze ponoszę i oddam (fuj takie chodzone) a później inni to kupują jako nowe. A tu to codzienność. I jeszcze sprzedawca zachęca do takiego oszustwa W sumie to by tłumaczyło dlaczego masa niby nowych sukienek w sklepach jest pozaciąganych i poplamionych!

Kasiu a kiedy przyjeżdżasz do Pl może coś w Polsce kupisz?
Jak mi Ciebie szkoda, trudne to wszysko.

a w tych sklepach to tam rzeczywiście ładny burdel mają

Swoją drogą mi sie ta biała z tym czarnym przy biuście baaardzo podoba, taka skromna,ale efektowna..

[tylkokasia]

Napisane przez Renatka89

Kasiu a kiedy przyjeżdżasz do Pl może coś w Polsce kupisz?
Jak mi Ciebie szkoda, trudne to wszysko.

a w tych sklepach to tam rzeczywiście ładny burdel mają

Swoją drogą mi sie ta biała z tym czarnym przy biuście baaardzo podoba, taka skromna,ale efektowna..

Do Polski przylatuję 9 czerwca a ślub mam 27 więc będę miała czas ale najpierw mama i siostra TZ mi naopowiadały że w ogóle nie ma w czym wybierać w naszym mieście. A że u mnie za wiele sklepów nie ma to chciałam kupić tutaj aby jakaś osoba z gości nie przyszła w takiej samej sukience jak ja. Moja mama mi natomiast powiedziała że da sie coś wybrać (ale moja mama ma inny gust niż ja). Ale ostatnio siostra i mama TZ mi powiedziały że na moją figurę coś na pewno wybiorę (jego siostra ma bardzo duży biust a jest niska niecałe 160 i przez to wiele rzeczy na nią nie pasuje).
A co do tej białej to bardzo fajna ale na moją figurę takie kiecki - tuby odpadają bo podkreślą mój mały biust a opięte uda i pupa (mam szerokie biodra) wyjdą na 1 plan. No i na żywo ona wyglądała jak bawełniana więc troszkę za lichy materiał jak na moją okazję.

[Renatka89]

Napisane przez tylkokasia

Do Polski przylatuję 9 czerwca a ślub mam 27 więc będę miała czas ale najpierw mama i siostra TZ mi naopowiadały że w ogóle nie ma w czym wybierać w naszym mieście. A że u mnie za wiele sklepów nie ma to chciałam kupić tutaj aby jakaś osoba z gości nie przyszła w takiej samej sukience jak ja. Moja mama mi natomiast powiedziała że da sie coś wybrać (ale moja mama ma inny gust niż ja). Ale ostatnio siostra i mama TZ mi powiedziały że na moją figurę coś na pewno wybiorę (jego siostra ma bardzo duży biust a jest niska niecałe 160 i przez to wiele rzeczy na nią nie pasuje).
A co do tej białej to bardzo fajna ale na moją figurę takie kiecki - tuby odpadają bo podkreślą mój mały biust a opięte uda i pupa (mam szerokie biodra) wyjdą na 1 plan. No i na żywo ona wyglądała jak bawełniana więc troszkę za lichy materiał jak na moją okazję.

Kasiu, to przyjade po Cieie i pojedziemy na zakupy do Wrocka, ta zawze było, to co chciałam

i gdzie Ty masz szerokie biodra, chudzino!

[Dualstar]

Napisane przez Airish88

Stres będzie przy zaliczeniach ;P Póki co masz czas

A ja zaczęłam się ROZEZNAWAĆ

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Skoro tu taka cisza jak makiem zasiał to ja idę sobie notatki pouzupełniać
Zajrzę jeszcze później po nadrabiać

heh pewnie tak,ale nie zawsze

Napisane przez Martysia_

Dziewczyny... właśnie się dowiedziałam, że koleżanka ze szkoły (nie przyjaźniłyśmy się ani nie kolegowałyśmy bliżej, ale znałam ją) zmarła dziś na raka... To jest szok jak szybko ludzie odchodzą... 20 lat dziewczyna W październiku okazało się, że jest chora, teraz... już jej nie ma

Właśnie mi przypomniałaś o koledze który w gim. zmarł i o trzech koleżankach w tym siostrach które pół roku temu w wypadku zginęły

[tylkokasia]

Napisane przez Renatka89

Kasiu, to przyjade po Cieie i pojedziemy na zakupy do Wrocka, ta zawze było, to co chciałam

i gdzie Ty masz szerokie biodra, chudzino!

Oj Renatko mam - udo mam chyba z 52 a łydkę 30 (lub prawie 30) - zobacz jaka duża różnica a w biodrach nie wiem jak to sie mierzy ale chyba z 91. Biust mam według starej rozmiarówki B. Wzrostu mam 160 więc takie udo to udzisko a nie udo. Ogólnie nie jestem gruba bo ważę 50 kg ale jakaś chudzina to też nie. Tylko te udziska i biodra mnie dobijają - mi się podoba figura chłopczycy - bez bioder. Jestem typową gruszką.

[Airish88]

Napisane przez tylkokasia

Oj Renatko mam - udo mam chyba z 52 a łydkę 30 (lub prawie 30) - zobacz jaka duża różnica a w biodrach nie wiem jak to sie mierzy ale chyba z 91. Biust mam według starej rozmiarówki B. Wzrostu mam 160 więc takie udo to udzisko a nie udo. Ogólnie nie jestem gruba bo ważę 50 kg ale jakaś chudzina to też nie. Tylko te udziska i biodra mnie dobijają - mi się podoba figura chłopczycy - bez bioder. Jestem typową gruszką.

Co Ty tam gadasz. Idealna figurka

Ja właśnie się wyszykowałam i do pracy lecę niebawem. Dobrze, że tylko na 6 godzinek bo inaczej nie wiem czy bym tam wytrzymała.
Czemu pieniądzę z nieba nie lecą, tylko trzeba marnować czas na pracę :P

[novocaine870]

Napisane przez tylkokasia

Oj Renatko mam - udo mam chyba z 52 a łydkę 30 (lub prawie 30) - zobacz jaka duża różnica a w biodrach nie wiem jak to sie mierzy ale chyba z 91. Biust mam według starej rozmiarówki B. Wzrostu mam 160 więc takie udo to udzisko a nie udo. Ogólnie nie jestem gruba bo ważę 50 kg ale jakaś chudzina to też nie. Tylko te udziska i biodra mnie dobijają - mi się podoba figura chłopczycy - bez bioder. Jestem typową gruszką.

bardzo chętnię się zamienię

[tylkokasia]

Napisane przez novocaine870

bardzo chętnię się zamienię

Mogę sie wymienić od razu!

Napisane przez Airish88

Co Ty tam gadasz. Idealna figurka


Ja właśnie się wyszykowałam i do pracy lecę niebawem. Dobrze, że tylko na 6 godzinek bo inaczej nie wiem czy bym tam wytrzymała.
Czemu pieniądzę z nieba nie lecą, tylko trzeba marnować czas na pracę :P

Airish wiem że wy tu wszystkie jesteście bardzo miłe ale mam oczy i widzę że te udziska mam gigantyczne. Zobaczcie swoje wymiary - ile macie różnicy miedzy łydką a udem. Ja serio mam duże uda. Reszta mała.

[coolasana]

a jeśli mowa o tuszach, to ja własnie dziś kupiłam jeden i drugi dostałam w prezencie kupiłam mf masterpiece ale ten z kolorową końcówką-jedna jest czarna a druga srebrna i do tego dostałam tuszBourjois, Volume Clubbing Mascara

i ten bourjois jest świetny!! a jak połącze oba tusze to już w ogóle cudenko, jeszcze nigdy nie miałam takich firanek przesada

ciesze się;D ja chce już moja panterkę hehe, kupiłam sobie dziś leginsy z koronką

[tequilla.sunrise]

witam dziewczynki
byłam rano na solarium przed chwilą skończyłam sprzątać całą chatkę spiłąm kawkę i moment odpoczywam...ufff:rolleye s: później się zabieram za nowe obrazy a wieczorem chyba wyskoczymy z Tż na jakąś imprezkę. jeszcze ma do mnie zadzwonić z pracy i się umówimy dokładnie

kasia powodzenia z wymianą sukienki. kurczę naprawdę taki ślub i te przygotowania to masa nerwów i nieplanowanych "wypadków przy pracy". będzie wszystko ok. i masz fajną fgurkę

[tylkokasia]

Napisane przez coolasana

a jeśli mowa o tuszach, to ja własnie dziś kupiłam jeden i drugi dostałam w prezencie kupiłam mf masterpiece ale ten z kolorową końcówką-jedna jest czarna a druga srebrna i do tego dostałam tuszBourjois, Volume Clubbing Mascara

i ten bourjois jest świetny!! a jak połącze oba tusze to już w ogóle cudenko, jeszcze nigdy nie miałam takich firanek przesada

ciesze się;D ja chce już moja panterkę hehe, kupiłam sobie dziś leginsy z koronką

Te legginsy to z taką koronką na dole? ja mam takie czarne od 2 lat i ani razu ich nie miałam na sobie bo nie mam pojęcia do czego je nosić. I chyba mam za grube nogi do nich

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Tequillka słoneczko dziękuję ale wiem że dół mam za wielki

Dziewczynki może sie wypowiecie - założyłam wątek na ślubnym bo nie wiem czy to wszystko do siebie pasuje - wszystko jest opisane. Może mi wy coś doradzicie?
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=338854

[tequilla.sunrise]

Napisane przez coolasana

a jeśli mowa o tuszach, to ja własnie dziś kupiłam jeden i drugi dostałam w prezencie kupiłam mf masterpiece ale ten z kolorową końcówką-jedna jest czarna a druga srebrna i do tego dostałam tuszBourjois, Volume Clubbing Mascara

i ten bourjois jest świetny!! a jak połącze oba tusze to już w ogóle cudenko, jeszcze nigdy nie miałam takich firanek przesada

ciesze się;D ja chce już moja panterkę hehe, kupiłam sobie dziś leginsy z koronką

do MaxFactora dostałaś "burżuja" gratis fajna promocja
mój ukochany to Rimmel Volume Flash, chociaż ja mam rzęsy jak Renatka. ciemne wyraźne i też praktycznie każdy tusz na nich wygląda dobrze. też mnie w Pl często ktoś pytał jakiego tuszu używam albo czy ma rzęsy sztuczne a ja wtedy że to rimmelek za niecałe 20pln
kiedys wogóle nie miałam tuszu na rzęsach a kumpela się spytała czy ja mam rzęsy sztuczne, hehe

ale właśnie od jakiegos czasu myślę nad tuszem burżuja. nigdy nie miałam a cashmere zawsze go chwali

[coolasana]

Napisane przez tylkokasia

Te legginsy to z taką koronką na dole? ja mam takie czarne od 2 lat i ani razu ich nie miałam na sobie bo nie mam pojęcia do czego je nosić. I chyba mam za grube nogi do nich

tak dokładnie takie, gdzie tam za grube, własnie, że czarny wyszczupla a takie leginsy możesz nosić do jakiś sukienek albo tunik, do butów peep-toe itd
ja mam czarne a jestem taka chudzinka hehe ale kupiłam je, żeby mieć do panterki

i kupiłam sobie za mały biustonosz!!
nie wiem jak chciałam zmieścić moje C w 75B hehe te wszystkie miseczki takie niewymiarowe.
noo kurde...

[tylkokasia]

Dziewczyny nie kuście już tymi kosmetykami bo coś sie ze mną ostatnio porobiło - zawsze miałam 1 podkład i jak sie kończył kupowałam następny. Teraz mam 5 lub 6 nowych - w każdym zostało minimum 3/4.
Tusz zawsze miałam 1 zwykły i 1 wodoodporny a teraz mam 4 zwykłe + 1 wodoodporny. Kosmetyków mam tyle że ostatnio TZ mi kupił 2 poziomowy kufer na kosmetyki. Jak wpakowałam to co na co dzień muszę mieć pod ręką to wyszło prawie 3 kg .
A już w Pl czeka na mnie kolejny podkład i na pewno kupię mineralny loreal i może creme puff jak będzie ta promocja co pisałyście niedawno. A teraz chcę tusz albo ten co pojawił sie wczoraj wieczorem loreal x5 albo ten z dziwną szczoteczką. Aż sie boję co będzie na lotnisku jak tam promocje i 2 godziny łażenia po sklepach bez TZ (który hamuje moje kosmetyczne zapędy)

[messinka]

Kasiu - mam nadzieję, że wszystko z sukienką skonczy się happy endem i będziesz wyglądała olśniewająco
Ślub to masa radości, szczęścia, przygotowań, ale kiedy coś idzie nie tak to można się strasznie wkurzyć ; latanie, załatwianie etc.

Witam się

[tylkokasia]

Napisane przez messinka

Kasiu - mam nadzieję, że wszystko z sukienką skonczy się happy endem i będziesz wyglądała olśniewająco
Ślub to masa radości, szczęścia, przygotowań, ale kiedy coś idzie nie tak to można się strasznie wkurzyć ; latanie, załatwianie etc.

Witam się

Dzięki Mess na szczęście to tylko sukienka na poprawiny więc na pewno w końcu coś znajdę. Wiem że inne dziewczyny mają problemy z rozmiarem ale sukni ślubnych. Wtedy to jest stres. Na szczęście mi moją salon szyję na miarę więc może chociaż z tym nie będzie niespodzianek. (oby)

I Mess wskocz na mój wątek ślubny (jeśli możesz) i doradź mi czy to do siebie pasuje i jak z tą biżuterią co tam wstawiłam (czy ecru czy różowa a może coś innego mi doradzisz) Bo ty się znasz na zestawach
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=338854

[tequilla.sunrise]

mess witam Cię

ale jaja laski.pisałam wam że ostatnio kupiłam farbę Loreal Prefference "Thaiti brąz". mam na opakowaniu napisane Brun (po duńsku ciemny brąz do morke brun a jasny lys brun). no i wpisałam ten odcień w google a tam wyskakuje że to ciemny brąz cholera chyba na 10 minut położę tą farbę normalnie. raz kłądłam ciemny brąz z excelence i wyszły czarne...a czarnych to ja nie chcę
wrzucam fotkę tego opakowania (dark brown)

[messinka]

Gotowe

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Kasiu jak tak teraz sobie pomyślałam, to... kurcze wkraczasz w takie dorosłe życie, założysz rodzinę, będziesz miała męża, pewnie w niedługim czasie dziecko...
Mam nadzieję, że będziesz szczęśliwa

[tylkokasia]

Napisane przez messinka

Gotowe

Dziękuję słoneczko

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez messinka

Gotowe

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Kasiu jak tak teraz sobie pomyślałam, to... kurcze wkraczasz w takie dorosłe życie, założysz rodzinę, będziesz miała męża, pewnie w niedługim czasie dziecko...
Mam nadzieję, że będziesz szczęśliwa

Messinka w moim życiu jak na razie dużo sie nie zmieni bo ponad 2,5 roku mieszkam sama z TZ i tysiące km dzieli mi od rodziny. Z nim jestem już prawie 7 lat. Więc raczej papierek nic nie zmieni. Co do dziecka to od początku chciałam najpierw ślub a potem dziecko (i jakoś chyba się udało nie mieć przed ślubem). A zaraz po też nie planujemy bo chcemy troszkę pojeździć po świecie bo teraz kasy nie było bo zbieraliśmy na wesele. Ale przed 30 chciałabym mieć (mam 26 l). Oboje z TZ jesteśmy bardzo młodzi duchem i chyba nie zmądrzejemy przez ten ślub
Dziękuję

[messinka]

No to coś innego kiedy już się mieszka Ja osobiście uważam, że takie mieszkanie jest naprawdę dobre, bo można poznać i zobaczyć jak to jest kiedy widzi się ukochaną osobę non stop, śpi się razem je śniadania itd.
Zazdroszczę Wam bardzo, bo mi nie spieszy się do dorosłości, cieszę się, że mam jeszcze ten rok technikum, bo naprawdę nie wiem skąd wezmę taki majątek na mieszkanie. Pocieszam się faktem, że Tż planuje iść do Szkoły Oficerskiej, a jak wiadomo z wojska dostaje się mieszkanie...

[Martysia_]

Napisane przez tylkokasia

Mogę sie wymienić od razu!



Airish wiem że wy tu wszystkie jesteście bardzo miłe ale mam oczy i widzę że te udziska mam gigantyczne. Zobaczcie swoje wymiary - ile macie różnicy miedzy łydką a udem. Ja serio mam duże uda. Reszta mała.

No wiesz co Kasiu :P Ja też mam 52 w udzie

Mam nadzieje słoneczko, ze wreszcie uda Ci się znaleść tą sukienkę. A sytuacja rzeczywiście nieciekawa z tą sukienką ale widze w irlandii podobnie jak i u mnie wg mnie to bada debili jest :/ Ja też chyba kupię ten loreal x5

Tequilko no ja właśnie się dziwiłam ze taką ciemną to farbę kupiłaś, ja bym się bała nią robić.

A co do moich włosów to już się zdenerwowałam i ide jutro do fryzjera. Co prawda dużo kasy wołają ale już mam dość użerania się z rudawymi końcami i żalenia się Wam.