Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

[xblackxshadowx]

Takie buty.
My też chcemy w te wakacje, bo te lata mnie przerażały, a czuję się gotowa na wszystko ^^ ale zawsze trochę strachu jest. Będzie dobrze

[zagubiona89r]

Napisane przez xblackxshadowx

Takie buty.
My też chcemy w te wakacje, bo te lata mnie przerażały, a czuję się gotowa na wszystko ^^ ale zawsze trochę strachu jest. Będzie dobrze

No ja mam taką nadzieję, że samo wszystko się rozwinie, no bo kurcze wszyscy kiedyś zaczynali... Więc nie może to byś takie "trudne"

[tulula1227]

Mnie też przerażał,postanowiliśmy czekać aż będe gotowa ...ale....
Kilka dni po tym sama od siebie nie oczekiwałam..Oglądaliśmy film,narzuciłam się na niego jak kocica ,rozebrałam go i..pooszło

[It must been love]

A ja mam 22 lata i bez 1 razu;D - dziwne nie?;/

[zagubiona89r]

Napisane przez It must been love

A ja mam 22 lata i bez 1 razu;D - dziwne nie?;/

NIe dziwne. Ja mam 20. I gdyby nie to, że rok temu poznałam faceta, z którym chcę spędzić resztę życia to bym sobie spokojnie z tym dziewictwem czekała. Ani to dla mnie powód do dumy, ani do wstydu, ani nic dziwnego. Ot jest. Jakiś rejon w życiu, w którym nie mam doświadczenia. Ważne jest dla mnie natomiast to by tą dziedzinę życia poznawać z odpowiednim facetem. Nieważne czy teraz czy za rok czy dwa czy dziesięć.

[zoska22]

Napisane przez tulula1227

Zagubiona, uspokój się,nie myśl ,niczego konkretnie nie planuj,bo i tak wyjdzie bokiem
My niczego nie planowaliśmy,po prostu się wzięłam za chłopaka bo...stwierdziłam,że tego chcę.
Była prezerwatywa,bardzo powolutku..Do tej pory pamiętam tę chwilę Coś absolutnie nowego,całkiem nowe doznanie,nie znane nigdy wcześniej uczucie i ta nieco przerażająca myśl :"O Boże!Jestem na nim i TO robię "

Nic nie planuj..Globulka i prezerwatywa wystarczą jak najbardziej Prawidłowo ją załóżcie i nie ma czym się martwić.Wątpię by za pierwszym razem zaczniecie szaleć więc pęknąć nie powinna wiec sama gumka wystarczy.
Zadbaj o nawilżacz-mi sie baaardzo przydałby wtedy.
Będzie cudownie

To nawilzacz nie ingeruje w dzialanie globulki?/

[zagubiona89r]

Napisane przez zoska22

To nawilzacz nie ingeruje w dzialanie globulki?/

Hmm dobre pytanie... chociaż w przypadku stosowania globulki czy będzie potrzebny w ogóle. Na pewno nie wpływa na skuteczność gumki (w przeciwieństwie np do oliwki) ale co do globulek... a myślałam, że wiem już wszystko

Chociaż jak już jesteśmy przy temacie to nie wiem czy po zastosowaniu globulki będzie on potrzebny??

[tulula1227]

A ingeruje?Nawilżacz jest na bazie wody ...Więc nie wiem czy mógł by w jakikolwiek sposób zaszkodzić

[forumkowiczka]

"Moj pierwszy raz"...hm mam 21 lat, jestem z moim chlopakiem od ponad 6 lat a pierwszego razu nadal nie mamy za soba...Owszem pieszczoty sa miedzy nami, jest cudownie,ale jeszcze tego nie zrobilismy. Owszem planujemy, ostatnio dostalam tabletki anty., zaczelam je brac. Czekam do drugiego opakowania no i jesli poczuje sie gotowa to mysle e bedziemy mieli to za soba

[xblackxshadowx]

Napisane przez zagubiona89r

I gdyby nie to, że rok temu poznałam faceta, z którym chcę spędzić resztę życia to bym sobie spokojnie z tym dziewictwem czekała.

Gdybym pół roku temu nie poznała tego jedynego to bym poczekała jeszcze parę lat, a może i więcej ^^

[zagubiona89r]

Mogę zadać głupie pytania? Bo to jest coś czego ja zupełnie nie rozumiem. Mówi się często, że dziewczyna powinna sama poznać swoje ciało, co jej sprawia przyjemność. Ok. Ja wiem co lubię. I nigdy tzw"palcówka" mi nie sprawiała przyjemności, żadnej, ewentualnie mnie to bolało, tylko stymulacja łechtaczki była fajna. Natomiast jak jestem z moim Tż lubię i to i to... jednak powiedziałabym, że palcówkę bardziej Co więcej, nie mam orgazmu (nawet łechtaczkowego, który sama osiągam bez większego problemu) ale jak dotyka mnie palcami to, hmm... drżę jak liść na wietrze i to jest nieopisane uczucie, którego w żaden sposób sobie nie mogłabym sprawić sama (widać potrzebne są do tego emocje) a jednocześnie nie jest to orgazm. Podsumowując kurcze co w tym jest, że poznawanie swojego ciała na licho się zdało bo w wykonaniu Tż lubię co innego, i dlaczego mimo braku orgazmu 100x bardziej lubie jak on mnie dotyka... Rozkminiam rozkminiam i rozkminić nie mogę. Ja jakaś inna jestem czy co...

[mesarka]

Ja mam tak, że jak sama dotykam swoich piersi to nie czuję nic , a jeżeli On to robi, to się rozpływam

[to tylko malutka ja]

Napisane przez tulula1227

Mnie też przerażał,postanowiliśmy czekać aż będe gotowa ...ale....
Kilka dni po tym sama od siebie nie oczekiwałam..Oglądaliśmy film,narzuciłam się na niego jak kocica ,rozebrałam go i..pooszło

o dobra jesteś hehe ja chyba nie mam jeszcze na tyle odwagi hehe a w sumie to wolałabym zeby to on sie na mnie tak rzucił

[modlishka665]

Napisane przez zoska22

To nawilzacz nie ingeruje w dzialanie globulki?/

Ale jeśli są globulki, to nawilzacz przecież już nie jest potrzebny Globulki same w sobie nawilżają.

[aktaga13]

Napisane przez mesarka

Ja mam tak, że jak sama dotykam swoich piersi to nie czuję nic , a jeżeli On to robi, to się rozpływam

dokładnie

dlatego nigdy nie przemawiały do mnie argumenty o konieczności poznania własnego ciała. na nic mi się to zdało w kontaktach damsko-meskich. przy ukochanym wszystko jest inne i zaskakujące.

[pomaranczkav]

Napisane przez aktaga13

dokładnie

dlatego nigdy nie przemawiały do mnie argumenty o konieczności poznania własnego ciała. na nic mi się to zdało w kontaktach damsko-meskich. przy ukochanym wszystko jest inne i zaskakujące.

no bo to chyba bardziej chodzi o to, że to ON dotyka i czerpie z tego przyjemność i wtedy czujemy się mega pociągające

[aktaga13]

Napisane przez pomaranczkav

no bo to chyba bardziej chodzi o to, że to ON dotyka i czerpie z tego przyjemność i wtedy czujemy się mega pociągające

co do tego nie mam zadnych wątpliwości
poczucie atrakcyjności, czy bycia pożądaną.. emocje, nastrój, atmosfera. to wszystko tworzy zgraną całość. więc powtórzę, że jak dla mnie poznanie własnego ciała nie jest żadnym absolutnie kluczem do udanego życia seksualnego czy do orgazmu. do tego potrzebne jest odpowiednie nastawienie i odpowiedni (kumaty i kochający) partner

[zagubiona89r]

Napisane przez aktaga13

co do tego nie mam zadnych wątpliwości
poczucie atrakcyjności, czy bycia pożądaną.. emocje, nastrój, atmosfera. to wszystko tworzy zgraną całość. więc powtórzę, że jak dla mnie poznanie własnego ciała nie jest żadnym absolutnie kluczem do udanego życia seksualnego czy do orgazmu. do tego potrzebne jest odpowiednie nastawienie i odpowiedni (kumaty i kochający) partner

Właśnie o to chyba chodzi Np mi lepiej jest kiedy w powietrzu się unosi jakiś zapach (np perfumy), albo świece uwielbiam światło świec jest dla mnie pobudzające I jak pod tymi kątami zestawiam różne sytuacje, to stwierdzam, że faktycznie poznawanie swojego ciała mija się z sytuacją gdy jest się z partnerem a wokół są takie bądź inne zewnętrzne stymulatory Z czego największym stymulatorem jest partner

[to tylko malutka ja]

Napisane przez pomaranczkav

no bo to chyba bardziej chodzi o to, że to ON dotyka i czerpie z tego przyjemność i wtedy czujemy się mega pociągające

Gdy mój facet mnie dotyk a to ja wtedy wymiękam. Nie wiem jak Wy dziewczyny ale ja czasem nie jestem w stanie jakiegokolwiek słowa wymówić hehe

[xblackxshadowx]

JA też wolę jak mnie mój TŻ dotyka, On ma jeszcze takie gorące dłonie *_*
Lubię palcówki w jego wykonaniu, mocne i gwałtowne ^^ ja sama nie mogłabym sobie tak zrobić, bo bym się podrapała ^^'

[aktaga13]

Napisane przez zagubiona89r

Właśnie o to chyba chodzi Np mi lepiej jest kiedy w powietrzu się unosi jakiś zapach (np perfumy), albo świece uwielbiam światło świec jest dla mnie pobudzające I jak pod tymi kątami zestawiam różne sytuacje, to stwierdzam, że faktycznie poznawanie swojego ciała mija się z sytuacją gdy jest się z partnerem a wokół są takie bądź inne zewnętrzne stymulatory Z czego największym stymulatorem jest partner

właśnie.

[forumkowiczka]

Od dluzszego czasu z chlopakiem rozmawialismy a w zasadzie planowalismy TO. Zaczelam barc tabletki (pierwsze w zyciu). Wczoraj zupelnie spontanicznie, aczkolwiek spodziewalam sie,ze bedzie sie cos dzialo w nocy zrobilo sie goraco. Najpierw pieszczoty,az w koncu moj TZ wszedl we mnie. STrasznie dziwne a zarazem mile uczucie. Do tej pory mi zupelnie nie znane. Jednak po dluzszej chwili BYCIA RAZEM w sobie jedno w drugim on odsunal sie ode mnie. ZUpelnie nie wiedzialam o co chodzi. Sila wyciagnelam to z niego. On nie chcial konczyc we mnie. Nie ufa tabletkom no i moge powiedziec ze nie wspominam mile wczorajszej nocy. JA sie poplakalam bo oczywiscie zanim wyciagnelam to od niego musielismy sie posprzeczac no i myslalam,ze to moja wina.
Uwazam,ze on jest wspanialy, nie naciska, nie nalega. Inni na jego miejscu na pewno by dokonczyli, a on sie wystraszyl. Nie powiem bo i ja sie balam. W koncu czytalam gdzies ze tabletki ktore biore (YAZ) daja skutecznosc po miesiacu uzywania, chociaz na opakowaniu pisze ze zabezpieczenie jest juz od 1 tab.

Chcialabym poznac wasze zdanie na temat tej sytuacji...

[tulula1227]

Napisane przez forumkowiczka

Od dluzszego czasu z chlopakiem rozmawialismy a w zasadzie planowalismy TO. Zaczelam barc tabletki (pierwsze w zyciu). Wczoraj zupelnie spontanicznie, aczkolwiek spodziewalam sie,ze bedzie sie cos dzialo w nocy zrobilo sie goraco. Najpierw pieszczoty,az w koncu moj TZ wszedl we mnie. STrasznie dziwne a zarazem mile uczucie. Do tej pory mi zupelnie nie znane. Jednak po dluzszej chwili BYCIA RAZEM w sobie jedno w drugim on odsunal sie ode mnie. ZUpelnie nie wiedzialam o co chodzi. Sila wyciagnelam to z niego. On nie chcial konczyc we mnie. Nie ufa tabletkom no i moge powiedziec ze nie wspominam mile wczorajszej nocy. JA sie poplakalam bo oczywiscie zanim wyciagnelam to od niego musielismy sie posprzeczac no i myslalam,ze to moja wina.
Uwazam,ze on jest wspanialy, nie naciska, nie nalega. Inni na jego miejscu na pewno by dokonczyli, a on sie wystraszyl. Nie powiem bo i ja sie balam. W koncu czytalam gdzies ze tabletki ktore biore (YAZ) daja skutecznosc po miesiacu uzywania, chociaz na opakowaniu pisze ze zabezpieczenie jest juz od 1 tab.

Chcialabym poznac wasze zdanie na temat tej sytuacji...

Mój tż długo się nie mógł przełamać, po ok miesiącu brania tabletek dokończył we mnie ale i tak z niecierpliwością czekał, aż dostane okres.
Miesiączkę dostałam,on się uspokoił i od tamtego czasu spokojnie jedziemy bez gumek, na samych tabletkach..
Choć nie powiem...Jakieś strachy w duszy są i ja z niewyjaśnioną niepewnością odliczam dni do kolejnego okresu..Wiem,że on też ,ponieważ ciągle się podpytuje kiedy powinnam, go dostać ,itd..
No ale nic nie powinno się dziać, tabletki to bardzo dobre zabezpieczenie,a właściwie najlepsze [oprócz szklanki zimnej wody].

I nie wiem jakiego trzeba mieć pecha aby zajść w ciążę przy dobrym stosowaniu tabletek,bez wymiocin i biegunek
Kilka moich znajomych zaszły tak,były oburzone ale po 2 latach mając na kolanach dzieci przyznały się,że jedna zapomniała o jednej tabletce a druga wymiotowała i cały dzień baraszkowała ze swoim tż.

[forumkowiczka]

Ja go rozumiem. bo sama wczoraj mialam straszne obawy czy dobrze robimy, w koncu jestem dopiero po 8 tabletkach. Ale staram sie myslec pozytywnie. Tak jak pwiedzialas, trzeba miec ogromnego pecha...
Zupelnie inaczej wyobrazalam sobie moment, w ktorym wlasnie dojdzie miedzy nami do takiego zblizenie, no i niestety rozczarowalam sie. Zabolalo mnie to,ze zaraz po takiej milej sytuacji doszlo miedzy nami do spiecia...wlasciwie oczekiwalam jakis milych slow, orzytulenia,a nie afery.
WYjasnilismy sobie ta sytuacje, ale mimo wszystko nagle przerwal, ja lezalam czekalam co dalej a on po prostu zamknal oczy do spania.

Nie wiem jak go przekonac do skutecznosci tabletek, tak aby im zaufal ? W koncu kiedys bedzie musial..chyba ze zrezygnujemy ze wspolzycia ;/

[tulula1227]

Idź z nim do ginekologa
Powiedz,że pary nie mają dzidzi dziesiątkami lat stosując tabletki, itd.
My też zaczęliśmy bez prezerwatywy gdzies ok 8 dnia [wlasciwie zaczelisy z gumką ale ja ją zdjęłam bo...nie lubię] ale nie doszedl we mnie.
moze tez zacznijcie tak,aby tż nie kończył w Tobie?
Przekona sie chłopak.Będzie dobrze

[aktaga13]

Napisane przez forumkowiczka

Ja go rozumiem. bo sama wczoraj mialam straszne obawy czy dobrze robimy, w koncu jestem dopiero po 8 tabletkach. Ale staram sie myslec pozytywnie. Tak jak pwiedzialas, trzeba miec ogromnego pecha...
Zupelnie inaczej wyobrazalam sobie moment, w ktorym wlasnie dojdzie miedzy nami do takiego zblizenie, no i niestety rozczarowalam sie. Zabolalo mnie to,ze zaraz po takiej milej sytuacji doszlo miedzy nami do spiecia...wlasciwie oczekiwalam jakis milych slow, orzytulenia,a nie afery.
WYjasnilismy sobie ta sytuacje, ale mimo wszystko nagle przerwal, ja lezalam czekalam co dalej a on po prostu zamknal oczy do spania.

Nie wiem jak go przekonac do skutecznosci tabletek, tak aby im zaufal ? W koncu kiedys bedzie musial..chyba ze zrezygnujemy ze wspolzycia ;/

nie dopuśćcie do tego. byłam z takim, co to niczemu nie ufał i skończyło się na braku współżycia. wielka trauma dla mnie (jako partnerki)...

[zagubiona89r]

Napisane przez forumkowiczka

Ja go rozumiem. bo sama wczoraj mialam straszne obawy czy dobrze robimy, w koncu jestem dopiero po 8 tabletkach. Ale staram sie myslec pozytywnie. Tak jak pwiedzialas, trzeba miec ogromnego pecha...
Zupelnie inaczej wyobrazalam sobie moment, w ktorym wlasnie dojdzie miedzy nami do takiego zblizenie, no i niestety rozczarowalam sie. Zabolalo mnie to,ze zaraz po takiej milej sytuacji doszlo miedzy nami do spiecia...wlasciwie oczekiwalam jakis milych slow, orzytulenia,a nie afery.
WYjasnilismy sobie ta sytuacje, ale mimo wszystko nagle przerwal, ja lezalam czekalam co dalej a on po prostu zamknal oczy do spania.

Nie wiem jak go przekonac do skutecznosci tabletek, tak aby im zaufal ? W koncu kiedys bedzie musial..chyba ze zrezygnujemy ze wspolzycia ;/

Szczerze poza faktami do których ma prawo, wątpliwości niepewność itd. to mi by się zrobiło mega przykro jakby się mój partner po intymnej sytuacji odwrócił i nara... zupełnie nie dbając o moje potrzeby uczucia itd... I nie wymagam po facecie, żeby po orgazmie był mega operatywny... ale przytulenie czy całus delikatny do tego nie wymagają wielkiego wysiłku... wystarczy chcieć, a nie za przeproszeniem mieć w pupie kobietę, która leży obok. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji wogóle, a co dopiero po 1 razie

[to tylko malutka ja]

w sumie dziwna sytuacja no ale może chlopak sie wystraszył ale mimo wszystko powinien Cię przytulić. Dobrze że to miedzy soba wyjasniliście ale Ty nadal masz do niego zal to powinnas mu o tym powiedziec bo w innym wypadku moze sie zdarzyc ze bedziecie sie o to klucic jeszcze przez dlugo. na mój guścik to lepiej takie coś wyjaśnic i szczerze facetowi powiedziec co Cię boli bo niestety musze to przyznac ze z chlopakami trezba prosto i jasno bo inaczej nie skumaja czego kobieta oczekuje

[forumkowiczka]

Musze cos sprostowac...moj TZ po tym nieudanym pierszym razie przytulil mnie i to bardzo mocno. ALe mimo wszystko ja czulam i widzialam,ze cos jest nie tak.Pytalam a on,ze nic.Wiec zrobilo mi sie bardzo przykro,rozplakalam sie,a ze bylam juz cala podenerwowana to i on sie wqrzyl
Oboje boimy sie tego co moze sie stac, jakie moga byc konsekwencje, po mimo tego ze stosujemy antykoncepcje...
Wczoraj MOJ TZ po kapieli przyszedl do mnie i zaczal mnie tak namietnie calowac. Chyba chcial zalagodzic wczesniejsza sytuacje i zatrzec wspomnienia...udalo mu sie., Juz nie bylo nieporozumien, niedopowiedzen. Po mimo tego ze biore tabletki on jeszcze nie czuje sie pewnie bo to dla nas nowa sytuacja. Nie konczyl we mnie, ale mimo wszystko bylo cudownie

[xblackxshadowx]

Musi minąc trochę czasu aż się przyzwyczai, ale to chyba normalne.
Mój TŻ też będzie musiał się przekonać do antykoncepcji, bo za jakiś czas chce rozpoczac współżycie. Raz mi nawet powiedział, że prezerwatywy to nic pewnego. Ile ja mu musiałam nagadać o antykoncepcji dzisiejszej, że prezerwatywa nie jst jedynym sposobem. Zobaczymy co będzie później...