"Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon IV :)

[lasoa]

Napisane przez luffka

a ja chyba jutro kupię test ciążowy... od miesiąca jestem jak odkurzacz, wcinam wszystko, mieszam smaki.. sama siebie nie poznaję... ciągle chodzę śpiąca, zmęczona...
chyba trzeba to sprawdzić

a jak z @ ?

[luffka]

Napisane przez lasoa

a jak z @ ?

niby na pigułkach jestem... ale nie mam pojęcia czy ostatnio zadnych leków nie brałam, które wpływają? nie mogę sobie przypomnieć jak to było w zeszłym miesiącu.... sama nie wiem... ostatnie krwawienie wlaśnie jakieś takie dziwne było...

[Aelitka]

Napisane przez luffka

niby na pigułkach jestem... ale nie mam pojęcia czy ostatnio zadnych leków nie brałam, które wpływają? nie mogę sobie przypomnieć jak to było w zeszłym miesiącu.... sama nie wiem... ostatnie krwawienie wlaśnie jakieś takie dziwne było...

hmmmmm hmmmmmmmmm to dopiero byłoby wesoło

a tak poważnie to ja wątpię
ale oczywiście - dla pewności, jeśli myślisz że może jednak, rób test..

ja się będę niedługo stresować, bo niedawno zapomniałam tabletki [tak całkiem, połknęłam dzień później dwie naraz] a jestem pod tym względem panikara straszna

[luffka]

Aelitko no właśnie ja też panikara jestem straszna... I jeśli mam jakieś wątpliwości to zawsze wolę się upewnić niż nakręcać niepotrzebnie

no tak, P. mi wlaśnie napisał na gg :

"w sumie to ja nie wiem czy najpierw to córeczke czy syneczka bym chcial"

on to potrafi pocieszyć, nie ma co....

[polka746]

Lufka a to bedzie zaskoczony twój tż jak tu zajrzy,
mi sie wydaje jak było krwawienie to raczej wyklucza to ciążę hmm

Lasoa brawo widzisz pogadasz z lekarzem i na pewno coś zaradzicie

[Aelitka]

Napisane przez luffka

Aelitko no właśnie ja też panikara jestem straszna... I jeśli mam jakieś wątpliwości to zawsze wolę się upewnić niż nakręcać niepotrzebnie

no tak, P. mi wlaśnie napisał na gg :

"w sumie to ja nie wiem czy najpierw to córeczke czy syneczka bym chcial"

on to potrafi pocieszyć, nie ma co....

rozumiem że już mu się pochwaliłaś? heheheh

Napisane przez polka746

Lufka a to bedzie zaskoczony twój tż jak tu zajrzy,
mi sie wydaje jak było krwawienie to raczej wyklucza to ciążę hmm

podobno przez pierwszy miesiąc można mieć krwawienie

[luffka]

Napisane przez Aelitka

rozumiem że już mu się pochwaliłaś? heheheh



podobno przez pierwszy miesiąc można mieć krwawienie

sam sobie przeczytał na wizażu przecież to szpieg jest

nie strasz mnie z tym krwawieniem....

[Aelitka]

Napisane przez luffka

sam sobie przeczytał na wizażu przecież to szpieg jest

nie strasz mnie z tym krwawieniem....

ehehehe no tak, zapomnialam


ale przeciez tabletki bierzesz nie ma opcji

[luffka]

Napisane przez Aelitka

ale przeciez tabletki bierzesz nie ma opcji

nie ma opcji, nie ma opcji... a kto mi pisał, że krwawienie w pierwszym miesiącu może wystąpić?

jutro test kupuję

( dalej siedzę głodna chociaż opróżniłam całą lodówkę...)

[polka746]

Napisane przez luffka

sam sobie przeczytał na wizażu przecież to szpieg jest

to moze cos do nas (zdesperowanych wymuszaczek)napisze

[Aelitka]

Napisane przez luffka

nie ma opcji, nie ma opcji... a kto mi pisał, że krwawienie w pierwszym miesiącu może wystąpić?

jutro test kupuję

( dalej siedzę głodna chociaż opróżniłam całą lodówkę...)

sesese

ale ja mówiłam o normalnej sytuacji, kiedy się nie łyka tabletek

jak bierzesz tabletki to nie ma opcji :P

[elizka773]

Napisane przez Biska

Dziękuję Sam wybierał, tym bardziej jestem z niego dumna i cały czas go oglądam echh

Chcielibyśmy 2010 ale nie wiem czy wyjdzie szczerze mówiąc to wątpię w to trochę...

Biśka suuuper spotkanko z rodzicami a pierścionek ależ Twój narzeczony ma gust

co do sal to powinnaś coś znaleźć.jak nie od razu to zawsze warto popytać lub czytać jakieś ogłoszenia bo często ludzie odsprzedają terminy

Napisane przez Claris

Wklejałam kiedyś moje typy długich to może teraz krótkie

nie podobają mi się takie wogóle to nie wygląda jak suknia ślubna (nie raz w takich sukienkach widziałam na weselu zwykłe osoby)

Napisane przez *Insane

Do Krakowa dotarłam cała i zdrowa, ale pierwszy dzień cały miałam przeryczany
Począwszy od powitania TŻta (a raczej jego braku), przez to że powiedział mi, że jestem pieprznięta i nie było to w żartach. Na przystanek dotarliśmy osobno, bo po tych słowach odwróciłam się tyłkiem i poszłam inną drogą na przystanek, mimo że mnie wołał
Później się okazało, że będę mieszkać sama u jego babci, a nie że on będzie w pokoju obok tak jak mówiliśmy. Nie może ze mną mieszkać, więc nocujemy całkowicie osobno, a przy jego babci to i jakieś tulenie nie za bardzo wchodzi w grę. Chciało mi się z tego wszystkiego ryczeć ciągnął mnie na obiad do siebie do domu, ale to było ostatnie na co miałam ochotę, bo bym siedziała i ryczała, chciałam iść nad zalew. No i poszłam, on poszedł na ten obiad, więc łaziłam sama.
Zadzwonił później do mnie, spytać gdzie jestem i czy mogłabym wrócić. Powiedziałam, że jestem nad zalewem i jak chce, to żeby sam do mnie przyszedł. No i przyszedł, pogadaliśmy (w sumie on pogadał ), wróciliśmy razem, odprowadził mnie do domu, on do swojego i tyle. Później przyszedł po mnie przed samą komunią.
Cały dzień nam się zszedł na tej imprezie rodzinnej jaka się odbyła po komunii (nie muszę chyba wspominać, że wynudziliśmy się jak mopsy?), wróciliśmy około 20 do domów, a o 21 ja już muszę być w łóżku. Więc chwilę razem posiedzieliśmy i znowu on do siebie, a ja do "swojego" łóżka
No i tyle. To to nawet randki nie są, bo zawsze tłum ludzi wokół nas (rodzinka).
Pozdrowienia z deszczowego Krakowa

ooo Ins mam ochotę skopać tyłek mu... jak on może tak się zachowywać nawet na żywca jak tyle się nie widzieli

Napisane przez Basiek19

Widziałyscie wątek "Nie zazdroszcze zaręczonym"?
" Wątek dla dziewczyn - jesli takie są, które nie sprowadzają sensu swojego życia do złapania męża .Jak można zazdrościć zaręczonym?To jak zazdrościć skazanym na dożywocie :P

Ciekawe czy takie istnieją?"

Tak sobie mysle, jak my możemy tak tylko myśleć żeby męża złapać i innego sensu życia nie mamy:P

ja tam już swojego TŻ ta trzymam miesiąc przykutego do kaloryfera o samej wodzie i skórce chleba bo nie chce mi się oświadczać

Napisane przez Aelitka

ja nikogo dewotką nie nazwałam
ani moherem



szkoda tylko że raz na jakiś czas wpada tutaj ktoś zupełnie niezorientowany w temacie i rzuca hasłami - wy głupie, wymuszaczki, wysępicie od faceta obietnicę ślubu i szczęśliwego życia, a potem będzie płakać i zawodzić.

przykre

dokładnie

Napisane przez Biska

Ja naprawdę nie wiem skąd się bierze myślenie - "Te dziewczyny są w stanie zabić za pierścionek, nic innego się dla nich nie liczy." Wiele Dziewczyn chwali nasz wątek, pisząc jaką mam tu fajną atmosferę i ten, kto NAPRAWDĘ wie o czym jest wątek i o czym my tu piszemy, jakie podejście mamy do zaręczyn będzie wiedział o co chodzi.

Lotto mi to co Wy o nas piszecie, myślicie itd. ale w swojej wrodzonej wręcz DESPERACJI proszę, żebyście robiły to na własnym, jakże rozwijającym wątku.

A dziecinne ustawianie nam tego typu tagów jak ostatnio - jeśli komuś to pomogło wyładować swoje napięcie wynikające z własnego niezadowolenia z życia - proszę bardzo, cieszę się, że mogłyśmy pomóc. Mnie to nie rusza

to samo miałam napisać ale się podepnę pod Ciebie

Napisane przez polka746

Lufka a to bedzie zaskoczony twój tż jak tu zajrzy,
mi sie wydaje jak było krwawienie to raczej wyklucza to ciążę hmm

na początkach ciąży może być krwawienie

dzień dobry kurczę zjadło mi pare wypowiedzi do zacytowania

[lasoa]

Napisane przez luffka

niby na pigułkach jestem... ale nie mam pojęcia czy ostatnio zadnych leków nie brałam, które wpływają? nie mogę sobie przypomnieć jak to było w zeszłym miesiącu.... sama nie wiem... ostatnie krwawienie wlaśnie jakieś takie dziwne było...

Skoro na pigulkach to watpie ze bedziesz w ciazy

Napisane przez polka746

Lufka a to bedzie zaskoczony twój tż jak tu zajrzy,
mi sie wydaje jak było krwawienie to raczej wyklucza to ciążę hmm

Lasoa brawo widzisz pogadasz z lekarzem i na pewno coś zaradzicie

Napisze Wam co i jak w piatek Albo dopiero w poniedzialek, albo ktorejs smska posle, tylko niech nr mi poda

[Aelitka]

Napisane przez lasoa

Skoro na pigulkach to watpie ze bedziesz w ciazy

Napisze Wam co i jak w piatek Albo dopiero w poniedzialek, albo ktorejs smska posle, tylko niech nr mi poda

ja mogę robić za pośredniczkę

[elizka773]

Lasoa dziwi mnie podejście Twojego tż. ja też mam trochę problemy z tym ale mój tż nigdy mi nie robił z tego powodu kłótni ani wyrzutów..
ehhh

[lasoa]

moj mi takie w niedziele zrobil ze ryczalam caly dzien

[Aelitka]

Napisane przez lasoa

moj mi takie w niedziele zrobil ze ryczalam caly dzien

dla niego pewnie też nie jest to łatwa sytuacja......
dacie radę

głowa do góry!

[lasoa]

Napisane przez Aelitka

dla niego pewnie też nie jest to łatwa sytuacja......
dacie radę

głowa do góry!

wiem, ja go rozumiem, ale on jest w tej lepszej sytuacji i nie pomysli jak ja sie czuje

[Aelitka]

Napisane przez lasoa

wiem, ja go rozumiem, ale on jest w tej lepszej sytuacji i nie pomysli jak ja sie czuje

uhhhhhhh ;/

[lasoa]

a tak poza tym musze sie uczyc. Ciekawe co u Insane ...

LadyMarmolada jak z ex TZ?

Gdzie Grape?

[Soy Marisol]

Insane
Jeej , żal mi Ciebie. Twojemu TŻowi ktoś powinień skopać tyłek
Pamiętasz naszą rozmowę na privie jakiś czas temu?

Napisane przez Aelitka

słuchajcie, a co jest z sanią? chyba się dawno nie odzywała....

i ciekawe co tam u naj dzisiaj poniedziałek, miała się uczyć

Już dawno nie ma Sandry, też się o nią pytałam

Napisane przez izuleczek

Czesc dziewczynki przyjmiecie mnie do swojego grona?Ponad 2 lata razem ale to dopiero poczatek studiow wiec na zareczyny nie mam co liczyc:/
Co nie zmienia faktu ze zazdroszcze bardzo zareczonym dziewczynkom

Witamy , witamy

Napisane przez Lady Marmalade

nooo bo wlasnie Ranger to jest taki mlot

http://www.youtube.com/watch?v=jc0ACdrLiAw

mialam okazje 2 razy sie na nim przejechac i chetnie bym to powtorzyla

O mamo! Byłam na czymś takim MASAKRA!!!!

To była randka. Najpierw TŻ zabrał mnie do kina na "Oszukać przeznaczenie (ileśtam)" , w której to części akcja działa się w wesołym miasteczku. I dosłownie wszystkie urządzenia, kolejki i karuzele miały awarię, a wagoniki wykolejały. Oczywiście pełne ludzi
Po wyjściu z kina , poszliśmy na taki młot do wesołego miasteczka. Darłam się w niebogłosy Nigdy nie zapomnę tej randki

[Lady Marmalade]

Napisane przez lasoa

a tak poza tym musze sie uczyc. Ciekawe co u Insane ...

LadyMarmolada jak z ex TZ?

Gdzie Grape?

a wiesz, ze jakos dziwnie... odezwal sie ostatni raz no wtedy jak Wam pisalam (w zeszlym tygodniu) i od tego czasu ani me ani be... i ja sie nie mam zamiaru odezwac pierwsza (narazie mi to wychodzi) i na chwile OBECNA sie tym nie przejmuje, bo jestem pod urokiem Turka ale znajac mnie jutro bedzie placz, tesknota i inne ... byle do przodu

[Aelitka]

widzę was wszystkie!!
onlythebest!!!
justyna!!!!!!

i cala reszta, odzywac sie!!

[lasoa]

nie chce z nami godoć

[aaaneczkaaa]

Cześć Dziewczątka
Na wstępie - Biska - gratulujęPierścioneczek cudny no i jednak Twój narzeczony ma plany na bliższą, a nie na dalszą przyszłość razem
Insane, powodzenia tam w Krakowie Oby Ci się udało znaleźć pracę i być szczęśliwą
Luffka, może stresy jakieś masz, może jakieś przesilenie czy coś, że potrzebujesz więcej energii, i że jesteś śpiąca
Elizka, Wy już chyba niedługo wyjeżdżacie na Waszą rocznicę, prawda??udanego wyjazdu zatem życzę
Lasoa, oby lekarz pomógł i rozwiązał sprawę
Lady Marmolade, nie ma jak nowa miłość na uleczenie serca po starej miłości
ehh...spać spać spać...

[lasoa]

Aneczka nie spac tylko pisoj co u Ciebie

[rusałka_1]

Hej Ja dopiero doczytałam.

A propo kół i nauki, to mi mimo wszytsko udalo sie coś poczyttac na wykładach rano i dobrze poszlo mi dzisiejsze koło zaliczeniowe

A wczoraj w nocy sie zmobilizowalam w koncu i troche pracy semstrealnej napisalam siedzialam do 2 Kiepsko bylo ze mną rano

Lasoa mam nadzieje ze lekarz coś poradzi w sprawie twoich problemów
Luffka ja to ciągle mam takie objawy ala ciążowe: sennośc, zmeczęnie i duzo jedzenia

[Lady Marmalade]

Napisane przez aaaneczkaaa

Cześć Dziewczątka
Na wstępie - Biska - gratulujęPierścioneczek cudny no i jednak Twój narzeczony ma plany na bliższą, a nie na dalszą przyszłość razem
Insane, powodzenia tam w Krakowie Oby Ci się udało znaleźć pracę i być szczęśliwą
Luffka, może stresy jakieś masz, może jakieś przesilenie czy coś, że potrzebujesz więcej energii, i że jesteś śpiąca
Elizka, Wy już chyba niedługo wyjeżdżacie na Waszą rocznicę, prawda??udanego wyjazdu zatem życzę
Lasoa, oby lekarz pomógł i rozwiązał sprawę
Lady Marmolade, nie ma jak nowa miłość na uleczenie serca po starej miłości
ehh...spać spać spać...

oj nie nie nie... ja dalej kocham, z calego serca i umiem sobie wyobrazic innej milosci bo on nia jest...

[Aelitka]

eeehhh...
ciekawe jak tam Ins mija wieczór.... w sumie za 15 minut powinna już spać

chyba do niej skrobnę

[aaaneczkaaa]

Napisane przez lasoa

Aneczka nie spac tylko pisoj co u Ciebie

U mnie w sumie...zawirowania...sie dzi we mnie milion nierozwiązanych spraw, boję się tego, co będzie. Obecnie męczę się jeszcze z pracą magisterską...do czwartku mam nadzieję, że ją skończę choć dzisiaj niemal nic nie zrobiłam, bo strasznie źle się czuję. Do 10 czerwca mam pozaliczać wszystkie przedmioty, zdać 2 egzaminy i oddać indeks. Do 15 czerwca mam oddać pracę do dziekanatu, no i 24 czerwca obrona...A co dalej??nie wiem. Mieliśmy jechać z TŻ do Niemiec do pracy sezonowej, ale zrezygnowaliśmy, bo pojawiła się nadzieja na horyzoncie, że dostanę pracę w swoim zawodzie u mnie w miejscowości. Ale póki co nic nie wiadomo. No i na chwilę obecną żałuję, że zrezygnowaliśmy z tego wyjazdu, bo tak naprawdę ja sobie nie wyobrażam dalszego życia tutaj...Zawsze chciałam wyjechać z mojej miejscowości, zacząć żyć po swojemu, ale tak się składało, że jestem tu wciąż. Po studiach z TŻ obiecywaliśmy sobie wyjechać do innego miasta, ale póki co sprawa zawieszona, bo jakby z tą moją pracą wypaliło, to zostajemy tutaj, na rok, dwa, aż uzbieramy może na jakiś start w naszym życiu. Możliwe, że zostaniemy tu, u mnie, wyremontujemy sobie piętro w naszym domu (znaczy w moim rodzinnym domu) i będziemy tu mieszkać, ale coraz bardziej tego nie chcę. Rany...taka walka we mnie...tak bardzo chcę stąd wyjechać, żyć po swojemu, budować swoje gniazdko z TŻ z dala od tego wszystkiego, co mnie otacza na chwilę obecną. Ale wiem jednocześnie, że z pracą teraz ciężko, ani ja, ani TŻ nie możemy liczyć na to, że nasi rodzice nam w jakikolwiek pomogą, no i póki co ... jestem w zawieszeniu...
Do pracy mgr już nie mam siły. W ogóle codziennie chodze taka jakaś zmęczona, śpiąca, z huśtawkami nastrojów i z kręcącą się głową. Chciałabym tak zasnąć i obudzić się za jakiś rok...i żeby wszystko było pięknie...

Napisane przez Lady Marmalade

oj nie nie nie... ja dalej kocham, z calego serca i umiem sobie wyobrazic innej milosci bo on nia jest...

Lady, potrzeba czasu, czasu i jeszcze raz czasu...