Przygotowania w toku bo ślub już w tym roku - PM-ki 2009 cz.12

[agulkaa]

Dzień dobry dziewczynki...podczytuję was a nie PMki 2010 bo u was jakos tak już goręcej na swieżo wszystkie przygotowania

anuula...ja też o to samo dokladnie pokłóciłam sie z TŻ i tez stweirdziłam, że nie chce tego śłubu skoro on nie ma czasu...bo sama nie mam zamiaru tego przygotowywac i na siłe kogos prosić zeby jechał w koncu sale obejrzeć...a na inne rzeczy on ma kasę i czas ehhh.... więc to chyba tak z niektórymi facetami jest...a tylko kwestia czy my PM chcemy same przygotowywać czy nie poczytaj wątek o tym...różne są wypowiedzi ...i trzymaj się bo nie warto sie denerwowac

[anjadka]

Ja też już nie śpie, musze pędzić do szpitala. Eh, nie chce mi się chodzić na te zajęcia jak za oknem taka aura jak dzisiaj...

Miłego dnia wam życzę

[SollAngelica]

Napisane przez MisQa

tak, bede miala slub w cerkwii, z koronami i cala reszta

MisQa koniecznie proszę o choć jedną fotkę z cerkwi w koronach!
na prawdę te PMki ktore nie widziały nigdy takiej ceremonii muszą to zobaczyć!!

Napisane przez bzyczka1

a ja się pochwalę że udało mi się z tą sukienką. Pisałam parę dni temu. Odesłałam sukienkę i dzisiaj dostałam odpowiedź że rozpatrzyła reklamację i żebym podała numer konta. Niestety nie mogę się doprosić od tż żeby mi podał numer (od niego wysyłałam), chyba w końcu wezmę numer mamy i będzie spokój. W ogóle tż dzisiaj naburmuszony jest, ale ja mam już to głęboko w

super, że Ci się udało z sukienką! tak myslalam - koleś mial za duzo komentarzy zeby pozwolić sobie na kolejny negatyw
choc na Twoim miejscu i tak dalabym mu neutrala za tą kiecke...

Napisane przez __Madzia__

Witam serdecznie
Juz jestem szczesliwa żonką. Wczoraj mialam poprawiny, dzisiaj jeszcze u mnie w domu goscie i jestem troche zmeczona, ale wesele sie udalo, mielismy super orkiestre, jutro napisze wiecej, bo ide sie polozyc.

GRATULACJE!! czekamy na relację i na zdjęcia

Napisane przez anuulaa

Pokłóciłam się z TŻ, tzn. ja się na niego wkurzyłam bardziej, po 22 wrócił z pracy, chciałam z nim pogadać, kilka rzeczy ustalić, zaplanować jutrzejszy dzień, bo teraz mamy taki tydzień załatwiania, do tego dochodzą moje papierki na obronę i oczywiście on jakiś opryskliwy, łaskę robi, że chcę z nim pogadać, ehhh nienawidzę jego ironii...wkurza się może na rodziców, zmęczony czy co i na mnie się wszystko odbija. O wszytskim ja muszę pamiętać, wszystkiego pilnowac, on nie ma na nic czasu, tłumaczy się pracą. Ja mu tłumaczę, że całe życie będzie pracował, o wszytskim zapomina ehh Mam jakiś zły dzień,

Anuulaa nie wiem jak ciężką pracę wykonuje Twoj TZ ale jakbym po 22 wrocila z pracy to tez prawde mowiąc myslalabym tylko o spaniu
jak wstanie rześki i wypoczęty to z rana pytaj i ustalaj
moze to jego pierwsza poważna praca i dlatego tak się angażuje?

Napisane przez nenur

ojojoj...nie bylo mnie pol dnia a tu juz 7 stron do czytaniaa le dalam rade...ja mam bukiet z gerberow i wyniesie mnie ok 150 zl, a starszej bukiet ok 100 zlotych takze mysle ze nie tak drogoja tez sie kloce z Tżtem ostatnio bardzo ale chyba oboje juz nerwowo niedajemy rady i tak staramy sie odreagowac...co prawda niedobry sposob ale juz sie poprawiabyle do soboty

no 6-to wrzesniowe PMki zostało Wam jeszcze tylko 4 dni
trzymam kciuki

[ania20m]

agulkaa-ja miałam podobnie tylko mój tż był we wojsku i ja sama musiałam wszystko załatwiać, jeździć szukać, sama szukałam kamerzysty, zespołu i sama rezerwowałam sale bo jego nie było, i tylko pisał smsy że to jeszcze za szybko szukam i załatwiam że jeszcze jest czas a już był wtedy czerwiec 2008 r a on z wojska wyszedł w lipcu 2008 i wyobraź sobie że dobrze zrobiłam bo jak wyszedł z tego wojska to przejżał na oczy i dopiero sobie uświadomił że to sie tak wszystko załatwia tyle czasu wcześniej. a ja też myślałam wtedy że on nie chce tego ślubu.

[SollAngelica]

Napisane przez ania20m

Cześć dziewczyny narazie jestem tu sama wy pewnie jeszcze smacznie śpicie, a ja już w pracy od 7

szukam jakichś mądrych wierszy o małżeństwie ale na razie nic nie znalazłam jakbyście coś miały to wrzućcie

ja tez dzis mam coś do zrobienia więc od rana już nie śpię

cytaty mam bardziej o miłości
ale może coś takiego Ci pomoze?

Nie wystarczy pokochać, trzeba jeszcze umieć wziąć tę miłość w ręce i przenieść ją przez całe życie.
A. Bekannte

Szczęliwe małżeństwo - to długa rozmowa, która wciąż wydaje się zbyt krótka
Andre Maurois

Powiedz mi, jak mnie kochasz? Powiem. Więc? Kocham Cię w słońcu i przy blasku świec, w wielkim wietrze, na szosie i na koncercie, w bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach. I gdy śpisz. Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą. I wiosną, kiedy jaskółka przylata. A latem jak mnie kochasz? Jak treść lata. A gdy zima posrebrzy ramy okien? Zimą kocham Cię jak wesoły ogień. Blisko przy twoim sercu. Zawsze koło niego.
K. I. Gałczyński

"Nie obiecuję Ci wiele
Bo tyle to prawie nic
Najwyżej wiosenną zieleń
Najwyżej pogodne dni
Najwyżej uśmiech na twarzy
I dłoń w potrzebie
Nie obiecuję Ci wiele, bo tylko
Po prostu siebie."
Walt Whitman

"Kocham Ciebie- to znaczy: chce z Tobą
Podźwignąć ciężar co się życiem zowie,
Być domu Twego światłem i ozdobą
I nieść Ci pokój, ciszę i zdrowie..."
Maria Konopnicka

"Miłość zaczyna się wtedy,
kiedy szczęście drugiej osoby
jest ważniejsze niż Twoje."
Goethe

"Błogosławiony niechaj dzień będzie
Czas, miejsce, chwila i rok cały
Gdy mnie poraził na zawsze i wszędzie
Blask dwojga oczu, które mnie spętały."
Petrarca

i wiele wiele innych wierszy, ale o miłości a nie o małżeństwie

a tu widzę jest 8 stron o małżeństwie:
http://ecytaty.pl/Malzenstwo/

[Maggie1983]

WITAM

dziewczynki zostały mi 4 DNI

- wczoraj bylam przedostatni raz na solarium
- bylam u kosmetyczki zrobic wasik i brewki
- wczoraj tez troche z tz tanczylismy nasz pierwszy taniec - tz twierdzi, ze bede wyc jak bobr a ja nie wiem jeszczce albo bede wyc albo sie cieszyc jak glupi do sera
- dzis jedziemy do zespolu i kamerzysty

Napisane przez agulkaa

Dzień dobry dziewczynki...podczytuję was a nie PMki 2010 bo u was jakos tak już goręcej na swieżo wszystkie przygotowania

anuula...ja też o to samo dokladnie pokłóciłam sie z TŻ i tez stweirdziłam, że nie chce tego śłubu skoro on nie ma czasu...bo sama nie mam zamiaru tego przygotowywac i na siłe kogos prosić zeby jechał w koncu sale obejrzeć...a na inne rzeczy on ma kasę i czas ehhh.... więc to chyba tak z niektórymi facetami jest...a tylko kwestia czy my PM chcemy same przygotowywać czy nie poczytaj wątek o tym...różne są wypowiedzi ...i trzymaj się bo nie warto sie denerwowac

hehehe ja Cie znam , ostatnio pytalas na czerwcowkach, czemu wlasnie czerwiec

Napisane przez anjadka

Ja też już nie śpie, musze pędzić do szpitala. Eh, nie chce mi się chodzić na te zajęcia jak za oknem taka aura jak dzisiaj...

Miłego dnia wam życzę

A u mnie dzis ladnie - co prawda zimno, ale swieci slonko

Napisane przez ania20m

agulkaa-ja miałam podobnie tylko mój tż był we wojsku i ja sama musiałam wszystko załatwiać, jeździć szukać, sama szukałam kamerzysty, zespołu i sama rezerwowałam sale bo jego nie było, i tylko pisał smsy że to jeszcze za szybko szukam i załatwiam że jeszcze jest czas a już był wtedy czerwiec 2008 r a on z wojska wyszedł w lipcu 2008 i wyobraź sobie że dobrze zrobiłam bo jak wyszedł z tego wojska to przejżał na oczy i dopiero sobie uświadomił że to sie tak wszystko załatwia tyle czasu wcześniej. a ja też myślałam wtedy że on nie chce tego ślubu.

Te chlopy to juz takie po prostu sa

[ania20m]

SollAngelica- dzięki za pomoc

Maggie1983- ano właśnie tacy już są że na wszystko mają czas a potem na ostatnią chwile wszystko chca załatwiać. ale na szczęście sie obudził w pore i teraz mi we wszystkim pomaga i doradza

[Maggie1983]

Napisane przez ania20m

SollAngelica- dzięki za pomoc

Maggie1983- ano właśnie tacy już są że na wszystko mają czas a potem na ostatnią chwile wszystko chca załatwiać. ale na szczęście sie obudził w pore i teraz mi we wszystkim pomaga i doradza

No moj tz teraz tez pomaga (na tydzien przed, ale dobre i tyle) - dzieki Bogu dostal caly tydzien urlopu, wiec ma zaltwic napoje, sprzatnie i szykowanie samochodu itp Ja mam tylko czwartek, piatek i poniedzialek wolne

p.s.

wczoraj dostalam od swiadkowej podwiazke-ladna, deliktana, blekitna z bialym

DZIEWCZYNY!

A co napisac na ksiazkach dla mam "Jak zostac idealna tesciowa" - chcialam jakas smieszna i fajna dedykacje, macie jakies pomysly

[bzyczka1]

No komentarz to dostanie neutralny, i to tylko dlatego że rozpatrzyła reklamację. Tak to byłby negatyw.

A kotek ma się bardzo dobrze skacze i wszędzie jej pełno. Już je mięcho i suchą (namoczoną) karmę. Załatwia się do kuwety, a wredna jest taka że ja posprzątam a ona hop i znowu sprzątać trzeba żywa jest bardzo aż czasami za

[kwiatuszekk88]

Dzień dobry Widze, że często macie problemy ze swoim TŻ. Ja też miałam, bo on jest zagorzałym kibicem piłki nożnej no i wiadomo mecze i wiadomości sportowe i tak w kółko Wciągnął też mnie w ten sport, ale dla mnie ślub był najważniejszy. Na szczęście w sobotę byliśmy na ostatnim meczu, skończył się sezon i TŻ obiecał, że teraz będzie się zajmował tylko ślubem W końcu zostało nam tylko 28 dni

[MagdaZb]

Napisane przez myszka_maj

kilka minut.

@ mi sie nie spoźniała bo biore tabsy, ale od jakiegoś czasu miałam dziwne podejrzenia i tak dla spokoju zrobiłam test... raczej negatywny... TZ bedzie zawiedziony ale ja sie ciesze bo balam sie o te antybiotyki... zadziałamy po slubie... zrobimy to porządnie

Miałyście racje jestem spokojniejsza... ale co chwilę patrze czy nie pojawia si druga kreska

no widzisz odrazu samopoczucie inne, wiesz na czym stoisz

[kasiaher]

witam po długiej nie obecności
Mam do nadrobienia 13 stron

[anika222]

heh choćbym mojego widziała, wlasciwie to niby pomaga choć neiw iem w czym chyba mentalnei mnei wspiera psychicznie, ostatnio zaczełam mu tłumaczyc jak bedzie kosciół wygladac a maja byc takie piekne szpalery ze stojaków z kwiatami i świecami zrobione a on na to jak szpalery on nie chce takich cudów, i jeszcze mi powiedział ze stawiam go przed faktem dokonanym ze nic nie mowie jak bedzie a jak mu mówie i pytam o wszystko to niby słyszy ale chyba mu jednym uchem wlatuje drugim wylatuje poza ty,m pochłonięty pracą idzie rano na 6 konczy o 22 albo i pozniej bo tyle ma zamówien wiec nawet nei ma czasu zeby latac wszystko załatwiac wiecie co chyba mam chłopa pracocholika

[SollAngelica]

Napisane przez anika222

heh choćbym mojego widziała, wlasciwie to niby pomaga choć neiw iem w czym chyba mentalnei mnei wspiera psychicznie, ostatnio zaczełam mu tłumaczyc jak bedzie kosciół wygladac a maja byc takie piekne szpalery ze stojaków z kwiatami i świecami zrobione a on na to jak szpalery on nie chce takich cudów, i jeszcze mi powiedział ze stawiam go przed faktem dokonanym ze nic nie mowie jak bedzie a jak mu mówie i pytam o wszystko to niby słyszy ale chyba mu jednym uchem wlatuje drugim wylatuje poza ty,m pochłonięty pracą idzie rano na 6 konczy o 22 albo i pozniej bo tyle ma zamówien wiec nawet nei ma czasu zeby latac wszystko załatwiac wiecie co chyba mam chłopa pracocholika

no ja mam podobnie pracoholika niestety ale powiedzialam mu, ze skoro nie ma czasu to niech nie marudzi - no i nie marudzi
w sumie na razie (odpukać!!!!) bardzo mu się podoba to co wymyślam, więc nie mogę narzekać na TŻta swego

[BEAMI]

Napisane przez kasiaher

witam po długiej nie obecności
Mam do nadrobienia 13 stron

Witaj
Jak tam samopoczucie przed uroczystoscią i jak sie ogólnie czujesz. Wszystko już dopracowane czy wciąz jeszcze w biegu

[kwiatuszekk88]

Napisane przez anika222

heh choćbym mojego widziała, wlasciwie to niby pomaga choć neiw iem w czym chyba mentalnei mnei wspiera psychicznie, ostatnio zaczełam mu tłumaczyc jak bedzie kosciół wygladac a maja byc takie piekne szpalery ze stojaków z kwiatami i świecami zrobione a on na to jak szpalery on nie chce takich cudów, i jeszcze mi powiedział ze stawiam go przed faktem dokonanym ze nic nie mowie jak bedzie a jak mu mówie i pytam o wszystko to niby słyszy ale chyba mu jednym uchem wlatuje drugim wylatuje poza ty,m pochłonięty pracą idzie rano na 6 konczy o 22 albo i pozniej bo tyle ma zamówien wiec nawet nei ma czasu zeby latac wszystko załatwiac wiecie co chyba mam chłopa pracocholika

Moim zdaniem nie jest pracocholikiem tylko siedzi w pracy tak długo jak trzeba. Mój TŻ też czasami spędza w pracy nawet 19 godz., bo mają tyle zamówienia no i nie może on jako jedyny wyjść sobie wcześniej. Także niestety on nigdy nie wie o której skończy.

[kasiaher]

ja się wogóle nie denerwuje , w moim stanie jest to nie wskazane
Kupilismy wódke w sobote i miałam panieński a tz kawalalerski.

Szybciutkie strzeszczenie Panieńskiego...
W wiekszej ilości dziewczyny mnie olały, jestem z tego powodu wściekła a raczej zrobiło mi sie przykro że mnie tak olały, Panieński udał się , było fajnie miałam szarfę i napis na niej " OSTATNI RAZ DO WZIĘCIA " a z tyłu " ostatnie chwile wolności"
miałam takie branie że hej ubrałam sie elegancko miałam uszy króliczka i korone księżniczki, dostałam śliczną sexi bielizne i taki strój , torta pysznego. Bawiłams sie do 2 w nocy.
Tż miał bardzo udany kawalerski , oczywiście ma limo na oku podtknął sie i uderzył o kant stołu centralbie w srodek oka, dobrze że mu7 nie wypłyneło ale bardzo blisko było rana pod okiem do szycia i lmo na całe oko
Mój tż miał striptiz, chłopaki zabrali go do domu publicznego. Mój tz powiedział że był tak obojętny na to i że stwierdził że bardzo mnie kocha i jestem dla niego najważniejsza , i nie chce sie patrzeć na jakieś laski tylko na mnie . Zdał sobioe sprawę jakim jest szczęściarzem że mnie ma , normalnie w szoku byłam .
Jeszcze jedna sprawa jak się doowiedziała jak mi tz powiedział że dwoch nie wytrzymało ciśnienia na tym striptizie i poszli sobie pouzywać normalnie myslałam że padnę , w życiu bym sie tego nie spodziewała.
Zostały mi 4 dni do wesela a ja jestm obojetna na to wszystko, źle się czuje mdli mnie i jestem śpiąca .

[agulkaa]

Napisane przez kwiatuszekk88

Moim zdaniem nie jest pracocholikiem tylko siedzi w pracy tak długo jak trzeba. Mój TŻ też czasami spędza w pracy nawet 19 godz., bo mają tyle zamówienia no i nie może on jako jedyny wyjść sobie wcześniej. Także niestety on nigdy nie wie o której skończy.

Właśnie mój też i to jest najgorsze bo nie możemy sobie nic zaplanować jak zaplanujemy to później sie denerwujemy że musimy zmieniać plany i tak właśnie wyglądają nasze przygotowania...został dokładnie rok a my nie mamy jeszcze nic zaklepane...siedze tylko w necie i wirtualnie ...wyobrażam sobie wszystko bo Tż nie ma czasu żeby sale jechać obejrzeć ciagle praca..nawet w weekendy dorabia jako kelner na imprezach....

[anika222]

Napisane przez kwiatuszekk88

Moim zdaniem nie jest pracocholikiem tylko siedzi w pracy tak długo jak trzeba. Mój TŻ też czasami spędza w pracy nawet 19 godz., bo mają tyle zamówienia no i nie może on jako jedyny wyjść sobie wcześniej. Także niestety on nigdy nie wie o której skończy.

jasne tylko ze to moj jest włascicielem i uważam ze jak by chciał to by skonczył wczesniej ma tylu pracowników ze z powodzeniem mogli by wielele reazliacji sami zrobic tyle ze moj jest taki czlowiekiem ze musi sam wszystkiego dopilnowac eh ale co tam niech nei marudzi jak mowi soll chyba musze to przecierpieć ostatnio wymyslil ze surdut to on pojdzie w piatek kupowac (oczywiscie w piatek przed samym weselem) ale potem mowil ze tylko sie tak ze mna droczy i oczywiscie pojedziemy wczesniej co ja z nim mam

[agulkaa]

Napisane przez kasiaher

ja się wogóle nie denerwuje , w moim stanie jest to nie wskazane
Kupilismy wódke w sobote i miałam panieński a tz kawalalerski.

Szybciutkie strzeszczenie Panieńskiego...
W wiekszej ilości dziewczyny mnie olały, jestem z tego powodu wściekła a raczej zrobiło mi sie przykro że mnie tak olały, Panieński udał się , było fajnie miałam szarfę i napis na niej " OSTATNI RAZ DO WZIĘCIA " a z tyłu " ostatnie chwile wolności"
miałam takie branie że hej ubrałam sie elegancko miałam uszy króliczka i korone księżniczki, dostałam śliczną sexi bielizne i taki strój , torta pysznego. Bawiłams sie do 2 w nocy.
Tż miał bardzo udany kawalerski , oczywiście ma limo na oku podtknął sie i uderzył o kant stołu centralbie w srodek oka, dobrze że mu7 nie wypłyneło ale bardzo blisko było rana pod okiem do szycia i lmo na całe oko
Mój tż miał striptiz, chłopaki zabrali go do domu publicznego. Mój tz powiedział że był tak obojętny na to i że stwierdził że bardzo mnie kocha i jestem dla niego najważniejsza , i nie chce sie patrzeć na jakieś laski tylko na mnie . Zdał sobioe sprawę jakim jest szczęściarzem że mnie ma , normalnie w szoku byłam .
Jeszcze jedna sprawa jak się doowiedziała jak mi tz powiedział że dwoch nie wytrzymało ciśnienia na tym striptizie i poszli sobie pouzywać normalnie myslałam że padnę , w życiu bym sie tego nie spodziewała.
Zostały mi 4 dni do wesela a ja jestm obojetna na to wszystko, źle się czuje mdli mnie i jestem śpiąca .

yyyy nieźle chłopcy się zabawiają...a Ty wiedziałaś że oni go tam zabierają ??

przepraszam za post pod postem ale nie umialam cytatu dodac do edytowanego wczesniejszego posta

[kwiatuszekk88]

Napisane przez agulkaa

Właśnie mój też i to jest najgorsze bo nie możemy sobie nic zaplanować jak zaplanujemy to później sie denerwujemy że musimy zmieniać plany i tak właśnie wyglądają nasze przygotowania...został dokładnie rok a my nie mamy jeszcze nic zaklepane...siedze tylko w necie i wirtualnie ...wyobrażam sobie wszystko bo Tż nie ma czasu żeby sale jechać obejrzeć ciagle praca..nawet w weekendy dorabia jako kelner na imprezach....

To jest właśnie najgorsze żadnych planów, bo praca wszystko krzyżuje, jednak udało nam się znaleźć dni kiedy TŻ pracował krócej i od razu wtedy jechaliśmy załatwiać. Mój na szczęście weekendy wszystkie ma wolne więc przynajmniej 1 plus, ale jak będzie potrzeba może iśc w sobotę do pracy.

[Gucia0987]

Cześć dziewczynki!

Mój TZ na szczęście chodzi na zmiany i wiem, o której jest w domu, ale też się specjalnie nie angażuje w sprawy związane ze ślubem. On stwierdził, że się zaangażował rok temu jak się oświadczał, a teraz mi pomoże, ale on swoje już zrobił

No a dzisiaj planujemy iść po zaproszenia...

[kwiatuszekk88]

Napisane przez anika222

jasne tylko ze to moj jest włascicielem i uważam ze jak by chciał to by skonczył wczesniej ma tylu pracowników ze z powodzeniem mogli by wielele reazliacji sami zrobic tyle ze moj jest taki czlowiekiem ze musi sam wszystkiego dopilnowac eh ale co tam niech nei marudzi jak mowi soll chyba musze to przecierpieć ostatnio wymyslil ze surdut to on pojdzie w piatek kupowac (oczywiscie w piatek przed samym weselem) ale potem mowil ze tylko sie tak ze mna droczy i oczywiscie pojedziemy wczesniej co ja z nim mam

Tak sobie myślę, że jak mój TŻ byłby właścicielem jakieś firmy to na pewno wolałby odpoczywać i być w pracy wtedy kiedy jest to naprawdę potrzebne hehe

[anika222]

Napisane przez kwiatuszekk88

Tak sobie myślę, że jak mój TŻ byłby właścicielem jakieś firmy to na pewno wolałby odpoczywać i być w pracy wtedy kiedy jest to naprawdę potrzebne hehe

a no widzisz ale nieeeee moj musi wszystko sam taka zosia samosia ciekawe ze ze sprawami slubnymi tak mu nie idzie

[Maggie1983]

Napisane przez kasiaher

ja się wogóle nie denerwuje , w moim stanie jest to nie wskazane
Kupilismy wódke w sobote i miałam panieński a tz kawalalerski.

Szybciutkie strzeszczenie Panieńskiego...
W wiekszej ilości dziewczyny mnie olały, jestem z tego powodu wściekła a raczej zrobiło mi sie przykro że mnie tak olały, Panieński udał się , było fajnie miałam szarfę i napis na niej " OSTATNI RAZ DO WZIĘCIA " a z tyłu " ostatnie chwile wolności"
miałam takie branie że hej ubrałam sie elegancko miałam uszy króliczka i korone księżniczki, dostałam śliczną sexi bielizne i taki strój , torta pysznego. Bawiłams sie do 2 w nocy.
Tż miał bardzo udany kawalerski , oczywiście ma limo na oku podtknął sie i uderzył o kant stołu centralbie w srodek oka, dobrze że mu7 nie wypłyneło ale bardzo blisko było rana pod okiem do szycia i lmo na całe oko
Mój tż miał striptiz, chłopaki zabrali go do domu publicznego. Mój tz powiedział że był tak obojętny na to i że stwierdził że bardzo mnie kocha i jestem dla niego najważniejsza , i nie chce sie patrzeć na jakieś laski tylko na mnie . Zdał sobioe sprawę jakim jest szczęściarzem że mnie ma , normalnie w szoku byłam .
Jeszcze jedna sprawa jak się doowiedziała jak mi tz powiedział że dwoch nie wytrzymało ciśnienia na tym striptizie i poszli sobie pouzywać normalnie myslałam że padnę , w życiu bym sie tego nie spodziewała.
Zostały mi 4 dni do wesela a ja jestm obojetna na to wszystko, źle się czuje mdli mnie i jestem śpiąca .

Hej Kasiulka - 4 dni, ale to brzmi co

ja tam w ciazy nie jestem, ale caly czas chodze jakas spiaca-to chyba nerwy puszczaja masz juz wolne? ja dopiero czwartek i piatek bede miec wolne

[kasiaher]

ja już jutro mam wolne wczoraj miałam wolne nie podziewane , dzisiaj jestem tylko w pracy.

Nie wiedziałam że tz tam jedzie zreszta on sam tez nie wiedział.

[201803111825]

Treść usunięta

[kwiatuszekk88]

Napisane przez anika222

a no widzisz ale nieeeee moj musi wszystko sam taka zosia samosia ciekawe ze ze sprawami slubnymi tak mu nie idzie

Tak ma chyba każdy facet. Mój powiedział mi, że dla niego najważniejsze jest w kościele, a na sale się idzie pobawić dlatego jest mu obojętne jak będzie wystrojona i w ogóle.

[myszka_maj]

czesc dzisiaj w końcu sie spokojnie wyspałam

Dziewczyny co sądzicie o tej piosence... ja juz niewiem... to co do tej pory znalazłam mi za bardzo nie pasuje,a anjwyższy czas wybrac sie do zespołu i ustalić szczegóły...

http://phixd.wrzuta.pl/audio/aobkhFh...anna_liszowska

chyba pojedziemy po slubie w góry, bardzo sie ciesze, bo niewiedzieliśmy czy po slubie gdzies pojedziemy, a teraz nie moge sie doczekac

Kasiaher - 4 dni - suuuuuuper

[Justyna33333]

Dzień dobry