![]() |
#31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
![]() Autorko, ale tylko Ty jesteś atakowana przez matkę, jak traktuje Twoje rodzeństwo? Czemu ojciec nie reaguje? Może matka powinna zacząć brać lekarstwa, rak sam się nie wyleczy ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
kochana, spróbuj naprostować sytuację. Pewnie będzie Ci ciężko spojrzeć mamie w oczy, ale postaraj się, może uda wam się dojść do porozumienia? Teraz doczytałam, że ten ciężki okres trwa 2 miesiące - to jeszcze nie jest tak długo, może da się jeszcze coś z tym zrobić? Zdobądź się na szczerość, idź do mamy, powiedz, że Ci przykro, że boli Cię taka sytuacja, a ją kochasz i nie chcesz, żeby tak było. Nawet jeżeli Ci odburknie albo np. wyśmieje (moja tak miała za każdym razem jak chciałam porozmawiać), to może coś do niej dotrze. Nie możecie się tak traktować.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
Do tego wymyśla sobie że ją okłamałam jak byłam w pracy na weekend a naprawdę byłam w pracy. ---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ---------- Cytat:
Moja mama boi się brać chemi.. więc w sumie zgodziła się na to żeby rak ją wykończył. Nic do niej nie dociera niestety..
__________________
"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia". |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Słuchaj, a pomagasz jej choc troche? Jest teraz chora i słabsza. Piszesz,ze na gore wchodzisz na minimum i sobie cos zrobisz do jedzenia i wypierzesz, a czy z pomoca jakas jej sie oferowałas?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
Taty nie ma prawie w domu. Zawsze był po mamy stronie.. ale jak dzisiaj wróci do domu to boje się co mi zrobi..
__________________
"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia". |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: NYC
Wiadomości: 645
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
o rany współczuje Ci, może powinnyście udać się do dobrego psychologa. Ja także miałam problemy ze swoją mamą, ale wina leżała po jej stronie- psycholog dobrze jej to uświadomiła i teraz mamy względny spokój (wcześniej zalecano mi nawet zamieszkać w internacie- jestem w 1kl.LO). Nasze kłopoty wiązały się głównie z tym, że moja mama jako osoba już na emeryturze nie mogła zrozumieć tego, że ja po szkole jestem tak zmęczona, że nie mam siły sprzątać domu. Najzabawniejsze jest to, że mieszkamy tylko 2, zajmujemy niewielką część domu i raczej nie bałaganimy, jedyny nieporządek jaki można spotkać w moim pokoju to kilka porozrzucanych po stole książek. Oczywiście ja też miałam do matki pretensje o różne sprawy, ale denerwowało mnie to, gdy próbował uwikłać mnie w swoje konflikty z ciotką. Ja kocham ją i sznuję, ale jestem tylko człowiekiem, a nerwy puszczają i to często, dlatego u mnie w domu kłótnie są na porządku dziennym, chociaż matka w życiu nie wygoniłaby mnie, wie, że zostałaby wtedy sama. Poprzez swoją chaotyczną wypowiedż chciałam pokazać, że wina nie zawsze w musi leżeć po stronie dzieci. Może mam zły charakter, ale będąc na miejscu Autorki wypowiedzi, która chce dojść do zgody, a matka ją odpycha, obraziłabym się, nie odzywała do niej i poszukała chwilowego miejsca zamieszkania u jakiejś rodziny. Jej mama ma raka,a w obliczu śmierci ludzie dziwnie się zachowują. Wydaje mi się , że najlepszym rozwiązaniem byłby krótki odpoczynek od siebie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
O, ja sie zgadzam z Gwiazdeczką, mnie tu tez sie wydaje, ze po prostu wszystko jest na glowie Twojej mamy, lub reszty Twojej rodziny a Ty się wymigujesz.
Wiesz, może jej czepianie jest uzasadnione. Pisałaś ze z ojcem też się kłóciłas. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ---------- Cytat:
Nie każdy ma idealną rodzinę. A po tym co piszesz wydaje mi się, że Ty masz więc pewnych rzeczy nie zrozumiesz. Wiem Gwiazdeczko dlatego żałuje tego co się stało.
__________________
"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia". |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
![]() Jesteś pewna, ze jest w pełni sił? Czy tylko udaje,ze sie trzyma? Nie wierze, ze jej choroba i jej swiadomość nie dobija. Mnie sie powoli wyłania obraz, o co tak naprawdę chodzi. edit. Moja rodzina jest daleka od ideału. Jak pisałam, moja matka jest furiatką, robiącą awantury o wszystko, obrazajaca sie o byle co, wokół której cale zycie trzeba bylo latać na paluszkach. Poza tym jest tez osobą chora. Takze rozumiem wiecej, niz Ci się wydaje. Edytowane przez awia Czas edycji: 2009-06-06 o 15:01 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
![]() Nie ona zawsze zostawiała mi kartke co mam zrobić. Przyznam że nie zawsze to robiłam bo nie zawsze miałam czas, ale strałam się. Moja mama jest do tego stopnia pedantyczna ze każe codziennie myć podłogi, a ja tego nie robię bo nie widze potrzeby częściej niż dwa razy w tygodniu.
__________________
"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia". |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 | ||||||
Wtajemniczenie
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() Cytat:
Cytat:
![]() jakby was matka tlukla i wyzywala itd to moge sie zalozyc ze wiekszosc z was tez by po kilku latach nie wytrzymala.. i uwierzcie ze wiem co mowie.. mam podobna sytuacje.. tylko ze jak do tej pory narazie jedyne do czego doszlo z mojej storny to odepchniecie jej zeby sie wybronic... rozumiem autorke i uwarzam ze obie powiny isc do psychologa-matka bo ma cos nie tak z glowa a autorka bo to wszystko jej sie odbije na psychice w doroslym zyciu |
||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Ciężka choroba jaką niewątpliwie jest rak, na pewno odbija się na psychice człowieka (to nie jest grypa, po której za tydzień śladu nie będzie), więc tym bardziej osobie chorej powinno zależeć na zjednoczeniu rodziny i wsparciu (nieszczęscie zawsze łatwiej sie znosi, gdy ma się z kim je dzielić), a nie na urządzaniu dzikich awantur dziecku, bo sobie bierze jedzenie z lodówki.
Czy ojciec nie może wpłynąć na matkę, żeby leczyła raka?
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
![]() Gdybyś zaczęła z nią normalnie spokojnie rozmawiać i wytłumaczyła co Cię boli, to podejrzewam, że ona też nie szarpała by Cię i nie zamykała lodówki.
__________________
Dancing in the moonlight, waiting for the sunrise....
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
ja też idealna nie jestem. W ODWECIE nie raz powiedziałam jej przykre słowa. Albo używałam zwrotów, które nie mogły świadczyc o jakimkolwieg szaczuncku do niej z mojej strony.
Prawda jest taka że nigdy jej nie uderzyłam bo miałam jako taki szacunek i respekt. A dzisiaj choćby nie wiem jak bardzo się starała to nie umiałam się powstrzymać, boje się powrótu ojca..
__________________
"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia". |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
Wiele bym oddała, zeby moc wrocic do tego okresu i pomoc jej wiecej niz to robiłam, mogłam wiecej,wiecej wspierac na duchu, pomagac, ulzyc w chorobie.Zaluje do dzisiaj, ze bardziej sie soba zajmowałam, ze probowałam bagatelizowac jej chorobe i nie wierzyc w jej istnienie.I tych wyrzutów sumienia nie zmyje do konca zycia, choc po czesci sa nieuzasadnione, to wierz mi, człowiek potrafi sie obwiniac/ Powinnas porozmawiac z ojcem, badz dalsza rodzina, zeby wspolnie namowic matke na leczenie, chemie, bo nawet jesli teraz dobrze sie jeszcze czuje, beda przerzuty i bedzie za pozno, bo czasami nowotwór rozwija sie szybko. Nie wolno tracic czasu, mama ma rodzine, nie zyje tylko dla siebie, choc w takih sytuacjach pewnie czuje, ze jest sama, choc zrobiła wiele, szczegolnie dla dzieci. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
nic nie spływa po mnie jak po kaczce i nie uderzyłam jej z powodu brudnych naczyń;/
__________________
"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia". |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
przykre to wszystko...ale ja cie rozumiem bo mialam podobnie
nie masz szansy gdzies wyjsc? do babci dziadka przyajciolki na pare godzin albo pare dni?
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
Jeżeli słyszałaś o kolagenozie to wiesz o czym mówie. Jej organizm sam się zjada. Dlatego tylko leczenie mogłoby coś pomóc. Rozumiem.. ale z moją mamą nie potrafię dojść do ładu..
__________________
"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia". |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 408
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
O kurde, pierwszy raz nie wiem co napisać po przeczytaniu wątku ...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
boje się że jak wyjde, to będą zmienione zamki po powrocie.
__________________
"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia". |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#54 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
![]() A co do pogrubionego - mylisz się, nie działa to na wszystkich ludzi. Moja mama jest tego przykładem - starałam się i nadal staram się z nią rozmawiać, ewentualne sprzeczki chciałabym z nią wyjaśnić, żeby zrozumiała, o co mi chodzi, żeby potrafiła usiąść ze mną i porozmawiać. Raz, na poważnie. Niestety - ona jest jak otoczona murem. Z jednej strony wydaje się być zraniona i bardzo wrażliwa, ale z drugiej - jak chcę z nią porozmawiać to się nie da, ona mnie wyśmieje, ironicznie parodiuje i inne takie. Mam za sobą 10 lat prób i zapewniam - próbowałam na wszelkie sposoby, nic nie działa. Niektórzy ludzie tak najwyraźniej mają. Paradoksalnie, najlepiej jest między nami od czasu jak wyjechałam na studia i widzimy się raz na tydzień. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
__________________
"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia". |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
Ty sie bardziej przejmujesz,ze ojciec przyjdzie i dostaniesz kare, niz to,ze Ci matka umrze ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
![]() Moja siostra to jest osoba bezkonfliktowa robi wszystko co sie jej każe i znosi wszelkie upokorzenia w milczeniu. Dlatego jets lepsza odemnie. No masz racje bo przyjdzie mój ojciec i mi w*******i. więc nie mam się czego bać tylko pójde może już nadstawić się.
__________________
"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia". |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
Mnie tylko dziwi zachowanie ojca ... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Offenbach
Wiadomości: 149
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Kochana, jestem w podobnej sytuacji.
tylko, że nigdy nie uderzyłam swojej Mamy (chociaż czasem też ledwo trzymałam nerwy na wodzy) powiedziałam sobie że sytuacja musi się zmienić. Od niedawna panuję nad emocjami , nawet gdy jestem winiona o to ,że wypadają mi włosy i są w jakimś tam miejscu.( staram się zwracać na to uwagę , ale wiadomo ,że nie mogę zawsze szukać włosów ![]() Zachowuje spokój, wysłucham .Wyjdę do pokoju , zamknę drzwi. Dostaję reprymendę ,ze zamykam drzwi kiedy Mama po 5 min od zdarzenia ( i wysłuchania) nadal ma coś do powiedzenia ( wykrzyczenia) Za to że czasem zamykam się na klucz , kiedy moja mało liczna rodzina do mnie nie puka.( często kiedy się przebieram). Za to ,że grzecznie proszę ich żeby do mnie pukali , bo mogę się przebierać też jest awantura. Za wszystko. za to że chce wyciągnąć Mamę na spacer ( ponieważ mówi ,ze potrzebuje ruchu), bo nie ma ochoty. Staram pomagać się mojej Mamie, zawsze pytam co mogę zrobić , kiedy widzę ,ze odkurza,wyjmuję Jej odkurzacz z rąk i sama robię. Pomagam jak mogę. Czasem jak jest na mnie zła ( rzadko mam pojęcie dlaczego się złości)mówi,ze Jej nie pomagam ,że myślę tylko o sobie.Kiedy już kompletnie nie rozumiem , co zrobiłam źle, siedzę w pokoju albo spędzam czas sama i wtedy sa dwie możliwości: - cały czas siedzę w pokoju i nie spędzam czasu z Nimi, - albo Mama z Ojczymem myją np. podłogę czy robią coś innego i też Im nie pomagam ( a skąd mogę wiedzieć?) TAKŻE DROGIE WIZAŻANKI: Dobrze wiem ,ze moja Mama mnie kocha i zrobiłaby dla mnie bardzo dużo. Ale niektóre Mamy potrafią być także specyficzne. Czuję się teraz jak oaza spokoju kiedy się z Nią kłócę , nie robię min, słucham . Nie wiem co mam zrobić ,żeby było lepiej. A Tobie Kochana radzę wyjść z domu na dłuższy spacer. Przez chwilę zając się czymś innym, potem wrócić do tej sytuacji i spojrzeć na Nią z innej perspektywy ![]()
__________________
22.11. ![]() Edytowane przez COOKIESmonster Czas edycji: 2009-06-06 o 15:24 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zrobiłam coś strasznego..
Cytat:
Moja mama odmawia leczenia i jeżeli myślicie że powiedziała: ja się nie lecze. A ja powiedziałam : okej. to jesteście w dużym błędzie. Od 8 lat mój tata próbuje ją namówić na leczenie, raz się temu poddała, ale to ją wykończyło dlatego już więcej nie chce. i nic na tym polu nie zrobimy jeśli ona sama nie będzie chciała.
__________________
"jeśli chcesz mieć ciało jak kocica, najpierw musisz się spocić jak świnia". |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:40.