Rozciąganie ucha, tunel

[szczaw]

Czasem myjesz kolczyk? lol

A ból bólem, ja tam ból lubię więc dla mnie problemu nie ma

[snide]

co jest takiego śmiesznego w tym, że dziewczyna myje kolczyk?

[szczaw]

Oczywiście, że nie. Zabawne jest, że robi tunel kolczykiem(?) i myje go czasem, a nie dzień w dzień

[Masterka]

Napisane przez szczaw

Oczywiście, że nie. Zabawne jest, że robi tunel kolczykiem(?) i myje go czasem, a nie dzień w dzień

ja nic zabawnego nie widzę w tym, że powiedziałam, że czasem po myciu smaruję go wazeliną ; ]
bo nie zawsze po codziennym myciu muszę to robić ; ]
więc ?
a "kolczyk" to pojęcie, którego używam zawsze, ponieważ nie mam typowego tunelu, pluga czy spirali ; ]
zobacz na stronie wcześniej (bodajże) jak to wygląda, bo dodawałam zdjęcia i mi powiedz jak Ty byś to nazwała ; )

[szczaw]

nazwałabym to zabawnym taperem

[xisex]

ja na razie mam oszukane tunele. wygląda jak tunel (zapełniony w środku) ale pomiędzy jest zwykły pręcik(?)
ale zamierzam sobie zrobić, tyle że z tym dużo roboty...

[asthenia]

ale za to jaki efekt

[Domaszewski]

przeglądałam forum do kilkunastu stron wstecz ale nie znalazłam żadnej informacji na temat, który mnie interesuje, więc jednak sama się spytam.
gdy zaczynałam rozpychać tunel miałam niewielką wiedzę na ten temat. zaczęłam od domowych sposobów rozciągania (kawałek patyczka higienicznego, potem kawałek wkładu do długopisu, który był o 1mm grubszy itp.) Niestety gdzieś w trakcie rozepchnęłam go za mocno i zrobiła mi się w środku rana.. trochę ropieje, czasem pojawi się krew (co jest znakiem że niestety się nie goi.. :<).. oprócz, oczywiście, grzecznego czekania i nie rozpychania dalej co mogę zrobić, aby "ułatwić" dziurce zagojenie się.? aby wyczyścić ropę, która zbiera się w ciągu dnia muszę wyjmować kolczyk, a każde wsadzenie go z powrotem podrażnia dziurkę i mam wrażenie, że ją na nowo uszkadza.
smarować Tribiotyciem.? bo, że przemywać i czyścić to rzecz jasna..
z góry dziękuję za pomoc.

[LadyLynn]

zmien kolczyk na mniejszy niech sie zrosnie bo naderwalas i ja bym po prostu wymienila i przez kila dni nie grzebala zeby jeszcze bardziej nie zepsuc..


xisex--> jak masz fake'i to jaki jest cel pisania tego na forum o normalnych tunelach?

[lm77]

Napisane przez Domaszewski

przeglądałam forum do kilkunastu stron wstecz ale nie znalazłam żadnej informacji na temat, który mnie interesuje, więc jednak sama się spytam.
gdy zaczynałam rozpychać tunel miałam niewielką wiedzę na ten temat. zaczęłam od domowych sposobów rozciągania (kawałek patyczka higienicznego, potem kawałek wkładu do długopisu, który był o 1mm grubszy itp.) Niestety gdzieś w trakcie rozepchnęłam go za mocno i zrobiła mi się w środku rana.. trochę ropieje, czasem pojawi się krew (co jest znakiem że niestety się nie goi.. :<).. oprócz, oczywiście, grzecznego czekania i nie rozpychania dalej co mogę zrobić, aby "ułatwić" dziurce zagojenie się.? aby wyczyścić ropę, która zbiera się w ciągu dnia muszę wyjmować kolczyk, a każde wsadzenie go z powrotem podrażnia dziurkę i mam wrażenie, że ją na nowo uszkadza.
smarować Tribiotyciem.? bo, że przemywać i czyścić to rzecz jasna..
z góry dziękuję za pomoc.

wyciagnij najlepiej. ja kiedys wsadziłam powiedzmy 'za szybko' taper 3mm i ucho mi spuchło, wyciągnełam - krwawilo. Dałam się zagoić i zaczełam od nowa. Teraz przymierzam się na expander 8 mm, musze uważać, żeby błędu nie powtórzyć ;p

[Domaszewski]

tylko obawiam się, że jak wyjmę i bd potem próbowało włożyć jeszcze raz to historia się powtórzy.. teraz mam tylko 3mm i wyjęcie tego niemalże automatycznie kończy się zwężeniem do rozmiaru normalnej dziurki.. i boję się, że kolejna próba rozepchnięcia go chociażby tylko do 2mm i tak się skończy fiaskiem..

ech. czasem mam wrażenie że to tylko ja mam takiego pecha w tym wszystkim, bo jakoś wszelkie możliwe kłopoty jakie tylko są z tym związane przechodzę, a kumpela, która równolegle ze mną zaczęła rozciągać tunel nie ma z nim żadnych kłopotów. ; ) nie ma to jak kaczy fart. ; )

[xxzxczx me]

Dołączam do porozciąganych
Obecnie mam po 5mm w obu płatkach, czarną spiralkę i pluga. Przymierzam się do zakupu 8mm w zeberkę i zwykłych czarnych wkładek na wildcat. Nie mogę się doczekać już

[LadyLynn]

Napisane przez Domaszewski

tylko obawiam się, że jak wyjmę i bd potem próbowało włożyć jeszcze raz to historia się powtórzy.. teraz mam tylko 3mm i wyjęcie tego niemalże automatycznie kończy się zwężeniem do rozmiaru normalnej dziurki.. i boję się, że kolejna próba rozepchnięcia go chociażby tylko do 2mm i tak się skończy fiaskiem..

ech. czasem mam wrażenie że to tylko ja mam takiego pecha w tym wszystkim, bo jakoś wszelkie możliwe kłopoty jakie tylko są z tym związane przechodzę, a kumpela, która równolegle ze mną zaczęła rozciągać tunel nie ma z nim żadnych kłopotów. ; ) nie ma to jak kaczy fart. ; )

to w jakim tempie skora sie rozciaga to juz indywidualna sprawa kazdego czlowieka, widac kumpela ma bardziej roozciagliwa skore
a rozciagales na spokojnie czy wepchnales ta spiralke na sile, zeby tylko sie zmiescila?;]

[Domaszewski]

nie no.. nie wpychałam jej tak po chamsku byleby wlazła, ale napewno nie mogę powiedzieć, że robiłam to delikatnie i powoli. xD także dostałam już po tyłku za moją niecierpliwość i teraz mam nauczkę na przyszłość. Ale póki co to chyba mi się ładnie zagoiło, choć nie wyjęłam i nie pomniejszałam tunelu.. ; )

[lm77]

ja teraz ulepiam sobie tapery z modeliny i mam zamiar rozpechać to 10 mm. Idzie całkiem ok, tylko boje się, że ta 'chropowata' powierzchnia może mi w jakiś sposób uszkodzić kanał.. póki co wszystki idzie ok, tylko znajomi się smieją 'co ty do cholery masz w uchu'

[Domaszewski]

ja niestety zupełnie nie orientuję się jak to się klei z modeliny, także dupcia. jestem skazana na zakupienie rozpychacza ew. jechanie na domowych sposobach. ;p no chyba, że znajdę łaskawą koleżankę, która pokaże jak to się robi.

[lm77]

Napisane przez Domaszewski

ja niestety zupełnie nie orientuję się jak to się klei z modeliny, także dupcia. jestem skazana na zakupienie rozpychacza ew. jechanie na domowych sposobach. ;p no chyba, że znajdę łaskawą koleżankę, która pokaże jak to się robi.

kupujesz modeline w zwykłym sklepie papierniczym lepisz ( zeby byla plastyczna to troche ją rozgrzewasz w wodzie) potem zeby ją utwardzić to gotujesz albo pieczesz, i gotowe :P

[VVanilla]

Wg mnie tunele w uszach są.. obrzydliwe. Naprawdę, to okropne. Ughhhhhhh. Ciarki mnie przechodzą na samą myśl Pozdrawiam

[olka6]

Napisane przez lm77

ta 'chropowata' powierzchnia

hmm, moja kumpela rozpycha modeliną, ale jej spirale są gładkie..

[lm77]

Napisane przez olka6

hmm, moja kumpela rozpycha modeliną, ale jej spirale są gładkie..

moje niby sa gładkie, ale nie są, że tak powem 'jednolite'. moze mam gorsza modeline ;p

[Unforeseen Future]

Okej, więc przyznam szczerze, że jestem w tych tematach w ogóle nieobeznana. Choruje na tunele od dobrego czasu i parę dni temu postanowiłam ostatecznie, że sobie je zrobię.
Korzystając z rozpychaczy {aktualnie 4 mm} mam mały problem. Ucho piecze i puchnie. Ostatnio przez przypadek wypadł mi z jednego ucha, które momentalnie zaczęło krwawić. Prawdę mówiąc chcę się dowiedzieć, czy zdarza się tak zawsze czy po prostu zrobiłam coś nie tak. Jeżeli tak, to co powinnam robić, żeby temu zapobiec?

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
Uf'o.

[asthenia]

może za szybko rozciągasz. jak długo rozpychałas do 4mm?

[Unforeseen Future]

Napisane przez asthenia

może za szybko rozciągasz. jak długo rozpychałas do 4mm?

Gdyby się nad tym zastanowić, minęło sześć dni odkąd włożyłam kolczyk z początku owiniętego taśmą.

[lm77]

Napisane przez Unforeseen Future

Okej, więc przyznam szczerze, że jestem w tych tematach w ogóle nieobeznana. Choruje na tunele od dobrego czasu i parę dni temu postanowiłam ostatecznie, że sobie je zrobię.
Korzystając z rozpychaczy {aktualnie 4 mm} mam mały problem. Ucho piecze i puchnie. Ostatnio przez przypadek wypadł mi z jednego ucha, które momentalnie zaczęło krwawić. Prawdę mówiąc chcę się dowiedzieć, czy zdarza się tak zawsze czy po prostu zrobiłam coś nie tak. Jeżeli tak, to co powinnam robić, żeby temu zapobiec?

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
Uf'o.

mnei dzisiaj zdarzyło się to samo. Już po raz drugi niestety. Mimo tego, że rozpycham wg mnie wolno, najwyraźniej nie wystarczająco. Ale za pare dni podejmę kolejną próbę.

[miss venflon]

bo rozpychac sie powinno powolutku i na odpowiednich materialach
wg mnie tasma ptfe czy modelina to siedlisko wszelakiego syfu-do tego nie ma idealnej powierzchni-tylko porowata
ja na poczatek do max 3mm polecam zwykle kolka CBR-ich rozmiary zmieniaja sie co ok o,5 mm i to jest rozmiar ktory ucho przyjmuje ladnie i bez problemu-pozatym wazny jest delikatny poslizg np.wazelina

[Domaszewski]

Napisane przez Unforeseen Future

Okej, więc przyznam szczerze, że jestem w tych tematach w ogóle nieobeznana. Choruje na tunele od dobrego czasu i parę dni temu postanowiłam ostatecznie, że sobie je zrobię.
Korzystając z rozpychaczy {aktualnie 4 mm} mam mały problem. Ucho piecze i puchnie. Ostatnio przez przypadek wypadł mi z jednego ucha, które momentalnie zaczęło krwawić. Prawdę mówiąc chcę się dowiedzieć, czy zdarza się tak zawsze czy po prostu zrobiłam coś nie tak. Jeżeli tak, to co powinnam robić, żeby temu zapobiec?

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
Uf'o.

pewnie popełniłaś ten sam błąd co ja, czytaj za szybko i za mocno wcisnęłaś. ucho mi bardzo puchło, bolało, krew i ropa się lała. ale przemywałam bardzo regularnie solą fizjologiczną (tak 3 razy dziennie) + smarowałam tribiotyckiem i nie rozciągałam dalej. po paru dniach takiej opieki wszystko ładnie mi się zagoiło.

[magribi]

dokładnie, w takiej sytuacji należy najpierw uzdrowić ucho (tribiotyk, można leż lodem dotykać - szybciej opuchlizna zejdzie) jak już będzie wszystko ok dopiero rozpychać dalej. Jeśli się żle zagoi mogą być później problemy - zrobią się blizny i ciężko będzie z rozpychaniem

[LadyLynn]

Napisane przez magribi

dokładnie, w takiej sytuacji należy najpierw uzdrowić ucho (tribiotyk, można leż lodem dotykać - szybciej opuchlizna zejdzie) jak już będzie wszystko ok dopiero rozpychać dalej. Jeśli się żle zagoi mogą być później problemy - zrobią się blizny i ciężko będzie z rozpychaniem

bez przesady... jest naderwane, ale nie trzeba od razu tribiotykiem traktowac zmienic rozpychacz na mniejszy albo po prostu wyciagnac i wyleczyc

[Unforeseen Future]

Krew poleciała mi tylko raz. Po posmarowaniu tribiotykiem wszystko wróciło do normy, ucho wyglądało ładnie. O dziwo dzisiaj znów spuchło i zsiniało. Znów posmarowałam, zmieniłam rozpychacz na mniejszy. Mam nadzieje, że jutro z rana zauważę chociaż krztę poprawy. Jeżeli nie, wyciągnę całkowicie i wyleczę.
Mam nadzieje, że nie będę do tego zmuszona.

[klaustrofobia]

to wszystko juz przerabiałam Też spuchło, bolało. Krew i ropa się lała. Wyjęłam rozpychacz. przemywałam ocniseptem i smarowalam tribioticiem. Po kilku dniach wszytsko ladnie się wygoilo.

Ale teraz mam inny problem. Kupiłam sobie tunel i nie potrafię go wlozyc, mimo że rozpychałam ta samą wielkoscią ;<

Dobra, nieaktualne;< Tunel wsadzony! <3