Żony doskonałe PM2008

[czekoladka21]

Napisane przez mooonik

szykują się zakupki
remoncik chyba pomału zbliża się ku końcowi

no malymi kroczkami

Napisane przez malutka_24

oj już widać, że to praktycznie końcówka remontu

tez sie ciesze

Napisane przez paulinaizabela

HEJKA

AGUNIA
Życzę Ci dobrego dnia,
dnia bez gonitwy i stresów,
dnia, w którym słońce czas odlicza
i nikt nie wylicza sukcesów.

Życzę Ci odwagi
być sobą, bez zakłamania i picu,
unieść się dumnie ponad krzesło
i pewnie wziąć udział w życiu.

Życzę Ci słońca i deszczu,
na przemian, żeby się nie nudzić,
kiedy Ci słońca będzie za wiele,
to deszcz Cię może ostudzić.

Życzę Ci bezpieczeństwa,
ostoi w rodzinie, prawdziwego domu,
azylu, który Ci da schronienie
i nie powie o niczym nikomu.

Życzę Ci fantazji,
ozdób Twe niebo skrzypcami,
zatańcz ze szczęścia na ulicy
i marząc rozmawiaj z kwiatami.

Życzę Ci zdrowia
dla ciała, miej zdrową duszę,
bo kiedy dusza jest chora,
to ciało przeżywa katusze.

Życzę Ci kolorów,
czarownych barw wesołej tęczy,
barw letnich pachnących ogrodów,
czegóż można chcieć więcej?

Życzę Ci dobrego jutra,
przyjaciół, szczęścia, zapału, uporu,
dużo czasu, pewności siebie!



szczesciara zakupki beda
no i remoncik ku koncowi sie zbliza super
a jak tam Weroniczka fika??

ad. 1 dolaczam sie do pieknych zyczen dla Aguni- chyba moge co
ad.2 a fika ile moze....az czasem boli jak mi dupcie wypnie hehe

[paulinaizabela]

Napisane przez agunia82

paulinaizabela prześliczne życzonka, aż mi się łezka w oku zakręciła ze wzruszenia

Dziękuję bardzo dziewczynki za pamięć, baaaaaardzo mi miło

Napisane przez czekoladka21

ad. 1 dolaczam sie do pieknych zyczen dla Aguni- chyba moge co
ad.2 a fika ile moze....az czasem boli jak mi dupcie wypnie hehe

no jacha
temperamentne dziewcze

a ja sobie nawet kawy nie moge zrobic bo wczoraj kolezanka (od paznokci) zepsula czajnik a do ekspresu musze miec sypana i wlasnie wczoraj sie skonczyla a do sklepu wyjde dopiero jak ona przyjdzie czyli za godzine
wode pije...

[monai]

Aguniu wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Męża ;* życzę Wam abyście jak najszybciej zamieszkali w wymarzonym mieszkaniu z wymarzonym szczeniaczkiem , który wyrośnie na psa z którego będziecie dumni szczęśliwego, pełnego miłości i niespodzianek dnia urodzinowego ;* i kolejnych też

a ja dzisiaj od 10 rowerkowałam z mężem - w końcu pogoda i u mnie Gosiu słonko świeci, lekki wiaterek super się jeździło, wracać się nie chciało... ledwo zdążyliśmy podgrzać gołąbki i zjeść zanim mąż wyszedł do pracy.
A ja podglądam F1 na polsacie, buszuję po necie i głowę suszę bo zaraz wybieram się na dalsze poszukiwania... ta sukienka co wczoraj pisałam - w załączniku... taka średnia, znośna jakbym nie znalazła nic fajniejszego to kupię.
Jeszcze muszę odebrać garnuszek na klocuszek http://allegro.pl/item647269268_fish...szek_wawa.html - dla bratanka Marcina - pierwsze urodzinki ma 14 czerwca jeszcze książeczkę chyba dokupię.
Miłego dnia żonki, uwaga! rzucam rodzynkami w czekoladzie

[dzasta110]

Napisane przez czekoladka21

ja wczoraj nie mialam sily do was zajrzec bo bylam na zakupach a potem zle sie czulam......

a tak pozatym to bylismy w makro bo tż dostal bony na 450zł
za to ze byl na szkoleniu w Warszawie......ale musi kupic za 150 zł filizanki do pracy na barek a reszta nasza- do konca czerwca musimy wykorzystac!!

wczoraj moj brat skonczyl gipsowanie- takze sypialnia i garderoba pogipsowane!! dzisiaj mieli robic wylewke ale pogody nie ma wiec chyba we wtorek, teraz to juz tylko sciany pomalowac i potem panele polozyc!!
juz nawet ogladalam lozka na allegro-calkiem fajne sa....

ad1. a jak się dziś czujesz?? przeszło??
ad2. ale fajnie
ad3.no proszę... remont idzie jak burza

Napisane przez malutka_24

Witam w ten piękny sobotni dzionek
Rozmowa z mężem owocna, powiedział, że postara się ciut zmienić, pogadaliśmy tak ogólnie o nas, naszym małżeństwie, zachowaniu jego mamy (niby bardzo zakochana jest w naszym synku i cieszy się, że jest babcią, ale żeby zadzwonić z głupim telefonem co u nas i jak mały się miewa to nie od czasu wyjścia ze szpitala z małym była 2 razy u nas: w dniu wypisu i w tym tygodniu, bo teraz wyjeżdża i pytała się czy mąż może wyprowadzać psa ). Więc jeszcze raz dziękuję Wam bardzo za trzymanie kciuków

no to super... Mąż jeśli rozumie to się poprawi najważniejsze, że rozmowa się udało

Napisane przez paulinaizabela

a ja sobie nawet kawy nie moge zrobic bo wczoraj kolezanka (od paznokci) zepsula czajnik a do ekspresu musze miec sypana i wlasnie wczoraj sie skonczyla a do sklepu wyjde dopiero jak ona przyjdzie czyli za godzine
wode pije...

woda też dobra

AGUNIU
STO LAT
ŻONKO DOSKONAŁA!!!

torcik dla Ciebie, ale musisz nas poczęstować

[agunia82]

czekoladko dziękuje ślicznie

Napisane przez monai

Aguniu wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Męża ;* życzę Wam abyście jak najszybciej zamieszkali w wymarzonym mieszkaniu z wymarzonym szczeniaczkiem , który wyrośnie na psa z którego będziecie dumni szczęśliwego, pełnego miłości i niespodzianek dnia urodzinowego ;* i kolejnych też

w imieniu swoim i męża ślicznie dziękuje życzenia przyznam trafione w 100%, no no, że i o moim mężusiu pamiętałaś to jestem w szoku!
pogody zazdroszczę, u nas rano też było ładnie, ale teraz zaczęło się chmurzyć.... a ja do tego siedzę sama w domku bo mąż pojechał naprawiać samochód....

dzastuś fajowa niespodzianka, częstować się dziewczyny tortem a ja lecę kawusi zrobić do tego torta

[paulinaizabela]

Monai fajna sukienusia

Agus dzieki za kawke bo tej wody to juz nie moge
a torcik smakowicie wyglada

[Milibili]

Dzien Dobry

Aguniu 100 lat! Wszystkiego najlepszego! Oby wszystko z mieszkaniem sie poukladalo i niech okaze sie ono Wasza bezpieczna przystanią w ktorej czeka wierny przyjaciel!
Spełnienia Wszystkich marzeń!

Napisane przez malutka_24

Witam w ten piękny sobotni dzionek
Rozmowa z mężem owocna, powiedział, że postara się ciut zmienić, pogadaliśmy tak ogólnie o nas, naszym małżeństwie, zachowaniu jego mamy (niby bardzo zakochana jest w naszym synku i cieszy się, że jest babcią, ale żeby zadzwonić z głupim telefonem co u nas i jak mały się miewa to nie od czasu wyjścia ze szpitala z małym była 2 razy u nas: w dniu wypisu i w tym tygodniu, bo teraz wyjeżdża i pytała się czy mąż może wyprowadzać psa ). Więc jeszcze raz dziękuję Wam bardzo za trzymanie kciuków

No to super! Oby tak dalej...
A co do tesciowej .. chyba z dwojga zlego lepsze male zainteresowanie niz jego nadmiar

Napisane przez monai

a ja dzisiaj od 10 rowerkowałam z mężem - w końcu pogoda i u mnie Gosiu słonko świeci, lekki wiaterek super się jeździło, wracać się nie chciało... ledwo zdążyliśmy podgrzać gołąbki i zjeść zanim mąż wyszedł do pracy.
A ja podglądam F1 na polsacie, buszuję po necie i głowę suszę bo zaraz wybieram się na dalsze poszukiwania... ta sukienka co wczoraj pisałam - w załączniku... taka średnia, znośna jakbym nie znalazła nic fajniejszego to kupię.
Jeszcze muszę odebrać garnuszek na klocuszek http://allegro.pl/item647269268_fish...szek_wawa.html - dla bratanka Marcina - pierwsze urodzinki ma 14 czerwca jeszcze książeczkę chyba dokupię.
Miłego dnia żonki, uwaga! rzucam rodzynkami w czekoladzie

Powodzenia na zakupach! Sukienka na zdjeciu ladna ciekawa jestem jak na zywo sie prezentuje. A nie widzialas tam moze jakichs sukienek dla cięzarówki? Moze sa jakies modele lozniejsze? Bo te w sklepach z ciazowa odzieza jakies takie nijakie albo diabelnie drogie....

Napisane przez dzasta110

torcik dla Ciebie, ale musisz nas poczęstować

ale bym spalaszowala taki torcik a tu trzeba jeszcze bardziej o linie dbac

[agunia82]

Miluś dziękuje Ci ślicznie słoneczko.

Ja właśnie robię oponki, któraś chętna?

[czekoladka21]

Napisane przez dzasta110

ad1. a jak się dziś czujesz?? przeszło??
ad2. ale fajnie
ad3.no proszę... remont idzie jak burza

torcik dla Ciebie, ale musisz nas poczęstować

troszke lepiej ale to chyba duza macica utrudnia mi oddychanie bo teraz jest bardzo wysoko.....
a tż wlasnie gruntuje a tak narzekalam.....chyba mu kupie jak skonczymy caly remont jego ulubione whisky, a co niech sie cieszy synek hehe

a torcika moge troche??

[Anusia_piekniusia]

Ja tylko na chwilunię

!!Aguniu!!
Z okazji Twego święta życzę Ci,
kolejnych dni, miesięcy i lat pełnych miłości i radości,
ciągłego uśmiechu na twarzy
jak również tego, żebyś potrafiła się cieszyć z życia
w każdym jego momencie.
Buziaczki

[agunia82]

Napisane przez czekoladka21

a torcika moge troche??

no przecie mówiłam żeby brać

Napisane przez Anusia_piekniusia

Ja tylko na chwilunię

!!Aguniu!!
Z okazji Twego święta życzę Ci,
kolejnych dni, miesięcy i lat pełnych miłości i radości,
ciągłego uśmiechu na twarzy
jak również tego, żebyś potrafiła się cieszyć z życia
w każdym jego momencie.
Buziaczki

dziękuję bardzo, bardzo ślicznie

Jej , ale Wy kochane jesteście!

[izka19855]

AGUNIU SOLENIZANTKO NASZA
Dziś są Twoje urodzinki, więc życzę CI, abyś każdego dnia
budziła sie z uśmiechem na ustach,
abyś czerpała z życia to co najcenniejsze,
by Twoje marzenia spełniały się
bez udziału gwiazdek, samych sukcesów,
cudownych chwil u boku męża
...no i...żeby ten piecho był słodkim,
usłuchanym szczeniaczkiem.

[kotekk81]

AGUNIU KOCHANA

Zdrowia, szczescia, pomyslnosci,
duzo usmiechu i radosci!!!
Milych dni, ciekawych wrazen
i
spelnienia wszystich marzen!!!

[Milibili]

Ale Tu dzis cicho

Z tego co pamietam to nasza Kasienka i Marta szaleją teraz na parkietach, wiec ich nieobecnosc jest usprawiedliwiona Mam nadzieję kochane, że bawicie się świetnie Ale Wam zazdroszcze....

Ja leze w lozku bo cos od wczoraj brzuch pobolewa a pozatym cierpie katusze bo mam strasznego smaka na ten tort ktory sie tu dzis pojawił

[katey]

a my z malzem mielismy sie wybrac na noc kultury u nas w miescie, ale ze deszcz zaczal padac i jakos tak chlodniej sie zrobilo to zamiast tego raczymy sie winkiem przed TV (btw nie ma nic ciekawego-wiec dirty dancing)

Mili- lezakuj jak najwiecej zeby brzuszek nie bolal

[monai]

Hej ;* wróciłam oczyyyyyyywiście że nic nie kupiłam
a nie prawda! kupiłam sobie puder w kompakcie bo starego już z rogów wydłubać nie mogę zaszalałam - bo zawsze miałam rimelka a teraz isadorkę ale zadowolona jestem (się zdążyłam w orseyu w przymierzalni wypudrować już ) no i w zaiwązku z tym zadowolona jestem z zakupów, i na buty się zdecydowałam - jutro kupię - małża z kartą kredytową zaciągnę sam się zgłosił do ccc, po te czarane, bo znalazłam w sumie w KDT jeszcze i granatowe i fioletowe śliczne, ale coś czuj ę, że będą mnie gniotły więc biorę te ccc bo sa takie orginalne troszke w wyglądzie, zapadły mi w pamięci
A sukienkę jednak sobie odpuszczam raczej tą co Wam pokazywałam, zmierzyłam jeszcze raz - 34 w sam raz na biuście ale się dziwnie marszczy na plecach... i ogólnie średnio leży, a 36 spoko leży ale na biuście denerwująco wisi przetrzepałam wszystkie stoiska w KDT i sklepy i nic mnie nie powala, aż wróciłam do domu wywaliłam na wierzch wnętrzności z szafy i doszłam do wniosku że pójdę w jakiejś swojej nie chodzonej... Tylko że nie byłam dawno na żadnym weselu i nie wiem czy sukienka na raiączkach cienkich może być? granatowa błyszcząca, przy ciele ale nie obcisła z dwoma szerokimi pasami wyszywanymi srebrną nicią i szkiełkami u góry przy dekoldzie jeden a drugi na wysokości tyłka, śmieszna taka, jeszcze nigdzie w niej nie byłam. JAk rodzice oddadzą nam akumulatorki do aparatu to Wam pokarzę

dzasta ale torcika sprezentowałaś Agnieszce mniaaam... pyszny był

agunia82 no pamiętałam o mężu bo to niesamowita sprawa, że macie tego samego dnia
a oponki jeszcze są..?

Napisane przez Milibili

Powodzenia na zakupach! Sukienka na zdjeciu ladna ciekawa jestem jak na zywo sie prezentuje. A nie widzialas tam moze jakichs sukienek dla cięzarówki? Moze sa jakies modele lozniejsze? Bo te w sklepach z ciazowa odzieza jakies takie nijakie albo diabelnie drogie....

Miluś fajnie że wróciłaś jeszcze raz co do sukienek to moim zdaniem ogolnie moda na tuniki, albo z taką gumką z tyłu, luxne sukienusie, myślę, że wybrałabyś coś dla siebie w rozsądnej cenie

Napisane przez Milibili

Z tego co pamietam to nasza Kasienka i Marta szaleją teraz na parkietach, wiec ich nieobecnosc jest usprawiedliwiona Mam nadzieję kochane, że bawicie się świetnie Ale Wam zazdroszcze....

Ja leze w lozku bo cos od wczoraj brzuch pobolewa a pozatym cierpie katusze bo mam strasznego smaka na ten tort ktory sie tu dzis pojawił

ooo to dziewczyny dzisiaj weselą się (ciągle nie nadrobiłam ) faaajnie... moja koleżanka dzisiaj ślub ma też a za tydzień druga - z pracy obie, nie na tyle bliskie żeby być zaproszonym, ale sympatyczne dziewczyny dzisiaj myślałam o Ani 16:30, mam nadzieję że wszystkim PM2009 słońce świeci tak jak u nas
A Ty leż leż, dbaj o Was

Napisane przez katey

a my z malzem mielismy sie wybrac na noc kultury u nas w miescie, ale ze deszcz zaczal padac i jakos tak chlodniej sie zrobilo to zamiast tego raczymy sie winkiem przed TV (btw nie ma nic ciekawego-wiec dirty dancing)

Mili- lezakuj jak najwiecej zeby brzuszek nie bolal

ooo wirujący seks oglądacie mam sentyment... u nas na noc też się rozpadało

lecę ogarnąć z lekka mieszkanie na niedzielę bo nie było czasu wcześniej buźka

[paulinaizabela]

Hejka
a ja wlasnie wyjelam ciasto jogurtowe z piekarnika
ktoras ma ochote??

Monai ciekawa jestem butkow i tej sukienusi

u nas tez zimno brrr... a ja myslalam rano ze bedzie cieplo i japonki ubralam i rybaczki a tu taki ziab ze niektorzy w grubych kurtkach chodzili jak mi stopy zmarzly dobrze ze kolezanka mnie podwiozla po pracy
a do tego cale popoludnie i wieczor pada znowu typowo irlandzka pogoda

[Milibili]

Napisane przez katey

a my z malzem mielismy sie wybrac na noc kultury u nas w miescie, ale ze deszcz zaczal padac i jakos tak chlodniej sie zrobilo to zamiast tego raczymy sie winkiem przed TV (btw nie ma nic ciekawego-wiec dirty dancing)

Mili- lezakuj jak najwiecej zeby brzuszek nie bolal

uuu... winko i wirujący seks musi być bardzo miło

lezakuje

Napisane przez monai

Hej ;* wróciłam oczyyyyyyywiście że nic nie kupiłam
a nie prawda! kupiłam sobie puder w kompakcie bo starego już z rogów wydłubać nie mogę zaszalałam - bo zawsze miałam rimelka a teraz isadorkę ale zadowolona jestem (się zdążyłam w orseyu w przymierzalni wypudrować już ) no i w zaiwązku z tym zadowolona jestem z zakupów, i na buty się zdecydowałam - jutro kupię - małża z kartą kredytową zaciągnę sam się zgłosił do ccc, po te czarane, bo znalazłam w sumie w KDT jeszcze i granatowe i fioletowe śliczne, ale coś czuj ę, że będą mnie gniotły więc biorę te ccc bo sa takie orginalne troszke w wyglądzie, zapadły mi w pamięci
A sukienkę jednak sobie odpuszczam raczej tą co Wam pokazywałam, zmierzyłam jeszcze raz - 34 w sam raz na biuście ale się dziwnie marszczy na plecach... i ogólnie średnio leży, a 36 spoko leży ale na biuście denerwująco wisi przetrzepałam wszystkie stoiska w KDT i sklepy i nic mnie nie powala, aż wróciłam do domu wywaliłam na wierzch wnętrzności z szafy i doszłam do wniosku że pójdę w jakiejś swojej nie chodzonej... Tylko że nie byłam dawno na żadnym weselu i nie wiem czy sukienka na raiączkach cienkich może być? granatowa błyszcząca, przy ciele ale nie obcisła z dwoma szerokimi pasami wyszywanymi srebrną nicią i szkiełkami u góry przy dekoldzie jeden a drugi na wysokości tyłka, śmieszna taka, jeszcze nigdzie w niej nie byłam. JAk rodzice oddadzą nam akumulatorki do aparatu to Wam pokarzę

Miluś fajnie że wróciłaś jeszcze raz co do sukienek to moim zdaniem ogolnie moda na tuniki, albo z taką gumką z tyłu, luxne sukienusie, myślę, że wybrałabyś coś dla siebie w rozsądnej cenie

ooo to dziewczyny dzisiaj weselą się (ciągle nie nadrobiłam ) faaajnie... moja koleżanka dzisiaj ślub ma też a za tydzień druga - z pracy obie, nie na tyle bliskie żeby być zaproszonym, ale sympatyczne dziewczyny dzisiaj myślałam o Ani 16:30, mam nadzieję że wszystkim PM2009 słońce świeci tak jak u nas
A Ty leż leż, dbaj o Was

Myślę, że na cienkich ramiączkach może być - zawsze mozna cos na gore zarzucić
Jak sie troche ogarne z tym przeziembieniem to musze wybrac sie na poszukiwania sukienki mam nadzieje ze tak jak mowisz aktualna moda przyjdzie mi z pomocą z butami bedzie pewnie jeszcze gorzej... wszystkie buty zawsze mnie koszmarnie kalecza 3 lata temu trafilam na takie letnie buty ktore kaleczyly mnie najmniej ale w poprzednim sezonie sie rozpadly (to byly moje jedyne letnie buty) i ratowalam je kilkakrotnie kropelka teraz juz nie da rady ich reanimowac... wiec koszmar szukania butow przedemna.
Jesli chodzi o puder to tez sie pochwale ze jestem na etapie zachwytu nad pudrem shiseido Luminizing Color Powder zazyczylam go sobie na prezent swiateczny - uzylam go pare razy i stwierdzilam ze jest chyba przereklamowany ale niedawno siegnelam znowu po niego, potrenowalam jak go uzywac i oniemialam wogole go nie widac na twarzy ale robi z nia cos, czego nie potrafie opisac... Juz kilkakrotnie uslyszalam komplement na temat tego ze jakos inaczej wygladam, jestem taka rozpromieniona itd. oczywiscie ni tlumaczylam skad taki przyplyw urody
ale mu reklame zrobilam

u nas tez pada podobno nad cala polska maja byc dzis burze...

Napisane przez paulinaizabela

Hejka
a ja wlasnie wyjelam ciasto jogurtowe z piekarnika
ktoras ma ochote??


a do tego cale popoludnie i wieczor pada znowu typowo irlandzka pogoda

no nie.... kolejna sie nademna znęca
U nas tez paskudnie jesli o pogode chodzi i nie zapowiada sie zeby bylo lepiej...

[czekoladka79]

Agunia szczęścia, zdrowia pomarańczy
niech Ci mężuś całe latka na golaska
tańczy.

monai właśnie dlatego ja kcem sobie cosik szyć, bo u mnie jak upchnę biuścior to w talii mogę się dwa razy owinąć, a jak w talii jest ok to suwak przy biuściorze się nie zasunie - buciorkami koniecznie się pochwal jak zakupisz.

paulinaizabela .....ciacho jogurtowe mmmmmm ale ja nie mogę - od poniedzałku głodówka toż niebawem na Sycylię wypad, a jak zobaczą takiego wieloryba to przejedzie Greenpeace i mnie zgarnie na lawetę i koniec plazowanka

Milibili a opowiadz ja używac ten puderek, bo nie powiem ale chęci mi narobiłaś żebu go kupić

A my własnie wróciliśmy z grilka od moich teściów - było milutko ale nażarłam się jak słoń i robię się coraz bardziej OKOMBA (mój bratanek tak mówił na rzeczy okrągłe ).

Mój małż właśnie przybiegł z nowiną, że jest pachnący i świeżutki i nawet nie będzie mi pościeli rwał szponami u stóp bo właśnie obciął prawie normalne małżeństwo ......

A poniżej wklejam moje dzisiejsze i ubiegłotygodniowe dłubanki - część dla mnie, a część już sprzedana
Naprawdę to jest odprężające i uspakające ..... obym tylko nie przysnęło ze szczypcami w garści

[czekoladka79]

i jesce tsy

[paulinaizabela]

Milus Ty musisz sie teraz dobrze odzywiac
kawaleczek dla Ciebie, ak nie chcesz teraz to na rano do herbatki

a gdzie wszystkie zony doskonale??? <przy mezach no a gdzie >
ja na swojego z 1,5h musze poczekac...

[malutka_24]

Bry Wieczór
My dzionek spędziliśmy spacerkowo. Przed południem byliśmy z małym na cmentarzu u dziadka (ojciec męża), a popołudniu pojechaliśmy razem z mężem i synkiem na piłkę, on sobie pograł, a my z małym robiliśmy rundki wózkiem dookoła boiska

Napisane przez paulinaizabela

Malutka super ze z mezusiem lepiej, oby sie poprawil i przynosil kwiatki raz na jakis czas

mam nadzieję, że zostanie mu już tak. Chyba rzeczywiście się przestraszył, że odejdę. Nawet mu powiedziałam wczoraj, że jak tak dalej pójdzie, że będziemy się kłócić albo mijać i w ogóle się do siebie nie odzywać, być jak obcy ludzie to wtedy to już nie ma sensu i chyba to go ruszyło, bo zawsze jak coś przeskrobał to przepraszał, a teraz pierwszy raz w życiu przyszedł z kwiatkiem na przeprosiny.

Napisane przez czekoladka21

a fika ile moze....az czasem boli jak mi dupcie wypnie hehe

pamiętam jak Dawid jeszcze w brzuszku potrafił mnie skopać w żebra swoimi nóżkami albo dupsko wypiąć a teraz mi tego brakuje

Napisane przez monai

uwaga! rzucam rodzynkami w czekoladzie

złapałam kilka w locie

Napisane przez dzasta110

no to super... Mąż jeśli rozumie to się poprawi najważniejsze, że rozmowa się udało

zobaczymy tylko na jak długo będzie ta jego poprawa

Napisane przez agunia82

częstować się dziewczyny tortem a ja lecę kawusi zrobić do tego torta

smaczny zestawik był

Napisane przez Milibili

No to super! Oby tak dalej...
A co do tesciowej .. chyba z dwojga zlego lepsze male zainteresowanie niz jego nadmiar

ale bym spalaszowala taki torcik a tu trzeba jeszcze bardziej o linie dbac

ad. 1 ja to bym nawet powiedziała, że to jej zainteresowanie jest znikome, a nawet jego brak tak się tylko zastanawiam co to będzie jak moja szwagierka urodzi, żeby nie było, że tylko jeden wnuk będzie istniał dla teściowej nie nasz z kolei moja mama jak nie jestem u niej to zadzwoni i zapyta się jak mały i w ogóle i cały czas coś mu kupuje, a teściowa dołożyła się tylko do kupna maty do bezdechów i cisza
ad. 2 a mogę spytać dlaczego musisz dbać o linię i odpoczywaj Kochana ile wlezie

Napisane przez monai

JAk rodzice oddadzą nam akumulatorki do aparatu to Wam pokarzę

to czekamy, bo jednak taki suchy opis to jednak nie to samo co fotka

Napisane przez paulinaizabela

a ja wlasnie wyjelam ciasto jogurtowe z piekarnika
ktoras ma ochote??

poproszę

Napisane przez czekoladka79

od poniedzałku głodówka toż niebawem na Sycylię wypad, a jak zobaczą takiego wieloryba to przejedzie Greenpeace i mnie zgarnie na lawetę i koniec plazowanka

Mój małż właśnie przybiegł z nowiną, że jest pachnący i świeżutki i nawet nie będzie mi pościeli rwał szponami u stóp bo właśnie obciął prawie normalne małżeństwo ......

A poniżej wklejam moje dzisiejsze i ubiegłotygodniowe dłubanki - część dla mnie, a część już sprzedana

ad. 1 Ty to aparatka jesteś niezła z tymi tekstami
ad. 2 a mi tu seksem zapachniało
ad. 3 powiem tylko tyle

[czekoladka21]

Napisane przez Milibili

Ja leze w lozku bo cos od wczoraj brzuch pobolewa a pozatym cierpie katusze bo mam strasznego smaka na ten tort ktory sie tu dzis pojawił

a jak dzis sie czujesz??

Napisane przez monai

Tylko że nie byłam dawno na żadnym weselu i nie wiem czy sukienka na raiączkach cienkich może być? granatowa błyszcząca, przy ciele ale nie obcisła z dwoma szerokimi pasami wyszywanymi srebrną nicią i szkiełkami u góry przy dekoldzie jeden a drugi na wysokości tyłka, śmieszna taka, jeszcze nigdzie w niej nie byłam. JAk rodzice oddadzą nam akumulatorki do aparatu to Wam pokarzę

jak najbardziej moze bycsama bylam na weselu tydzien temu u duzo lasek mialo wlasnie ramiaczka a gorze zarzucona chusta-ale to tylko w kosciele bo zimno bylo......
oczywiscie pokaz fotki

Napisane przez malutka_24

Bry Wieczór
My dzionek spędziliśmy spacerkowo. Przed południem byliśmy z małym na cmentarzu u dziadka (ojciec męża), a popołudniu pojechaliśmy razem z mężem i synkiem na piłkę, on sobie pograł, a my z małym robiliśmy rundki wózkiem dookoła boiska



mam nadzieję, że zostanie mu już tak. Chyba rzeczywiście się przestraszył, że odejdę. Nawet mu powiedziałam wczoraj, że jak tak dalej pójdzie, że będziemy się kłócić albo mijać i w ogóle się do siebie nie odzywać, być jak obcy ludzie to wtedy to już nie ma sensu i chyba to go ruszyło, bo zawsze jak coś przeskrobał to przepraszał, a teraz pierwszy raz w życiu przyszedł z kwiatkiem na przeprosiny.



pamiętam jak Dawid jeszcze w brzuszku potrafił mnie skopać w żebra swoimi nóżkami albo dupsko wypiąć a teraz mi tego brakuje

to ładnie spedziliscie dzien!!a męża z kwiatkiem pogratulowac.......moj nigdy by sie na to nie zdobyl

wlasnie rozmawialam z tż o tym ze bedzie mi chyba tego brzuszka brakowac......



Witam w pochmurna niedziele
ja kupilam wczoraj pare rzeczy potrzebnych mi do szpitala......a propos do szpitala mam 40 min autem i juz sie boje ze jak cos sie zacznie to nie zdaze.....
jeszcze pare *******ek i wyprawka bedzie gotowa-jak skonczymy sypialnie to czeka mnie wielke pranie ciuszkow.......OMG!!

[malutka_24]

Dobry
Pogoda do pada, wieje i jest zimno

Milibili
jak tam samopoczucie? już lepiej? leżakowanie i odpoczynek pomogły Ci

Napisane przez czekoladka21

to ładnie spedziliscie dzien!!a męża z kwiatkiem pogratulowac.......moj nigdy by sie na to nie zdobyl

wlasnie rozmawialam z tż o tym ze bedzie mi chyba tego brzuszka brakowac......

jak skonczymy sypialnie to czeka mnie wielke pranie ciuszkow.......OMG!!

ad. 1
ad. 2 ja jeszcze często mówię mężowi, że brakuje mi brzuszka, tego głaskania i kopania małego ale faceci tego nie zrozumieją
ad. 3 mnie to ominęło, bo miałam się za to zabrać po Wielkanocy, ale wtedy to leżałam w szpitalu i praniem zajęła się moja siostra i mamą

Miłego dzionka kobietki

[daget]

Witam przy niedzieli i przepraszam Cie Agus ze zyczenia dopiero dzisiaj ale wczoraj zniknelam z mym mezem w mieszkanku . Aby kazdy dzien byl piekniejszy od poprzedniego, aby milosc malzenska dodawala Ci skrzydel a powiekszajaca sie rodzina byla uwienczeniem twych pragnien. Zdobywaj swiat, poznawaj go i ciesz sie kazda chwilka ktora daje Ci zycie.

Napisane przez czekoladka79

i jesce tsy

Ja tez che jakies takie piekne cacko

Napisane przez Milibili

Jesli chodzi o puder to tez sie pochwale ze jestem na etapie zachwytu nad pudrem shiseido Luminizing Color Powder zazyczylam go sobie na prezent swiateczny - uzylam go pare razy i stwierdzilam ze jest chyba przereklamowany ale niedawno siegnelam znowu po niego, potrenowalam jak go uzywac i oniemialam wogole go nie widac na twarzy ale robi z nia cos, czego nie potrafie opisac... Juz kilkakrotnie uslyszalam komplement na temat tego ze jakos inaczej wygladam, jestem taka rozpromieniona itd. oczywiscie ni tlumaczylam skad taki przyplyw urody
ale mu reklame zrobilam

No niezla reklama Teraz kolejki beda w drogeriach ze ho ho

Napisane przez monai

a nie prawda! kupiłam sobie puder w kompakcie bo starego już z rogów wydłubać nie mogę zaszalałam - bo zawsze miałam rimelka a teraz isadorkę ale zadowolona jestem (się zdążyłam w orseyu w przymierzalni wypudrować już ) no i w zaiwązku z tym zadowolona jestem z zakupów, i na buty się zdecydowałam - jutro kupię - małża z kartą kredytową zaciągnę sam się zgłosił do ccc, po te czarane, bo znalazłam w sumie w KDT jeszcze i granatowe i fioletowe śliczne, ale coś czuj ę, że będą mnie gniotły więc biorę te ccc bo sa takie orginalne troszke w wyglądzie, zapadły mi w pamięci
A sukienkę jednak sobie odpuszczam raczej tą co Wam pokazywałam, zmierzyłam jeszcze raz - 34 w sam raz na biuście ale się dziwnie marszczy na plecach... i ogólnie średnio leży, a 36 spoko leży ale na biuście denerwująco wisi przetrzepałam wszystkie stoiska w KDT i sklepy i nic mnie nie powala, aż wróciłam do domu wywaliłam na wierzch wnętrzności z szafy i doszłam do wniosku że pójdę w jakiejś swojej nie chodzonej... Tylko że nie byłam dawno na żadnym weselu i nie wiem czy sukienka na raiączkach cienkich może być? granatowa błyszcząca, przy ciele ale nie obcisła z dwoma szerokimi pasami wyszywanymi srebrną nicią i szkiełkami u góry przy dekoldzie jeden a drugi na wysokości tyłka, śmieszna taka, jeszcze nigdzie w niej nie byłam.

Ciekawam tej sukieki straszliwie, a na przyszlosc polecam sie z ewentualnymi dopasowywaniami sukienek. Terz mam czesto taki problem, ale mam w domu maszne do szycia i moj maz juz sie smieje ze dla mnie to nic nie stoi na przeszkodzie aby sobie wszystko dopasowac pod siebie .

No to meble kuchenne beda szybciej bo jeden klient wypadl . Glazurnik wchodzi od poniedzialku i dolozylismy mu ukrycie dziur z przewodami. sami chcielismy to zrobic ale powiem wam szczerze ze lepiej jak kazdy robi to na czym sie zna.... Jak to stwierdzil moj maz " no popatrz, przeciez to wyglada jakby slon sie tu zestal" i tym akcentem zakonczylismy latanie dziur . Na dodatek okazalo sie ze zmieniajac koncepcje kuchni nie zmienilismy usytuowania jednego gniazdka i wczoraj sami chcielismy je przesunac. I.... po 20 min werceniu zaczal ktos walic do naszych drzwi. Byla to sasiadka z pietra nad nami z pretensja ze maja juz dosc a ze ona ma gosi o 18 wiec juz w ogole. Wytlumaczylam jej ze to nie jest tak latwo wbijac sie w te sciany i ze bardzo przepraszamy ale to juz koniec bedzie niedlugo. Z jednej strony ja rozumiem ale z drugiej moglaby zrozumiec ze remont to remont i po cichu sie tego zrobic nie da, w bloku 30 letnim gdzie w scianie trzeba wiertarka zrobic otwor aby powiesic nawet obraz nie mowiac o calej reszcie.

[agunia82]

Kotek dziękuje bardzo za pamięć
Czeko Ty jak już walniesz tekstem to walniesz Muszę koniecznie mężowi powiedzieć o tych życzeniach, ciekawe co on na to
Daguś wybaczone i dziękuje Tortu zostało, dziewczyny nie były łakome więc się częstuj. Fajnie, że z remontem do przodu. U nas póki co to same nerwy przez to kupowanie mieszkania, ehhh może jakoś przezyjemy (oby)

[Milibili]

Napisane przez czekoladka79

Milibili a opowiadz ja używac ten puderek, bo nie powiem ale chęci mi narobiłaś żebu go kupić

Mój małż właśnie przybiegł z nowiną, że jest pachnący i świeżutki i nawet nie będzie mi pościeli rwał szponami u stóp bo właśnie obciął

A poniżej wklejam moje dzisiejsze i ubiegłotygodniowe dłubanki - część dla mnie, a część już sprzedana

No to teraz sie obnaże kosmetycznie

Myślę,że dużo zależy od wybranego wariantu kolorystycznego, ja naleze raczej do bladolicych wiec wybralam L2 - tutaj sa pokazane inne wersje http://www.shiseido-europe.com/mm/mm...g-color-powder

Nakładam go jako ostatni element makijażu,
-najpierw mieszam wszystkie 3 kolory i nakładam je na całą twarz ( i mimo ze patrzac w lustro nie widze ZADNEJ roznicy staram sie nie zalamywac i jade dalej)
- biały kolor nakładam na łuk brwiowy i odrobine pod oczy
- mieszam brazowy i rozowy i nakładam na cały kontur twarzy
- samym różowym akcentuje kosci policzkowe ( jesli zalezy mi na mocniejszym podkresleniu polikow to w ruch idzie roż bourjois bo bez tego efekt jest naprawde delikatny )

NAJWAZNIEJSZE na koniec uciekam z przed lustra na kilka minut i dopiero po tym czasie robie ewentualne poprawki w makijazu... ale zazwyczaj ich nie potrzeba

Ciekawa jestem tylko jak sprawdziłby sie ten puder na jakims bardziej kryjacym podkladzie... bo ja klade go na superbalanced clinique który właściwie nie kryje tylko lekko wyrownuje kolor. Może dałoby rade uzyskać efekt photoshopa jak to nie którzy twierdzą Pozatym wydaje mi się, ze ten puder jest "subtelniejszy" od popularnych meteorytów ale tutaj moja opinia jest niemiarodajna bo mialam z nimi kontakt tylko przy okazji kiedys i ocena tez pewnie zalezy od wersji kolorystycznej.
----------------------------------------------------------------------

masz udanego małżona ale mysle ze naprawde powinnas go docenic bo on poprostu nie chce zeby pieniadze zarobione przez Ciebie w pocie czoła przy tych wszystkich świecidełkach rozeszły się na kilogramy nowych przescieradeł

A swoją droga bardzo ładna biżuteria masz ewidentnie talent do robótek ręcznych

Napisane przez paulinaizabela

Milus Ty musisz sie teraz dobrze odzywiac
kawaleczek dla Ciebie, ak nie chcesz teraz to na rano do herbatki

Dobrze to nie znaczy słodko niestety ale po cichutku taki malutki, malusienki kawalek porawałam...
.

Napisane przez malutka_24

ad. 1 ja to bym nawet powiedziała, że to jej zainteresowanie jest znikome, a nawet jego brak tak się tylko zastanawiam co to będzie jak moja szwagierka urodzi, żeby nie było, że tylko jeden wnuk będzie istniał dla teściowej nie nasz z kolei moja mama jak nie jestem u niej to zadzwoni i zapyta się jak mały i w ogóle i cały czas coś mu kupuje, a teściowa dołożyła się tylko do kupna maty do bezdechów i cisza
ad. 2 a mogę spytać dlaczego musisz dbać o linię i odpoczywaj Kochana ile wlezie

ad1.Może jeszcze do konca nie "pogodzila" sie z mysla ze jest babcią ale powiem Ci ze ja po swoich przejsciach to naprawde wolalabym brak zainteresowania....
ad2. odpoczywam nie musze jakos konkretnie ale strasznie sie boje ze jak nie bede sie bardzo pilnowac to mi za duzo przybedzie a ja już do najszczuplejszych nie naleze...

Napisane przez czekoladka21

a jak dzis sie czujesz??
Witam w pochmurna niedziele
ja kupilam wczoraj pare rzeczy potrzebnych mi do szpitala......a propos do szpitala mam 40 min autem i juz sie boje ze jak cos sie zacznie to nie zdaze.....
jeszcze pare *******ek i wyprawka bedzie gotowa-jak skonczymy sypialnie to czeka mnie wielke pranie ciuszkow.......OMG!!

Juz lepiej
My jeszcze nic nie kupilismy za niedlugo trzeba bedzie sie za to zabrac... ja narazie mam troche ponad godzine do szpitala chyba ze bedzie korek to mozna i prawie 3 godziny jechac dlatego pewnie 2 tyg przed terminem przeniesiemy sie do tesciowej.... a stamtąd to jakies 15 min.

Napisane przez daget

No niezla reklama Teraz kolejki beda w drogeriach ze ho ho


No to meble kuchenne beda szybciej bo jeden klient wypadl . Glazurnik wchodzi od poniedzialku i dolozylismy mu ukrycie dziur z przewodami. sami chcielismy to zrobic ale powiem wam szczerze ze lepiej jak kazdy robi to na czym sie zna.... Jak to stwierdzil moj maz " no popatrz, przeciez to wyglada jakby slon sie tu zestal" i tym akcentem zakonczylismy latanie dziur . Na dodatek okazalo sie ze zmieniajac koncepcje kuchni nie zmienilismy usytuowania jednego gniazdka i wczoraj sami chcielismy je przesunac. I.... po 20 min werceniu zaczal ktos walic do naszych drzwi. Byla to sasiadka z pietra nad nami z pretensja ze maja juz dosc a ze ona ma gosi o 18 wiec juz w ogole. Wytlumaczylam jej ze to nie jest tak latwo wbijac sie w te sciany i ze bardzo przepraszamy ale to juz koniec bedzie niedlugo. Z jednej strony ja rozumiem ale z drugiej moglaby zrozumiec ze remont to remont i po cichu sie tego zrobic nie da, w bloku 30 letnim gdzie w scianie trzeba wiertarka zrobic otwor aby powiesic nawet obraz nie mowiac o calej reszcie.

chyba do producenta napisze zeby mi odpalil jakąś działkę

oo... ja cos na ten temat wiem! Ja mam za sobą juz 4 przeprowadzki i za kazdym razem gdzie sie przeprowadzalam tam sąsiedzi zaczynali remont raz to bylo to do tego stopnia ekstremlne ze mieszkalismy w krzywym bloku i akurat wtedy zaczeli prace przygotowawcze do jego prostowania.... to był koszmar mieszalismy na parterze a najwiecj prac bylo w piwnicy (wyburzanie wszystkich scian itd) W tym mieszkaniu gdzie teraz jestesmy tydzien temu dopiero skonczyli a jestesmy tu od listopada. Ale co to za remont to co bylo podczas prostowania bloku to było cos! ( nawet ekipa rozdawala zatyczki do uszu ale nie dawaly )

Super, że sprawa z meblami bedzie przyspieszona - zazwyczaj w kontekscie remontu ma sie do czynienia z opoznieniami a tu taka niespodzianka

Napisane przez agunia82

. U nas póki co to same nerwy przez to kupowanie mieszkania, ehhh może jakoś przezyjemy (oby)

Napewno! Bedzie dobrze słonce!

[malutka_24]

Napisane przez daget

No to meble kuchenne beda szybciej bo jeden klient wypadl . Glazurnik wchodzi od poniedzialku i dolozylismy mu ukrycie dziur z przewodami. sami chcielismy to zrobic ale powiem wam szczerze ze lepiej jak kazdy robi to na czym sie zna.... Jak to stwierdzil moj maz " no popatrz, przeciez to wyglada jakby slon sie tu zestal" i tym akcentem zakonczylismy latanie dziur . Na dodatek okazalo sie ze zmieniajac koncepcje kuchni nie zmienilismy usytuowania jednego gniazdka i wczoraj sami chcielismy je przesunac. I.... po 20 min werceniu zaczal ktos walic do naszych drzwi. Byla to sasiadka z pietra nad nami z pretensja ze maja juz dosc a ze ona ma gosi o 18 wiec juz w ogole. Wytlumaczylam jej ze to nie jest tak latwo wbijac sie w te sciany i ze bardzo przepraszamy ale to juz koniec bedzie niedlugo. Z jednej strony ja rozumiem ale z drugiej moglaby zrozumiec ze remont to remont i po cichu sie tego zrobic nie da, w bloku 30 letnim gdzie w scianie trzeba wiertarka zrobic otwor aby powiesic nawet obraz nie mowiac o calej reszcie.

oj wiem coś na temat wiercenia w ścianach mój tata jak robił u nas remont to klął jak szewc

Napisane przez Milibili

ad1.Może jeszcze do konca nie "pogodzila" sie z mysla ze jest babcią ale powiem Ci ze ja po swoich przejsciach to naprawde wolalabym brak zainteresowania....
ad2. odpoczywam nie musze jakos konkretnie ale strasznie sie boje ze jak nie bede sie bardzo pilnowac to mi za duzo przybedzie a ja już do najszczuplejszych nie naleze...

ad. 1 od października chyba już zdążyła się "pogodzić" z tą myślą ona ma tak od czasu jak ją zjechałam za zachowanie szwagra i szwagierki podczas odwiedzin jak urodziłam. Szwagier przyszedł na kacu, a szwagierka przyszła koniecznie zobaczyć Dawidka, który jest wcześniakiem, leżał w inkubatorze, ma osłabioną odporność, tylko ja i mąż mogliśmy go oglądać, ale nie ona zrobi wszystko, żeby go zobaczyć, jakby moje dziecko było jakąś atrakcją w cyrku tak po teściowej pojechałam, że ciśnienie mi skoczyło jeszcze bardziej i nie odzywała się do nas prawie miesiąc przynajmniej miałam ją z głowy ale o wnuka do cholery mogłaby się zapytać chyba
ad. 2 a no chyba, że tak

za zaproszenie

[czekoladka79]

Muszę się pochwalić newsem pomiedzy jedną książką a drugą - dostaliśmy zaproszenie na ślub i zamiast kwiatów młodzi zażyczyli sobie ....... krzewy
Już widzę siebie w szpileczkach i eleganckiej sukni i małża w eleganckim garniturze targających metrowego chabazia w doniczce upapranej ziemią i owiniętej gazetami ...... nosz q......wa bardziej oryginalnie to już być nie mogło
Nie dopytałam czy zamówili dodatkowo jakąś ciężarówkę, żeby im te krzewy zabrała - bo chyba sobie ich nie wrzucą do bagażnika auta ślubnego ...... nawet już mi się nie chce iść na tą szopkę bo mogę sobie tylko wyobrazić co tam będzie

[kotekk81]

Napisane przez czekoladka79

Muszę się pochwalić newsem pomiedzy jedną książką a drugą - dostaliśmy zaproszenie na ślub i zamiast kwiatów młodzi zażyczyli sobie ....... krzewy
Już widzę siebie w szpileczkach i eleganckiej sukni i małża w eleganckim garniturze targających metrowego chabazia w doniczce upapranej ziemią i owiniętej gazetami ...... nosz q......wa bardziej oryginalnie to już być nie mogło
Nie dopytałam czy zamówili dodatkowo jakąś ciężarówkę, żeby im te krzewy zabrała - bo chyba sobie ich nie wrzucą do bagażnika auta ślubnego ...... nawet już mi się nie chce iść na tą szopkę bo mogę sobie tylko wyobrazić co tam będzie

noo wszystko zrozumiem ale zeby krzewy noooo powiem q.........wa tego to jeszcze w kinach nie grali oryginalnie nie powiem sama bym na to nie wpadla (a my tak slabo se ksiazki zazyczylismy)

przepraszam ze tylko podczytuje (przyznaje bez bicia) ale nie mam weny do pisania....niestety ja PM2008 zostalam "zaatakowana" przez "gada" jakiegos niedobrego i mamy "kuku" w naszym zwiazku wiem ze kryzys jest przejsciowy i dzis walnelam taki monolog ze chyba memu slubnemu w piety weszlo i wkrotce wyjdzie slonce bo malz wykazuje odrobine checi zeby bylo dobrze....takze poprosze o trzymanie kciukasow