|
Notka |
|
Wizażowe wyliczanki Wizażowe wyliczanki, to miejsce gdzie porozmawiasz o pogodzie, jedzeniu, twoim samopoczuciu lub o tym co ostatnio dostałaś od swojego ukochanego. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#2941 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 8 294
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
ale zmieniacie te avatary
![]() skąd wy je bierzecie?!
__________________
" To Twoje lęki - Ty je stworzyłaś, a to co stworzyłaś - możesz zniszczyć" ... |
![]() ![]() |
![]() |
#2942 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 121
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
DsC ty masz fajny avatar
![]() skąd go masz? oczywiście nie zrobie sobie takiego samego chodzi mi o zdjęcie od którego był zrobiony ![]()
__________________
"Bylam niczym osamotniony księżyc - satelita, którego planeta wyparowala w wyniku jakiegos kataklizmu. Mimo jej braku, ignorując prawo grawitacji, uparcie krążylam wokół pustki po swojej dawnej orbicie"
|
![]() ![]() |
![]() |
#2943 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: gdziekolwiek zechcę
Wiadomości: 424
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
ja swoje zazwyczaj biorę ze stron z tapetami na telefon ;D
polecam Wam baardzo ciekawą lekturkę, jaką jest artykuł na nonsensopedii o zmierzchu ![]() `Tato pierwszy wyszedł z domu i pojechał na komisariat, który skutecznie zastępował mu żonę
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2944 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 368
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Jak mi się podoba zdjęcie to je sobie w programie zmniejszam
![]() Latam po googlach i innych stronach i samo się znajduje ![]()
__________________
"Nie wierz całym sercem, że coś złego nie nawiedzi nigdy twego domu, by odebrać wszystko co kochasz."
|
![]() ![]() |
![]() |
#2945 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 8 294
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Cytat:
nie wiem, znalazłam na jakiejs stronie ![]() ![]()
__________________
" To Twoje lęki - Ty je stworzyłaś, a to co stworzyłaś - możesz zniszczyć" ... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2946 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 121
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
bossskiee jest! ej możesz mi je wysłać? na maila?
wyśle ci go przez PW ![]()
__________________
"Bylam niczym osamotniony księżyc - satelita, którego planeta wyparowala w wyniku jakiegos kataklizmu. Mimo jej braku, ignorując prawo grawitacji, uparcie krążylam wokół pustki po swojej dawnej orbicie"
Edytowane przez liryka Czas edycji: 2009-06-07 o 13:15 |
![]() ![]() |
![]() |
#2947 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 286
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
widziałam wczoraj volvo Edwarda! tylko, że bez Edwarda
![]() ![]() zaczynam czytać sagę od początku ![]()
__________________
I will never forget. I will never regret. Łódź, 8.11.2011 - 30 Seconds to Mars ![]() 23.11.2012 - MUSE ![]() ![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2948 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 8 294
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
już go nie mam
![]() Cytat:
![]() też srebrne?
__________________
" To Twoje lęki - Ty je stworzyłaś, a to co stworzyłaś - możesz zniszczyć" ... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2949 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
ja zazwyczaj biore zdjecia z nk albo z googli zmniejszam w programie i jest avatar
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2950 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 6 625
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Cytat:
właśnie przeczytałam zdanie w MS.'Olśnieni sobą nawzajem'.;] ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2951 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Ja będę przez wakacje czytać od nowa
![]() A teraz jestem na: "Jednak po paru sekundach poczułam się już tym trochę znudzona.Napięłam mięśnie i Emmett stracił parę centymetrów. Zaśmiałam się. Emmett warknął surowo przez zęby. - I trzymaj język za zębami - przypomniałam mu, po czym przygwoździłam jego rękę do kamienia. (...) - Jutro rewanż. - To nie mienie tak szybko - powiedziałam mu - może powinieneś dać mi jakiś miesiąc. Emmett warknął, błyskając zębami. - Jutro." ~Przed Świtem~
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#2952 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
ja też jak skończe swoje ff to zaczne sage....
![]() czyli nie prędko ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2953 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 6 625
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
|
![]() ![]() |
![]() |
#2954 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
[1=7a1f522eb83de308935e9eb 654607f24bf1b13c1_6401389 3eb394;12654704]aa pochwalisz się swoim ff?;][/QUOTE]
jak chcecie to tak ![]() teraz bede więcej pisała bo nauki juz nie mam na szczęście ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2955 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 6 625
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
|
![]() ![]() |
![]() |
#2956 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Cytat:
ja też kiedyś pisałam i to nawet dużo, ale nie mam już na to niestety czasu... ![]() tez zmienię avatar, a co... ![]() btw., Aleksis, twój av jest świetny XD
__________________
"Sexuality is universal. If something's attractive to you, it's attractive. Sexy is sexy." ~AL Adam & Kris & Robbie Edytowane przez Rogogon Czas edycji: 2009-06-07 o 16:00 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2957 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Cytat:
![]() ![]() kochaam cóż to za retoryczne pytanie? Oczywiście, że chcemy ja będę więcej pisać od czwartku ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#2958 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 368
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
To może skończymy offtopa?
"Oprócz tego myślałem o Belli i odwzajemnionej miłości.Nie mogła mnie kochać tak ,jak ja kochałem ją.Taka przytłaczająca,pochłaniaj ąca wszystko na swojej drodze miłość prawdopodobnie zmiażdżyłaby jej wątłe ciało. Ale Bella była wystarczająco silna. Wystarczająco silna,by pokonać instynktowny lęk. Wystarczająco silna,by pragnąć być ze mną. A bycie z nią było największym szczęściem, jakie tylko potrafiłem sobie wyobrazić."
__________________
"Nie wierz całym sercem, że coś złego nie nawiedzi nigdy twego domu, by odebrać wszystko co kochasz."
|
![]() ![]() |
![]() |
#2959 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
ten porzedni był cudo, ale ten też jest fajny
![]() masz rację, Butterfly, koniec z offtopem ![]() "Na razie przy wsparciu Sama, usiłuje zmienic się w człowieka. Ułatwi mi to zadanie - doktor uśmiechnął się odrobinę - Nigdy nie szkoliłem się na weterynarza." "Ta nieodparta chęć do walki musiała być przenoszona przez chromosom Y. Wszyscy faceci byli tacy sami."
__________________
"Sexuality is universal. If something's attractive to you, it's attractive. Sexy is sexy." ~AL Adam & Kris & Robbie |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#2960 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: gdziekolwiek zechcę
Wiadomości: 424
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Liryka, dalej chcesz zdjecie z av dsc ? jak tak, to prosze
http://pu.i.wp.pl/?k=NTUyNTc5NjEsODUzNjM0&f =3224695398_100a4a5a8e_o. jpg
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2961 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 121
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
ja tylko jak dostanę swój zmierzch to zabieram się za czytanie sagi od nowa. Nawet niewiem kto go teraz ma bo chyba z 10 osób go odemnie chciało. Poszukam sobie zaraz jakiegoś nowego avatara
![]() ---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ---------- Cytat:
jaaaa ![]() ![]() ![]()
__________________
"Bylam niczym osamotniony księżyc - satelita, którego planeta wyparowala w wyniku jakiegos kataklizmu. Mimo jej braku, ignorując prawo grawitacji, uparcie krążylam wokół pustki po swojej dawnej orbicie"
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#2962 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Wiecie co dziewczyny mam pewien pomysł
![]() Aby na 100-stronie każda umieściła swoje ulubione cytaty...nawet jeśli się będą powtarzały ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#2963 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: gdziekolwiek zechcę
Wiadomości: 424
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
ooo ja jestem za ;D
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2964 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Cytat:
![]() może piszmy mniejszą czcionką na tej 100-ce, żeby każda się zmieściła ![]()
__________________
"Sexuality is universal. If something's attractive to you, it's attractive. Sexy is sexy." ~AL Adam & Kris & Robbie |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2965 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 286
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
Cytat:
![]()
__________________
I will never forget. I will never regret. Łódź, 8.11.2011 - 30 Seconds to Mars ![]() 23.11.2012 - MUSE ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2966 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 121
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
jestem za :
"Zaopiekuj się moim sercem- zostawiłem je przy Tobie" "Znasz dowcip o tym, jak umierają komórki mózgowe blondynek? Nic nie powiedziała. -To jak? Znasz odpowiedź, czy nie? Ignorowała mnie, udając, że ogląda telewizję. -Zna ten dowcip?- spytałem Edwarda. Nie rozbawiła go sytuacja - nawet nie drgnął, a oczu nie spuszczał z Belli - ale odpowiedział: -Nie. -Super. W takim razie na pewno ci się spodoba, Blondie. Komórki mózgowe blondynki umierają samotnie. " "Całował mnie bardzo na serio - powoli, ale coraz namiętniej... Zdążyłam zapomnieć o bożym świecie, lecz na ziemię sprowadził mnie głos Alice: - Bello, czas się przebrać! Czy naprawdę nie mogła zaczekać? Edwad zignorował swoją siostrę i naparał na moje wargi z jeszcze większą energią. Serce waliło mi jak oszalałe, a zaciśnięte na szyi Edwarda dłonie pokryły krople potu. - Chcecie spóźnić się na samolot? - Alice nie dawała za wygraną. - Spędzicie uroczy miesiąc miodowy, koczując w hali odlotów. Edward odsunął się odemnie tylko na ułamek sekundy. -Sio!- mruknął i zabrał się z powrotem do całowania. - Bello, chcesz polecieć ubrana w suknię ślubną? Puściłam jej pytanie mimo uszu. Zresztą było mi naprawdę wszystko jedno. Alice jękneła cicho. - Powiem jej dokąd ją zabierasz - zagroziła Edwardowi. Zamarł na moment, a potem spiorunował ją wzrokiem. - I pomyśleć, że coś tak małego,może tak działać człowiekowi na nerwy. " "-Pomyśl, kocham cie bardziej niż wszystkie inne rzeczy na świecie razem wzięte, czy to ci nie wystarcza? -Wystarcza. i starczy na wieczność." "(...)Mimo to sięgnął jednocześnie do tylniej kieszeni dżinsów i wyciągnął z niej zawiązany rzemieniem, luźno pleciony woreczek z wielobarwnego materiału. Położył mi go na dłoni. - jest śliczny- powiedziałam- dziękuje. Westchnął. - Bella, prezent jest w środku..." "-Ktoś zawsze będzie w pobliżu: Emmett, Alice, Jasper... -To idiotyczne. Tak się wynudzą, że sami mnie w końcu zabiją" "Westchnęła cicho i znowu poruszyła się niespokojnie, obracając się na drugą stronę – z pewnością spała, a także coś jej się śniło... - Edward - wymamrotała miękko. Śniła o mnie. Czy martwe, zamrożone serce może znowu bić? Czułem, że moje zaraz zacznie." "Byłam taka zajęta udając zajętą!" Edit: łe myśłałam, że już będzie 100 strona. Trudno :P
__________________
"Bylam niczym osamotniony księżyc - satelita, którego planeta wyparowala w wyniku jakiegos kataklizmu. Mimo jej braku, ignorując prawo grawitacji, uparcie krążylam wokół pustki po swojej dawnej orbicie"
Edytowane przez liryka Czas edycji: 2009-06-07 o 18:57 |
![]() ![]() |
![]() |
#2967 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 286
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
trochę tego jest:
![]() - Wiadomo ci już oczywiście, co ja czuję - powiedziałam. – Siedzę teraz tu z tobą, co oznacza, że wolałabym umrzeć, niż trzymać się od ciebie z daleka. – Skrzywiłam się. – Co z idiotka ze mnie. - Bez wątpienia – zgodził się, parskając śmiechem. Też się zaśmiałam, zaglądając w jego miodowe oczy. To, że siedzieliśmy tu teraz razem, było idiotyczne i nieprawdopodobne. - A to dopiero – mruknął Edward. – Lew zakochał się w jagnięciu. – Spuściłam wzrok, drżąc z ekscytacji na dźwięk tego najcudowniejszego ze słów. - Biedne, głupie jagnię – westchnęłam. - Chory na umyśle lew masochista. Patrzyłam mu prosto w oczy. - Może nie umrę tak od razu... ale kiedyś na pewno. Z każdym dniem jestem bliższa śmierci. Zestarzeję się! Osiwieję, będę miała zmarszczki... Spochmurniał, pojmując z wolna, o co mi chodzi. Przyłożył sobie palce do skroni i zamknął oczy. - Tak właśnie ma to wyglądać. Tak właśnie powinno być. I tak by się stało, gdybyś mnie nie spotkała, gdybym nie istniał, a nie powinienem istnieć. Prychnęłam. Zdziwiony otworzył oczy. - To głupie. To tak, jakbyś podszedł do kogoś, kto wygrał w totka i właśnie odbierał pieniądze, i powiedział mu: "Zostaw to, wróć do dawnego życia. Taki jest właściwy porządek rzeczy. Tak będzie dla ciebie lepiej". Ja tam tego nie kupuję. - Trudno porównywać mnie do wygranej w totka. - Masz racje. Jesteś czymś o niebo lepszym. Czas przemija nawet wtedy, kiedy wydaje się to niemożliwe. Nawet wtedy, kiedy rytmiczne drganie wskazówki sekundowej zegara wywołuje pulsujący ból. Czas przemija nierówno - raz rwie przed siebie, to znów niemiłosiernie się dłuży - ale mimo to przemija. Nawet mnie to dotyczy. Zanim cię poznałem, Bello, moje życie przypominało bezksiężycową noc. Mrok rozpraszały jedynie nieliczne gwiazdy przyjaźni i rozsądku. A potem pojawiłaś się ty. Przecięłaś to ciemne niebo niczym meteor. Nagle wszystko nabrało barw i sensu. Kiedy znikłaś, kiedy meteor skrył się za horyzontem, znów zapanowały ciemności. Otoczyła mnie czerń. Nic się nie zmieniło, poza tym, że twoje światło mnie poraziło. Nie widziałem już gwiazd. Wszystko straciło sens. - Urok, który na mnie rzuciłaś, nigdy nie osłabnie - szepnął. - Więź, która nas łączy, jest niezniszczalna. Nigdy nie trać w nie wiary. -Czy ty w ogóle wiesz, jaka jesteś dla mnie ważna? Czy masz choćby mgliste pojęcie, jak bardzo cię kocham? Przycisnął moją głowę do swojej piersi. -Wiem, jak bardzo kocham ciebie – odpowiedziałam. -Porównujesz jedno drzewko z całym lasem. Wywróciłam oczami, ale nie mógł tego zobaczyć. -To nie możliwe. Pocałował mnie we włosy i znowu westchnął.” -Ale jeśli jeszcze raz kiedykolwiek dostarczysz ją do domu kontuzjowaną- i wszystko mi jedno, czyja to będzie wina: czy po prostu się potknie, czy spadnie na nią meteoryt- jeśli jeszcze raz przywieziesz ją w gorszym stanie niż ten, w jakim do ciebie pojechała, to przyrzekam, że już następnego dnia będziesz biegał po lesie na trzech łapach. Rozumiesz mnie, kundlu? ` 'tamci mogą mnie co najwyżej zabić. Ty możesz mnie zostawić, to gorsze niż śmierć. 'poświęcił bym Ci cała wieczność gdybym mógł ja mieć' "- Dalczego ? - powtórzył niskim, męskim głosem - Kocham Cię. Pragnę Cię, tu i teraz. Zaniemówiłam, przeszedł mnie rozkoszny dreszcz." Bezustannie dostosowujesz się do jego ruchów, najwyraźniej zupełnie automatycznie. Wystarczy, że odrobinę się przesunie, a ty dosuwasz się zaraz do niego, odpowiednio dopasowujesz swoją pozycję. Jesteście jak dwa magnesy... albo nie, nie jak magnesy - jak ciało niebieskie z satelitą. Jesteś jego satelitą. "Chcesz, żebym ci zaśpiewał? Będę śpiewał całą noc jeśli to odpędzi złe sny." Boże! - wykrzyknęłam. - Co? - Och... Nic. Wszystko. - Co dokładnie? - spytał, spięty. - Ty mnie kochasz! Nie mogłam się temu odkryciu nadziwić. Nagle wszystko stało się jasne. W oczach Edwarda malowało się jeszcze zatroskanie, ale jego usta wygięły się w tak uwielbianym przeze mnie łobuzerskim uśmiechu. - Oczywiście, że cię kocham. Kocham jak wariat. Pragnęłam go tak, jak pragnęłam powietrza, by oddychać. Nie był to wybór, – ale konieczność. Kocham Cię to marna wymówka, ale i szczera prawda To bardzo zabawne – moje serce nie bije od niemal dziewięćdziesięciu lat, ale kiedy wyjechałem, nagle przypomniałem sobie o jego istnieniu, a raczej uświadomiłem sobie, że go nie ma. Poczułem się tak jakby je wyrwano. Jakbym zostawił je tu, przy Tobie. „Byłam niczym samotny księżyc-satelita, którego planeta wyparowała w wyniku jakiegoś kosmicznego kataklizmu. Mimo jej braku, ignorując prawo grawitacji, uparcie krążyłam wokół pustki po swojej dawnej orbicie." Jeśli ma się do dyspozycji całą wieczność, można przeszukać cały stóg siana poszukując tej jednej igły. Tylko ty obudziłaś moje serce. Już zawsze będzie należeć tylko do ciebie. Co jeśli Parys był przyjacielem Julii? Jej najlepszym przyjacielem? Jedyną osobą, której mogła zwierzyć się, jak bardzo cierpi po odejściu Romea? Co, jeśli nikt inny tak dobrze jej nie rozumiał i przy nikim innym tak dobrze się nie czuła? Jeśli był współczujący i cierpliwy? Jeśli się nią zaopiekował? Co, jeśli Julia nie umiała sobie wyobrazić bez niego dalszego życia? Jeśli w dodatku naprawdę ją kochał i zależało mu na jej szczęściu? Co, jeśli… i ona kochała Parysa? Nie tak, jak Romea, to o oczywiste, ale dość mocno, by także pragnąć go uszczęśliwić? Nieraz nad ranem, kiedy z braku snu słabła moja silna wola, martwiłam się, że wszystko mi się wymyka. Moja pamięć była jak sito. Wzdrygałam się na myśl o tym, że pewnego dnia już nie przypomnę sobie koloru Jego oczy, chłodu Jego skóry, tembru Jego głosu. Nie wolno mi było tych cech wspominać, ale moim obowiązkiem było o nich pamiętać. Twój romans stulecia dobiegł końca. Królewicz nie wróci. Nikt nie wyrwie cię pocałunkiem ze złego snu. - Przepraszam. Wiem, że nie czujesz dokładnie tego, co ja. Nie mam zresztą o to do ciebie żalu, przysięgam. Jestem po prostu taki szczęśliwy, że nic Ci nie jest, że aż chce mi się śpiewać! – zaśmiał mi się w ucho. – Módl się, żebym nadal tak sioę skutecznie powstrzymywał, bo wystraszę wam fałszowaniem sąsiadów. Z nadmiaru emocji zaczęłam nieco szybciej oddychać. Powietrze uparcie tarło o ściany mojego gardła. Czy Edward nie chciałby, żebym walczyła o szczęście? Zakładałam, że jego intencją nie było zmienienie mnie w emocjonalną kalekę. Ucieszyłby się chyba, dowiedziawszy co planuje, a przynajmniej niczego by mi nie zabronił. W końcu to on sam odrzucił moją miłość. Teraz jej ułamkiem mogłam obdarzyć kogoś innego. Jake przycisnął policzek do czubka mojej głowy. Gdybym odrobinę skręciła szyję, gdybym dotknęła ustami jego nagiego ramienia… Wystarczyłoby przesunąć się o te kilka centymetrów. Byłam stuprocentowo pewna tego, co by się później wydarzyło. Dziś wieczór nie musiałabym się z niczego tłumaczyć. Ale czy mogłam to zrobić? Czy mogłam zdradzić swoje umęczone serce, aby ocalić własne żałosne życie? Dostałam gęsiej skórki. A potem, tak wyraźnie jak gdyby groziło mi straszliwe niebezpieczeństwo, usłyszałam głos Edwarda – jego aksamitny szept. - Bądź szczęśliwa. Zamarłam. Za kilka sekund miał mnie dopaść. Napięłam mięśnie. Niemal zamknęłam oczy. Gdzieś w tyle mojej czaszki pobrzmiewały echa dalekiego charkotu Edwarda. Jego imię przebiło się niespodziewanie przez wszystkie zapory, którymi do tej pory odgradzałam je od swojej świadomości. Edward, Edward, Edward. Lada moment miałam umrzeć. Było mi już wszystko jedno, czy coś zaboli mnie, czy nie. Edward, kocham Cię. ---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ---------- ech, mi też nie wyszło ![]()
__________________
I will never forget. I will never regret. Łódź, 8.11.2011 - 30 Seconds to Mars ![]() 23.11.2012 - MUSE ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2968 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 6 625
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
'Bo ty jesteś moim słońcem.Moim osobistym słońcem.Odgarniasz dla mnie chmury.'
'Przyrzekam cię kochać całą wieczność-każdego dnia z osobna.' '– Boi się igły – mruknął Edward pod nosem, kręcąc głową. – Sadystyczny wampir, który chce ją zamęczyć na śmierć, prosi o spotkanie – nie ma sprawy, już leci, już jej nie ma. Ale gdy podłączyć ją do kroplówki...' "Nie przejmuj się - szepnął mi do ucha - Gdybym mógł śnić, śniłbym tylko o tobie. I nie wstydziłbym się tego." -Przecież ja mam dopiero osiemnaście lat! -A ja prawie sto dziesięć. Pora się ustatkować. 'Jesteś dla mnie jak narkotyk, jak mój ulubiony gatunek heroiny Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. - Jesteś całym moim życiem.' '- I co, Edward boi się konkurencji? – spytał z sarkazmem Charlie. Zmroziłam go wzrokiem. - Edward jest poza wszelką konkurencją.' 'Zaopiekuj się moim sercem - zostawiłem je przy tobie' 'Romans stulecia dobiegł końca.Królewicz nie wróci.Nikt nie wyrwie cię pocałunkiem ze złego snu.' 'Przed całą operacją...wyjdź za mnie.' 'Pragnę cię tu i teraz.' 'To człowiek człowiekowi najbardziej potrzebny jest do szczęścia' 'Im mocniej się kogoś kocha,tym bardziej irracjonalnie się postępuje.' '- Zanim Cię poznałem, Bello, moje życie przypominało bezksiężycową noc. Mrok rozpraszały tylko nieliczne gwiazdy przyjaźni rozsądku. A potem pojawiłaś się ty. Przecięłaś to ciemne niebo niczym meteor. Nagle wszystko nabrało barw i sensu. Kiedy znikłaś, kiedy meteor skrył się za horyzontem, znów zapanowały ciemności. Otoczyła mnie czerń. Nic się nie zmieniło, poza tym, że Twoje światło mnie poraziło. Nie widziałem już nic. Wszystko straciło sens.' *** Też się nie udało. ![]() ![]() Edytowane przez 7a1f522eb83de308935e9eb654607f24bf1b13c1_64013893eb394 Czas edycji: 2009-06-07 o 19:20 |
![]() ![]() |
![]() |
#2969 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
łał, carmenkaa, sporo tego
![]() to teraz moje: "Postanowiłam zerknąć jeden jedyny raz w stronę stolika Cullenów. Jeśli ten agresywny dziad się na mnie gapi, mam prawo stchórzyć i opuścić następną lekcję." "Bella," he murmured, his voice warm and velvet. "Would you please stop trying to take your clothes off?" "Do you want to do that part?" I asked, confused. " 'Przyrzekam kochać cię całą wieczność, każdego dnia wieczności z osobna...' "- Dlaczego? - powtórzył nikim, męskim głosem - Kocham cię. Pragnę cię, tu i teraz." "Dziki miarowy rytm, gorączkowe łomotanie - przeobrażające się serce." "Westchnęła cicho i znowu poruszyła sie niespokojnie obracając się na drugą stronę - z pewnością spała, a także jej się cos śniło. - Edward - wymamrotała miękko Śniła o mnie. Czy martwe, zamrożone serce może znowu bić? Czułem, że moje zaraz zacznie". "Patrzyliśmy na to, bez czego żadne z nas nie było w stanie żyć – siebie nawzajem..." "Rosalie była płytka jak sadzawka z kilkoma niespodziankami." "Szkoła średnia. Już nie czyściec, ale najgłębsze piekło. Męka i ogień..." "Nie potrafię tego nawet opisać, Emmett. Nagle, ta dziewczyna stała się dla mnie całym światem. Nie widzę sensu dalszego istnienia świata bez niej." "- No nie wiem, nie wiem. Na kanapie nie dałoby się zrobić tego i owego." "- Bello jak bardzo mnie kochasz? - Bardzo, jak własną siostrę. - To dlaczego widzę jak po kryjomu wymykasz się do Vegas żeby wziąć ślub nie informując mnie?" "Ale jeśli jeszcze raz dostarczysz ją do domu kontuzjowaną- i wszystko mi jedno, czyja to będzie wina: czy po prostu się potknie, czy spadnie na nią meteoryt- jeśli jeszcze raz przywieziesz ją w gorszym stanie niż ten, w jakim do ciebie pojechała, to przyrzekam, że już następnego dnia będziesz biegał po lesie na trzech łapach. Rozumiesz mnie, kundlu?" "Poinformowałem cię przecież, że cię nie chcę! Czy mogłem powiedzieć coś bardziej nieprawdopodobnego, coś bardziej absurdalnego? Potrzebowała cię każda komórka mojego ciała!" trochę z MS jest, nie obrazicie się, laski? ![]() EDIT: i mnie nie wyszło ![]()
__________________
"Sexuality is universal. If something's attractive to you, it's attractive. Sexy is sexy." ~AL Adam & Kris & Robbie |
![]() ![]() |
![]() |
#2970 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 286
|
Dot.: Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu
to i tak nie są wszystkie.
musiałabym jeszcze dodać z Przed świtem i Zaćmienia, ale chyba sobie podaruje ![]()
__________________
I will never forget. I will never regret. Łódź, 8.11.2011 - 30 Seconds to Mars ![]() 23.11.2012 - MUSE ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:21.