Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?

[ponury1939]

Mandragona

no az tak bezposrednio to nie bo faktycznie moze dziwnie zareagowac ale musisz mu to jakos powiedziec. innego wyjscia nie ma. tak to bedziecie ciagnac to w nieskonczonosc.

Monika

ech czego ja nie mam tak jak ten koles


************************* UWAGA UWAGA******************** ****

Jutro o godz 21 na Discovery Science jest program o seksapilu wiec polecam go do ogladniecia wszytkim nieśmiałym paniom i panom
Sam go chetnie ogladne

[upojona]

yyhh.. udawaniem obojętnej to i ja się mogę pochwalić ;p nie jest łatwo ale już zobaczyłam, ze w większości sie to opłaca.. bo wtedy facet nie ma tej pewności i stara się bardziej.. takie przynajmniej jest założenie ;p

[Semele]

Napisane przez DSB

Semele - ładny avatar;-)

Dziękuje Ci bardzo

[bagera]

Napisane przez pyska17

no to wpadłam kolega mnie tak długo namawiał na spotkanie aż się zgodziłam i jutro się spotykamy...hyhyhy...
już 5h uczenia się z matematyki....3majcie kciuki

To super mam nadzieje,że coś pozytywnego z tego wyniknie, a za matmę trzymam kciuki, ja mam we wtorek środę i czwartek egzamin

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez ponury1939

Mandragona

no az tak bezposrednio to nie bo faktycznie moze dziwnie zareagowac ale musisz mu to jakos powiedziec. innego wyjscia nie ma. tak to bedziecie ciagnac to w nieskonczonosc.

Monika

ech czego ja nie mam tak jak ten koles


************************* UWAGA UWAGA******************** ****

Jutro o godz 21 na Discovery Science jest program o seksapilu wiec polecam go do ogladniecia wszytkim nieśmiałym paniom i panom
Sam go chetnie ogladne

Znaczy pewności siebie nie masz? ,bo chyba nie zrozumiałam wypowiedzi Krzysiu ;p
Wydaje mi się jednak, że gdyby Ci zależało ,nie poprzestałbyś jedynie na cześć

[ponury1939]

miałem na myśli że chętnie bym się znalazł w sytuacji tego faceta co dalej za tym idzie ze nie mam tak że jakaś dziewczyna chce a ja nie...co zrobisz? nic pan nie zrobisz buta pan nie zjisz haha

[bagera]

Napisane przez ponury1939

miałem na myśli że chętnie bym się znalazł w sytuacji tego faceta co dalej za tym idzie ze nie mam tak że jakaś dziewczyna chce a ja nie...co zrobisz? nic pan nie zrobisz buta pan nie zjisz haha

Chyba ,że dobrze podgotujesz ;p żarcik
No nie wiem czy tak chętnie, jak dziewczyna a twój widok zapominała by języka w gębie, a jak ją widzisz na korytarzu z innymi to nie ma z tym problemu Czasem myśle ,że oboje jesteśmy siebie warci, ale do czego to prowadzi ?
Dzisiaj napisał do mnie kolega Ł. czy nie poszłabym na kawę, pewnie się zobaczymy z niedziele, pogadamy . Niestety moje serce od ostatniego naszego spotkania (z Ł.) nie zmieniło zdania i jak głupie nic nie czuje

p.s a ten rok przy pseudonimie, to z zainteresowania II wojną światową Krzysiu ?

[tegochcialam]

Ale mam dziś zły dzień. Nie pisałam dzisiaj spr. z chemii, bo się zwolniłam do dentysty, i mam iść zdawać w poniedziałek bo inaczej, postawi mi 3.
Ma prawo? jak mam wszystkie oceny, oprócz tego spr właśnie. :|

[Moni_sss91]

w skrócie powiem, że nie rozumiem facetów, no za cholerę nie mogę ich zrozumieć. Drodzy Panowie, po co sami piszecie do dziewczyn, mówicie o spotkaniu i potem cisza? Dziewczyna sie do Was odezwie, a wy znowu o spotkaniu, gapicie się na nią non stop, wypytujecie się o miejsce zamieszkania , nawet jesteście umówieni na konkretny dzień i mówicie , że się ugadacie pod koniec tygodnia i potem znowu cisza? najzwyczajniej w świecie tego nie rozumiem.

[bagera]

Napisane przez Moni_sss91

w skrócie powiem, że nie rozumiem facetów, no za cholerę nie mogę ich zrozumieć. Drodzy Panowie, po co sami piszecie do dziewczyn, mówicie o spotkaniu i potem cisza? Dziewczyna sie do Was odezwie, a wy znowu o spotkaniu, gapicie się na nią non stop, wypytujecie się o miejsce zamieszkania , nawet jesteście umówieni na konkretny dzień i mówicie , że się ugadacie pod koniec tygodnia i potem znowu cisza? najzwyczajniej w świecie tego nie rozumiem.

Skąd ja to znam, chyba nigdy ich nie zrozumiemy, wszystkiego się dowiemy dopiero jak będziemy w związku, może nam wtedy wyjawią tajemnice swoich postępowań

[eloelo320320]

Napisane przez Moni_sss91

w skrócie powiem, że nie rozumiem facetów, no za cholerę nie mogę ich zrozumieć. Drodzy Panowie, po co sami piszecie do dziewczyn, mówicie o spotkaniu i potem cisza? Dziewczyna sie do Was odezwie, a wy znowu o spotkaniu, gapicie się na nią non stop, wypytujecie się o miejsce zamieszkania , nawet jesteście umówieni na konkretny dzień i mówicie , że się ugadacie pod koniec tygodnia i potem znowu cisza? najzwyczajniej w świecie tego nie rozumiem.

Prosta sprawa, żadna tam tajemnica - tak to jest jak trafia się na dupków

[ponury1939]

i znów generalizujecie.....

ech.....

[Moni_sss91]

Napisane przez ponury1939

i znów generalizujecie.....

ech.....

no dobra. Chwilowo nie rozumiem tego jednego konkretnego, ale liczę na to, że ktoś mi wytłumaczy schemat jego toku myślenia

[DSB]

Ponury ma pretensję o stwierdzenia typu: "każdy facet to świnia".

Co prawda, w ostatnich kilku postach dziewczyny nie używają wprost kategorii absolutnych, ale widocznie Ponury poczuł się urażony.

Moni, zaczęło się od Twojego posta, więc może też odpowiem. Faceci też się boją reakcji, też się zastanawiają "co ona o mnie sobie pomyśli?" i tak dalej. Generalnie jest to domena "młodego" wieku, powinno przejść z wiekiem. Jeśli masz takiego na oku, jedyną drogą jest go delikatnie zachęcić

[ponury1939]

Napisane przez Moni_sss91

w skrócie powiem, że nie rozumiem facetów, no za cholerę nie mogę ich zrozumieć. Drodzy Panowie, po co sami piszecie do dziewczyn, mówicie o spotkaniu i potem cisza? Dziewczyna sie do Was odezwie, a wy znowu o spotkaniu, gapicie się na nią non stop, wypytujecie się o miejsce zamieszkania , nawet jesteście umówieni na konkretny dzień i mówicie , że się ugadacie pod koniec tygodnia i potem znowu cisza? najzwyczajniej w świecie tego nie rozumiem.

chodzi mi o to ...
ja traktuje każdą z was indywidualnie to prosiłbym o to samo z waszej strony.
może jestem małostkowy ale co poradzę na to ze nie lubie być porównywany z innymi typami którzy was krzywdzą albo trafiaja sie jakieś nieogary, a opinia idzie po całości...

przepraszam za rozmycie. może sie czepiam bo mam gorszy nastrój

[Moni_sss91]

Napisane przez DSB

Ponury ma pretensję o stwierdzenia typu: "każdy facet to świnia".

Co prawda, w ostatnich kilku postach dziewczyny nie używają wprost kategorii absolutnych, ale widocznie Ponury poczuł się urażony.

Moni, zaczęło się od Twojego posta, więc może też odpowiem. Faceci też się boją reakcji, też się zastanawiają "co ona o mnie sobie pomyśli?" i tak dalej. Generalnie jest to domena "młodego" wieku, powinno przejść z wiekiem. Jeśli masz takiego na oku, jedyną drogą jest go delikatnie zachęcić

tak, wiem o co Ponury ma pretensję dlatego w poprzednim poście poprawiłam się i napisałam, że chodzi mi o tego jednego. I przepraszam za generalizowanie , już nie będę

Czyli co radzicie? Zagadać na gg i czekać, aż odniesie się jakoś do tematu spotkania?

[bagera]

Napisane przez Moni_sss91

tak, wiem o co Ponury ma pretensję dlatego w poprzednim poście poprawiłam się i napisałam, że chodzi mi o tego jednego. I przepraszam za generalizowanie , już nie będę

Czyli co radzicie? Zagadać na gg i czekać, aż odniesie się jakoś do tematu spotkania?

Możesz spróbować , nic nie tracisz trzymam kciuki

A ja głupia dalej myślę o R. , macie coś na szybkie zapominanie, może potterowską myślodsiewnie???:rolleyes :

[Marzeniatko]

A u mnie bez zmian, tak tylko się odzywam, żeby nie było, że porzuciłam wątek.

[DSB]

Napisane przez Marzeniatko

A u mnie bez zmian, tak tylko się odzywam, żeby nie było, że porzuciłam wątek.

Ty to miałaś się odezwać nie do nas, tylko Sama-Wiesz-Do-Kogo!

I chyba najlepiej byłoby, gdyby nie było komu pisać w tym wątku, wszyscy wiedzą chyba dlaczego?;-)

[Semele]

Napisane przez DSB

I chyba najlepiej byłoby, gdyby nie było komu pisać w tym wątku, wszyscy wiedzą chyba dlaczego?;-)

Przepraszam albo jestm taka niekumata, albo cos mnie ominęło i nie wiem dlaczego

A Behind nic nie pisze <ja rozumiem Kochana: sesja spotkania z R.i inne sprawy sprarwiają że masz coraz mniej czasu na watek, ale jesteśmy tutaj ciekawi jak tam u WAS >, Ostatnio jak czytałam to zapowiadało się interesująco , więc liczę na kolejna "porcje"

[sungold]

ajajaj troche mnie nie było;] i nie jestem na bieżąco
witam nowych 'osobnikow'

[DSB]

Napisane przez Semele

Przepraszam albo jestm taka niekumata, albo cos mnie ominęło i nie wiem dlaczego

Hmm... to taka moja luźna refleksja nad tematem. Jeśli nie będzie już komu pisać w tym wątku, będzie to oznaczało, że wszystkim wam się udało, usidliłyście Ksienciów ze Bajki a przed wami tylko miód i cukierki;-) Czego oczywiście wszystkim życzę.

Sungold, widzisz - chwilę odpuściłaś i już pojawiło się kilka stron i dwóch facetów;-]

[mandragona]

[quote=DSB;12650039]

Napisane przez Semele

Przepraszam albo jestm taka niekumata, albo cos mnie ominęło i nie wiem dlaczego

Hmm... to taka moja luźna refleksja nad tematem. Jeśli nie będzie już komu pisać w tym wątku, będzie to oznaczało, że wszystkim wam się udało, usidliłyście Ksienciów ze Bajki a przed wami tylko miód i cukierki;-) Czego oczywiście wszystkim życzę.

Sungold, widzisz - chwilę odpuściłaś i już pojawiło się kilka stron i dwóch facetów;-]

No niestety nie wszystkim się uda bo ten mój ksieciunio okropnie niekumaty jakiś

[sungold]

Napisane przez DSB

Sungold, widzisz - chwilę odpuściłaś i już pojawiło się kilka stron i dwóch facetów;-]

to się nazywa pech ;p

mandragona- ale mieliscie sie spotkac i cos tam wyjasnic? nie spotkaliscie sie?

[Semele]

DSB tak tez przypuszczałam
mandragona ale zawsze tam jakiś jest I to się liczy, w przeciwieństwie do mnie- cisza na horyzoncie, żadnego ale to żadnego "księcia", więc ja będe wierna temu wątkowi do samegoooo końca o tak!

[mandragona]

Napisane przez sungold

to się nazywa pech ;p

mandragona- ale mieliscie sie spotkac i cos tam wyjasnic? nie spotkaliscie sie?

Jeszcze się nie spotkaliśmy i nie wiem czy sie spotkamy sama już nie wiem co robić

[ponury1939]

sungold-ja tez witam 'osobniczke'


semele- widze ze wierna jestes watkowi baaaardzo


mandrgona- spotkaj sie ! nalegaj na to jedno konkretne spotkanie i niech Ci ten gosc powie co i jak. bedziesz wtedy wiedziala zy to ma jakis sens czy raczej trzeba znalezc kogos innego...

widze ze jak ja sie nie odzywalem to wątek odzył wiec przechodze do podziemia

[Semele]

Panie Ponury oczywiscie że wierna . I nie schodzisz do żadnego podziemia, pewnie się jeszcze którejś z Wizażanek przydasz <oczywiście służąc cenną radą >

[Moni_sss91]

Napisane przez mandragona

Jeszcze się nie spotkaliśmy i nie wiem czy sie spotkamy sama już nie wiem co robić

eh. to ja widzę, że ten Twój i 'Mój' mocni są tylko na gg ...

wczoraj gadaliśmy na gg, to się zapytał co ze spotkaniem, a ja coś w stylu 'dopiero teraz się upominasz?' a on po paru minutach, że on dzisiaj i tak nie ma sił, bo wczoraj był na 18nastce itd. No to ja już sama nie wiem o co chodzi

[behindblueeyes]

Napisane przez Semele

A Behind nic nie pisze <ja rozumiem Kochana: sesja spotkania z R.i inne sprawy sprarwiają że masz coraz mniej czasu na watek, ale jesteśmy tutaj ciekawi jak tam u WAS >, Ostatnio jak czytałam to zapowiadało się interesująco , więc liczę na kolejna "porcje"

melduję się po dłuższej przerwie sesja wciągnęła mnie na dobre...echh..
w tygodniu były smsy i krótke rozmowy na gg-i on i ja uczyliśmy się na egzaminy i tak jakoś wyszło; wczoraj z kumpelą wyprawiałyśmy te urodziny..i R. też przyjechał (nic nie mówił,że będzie,ponoć sam do końca nie wiedział..więc na imprezie byłam z lekkim szoku..mimo iż kumpela mówiła,że chyba będzie); jak zwykle tańce przytulańce,posiedzieliśm y przytuleni i pogadaliśmy trochę..heh w pewnym momencie tak mnie wzięło na spanie..i R. oczywiście dostrzegł to czujnym wzorkiem i pyta się czy chcę już iść..no więc poszliśmy;nawet się nie pytał co i jak tylko prosto do mnie jesteśmy juz na miejscu a ja do niego z pytaniem które łóżko sobie wybiera(bo mam 2..hehe)- a on na to 'bierzemy to' jak wychodziłam z łazienki to on juz w lóżeczku grzecznie lezał.. no i co ..no fajnie bylo mówił,że już wczesniej na impr chciał mnie porwać do domu..hihi i coś tam rozmawiamy a on jakiś tekst w stylu,że teraz to już w ogole fajnie,bo wie że jestem jegoa ja'taaak?' a on 'no pewnie' no i wiadomo..buziaczki były i takie tam
ustawił budzik na 9,bo musiał jechać do kumpla odebrac rzeczy i potem na autobus do domu-bo tym razem nie przyjechał samochodem..obudziliśmy się jakos po 8..oboje zaspani na całego..więc wyłączył budzik i tak drzemaliśmy sobie wtuleni w siebie..i zeszło do 13
fajnie jest..
najprawdopodobniej w piątek R. i jego kumpel przyjeżdzają do mnie na weekend..tzn do nas bo kumpela też przyjeżdza

[ponury1939]

behindblueeyes

moje gratulacje

semele

moze sie przydam a może nie pożyjemy, zobaczymy