1.06.09 - chcę być piękna w wakacje.. jeszcze nie jest za późno!

[bertha233]

Napisane przez tameka18

bertha233 wow! będziesz moją inspiracją, masz tyle energii i motywacji ;D i większy staż, przyda się ktoś taki jak Ty

Ee tam inspiracją Ale energią chętnie podziele się i z Tobą i z innymi Wizażankami A co do stażu to jutro mija 4 tydzień mojego dietowania.

Napisane przez shellma

Zgadzam się z tameka18 to my Tobie możemy zazdrościć nicolaaa gratulacje postępów w chudnięciu

bertha233 podziwiam zapał, mamy tyle samo wzrostu czy nie uważasz że 50kg to troszkę za mało. Szczególnie że dużo ćwiczysz, mięśnie są cięższe niż tłuszczyk. Wiem że fajnie być chudym bo też do tego dążę ale musimy uważać by nie przesadzić. Zdrowie jest najważniejsze.

Dostałam uczulenia na mleko więc przed kolacją miałam puściutki żołądek. A na kolacje jadłam domową pizzę robioną na grillu. Mega zdrową choć ciężko powiedzieć żeby była białkowa: mało drożdży, robiona na oliwie, sos pomidorowy z świeżo startych pomidorów, oliwki, szpinak, pieczarki, świeżo zerwana rukola i inne przyprawy z ogródka, jedyne grzeszki to żółty ser(ale to w końcu pizza) i trochę szynki.

Mały sukces: zero słodyczy!!

Dobranoc

Nie ćwiczę cały czas bo np. od 4 dni w ogóle nic nie ćwicze bo sesja niedługo - ucze sie, pisze prace semestralne.. Właśnie chciałabym się dowiedzieć ile moje ciało ma tłuszczu a ile mięśni tylko nie wierze w te kalkulatorki w Internecie. Kiedyś stała taka ogromna waga w mojej aptece ale nie wiem czy jeszcze tam jest

Shellma gratuluje !

Napisane przez deska123

A ja dzisiaj zaliczyłam porażkę, objadłam się (na szczęście nie było słodyczy ) i jeszcze teraz na noc jadłam.
Ciężko się odzwyczaić od jedzenia w nocy. ;/
Od jutra zaczynam znów ćwiczyć i od nowa podejmuję walkę, w końcu w poniedziałek ważenie ;D

Nawet jeśli zaliczysz wpadke dietową to postaraj się powiedzieć sobie "trudno dietuje dalej". Ja raz zjadłam po 16 sporo owoców i jeszcze warzywa na patelnie i popiłam kawką z mlekiem ale powiedziałam sobie że w takim razie kolacji juz nie jem. Trzymaj się

Napisane przez Redhaired Witch

Tameka - witaj Jeśli chodzi o 8 minutówki to mnie te na nogi bardzo rozczarowały, taka machanina, może jakby jakieś obciążenie dodać...

Bertha - witam

Shellma - eh, ja też pożarłam dziś 2 połowy pizzy na kolację, zachciało nam się z TŻtem romantyzmu w knajpie... I tak się zagadaliśmy, że skusił mnie najpierw na jedną a potem na drugą :P Do tego dwa kieliszki winka... Ale dawno nie mieliśmy tak uroczego wieczoru więc warto było.
Jesli chodzi o wagę to chyba przy 165 cm 50 kg to nie jest jakoś bardzo mało... BMI PRAWIE w normie Ale ja mam spaczony światopogląd bo staram się utrzymać 50-51 przy 170 cm więc mnie nie słuchajcie.

Lecę spać.

Witaj Redhaired Witch ! Różni nas 5cm wiec to nie tak dużo. Chcę właśnie wazyć 50kg ale zobaczymy jak bede wyglądać mając np. 53 moze mi juz starczy

Napisane przez nicolaaa

zgadzam się z shellma, skoro cały czas ćwiczysz to 50 kg moze byc za malo. zreszta ja bym marzyla o 58 kg ale mam nadzieje ze juz niedlugo osiagne ten wynik

Wczoraj miałam cudowny warzywny dzień bez żadnych wpadek , i juz moje samopoczucie jest duzo lepsze

no a teraz po chwili odpoczynku niestety wracam do mojej naukowej twórczości

pozdrawiam

Napewno się uda nie ma innej możliwości! Pozdrawiam

***

A ja dziś na śniadanko zjadłam 2 kromki razowca z chudą szynką i zaraz zaczełam przepisywać swoją prace. Skończyłam i ide na zakupy bo pustki w lodówce na mojej zdrowej półce

[Redhaired Witch]

Gohs - witam, ale Ci ładnie zleciały centymetry!

A ja po wczorajszej pizzy, winie i coli light mam prawie 1 kg na plusie.

Na dziś planuję:
- mleko, truskawki, jabłko (kiepskie śniadanie ale nie mam na nic ochoty)
- słodkie cappuccino
- kurczak w sosie teriyaki, sezamie, kapusta pekińska z chilli
- sushi z ogórkiem, paluszkami krabowymi i wędzonym łososiem - obiecałam TŻtowi, że zrobię.

No i masaże.

[gohs]

Napisane przez Redhaired Witch

Gohs - witam, ale Ci ładnie zleciały centymetry!

A ja po wczorajszej pizzy, winie i coli light mam prawie 1 kg na plusie.

Na dziś planuję:
- mleko, truskawki, jabłko (kiepskie śniadanie ale nie mam na nic ochoty)
- słodkie cappuccino
- kurczak w sosie teriyaki, sezamie, kapusta pekińska z chilli
- sushi z ogórkiem, paluszkami krabowymi i wędzonym łososiem - obiecałam TŻtowi, że zrobię.

No i masaże.

Sushi Jadłam je jeden jedyny raz we Wrocławiu na rynku i było pyyyyszne W domu jeszcze nie próbowałam robić, jak na razie specjalizuję się w kuchni meksykańskiej i hiszpańskiej

Póki co dzisiaj dwa posiłki za mną, bez wpadek Idę zaparzyć sobie mate (chyba trzecią już dzisiaj) i biorę się za naukę... A na wieczór naszykuję sobie jakiś serial/film, żeby się nie nudzić przy stepperowaniu

A w ogóle to pięknie dziękuję za miłe powitanie

[winyl]

Napisane przez bertha233

Cześć dziewczyny !

Czuje że to wątek dla mnie, uczestniczyłam w innym wątku gdzie pisały dziewczyny chcące zgubić około 10kg ale chyba się wypisały (albo schudły !) Ciche teraz tam jak nigdzie na Wizażu!

Mam 58kg (chyba bo nie wchodze na wage od jakiegoś czasu).
Cel: 50kg
Wzrost: 165cm
Motywacja: wysoka

Jestem na diecie od 18.05 Startowałam z 60kg i choć ostatnio waga pokazywała tylko 2kg mniej to odstawiłam ją bo chyba coś oszukuje bo ubrania w które sie wciskałam teraz są lekko luźne (nie opinają).
Tak czy owak chce trzymać diete tyle ile bedzie trzeba. Nie zaliczyłam wpadek tylko czasami z braku czasu jem mało i w odstepach około 5-6h wiec nie tak jak to powinno wyglądać na diecie.

Cwicze prawie codziennie min. brzuszki, A6W, biegam po 30min - 60min dziennie. Teraz tylko niedługo sesja i sie uczę. W przerwie wizażuje

O, widzę, że ammy podobny cel . Też mam 165cm i chcę ważyć 50kg . Chociaż aktualnie moja waga waha się między 55-58 . Ale koniec już, od dzisiaj wracam do Was, wracam do dietowania i na wakacje będę piękna i szczupła i wcale nie będę mieć grubych nóg!
Ostatnio albo jem odpowiednio i nie ćwiczę, albo dużo ćwiczę i jem co popadnie (duże ilości słodyczy i cola również się do tego zaliczają).
Ale od dzisiaj koniec (po raz kolejny! a jak ! :|)! Coprawda czeka mnie trochę stesów przez najbliższe 3 dni, ale mam nadzieję, że obejdzie się bez "śmieci"typu słodycze, czy cola właśnie.
Życzę Wam powodzenia .

[tameka18]

gohs jestem pod wrażeniem twoich ubytków w cm! gratulacje ;*

U mnie dziś wszystko idzie zgodnie z planem, ale zaczynam mieć jakieś głupie zachcianki na węglowodany... ;/ nieee no, ale przecież się nie poddam, jutro ważenie ;p

Co do tego ABSu to na nogi rzeczywiście nie jest zbyt imponujący, za to brzuch mi się pdoba i chyba pierwszy raz czuję, że w tej jego dolnej części są jakieś mięśnie

[midnight]

jestem beznadziejnie beznadziejna
tyle wam powiem.

[tameka18]

midnight spokojnie, u mnie też ok pierwszego tygodnia pojawia się kryzys, ciągle chodzę głodna...
nie daj się! jesteśmy z Tobą!
jeśli już zjadłaś za dużo to teraz poćwicz i koniecznie napisz jak sobie poradziłaś, bo tego że się nie uda w ogóle nie biorę pod uwage! ;*

[kariis92]

Napisane przez midnight

jestem beznadziejnie beznadziejna
tyle wam powiem.

Nie poddawaj się! Ja w weekedny też się łatwo załamuje, gdyż za długo siedzę w domu i się nudzę. Nie mogą sobie znaleźć zajęcia i zaczynam mieć zachcianki. Zaparz sobie herbatę, a potem wyjdź na dwór! Koniecznie! Weź psa, koleżankę, chłopaka, kogokolwiek i idź na spacer, a po powrocie wyrzuć lub oddaj komuś wszystkie słodycze!
Trzymam za Ciebie kciuki! Uda Ci się przezwyciężyć kryzys!

[xCarmen]

Napisane przez midnight

jestem beznadziejnie beznadziejna
tyle wam powiem.

midnight nie załamuj sie.

Ja niestety przez trzy dni sobie pozwolilam na odroczenie diety i tez nie jestem z siebie zadowolona. Ale chyba ten tydzien to taki wstęp do poważnej odchudzania i wiecej juz sobie nie odpuszcze. Ciagle czuje sie zmeczona i nie mam sily na cwiczenia mimo iz w porownaniu z wami jem duzo. :/

[midnight]

dziękuję wam za wsparcie wasze posty oraz rozmowa z chłopakiem bardzo mnie zmobilizowały do walki. Ćwiczę już kilka dni a jutro ponownie będę walczyć z pokusą jedzenia . I poradzę sobie

[Queen Doll]

Dziewczynki powiedzcie mi jak to jest z tą kawą ? Wolno pić przy diecie, czy nie? Można sobie pozwolić na kawkę z odrobiną mleka czy mleko odpada tak samo jak i cukier?

[tameka18]

Queen Doll ja bez kawy ani rusz... i to w dodatku ze śmietanką i płaską łyżeczką cukru, taka mała przyjemność w ciągu dnia. No ale może ktoś napisze jak to jest naprawdę z tą kawą ?

[gohs]

Napisane przez tameka18

Queen Doll ja bez kawy ani rusz... i to w dodatku ze śmietanką i płaską łyżeczką cukru, taka mała przyjemność w ciągu dnia. No ale może ktoś napisze jak to jest naprawdę z tą kawą ?

Z tego co czytałam, to połączenie kawy z mlekiem to najgorsze co możemy sobie zafundować Hamuje cośtam, utrudnia chudnięcie i w ogóle samo zło No a cukier to same wiecie.. Ja kiedyś byłam od kawy uzależniona, minimum jeden kubek z mlekiem rano, potem w ciągu dnia kolejne dwa-trzy. Ale postanowiłam to zmienić. Przerzuciłam się na zbożową (dodatkowy plus dla tych, które muszą pić słodką kawę - Inka bez cukru smakuje jak z cukrem ) a teraz w zasadzie zwykłej kawy nie piję wcale, a Inkę raz na kilka dni tylko.
A jeśli brakuje Wam energii bez kawy to polecam przerzucić się na yerba mate Nie sądziłam, że może dawać takiego kopa

[midnight]

kawa z mlekiem to zło ?
no cóż... żegnaj!

[Redhaired Witch]

Tameka, no, 8 min ABS jest fajne, pośladki też dają w kość ale nienawidzę sikających piesków i tego typu rzeczy, wolę robić dj Wallis na pośladki. Najbardziej podoba mi się seria na ramiona ale tylko z obciążeniem, a w końcu i tak przerzuciłam się na inne (choć podobne) ćwiczenia. Na brzuch wolę zwykłe serie brzuszków i podnoszenie nóg wisząc na drążku. Wybrzydzam :P

Midnight, dobrze, że kryzys już minął Nie dawaj się, każdy ma wpadki.

Queen Doll, cukier na diecie jak wiadomo nie jest wskazany a np. moja śmietanka w proszku ma aż 500 kcal na 100 g. Powariowali, prawie jak masło. Co do samej kawy to słyszałam, że pita na czczo wspomaga metabolizm ale nie wiem czy nie włożyć tego między bajki. W każdym razie w pracy codziennie pijam jedną kawę bo inaczej bym usnęła, dodaję szczyptę cynamonu i goździków, nie słodzę, nie zabielam.

A propos zawaleń diety to dzisiaj już doszłam do 1100 kcal a miałam jeszcze zrobić sushi Chyba przełożę je na jutro... Zgrzeszyłam nadprogramowym plastrem żółtego sera (to był mega plaster 100 g) i kromką ciemnego chleba z ziarnami. No nic, na kolację zjem serek homo albo już nic...

[sallie]

dziewczyny mozna się przyłączyć?

pare razy podchodziłam do zmiany odżywiania, jednak nic z tego nie wyszlo.. oponka sterczy, parę znajomych dogaduje.. ehh czas wsiąść się za siebie..

[kariis92]

Napisane przez Queen Doll

Dziewczynki powiedzcie mi jak to jest z tą kawą ? Wolno pić przy diecie, czy nie? Można sobie pozwolić na kawkę z odrobiną mleka czy mleko odpada tak samo jak i cukier?

Z kawą jest tak, że może szkodzić, a może pomagać podczas diety. Występuje przecież jako składnik wielu diet, oczywiście pita bez dodatku śmietanki, mleka czy cukru. Czarna kawa wypita PRZED jedzeniem ponoć zmienia wrażliwość organizmu na insulinę i może powodować gwałtowny wzrost poziomu cukru we krwi po posiłku. Na ten sygnał oczywiście organizm wydziela dodatkową ilość insuliny chcąc obniżyć ten poziom cukru. To wszystko może powodować napad głodu..
Jednak gdy wypijemy kawe PO posiłku, napój ten wspomaga nasz organizm, gdyż pobudza krążenie, rozszerza naczynia i przyspiesza pracę serca, pobudza mózg etc.

[bertha233]

Zastanawiam się dlaczego przejście i trzymanie diety sprawia tyle kłopotów i trudności pomimo tego że deklarujemy, że chcemy schudnąć. Dziewczyny może niektóre z Was wyznaczają sobie zbyt trudne cele ? Albo zmianiacie styl życia i sposób jedzenia aż tak bardzo ze nie możecie się "przestawić" ?

Ja jem to co zawsze jadłam tzn. nie stosuję diety z Internetu ani jakiejś książki tylko wybrałam to, co lubię najbardziej ale co zarazem jest zdrowe. Spisałam wszystko co lubię jeść ale co ma niski index i mało kcal. Tak się składa ze lubie owocki i warzywa, ryby, mięso drobiowe.. Czy któraś z Was też stosuje taką "własną" diete ?

[mademoiselle jeanne]

Dziewczyny, od trzech dni biorę Lineę i muszę przyznać, że naprawdę działa! Apetyt BARDZO mi się zmniejszył, nie mam w ogóle ochoty na słodycze, do jedzenia muszę się praktycznie zmuszać, bo mogłabym nic nie jeść Także, jeśli któraś ma z tym problem, to polecam!

Do ćwiczeń nadal trudno mi się zmobilizować, ale tłumaczę to sobie tym, że jest strasznie męcząca pogoda Inna sprawa, że od wczoraj nie mogę oderwać się od trzeciej części Simsów

A jak tam u Was?

[sallie]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Dziewczyny, od trzech dni biorę Lineę i muszę przyznać, że naprawdę działa! Apetyt BARDZO mi się zmniejszył, nie mam w ogóle ochoty na słodycze, do jedzenia muszę się praktycznie zmuszać, bo mogłabym nic nie jeść Także, jeśli któraś ma z tym problem, to polecam!

Do ćwiczeń nadal trudno mi się zmobilizować, ale tłumaczę to sobie tym, że jest strasznie męcząca pogoda Inna sprawa, że od wczoraj nie mogę oderwać się od trzeciej części Simsów

A jak tam u Was?

a w jakiej cenie można dostać lineę w aptece?

[gohs]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Dziewczyny, od trzech dni biorę Lineę i muszę przyznać, że naprawdę działa! Apetyt BARDZO mi się zmniejszył, nie mam w ogóle ochoty na słodycze, do jedzenia muszę się praktycznie zmuszać, bo mogłabym nic nie jeść Także, jeśli któraś ma z tym problem, to polecam!

Do ćwiczeń nadal trudno mi się zmobilizować, ale tłumaczę to sobie tym, że jest strasznie męcząca pogoda Inna sprawa, że od wczoraj nie mogę oderwać się od trzeciej części Simsów

A jak tam u Was?

Brałam jakiś czas temu Lineę i faktycznie, zmniejsza apetyt i (przynajmniej u mnie) poprawia metabolizm. Aczkolwiek spektakularnych zmian na wadze nie zauważyłam Teraz jem CLA i bardzo jestem zadowolona z efektów

I jak wrażenia? Warto się zaopatrzyć w Sims 3?? Bo Simsy to jest chyba jedyna gra, która mi się nie nudzi

No, dziewczyny. Jednak dopisanie się do tego wątku to był bardzo dobry pomysł, bo zmobilizowałam się dzisiaj nawet do ćwiczeń Było 40minut steppera (550kcal), 10minut ćwiczeń na łydki z obciążeniem i około 20minut rozciągania nóżek Wszystko dzięki Wam

[tameka18]

bertha233 ja też mam taką 'własną' diete, na podobnych zasadach co Ty. Dodatkowo wszystko co zjem zapisuję i podliczam kcal (w przeciwieństwie do innych mnie to nie męczy ), kupiłam wagę kuchenną i po tygodniu już większość potrafię odenić na oko. Z tym zapisywaniem jakoś mi chyba lepiej.
Co do tej kawy.. moja śmietanka w takich małych pojemniczkach ma 11 kcal, różne źródła podają różne informacje, ale na łyżeczkę cukru liczyłam 20 kcal, co daje ok 30 kcal, wydawało mi się niedużo. Kwestia kawy u mnie pozostaje nierozstrzygnięta, bo jej picie to dla mnie wręcz rytuał ;p
midnight bardzo się cieszę, że się nie poddajesz! 3mam kciuki
Już dziś nic nie zjem, objecuję ;p więc dzień mogę zaliczyć do udanych - nie dałam się!

[Queen Doll]

Napisane przez tameka18

Queen Doll ja bez kawy ani rusz... i to w dodatku ze śmietanką i płaską łyżeczką cukru, taka mała przyjemność w ciągu dnia.

Ja mam dokładnie tak samo ale zrezygnowałam całkowicie z cukru. Nie słodzę nawet herbaty.

Napisane przez gohs

Z tego co czytałam, to połączenie kawy z mlekiem to najgorsze co możemy sobie zafundować Hamuje cośtam, utrudnia chudnięcie i w ogóle samo zło No a cukier to same wiecie.. Ja kiedyś byłam od kawy uzależniona, minimum jeden kubek z mlekiem rano, potem w ciągu dnia kolejne dwa-trzy. Ale postanowiłam to zmienić. Przerzuciłam się na zbożową...

Kurcze naprawde samo zło?? Ja tak uwielbiam kawę... Inka to bardzo dobry zamiennik tylko, że ja nienawidzę kawy zbożowej. A poza tym mam w domu ekspres który mieli ziarna więc kawa jest jak z kawiarni

Napisane przez Redhaired Witch

Queen Doll, cukier na diecie jak wiadomo nie jest wskazany a np. moja śmietanka w proszku ma aż 500 kcal na 100 g. Powariowali, prawie jak masło. Co do samej kawy to słyszałam, że pita na czczo wspomaga metabolizm ale nie wiem czy nie włożyć tego między bajki.

Rzeczywiście dużo... 500 kcal na 100g to chyba nawet moja ulubiona milka z karmelem nie ma!!

Napisane przez kariis92

Z kawą jest tak, że może szkodzić, a może pomagać podczas diety. Występuje przecież jako składnik wielu diet, oczywiście pita bez dodatku śmietanki, mleka czy cukru. Czarna kawa wypita PRZED jedzeniem ponoć zmienia wrażliwość organizmu na insulinę i może powodować gwałtowny wzrost poziomu cukru we krwi po posiłku. Na ten sygnał oczywiście organizm wydziela dodatkową ilość insuliny chcąc obniżyć ten poziom cukru. To wszystko może powodować napad głodu..
Jednak gdy wypijemy kawe PO posiłku, napój ten wspomaga nasz organizm, gdyż pobudza krążenie, rozszerza naczynia i przyspiesza pracę serca, pobudza mózg etc.

Czyli morał z tego taki, że przed jedzeniem mam pić kawę bez mleka a po jedzeniu z mlekiem i będzie 'si' .

Napisane przez tameka18

Co do tej kawy.. moja śmietanka w takich małych pojemniczkach ma 11 kcal, różne źródła podają różne informacje, ale na łyżeczkę cukru liczyłam 20 kcal, co daje ok 30 kcal, wydawało mi się niedużo. Kwestia kawy u mnie pozostaje nierozstrzygnięta, bo jej picie to dla mnie wręcz rytuał ;p

Hmm czyli w moim przypadku taka kawa ma tylko 11 kcal bo ja nie słodzę. To malutko, spodziewałam się że będzie więcej. Jak ona ma 10 kcal to ja się na to piszę To będę dalej piła kawę bo ja bez tego żyć nie mogę... !!

[Myriam]

A ja chciałam się Wam pożalić, bo nie wiem gdzie powinnam co nacisnąć żeby móc dodać swoją wagę na pierwszą stronę. Proszę o pomoc, bo naprawdę nie wiem jak, a też chcę figurować na tej liście hi hi

[gohs]

Napisane przez Queen Doll

Ja mam dokładnie tak samo ale zrezygnowałam całkowicie z cukru. Nie słodzę nawet herbaty.

Kurcze naprawde samo zło?? Ja tak uwielbiam kawę... Inka to bardzo dobry zamiennik tylko, że ja nienawidzę kawy zbożowej. A poza tym mam w domu ekspres który mieli ziarna więc kawa jest jak z kawiarni

Uhhh, zazdroszczę ekspresu Mama się nie zgadza, żeby takie bydlę stało w kuchni na blacie, więc póki co wydaję majątek na kawki w Coffee Heaven Miętowe Frostito

Jeśli chodzi o to dobro i zło kawy to są różne aspekty.. Pozytywnym jest na pewno to, że kawa działa jak termogenik, więc wypita przed treningiem przyspiesza spalanie tłuszczu (no i przez samą obecność kofeiny zwiększa moce przerobowe organizmu ) Aha, nie mam żadnych naukowych źródeł tej teorii (poza Wizażem ) więc jakby coś to proszę mnie poprawić

[Queen Doll]

To prawda - kawa w Coffe Heaven jest droga ale za to jaka pyszna! Czasami nie mogę przejść obojętnie i wstępuję tam na chwilkę mimo, że mam w domu ekspres. Namawiaj rodziców, zobaczysz że im się spodoba! Moi są teraz od tego bardzo uzależnieni. Raz jak babcia u nas była i spróbowala tej kawy to się zakochała i kupili sobie z dziadkiem do domu taki ekspres. Teraz jak do nich przyjeżdżamy czasami to sie czujemy jak u siebie - bo taka sama kawa

[mademoiselle jeanne]

Napisane przez sallie

a w jakiej cenie można dostać lineę w aptece?

Ja kupiłam w Super-Pharm w promocji za około 20 zł, wydaje mi się, że cena regularna wynosi około 30-35 zł.

Napisane przez gohs

Brałam jakiś czas temu Lineę i faktycznie, zmniejsza apetyt i (przynajmniej u mnie) poprawia metabolizm. Aczkolwiek spektakularnych zmian na wadze nie zauważyłam Teraz jem CLA i bardzo jestem zadowolona z efektów

I jak wrażenia? Warto się zaopatrzyć w Sims 3?? Bo Simsy to jest chyba jedyna gra, która mi się nie nudzi

A które dokładnie, bo z tego, co się orientuje, to jest kilka rodzajów?

Co do Simsów 3 to osobiście polecam! Zajrzyj na wątek im poświęcony, tam dużo dziewczyny już pisały o nich. Gra ma oczywiście swoje plusy i minusy, chociaż nie ulega wątpliwości, że daje wiele nowych możliwości. Osobiście mam nadzieję, że niedługo pojawią się do niej jakieś dodatki, akcesoria do domu, ubrania czy zwierzaki, bo były by miłym urozmaiceniem, przyznaję

[Redhaired Witch]

Sallie, witam

Napisane przez bertha233

Zastanawiam się dlaczego przejście i trzymanie diety sprawia tyle kłopotów i trudności pomimo tego że deklarujemy, że chcemy schudnąć. Dziewczyny może niektóre z Was wyznaczają sobie zbyt trudne cele ? Albo zmianiacie styl życia i sposób jedzenia aż tak bardzo ze nie możecie się "przestawić" ?
(...) Czy któraś z Was też stosuje taką "własną" diete ?

Ja mam z tym problemy bo chcę utrzymać niską wagę i siłą rzeczy nie wolno mi zaliczać żadnych wpadek ani sobie pofolgować... To znaczy mogłabym przytyć - przybrać mięśni ale czy kilogramy pójdą akurat w mięśnie a nie tłuszczyk? Tego się boję. No i żeby je budować (mięśnie znaczy) to też nie mogę wpieprzać węglowodanów tylko same zdrowe i sensowne rzeczy Sama z siebie nawet nie kupuję słodyczy, chipsów ani pieczywa, ale ciągle ktoś mnie kusi a ja mam za słabą wolę.

Jeśli chodzi o dietę to staram się jeść 2 g białka na 1 kg masy ciała, 1 g tłuszczu i koło 1,5 g węgli, kalorycznie około 1700 i zwracam uwagę na IG. Węgle tylko na śniadanie i okołotreningowo, w każdym posiłku dużo białka.
Ale teraz nie ćwiczę, jem nieregularnie i moja dieta to jakaś niskokaloryczna porażka :P

Napisane przez mademoiselle jeanne

Dziewczyny, od trzech dni biorę Lineę i muszę przyznać, że naprawdę działa! Apetyt BARDZO mi się zmniejszył, nie mam w ogóle ochoty na słodycze, do jedzenia muszę się praktycznie zmuszać, bo mogłabym nic nie jeść Także, jeśli któraś ma z tym problem, to polecam!

Coś dla mnie, czasami nie potrafię się powstrzymać od podjadania. Ile kosztuje? I czy można ją brać na wieki wieków amen?

Napisane przez Queen Doll

A poza tym mam w domu ekspres który mieli ziarna więc kawa jest jak z kawiarni

Rzeczywiście dużo... 500 kcal na 100g to chyba nawet moja ulubiona milka z karmelem nie ma!!

Aż poszłam się upewnić - naprawdę 500 kcal
A kawa z ekspresu jest taka pyszna jak w CH? Taka, hmm, piankowa? Potrzeba do tego śmietanki albo cukru?

[xCarmen]

Napisane przez Myriam

A ja chciałam się Wam pożalić, bo nie wiem gdzie powinnam co nacisnąć żeby móc dodać swoją wagę na pierwszą stronę. Proszę o pomoc, bo naprawdę nie wiem jak, a też chcę figurować na tej liście hi hi

Napisz na pw do mademioselle jeanne to cie doda.


A ja dziś zawaliłam nie mam motywacji, sama nie wiem co sie stało, czuje sie jakaś zmeczona tą dietą.

Co do kawy to nie pijam, ciesze sie ze nie nauczylam sie jej pic wiec mi tego nie brakuje.

[Myriam]

xCarmen bardzo dziękuję!

Kochane pamiętacie? JUTRO się ważymy!