Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7 - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-06-11, 13:39   #91
Wenus1988
Raczkowanie
 
Avatar Wenus1988
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: FrOm My SpaCe ;)
Wiadomości: 186
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez sofiadanseuse Pokaż wiadomość
hah ja mojego tez i tooo jaaaak powoli zaczynam stwierdzac ze niechce juz wiecej kochac nikogo nigdy Niby milosc uskrzydla, daje sily.... tak to prawda aleee...gdy sie zle uklada to niechce sie zyc.Bardzo glupia ta cala milosc raz szczescie raz bol i tak na przemian. Nie wyobrazam sobie zycia bez niego ale czasem mi sie wydaje ze nie potrafie zyc w zwiazku zwlaszcza w tak burzliwym bo bardzo to oddzialowuje zle na moja psychike i ciezko to przezywam.
Sofia rozmawialiscie juz?
Wenus1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 13:56   #92
Lady Marmalade
Wtajemniczenie
 
Avatar Lady Marmalade
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Paperlove899 Pokaż wiadomość
wiem,wiem musze zgrywac ,ze jest on jednym z moich kolegow zreszta wielu;p i nie ma taryfy ulgowej ani przywilejow
ale jak tak wczoraj ogladalismy ta bajke i tak lezelismy toooo aaaaa tak sobie myslalam,ze nawet nie wie a jest moim calym swiatem:P
ale cicho cicho!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!
nie dostanie mnie,poki sie nie zmieni! i nie zacznie zachowywac sie jak prawdziwy facet ! ))
Lady bardzo dobrze,ze jestes taka silna ! w sumie pierwsze 3 dni w nieodzywaniu sa najgorsze a im dluzej tym pozniej nie chce sie juz pisac
no no no tak trzymaj kobieto ale jeszcze calkiem niedawno pisalas, ze go nie chcesz juz a teraz juz taka zmiana nie daj sie omamic

no jestem silna i nie zdawalam sobie sprawy z tego, ze tak bardzo ale coraz bardziej zaczyna mnie wkurzac, ze on ani nie zadzwoni ani nic (ja nie dzwonie, ale on moglby sie wykazac ) poza tym najpierw mowi, ze wpadnie po ciuchy a pozniej sie 6 dni nie odzywa (i nie wiadomo kiedy sie odezwie) ... jak sie wkurze to te jego swetry z Big Stara oddam do PCK
__________________
Wybrałam figlarną Sugar Baby!
Lady Marmalade jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 14:01   #93
Paperlove899
Raczkowanie
 
Avatar Paperlove899
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 472
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Lady Marmalade Pokaż wiadomość
no no no tak trzymaj kobieto ale jeszcze calkiem niedawno pisalas, ze go nie chcesz juz a teraz juz taka zmiana nie daj sie omamic

no jestem silna i nie zdawalam sobie sprawy z tego, ze tak bardzo ale coraz bardziej zaczyna mnie wkurzac, ze on ani nie zadzwoni ani nic (ja nie dzwonie, ale on moglby sie wykazac ) poza tym najpierw mowi, ze wpadnie po ciuchy a pozniej sie 6 dni nie odzywa (i nie wiadomo kiedy sie odezwie) ... jak sie wkurze to te jego swetry z Big Stara oddam do PCK
bo nie chce go takiego jak kiedys
wiem,ze musze uwazac i to strasznie ! bo jednak mam slabosc do niego a jeszcze bardziej do tych 4 lat
ciekawe co dzis bedzieeee....
Paperlove899 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 14:01   #94
Wenus1988
Raczkowanie
 
Avatar Wenus1988
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: FrOm My SpaCe ;)
Wiadomości: 186
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Lady Marmalade Pokaż wiadomość
jak sie wkurze to te jego swetry z Big Stara oddam do PCK
Pewnie od razu by sie odezwal
Wenus1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 14:02   #95
Lady in Blue
Zakorzenienie
 
Avatar Lady in Blue
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Szybki ten Twój eks, nic, tylko szczęścia im życzyć i czekać, jak jego nastolatka puści go z walizkami
Oj tak, jej poprzedniczka (też nastolatka) z którą mnie zdradził i zostawił też miała być wielką miłością i co? Ma następną
__________________
Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
mnie jedynie rozwala zawsze taki pogląd - wszędzie na zachodzie jest świetnie, krainy mlekiem i miodem płynące, tolerancja i dobry gust w każdej dzielnicy, a w tej Polsce to sam zaścianek i ludzi na Vogue'a nie stać

Lady in Blue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 14:08   #96
Lady Marmalade
Wtajemniczenie
 
Avatar Lady Marmalade
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Paperlove899 Pokaż wiadomość
bo nie chce go takiego jak kiedys
wiem,ze musze uwazac i to strasznie ! bo jednak mam slabosc do niego a jeszcze bardziej do tych 4 lat
ciekawe co dzis bedzieeee....
a mnie bedzie blada ... tak bardzo chcialabym zeby on sie w koncu okreslil o co mu biega (a moze sie okreslil juz jak sie nie odzywa ) no toz ale jakby sie juz okreslil to by wpadl po te ciuchy i bylby amen w pacierzu... wiec ja nie kumam

Cytat:
Napisane przez Wenus1988 Pokaż wiadomość
Pewnie od razu by sie odezwal
nie moge tego oddac do PCK bo on ma moj kapelusz kowbojski z Barcelony a poza tym nie bawia mnie takie numery z oddawaniem, niszczeniem, spalaniem rzeczy jak sie rozejsc to kulturalnie, nie chce sie z nim klocic bo nie przecze, ze zalezy mi na tym zebysmy mieli dobre stosunki
__________________
Wybrałam figlarną Sugar Baby!
Lady Marmalade jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 14:08   #97
paula-zla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Lady in Blue Pokaż wiadomość
Właśnie się dowiedziałam, że Ex po dwóch miesiącach bycia z nastolateczką właśnie się z nią zaręczył ... On ma 24 lata a ona 18 i od dwóch miesięcy są razem

Teraz się cieszę, że już nie jestem jego narzeczoną i nigdy nie będę jego żoną !

Myślałam, że ma on więcej rozumu

Wiecie co? Nie boli mnie ta "nowina"
Szybki Bil z Twojego eksa. Gdzie mu się tak spieszy? A tymbardziej jej? Cisza-sza, jestem w tym samym wieku co jego narzeczona, ale daleko mi do zamążpójścia.


Cytat:
Napisane przez _Ewelka___ Pokaż wiadomość
Paula jakbym czytała o sobie... Tylko moj TŻ nie rozumie mnie, mysli ze mozna wszystko naprawic. Nawet jak go zdradzilam, i powiedzialam o tym, wybaczyl i chyba pokochal jeszcze bardziej. Mowie otwarcie, ze nie chce go oszukiwac, ale moje uczucia są inne. Dlugo sie bilam z myslami, jakies pol roku. Az poznalam kogos, i juz wtedy bylam pewna, ze skoro jestem w stanie zblizyc sie do kogos innego, to juz nie kocham TZ... chcialabym zeby to zrozumial. A on w kolko że uda sie nam, uda uda...

tez sobie wmawialam przez chwile hmm mam cudownego faceta, swietnie mnie traktuje, zlego slowa na mnie nie powiedzial przez 2 lata zwiazku. Znajomi nam zazdroscili tej milosci. Ale w koncu sobie uswiadomilam, ze niestety, to ze ktos jest dobry i kochany, wcale nie musi oznaczac udanego zwiazku. Przestal mnie pociagac, i wiele wiele innych spraw sie popsulo. Nieodwracalnie.

Sama nie wiem co mi sie stalo, i rowniez sie boje, ze moze mam w glowie wysniony ideal ktory nie istnieje. Ze wiele wymagam a sama niewiele daje. Nie wiem...

cala ta sytuacja krzywdzi mnie i TZ, mowie wprost ze to koniec, a on tego do siebie nie dopuszcza. Tak, mi tez cholernie ciezko. Ale od miesiaca to wałkujemy, ja rozpamietuje, rozmyslam, mecze sie.
Rany, Twój TŻ kocha Cię za mocno. Czy to jest normalne? Wiem, że miłość do drugiej osoby może wiele, ale czy może AŻ tak wiele? On jest człowiekiem ze stali, wszystko zniesie, wszystko przebaczy, bylebyś tylko z nim była?

Moi znajomi też nam zazdrościli. Wszyscy uważali, że jestem cała w skowronkach, zakochana po uszy, zadowolona z życia. Jego kumpel uważał nasz związek za prawie idealny. Kiedyś się mnie zapytał, czy przyjęłabym oświadczyny gdyby eks podjąłby się takiego kroku.

Podobnie jak w Twoim przypadki przestał mnie pociągać, nie miałam ochoty na zbliżenia, gdy planowaliśmy nasz pierwszy raz w trakcie zaczęłam wszystko odkręcać.

No i właśnie - czy oni nam się szybko znudzili? Czy co to było? Cały czas wierzę, że spotkam kiedyś kogoś z kim być może załóżę rodzinę, chociaż nie jestem osobą, dla której priorytetem jest mąż i gromadka dzieci.
Ale z drugiej strony boję się, że mam mnóstwo problemów ze sobą. Jeśli sobie z nimi nie poradzę to chyba czas wybrać się do psychologa szukać pomocy.

Współczuję Ci bardzo, sama nie wiem co bym zrobiła. Nie potrafiłabym się uwolnić z tego związku, nie miałabym odwagi. Kiedyś eks powiedział, że jeżeli mnie nie będzie to on sobie coś zrobi. Tego też się bałam, ale okazało się że niepotrzebnie - jemu też zaczęła przeszkadzać posucha, chłód, obojętność, brak czułości między nami.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water
cover me in rag and bone and sympathy
'cause i don't want to get over you
i don't want to get over you



wymienię
paula-zla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 14:19   #98
sofiadanseuse
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 270
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Wenus1988 Pokaż wiadomość
Sofia rozmawialiscie juz?

jeszcze nie on teraz pracuje a poza tym mysle ze jeszcze troche trzeba ochlonac po tej klotni.Nie pisze do niego od tamtej pory i narazie niechce sie z nim spotkac bo wiem ze jak go zobacze to wymiekne i nie powiem tego co trzeba choc sama niewiem co mu powiedziec
sofiadanseuse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 14:20   #99
Lady in Blue
Zakorzenienie
 
Avatar Lady in Blue
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez paula-zla Pokaż wiadomość
Szybki Bil z Twojego eksa. Gdzie mu się tak spieszy? A tymbardziej jej? Cisza-sza, jestem w tym samym wieku co jego narzeczona, ale daleko mi do zamążpójścia.
Ja tych zaręczyn nawet nie biorę na serio znając jego osobowość i nie śądzę, aby ta nastolatka była z nim długo ... Bo w końcu ona ma 18 lat ... A że on jest naiwny to bez komentarza ...

Mi się oświadczył po roku związku a przed tym znaliśmy się już 4-5 lat ... W przyszłym roku miał być ślub, zaręczyny były oficjalne itp itd ...

Ale po 10 miesiącach od rozstania potrafię już w miarę mieć dystans to tego wszystkiego, chyba dobrze, że nie jestem z nim bo nie cierpię tak bardzo i mam nadzieję, że może kiedyś spotkam tego własciwego mężczycnę, ale nie szukam go na siłę ...
__________________
Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
mnie jedynie rozwala zawsze taki pogląd - wszędzie na zachodzie jest świetnie, krainy mlekiem i miodem płynące, tolerancja i dobry gust w każdej dzielnicy, a w tej Polsce to sam zaścianek i ludzi na Vogue'a nie stać

Lady in Blue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 14:26   #100
paula-zla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Lady in Blue Pokaż wiadomość
Ja tych zaręczyn nawet nie biorę na serio znając jego osobowość i nie śądzę, aby ta nastolatka była z nim długo ... Bo w końcu ona ma 18 lat ... A że on jest naiwny to bez komentarza ...

Mi się oświadczył po roku związku a przed tym znaliśmy się już 4-5 lat ... W przyszłym roku miał być ślub, zaręczyny były oficjalne itp itd ...

Ale po 10 miesiącach od rozstania potrafię już w miarę mieć dystans to tego wszystkiego, chyba dobrze, że nie jestem z nim bo nie cierpię tak bardzo i mam nadzieję, że może kiedyś spotkam tego własciwego mężczycnę, ale nie szukam go na siłę ...
Śmiać mnie się chce, jak o nim czytam.

Mnie śnił się pan sprzedawca. Okazało się, że moja znajoma pracowała z nim w jakiejś knajpie, w której był barmanem, brawurowo robił drinki machając kieliszkami a butelki łapał w locie - chyba wiecie o co chodzi, nie wiem jak dokładnie to się nazywa. Dowiedziałam się, że ma 21 lat, zawsze nosi białe skarpetki i uwielbia czarne koszule.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water
cover me in rag and bone and sympathy
'cause i don't want to get over you
i don't want to get over you



wymienię
paula-zla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 14:43   #101
Alice in Wonderland
Wtajemniczenie
 
Avatar Alice in Wonderland
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 2 093
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Paperlove899 Pokaż wiadomość
wiem,wiem musze zgrywac ,ze jest on jednym z moich kolegow zreszta wielu;p i nie ma taryfy ulgowej ani przywilejow
ale jak tak wczoraj ogladalismy ta bajke i tak lezelismy toooo aaaaa tak sobie myslalam,ze nawet nie wie a jest moim calym swiatem:P
ale cicho cicho!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!
nie dostanie mnie,poki sie nie zmieni! i nie zacznie zachowywac sie jak prawdziwy facet ! ))
Lady bardzo dobrze,ze jestes taka silna ! w sumie pierwsze 3 dni w nieodzywaniu sa najgorsze a im dluzej tym pozniej nie chce sie juz pisac
Paperlove, czy Ty znowu zaczynasz, ja mam Cie po glowie??? hę?
chociaz wiem, że to trudne,
ulozyc sobie to i tamto
tym bardziej, ze macie kontakt... a wiec wciaz powracaja emocje
hmmm a po co przydreptal i ogladaliscie tv?
co on kombinuje?
Ty wiesz, ze ja chce dobrze,
ale nie chce abys cierpiala
bo to jest najgorsze, ten ból, rozczarowanie

sama wiesz co pisalas "ze juz nie chcesz, ze to juz koniec, ze nie masz ochoty ciagle krecic sie w kolko i zyc w takim zawieszeniu" itp. itd.
badz taka silna, jak piszesz i zajmuj sie soba, a bedzie dobrze
a on skoro zachowuje sie jak "nie" facet, tak wiec papa

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Cytat:
Napisane przez Lady in Blue Pokaż wiadomość
Właśnie się dowiedziałam, że Ex po dwóch miesiącach bycia z nastolateczką właśnie się z nią zaręczył ... On ma 24 lata a ona 18 i od dwóch miesięcy są razem

Teraz się cieszę, że już nie jestem jego narzeczoną i nigdy nie będę jego żoną !

Myślałam, że ma on więcej rozumu

Wiecie co? Nie boli mnie ta "nowina"

i komu on robi na zlosc?????
sobie
niezly agent
zoabczymy co bedzie po roku, (o ile dotrwaja )kiedy to minie tzw, "miesiac miodowy" i dostrzega sie swoje wady, drugiej osoby, co to zostajemy razem, albo sie rozstajemy /czas tego 'miesiaca miodowego'- kwestia indywidualna max do1,5 roku/
__________________
23.12.2014
23.04.2016

Edytowane przez Alice in Wonderland
Czas edycji: 2009-06-11 o 14:53
Alice in Wonderland jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 14:45   #102
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Lady in Blue Pokaż wiadomość
Oj tak, jej poprzedniczka (też nastolatka) z którą mnie zdradził i zostawił też miała być wielką miłością i co? Ma następną
Słucham?!
Ten facet zdradzał Cię z pierwszą lepszą nastolateczka, która zakręciła mu tyłkiem w króciutkiej spódniczce przed nosem?
Całe szczęście,że to Twój eks !
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 14:47   #103
Lady in Blue
Zakorzenienie
 
Avatar Lady in Blue
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Alice in Wonderland Pokaż wiadomość



i komu on robi na zlosc?????
sobie
niezly agent
zoabczymy co bedzie po roku, (o ile dotrwaja )kiedy to minie tzw, "miesiac miodowy" i dostrzega sie swoje wady, drugiej osoby, co to zostajemy razem, albo sie rozstajemy /czas tego 'miesiaca miodowego'- kwestia indywidualna max do1,5 roku/
Racja, patrząc na to, że z poprzednią nastolatką był tylko kilka miesięcy i to w dodatku na odległość ... i "miłość" się skończyła ...

czasem jest mi nawet go żal ...

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Słucham?!
Ten facet zdradzał Cię z pierwszą lepszą nastolateczka, która zakręciła mu tyłkiem w króciutkiej spódniczce przed nosem?
Całe szczęście,że to Twój eks !
Wiesz co, z ta pierwszą nastolatką postanowił się związać po tygodniu intensywnej znajomości, dodam, że w tym czasie byliśmy razem, ale mieliśmy zgrzyt i postanowił się pocieszyć ... a z ta druga tez jakoś szybko się związał ...

Też uważam, że mam szczęscie, że to już ex
__________________
Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
mnie jedynie rozwala zawsze taki pogląd - wszędzie na zachodzie jest świetnie, krainy mlekiem i miodem płynące, tolerancja i dobry gust w każdej dzielnicy, a w tej Polsce to sam zaścianek i ludzi na Vogue'a nie stać

Lady in Blue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 14:50   #104
Alice in Wonderland
Wtajemniczenie
 
Avatar Alice in Wonderland
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 2 093
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Wenus1988 Pokaż wiadomość
Alice dziekuje Ci za slowa otuchy piszesz mi sama prawde, potrafisz postawic sie na moim miejscu, chcialabym miec takie podejscie jak Ty, zeby o tym nie myslec

Najchetniej zaczelabym zycie od nowa, zeby poprostu o tym wszystkim nie wiedziec
Staraj sie o tym, az tak nie myslec, zrob sobie ew. taka tabelke /o ktorej Ci juz wspominalam? hmm nie pammietam/ plusy i minusy/zwiazku, exa/, czego sie nauczylas, jakich bledow nie popelniac wiecej, czego oczekujesz od przyszlego zwiazku, partnera, itp.
nie kontaktowac sie z nim, nie odbierac, nie dzwonic, nie odpisywac,
daj sobie czas,
ale za to spotykac sie z przyjaciolmi- jest to wrecz obowiazkowe,
zajmowac sie soba, rozijac, malymi kroczkami,
dostrzegac cel w kolejnym dniu,
czas naprawde robi wiele, dzis jest Ci zle, ale zobaczysz ze za miesiac bedziesz znajdywala sie zupelnie w innym punkcie, wazne tylko abys trzymala sie wyznaczonych sciezek i powolutki nimi szla
__________________
23.12.2014
23.04.2016
Alice in Wonderland jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 15:02   #105
CynamonowaS
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 17
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Czy to normalne, że prawie tydzień od rozstania, nie kontaktowania się mam strach przed spotkaniem się z jakimś innym facetem?? Boję się, że jakby On się dowiedział to miałby mi to za złe ;/ i napewno nic by już z tego nie wyszło.

A chce sie spotkać, bo chce zapomnieć, pogadać z kimś tak normalnie i niekoniecznie chce żeby to była jakaś moja koleżanka.
CynamonowaS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 15:13   #106
Wenus1988
Raczkowanie
 
Avatar Wenus1988
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: FrOm My SpaCe ;)
Wiadomości: 186
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Alice in Wonderland Pokaż wiadomość
Staraj sie o tym, az tak nie myslec, zrob sobie ew. taka tabelke /o ktorej Ci juz wspominalam? hmm nie pammietam/ plusy i minusy/zwiazku, exa/, czego sie nauczylas, jakich bledow nie popelniac wiecej, czego oczekujesz od przyszlego zwiazku, partnera, itp.
nie kontaktowac sie z nim, nie odbierac, nie dzwonic, nie odpisywac,
daj sobie czas,
ale za to spotykac sie z przyjaciolmi- jest to wrecz obowiazkowe,
zajmowac sie soba, rozijac, malymi kroczkami,
dostrzegac cel w kolejnym dniu,
czas naprawde robi wiele, dzis jest Ci zle, ale zobaczysz ze za miesiac bedziesz znajdywala sie zupelnie w innym punkcie, wazne tylko abys trzymala sie wyznaczonych sciezek i powolutki nimi szla
Alice dziekuje jeszcze raz za mile slowa, za to ze mnie rozumiesz i pomagasz Co do tabelki to caly sie nad tym zastanawiam i zaczynam pomalu wypisywac podpunkciki..
Troche sie boje.. boje sie, ze zobacze wiecej minusow niz plusow.. chociaz w podswiadomosci juz wiem, ze tak bedzie..
Zaczne spotykac sie z przyjaciolmi.. chociaz pewnie oni nie traktuja mnie juz dawno jako przyjaciela po tym jak ich zaniedbalam..
stosunki miedzy nami sa wrecz dziwne
Wszystko sie zmienilo, miejsca do ktorych kiedys chodzilismy sa teraz takie puste..
Nie wiem czym sie zajme, ale cos sobie wymysle..
Narazie mysle, zeby znalezc prace, z poprzedniej zrezygnowalam bo mialam duzego lenia

Boje sie tylko jednego.. ze nigdy nie znajde tego ksiecia z bajki, ktorego sobie wymarzylam.. pewnie nawet taki nie istnieje eh..

Moj exTZ napisal mi smsa.. wraca z zagranicy na kilka dni.. nie chce, zebym od niego odeszla.. Napisal, ze wraca na zawsze i juz nigdy mnie nie zostawi.. ehhh

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Cytat:
Napisane przez Lady in Blue Pokaż wiadomość
Oj tak, jej poprzedniczka (też nastolatka) z którą mnie zdradził i zostawił też miała być wielką miłością i co? Ma następną

Dziwny jest koles.. ale fakt faktem, ze szybko znajduje sobie pocieszenie..
To chyba dla niego pewnego rodzaju antidotum.. eh.. szkoda tylko, ze nie widzi jak rani swoim zachowaniem..
Wenus1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 15:40   #107
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Muszę się wygadać...

Mam (miałam?) przyjaciela. Kiedyś byliśmy razem, ale nie wypaliło, zbyt dużo nas dzieli, w ważnych sprawach nie potrafiliśmy się dogadać.

Po rozstaniu zaczęłam się spotykać z kimś innym, z tym pierwszym usiłowałam na stopie koleżeńskiej, ale nie dałam rady i zerwałam kontakty. On co jakiś czas pisał, chciał się spotkać, ale byłam twarda. Miałam kogoś, więc było mi łatwo.

Ten drugi związek też nie wypalił. Bardzo cierpiałam z tego powodu, wiecie jak to jest... Wtedy odezwał się ten pierwszy. Zaczęliśmy się spotykać na stopie koleżeńskiej. Na początku był mi zupełnie obojętny, wiedziałam co mi w nim nie pasuje i wiedziałam, że ewentualny powrót jest niemożliwy.

Skracając - spotykaliśmy się tak (luźno, ale dość często) ponad pół roku. Pomogło mi to dojść do siebie po poprzednim związku. Zdążyłam się bardzo przyzwyczaić do jego obecności, choć wiedziałam, że jeśli któreś z nas spotka drugą połówkę sielanka się skończy. Mieliśmy plany na wakacje, obiecywał mi, że pojedziemy tam i tam, zabierze mnie tam i tam, odwiedzi mnie w rodzinnej miejscowości.

Po dwóch dniach od ostatniego spotkania i ostatnich rozmów o naszych planach napisał mi, że kogoś ma i nasze spotkania będą teraz o wiele rzadsze. No cóż, najzwyczajniej w świecie, egoistycznie żal mi, że nie będzie tak miło jak było Będzie mi go brakowało...

Edytowane przez c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Czas edycji: 2009-06-11 o 15:42
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 15:45   #108
Paperlove899
Raczkowanie
 
Avatar Paperlove899
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 472
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Alice in Wonderland Pokaż wiadomość
Paperlove, czy Ty znowu zaczynasz, ja mam Cie po glowie??? hę?
chociaz wiem, że to trudne,
ulozyc sobie to i tamto
tym bardziej, ze macie kontakt... a wiec wciaz powracaja emocje
hmmm a po co przydreptal i ogladaliscie tv?
co on kombinuje?
Ty wiesz, ze ja chce dobrze,
ale nie chce abys cierpiala
bo to jest najgorsze, ten ból, rozczarowanie

sama wiesz co pisalas "ze juz nie chcesz, ze to juz koniec, ze nie masz ochoty ciagle krecic sie w kolko i zyc w takim zawieszeniu" itp. itd.
badz taka silna, jak piszesz i zajmuj sie soba, a bedzie dobrze
a on skoro zachowuje sie jak "nie" facet, tak wiec papa

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------



/
hmmmm nei wiem co kombinuje,dzisiaj zaprosil mnie do kina na wojne polsko ruska;p jeszcze nie dalam mu odp.
Z tego co widze po jego zachowaniu to zmądrzal ale nie na tyle co ja bym chciala...nie wiem czy pojde do tego kina! bo...niepowinnam!
wiem Aliceeee,zajmuje sie soba i jak zaczelam go olewac to nie daje mi spokoju
narazie nie analizuje jego zachowania bo mi sie nie chce i nie mam zamiaru przezywac tego co wczesniej,wieccc nie robie sobie nadziei;p zreszta jakiej nadziei !!! to on powinien byc zaszczycony,ze spotykal sie ze mna !
raczej mnie juz nie omota,ale wiadomo,ze milo jak ktos sie stara :P nie wiem nie wiemmm
dalabym mu kosza z tym kinem hihihih
Paperlove899 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 16:16   #109
Alice in Wonderland
Wtajemniczenie
 
Avatar Alice in Wonderland
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 2 093
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Paperlove899 Pokaż wiadomość
hmmmm nei wiem co kombinuje,dzisiaj zaprosil mnie do kina na wojne polsko ruska;p jeszcze nie dalam mu odp.
Z tego co widze po jego zachowaniu to zmądrzal ale nie na tyle co ja bym chciala...nie wiem czy pojde do tego kina! bo...niepowinnam!
wiem Aliceeee,zajmuje sie soba i jak zaczelam go olewac to nie daje mi spokoju
narazie nie analizuje jego zachowania bo mi sie nie chce i nie mam zamiaru przezywac tego co wczesniej,wieccc nie robie sobie nadziei;p zreszta jakiej nadziei !!! to on powinien byc zaszczycony,ze spotykal sie ze mna !
raczej mnie juz nie omota,ale wiadomo,ze milo jak ktos sie stara :P nie wiem nie wiemmm
dalabym mu kosza z tym kinem hihihih
Nie pakuj sie znowu w to samo, prosze Cie
poniewaz znowu zaczynasz robic TO SAMO tylko w inny sposob
niby mowisz sobie, ze nie,
ale tak jest
nie powinnas isc z nim do kina
nie powinnas byla sie z nim kontaktowac
bo ciagle masz go w glowie, nie dajesz samej sobie szansy, na ulozenie tego
ale zrobisz jak chcesz... bo widze, ze i tak moje slowa i innych dziewczyn docieraja tylko na 5minut, a szkoda
tylko mam nadzieje, ze wreszcie sie opamietasz, ze nie bedziesz krecila sie w kolko
i nie obudzisz sie z przyslowiowa reka w nocniku

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

[QUOTE=[B]Wenus1988[/B];12712050]

Cytat:
dziekuje jeszcze raz za mile slowa, za to ze mnie rozumiesz i pomagasz Co do tabelki to caly sie nad tym zastanawiam i zaczynam pomalu wypisywac podpunkciki..
Troche sie boje.. boje sie, ze zobacze wiecej minusow niz plusow.. chociaz w podswiadomosci juz wiem, ze tak bedzie..
Spokojnie, bedzie dobrze, grunt to sie nie poddawac w sobie,
nie poddawac sie tez czyjejs presji,
nie dac sie mylacym emocja,
dac sobie czas
boisz sie ze bedzie wiecej minusow niz plusow?- i dobrze, to pokaze Ci faktyczna, prawdziwa sytuacje, ze ten czlowiek nie zaslugiwal na Ciebie, chcial sie zmienic, ale to tylko puste slowa, na chwile, na moment, mydlace oczy, sama widziaals jak bylo, wiadomo nikomu nie jest latwo, ale jaki sens tkwic w toksycznym zwiazku? szacunek do samej siebie to podstawa, sama wiesz co czujesz, ze nie jestes szczesliwa, jest Ci zle i smutno, dlaczego krzywdzic siebie sama? masz szanse aby to zminic, na lepsze, nie macie wobec siebie zadnego "zwiazania" -dziecka, malzenstwa
wiem, ze ciezko sobie to wyobrazic na dany moment, ale uwierz, ze naprawde bedzie lepiej, musi minac troszke czasu,
Cytat:
Zaczne spotykac sie z przyjaciolmi.. chociaz pewnie oni nie traktuja mnie juz dawno jako przyjaciela po tym jak ich zaniedbalam..
stosunki miedzy nami sa wrecz dziwne Wszystko sie zmienilo, miejsca do ktorych kiedys chodzilismy sa teraz takie puste..
nigdy nie jest za pozno, a oni moga Ci bardzo pomoc, spotkac sie z jedna osoba, porozmawiac szczerze, bedzie dobrze, zobaczysz,
Cytat:
Nie wiem czym sie zajme, ale cos sobie wymysle..
Narazie mysle, zeby znalezc prace, z poprzedniej zrezygnowalam bo mialam duzego lenia
praca to dobry pomysł, bedziesz czyms zajeta, a i poznasz nowych ludzi!
Cytat:
Boje sie tylko jednego.. ze nigdy nie znajde tego ksiecia z bajki, ktorego sobie wymarzylam.. pewnie nawet taki nie istnieje eh..
Kazda sie tego boi na poczatku, ale to normalne,
ze nie wyobrazsasz sobie innego, itd. to naprawde normalne
a milosc pojawia sie nagle, nigdy nie wiesz kiedy, gdzie i jak to jej magia
i napewno pojawi sie ten ksiaze z bajki, ktory pokocha i zatroszczy sie Toba
jednak teraz musiz dac sobie czas, powolutku, spokojnie, nikt Cie nie goni
Cytat:
Moj exTZ napisal mi smsa.. wraca z zagranicy na kilka dni.. nie chce, zebym od niego odeszla.. Napisal, ze wraca na zawsze i juz nigdy mnie nie zostawi.. ehhh
juz raz miala probke "po powrocie" nawet nie udawal sie starac, czulas jak Cie traktowal, jak Ty sie czulas, nikt nie jest idealny, ale niektorzy ludzie poprostu nie pasuja do siebie i nie ma co ratowac, nie mozna na sile, wiem ze teraz to pewnego radzaju przywiazanie, ale to tylko tyle, nikt nie traktuje tak osoby, ktora kocha... nie tego chcesz,,,
nie mozna kierowac sie emocjami,
a ten ktory zastosuje szantaz emocjonalny- kompletnie nie zasluguje, to jest samolubnosc i egoizm
[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

hmmmm a co tam u
the rock i
Niezbytszczesliwej ?? jutro 12sty to naskrobie
__________________
23.12.2014
23.04.2016

Edytowane przez Alice in Wonderland
Czas edycji: 2009-06-11 o 16:15
Alice in Wonderland jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 17:11   #110
Lady Marmalade
Wtajemniczenie
 
Avatar Lady Marmalade
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

__________________
Wybrałam figlarną Sugar Baby!
Lady Marmalade jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 17:30   #111
dotka85
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: St.Julians/Malta
Wiadomości: 1 124
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez paula-zla Pokaż wiadomość
Śmiać mnie się chce, jak o nim czytam.

Mnie śnił się pan sprzedawca. Okazało się, że moja znajoma pracowała z nim w jakiejś knajpie, w której był barmanem, brawurowo robił drinki machając kieliszkami a butelki łapał w locie - chyba wiecie o co chodzi, nie wiem jak dokładnie to się nazywa. Dowiedziałam się, że ma 21 lat, zawsze nosi białe skarpetki i uwielbia czarne koszule.
To sie nazywa flair A on naprawde jest byl tym barmanem?? Czy to Ci sie snilo, bo juz sie pogubilam
Zawsze nosi biale skarpetki?? Do czarnego garnituru tez??
dotka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 17:42   #112
guleczek
Rozeznanie
 
Avatar guleczek
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z komputerka :D
Wiadomości: 634
GG do guleczek Send a message via Skype™ to guleczek
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

pierwszy raz od dawna zapłakałam... ja go jednak kocham... napisał mi ze chce mnie zabrać dziś na koncert, odpisałam mu że chetnie sie wybiore tylko musze wziac prysznic i sprawdzic pociag co mi odpisał? : ok w sumie to mam już kogoś kto mi zastąpi ciebie na koncercie

dół.
niby tylko kilka łez ale... boli...
__________________
Mam 152 cm wzrostu, małe jest piękne
67kg-->64,8kg-->45kg

Dbam o włosy- pokochałam moje kręciołki! STOP prostownicy!

Wybrałam pielęgnację włosów z marką Braun
guleczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 17:47   #113
Niezmienna
Wtajemniczenie
 
Avatar Niezmienna
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Lady Marmalade Pokaż wiadomość
Co sie stało??

Cytat:
Napisane przez guleczek Pokaż wiadomość
pierwszy raz od dawna zapłakałam... ja go jednak kocham... napisał mi ze chce mnie zabrać dziś na koncert, odpisałam mu że chetnie sie wybiore tylko musze wziac prysznic i sprawdzic pociag co mi odpisał? : ok w sumie to mam już kogoś kto mi zastąpi ciebie na koncercie

dół.
niby tylko kilka łez ale... boli...
Wiesz co powinnaś zrobić??Zapomnieć o tym facecie jak najszybciej.
Niezmienna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 17:54   #114
Paperlove899
Raczkowanie
 
Avatar Paperlove899
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 472
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Lady Marmalade Pokaż wiadomość
chyba nie ryczysz!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!! ogarnij sie!

a co do kina to nie ide ! i koniec
dzieki Alice
Paperlove899 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 18:01   #115
Wenus1988
Raczkowanie
 
Avatar Wenus1988
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: FrOm My SpaCe ;)
Wiadomości: 186
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez guleczek Pokaż wiadomość
pierwszy raz od dawna zapłakałam... ja go jednak kocham... napisał mi ze chce mnie zabrać dziś na koncert, odpisałam mu że chetnie sie wybiore tylko musze wziac prysznic i sprawdzic pociag co mi odpisał? : ok w sumie to mam już kogoś kto mi zastąpi ciebie na koncercie

dół.
niby tylko kilka łez ale... boli...
Co za koles.. po co on Ci to powiedzial? Zeby Ci zrobic na zlosc?
Nie smuc sie Nie warto! Zreszta.. po co dzwonil jak ma kogos chetnego? Niech spada balwan jeden!
Wenus1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 18:12   #116
Lady Marmalade
Wtajemniczenie
 
Avatar Lady Marmalade
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Paper, Niezmienna... widzialam go dzis z mojego okna , byl u kumpla i tak mi serce scisnelo, ze sie poplakalam ... myslalam, ze jestem silna, ale teraz mam ochote polozyc sie i zaczac walic piesciami w podloge ... no i koniec dobrego humoru
__________________
Wybrałam figlarną Sugar Baby!
Lady Marmalade jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 18:31   #117
Paperlove899
Raczkowanie
 
Avatar Paperlove899
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 472
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Lady Marmalade Pokaż wiadomość
Paper, Niezmienna... widzialam go dzis z mojego okna , byl u kumpla i tak mi serce scisnelo, ze sie poplakalam ... myslalam, ze jestem silna, ale teraz mam ochote polozyc sie i zaczac walic piesciami w podloge ... no i koniec dobrego humoru
zrob sobie kąpiel ! pazurki...wklep balsam ! obejrzyj film !!!!!!!!!!
tylko nie proboj plakac!!!!!!!!!!!
Paperlove899 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 18:51   #118
despi
Raczkowanie
 
Avatar despi
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 119
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Podziwiam Was Dziewczyny, że jesteście takie silne.
Ja zostałam sama 2 tygodnie temu, po prawie 4 latach...
Związek miał wzloty i upadki, ale wydawało mi się, że ostatnio było wręcz idealnie (może za idealnie).

Jednego wieczoru pokłóciliśmy się o jego spóźnienie, a kolejnego On odszedł definitywnie. Urwał kontakt, unika mnie, doskonale się bawi.

Ja zostałam zdruzgotana, nie mogę żyć, zawalam pracę, nie jem, niewiele śpię. Nie mogę się pogodzić z sytuacją, że jednego dnia mówił, że mnie kocha, a drugiego wszystko zniszczył.

Później, gdy próbowałam z nim sama rozmawiac (tel) wciąz mówił, że mieliśmy to skończyć rok wcześniej, że kiedy mówił o uczuciach to że mówił to, co ja chciałam słyszeć

Mój świat się zawalił - wiem, że zaraz napiszecie, że nie on jedyny itd. ale ja nie będę już miała siły budować czegoś od zera kolejny raz. Każdy mój związek to w końcu porażka. Tyle, że ta przyszła dla mnie kompletnie niespodziewanie.

Edytowane przez despi
Czas edycji: 2009-06-11 o 18:53
despi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 19:22   #119
aaa000
Rozeznanie
 
Avatar aaa000
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 526
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Sara777 Pokaż wiadomość
Napisalam to tez w starej czesci wiec skopiowalam do nowej


Ja też to przeżywam xD A raczej już powoli przestaję, bo teraz praktycznie oprócz obojętności nie odczuwam już jakichś większych uczuć. Byłam z moim chłopakiem ok 2,5 roku. Rozstaliśmy się w styczniu tego roku, jak widać minęło już 5 miesięcy. W ciągu tego czasu zdążyłam być przez 2 miesiące z innym. Cudowny chłopak, ale niestety to nie było to dlatego wolałam to zakończyć. Całkowite przeciwieństwo mojego byłego. A co do Niego... dużo razem przeszliśmy i to przy Nim mnie tak długo trzymało. Ciągłe kłótnie, rozstania i powroty. Nie powiem, nadal mam do Niego słabość, ale nareszcie otworzyły mi się oczy i wiem, że niczego z Nim nie osiągnę. Wpędziłam się w tym związku w nerwicę i dalej psuć sobie nerwów już nie będę. Tak jak juz wspomnialam rozstania,powroty,kłótnie na porządku dziennym. Mało tego dochodziło między Nami do rękoczynów,któregoś pięknego wieczoru pokłóciłam się z Nim,zrobiłam wielką aferę przy Jego kolegach i uderzyłam go w twarz... Za co nie pozostał mi dłużny,siniaki miałam na rękach od Jego szarpania takie,że dawno takich nie widziałam :O Na końcu wezwałam Policję, za co byłam najgorszą ku*** i szm***. Usłyszałam jeszcze zdanie, że "zrobię policjantom pały w busie". Kolorowo nie było,ale ja zaślepiona spotkałam się z Nim jeszcze kilka razy,ostatnio nawet wróciliśmy do siebie na dwa tygodnie.Mam dość Jego charakteru,ciągle łudziłam się,przy każdym powrocie "teraz już będzie dobrze".
Nasze ostatnie rozstanie było przez to,że nie poszłam z Nim na wesele na które zaprosił mnie dwa dni przed. Stwierdził, że On robił dla mnie tak dużo,a ja nie pójdę z Nim na wesele. Nie powiem,bo ja też mam ciężki charakter,ale ileż można psuć sobie nerwy i budzić się rano z myślą "z jakim humorem mam wstać?jesteśmy w zgodzie czy nie?bo nie pamiętam".Bywał cudowny,ale to był toksyczny związek, a to nie jest szczytem moich marzeń. Nie mamy całkowitego kontaktu już kilka dni, dziś w nocy napisał mi smsa "NA CHU* WYDZWANIASZ DO MNIE Z ZASTRZEŻONEGO!?" Czy tak się zwraca do kobiety, którą się kocha? Czy tak w ogóle zwraca się do kobiety? Szczyt chamstwa. On się nie uczy (jest w drugiej klasie zawodówki, w tym roku nie zdał, bo nie chciało mu się rano wstawać, dodam, że ma 21 lat), nie pracuje i jedyne co robi od rozstania to pije. Nie chcę być odpowiedzialna za takiego człowieka, z którym nic nie będę miała. Gdy ostatnio rozmawialiśmy stwierdził, że chce zebym mu pomogla wyjsc z tego. On pojdzie do pracy i bedzie sie uczyl zaocznie. A jak zapytalam o mature powiedzial "a po co mi matura, co ja jakis magister bede?" Nie rozumiem, jak mozna miec takie podejscie i czasem jestem zla na siebie, ze bedac tyle czasu z Nim zmarnowalam ten czas, bo moglabym poznac kogos, kto bedzie mnie szanowal i bedzie mial NORMALNE podejscie do zycia. Dobrze, ze choc minelo juz tych 5 miesiecy ja w koncu patrze normalnie na swiat, usmiecham sie, ciesze sie z roznych normalnych rzeczy i nie chodze wciaz smutna, zdenerwowana. Nie wierzylam, ze tak szybko sobie wszystko poukladam i ze jestem tak silna. Nie chce juz z Nim byc. Wiem tylko, ze nie wyobrazalam sobie swiata bez Niego, bo On byl tym jedynym i wymarzonym, ale z takiego dolka jak rozstanie idzie wyjsc bardzo szybko. Trzeba tylko inaczej patrzec na swiat ) Teraz czekam na wyśnionego księcia z bajki i mam nadzieję, że taki istnieje. Że w koncu znajdzie sie czlowiek, ktory mnie doceni. I wy dziewczyny dacie rade ! Tylko szanujcie sie i nie dajcie byle gnojkom robic Wam wody z mozgu. Zycze wszystkim wytrwalosci i powodzenia, bo to naprawde kwestia tylko kilku miesiecy, warto sie pomeczyc troche, zeby w koncu byc szczesliwym. Wierze, ze dacie sobie rade

Dodam jeszcze, ze na dzisiejszego smsa, ktorego napisal mi w nocy odpisalam, ze to nie ja do Niego wydzwanialam i zeby sobie nie pochlebial Zablokowalam go tez na nk i nie mam zamiaru mieć z Nim zadnego kontaktu. Trzymajcie kciuki, żeby mi się udało.
wiekszosc rzeczy to tak jak u mnie.
ja juz mam dosyc wszystkiego! we wtorek spotkalam sie z nim. mielismy pogadac no ale on ciagle sie tylko przytulal i calowal po policzkach i szyi. choc ciezko mi bylo zabronic. pozniej ja plakalam. potem powiedzialam mu ze nie wroce i on zaczal plakac ze chce byc ze mna itp chcial isc do domu ale go nie puscilam bo wiedzialam ze bedzie plakal. poprosilam by zostal. pogadalismy wyjasnilismy sobie. no i nas ponioslo... wiem ze zle zrobilam bo tylko nadzieji mu narobilam a sama juz nie wiedzialam co robic. no ale stesknilam sie. wczoraj mielismy sie spotkac ale nie mogl. wiec wieczorem napislaam mu smsa ze do niego nie wroce zebysmy sie nie kontaktowali itp w nocy napisal mi smsa ze bedziemy musieli pogadac jeszcze raz. dzis po poludniu sie odezwal ze nr tel chcial bym podala i potem powiedzial ze jest w mojej wiosce i siedzi sam na boisku zebym przyszla. potem przyszlam byl taki oziebly, chcial pokazac ze go w ogole to nie boli ze sie tym nie przejmuje. chcial mnie przytulac ale mowilam mu ze jak bedzie mnie przytulal to do domu pojde. to przestawal. pozniej znow mnie przytulil powiedzialm zeby puscil ze pojde do domu. to powiedzial "to idz" i poszlam a on za mna. mowil zebym nie odchodzila od niego, ze on sie zmieni, ze on nie mnie stracic itp mowilam mu ze nie wroce. dlugo rozmowa trwala. ale bylam twarda. potem chcial mnie odprowadzic. po drodze ciagle mnie przekonywal zebym z nim byla. na rozstanie malo sie na niego nie wydarlam bo ja swoje a on swoje.
ale najgorsze to mnie rodzice wkurzaja. mama mnie wiedziala z nim na boisku i w domu gadala zebym potem nie plakala, tata sie domyslal ze pewnie z nim sie spotkalam ale wkrecilam mu.ale ja sie pytal to myslalam ze mnie zaraz pobije bo domyslal sie ze z nim spotkalam wkurzaja mnie. nie dosc ze samej jest mi ciezko to jeszcze oni mnie dobijaja. mam dosc tego ze sie martwia! wkoncu powiedzialam mamie ze z nim nie jestem to nawet nie wierzyla bo chyba widziala jak on mnie przytulal jak juz do domu wracalam... wrrr....
aaa000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 19:28   #120
malaczarna885
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 2 019
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Dzisiaj pierwszy dzien funkcjonowałam w miare normalnie.. i co najwazniejsze.. ani razu nie plakalam.. rano tylko napisalam smsa, zeby zapytac co slychac, popisalismy chwile, a potem zajelam sie soba i nie myslalam.. po poludniu sam sie odezwal.. bylo mi milo.. naprawde. Wiem, niby nic takiego, ale dla mnie dzisiejszy dzien to prawdziwy sukces. Nie zadreczalam sie myslami, nie meczylam go smsami.. czuje sie.. dobrze. Nie dopuszczam do siebie czarnych mysli, ale nie wiem jak dlugo wytrzymam, w koncu wieczory sa dla mnie najgorsze..
malaczarna885 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:06.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.