Zaciążone i nie zaciążone-zapraszamy wszystkie Lejdiski

[cinusiowa]

Napisane przez domi7ks

Moze to Nina dzis będzie miała urodzinki

13 stka to w końcu szczęśliwa liczba

Nic się na to nie zanosi, a już byłyśmy na KTG i cisza...

Wszystkim solenizantom życzę wszystkiego naj, naj, naj...

[Aliszcze]

dostałam plamienia, także nawet nie zdążyłam testować, dobrze, że chociaż zaczęło się wcześniej niż później. Bo powinnam we wtorek dostać @. szkoda, że teraz, jak mają goście przyjść, bo, no cóż, nie ukrywam, że jest mi ciężko.

[domi7ks]

Napisane przez Aliszcze

dostałam plamienia, także nawet nie zdążyłam testować, dobrze, że chociaż zaczęło się wcześniej niż później. Bo powinnam we wtorek dostać @. szkoda, że teraz, jak mają goście przyjść, bo, no cóż, nie ukrywam, że jest mi ciężko.

szkoda...

[Zuziunia]

Napisane przez Aliszcze

dostałam plamienia, także nawet nie zdążyłam testować, dobrze, że chociaż zaczęło się wcześniej niż później. Bo powinnam we wtorek dostać @. szkoda, że teraz, jak mają goście przyjść, bo, no cóż, nie ukrywam, że jest mi ciężko.

ja wiem jakie to wszystko trudne, wiem...

a ja mam zaproszenie... i sama nie wiem czy spotkać się z tym gościem z fotki
z Rafałkiem...kurcze z wyglądu super, pisze się fanie..
oj nie wiem, nie wiem..

[cinusiowa]

Napisane przez Aliszcze

dostałam plamienia, także nawet nie zdążyłam testować, dobrze, że chociaż zaczęło się wcześniej niż później. Bo powinnam we wtorek dostać @. szkoda, że teraz, jak mają goście przyjść, bo, no cóż, nie ukrywam, że jest mi ciężko.

To już przesądzone??
Ja jak "zaskoczyłam", to dostałam okres ale tydzień wcześniej i nie był tak obfity... Możesz mieć tak samo, nic nie jest przesądzone

[Zuziunia]

Napisane przez cinusiowa

To już przesądzone??
Ja jak "zaskoczyłam", to dostałam okres ale tydzień wcześniej i nie był tak obfity... Możesz mieć tak samo, nic nie jest przesądzone

Cinusiowa a Ty juz nie powinnaś być na porodówce...
pewnie na wywołanie będzie trzeba iść..

[cinusiowa]

Napisane przez Zuziunia

Cinusiowa a Ty juz nie powinnaś być na porodówce...

Ja uważam, że powinnam, lecz z tą teorią nie zgadza się moja córka
W poniedziałek mam wizytę u gina i niech on coś wymyśli, bo ja na to moje dziewuszysko już sił nie mam...

[kasia03222]

Napisane przez Aliszcze

dostałam plamienia, także nawet nie zdążyłam testować, dobrze, że chociaż zaczęło się wcześniej niż później. Bo powinnam we wtorek dostać @. szkoda, że teraz, jak mają goście przyjść, bo, no cóż, nie ukrywam, że jest mi ciężko.

Przykro mi trzymam kciuki żebyś wkońcu doczekała się swojej kruszynki, a napewno tak będzie.

Dziewczyny a co tam u Olivki bo pamiętam ją z wątku planujemy... ?

[Zuziunia]

Napisane przez cinusiowa

Ja uważam, że powinnam, lecz z tą teorią nie zgadza się moja córka
W poniedziałek mam wizytę u gina i niech on coś wymyśli, bo ja na to moje dziewuszysko już sił nie mam...

ależ uparta, hehe bliźniaczka to wszystko tłumaczy


Rafałek chyba będzie chciał się dzisiaj spotkać...nie ale dzisiaj nie
niech czeka...

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez kasia03222

Przykro mi trzymam kciuki żebyś wkońcu doczekała się swojej kruszynki, a napewno tak będzie.

Dziewczyny a co tam u Olivki bo pamiętam ją z wątku planujemy... ?

Niestety Olivka nadal się stara

[cinusiowa]

Napisane przez Zuziunia

ależ uparta, hehe bliźniaczka to wszystko tłumaczy

Jak tak dalej pójdzie, to wyjdzie rak

[domi7ks]

Eee mu ta raka nie chcemy, chcemy kolejną bliźniaczkę, taką cool jak my

Zuzia co dostałaś na urodziny?:P

Kasia Ty tez jesteś kosmetyczką, z tego co pamietam masz zakład swój?i dałaś rade podczas ciązy i po porodzie to pogodzić?

Zanka jak tam u Ciebie?

My byliśmy znów na mieszkanku. Tym razem był syna tego kolesia z żoną, bo to ojciec na niego mieszkanie przypisał i się dogadaliśmy co i jak. Czy w ogóle możemy wszystkiego stamtad się pozbyć i zrobić remont?
i możemy wszytsko co chcemy, bo oni na to mieszkanie nie wrócą i beda chcieli za jakiś czas sprzedac, ale narazie chyba nie mogą, bo dopiero co przypisane. Nie wiecie ile to się tak czeka?my powiedzielismy ze bylibysmy zainteresowani kupnem
szalejemy z Tz, mam nadzieje, ze to sie jakoś ułozy. A w lipcu już robimy tam remoncik

[Aliszcze]

Napisane przez cinusiowa

To już przesądzone??
Ja jak "zaskoczyłam", to dostałam okres ale tydzień wcześniej i nie był tak obfity... Możesz mieć tak samo, nic nie jest przesądzone

Oby to było rodzinne u nas wiesz, może same lekkie plamienia by mnie na 100% nie przekonały, ale podbrzusze mnie boli jak w trakcie @, trochę mi też podbrzusze się "wzdęło", też jak na @. Gdybym nie starała się o dzidzie to bym w ogóle nie przypuszczała, że może być to coś innego niż początek @. Nie chcę robić sobie żadnej nadziei. Ale wiedziałam, że jak kupie test, to od razu @ się zacznie. Dziś kupiłam test z myślą o jutrze,a tu nici z tego maż jeszcze mnie namawia, żebym zrobiła jutro test, ale sama nie wiem. Ech, smutna ta sobota. Goście niedawno poszli, pograliśmy w brydża, w sumie dobrze, że przyszli, bo bym się totalnie rozryczała, a tak to się przynajmniej opanowałam no i się trochę pośmiałam.

kasia03222, Olivka miała inseminacje, chyba 2 lub może 3. Niestety za każdym razem poroniła ja nie wiem, dlaczego to wszystko jest tak popierd.....

w dodatku opchałam się ciastkami i teraz jest mi niedobrze, mąż właśnie zaparzył mi herbatkę miętową i idziemy obejrzeć jakiś film dla rozrywki

Wczoraj w nocy oglądaliśmy "Australię". Polecam film, bardzo nam się podobał

[blondynkapoznan]

Ala strasznie mi przykro

[cinusiowa]

Napisane przez Aliszcze

Oby to było rodzinne u nas wiesz, może same lekkie plamienia by mnie na 100% nie przekonały, ale podbrzusze mnie boli jak w trakcie @, trochę mi też podbrzusze się "wzdęło", też jak na @. Gdybym nie starała się o dzidzie to bym w ogóle nie przypuszczała, że może być to coś innego niż początek @. Nie chcę robić sobie żadnej nadziei. Ale wiedziałam, że jak kupie test, to od razu @ się zacznie. Dziś kupiłam test z myślą o jutrze,a tu nici z tego maż jeszcze mnie namawia, żebym zrobiła jutro test, ale sama nie wiem. Ech, smutna ta sobota. Goście niedawno poszli, pograliśmy w brydża, w sumie dobrze, że przyszli, bo bym się totalnie rozryczała, a tak to się przynajmniej opanowałam no i się trochę pośmiałam.

Ala i mąż ma rację. Do samego końca jest nadzieja. Jutro rano zrób normalnie test. Ból podbrzusza jest takim samym objawem @ jak i początku ciąży. Wiele kobiet tak ma na początku. Ja to miałam taki ból brzucha, że w listopadzie wylądowałam w szpitalu na podtrzymaniu, bo nie wiedzieli dlaczego aż tak mocno boli.
Cholipka Nina wyłaź i zafajdaj pampersa, to prześlemy ciotce pocztą, żeby było szybciej

Napisane przez blondynkapoznan

Ala strasznie mi przykro

Przestań tak gadać

[domi7ks]

Mnie tez tak brzuch bolał

[Zuziunia]

Idę spać....

Od jutra zostaję sama w domu....no tyle że siostra w mieszkaniu na dole...a tak to tylko z Luną.

[Motylicaja]

Napisane przez cinusiowa

Oooo zmiana klimatu bardzo pomaga - wiem z własnego doświadczenia
My na dni płodne 9 miechów temu zarezerwowaliśmy pokój na agroturystyce niedaleko Krakowa (dla nas to drugi koniec Polski) i co? I dzisiaj mamy termin ... tylko skurczy brak...

Krakow i oklice sa bardzo płodne... EHEH

Napisane przez kasia03222

mam fajniejsze ale nie umiem załadować, zobacze jeszcze pózniej.

Domi ja też bardzo szybko poczułam mała w brzuszku
Mała jest bardzo grzeczna, śpi całe noce, kładę ją o 20 spać i wstaje ok 7 rano. W dzień mało śpi, ale płacze tylko jak chce jeść, albo nie umie zasnąć, cały czas się śmieje

Mi się jakoś tęskni za ciążą, nie chce szybko drugiego ale tak miło mi się wspomina.

WItma chodz sie nie znamy...zbytnio masz piekna corke....

Napisane przez Aliszcze

dostałam plamienia, także nawet nie zdążyłam testować, dobrze, że chociaż zaczęło się wcześniej niż później. Bo powinnam we wtorek dostać @. szkoda, że teraz, jak mają goście przyjść, bo, no cóż, nie ukrywam, że jest mi ciężko.

przykro mi! A moze jesze to nie to najgorsze ze ta @ nie przyjdzie.....

JA tam nadal TRZYMAM KCIUKASY!!!!!!!!!!!!: jupi:
nie wolno sie poddawac......


Zuzia-wszytkiego co NAJLESZEzebys znala ta jedna wymarzona osobe....z ktora bedziesz szczesliwa....

Cinusiowa-OJJJ przyjad do was i jakos przemowie do rosadku tej waszej corcee....!!!!!!!!: ehem: Lobuziara z niej......

A u mnie rpzerpaszam ze sie nie odzywala ale bylam chora.....troszke....:mur :

ale juz jest oki...
dzis dokonalam zakupu...aparatu... extra cyfrowka...pokaze wam jutro...to prezent na urodziny......

a teraz wlasnie klikam sobie z G...i jest oki...


buziaczki MILEJ NIEDZIELI

[Zuziunia]

Napisane przez Motylicaja

Zuzia-wszytkiego co NAJLESZEzebys znala ta jedna wymarzona osobe....z ktora bedziesz szczesliwa....

no może kiedyś to nastąpi, póki co nie widzę dla siebie szans...zresztą trzeba flirtować

wczoraj nie zgodziłam się na spotkanie...niech czeka....


a ten Daniel, wczoraj chyba z 50 smsów i od południa cisza, aż dziwne, ani na fotce się nie logował, na 2 moje smsy też nie odpisał naprawdę dziwne...
może mu się coś stało...

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

Przypomniało mi sie jaki straszny sen miałam że dostałam gigantycznego krwotoku...krew ciekła mi po nogach a nikt nie chciał mnie zawieźć do szpitala...
straszny...

[Aliszcze]

Zuzia, ale koszmar ale to tylko sen

Jagódka, czyli z G. wszystko oki? A chcecie się poznać osobiście?

Ja dziś zrobiłam test, negatywny, zresztą nie spodziewałam się innego, bo @ się rozkręciła, mnóstwo strupów, wiec może wszystkich torbieli się pozbędę i będziemy mogli próbować teraz w tym cyklu. Nawet się dziwię, ze nie ryczę. Czuję tylko taką rezygnację i beznadzieję, że nigdy nam się nie uda. Mąż chce teraz iść na in vitro. No ale ja przede wszystkim chcę się zrelaksować i pomyśleć o sobie. Idę dziś na zakupy ubraniowo-butowe i co tam, że trzeba rachunki popłacić do 15gowczoraj w nocy na youtubie dałam sobie dawkę Króliczków Playboya (ten serial zawsze mi polepsza nastrój). Miłej niedzieli wszystkim życzę

[Zuziunia]

Napisane przez Aliszcze

Zuzia, ale koszmar ale to tylko sen

na szczęście


Ala pewnie zrelaksuj się, zaszalej z zakupami....

Ja pisałam z takim Tomkiem na gg...no jaki s bardzo zaoferowany był, wspomniałam tylko o rozwodzie i przestał się odzywać...

heh odstraszacz number łan ale on na szczescie mi sie nie bardzo podoba więc przetestowałam jedynie reakcje płci przeciwnej....i widać...


bo ten Rafałek to takie ciacho..mrrrr....nalegał na spotkanie ale ja na razie jakoś nie mam ochoty. Znaczy się mam...ale...jakoś tak..

On póki co nie wie o rozwodzie...

Nie wiem jak mam robić...mówić od razu...to odstrasza bardzo jak widać...czy spotkać się poznać i jakby coś iskrzyło to wtedy...no cholercia nie wiem... przecież kiedys tak czy siak bede musiała powiedzieć. A ten Rafałek się domysla chyba bo zna jednego kolesiaz moich okolic. bo pytał sie czy jestem panną... no nic ale pisze...ja nie powiedziałam ani ta ani nie..

ech z tym...

[domi7ks]

Zuzia na Twoim miejscu jak zaczynasz rozmowe nie mówiłabym od razu tego. Dopiero jak zacznie iskrzeć między wami, bo tak to nie ma sensu
ewentualnie dałabym do zrozumienia, że jestem po cięzkich zawodach miłosnych

Ala trzymaj sie, nie ten cykl to nastepny juz musi byc Twój

[magdaka13]

dziekuje wszystkim za zyczenia!!

Ala - przytulam mocno...teraz juz musi byc dobrze...a zakupy ubraniowe zawsze poprawiaja humor

zapodam ci jeszcze cos na rozszerzenie usmiechu:

Co wspólnego mają nekrofile z alkoholikami?
Jedni i drudzy uwielbiają zimne, prosto z lodówki…

Popalając papieroska w czasie przerwy między rysunkami i wuefem Jasio opowiada stojącym przy nim kolegom:
- Wczoraj mojego starego, gdy spuszczał wodę w kiblu, wessało do muszli i wyrzuciło do wanny naszej sąsiadki z czwartego piętra, i to w czasie, gdy ta brała kąpiel… Przynajmniej tak mówił matce.

-Mam roczek. Co robić?
-Siusiu
-Mam dwa latka co robić?
-Kupkę
-Mam trzy latka.Co robić?
-Marsz do przedszkola
Mam pięć latek.Co robić?.Mam 7 lat. Co robić?
-Zbieraj na mieszkanie
Ucz się i nie zapomnij zapisać się do harcerstwa
-Mam 10 lat.Co robić?
-Postaw sobie pierwszy krzyżyk
-Mam 13 lat.Co robić?
-Nie bądż przesądna
-Mam 16 lat.Co robić?
-Rzuć palenie
-Mam 17 lat.Co robić?
-Przestań bawić się lalkami
-Mam 18 lat.Co robić?
-Moje drogie dziecko, jak ci to powiedzieć,są na świecie jeszcze chłopcy, ale.......

Protokół z posiedzenia - temat: MIŁOŚĆ
PRAWNIK- miłość jest to zjawisko społeczne,jedyne w dziejach ludzkości,gdzie strona naciskana czuje się dobrze.
LEKARZ - moim zdaniem jest to choroba, w której dwoje zdrowych ludzi kładzie się do łóżka.
RZECZNIK - mi się wydaje, że to zupełnie dobry interes - tam się więcej wkłada niz wyjmuje.
INŻYNIER - miłość jest to paradoksalna maszyna, która pracuje kiedy stoi.
NAUKOWIEC - jest to jedyne zastosowanie energii jądrowej w celach pokojowych

Programista rozmawia ze swoimi przyjaciółmi po fachu:
- Wczoraj w nocnym klubie poznałem świetną blondynę!
- Och Ty szczęściarzu!
- Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy trochę, zacząłem ją dotykać...
- I co? I co?
- No a ona mówi: "Rozbierz mnie!"
- Nie może być!
- Zdjąłem z niej spódniczkę, potem majteczki, położyłem na stole tuż obok laptopa...
- Nie ******* ! Kupiłeś laptopa? A procesor jaki?

Lata 70-te, PRL
Przychodzi facet do sklepu z samochodami i pyta, czy może kupić Skodę 105.
- Tak, proszę bardzo, czerwona. Proszę wpłacić pieniądze, odbiór za 10-lat.
- No dobrze - mówi szczęśliwy klient - ale za 10 lat rano czy po południu?
- Panie! Coś pan, będziesz pan czekał 10 lat i nie jest panu obojętne,czy rano czy po południu?
- Nie, dla mnie to ważne. Więc kiedy mogę odebrać tę Skodę rano czy po południu?
- Panie! Przyjdź pan rano!!
- Rano nie mogę, zakładają mi telefon

Wsiada Rosjanin do pociągu relacji Paryż-Bruksela. Wszystkie miejsca są
zajęte, a jedno z podwójnych siedzeń zajmuje francuska gospodyni z małym
pieskiem. Rosjanin pyta:
- Madamme, nie mogłaby pani wziąć swojego pieska na ręce?
Kobieta:
- Wy, Rosjanie jesteście jak zwykle bezceremonialni. Moja Fifi jest
zmęczona. Niech sobie pan poszuka wolnego miejsca w innym wagonie!
Rosjanin idzie szukać innego miejsca, ale nie znalazł. Wraca i mówi:
- Madamme, jestem bardzo zmęczony, chciałbym usiąść. Niech pani weźmie swojego psa na ręce. Francuzka rozeźlona krzyczy:
- Wy, Ruscy, jesteście gruboskórni i nieokrzesani! W Europie ludzie się tak nie zachowują. To jest nie do pomyślenia!
Rosjanin nie wytrzymał. Błyskawicznie chwycił suczkę i wyrzucił ją przez okno, a sam usiadł sobie wygodnie. Francuzka jest w szoku: przeklina, wrzeszczy, w rozpaczy wyrywa sobie włosy z głowy.
Wówczas zabiera głos siedzący obok Anglik:
- Wy Rosjanie wszystko robicie nie tak jak trzeba. Podczas obiadu trzymacie nóż w lewej ręce, samochody jeżdżą u was po prawej stronie, a teraz pan wyrzucił przez okno nie tą sukę co trzeba.

Rząd Ukrainy zastanawia się co zrobić z ziemią wokół Czarnobyla.

- Nie możemy tam nic uprawiać. Ani ziemniaków, ani kukurydzy... Ale możemy

zasiać tytoń, a na paczkach papierosów umieścimy: Ministerstwo Zdrowia

ostrzega po raz ostatni.

......................... ......................... ......................... ...................

Wycieńczony wędrowiec znalazł na pustyni butelkę. Uradowany odkorkował ją.

Nie było w niej wody, ale za to wyskoczył Dżin.

- Powiedz, czego chcesz, a spełnię każde twoje życzenie - zaproponował.

- Chcę do domu, do Białegostoku.

Dżin wziął wędrowca za rękę i zaczyna prowadzić go po pustyni.

- Ale ja chcę szybko! - protestuje wędrowiec.

- No to biegnijmy!

......................... ......................... ......................... ......................... ...

Dwóch Anglików w średnim wieku gra w golfa. w pewnej chwili obok pola golfowego przechodzi kondukt żałobny. Jeden z grających odkłada kij i zdejmuje czapkę.

- Cóż to - dziwi się drugi - przerywa pan grę?

- Proszę mi wybaczyć, ale, bądź co bądź, byliśmy 25 lat małżeństwem.

......................... ......................... ......................... ......................... ......

Trzy rzeczy, które każdy Chińczyk musi zrobić w życiu:

1. Jeansy

2. Adidasy

3. Radiomagnetofon

......................... ......................... ......................... ....................

Karol i Hela spedzaja powtorny miodowy miesiac, na uczczenie 40tej rocznicy slubu. Leca sobie do Australii. Nagle glos pilota :

- Drodzy pasazerowie, silniki odmowily posluszenstwa. Mozemy ladowac awaryjnie na wyspie przed nami, ale prawdopodobienstwo ze ktos nas odnajdzie jest rowne zeru. Dziekujemy za wyrozumialosc.

Karol drapie sie w glowe i mowi do Heli:

- Kochanie oplacilas rachunki za mieszkanie?

- Tak najmilszy, uregulowalam tuz przed wyjazdem.

- A za telefony ?

- Tez zaplacilam najdrozszy.

Karol mysli, mysli, mysli...

- A ZUSy nasze poplacilas ?

- O Boze, kochanie na smierc zapomnialam! Och dowala nam kare!

Karol caluje ja tak jak nie calowal od lat 30tu, smieje sie, wrzeszczy jak wariat:

- Przezyjemy! Znajda nas! Te skur***** znajda nas, nawet na koncu swiata!!!

Jedzie trędowaty pociągiem i do przedziału wchodzi kanar.

- Bilecik do kontroli proszę.

Trędowaty zaczyna nerwowo potrząsać kieszeniami w celu znalezienia biletu i nagle ***; odpadła mu noga. Wiele sie nie przejmując wyrzucił ją przez okno i przperosił.

Szuka dalej i ***; odpada ręka.

- Przepraszam bardzo - i nie namyślając sie wiele wyrzuca ją przez okno.

Zdenerowany szuka dalej i dalej i ***; odpada druga noga.

- Przepraszam najmocniej - i wyrzuca ją przez okno.

Na co kanar spokojnym głosem.

- Dobra, dobra. My tu sobie gadu gadu, ale widze że Pan mi powoli zaczyna spierdalac.

......................... ......................... ......................... ......................... .

Szef do pracownika:

-Niech Pan powie,jak sie Panu pracuję.Tak jednym słowem.

-Dobrze

-A w dwóch?

-Nie dobrze.

......................... ......................... ......................... ....................

Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu w celu wiadomym.

Kobieta krzyczy przerażona:

- Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję!

Na to morderca:

- No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam...

[Zuziunia]

Napisane przez magdaka13

Szef do pracownika:

-Niech Pan powie,jak sie Panu pracuję.Tak jednym słowem.

-Dobrze

-A w dwóch?

-Nie dobrze.

hehe to mi się skojarzyło z kabaretu KSM

-śruba jak w klubie, tylko jednym słowem bo jesteś rozgadany
-CZAD
-sruba no to dwoma słowami
-czad kur*a

łumarłam

[kasia03222]

Napisane przez domi7ks

Eee mu ta raka nie chcemy, chcemy kolejną bliźniaczkę, taką cool jak my

Zuzia co dostałaś na urodziny?:P

Kasia Ty tez jesteś kosmetyczką, z tego co pamietam masz zakład swój?i dałaś rade podczas ciązy i po porodzie to pogodzić?

Zanka jak tam u Ciebie?

My byliśmy znów na mieszkanku. Tym razem był syna tego kolesia z żoną, bo to ojciec na niego mieszkanie przypisał i się dogadaliśmy co i jak. Czy w ogóle możemy wszystkiego stamtad się pozbyć i zrobić remont?
i możemy wszytsko co chcemy, bo oni na to mieszkanie nie wrócą i beda chcieli za jakiś czas sprzedac, ale narazie chyba nie mogą, bo dopiero co przypisane. Nie wiecie ile to się tak czeka?my powiedzielismy ze bylibysmy zainteresowani kupnem
szalejemy z Tz, mam nadzieje, ze to sie jakoś ułozy. A w lipcu już robimy tam remoncik

Na początku było ciężko, nie wiedziałam co mam zrobić, ale jakoś się ułożyło zatrudniłam sobie dziewczyne, pracowałyśmy razem, pod koniec ciąży chodziłam tylko na chwilkę do zakładu zobaczyć czy wszystko idzie ok, jak urodziłam po 3 tygodniach chodziłam na 2, 3 godzinki. Cieszę się że nie zamkłam zakładu, bo to moje drugie dziecko ale Laura oczywiście na 1 miejscu. Co prawda teraz troche mniej zarabiam bo muszę utrzymać pracownika ale nie jest zle. Najgorsze jest to że mieszkamy z teściami, tak bardzo bym chciała sama z mężem i Laurą

Miłego dnia wszystkim życzę

[domi7ks]

Napisane przez kasia03222

Na początku było ciężko, nie wiedziałam co mam zrobić, ale jakoś się ułożyło zatrudniłam sobie dziewczyne, pracowałyśmy razem, pod koniec ciąży chodziłam tylko na chwilkę do zakładu zobaczyć czy wszystko idzie ok, jak urodziłam po 3 tygodniach chodziłam na 2, 3 godzinki. Cieszę się że nie zamkłam zakładu, bo to moje drugie dziecko ale Laura oczywiście na 1 miejscu. Co prawda teraz troche mniej zarabiam bo muszę utrzymać pracownika ale nie jest zle. Najgorsze jest to że mieszkamy z teściami, tak bardzo bym chciała sama z mężem i Laurą

Miłego dnia wszystkim życzę

Cieszę sie, że wszytsko sie ułozyło, to bardzo dobrze
o tak samemu najlepiej, dlatego ja nie wyobrażam sobie, zebysmy mieli z kims mieszkać. Ciagle ktoś jest z nami, jak nie u mnie to u Tz. Chcemy być w końcu sami

Madzia13 dobre kawały

[Zuziunia]

Napisane przez kasia03222

Na początku było ciężko, nie wiedziałam co mam zrobić, ale jakoś się ułożyło zatrudniłam sobie dziewczyne, pracowałyśmy razem, pod koniec ciąży chodziłam tylko na chwilkę do zakładu zobaczyć czy wszystko idzie ok, jak urodziłam po 3 tygodniach chodziłam na 2, 3 godzinki. Cieszę się że nie zamkłam zakładu, bo to moje drugie dziecko ale Laura oczywiście na 1 miejscu. Co prawda teraz troche mniej zarabiam bo muszę utrzymać pracownika ale nie jest zle. Najgorsze jest to że mieszkamy z teściami, tak bardzo bym chciała sama z mężem i Laurą

Miłego dnia wszystkim życzę

Kasia to super...
fajnie ze Ci sie tak układa

napisałam włąsnie prace na zaliczenie

teraz spokojnie mogę brac się za mgr

[domi7ks]

Ja poprawiłam wstep i zakończenie i to co miałam poprawić a jutro jade już zawieźć...
nic nie umiem jeszcze do obrony a nie pół słowka

[Zuziunia]

Napisane przez domi7ks

Ja poprawiłam wstep i zakończenie i to co miałam poprawić a jutro jade już zawieźć...
nic nie umiem jeszcze do obrony a nie pół słowka

Nie panikuj, sama pisałaś to wiesz co pisałaś.
U mnie sporo osób maja tak ze ktos im pisze... ja postanowiłam sama..

[domi7ks]

Napisane przez Zuziunia

Nie panikuj, sama pisałaś to wiesz co pisałaś.
U mnie sporo osób maja tak ze ktos im pisze... ja postanowiłam sama..

nie panikuje
jan ie mam sie pracy uczyc, tylko mam mnóstwo zagadnień z całych studiów z 5 lat i z tego nic nie umiem jeszcze...

[kasia03222]

Napisane przez Aliszcze

Oby to było rodzinne u nas wiesz, może same lekkie plamienia by mnie na 100% nie przekonały, ale podbrzusze mnie boli jak w trakcie @, trochę mi też podbrzusze się "wzdęło", też jak na @. Gdybym nie starała się o dzidzie to bym w ogóle nie przypuszczała, że może być to coś innego niż początek @. Nie chcę robić sobie żadnej nadziei. Ale wiedziałam, że jak kupie test, to od razu @ się zacznie. Dziś kupiłam test z myślą o jutrze,a tu nici z tego maż jeszcze mnie namawia, żebym zrobiła jutro test, ale sama nie wiem. Ech, smutna ta sobota. Goście niedawno poszli, pograliśmy w brydża, w sumie dobrze, że przyszli, bo bym się totalnie rozryczała, a tak to się przynajmniej opanowałam no i się trochę pośmiałam.

kasia03222, Olivka miała inseminacje, chyba 2 lub może 3. Niestety za każdym razem poroniła ja nie wiem, dlaczego to wszystko jest tak popierd.....

w dodatku opchałam się ciastkami i teraz jest mi niedobrze, mąż właśnie zaparzył mi herbatkę miętową i idziemy obejrzeć jakiś film dla rozrywki

Wczoraj w nocy oglądaliśmy "Australię". Polecam film, bardzo nam się podobał

Alu wierze ze Wam sie wkońcu uda A jak urodzicie już maluchy będziecie cudownymi rodzicami. Napewno Wam ciężko, ale musi być wkońcu dobrze.