Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7 - Strona 13 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-06-14, 19:13   #361
Sara777
Zadomowienie
 
Avatar Sara777
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 331
GG do Sara777
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Długo mnie tutaj nie było... Dziewczyny, nie mam dziś już sił... Tęsknię i tak cholernie chce mi się ryczeć... Jestem sama w domu i będę aż do rana, a niecierpię tego ;( A pozatym widzę go wciąż na gg z opisem ,," Widze ze juz kogos poznal cham jeden ;/ Nienawidze go !!!!!!!!!!!!!! Pomozcie dziewczynki, chociaz kilka slow na pocieszenie, bardzo prosze, bo juz brak mi sil... Mam dzis totalnego dola... Nawet nie mam sie komu wyzalic...
Sara777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 19:18   #362
analee
Raczkowanie
 
Avatar analee
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 211
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

myślę, że te straszne wieczory potrwają jeszcze długo...

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Sara777 Pokaż wiadomość
Długo mnie tutaj nie było... Dziewczyny, nie mam dziś już sił... Tęsknię i tak cholernie chce mi się ryczeć... Jestem sama w domu i będę aż do rana, a niecierpię tego ;( A pozatym widzę go wciąż na gg z opisem ,," Widze ze juz kogos poznal cham jeden ;/ Nienawidze go !!!!!!!!!!!!!! Pomozcie dziewczynki, chociaz kilka slow na pocieszenie, bardzo prosze, bo juz brak mi sil... Mam dzis totalnego dola... Nawet nie mam sie komu wyzalic...
kochana pamiętaj, że tutaj wszytskie jesteśmy w takiej samej sytuacji... wszystkie w lepszym bądź gorszym nastroju... zważając na zbliżający się wieczór to chyba w gorszym...
a przez chamów nie płaczemy.
analee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 19:22   #363
despi
Raczkowanie
 
Avatar despi
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 119
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Sara777 - ja też siedzę sama i w dodatku mam widok na jego okna - to dopiero można sobie w łeb strzelić.

Staram się trzymać, choć łzy co chwilę lecą same
Ja biorę leki na sen i chodzę spać jak najwcześniej - marny sposób, ale lepszego póki co nie znalazłam
despi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 19:26   #364
ilo16na
Zakorzenienie
 
Avatar ilo16na
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Ehh pogorszylam sobie sprawe
Za szybko wlaczylam plan B..
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.

  • "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

ilo16na jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 19:58   #365
malaczarna885
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 2 019
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Oczywiscie sie zlamalam i napisalam.. szlag by to trafil ;/ ciekawe czy odpisze..
malaczarna885 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 20:00   #366
kamila2006
Zakorzenienie
 
Avatar kamila2006
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 897
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Sara777 Pokaż wiadomość
Długo mnie tutaj nie było... Dziewczyny, nie mam dziś już sił... Tęsknię i tak cholernie chce mi się ryczeć... Jestem sama w domu i będę aż do rana, a niecierpię tego ;( A pozatym widzę go wciąż na gg z opisem ,," Widze ze juz kogos poznal cham jeden ;/ Nienawidze go !!!!!!!!!!!!!! Pomozcie dziewczynki, chociaz kilka slow na pocieszenie, bardzo prosze, bo juz brak mi sil... Mam dzis totalnego dola... Nawet nie mam sie komu wyzalic...
skasuj jego gg to podstawa. czego oczy nie widzą.... skoro on moze sie bawic to stan przed lustrem wykrzycz cala zlosc a potem powiedz spokojnie - czy ty jestes gorsza on niego? skoro on sie bawi poznaje innych to czemu nie ty?

Cytat:
Napisane przez ilo16na Pokaż wiadomość
Ehh pogorszylam sobie sprawe
Za szybko wlaczylam plan B..

co sie stalo?
__________________

Biegam tydz: 2/10
Motywacja 100%

http://s7.suwaczek.com/200804173235.png



kamila2006 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 20:01   #367
Sara777
Zadomowienie
 
Avatar Sara777
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 331
GG do Sara777
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Wiem, macie racje... W koncu nie tylko mi jest zle... ;/ Ale wkurza mnie juz wszystko, dlaczego ja jestem sama ? Chcialabym jak najszybciej poznac kogos, kogo znow bede darzyc uczuciem... ale to nie takie proste. Grr chce Go jak najszybciej wymazac z pamieci. A juz taka bylam silna, tak dobrze mi szlo ;/ Dorysuje mu ohydne czarne zeby na jakims zdjeciu, piegi i okulary !!! A pozniej sie bede z Niego smiala
Sara777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 20:02   #368
ilo16na
Zakorzenienie
 
Avatar ilo16na
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez kamila2006 Pokaż wiadomość

co sie stalo?
Pospiech zlym doradca.. i zamiast polepszyc pogorszylam.
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.

  • "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

ilo16na jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 20:06   #369
Sara777
Zadomowienie
 
Avatar Sara777
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 331
GG do Sara777
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez kamila2006 Pokaż wiadomość
skasuj jego gg to podstawa. czego oczy nie widzą.... skoro on moze sie bawic to stan przed lustrem wykrzycz cala zlosc a potem powiedz spokojnie - czy ty jestes gorsza on niego? skoro on sie bawi poznaje innych to czemu nie ty?
Wlasnie zrobilam to, co radzilas. Usunelam Jego gg. Nie bede juz wiecej patrzec na Jego opisy. Niech robi co chce ! Ale ja wychodze z domu, poznaje ludzi... czasem tylko wracam myslami do tego bagna- tak jak dzis. Mam juz za soba nawet dwumiesieczny zwiazek z innym, cudownym chlopakiem, ale niestety to nie bylo to uczucie. A z Nim nie jestem juz 5 miesiecy. Mam takie momenty zawahania jak teraz Ale jakos nie moge trafic na kogos do kogo moje serduszko by mocniej zabiło. A ja jestem strasznie niecierpliwa i chce wszystko na już :/
Sara777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 20:13   #370
kamila2006
Zakorzenienie
 
Avatar kamila2006
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 897
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

ja po rozstaniu z moim ex tż tez ogladalam opisy czytalam i plakalam pewnego dnia postanowialam ustunac wszystko nr gg, smsy, zdjecia, nie wchodzic na jego bloga nic... i jak postanowilam tak zrobilam. i od razu bylo mi lepiej. lepiej nie wiedziec i juz.

poza tym laska... glowa do gory ciesz sie z kazdego stanu. ja bylam rok sama i sie bawilam nie szukalam nikogo na sile, imprezy spotkania towarzyskie, zabawy, i chwile ciszy skupienia samotnie w domku i dobrze bylo. dzis jestem z innym cudnym boskim tż 14 miesiecy da sie zyc da sie poznac da sie wszystko sie da;p
__________________

Biegam tydz: 2/10
Motywacja 100%

http://s7.suwaczek.com/200804173235.png



kamila2006 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 20:30   #371
yee
Raczkowanie
 
Avatar yee
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 182
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

;( ;( ;( On mnie po prostu rozbraja...
Dziewczyny, trzymajcie mnie!!

Spotkaliśmy się dzisiaj. Po naszej rozmowie na gg byłam przekonana, że wrócimy do siebie.
A on mi, że to koniec. Powiedział, że był z kumplami na piwie i oni mu doradzili, że jak nie jeste w 100% przekonany to żeby mnie znowu nie krzywdził. Rozmyślił się, kurde jasno mi napisał czarno na białym, że chce wrócić i o zmienił sobie zdanie po rozmowie z kumplami :|
Mówił, że i tak pewnie nadal nie bedziemy umieli się dogadać i że wyjeżdża teraz na wakacje więc byłoby trudno.
A ja nie wiem czy dobrze zrobiłam, powiedziałam mu wszystko co tlyko mi sie nasuneło na myśl, nawet pojechalam mu troche po ambicji że powinien kierować się tym co on czuje a nie co mu kumple podpowiadają... Że mamy nie próbować tlyko dlatego że on sie boi skoro on nadal coś czuje i ja tak samo. Wygadałam się po prostu....
On się prawie popłakał, stanelismy przytuleni i powiedział mi, żebyśmy dali sobie te 2 tygodnie do jego wyjazdu i zobaczyli jak to będzie, i damy sobie ostateczne decyzje po tym czasie. Czuje się dziwnie, tak jakbym to na nim wymusiła troche :/

Po tych jego akcjach, nadziejach, odbieraniu nadziei czuję że za dwa tygodnie znowu się rozstaniemy... chociaż bardzo, bardzo chce zeby sie udało...
__________________
...głupia, naiwna...
yee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 20:48   #372
sofiadanseuse
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 270
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

niewiem co mam robic.Wydaje mi sie ze on mna manipuluje a ja glupia sie daje.Z kazda klotnia jest gorzej a on na coraz wiecej sobie pozwala.Kiedys klotnie byly wymiana zdan a dzis juz leca ostre slowa typu "jestes popier.....a" Niechce myslec co bedzie dalej...Zle sie z tym czuje bo ja go nie obrazam.. no moze pare razy z nerwow mi sie zdarzylo ale to co on wyprawia... Teraz jest ok bo sie nie klocimy.Wiem ze jesli ktos patrzy na nas z boku to sobie mysli ze to chory zwiazek.Ja go kocham i wiem ze on mnie tez kocha ale chyba za duzo mu pozwalalam i on sie czuje teraz bardzo pewnie.

Edytowane przez sofiadanseuse
Czas edycji: 2009-06-14 o 20:49
sofiadanseuse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 20:57   #373
ilo16na
Zakorzenienie
 
Avatar ilo16na
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez sofiadanseuse Pokaż wiadomość
niewiem co mam robic.Wydaje mi sie ze on mna manipuluje a ja glupia sie daje.Z kazda klotnia jest gorzej a on na coraz wiecej sobie pozwala.Kiedys klotnie byly wymiana zdan a dzis juz leca ostre slowa typu "jestes popier.....a" Niechce myslec co bedzie dalej...Zle sie z tym czuje bo ja go nie obrazam.. no moze pare razy z nerwow mi sie zdarzylo ale to co on wyprawia... Teraz jest ok bo sie nie klocimy.Wiem ze jesli ktos patrzy na nas z boku to sobie mysli ze to chory zwiazek.Ja go kocham i wiem ze on mnie tez kocha ale chyba za duzo mu pozwalalam i on sie czuje teraz bardzo pewnie.
Wiesz to z mojej sytuacji wyglada:zostaw go..
A sama takie rzeczy robie i w czyms podobnym jestem.
On potrafi na mnie krzyczec przez tel .. a ja nic.. dalej mi zalezy.
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.

  • "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

ilo16na jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 21:12   #374
Wenus1988
Raczkowanie
 
Avatar Wenus1988
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: FrOm My SpaCe ;)
Wiadomości: 186
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Sara777 Pokaż wiadomość
Wlasnie zrobilam to, co radzilas. Usunelam Jego gg. Nie bede juz wiecej patrzec na Jego opisy. Niech robi co chce ! Ale ja wychodze z domu, poznaje ludzi... czasem tylko wracam myslami do tego bagna- tak jak dzis. Mam juz za soba nawet dwumiesieczny zwiazek z innym, cudownym chlopakiem, ale niestety to nie bylo to uczucie. A z Nim nie jestem juz 5 miesiecy. Mam takie momenty zawahania jak teraz Ale jakos nie moge trafic na kogos do kogo moje serduszko by mocniej zabiło. A ja jestem strasznie niecierpliwa i chce wszystko na już :/
Kochanie ja myslalam po Twoich ostatnich postach, ze wyszlas juz calkiem z tego i wogole o nim nie myslisz..a tu czytam i az mi sie zrobilo
Sara nie mysl o nim to kawal ch.. Jest bardzo podobny do mojego exa, ale ja tak sobie teraz posiedzialam z dobra kumpela.. i pogadalam z nia o tym co mnie naprawde boli..
Troszke mi sie zrobilo lepiej..
zaraz ide sie uczyc na exam wstawilam sobie nowe zdjecia na nk slucham ciagle muzyki.. robie cos, zeby nie myslec..
Chociaz wiem, ze nie warto i nie jedna z Was powie, ze dlaczego nie dalam sobie jeszcze spokoju, ze nie warto mi doradzac itd itp
Ale to dla mnie nie jest takie proste, chociaz wiem ze go nienawidze to i tak mysle jak ta glupia i naiwna idiotka!!!

A co do poszukiwania nowej milosci to raczej nie warto.. ja zaczynam szukac zalet w byciu singielka
Jak narazie nie widze ich wcale, ale moze z czasem..

Edytowane przez Wenus1988
Czas edycji: 2009-06-14 o 21:13
Wenus1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 21:17   #375
paula-zla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez _Ewelka___ Pokaż wiadomość
Paula, to bardzo mile uczucie dostac od kogos numer. I zrobilam tak - do jednego sie nie odezwalam, nie w moim typie, ale mile bylo to, dal numer w malutkiej kopercie, i napisal cos w stylu "jesli masz ochote sie poznać, bylo by mi bardzo milo.... imie i numer telefonu"

i najsmieszniejsze, ze mial to gotowe, wyciagnal z torby i mi dal, tak jakby wczesniej obserwowal mnie

a z drugim było tak - ze chlopak jechal z kumplami pociagiem, i ogolnie to bylo daleko od domu, a okazalo sie ze pochodzimy z tych samych stron. Do Niego sie odezwalam, ale nic z tego nie wyszlo chociaz na poczatku bardzo chcial, trudna sprawa, ale to byl fajny facet i do dzisiaj mam zal ze go tak potraktowalam - w pociagu wchodzil do mojego przedzialu, a ja zawstydzona bo przy ludziach mowil, ze sobie nie wybaczy jak z Nim nie porozmawiam a ja mowilam nie nie nie... dzisiaj zaluje troche ale myslalam ze robi sobie po prostu jaja!

nie wiem, czy jeszcze sie do niego odezwac, jak myslicie? nie mam nic do stracenia...


To masz rację, że to miłe. Fajnie, też bym tak chciała. Co Ci szkodzi odezwać się znowu do niego? Nie masz nic do stracenia. Nie ma na co czekać.

Nie było mnie cały weekend, pojechałam do koleżanki. Zrobiłyśmy sobie babski wieczór, wczoraj oglądałyśmy "ps. Kocham Cię", a dzisiaj urządziłyśmy popołudniowe opalanie w ogrodzie. Jestem brązowiutka tak jak chciałam.

Wracając do domu postanowiłam wstąpić wiecie gdzie. Co prawda strasznie się wahałam, przeszłam się obok, wkręciłam sobie, że mnie widział. Poszwędałam się dobre pół godziny po galerii, zadzwoniłam do koleżanki, która utwierdziła mnie w przekonaniu, żeby tam wejść. Nie miałam już konkretnego planu, idę na spontan. Dawno się tak nie denerwowałam - zrobiło mnie się słabo, ręce mnie się trzęsły, myślałam że padnę i trzeba będzie dzwonić po ambulans, to byłby cyrk [kiedyś omdlałam w szkole i w kościele ]. Weszłam, akurat stał na kasie, był spory ruch. Myślę sobie "no to pięknie się urządziłam". On cały czas się krzątał, składał ubrania, w międzyczasie kasował, doradzał, bo był sam na sklepie. Kiedy odszedł od kasy wzięłam z wieszaka jakąś koszulę i idę do niego, aby się zapytać czy nie mają mojego rozmiaru. Spojrzał na mnie swoimi błękitnymi oczami i beznamiętnie odpowiedział, że nie, że to już ostatnia, więc podziękowałam i odeszłam speszona. Nie umiałam nawet się do niego uśmiechnąć, no nie umiem tego w sobie przełamać, choć to idiotyczne.
W każdym razie cieszę się, że cokolwiek zrobiłam - w końcu obiecałam sobie i Wam.
I co teraz zamierzam? Właściwie to nie wiem. Jak narazie nie stać mnie na decydujący krok z karteczką, to troche awykonalne dla mnie, ale może gdybym się zebrała w sobie i odważyła.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water
cover me in rag and bone and sympathy
'cause i don't want to get over you
i don't want to get over you



wymienię
paula-zla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 21:21   #376
Wenus1988
Raczkowanie
 
Avatar Wenus1988
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: FrOm My SpaCe ;)
Wiadomości: 186
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez sofiadanseuse Pokaż wiadomość
niewiem co mam robic.Wydaje mi sie ze on mna manipuluje a ja glupia sie daje.Z kazda klotnia jest gorzej a on na coraz wiecej sobie pozwala.Kiedys klotnie byly wymiana zdan a dzis juz leca ostre slowa typu "jestes popier.....a" Niechce myslec co bedzie dalej...Zle sie z tym czuje bo ja go nie obrazam.. no moze pare razy z nerwow mi sie zdarzylo ale to co on wyprawia... Teraz jest ok bo sie nie klocimy.Wiem ze jesli ktos patrzy na nas z boku to sobie mysli ze to chory zwiazek.Ja go kocham i wiem ze on mnie tez kocha ale chyba za duzo mu pozwalalam i on sie czuje teraz bardzo pewnie.
Sofia ja mialam zupelnie tak samo.. zwiazek toksyczny.. ale dalej tkwilam w tyk gow.. teraz wiem, ze nie bylo warto
I chociaz to ja bylam wiecznie winna(przynajmniej tak mi wmawial) to nie dalam mu sie calkiem zmanipulowac..
powiedzialam w koncu dosc, chociaz nie bylo to dla mnie latwe!
Ktos inny by pewnie pomyslal, ze tylko taka debilka jak ja pozwala sobie na takie cos.. tzn na pomiatanie mna i nie szanowanie.. no ale co tam..
Ja tak mu pozwalam na wszystko, mowil co chcial, robil co chcial..
Czasami nawet mily bywal tylko noca.. heh.. dla mnie to bylo COS, bo chociaz byl

Kochanie.. uwierz nie warto Nie warto poswiecac sie temu zwiazkowi.. ja to wiem dopiero teraz. I chociaz cierpie, przez to co przezylam, co uslyszalam, co mnie bolalo.. to jednak skonczylam z tym..
I wiem, ze z kazdym dniem bedzie lepiej..
Taki zwiazek do niczego dobrego nie prowadzi.. bo chciaz nie bedziecie sie klocic np przez miesiac to po tym czasie i tak wszystko bedzie powiedziane.. wiec tak samo bedzie bolalo jak przy klotniach codziennych..

Dla mnie najgorsze bylo to, ze kiedy bylo dobrze.. ja ciagle myslalam kiedy zacznie sie zle dziac.. bo juz nie bylam w stanie wierzyc w to ze cos sie zmieni.. ze zmienimy swoje postepowanie..
Mialam racje

Edytowane przez Wenus1988
Czas edycji: 2009-06-14 o 21:34
Wenus1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 21:26   #377
malaczarna885
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 2 019
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Nie odpisuje.. zaluje, ze w ogole napisalam.. jestem taka wsciekla, mialam dzisiaj nie plakac juz.. ale jak mam nie wyc, jak nawet nie ma ochoty odpisac na glupiego smsa.. bo watpie, zeby nie mial czasu, az tak dlugo to nie zajmuje.. niech go szlag trafi.. nie wiem co ze soba zrobic, nienawidze wieczorow.. nigdy z tego nie wyjde... ;/
malaczarna885 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 21:26   #378
_Ewelka___
Zakorzenienie
 
Avatar _Ewelka___
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 672
GG do _Ewelka___
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Flamenco88 Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny, może to głupie pytanie, ale macie jakieś wskazówki jak sie definitywnie rozstać ze swoim TŻ-tem?
to zawsze zaboli. zawsze

ja rozstalam sie ze swoim, mimo ze myslalam o tym dobry miesiac, bilam sie z myslami, wiem ze z czasem bedzie coraz lepiej. Ciezko mi z ta samotnościa. Musze sie nauczyc byc sama, bo tego wlasnie cholernie sie balam. A mam za soba dlugi zwiazek. A moj eks (dziwnie mi sie to pisze) nie zrobil mi krzywdy, dlatego bylo mi jeszcze trudniej.


Ten watek mnie troche dołuje bo przypomina mi moja sytuacje - dziewczyny jesli facet mowi ze to koniec, w dodatku źle Cie traktuje - to nie mozna zmusic kogos do milosci! szkoda mi Was, ze zabiegacie, dzwonicie, inicjujecie spotkania a facet Was olewa, mowi wprost to koniec ... Wiem ze to trudne, trzeba sie z tym jakos pogodzic. Wiem jak to jest - bo to ja bylam ta osoba ktora porzucila, a moj TZ o mnie zabiegal. Staral sie bardzo, ale nic z tego... Uczucia sie nie da rozpalic od tak, jesli cos wygaslo, trzeba sobie uswiadomic. Glowke do gory, i zajac sie czyms.

Ja akurat rzucilam sie w wir imprez, i pomoglo mi poznalam duzo fajnych osob, i gdybym chciala moglbym juz miec nowego faceta. Ale nie chce, poza tym sie boje, i mam jeszcze wieksze wymagania niz kiedys

teraz jestem sama - ale nie samotna. Mam duzo kolegow, kumpele, i jest w miare ok. Bedzie coraz lepiej wierze w to

a wczoraj usunelam i pochowalam wszystkie zdjecia, wspomnienia, i zakonczylam pewnien rozdzial w swoim zyciu!
__________________
W życiu chodzi o ludzi których spotykasz na swojej drodze i o wszystko co z nimi możesz stworzyć!
_Ewelka___ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 21:27   #379
ilo16na
Zakorzenienie
 
Avatar ilo16na
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez malaczarna885 Pokaż wiadomość
Nie odpisuje.. zaluje, ze w ogole napisalam.. jestem taka wsciekla, mialam dzisiaj nie plakac juz.. ale jak mam nie wyc, jak nawet nie ma ochoty odpisac na glupiego smsa.. bo watpie, zeby nie mial czasu, az tak dlugo to nie zajmuje.. niech go szlag trafi.. nie wiem co ze soba zrobic, nienawidze wieczorow.. nigdy z tego nie wyjde... ;/
Umow sie z kims.
JA ide z kolega jutro na wino

I chyba tez dam sobie spokoj..jak ktos nie docenia moich staran to niech sie wali
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.

  • "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

ilo16na jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 21:29   #380
malaczarna885
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 2 019
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez ilo16na Pokaż wiadomość
Umow sie z kims.
JA ide z kolega jutro na wino

I chyba tez dam sobie spokoj..jak ktos nie docenia moich staran to niech sie wali
Jeszcze zeby bylo z kim.. czuje sie taka samotna.. ;/ nie wiem co ze soba zrobic, zawyje sie chyba
malaczarna885 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 21:30   #381
Wenus1988
Raczkowanie
 
Avatar Wenus1988
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: FrOm My SpaCe ;)
Wiadomości: 186
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez despi Pokaż wiadomość
Sara777 - ja też siedzę sama i w dodatku mam widok na jego okna - to dopiero można sobie w łeb strzelić.

Staram się trzymać, choć łzy co chwilę lecą same
Ja biorę leki na sen i chodzę spać jak najwcześniej - marny sposób, ale lepszego póki co nie znalazłam
despi jak tak czytam Twoje wypowiedzi to naprawde nie jestem w stanie zrozumiec jak taka milosc mogla sie rozpasc Naprawde ale to naprawde, jest mi Ciebie szkoda i chociaz sie nie znamy to mam nadzieje, ze wytrzymasz ten bol, ze przetrwasz i ze kiedys bedziesz znow tak mocno szczesliwa jak kiedys

Nie wiem, dlaczego ale niektorzy faceci boja sie naszej milosci.. boja sie tak mocno w nia zaangazowac, ze wola zrezygnowac.. poprostu uciec..
I wiem, ze nie po Twojej stronie lezy wina, ze nie jestes winna temu, ze on ucieka, ze probuje Cie unikac, nie potrafie tez wytlumaczyc dlaczego on ucieka gdy Cie widzi.. przeciez to on Cie skrzywdzil a nie Ty jego..
Kochanie wiem, ze wieczory sa najgorsze, ze ciagle o nim myslisz..
moze umow sie ze znajomymi? zapisz sie na jakies zajecia, ktore tak mocna cie wymecza, ze nie bedziesz miala na nic sily i bedziesz musiala isc spac..
Wenus1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 21:31   #382
ilo16na
Zakorzenienie
 
Avatar ilo16na
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez _Ewelka___ Pokaż wiadomość
to zawsze zaboli. zawsze

ja rozstalam sie ze swoim, mimo ze myslalam o tym dobry miesiac, bilam sie z myslami, wiem ze z czasem bedzie coraz lepiej. Ciezko mi z ta samotnościa. Musze sie nauczyc byc sama, bo tego wlasnie cholernie sie balam. A mam za soba dlugi zwiazek. A moj eks (dziwnie mi sie to pisze) nie zrobil mi krzywdy, dlatego bylo mi jeszcze trudniej.


Ten watek mnie troche dołuje bo przypomina mi moja sytuacje - dziewczyny jesli facet mowi ze to koniec, w dodatku źle Cie traktuje - to nie mozna zmusic kogos do milosci! szkoda mi Was, ze zabiegacie, dzwonicie, inicjujecie spotkania a facet Was olewa, mowi wprost to koniec ... Wiem ze to trudne, trzeba sie z tym jakos pogodzic. Wiem jak to jest - bo to ja bylam ta osoba ktora porzucila, a moj TZ o mnie zabiegal. Staral sie bardzo, ale nic z tego... Uczucia sie nie da rozpalic od tak, jesli cos wygaslo, trzeba sobie uswiadomic. Glowke do gory, i zajac sie czyms.

Ja akurat rzucilam sie w wir imprez, i pomoglo mi poznalam duzo fajnych osob, i gdybym chciala moglbym juz miec nowego faceta. Ale nie chce, poza tym sie boje, i mam jeszcze wieksze wymagania niz kiedys

teraz jestem sama - ale nie samotna. Mam duzo kolegow, kumpele, i jest w miare ok. Bedzie coraz lepiej wierze w to

a wczoraj usunelam i pochowalam wszystkie zdjecia, wspomnienia, i zakonczylam pewnien rozdzial w swoim zyciu!

Wiesz jestes takim podrecznikowym przykladem-"jak zyc po rozstaniu -by zylo sie lepiej"

I masz calkowita racje..
ale ja tez jestem glupia.. zalezy mi na kims a ktos mowi koniec..
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.

  • "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

ilo16na jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 21:33   #383
Sara777
Zadomowienie
 
Avatar Sara777
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 331
GG do Sara777
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Dziewczyny... Bo to była taka moja pierwsza milosc. Niestety toksyczny zwiazek. Powiedzcie mi po jakim czasie i czy w ogole mozna sie tak samo mocno zaangazowac i zakochac ? Czy mozna kogos innego kochac tak samo mocno i byc z Nim szczesliwym ? I ile czasu mijalo Wam zazwyczaj miedzy jednym zakochaniem a drugim ? Taka jestem ciekawa...
Sara777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 21:35   #384
ilo16na
Zakorzenienie
 
Avatar ilo16na
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Sara777 Pokaż wiadomość
Dziewczyny... Bo to była taka moja pierwsza milosc. Niestety toksyczny zwiazek. Powiedzcie mi po jakim czasie i czy w ogole mozna sie tak samo mocno zaangazowac i zakochac ? Czy mozna kogos innego kochac tak samo mocno i byc z Nim szczesliwym ? I ile czasu mijalo Wam zazwyczaj miedzy jednym zakochaniem a drugim ? Taka jestem ciekawa...
Roznie..
ja nie raz po tygodniu sie pakowalam w cos..(zeby zapomniec) co niekoniecznie bylo dobre
Ale ten zwiazek moj byly(strasznie brzmi) byl po paru m-cach od poprzedniego tez tragicznego..
Ale zapominalam o poprzednim przynajmniej..
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.

  • "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

ilo16na jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 21:40   #385
Sara777
Zadomowienie
 
Avatar Sara777
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 331
GG do Sara777
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Wenus1988 Pokaż wiadomość
Sofia ja mialam zupelnie tak samo.. zwiazek toksyczny.. ale dalej tkwilam w tyk gow.. teraz wiem, ze nie bylo warto
I chociaz to ja bylam wiecznie winna(przynajmniej tak mi wmawial) to nie dalam mu sie calkiem zmanipulowac..
powiedzialam w koncu dosc, chociaz nie bylo to dla mnie latwe!
Ktos inny by pewnie pomyslal, ze tylko taka debilka jak ja pozwala sobie na takie cos.. tzn na pomiatanie mna i nie szanowanie.. no ale co tam..
Ja tak mu pozwalam na wszystko, mowil co chcial, robil co chcial..
Czasami nawet mily bywal tylko noca.. heh.. dla mnie to bylo COS, bo chociaz byl

Kochanie.. uwierz nie warto Nie warto poswiecac sie temu zwiazkowi.. ja to wiem dopiero teraz. I chociaz cierpie, przez to co przezylam, co uslyszalam, co mnie bolalo.. to jednak skonczylam z tym..
I wiem, ze z kazdym dniem bedzie lepiej..
Taki zwiazek do niczego dobrego nie prowadzi.. bo chciaz nie bedziecie sie klocic np przez miesiac to po tym czasie i tak wszystko bedzie powiedziane.. wiec tak samo bedzie bolalo jak przy klotniach codziennych..

Dla mnie najgorsze bylo to, ze kiedy bylo dobrze.. ja ciagle myslalam kiedy zacznie sie zle dziac.. bo juz nie bylam w stanie wierzyc w to ze cos sie zmieni.. ze zmienimy swoje postepowanie..
Mialam racje
Bo ja czasem naprawde czuje ze moge gory przenosic Ale najgorzej jest tak jak dziś... Wszystkie kolezanki ze swoimi facetami, a ja w domu jak kolek W dodatku bylam wczoraj na dyskotece i czulam sie jakos tak tam beznadziejnie... jakaś taka nijaka Ale teraz już staram sie wrocic do poprzedniego myslenia... Ja jestem po rozstaniu juz 5 miesiecy... teraz mysle o tym, ze chce poznac kogos wartosciowego... a zaraz przychodza mysli "a jak nie poznam?" Zbyt niecierpliwa jestem
Sara777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 21:41   #386
Wenus1988
Raczkowanie
 
Avatar Wenus1988
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: FrOm My SpaCe ;)
Wiadomości: 186
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Sara777 Pokaż wiadomość
Dziewczyny... Bo to była taka moja pierwsza milosc. Niestety toksyczny zwiazek. Powiedzcie mi po jakim czasie i czy w ogole mozna sie tak samo mocno zaangazowac i zakochac ? Czy mozna kogos innego kochac tak samo mocno i byc z Nim szczesliwym ? I ile czasu mijalo Wam zazwyczaj miedzy jednym zakochaniem a drugim ? Taka jestem ciekawa...
Kiedy zerwalam ze swoim pierwszym facetem(ok 5lat temu) poczulam sie na tyle wolna, ze nie potrzebowalam nastepnej milosci na stale..
Poprostu sie bawilam Ale.. nastepnego faceta mialam po ok 4 miesiacach
Z czego ten nowy nie byl wart mojej uwagi i zostawilam go po 2tygodniach..
Potem poznalam juz swojego Exa.. teraz nie wiem kiedy bedzie kolejny..
Moze nigdy.. jak narazie o tym nie mysle..
chociaz slyszalam, ze najlepszym antidotum na rozstanie jest kolejna milosc

Ale ja wychodze z zalozenia.. ze lepiej poczekac az milosc sama przyjdzie..
Moooooze kiedys sie doczekam
Wenus1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 21:42   #387
Sara777
Zadomowienie
 
Avatar Sara777
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 331
GG do Sara777
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Ojj nie to zacytowalam co trzeba... Przepraszam, moj blad
Sara777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 21:45   #388
Lady Marmalade
Wtajemniczenie
 
Avatar Lady Marmalade
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

no to jeszcze ja sie musze wyzalic

jak po raz kolejny mialam w miare dobry humor to musialo mi go zepsuc auto exa znow sobie stal z kumplem i jego narzeczona, rozmawiali sobie i nie widac bylo, ze jest na tyle zapracowany i zajety by nie mogl po swoje cholerne rzeczy podjechac ... juz mu chcialam SMS'a napisac zeby se po nie wpadl bo nie mam zamiaru robic za przechowalnie ale sie powstrzymalam i nie napisalam...

jak ja tesknie..... wszystko jest bez sensu
__________________
Wybrałam figlarną Sugar Baby!
Lady Marmalade jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 21:47   #389
Wenus1988
Raczkowanie
 
Avatar Wenus1988
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: FrOm My SpaCe ;)
Wiadomości: 186
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Sara777 Pokaż wiadomość
Bo ja czasem naprawde czuje ze moge gory przenosic Ale najgorzej jest tak jak dziś... Wszystkie kolezanki ze swoimi facetami, a ja w domu jak kolek W dodatku bylam wczoraj na dyskotece i czulam sie jakos tak tam beznadziejnie... jakaś taka nijaka Ale teraz już staram sie wrocic do poprzedniego myslenia... Ja jestem po rozstaniu juz 5 miesiecy... teraz mysle o tym, ze chce poznac kogos wartosciowego... a zaraz przychodza mysli "a jak nie poznam?" Zbyt niecierpliwa jestem
Wiem co czujesz, musisz siedziec sama jak ten kolek w domu kiedy inne kumpele sa ze swoimi TZtami w barze/kinie/nad jeziorem.. itp..
Ja czuje to samo.. jedyne co mnie ratuje przed nuda to nasz Wizaz
Ale wlasnie mysle, zeby czym sie zajac.. moze fitness jakis basenik, szkola tanca hmmmm pomysle jeszcze
Napewno nie bede siedziala w domu i rozmyslala ooo nieeee
A na piwku tez bylam wczoraj sama i jakos tak dziwnie sie czulam..
ale jak wypilam pare butelek.. to zaczelam myslec o Exie, wiec stwierdzilam ze trzeba sie bardziej dowalic zeby dac sobie spokoj z glupimi myslami A dzisiaj cierpie.. czuje sie jakbym miala pustaka na glowie
Wenus1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-14, 21:47   #390
Huanita13
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 219
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez NiezbytSzczesliwa Pokaż wiadomość
Huanita13 ja Ciebie rowniez witam Jak wam sie uklada?


no więc jest tak jak dawno nie było

co prawda czasem zdarzy się mała sprzeczka, np teraz ale i tak wiem jak go zrobić, by to on przeprosił i się pierwszy odezwał


despi
chciałabym Cię moocno przytulić
musi Ci być trudno, ale wierzę, że dasz radę, jesteś silną kobietą! wszystko się powoli zacznie układać!
ale będąc na Twoim miejscu czekałabym chyba aż się odezwie, a jeśli by się nie odezwał, to żądałabym wyjaśnienia dlaczego podjął taka decyzję, bo chyba wolałabym usłyszeć nawet przykrą prawdę, aby pomogła zapomnieć, niż żyć w zawieszeniu, rozmyślając i wiecznie zadając pytanie "dlaczego?"...
tak więc jeszcze raz: trzymaj mi się tam!!!



paula
było by ciekawie, jakby udało Ci się z tą karteczką
i następnym razem więcej odwagi, chociaż i tak podziwiam, bo mi było by trudno pewnie zrobić to, czego Ty dokonałaś


yee
mogę zapytać ile ma lat Twój Tż? bo to troche niedojrzałe zmieniać o 180 stopni tak ważne decyzje pod wpływem znajomych....
narazie nie kontaktuj się z Nim. Musisz dać mu taki dystans by zrozumiał w końcu że Cię kocha (bo na moje , to on Cię darzy jakimś głębszym uczuciem , ale chyba nie jest na tyle pewny(dojrzały) by w pełni się nim oddać) i doszedł do jakiś WŁASNYCH wniosków!

tak czy inaczej pamiętajcie ZAJMUJEMY SIĘ SOBĄ i DBAMY o SIEBIE!!
Huanita13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.