Sexy dzikie kotki-Panny Młode 2010 cz.VII- Uwolnij w sobie zboka.

[lusmarija]

2 mi do indeksu nie wpisała i mam przyjść w sobotę tyle się dowiedziałam

a nawet nie wiem ile osób nie zaliczyło bo wpisy były o 15 a ja nie mogłam dziś urlopu wziąć a do 16 w pracy byłam
to był test i z moją przyjaciółką zrobiłyśmy tak samo, nawet sczytałyśmy sobie wszystko i ona ma 3-

nie ma się co zastanawiać tylko do nauki, ale czuje, że przez ten tydzień to będę jeden wielki, kłębek nerwów... już się poryczałam oczywiście bo jakby to było inaczej i wyglądam jak panda bo mi się tusz rozmazał i siedzę jak ten korek

Onaella nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę teraz ale tak bardzo pozytywnie

[asiulek1705]

Napisane przez onaella

na całe szczęście nie musze przekładać bo mam od 8 a wchodzę 4 więc tak myślę, że od 8.30/45 mozesz już spokojnie zacząc trzymać

Ja też moge trzymać kciuki?

[onaella]

Napisane przez lusmarija

2
Onaella nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę teraz ale tak bardzo pozytywnie

Lusmarijko spokojnie, myślę, że w Sobotę jak odpowiesz to Ci zaliczy i też się teraz obronisz

Napisane przez asiulek1705

Ja też moge trzymać kciuki?

czy możesz?? ja bym powiedziała, że nawet musisz

[tancerka212]

Napisane przez lusmarija

nie ma się co zastanawiać tylko do nauki, ale czuje, że przez ten tydzień to będę jeden wielki, kłębek nerwów... już się poryczałam oczywiście bo jakby to było inaczej i wyglądam jak panda bo mi się tusz rozmazał i siedzę jak ten korek

ja też bym się poryczała w domu jakbym 2 dostała... chyba.. bo w sumie nigdy nie dostałam 2 ale jak jutro dostanę to raczej też się poryczę

[asiulek1705]

Onaella jak mus to mus
Lusmarijka przemyłaś oczy łzami, od czasu do czasu to jest nawet wskazane a teraz już głowa do góry, dasz radę i w sobotę zdasz egzamin

[kaska87]

Lusi Ty pando
a tak poważnie to dasz radę!
robię dla TZ'a tosty

[Samoa]

Napisane przez onaella

na całe szczęście nie musze przekładać bo mam od 8 a wchodzę 4 więc tak myślę, że od 8.30/45 mozesz już spokojnie zacząc trzymać

akurat nie będe juz spać to będę trzymac kciuki

Napisane przez lusmarija

2 mi do indeksu nie wpisała i mam przyjść w sobotę tyle się dowiedziałam

a nawet nie wiem ile osób nie zaliczyło bo wpisy były o 15 a ja nie mogłam dziś urlopu wziąć a do 16 w pracy byłam
to był test i z moją przyjaciółką zrobiłyśmy tak samo, nawet sczytałyśmy sobie wszystko i ona ma 3-

nie ma się co zastanawiać tylko do nauki, ale czuje, że przez ten tydzień to będę jeden wielki, kłębek nerwów... już się poryczałam oczywiście bo jakby to było inaczej i wyglądam jak panda bo mi się tusz rozmazał i siedzę jak ten korek

Onaella nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę teraz ale tak bardzo pozytywnie

nie martw się My Cię tu i tak lubimy

[tancerka212]

Napisane przez kaska87

robię dla TZ'a tosty

czyli jednak kochasz swojego tżcika i żadnego kryzysu nie ma skoro mu pyszne tosty robisz ja bym sto razy bardziej wolała teraz robić mojemu ukochanemu tosty niż się uczyć buuuuuu

[lusmarija]

Tancerko najważniejsze, że ona tylko zaproponowała, a nie podjęla juz decyzje...
zastanówcie się z TZ co będzie dla WAS lepsze i podejmijcie decyzje na spokojnie... może dojdziecie do wniosku, że chcecie większe mieszkanko

[kaska87]

Napisane przez tancerka212

czyli jednak kochasz swojego tżcika i żadnego kryzysu nie ma skoro mu pyszne tosty robisz ja bym sto razy bardziej wolała teraz robić mojemu ukochanemu tosty niż się uczyć buuuuuu

nie, wolę zrobić tosty niż słuchać jak mama mi wypomina, że TZ musi sobie sam kolację robić

właśnie Tancerka przecież w takim domku też można swoje wejście wygospodarować np wydzielając na parterze taka jakby klatkę schodową, wtedy będziecie mieli większe mieszkanko, ale też więcej na remont kasy Wam pójdzie, ale jakby była możliwość zrobienia korytarzyka to ja bym wolała to większe

[lusmarija]

hehe dzięki dziewczyny, kochane jesteście

bo już się bałam, że nie będziecie chciały mieć tu takiego głąba i wyrzucicie mnie ze swojego klubu

[tancerka212]

Napisane przez lusmarija

Tancerko najważniejsze, że ona tylko zaproponowała, a nie podjęla juz decyzje...
zastanówcie się z TZ co będzie dla WAS lepsze i podejmijcie decyzje na spokojnie... może dojdziecie do wniosku, że chcecie większe mieszkanko

no coś ty teściowa w życiu by się nie odważyła nam czegokolwiek narzucać! pod tym względem to ona jest super i niczego by nam nie narzuciła- tzn mi i tżtowi bo wie że my sobie sami swietnie wszystko umiemy zorganizować, za to szwagra jak dziecko czasem trzeba za rękę prowadzic...
wiem że większe mieszkanko to więcej miejsca i tak dalej ale póki co w 3 pokojach siedzieć nie będę za to pierwsze lata z własnym mężem na swoim uważam że są baaardzo ważne chcę mieć ten komfort że mogę sobie wychodzić i wchodzić kiedy zechcę i nikt nie będzie o tym wiedział a nie przechodzić przez wspólne wejście obok pokoju rodziców za każdym razem kiedy będę chciała pójść po coś do siebie na górę... czasem jak będę chciała sobie pójść z pokoju do łazienki nago to nie będę się krępować że teść będzie przechodził dołem i spojrzy w górę jak ja tam paraduję sobie w negliżu... no co ja wam będę z resztą tłumaczyc... jakbyście miały wybór mieszkać same lub z teściami to każda z was by wybrała tą pierwszą opcję bez zastanowienia

Napisane przez kaska87

nie, wolę zrobić tosty niż słuchać jak mama mi wypomina, że TZ musi sobie sam kolację robić

[kaska87]

w "Say yes to the dress" właśnie była dziewczyna, która odwołała ślub
wpłaciła już zaliczkę i zdecydowała, że zapłaci za suknię całość bo inaczej straciłaby zaliczkę. Beznadzieja wydać 6.000$ na suknię, żeby leżała w koncie a ja już bym jej nie ubrała na ewentualny ślub z innym partnerem bo kojarzyłaby mi się z tym pierwszym

Tancerka akurat u nas w domu byłaby taka możliwość, że można by to zagodpodarować jako oddzielne mieszkanka i mogłabym z piczą po domu latać ale ja bym nie chciała mieszkać z teściami gdyż za bardzo absorbują mojego TZ swoimi sprawami, a wręcz go wykorzystują , jak jechaliśmy do Krk to nie wiem czy mu fotoradar foty nie walnął i jechał w ich sprawie jak tak będzie to niech płącą!

[tancerka212]

Napisane przez kaska87

właśnie Tancerka przecież w takim domku też można swoje wejście wygospodarować np wydzielając na parterze taka jakby klatkę schodową, wtedy będziecie mieli większe mieszkanko, ale też więcej na remont kasy Wam pójdzie, ale jakby była możliwość zrobienia korytarzyka to ja bym wolała to większe

jakby się tak dało to by nie było kombinowania tylko by zrobili każdemu osobne wejście i luzik ale niestety nie ma w ogóle takiej opcji bo schody na górę są między pokojem teściów a ich kuchnią i łazienką więc nie ma takiej opcji..

[lusmarija]

Napisane przez tancerka212

no coś ty teściowa w życiu by się nie odważyła nam czegokolwiek narzucać! pod tym względem to ona jest super i niczego by nam nie narzuciła- tzn mi i tżtowi bo wie że my sobie sami swietnie wszystko umiemy zorganizować, za to szwagra jak dziecko czasem trzeba za rękę prowadzic...
wiem że większe mieszkanko to więcej miejsca i tak dalej ale póki co w 3 pokojach siedzieć nie będę za to pierwsze lata z własnym mężem na swoim uważam że są baaardzo ważne chcę mieć ten komfort że mogę sobie wychodzić i wchodzić kiedy zechcę i nikt nie będzie o tym wiedział a nie przechodzić przez wspólne wejście obok pokoju rodziców za każdym razem kiedy będę chciała pójść po coś do siebie na górę... czasem jak będę chciała sobie pójść z pokoju do łazienki nago to nie będę się krępować że teść będzie przechodził dołem i spojrzy w górę jak ja tam paraduję sobie w negliżu... no co ja wam będę z resztą tłumaczyc... jakbyście miały wybór mieszkać same lub z teściami to każda z was by wybrała tą pierwszą opcję bez zastanowienia

akurat tutaj to ja Cię doskonale rozumiem... sama bym wybrała jednak chyba mniejsze.. tym bardziej, że chcecie się budować w przyszłości

[tancerka212]

Napisane przez lusmarija

akurat tutaj to ja Cię doskonale rozumiem... sama bym wybrała jednak chyba mniejsze.. tym bardziej, że chcecie się budować w przyszłości

ja uwielbiam być na swoim... być zupełnie niezależna, mieć własne klucze do domu i nie musieć np się ograniczać tym że jak wrócę w nocy to mam nie hałasować bo kogoś np obudzę, bym się bała głośno słuchać radia albo tv oglądac bo bym myslała ze teściom przeszkadza.. a tak mamy zamiar wyciszyć tą naszą ścianę z którą będziemy połączeni z teściami i hulaj dusza

[lusmarija]

Napisane przez tancerka212

ja uwielbiam być na swoim... być zupełnie niezależna, mieć własne klucze do domu i nie musieć np się ograniczać tym że jak wrócę w nocy to mam nie hałasować bo kogoś np obudzę, bym się bała głośno słuchać radia albo tv oglądac bo bym myslała ze teściom przeszkadza.. a tak mamy zamiar wyciszyć tą naszą ścianę z którą będziemy połączeni z teściami i hulaj dusza

to w takim razie decyzja podjęta i już... jeszcze jak TZ Cię popiera to myślę, że nie macie się czym martwić
do momentu aż szwagier nie wpadnie sam na jakiś genialny pomysł, bo to jeszcze możecie mieć kolorowo przez niego coś tak czuję tfu tfu tfu

[wilczyca]

Tancerko - ja bym bez wahania brała mniejsze, broniłabym się pazurami żeby tak było nie wyobrażam sobie nie móc chodzić nago po domu

a my poszliśmy biegać i wróciliśmy caaaali mokrzy :P a miało dziś nie padać

[tancerka212]

Napisane przez lusmarija

to w takim razie decyzja podjęta i już... jeszcze jak TZ Cię popiera to myślę, że nie macie się czym martwić
do momentu aż szwagier nie wpadnie sam na jakiś genialny pomysł, bo to jeszcze możecie mieć kolorowo przez niego coś tak czuję tfu tfu tfu

szwagier pewnie wpadnie jeszcze na niejeden genialny pomysł ale co jak co ale do takich typków to ja jestem bardzo anty nastawiona i raczej łatwo mieć ze mną nie będzie bo w takich przypadkach wyznaję zasadę "jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie" najgorsze ze jeden pokój będą mieli nad nami... mam nadzieję że nie będą zbyt głośno nocami... ale jak będą głośno nocami to ja będę jeszcze głośniej wczesnymi porankami

[Samoa]

Napisane przez kaska87

w "Say yes to the dress" właśnie była dziewczyna, która odwołała ślub
wpłaciła już zaliczkę i zdecydowała, że zapłaci za suknię całość bo inaczej straciłaby zaliczkę. Beznadzieja wydać 6.000$ na suknię, żeby leżała w koncie a ja już bym jej nie ubrała na ewentualny ślub z innym partnerem bo kojarzyłaby mi się z tym pierwszym

Tancerka akurat u nas w domu byłaby taka możliwość, że można by to zagodpodarować jako oddzielne mieszkanka i mogłabym z piczą po domu latać ale ja bym nie chciała mieszkać z teściami gdyż za bardzo absorbują mojego TZ swoimi sprawami, a wręcz go wykorzystują , jak jechaliśmy do Krk to nie wiem czy mu fotoradar foty nie walnął i jechał w ich sprawie jak tak będzie to niech płącą!

a może sprzeda ta suknie na ebayu?
no to powinni zapłacić a jak sie będzie dało to mamuska powinna wziąc na siebie punkty jak mam prawko.

ej, uczę się

[tancerka212]

Napisane przez wilczyca

Tancerko - ja bym bez wahania brała mniejsze, broniłabym się pazurami żeby tak było

spokojnie niczego nie muszę bronić hehehe to tylko propozycja która miała niby każdemu przynieść korzysci ale dla mnie większe mieszkanie nie jest korzyscią w przypadku gdy nie będę miała osobnego wejścia itp... a szwagrowi rodzice nie dają całęgo piętra póki co tylko zostawiają sobie swoją sypialnię na górze... ciekawe ile wytrzymają z nimi na jednym piętrze pewnie tak zasyfią całe piętro że człowiek będzie się brzydził tam wejść... ostatnio panna tak malowała włosy że w ogóle nie posprzątała po sobie tylko wszystko było ochlapane farbą do włosów i tż w koncu posprzątał bo nie mógł znieść tego syfu... ale tż się wyprowadza już niedługo stamtąd i ciekawe jak to bedzie wyglądało..

[centipede]

Lusmarijko przykro mi z powodu egzaminu będę trzymać za Ciebie bardzo mocno kciuki w sobotę! Musi się udać, nie ma innej możliwości!

Tancerko szkoda, że nie ma możliwości pokombinować z tą klatką schodową a nie da się do Waszej części na górze zrobić oddzielnego wejścia? skoro duże mieszkanie to może, może? Wiadomo, że lepiej być na swoim i robić sobie co się tylko chce, ale może coś tak się da jeszcze wykombinować, żeby tamto też było oddzielne? Wtedy mielibyście większe mieszkanie, a nie wiadomo ile Wam przyjdzie tam mieszkać (?), a może jakieś małe tancerki się pojawią po drodze i co wtedy

Napisane przez kaska87

Tancerka akurat u nas w domu byłaby taka możliwość, że można by to zagodpodarować jako oddzielne mieszkanka i mogłabym z piczą po domu latać ale ja bym nie chciała mieszkać z teściami gdyż za bardzo absorbują mojego TZ swoimi sprawami, a wręcz go wykorzystują , jak jechaliśmy do Krk to nie wiem czy mu fotoradar foty nie walnął i jechał w ich sprawie jak tak będzie to niech płącą!

Ale kazali mu przyspieszać?
Samoa ale dlaczego oni mają płacić jak coś? To kierowca decyduje z jaką prędkością jedzie i bierze na siebie odpowiedzialność
Jak mi nie idzie ta nauka

[tancerka212]

Napisane przez centipede

Tancerko szkoda, że nie ma możliwości pokombinować z tą klatką schodową a nie da się do Waszej części na górze zrobić oddzielnego wejścia? skoro duże mieszkanie to może, może? Wiadomo, że lepiej być na swoim i robić sobie co się tylko chce, ale może coś tak się da jeszcze wykombinować, żeby tamto też było oddzielne? Wtedy mielibyście większe mieszkanie, a nie wiadomo ile Wam przyjdzie tam mieszkać (?), a może jakieś małe tancerki się pojawią po drodze i co wtedy

mówię wam że jakby była taka możliwość to pierwsze co rodzice by zrobili to oddzielili tamte sieroty od świata hehehe ale właśnie nie da się tego zrobić... chyba ze drabinę im dostawić niech wchodzą przez balkon my już wcześniej zamim szwagier w ogóle kogoś poznał ustalilismy ze po ślubie rodzice nam zrobią remoncik i będziemy mieli tą naszą część w domu, potem rodzice żeby nam dogodzić postanowili zrobić nam osobne wejście i osobną łazienkę, a potem szwagier się zaręczył i wtedy taaak się bałam że nam zabiorą naszą chatkę ale wszyscy mnie zapewnili że nikt nam nie zabierze naszej chatki. nikt nie wiedział ze tamta parka stanie się taka dziwna... ale to wszystko dlatego że szwagier zamiast czerpać pozytywne wzorce ze szwagierki to stało się tak ze ona zaczęła się upodabniać do niego i rodzice nie chcą z nimi mieszkac no ale wiadomo że dziecka na bruk się nie wywali... i dlatego teściowa by wolała z nami mieszkać bo my normalni i niesprawiający kłopotów jestesmy.... ale mimo sympatii to jednak małżeńska intymność jest ważniejsza

[Samoa]

Napisane przez centipede

Ale kazali mu przyspieszać?
Samoa ale dlaczego oni mają płacić jak coś? To kierowca decyduje z jaką prędkością jedzie i bierze na siebie odpowiedzialność
Jak mi nie idzie ta nauka

ja rozgraniczam jazde w czyims interesie na szalenstwa na własną rekę a ani ja ani tż, anni mój brat ani moj tata nie przestrzegamy przepisowej predkości, wiec wg to jest takie wykroczenie, ze można sobie darować pouczanie i jak się ma dziecko, ktore prowadzi auto i nie ma własnych dochodow i mialo niefarta, ze mu fotke cyknęlo to mozna się poczuć, żeby mandat zaplacić. Rozumiem wyprzedzanie na pasach czy stwarzanie innych niebezpiecznych sytuacji, ale dozwolona prędkośc jak pewnie sama wiesz w niektórych miejscach jest przesadnie niska I wcale nie pochwalam jakiejś nie wiem jak szybkiej jazdy, kazdy powinien jeździc tak na ile panuje nad autem i jak jest pusta droga to mozna pocisnąć Wiadomo, że przez wiochę czy kolo szkoły 50, ale w innych miejscach ograniczenia sa bez sensu wg mnie. Jak kojarzę trasę od Kasi wiochy do mojej wiochy to to jest akurat droga gdzie w moim mniemaniu mozna pocisnąć

[lusmarija]

Napisane przez centipede

Lusmarijko przykro mi z powodu egzaminu będę trzymać za Ciebie bardzo mocno kciuki w sobotę! Musi się udać, nie ma innej możliwości!

jak nie widziałyście to zerknijcie z ciekawości , jakaś dziewczyna na innym wątku wstawiła linka

http://fashionbride.wordpress.com/ca...10_collection/

[tancerka212]

Napisane przez Samoa

jak się ma dziecko, ktore prowadzi auto i nie ma własnych dochodow i mialo niefarta

już sobie wyobrażam jak rodzice tżta według tej teorii płacą mandaty szwagra chociaż nie... on ma własne dochody więc się nie liczy...
ale uważam jednak że za takie mandaty każdy powinien odpowiadać sam... fotoradary nie cykają zdjęć jak się przekroczy prędkość jedynie jakieś 5 km/godz... no i są znaki że fotoradar będzie więc jednak nie zaliczałabym fotek z fotoradaru do "niefarta"

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez lusmarija

jak nie widziałyście to zerknijcie z ciekawości , jakaś dziewczyna na innym wątku wstawiła linka

http://fashionbride.wordpress.com/ca...10_collection/

ta na samym koncu strony z czarnym pasem w talii mi się podoba

[aniolekKB]

Napisane przez lusmarija

oblałam

Napisane przez lusmarija

nie wiem dziewczyny, prawdopodobnie wrzesień w sobotę sie z nią spotkam i zobaczymy, ale na egzaminie powiedziała, że poprawki we wrześniu dopiero
wkur******* sie bo to moja pierwsza poprawka, praca napisana i oprawiona i teraz co jedna, wielka
no ale cóż pretensje mogę mieć teraz tylko i wyłącznie do siebie

Napisane przez lusmarija

2 mi do indeksu nie wpisała i mam przyjść w sobotę tyle się dowiedziałam

a nawet nie wiem ile osób nie zaliczyło bo wpisy były o 15 a ja nie mogłam dziś urlopu wziąć a do 16 w pracy byłam
to był test i z moją przyjaciółką zrobiłyśmy tak samo, nawet sczytałyśmy sobie wszystko i ona ma 3-
nie ma się co zastanawiać tylko do nauki, ale czuje, że przez ten tydzień to będę jeden wielki, kłębek nerwów... już się poryczałam oczywiście bo jakby to było inaczej i wyglądam jak panda bo mi się tusz rozmazał i siedzę jak ten korek

3maj się kochana Jeszcze nic nie jest stracone. Pójdziesz do niej w sobotę i będziesz wymiatać już teraz 3mam kciuki

Napisane przez Samoa

Napisze Wam co wyczytalam w notatkach:
kobieta z wyzszym wykształceniem zarabia średnio 3,3 tys brutto
mężczyzna z wyższym 4,8 brutto
kobieta z zawodowym niecałe 1,5 brutto
mężczyzna z zawodowym 2,1 brutto

Jak ja bym chciała, żeby to była prawda z tymi zarobkami
Ja niestety zaniżam tą średnią i to znacznie (a może ja tylko zawodówkę skończyłam a nie licencjat )

Napisane przez Samoa

nieładnie tak z netu gry ściągać

Też kupowałabym te oryginalne, gdybym miała takie zarobki jak w Twoim poprzednim poście

Onaella, też 3mam kciuki. Będzie dobrze

Co do prezentu, to też chcielibyśmy kasiorkę. Mój K. chce dołączyć karteczkę z wierszykiem, ale się jeszcze obaczy

Trenowi mówię stanowcze NIE Jakoś nigdy mi się nie podobał.

Canti, a z czego się tak namiętnie uczysz?

Tancerka, też bym pewnie została w ciasnym ale własnym. Na początku z teściami byłaby pewnie sielanka, ale później różnie to bywa

[Samoa]

Napisane przez tancerka212

już sobie wyobrażam jak rodzice tżta według tej teorii płacą mandaty szwagra chociaż nie... on ma własne dochody więc się nie liczy...
ale uważam jednak że za takie mandaty każdy powinien odpowiadać sam... fotoradary nie cykają zdjęć jak się przekroczy prędkość jedynie jakieś 5 km/godz... no i są znaki że fotoradar będzie więc jednak nie zaliczałabym fotek z fotoradaru do "niefarta"

a ja bym zaliczala, bo własnie my z tz mielisny takiego niefarta - raz jechalismy i pilnowaliśmy prędkości, bo byly radary i cały czas bylo 70, więc sobie spokojnie jedziemy a nagele cyk - jeden nam zrobił fotkę, bo nie zauwazylismy, ze postawili znak 50 a dlatego nie zwrócilismy uwagi, bo to było poza obszarem zabudowanym i nic się w krajobrazie nie zmieniło, wiec ta 50 była ewidentnie postawiona na takich jak my.
a drugi raz jechalismy przez miasto, tez było tam 70 i sie policja rozlożyla z fotoradarem tak, ze tylko to pudło wystawili i tez nam cyknęło fotke, jutro tz idzie na komendę po mandat. I to był właśnie niefart. Bo za pierwszym razem nie powinno byc tej 50 a za drugim nie bylo znaków, ze jest kontrola radarowa i nigdy tam nie stoją
Bo tak to nigdy nas policja nie zatrzymala i tz nie mial żadnego mandatu, bo dobrze jeździ a nie jakis popieprz co ledwo auto kupił i mistrz kierownicy

[tancerka212]

Napisane przez aniolekKB

Tancerka, też bym pewnie została w ciasnym ale własnym. Na początku z teściami byłaby pewnie sielanka, ale później różnie to bywa

ja już taka jestem ze bym się przejmowała czy nie za głośno tupię, czy nie za głośno gadam, nie mogłabym sobie swobodnie śpiewać tanczyc i skakać po domu bo bym myslala ze wszyscy mnie słuchają i już gadają co ja tam robię... dla tzta by pewnie nie było to dziwne bo on całe życie miał tam swój pokoik i się nie krępuje swoich rodziców ale dla mnie to jednak byłoby męczące i małżeństwo byłoby ograniczone na szczęście tż dba o mój komfort i chce tego co ja czyli lepsze ciasne ale własne.. z resztą 40m kwadratowych to nie aż tak mało jak na 2 osoby- teraz tyle mam takiej wielkości stancję i wystarcza w zupełności na 2 osoby

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Napisane przez Samoa

a ja bym zaliczala, bo własnie my z tz mielisny takiego niefarta - raz jechalismy i pilnowaliśmy prędkości, bo byly radary i cały czas bylo 70, więc sobie spokojnie jedziemy a nagele cyk - jeden nam zrobił fotkę, bo nie zauwazylismy, ze postawili znak 50 a dlatego nie zwrócilismy uwagi, bo to było poza obszarem zabudowanym i nic się w krajobrazie nie zmieniło, wiec ta 50 była ewidentnie postawiona na takich jak my.
a drugi raz jechalismy przez miasto, tez było tam 70 i sie policja rozlożyla z fotoradarem tak, ze tylko to pudło wystawili i tez nam cyknęło fotke, jutro tz idzie na komendę po mandat. I to był właśnie niefart. Bo za pierwszym razem nie powinno byc tej 50 a za drugim nie bylo znaków, ze jest kontrola radarowa i nigdy tam nie stoją
Bo tak to nigdy nas policja nie zatrzymala i tz nie mial żadnego mandatu, bo dobrze jeździ a nie jakis popieprz co ledwo auto kupił i mistrz kierownicy

ja się boję policji i fotoradarów i zawsze te znaki wyczajam- inne przeoczę ale prędkości pilnuję bo juz taką mam jakąś psychozę dlatego nie traktuję fotoradaru jako "niefarta" hehehe a nawet gdyby to jednak nie oczekiwałabym od rodziców zapłaty tego mojego "niefarta" jakoś głupio by mi było.. mama by mi kasę pewnie chciała dać ale czułabym się z tym bardzo źle jakbym wzięła...

[Samoa]

Napisane przez aniolekKB

Jak ja bym chciała, żeby to była prawda z tymi zarobkami
Ja niestety zaniżam tą średnią i to znacznie (a może ja tylko zawodówkę skończyłam a nie licencjat )

Też kupowałabym te oryginalne, gdybym miała takie zarobki jak w Twoim poprzednim poście

niestety jestes nauczycielem, ale pocieszę Cię, że w ostatnich latach wzrósł prestiż Twojego zawodu i juz nie jesteś po górniku tylko po profesorze uniwerystetu i lekarzuI jeszcze Cie pocieszę, że dzieci dziedzicza pozycje rodzicow, wiec jest duże prawdopodobieństwo, ze beda mialy wyższe wykształcenie, tylko ich nie wysylaj na nauczyciela, bo wtedy odziedziczą marna wypłatęA gdzie teraz szukasz pracy???

Ja nie kupuje pirackich gier, bo to jest czyjaś praca i niskie zarobki czy ich brak tego nie usprawiedliwia, bo mozna sobie oszczędzać Bo to jest jednak kradzież Ale np. ściąganie seriali z netu jest juz wg mnie spoko, bo je mozna w tv w cenie abonamentu zobaczyc to co za różnica

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Napisane przez tancerka212

ja się boję policji i fotoradarów i zawsze te znaki wyczajam- inne przeoczę ale prędkości pilnuję bo juz taką mam jakąś psychozę dlatego nie traktuję fotoradaru jako "niefarta" hehehe a nawet gdyby to jednak nie oczekiwałabym od rodziców zapłaty tego mojego "niefarta" jakoś głupio by mi było.. mama by mi kasę pewnie chciała dać ale czułabym się z tym bardzo źle jakbym wzięła...

jakbym jechala sama to tez bym od rodziców nie oczekiwala a jak z nimi to niech płacą skoro ich wożę i jeszcze mandaty dostaję