Sexy dzikie kotki-Panny Młode 2010 cz.VII- Uwolnij w sobie zboka.

[kaska87]

Napisane przez tancerka212

a Kubusewa tradycyjnie się pewnie obraziła po tamtej akcji i nas tajniacko podczytuje ale się nie będzie odzywac

jakiej akcji chyba muszę poczytać wcześniejsze strony

[wilczyca]

Napisane przez tancerka212

kurdę powiem ci że może być drogo ale fakty sa takie że teraz każdy fotograf co ma fotografować ślub jest drogi... wystarczy mu powiedzieć że ma fotografować wesele i już cena będzie kosmiczna

weź nie dołuj ludzi... u mnie jeszcze 10 dni sesji

zgadzam się z tym o fotografie...
myślałam, że to taka prosta sprawa a tu wszystko taaakie drogie na szczęście moja koleżanka jedna się zaoferowała, nawet trochę protestowałam bo i tak miała być na ślubie gościem, więc pytam czy nie szkoda jej zabawy a ona, że jej to sprawia przyjemność

Ja mam jeszcze tydzień ale w czwartek takiego zaj******** trudnego i po nim praktycznie wakacje a ten poniedziałkowy to będzie luz

[tancerka212]

Napisane przez kaska87

jakiej akcji chyba muszę poczytać wcześniejsze strony

o losie Kaśka niby taka wizażanka jesteś uzależniona a nawet naszego wątku na bieżąco nie sledzisz

chodziło o to że ktoś dodał tag: "picze" i Kubusewa napisała że sądzi że to Samoa zrobiła, a Samoa powiedziała coś tam niech sobie mysli co chce, a Kubusewa rzuciła się z jakimiś dziwnymi tekstami na nią że "Samoa zachowała się jakby jej Kubusewa conajmniej na twarz narzygała"- a jak zwróciłam uwagę Kubusewie (nie tylko ja) żeby się nie wściekała znów o byle co to mi się jeszcze oberwało że się wtrącam... (mimo że to forum publiczne i każdy sobie może gadać co chce) i tradycyjnie jak zawsze Kubusewa po takiej kłótni znika i się nie odzywa

[lusmarija]

nie chce mi się już uczyć

[kaska87]

Napisane przez tancerka212

chodziło o to że ktoś dodał tag: "picze" i Kubusewa napisała że sądzi że to Samoa zrobiła, a Samoa powiedziała coś tam niech sobie mysli co chce, a Kubusewa rzuciła się z jakimiś dziwnymi tekstami na nią że "Samoa zachowała się jakby jej Kubusewa conajmniej na twarz narzygała"- a jak zwróciłam uwagę Kubusewie (nie tylko ja) żeby się nie wściekała znów o byle co to mi się jeszcze oberwało że się wtrącam... (mimo że to forum publiczne i każdy sobie może gadać co chce) i tradycyjnie jak zawsze Kubusewa po takiej kłótni znika i się nie odzywa

ale patologia nie macie się o co kłócić

nie doczytałam tego bo to chyba było wtedy gdy nie zaglądałam na wizaż, a jak coś to tylko na 5min dosłownie

Lusi to zrób sobie przerwę

[lain]

Napisane przez tancerka212

weź nie dołuj ludzi... u mnie jeszcze 10 dni sesji

to sie pociesz, ze u mnie jeszcze sesja do 4 lipca

Napisane przez lusmarija

nie chce mi się już uczyć

mi tez a w sumie jeszcze jestem w lesie... a egzamin jutro o 10.30

[Jazzmanka]

Napisane przez Samoa

Ja juz po sesjiI po posesyjnej wizycie w Empiku, kupilam Grę Anioła Carlosa Ruiza Zafona i przed snem zabieram się za czytanie, bo już luuuuuzzzzik

A to jest druga część "Cienia wiatru" czy zupełnie odrębna historia?

[tancerka212]

Napisane przez lusmarija

nie chce mi się już uczyć

ja już rzuciłam tą naukę w cholerę bo już mi uszami wychodzi.. trudno co będzie... może coś napiszę a jak nie to trudno... dziś przed wynikami się gorzej stresowałam niż przed jutrzejszym egzaminem ja już mam dość i nie wiem skąd wezmę siłę na 3 kolejne egzaminy oprócz tego jutrzejszego...

Napisane przez kaska87

ale patologia nie macie się o co kłócić

ależ tu się nikt nie chciał o nic kłócić... po prostu Kubusewa jest zbyt impulsywna...

Napisane przez lain

to sie pociesz, ze u mnie jeszcze sesja do 4 lipca

biedulko... nie zazdroszczę... ale mnie to i tak nie pociesza...

[lain]

Napisane przez tancerka212

biedulko... nie zazdroszczę... ale mnie to i tak nie pociesza...

ja po tych 3 latach podwojnych sesji chyba sie juz przyzwyczailam
mi jeszcze w tej sesji zostalo 8 egzaminow w sumie ten tydzien mam taki intensywny, ze z dnia na dzien ucze sie na kolejny egzamin. po niedzieli juz bedzie troche wiekszy luz
dlatego w niedziele po moim egzaminie przywieziemy koty bede miala czas zeby je przypilnowac

[wilczyca]

Napisane przez lain

dlatego w niedziele po moim egzaminie przywieziemy koty bede miala czas zeby je przypilnowac

my przez 2 tygodnie po przywiezieniu naszej pilnowaliśmy jej non stop na zmianę, czy nie sika gdzieś, nie drapie ścian, czy nie wlazła gdzieś itp nawet kochać się bałam, bo "zobacz co robi kot" lekka paranoja po tym stwierdziłam, że nie chcę mieć dzieci, bo pierwszy miesiąc to owszem radość ale całe nasze życie było podporządkowane Tiff i po tym miesiącu miałam dość a co dopiero z dzieckiem tak przez 3 lata

[kaska87]

ide spac dobranoc

[Jazzmanka]

Ja też chciałam iść wcześniej iść spać, ale muszę jeszcze trochę pokój ogarnąć, bo mam dużo papierów wszędzie i wygląda to tak jakbym miała brudnow pokoju.

Mama mi pokazała jak się włącza tą neostradę w tv (trzeba było poczekać dłużej, a nie od razu się wkurzać, że nie działa) i niestety tam w ogóle nie ma Discovery To mi zostaje tylko internet i fragmenty Yes,...

[lain]

Napisane przez wilczyca

my przez 2 tygodnie po przywiezieniu naszej pilnowaliśmy jej non stop na zmianę, czy nie sika gdzieś, nie drapie ścian, czy nie wlazła gdzieś itp nawet kochać się bałam, bo "zobacz co robi kot" lekka paranoja po tym stwierdziłam, że nie chcę mieć dzieci, bo pierwszy miesiąc to owszem radość ale całe nasze życie było podporządkowane Tiff i po tym miesiącu miałam dość a co dopiero z dzieckiem tak przez 3 lata

heh my mamy zamiar porzadnie zabezpieczyc dom zeby za duzo spustoszen nie bylo do kuwetki juz potrafia zalatwiac sie bezblednie, wiec nie bedzie mysle problemu
mi kotki sprawiaja taka radosc, ze nigdy nie mam ich dosc z reszta jak juz dorosna to sa bardziej poukladane i niczego nie niszcza (przynajmniej te moje ). a takie maluchy nawet jak cos przeskrobia to zawsze w taki rozkoszny sposob, ze az zal sie na nie zloscic
kotki mnie nie denerwuja za to dzieci czesto baaaardzo

[tancerka212]

Napisane przez lain

mi jeszcze w tej sesji zostalo 8 egzaminow

to ja z moimi czterema mogę się schować hehehe a to ile w sumie ich miałaś???

Napisane przez wilczyca

nawet kochać się bałam, bo "zobacz co robi kot" lekka paranoja po tym stwierdziłam, że nie chcę mieć dzieci, bo pierwszy miesiąc to owszem radość ale całe nasze życie było podporządkowane Tiff i po tym miesiącu miałam dość a co dopiero z dzieckiem tak przez 3 lata

rzeczywiście jak z małym dzieckiem musiało byc... chociaż z małym dzieckiem to jeszcze gorzej ja nie wiem kurdę jak nie wpadnę to chyba świadomie będę się tak bała zajść w ciążę że tż mnie gdzieś przywiąże i zrobi dziecko jak już będzie pora hehehe w sumie dziecka się nie boję- boję się porodu

idę i ja juz chyba do łóżka... bo nie mam co tu sama robić... niech już będzie piątek i tż przyjedzie z truskawkami i bitą śmietaną do mojego łóżka

[lain]

Napisane przez tancerka212

to ja z moimi czterema mogę się schować hehehe a to ile w sumie ich miałaś???

4 juz mam za soba, czyli w sumie 12

Napisane przez tancerka212

rzeczywiście jak z małym dzieckiem musiało byc... chociaż z małym dzieckiem to jeszcze gorzej ja nie wiem kurdę jak nie wpadnę to chyba świadomie będę się tak bała zajść w ciążę że tż mnie gdzieś przywiąże i zrobi dziecko jak już będzie pora hehehe w sumie dziecka się nie boję- boję się porodu

ja sie boje, ze sobie nie poradze z wychowaniem i mi dziecko wyrosnie na jakiegos glupiego gnojka, osiedlowego drecha czy cos w tym stylu
porod chce w znieczuleniu, wiec moze nie bedzie tak zle
choc lazenie z brzuchem z moim skrzywieniem kregoslupa moze nie nalezec do najprzyjemniejszych rzeczy na swiecie

[Jazzmanka]

Tancerka Ja mam tak samo. Dzieci chcę, ale rodzić nie bardzo. Ostatnio w Metrze czytałam o kobiecie, która trafiła do szpitala zaraz po tym jak jej wody odeszły, ale lekarze mieli ją w i zaczęli wywoływać poród (bo samo dziecko jakoś nie chciało wyjść) po 28 godzinach (28 godzin od odejścia wód) uciskali jej brzuch i użyli próżnociągu. Porażka. Ja nie rodzę. Mowy nie ma.

[lain]

Napisane przez Jazzmanka

Tancerka Ja mam tak samo. Dzieci chcę, ale rodzić nie bardzo. Ostatnio w Metrze czytałam o kobiecie, która trafiła do szpitala zaraz po tym jak jej wody odeszły, ale lekarze mieli ją w i zaczęli wywoływać poród (bo samo dziecko jakoś nie chciało wyjść) po 28 godzinach (28 godzin od odejścia wód) uciskali jej brzuch i użyli próżnociągu. Porażka. Ja nie rodzę. Mowy nie ma.

to trzeba sobie wybrac sprawdzony szpital
ja mam zamiar rodzic w takim, ktory kiedys wygral akcje Rodzic po ludzku (z reszta moja mama cala nasza trojke tam urodzila, bo tam pracuje )

[Jazzmanka]

Ciekawa jestem czy we Wrocławiu jest taki szpital jak u Was Ale chyba nie, bo jakby był to na pewno już dawno bym o nim słyszała, a Ja nadal słyszę takie historie, że mi się odechciewa macierzyństwa. A może miesiąc przed porodem przeprowadzę się do Krakowa Albo jak mi wody odejdą, to pojedziemy. Na pewno zajmie nam to dużo krócej niż 28 godzin

[tancerka212]

u mnie w mieście jest tylko jeden szpital więc za dużego wyboru nie mam kiedyś obejrzalam sobie filmik na you tubie z porodu i kobiety nie płaczą ale wręcz wyją z bólu... jak ja czasem mam okres i mam dość nawet jak mnie chwilę poboli zanim tabletka zacznie działać to ja sobie nie wyobrażam jaki to musi być ból rodzić... jakoś trzeba będzie przeżyć bo jednak dzieciaczka chcę mieć w końcu kiedyś... ale nawet nie chcę mysleć o tym jak ono na świat się wydostanie

[Jazzmanka]

Dobra, to Ja mam już w miarę czysto i mogę iść spać.
Słodkich snów

[tancerka212]

dobranocka

[BlackAngel]

Napisane przez Jazzmanka

Dobra, to Ja mam już w miarę czysto i mogę iść spać.
Słodkich snów

dobranoc

widzę nauka wre, tak samo jak i u mnie
byle do końca czerwca...

[wilczyca]

Napisane przez lain

heh my mamy zamiar porzadnie zabezpieczyc dom zeby za duzo spustoszen nie bylo do kuwetki juz potrafia zalatwiac sie bezblednie, wiec nie bedzie mysle problemu
mi kotki sprawiaja taka radosc, ze nigdy nie mam ich dosc z reszta jak juz dorosna to sa bardziej poukladane i niczego nie niszcza (przynajmniej te moje ). a takie maluchy nawet jak cos przeskrobia to zawsze w taki rozkoszny sposob, ze az zal sie na nie zloscic
kotki mnie nie denerwuja za to dzieci czesto baaaardzo

ja jej samej nie mam dość, ale miałam dość pilnowania my mamy tapetę z takiej specjalnej ni to pianki ni to inne cholerstwo ...i jak skoczy zostawia pazury więc z tym był problem i masa stresu bo mieszkanie wynajmowane
teraz ma już prawie rok a do tej pory jej się to zdarza...i wcale spokojna nie jest, potrafi biegać od ściany do ściany po łóżku, po wszystkim...wtedy ją trzeba czymś zająć ale sam weterynarz powiedział, że większego ADHD nie widział może to kwestia małego mieszkania, bo ja miałam koty od zawsze ale biegały po polu i mogły się wyszaleć i w domu były spokojne i niczego nie niszczyły a Tiffany nasza to jest tajfun...

idę się uczyć dalej dziś pójdę spać koło 2 pewnie, bo od chodzenia spać ok północy i wstawania o 8 tylko mnie głowa boli i nieprzytomna jestem Ja Was podziwiam jak możecie iść tak wcześnie spać, mój TŻ tak ma i mnie to wkurza, bo nigdy nie mamy czasu razem posiedzieć i wiem, że też mogłabym się tak spróbować przyzwyczaić ale nie chcę, bo potem bym padała o 1szej

[lain]

Napisane przez wilczyca

ja jej samej nie mam dość, ale miałam dość pilnowania my mamy tapetę z takiej specjalnej ni to pianki ni to inne cholerstwo ...i jak skoczy zostawia pazury więc z tym był problem i masa stresu bo mieszkanie wynajmowane
teraz ma już prawie rok a do tej pory jej się to zdarza...i wcale spokojna nie jest, potrafi biegać od ściany do ściany po łóżku, po wszystkim...wtedy ją trzeba czymś zająć ale sam weterynarz powiedział, że większego ADHD nie widział może to kwestia małego mieszkania, bo ja miałam koty od zawsze ale biegały po polu i mogły się wyszaleć i w domu były spokojne i niczego nie niszczyły a Tiffany nasza to jest tajfun...

to jak ma rok to jeszcze mlodziutka kicia moje koty z wiekiem (ok. 8 roku) baaardzo sie zmienily. kiedys to tylko biegaly jak wariaty, poglaskac mozna je bylo tylko w biegu itp.
a teraz moj 11-letni Benio to by najchetniej na raczkach siedzial i byl glaskany i trzeba do niego mowic, bo straszny maruda sie zrobil jak zostal sam. i zrobil sie strasznie wybredny co do jedzenia. moja mama to juz nie wie co mu dac zeby zechcial jesc. ostatnio wymyslila, ze chyba codziennie bedzie chodzila do masarni i kupowala dla niego swiezy kawaleczek surowego miesa, bo to je najchetniej nagle tez zrobil sie milosnikiem mleka. tego kociego mleka w malych buteleczkach straszne ilosci nam tego schodza
a z puszek dla kotow to zadne Animondy... nawet na to patrzec nie chce... smakuja mu tylko Gourmety (4zl za 85 gram ) i to jeszcze nie moze byc mus tylko kawalki mieska panicz
przynajmniej maluchom nie bedzie wyjadal (bo mam je zamiar karmic wlasnie Animonda Carny)

Napisane przez wilczyca

idę się uczyć dalej dziś pójdę spać koło 2 pewnie, bo od chodzenia spać ok północy i wstawania o 8 tylko mnie głowa boli i nieprzytomna jestem Ja Was podziwiam jak możecie iść tak wcześnie spać, mój TŻ tak ma i mnie to wkurza, bo nigdy nie mamy czasu razem posiedzieć i wiem, że też mogłabym się tak spróbować przyzwyczaić ale nie chcę, bo potem bym padała o 1szej

ja tez nie umiem wczesnie chodzic spac ale moj TZ rowniez, wiec tu sie akurat dopasowalismy za to oboje jestesmy porannymi spiochami

[kaska87]

hej ho co tam jak tam?! wstawać śpiochy

[lain]

Napisane przez kaska87

hej ho co tam jak tam?! wstawać śpiochy

haha sama poszla spac o 22, a teraz od spiochow wyzywa

[Formichiere]

Hejo Dziewczynki
Nie wiem jak uWas, ale w Kraku - uwaga, uwaga, wyszło dzisiaj Słońce!! Wydaje się być całkiem przyjemnie
Dzisiaj ciężki dzień wyniki z historii i egzam z praktycznej z włoskiego... szczerze, to już się poddałam i widzę wrzesień jak nic Pójdę tylko zobaczyć jak to wygląda...
A potem jeszcze jak dobrze pójdzie tylko 2 egzamy i WAKACJE moje drogie Panie W sobote wybieramy się z paczką na Wianki na Lenny'ego Jupi, ale będzie fajnie W zeszłym roku tez byliśmy ale nas wykurzyli za winko Masakra, do czego to dochodzi, że człowiek na wiankach kulturalnie nie może sobie winka wypić Ale za to pojechaliśmy do mnie na mieszkanie i była zabawa, że ho-ho! W tym roku sie wycfaniamy i robimy driny w kartonach po soku A co!
O nauce już w ogóle przestałam myśleć bo mi się już nie chce... Ale będę szczęśliwa jak wróce dzisiaj wieczorkiem do domu i zrobie zaległe tygodniowe prasowanie Z TŻem nie mamy już w czym chodzić bo wszystko pomięte a nie mamy czasu nic wyprasować...
Brrr!!
No nic drogie Panie, 3majcie za mnie kciuki mooocno Chociaż wątpię, żeby to coś dało bo wiedzę mam żadną na dzisiejsze występy gościnne Buźka!

[wilczyca]

Napisane przez Formichiere

W sobote wybieramy się z paczką na Wianki na Lenny'ego Jupi, ale będzie fajnie W zeszłym roku tez byliśmy ale nas wykurzyli za winko Masakra, do czego to dochodzi, że człowiek na wiankach kulturalnie nie może sobie winka wypić Ale za to pojechaliśmy do mnie na mieszkanie i była zabawa, że ho-ho! W tym roku sie wycfaniamy i robimy driny w kartonach po soku A co!
O nauce już w ogóle przestałam myśleć bo mi się już nie chce... Ale będę szczęśliwa jak wróce dzisiaj wieczorkiem do domu i zrobie zaległe tygodniowe prasowanie Z TŻem nie mamy już w czym chodzić bo wszystko pomięte a nie mamy czasu nic wyprasować...
Brrr!!
No nic drogie Panie, 3majcie za mnie kciuki mooocno Chociaż wątpię, żeby to coś dało bo wiedzę mam żadną na dzisiejsze występy gościnne Buźka!

My też idziemy na Wianki w tamtym roku mieliśmy winko w kubeczkach z Colą Kupiliśmy po coli i zmieszaliśmy ale jak to możliwe, że Was wyczaili, przecież tam wszyscy piją

prasowanie? brrr ja nie prasuję chyba, że na jakieś wyjście koszulę albo sukienkę moje rzeczy się jakoś nie gniotą a on twierdzi, że koszulki prasują się od chodzenia
trzymam kciuki i za wszystkie zdające też
ja właśnie wstałam, za wcześnie jak dla mnie, ale nie chce mi się już spać

[asiulek1705]

Dzień dobry
Jazzmanka co do soczewek, to ja w tej chwili noszę testową parę AIR OPTIX for ASTIGMATISM. Są to soczewki niedawno wprowadzone na rynek, można w nich spać, lepiej przepuszczają powietrze i oczy się nie wysuszają. Jak narazie bardzo je sobie chwalę. Moja okulistka załatwiła mi za friko tę parę żebym mogła wypróbować czy sa dla mnie lepsze. Cenowo wychodzą o ok.20, 30 zł drożej od moich wczesniejszych soczewek. Wcześniej nosiłam soczewki Bausch & Lomb i byłam z nich zadowolona, ale pewnie przerzucę się na optixy tu jest fajne forum o soczewkach
http://www.forum.optometria.info.pl/...847efd90c9acb6

[Samoa]

Napisane przez kaska87

ale patologia nie macie się o co kłócić

to ona ma jakies chore jazdy

Napisane przez Jazzmanka

A to jest druga część "Cienia wiatru" czy zupełnie odrębna historia?

wychodzi na to, ze odrębna, wczoraj przeczytałam dwa rozdziały. Ale klimat poki co ten samzapowiada sie fajnie

Napisane przez lain

ja sie boje, ze sobie nie poradze z wychowaniem i mi dziecko wyrosnie na jakiegos glupiego gnojka, osiedlowego drecha czy cos w tym stylu
porod chce w znieczuleniu, wiec moze nie bedzie tak zle
choc lazenie z brzuchem z moim skrzywieniem kregoslupa moze nie nalezec do najprzyjemniejszych rzeczy na swiecie

dokładnie tego samego się obawiam, ale póki co zwlaszcza sie boje o mój kregosłup Ale mamty zamiar wychowywać dzieci tak jak moi rodzice mnie wychowali i tż jego rodzice, czyli żadne tam bezstresowe wychowanie tylko normalnie jak za dawnych czasów z klapsami i samodzielnym sprzątaniem pokoju i nie tak, ze mamusia i tatus przygladaja się jak dziecko szaleje jak po***ane. Dziecko będzie chodziło na jakies zajęcia - po tatusiu karate, po mamusi siatkowka i będzie cacy. Oby tylko nie trafiła nam się jakaś sportowa niemota albo intelektualny głąb, bo wtedy bedzie kicha a wczoraj uznalismy, że chlopca sprobujemy na formułę 1 wyszkolić albo na boks a dziewczynkę na tenisa, a jak się nie uda to będą musieli być normalnymi dziećmi

Napisane przez Formichiere

W sobote wybieramy się z paczką na Wianki na Lenny'ego

my też Tylko ma dwie paczki i będę musiała ich jakoś połączyć albo wybrać jedną...Nie mogę się doczekać, mam nadzieję, że nie będzie padało, lepiej niech się teraz wypada