Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w siebie!

[onnas]

Basieńka! Ja jestem pod wrażeniem! Nawet po buzi widać, i o wiele młodziej wyglądasz. Tam była z Ciebie baba a teraz jest taka fajna dziewczyna Ja cóż, też odchudzałam się jakiś czas temu, ale na tabletkach "meridia 15" które sprawiły że schudłam w mgnieniu oka, kilogramów 10 Działały one tak że jadłam na śniadanie ciemną bułkę i po szkole na obiad też. I to mi wystarczało. Schudłam do 57 kg i miałam świetny chudy brzuszek...miałam...bo znów się "zapuściłam"
Ważę 62 kg i nie chcę więcej tyć, chociaż szczerze mówiąc nie wiem dlaczego tak tyje, nie obżeram sie zbytnio, żadko tez jem słodycze... Wiem że czytając uważacie ze ta waga nie jest zła, no bo nie jest. Jest odpowiednia (mam 164cm wzrostu) ale naprawde było mi lepiej z tym chudym brzuszkiem, a teraz lato, wakacje...jak pokazać się na plaży?
Trzeba się wziąć za siebie. Wczoraj zrobiłam 30 brzuszków, a dziś mam takie zakwasy że ani jednego nie podołam

[ma.ko]

Dawno tu nie zaglądałam, ale to nie znaczy, że się poddałam.
Po pierwsze Ewcik świetnie wyglądasz Gratuluje sukcesu

Choć ostatnio zaczęłam wcinać chipsy, już od 3 dni je odstawiłam, bo mój żołądek nie najlepiej się po nich czuje, i ma rację hehe. Ostatnio dużo spacerujemy z TŻ, bo jemu też brzuszek się powiększył, więc dobrze nam to zrobi. A poza tym jeżdżę na rowerze, ale ostatnio zaczęłam skakać na skakance i wróciłam do hh Chociaż waga się nie zmniejsza, widzę po brzuszku, że robi się jakiś mniejszy Niedługo wkleję swoje aktualne fotki

Buziaki. Lecę pokręcić hh

[KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF]

minely juz 2 miesiace moj cel prawie osiagniety...4 kg mniej...jeszcze tylko kilogram

[sŁoNeCzKo :)]

ja się obfotografuje na najbliższy weekend - powiecie mi wtedy co jeszcze warto zrobić z mojm "kochanym" cialkiem

[KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF]

cel osiągniety!!! waga 50 kg!

[sŁoNeCzKo :)]

Napisane przez KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF

cel osiągniety!!! waga 50 kg!

Gratulacje

[ekspedientka]

Napisane przez onnas

Basieńka! Ja jestem pod wrażeniem! Nawet po buzi widać, i o wiele młodziej wyglądasz. Tam była z Ciebie baba a teraz jest taka fajna dziewczyna Ja cóż, też odchudzałam się jakiś czas temu, ale na tabletkach "meridia 15" które sprawiły że schudłam w mgnieniu oka, kilogramów 10 Działały one tak że jadłam na śniadanie ciemną bułkę i po szkole na obiad też. I to mi wystarczało. Schudłam do 57 kg i miałam świetny chudy brzuszek...miałam...bo znów się "zapuściłam"
Ważę 62 kg i nie chcę więcej tyć, chociaż szczerze mówiąc nie wiem dlaczego tak tyje, nie obżeram sie zbytnio, żadko tez jem słodycze... Wiem że czytając uważacie ze ta waga nie jest zła, no bo nie jest. Jest odpowiednia (mam 164cm wzrostu) ale naprawde było mi lepiej z tym chudym brzuszkiem, a teraz lato, wakacje...jak pokazać się na plaży?
Trzeba się wziąć za siebie. Wczoraj zrobiłam 30 brzuszków, a dziś mam takie zakwasy że ani jednego nie podołam

Onnas, czy wiesz, że meridia to szkodliwy narkotyk zabroniony np. na Wyspach? Po takim odchudzaniu zawsze przytyjesz, bo organizm musi się wreszcie odżywić, a przy takim odchudzaniu sama ustawiasz go tak, że chce gromadzić zapasy tłuszczu. Sama dajesz mu sygnały, że stosujesz okresy niedozywienia i to jest jego mechanizm obronny - gromadzenie zapasów po okresie głodówki. Sa sposoby na zdrowy i prosty styl odżywiania, który jest bardziej wellness niż niszczący organizm.

[dornow]

hej wszystkim. Czy można się znowu do Was przyłączyć? Pomożecie mi się motywować? Mam 160cmwzrostu i w tej chwili ważę 75kg, od 2 tygodni codziennie jeżdżę 50 minut na rowerze stacjonarnym, bardzo ograniczyłam słodycze chodź nie umiem ich sobie całkiem zlikwidować bo w niedziele np do kawy ciasteczko jem, od dwóch dni jeżdżę na rowerze stacjonarnym również wieczorem ok 40minut oprócz tego co w południe 50minut. Rok temu udało mi się schudnąć i ważyłam wtedy 66kg ale potem miałam kłopoty w domu tzn z dzieckiem bo bardzo nam chorował, szpital itd i nie miałam ani chęci ani motywacji żeby ćwiczyć i uważać na to co jem. Wracam do odchudzania bo bardzo źle sie czuje w swoim ciele, przed ciążą ważyłam jakieś 53-55kg i jak zobaczyłam ostatnio swoje zdjęcia sprzed 5 lat sprzed ciąży to aż sie rozpłakałam bo wtedy wyglądałam super, byłam szczupła, nie miałam brzuszka i mieściłam się w rozmiar 36-38 a po ciąży walczę z kilogramami i nieraz mam już dość, teraz noszę rozmiar 46-48 i po prostu mam dość. Pomóżcie mi. Staram się jak mogę ale mam również chwile słabości.
Acha! Korzystam również z ab-gymika, i stosuje serum wyszczuplające z evelinu, nie wiem czy te rzeczy pomogą ale rok temu chyba wspomagały moją walkę.
Pozdrawiam wszystkie

[Gizmiatko]

Witam serdecznie, chcialam zpaytac czy mozna sie jeszcze przyłaczyc do Was ?

Bardzo podobało mi sie co pisała bassienkaw czyli założycielka tego wątku, jestem ciekawa czy tez bede miala tyle samo zaparacia.
Mam pytanie czy sa tu dziewczyny ktore urodziły dziecko?
moze jest ktos w okresie połogu ?

Pytam sie dlatego, bo nie umiem znalesc dietki dla kobiet karmiących i cwiczen dla kobiet w połogu, ja urodizłam synka prawie dwa tygodnie temu i nie wiem czy ? i co moge cwiczyc, zeby pozbyc sie odstającego brzucha, zwiotczałych ud oraz ramion ! Moze ktoras bedzie w stanie mi odpowiedziec?

pozdrawiam serdecznie

[Marta Palczyk]

Witam drogie koleżanki. Ja również próbuję schudnąć ćwiczę (w miarę regularnie), lekka dieta itd i efekty są ale nie za duże. Ostatnio wpadła me w ręce ulotka produktu o nazwie Adipesina - liposukcja bez skalpela (hasło bardzo ciekawe). Włoski preparat składający się ze składników naturalnych ale zawsze miałam opór przed tego typu preparatami. Pokopałam w necie głównie na Allegro i znalazłam jeszcze inne produktu tego samego producenat (saziadirk, bruciakal, celludrenans, detox slim i jeszcze chyba jakieś inne były ale nazw nie pamiętam). Chciałabym się poradzić czy ktoś z was miał doświadczenie z tymi produktami i co o nich myślicie?

[paragrapg]

.

[bassienkaw]

dwa tygodnie po porodzie to bardzo krótko... za szybko by ciało było idealne... odczekaj jeszcze troche... organizm potrzebuje ok pol roku by wrocic do normalnosci... racjonalne odzywianie, zdrowe, regularne i bedzie dobrze

[Gizmiatko]

Napisane przez bassienkaw

dwa tygodnie po porodzie to bardzo krótko... za szybko by ciało było idealne... odczekaj jeszcze troche... organizm potrzebuje ok pol roku by wrocic do normalnosci... racjonalne odzywianie, zdrowe, regularne i bedzie dobrze

no tak zgadza sie tylko ze moje ciało syzbko chudnie i juz mi skora wisi na brzuchu i na udach, wiecie duzo stresu , chudne choc odzywiam sie dosc dobrze bo wiaodmo mleko musi byc odpowiednie no i teraz mam zoka bo jak bede czekac pol roku to ja bede wygalda jak kosciotrup w skorze rozmiar 42 na ciele 38 a to zbyt apetycnzie nie wyglada i myslalam ze mozna jakies ciwczenia rozciagajace nie wiem wzmacniajace czyc os takiego. wiaodmo ze nie moge sie forsowac ale cwiczyc to teraz chyba przez pol roku odpuszczac sobie nie moge

[dornow]

hej dziewczyny. Jak wam idzie. Basieńko Ty to masz silną wolę chyba, tak ładnie chudniesz. Gratuluje wszystkim które gubią kilogramy i centymetry. Ja narazie na wadze nie wiem czy coś straciłam bo niemam wagi ale chyba moja walka nie idzie na marne bo spodnie jakby troszkę luźniejsze sie robią, nie dużo narazie ale zawsze coś, to dla mnie znak że może coś jeszcze sie da zrobić. Ważyć się będę za tydzień w niedzielę i zobaczymy, chodźby 2 kg to będzie dla mnie radość bo to mnie zmotywuje do dalszej walki. Pozatym na jesieni chcemy postarać sie z mężem o drugie dziecko więc muszę schudnąć przynajmniej te 10kg żeby potem w ciąży już całkiem sie nie roztyć a po ciąży mieć mniej do zrzucenia. Także staram sie bardzo. niestety słodycze to moja zmora, wczoraj przy święcie zjadłam 3 kawałki ciasta z truskawkami. Tak w inne dni nie jem słodyczy, ćwiczę na rowerze stacjonarnym 2 razy dziennie po 40minut, staram sie jesć mniej więcej co 3 godziny i nie podjadać, pije dużo wody i cherbate zieloną, łykam chrom. Jak myślicie dam rade 10-15 kg do jesieni zrzucić? Bardzo tego chce. Pozdrawiam

[Mary_Q]

ten watek jest genialny wczepiam sie ale teraz nie mam czasu by wiecje napisac :P

[dornow]

hej dziewczyny. Trzymajcie kciuki bo w sobote będę sie ważyć i zobaczymy co wyjdzie. Tylko że właśnie dostałam okresu więc nie wiem czy to ważenie będzie współmierne bo wiem że w czasie miesiączki zawsze kobieta ok 2kg ma więcej więc nie wiem ale sie zważę zobaczymy. A jak wam idzie? Pozdrawiam

[ewcik1990]

Matko boska jak ja tu dawno nie byłam:P Jak sie dziewczyny trzymacie?? ja cóż codziennie jem słodkości słodkości słodkości to jedyne czego nie moge sobie odmówic hehe ale nie tyje własnie czy to możliwe ze dołączyłam to swojej codzienniej diety cos słodkiego a kiedys nei jadłam wcale i jakos nie odkłada mi sie to na boczkach??

[dornow]

hej dziewczyny. Dziś troche sie pochwalę: 2kg mniej, w sobotę sie ważyłam także jakiś sukces jest, może nawet jeszcze z kilo mniej jest ale akurat w sobotę jak sie ważyłam to miałam okres a wtedy wiadomo że sie troszkę więcej waży ale muszę wkońcu kupić sobie wagę i w domu ważyć sie. Jestem zadowolona i z 2kg ale mam nadzieję że jeszcze przynajmniej 8kg będzie mniej, staram sie jak mogę. A co u was?

[dornow]

co tu tak cicho???? nikt nie pisze... a ja z takim pytaniem bo ostatnio gdzieś usłyszałam że TRAN pomaga w odchudzaniu, miała któraś z was doświadczenie z tranem? Ponoć pomaga na tłuszczyk szczególnie na brzuchu. Jak myślicie? Jak to z tym jest?

[jaga_2001]

Ech, a u mnie waga stoi w miejscu. Jak bylo 65 tak jest...

Jeden plus to to, ze mimo iz waga stoi to jakos chyba z cm mi spadlo, bo jak w styczniu zamawialam kiece slubna wazac tyle ile teraz tak tydzien temu ja zmierzylam i byla idealna, mimo, ze zamawialam ja az rozmiar mniejsza.

Ale teraz znow sie biore za siebie, bomi sie moj pyszczek na zdjeiach nie podoba. Za bardzo pulchny. Takze co najmniej 3 kg musze zrzucuc do polowy lipca. A najlepiej 5. Mam nadzieje, ze mi sie uda, szczegolnie, ze nie tylko stosuje diete, ale tez zaczelam cwizyc, gdzie wczesniej przy mojej diecie chudlam 5 kg/miesiac bez cwiczen.


dornow. Cos w tym musi byc, bo ja mimo, ze nie uzywalam tranu a oliwe z oliwek skrapiajac bezposrednio potrawy chudlam i najwiecej tluszczu schodzilo z brzucha i ud. Ale moja dieta bylo niskoweglowodanowa i wysokobialkowa.

[ekspedientka]

Napisane przez dornow

co tu tak cicho???? nikt nie pisze... a ja z takim pytaniem bo ostatnio gdzieś usłyszałam że TRAN pomaga w odchudzaniu, miała któraś z was doświadczenie z tranem? Ponoć pomaga na tłuszczyk szczególnie na brzuchu. Jak myślicie? Jak to z tym jest?

Nie wiem, czy tran odchudza, ale wiem, że tran to dożywienie organizmu,
a dożywienie organizmu sprzyja odchudzaniu. Diety niedoborowe nie działają, lub na krótko, lub powodują efekt jojo, ponieważ to wbrew fizjologii. Ważne jest dożywienie składnikami odżywczymi, szczególnie białkiem, wtedy organizm zdecyduje się pozbyć zapasów, czyli tłuszczyku.

[jaga_2001]

no, niestety, ale tak biochemia ludzka wyglada, ze organizm nasz dopiero sie pozbywa tluszczu, gdy jemy bialko... Bo bialko dla organizmu ma mniej wartosci energetycznej. I mimo iz sie bialkiem najemy to za malo da nam to energii, a jak jest niedobor energii to organizm zabiera ja z nagromadzonego tluszczu podskornego.

[gulaczysko]

Witam,
czytałam Basi wątek i podziwiam was wszystkie za wytrwałość. Ja nie musiałam się odchudzać, natomiast zmieniłam zasady odżywiania aby poczuć się lepiej. Nie ważne ile ważysz ale jak się czujesz. Moim błędem było niezauważanie, że złe samopoczucie, nastrój i zmęczenie wywoływało niewłaściwe odżywianie, mimo że nie było tego widać po wadze. Od jakiegoś czasu używam suplementacji diety dzięki pewnej firmie i czuję się wspaniale. Poznałam tam też dziewczyny które schudły baaardzo i dzięki temu wiem ile w to włożyły pracy. Są też ludzie, którzy dzięki tej suplementacji dostarczyli organizmowi tyle potrzebnego materiału, że sam zaczął radzić sobie z problemami zdrowotnymi: skóra, włosy, bóle głowy, ciśnienie, depresje, wow, jestem pod wrażeniem i teraz wiem że jestem tez zdrowa bo czuję jak energia mnie rozładowuje.

[agus87]

witam, ja chodze na silownie, 3 4 razy w tygodniu, czesto jezdze na rowerze, ogolnie staram sie duzo ruszac, moja najwieksza zmora jest, wieczorne objadanie sie..
ale nie chleba, ani nic konkretnego
a to zjem pol arbusa, a to dziubie slonecznik, a to wase podgryzam, nie umiem ogladac filmu nie jedzac...
waze 56 kg przy wzroscie 164 i okropnie sie czuje..\
caly dzien potrafie zjesc malo, zdrowo, ale wieczorem katastrofa
na diete przejsc nie moge ze wzgledu na to, ze maz sie wscieka
on uwaza ze jestem idealna
a to pizza, a to co innego...
przed cwiczeniami jem therm line, poce sie niesamowicie, mam duzo energii, ale zeby schudnac , nie mam tyle tej energii

[gulaczysko]

Bo ty chyba nie masz nadwagi?

[jaga_2001]

Napisane przez gulaczysko

Witam,
czytałam Basi wątek i podziwiam was wszystkie za wytrwałość. Ja nie musiałam się odchudzać, natomiast zmieniłam zasady odżywiania aby poczuć się lepiej. Nie ważne ile ważysz ale jak się czujesz. Moim błędem było niezauważanie, że złe samopoczucie, nastrój i zmęczenie wywoływało niewłaściwe odżywianie, mimo że nie było tego widać po wadze. Od jakiegoś czasu używam suplementacji diety dzięki pewnej firmie i czuję się wspaniale. Poznałam tam też dziewczyny które schudły baaardzo i dzięki temu wiem ile w to włożyły pracy. Są też ludzie, którzy dzięki tej suplementacji dostarczyli organizmowi tyle potrzebnego materiału, że sam zaczął radzić sobie z problemami zdrowotnymi: skóra, włosy, bóle głowy, ciśnienie, depresje, wow, jestem pod wrażeniem i teraz wiem że jestem tez zdrowa bo czuję jak energia mnie rozładowuje.

A ja z medycznego punktu widzenia bede kazdemu odradzala jakakolwiek suplementacje. Badania dowodza, ze przyjmowanie witamin, zwiazkow mineralnych w postaci tabletek a nie normalnych posilkow tylko rozleniwia organizm, ktory z czasem tylko czeka na otrzymanie "gotowca" w postaci tabletek. Suplementowanie tez jest niewlasciwa dieta. Wlasciwa dieta to jedzenie owocow i warzy, a takze zdrowych weglowodanow, bialek i tluszczy. A nie przyjmowanie ich w postaci preparatow. Suplementowac sie mozna, w stanie choroby, by wspomoc odnowe organizmu, ale taka suplementacja jakimkolwiek preparatem nie powinna trwac dluzej jak 2 tygodnie!


I dla mnie ten post to kryptoreklama...:rolleyes :

[ch_aga]

Napisane przez jaga_2001

I dla mnie ten post to kryptoreklama...:rolleyes :

Zgadzam się.
Pozdrawiam

[agus87]

nie mam...

[gulaczysko]

Chyba nie rozumiecie co ja napisałam.......nie odchudzałam się, więc nie zastępowałam mojego normalnego jedzenie ale je wspomagałam. Dodatkowo przy suplementacji jaką prowadziłam z przerwami w postaci tabletek kupowanych w aptekach nigdy nie doprowadziłam do poprawy swojego samopoczucia i stanu ciała i zdrowia. Opisałam jak zmieniło się to, co do tej pory z lekarzem czy bez, z tabletkami, czy normalnym zdrowym żywieniem nie było do zmiany. Rozumiesz?.....Niczego nie reklamuję, natomiast uważam że człowiek ma prawo do swojego odrębnego zdania a nie kryptoreklamy, Sama napisałaś:" Każdy z nas jest białym krukiem".

[zanka205]

dawno tu nie zaglądałam
widzę, że wątek ma już tyle stron
Basiu cieszę się, że dajesz tyle motywacji dziewczynom
sama dzięki Tobie miałam pozytywne nastawienie do chudnięcia po ciąży
co prawda nie stosowałam żadnych diet ani ćwiczeń, ale zrzuciłam wszystko co uzbierałam w ciąży
dokładniej przytyłam ponad 25 kg
przed ciążą ważyłam jakieś 48 kg, a na porodówce z 77 kg (ostatnie ważenie było 2 tyg przed porodem i było 75 kg)
obecnie ważę 47-48 kg co znaczy, że wróciłam do swojej normalnej wagi

trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, wiem, że dacie radę
nie trzeba się katować dietami cud żeby schudnąć, w moim przypadku pomógł powrót do normalnego jedzenia, bo w ciąży to apetyt miałam ogromy
teraz jem jak zwykle, wszystko na co mam ochotę ale nie opycham się, staram się jeść regularnie i to mi pomogło
powoli do celu
pozdrawiam