Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki cz. IV - Kraina Łagodności i Puszystości

[aniko 23]

kurna dziwczyny sie wciagnelam w ten serial

ja mam pierscionek prawie od roku a slub planujemy powoli bo slub trzeba miec za co zrobic-przede wszystkim.. jednym przyjecie z cala otoczka sponsoruja rodzice( w mniejeszym lu wiekszym stopniu) innym nie..niestety

ja pamietam swoj pierwszy pocalunek i moje zdziwienie jak wzajemne obslinianie sie moze komus sprawiac przyjemnosc

[HollyG]

Napisane przez aniko 23

kurna dziwczyny sie wciagnelam w ten serial

ja mam pierscionek prawie od roku a slub planujemy powoli bo slub trzeba miec za co zrobic-przede wszystkim.. jednym przyjecie z cala otoczka sponsoruja rodzice( w mniejeszym lu wiekszym stopniu) innym nie..niestety

ja pamietam swoj pierwszy pocalunek i moje zdziwienie jak wzajemne obslinianie sie moze komus sprawiac przyjemnosc

mój był taki dziwny, miałam wrażenie, ze jego język bardzo mi przeszkadza... dopiero później się dotarliśmy

[Princeska87]

Aniko dokładnie, jeśli też chce się mieć fajne wesele to na szybko się nic nie zrobi. Zwłaszcza, że takie terminy oczekiwania są, że szkoda gadać. I niestety wesele trochę kosztuje..
pierwszy pocałunek.. haha ledwo pamiętam

[TmargoT]

Napisane przez aniko 23

kurna dziwczyny sie wciagnelam w ten serial

ja mam pierscionek prawie od roku a slub planujemy powoli bo slub trzeba miec za co zrobic-przede wszystkim.. jednym przyjecie z cala otoczka sponsoruja rodzice( w mniejeszym lu wiekszym stopniu) innym nie..niestety

ja pamietam swoj pierwszy pocalunek i moje zdziwienie jak wzajemne obslinianie sie moze komus sprawiac przyjemnosc

pierwszy wspólny pocałunek z mężem?
ktorym?
ok .mój pierwszy w usta był z kolegą,bo nie mogłam się doczekac na mojego prawdziwego chłopaka.pamiętam miałam 16 lat.
pierwszy z pierwszym mężem-nie pamiętam-wymazane z pamięci.
a wogle pierwszy z moim obecnym był w wieku 9 lat.on mnie pocałował w piwnicy w... czoło-to takie romantyczne.

[Princeska87]

Napisane przez TmargoT

pierwszy wspólny pocałunek z mężem?
ktorym?
ok .mój pierwszy w usta był z kolegą,bo nie mogłam się doczekac na mojego prawdziwego chłopaka.pamiętam miałam 16 lat.
pierwszy z pierwszym mężem-nie pamiętam-wymazane z pamięci.
a wogle pierwszy z moim obecnym był w wieku 9 lat.on mnie pocałował w piwnicy w... czoło-to takie romantyczne.

Łaaaaał 9 lat i w czoło szaleństwo
PS. ja się jeszcze w tym wieku nie całowałam

[Gofrzyca]

Mohery, umierająca jestem

[HollyG]

Napisane przez TmargoT

pierwszy wspólny pocałunek z mężem?
ktorym?
ok .mój pierwszy w usta był z kolegą,bo nie mogłam się doczekac na mojego prawdziwego chłopaka.pamiętam miałam 16 lat.
pierwszy z pierwszym mężem-nie pamiętam-wymazane z pamięci.
a wogle pierwszy z moim obecnym był w wieku 9 lat.on mnie pocałował w piwnicy w... czoło-to takie romantyczne.

wow, macie interesujacą historię uczucia jeśli dobrze rozumiem

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez Gofrzyca

Mohery, umierająca jestem

zbyt hucznie świetowałaś? co sie stało?

[Gofrzyca]

Napisane przez HollyG

wow, macie interesujacą historię uczucia jeśli dobrze rozumiem

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------



zbyt hucznie świetowałaś? co sie stało?

wymęczona tym cholerstwem jestem, przespałam się troszkę i jeszcze gorzej się czuje. I ten cholerny deszcz, nogi mnie bolą przez niego.

[Princeska87]

Gofrzyca napij się z radości, że już po wszystkim ja dalej w panice pełnej

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

moj pies i ja dzisiaj duzo pospacerowalismy wlasnie wrocilam z nim z drugiego dlugiego spaceru...

Odnosnie slubu i wesela... ja nie chce wesela, ja nie chce bialej sukienki, ja nie chce orkiestry...
Ja chce slub cywilny, sukienke w sumie mam perlowa... do bieli to temu daleko... a "wesele" to bedzie "przyjecie" w restauracji dla przyjaciol...
Najpierw to trzeba mieszkanie miec...

[Princeska87]

Szpiegu a jak się plecak sprawował? pomieścił co trzeba?

[TmargoT]

Napisane przez HollyG

wow, macie interesujacą historię uczucia jeśli dobrze rozumiem

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------



zbyt hucznie świetowałaś? co sie stało?

bardzooo bogatą i trochę romantyczną,choć mój nie należy do romantyków.
tak w skrócie-to mój pierwszy facet,ktory po roku znajomosci zninkął na 15 lat

[Princeska87]

Napisane przez TmargoT

bardzooo bogatą i trochę romantyczną,choć mój nie należy do romantyków.
tak w skrócie-to mój pierwszy facet,ktory po roku znajomosci zninkął na 15 lat

a przez te 15 lat myślałaś o nim? Wiedziałaś cokolwiek co się u niego dzieje? Czy tak jakoś się rozpłynęło wszystko?

[DariaKom]

Napisane przez Princeska87

Aniko dokładnie, jeśli też chce się mieć fajne wesele to na szybko się nic nie zrobi. Zwłaszcza, że takie terminy oczekiwania są, że szkoda gadać. I niestety wesele trochę kosztuje..
pierwszy pocałunek.. haha ledwo pamiętam

Ostatnio słyszałam jak koleżanka opowiadała, że była na weselu, gdzie na herbatę czekało się 0,5h a podawana była w zwykłych szklankach bez ucha, więc wszyscy odbierając parzyli się, jedzenie było na zasadzie "kopa ziemniaków podaj dalej"... Jak widać wesele da się zrobić bardzo tanio...tylko trudno potem się dziwić, że była masa niedociągnięć i nieprzemyślanych akcji. To tak jak z płytą z wesela...można zrobić i za 8oo zł, ale nie ma co potem mieć żal do kamerzysty, że jest niedopracowana a okładka tandetna.
Dlatego wydaje mi się, że jak się nie ma kasy, to lepiej postawić na kameralną uroczystość na zadowalającym poziomie, albo zacząć planować tanią imprezę odpowiednio wcześnie i o wszystkim pomyśleć i patrzeć wykonawcom na ręce...

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Princeska87

Szpiegu a jak się plecak sprawował? pomieścił co trzeba?

Ahaś, co prawda plecy mi sie spocily, plynelam, ale czuje sie lzejsza... i lojezu, jak fantastycznie jest niepalic

Napisane przez DariaKom

Ostatnio słyszałam jak koleżanka opowiadała, że była na weselu, gdzie na herbatę czekało się 0,5h a podawana była w zwykłych szklankach bez ucha, więc wszyscy odbierając parzyli się, jedzenie było na zasadzie "kopa ziemniaków podaj dalej"... Jak widać wesele da się zrobić bardzo tanio...tylko trudno potem się dziwić, że była masa niedociągnięć i nieprzemyślanych akcji. To tak jak z płytą z wesela...można zrobić i za 8oo zł, ale nie ma co potem mieć żal do kamerzysty, że jest niedopracowana a okładka tandetna.
Dlatego wydaje mi się, że jak się nie ma kasy, to lepiej postawić na kameralną uroczystość na zadowalającym poziomie, albo zacząć planować tanią imprezę odpowiednio wcześnie i o wszystkim pomyśleć i patrzeć wykonawcom na ręce...

Jezeli 800zl to malo w Twojej okolicy i za tyle sie dostaje tandete, to mam kolejny dowod na to ze moj TZ za malo bierze.

[TmargoT]

Napisane przez Princeska87

a przez te 15 lat myślałaś o nim? Wiedziałaś cokolwiek co się u niego dzieje? Czy tak jakoś się rozpłynęło wszystko?

na poczatku myślałam,kiedy się wyprowadziłam,jednak mając 10 lat nie myśli się takimi kategoriami.potem widziałam go w autobusie,jak byłam nastolatką,a on przyjechał do mnie,ale mnie nie było.
spotkał się z naszym wspólnym kolegą,ktory powiedział mu,że ja z nim chodzę,więc sobie odpuścił.
spotkałam go przpadkiem,bo znajomi odwołali wyjazd,więc poszłam na disc,gdzie on był dj i tak zostało.

[Princeska87]

Napisane przez DariaKom

Ostatnio słyszałam jak koleżanka opowiadała, że była na weselu, gdzie na herbatę czekało się 0,5h a podawana była w zwykłych szklankach bez ucha, więc wszyscy odbierając parzyli się, jedzenie było na zasadzie "kopa ziemniaków podaj dalej"... Jak widać wesele da się zrobić bardzo tanio...tylko trudno potem się dziwić, że była masa niedociągnięć i nieprzemyślanych akcji. To tak jak z płytą z wesela...można zrobić i za 8oo zł, ale nie ma co potem mieć żal do kamerzysty, że jest niedopracowana a okładka tandetna.
Dlatego wydaje mi się, że jak się nie ma kasy, to lepiej postawić na kameralną uroczystość na zadowalającym poziomie, albo zacząć planować tanią imprezę odpowiednio wcześnie i o wszystkim pomyśleć i patrzeć wykonawcom na ręce...

Prawda! Ja wolę mieć wszystko sprawdzone, pewne i nie stresować się, bo potem takie niby błahe niedociągnięcia psują dużą część fajnej zabawy i klimatu. Bo jak ciocia Ździśka się herbatą poparzy, to już nie potańczy i wściekła będzie siedzieć

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Szpiegu Twój magiczny plecak to sposób na odchudzanie
Margo czyli byliście sobie pisani uwielbiam czytać takie historie

[HollyG]

Napisane przez TmargoT

na poczatku myślałam,kiedy się wyprowadziłam,jednak mając 10 lat nie myśli się takimi kategoriami.potem widziałam go w autobusie,jak byłam nastolatką,a on przyjechał do mnie,ale mnie nie było.
spotkał się z naszym wspólnym kolegą,ktory powiedział mu,że ja z nim chodzę,więc sobie odpuścił.
spotkałam go przpadkiem,bo znajomi odwołali wyjazd,więc poszłam na disc,gdzie on był dj i tak zostało.

burzliwie
Gofrzyca ja mam tak, że jak schodzi ze mnie stres to umieram z bólu w dole pleców, ale to musi być taki stres jak przed najgorzszym egzaminem czy obroną w Twoim przypadku. Wtedy przez pare godzin nadaję się tylko do porządnego masażu. To chyba jakies spiecie mięśni czy coś...

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Napisane przez Princeska87

Prawda! Ja wolę mieć wszystko sprawdzone, pewne i nie stresować się, bo potem takie niby błahe niedociągnięcia psują dużą część fajnej zabawy i klimatu. Bo jak ciocia Ździśka się herbatą poparzy, to już nie potańczy i wściekła będzie siedzieć

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Szpiegu Twój magiczny plecak to sposób na odchudzanie
Margoczyli byliście sobie pisani uwielbiam czytać takie historie

ja też

[Gofrzyca]

Napisane przez Princeska87

Gofrzyca napij się z radości, że już po wszystkim ja dalej w panice pełnej

jutro u mamci na imieninkach

Napisane przez HollyG

burzliwie
Gofrzyca ja mam tak, że jak schodzi ze mnie stres to umieram z bólu w dole pleców, ale to musi być taki stres jak przed najgorzszym egzaminem czy obroną w Twoim przypadku. Wtedy przez pare godzin nadaję się tylko do porządnego masażu. To chyba jakies spiecie mięśni czy coś...

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------


ja też

nogi mają mnie prawo bolec bo w końcy nie mało km zrobiłam po korytazru pod drzwiami
ALe ogólnie bolą mnie dlatego, ze mam coś ala zwyrodnienie kolan, taki rodzinny dar przekazywany z pokolenia na pokolenie

[DariaKom]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Ahaś, co prawda plecy mi sie spocily, plynelam, ale czuje sie lzejsza... i lojezu, jak fantastycznie jest niepalic
Jezeli 800zl to malo w Twojej okolicy i za tyle sie dostaje tandete, to mam kolejny dowod na to ze moj TZ za malo bierze.

My za foto-wideo płacimy 2000, ale bez pleneru który robimy u innego fotografa....
No taka jest prawda...dobra usługa= wysoka cena
Nie można wymagać, że płyta będzie wysokiej jakości, kamera najwyższej klasy, pomysłowy montaż i najlepiej jeszcze DVD w wersji HD...za 800zl. Taki fachowiec musiałby dokładać do interesu.

[Princeska87]

Napisane przez DariaKom

My za foto-wideo płacimy 2000, ale bez pleneru który robimy u innego fotografa....
No taka jest prawda...dobra usługa= wysoka cena
Nie można wymagać, że płyta będzie wysokiej jakości, kamera najwyższej klasy, pomysłowy montaż i najlepiej jeszcze DVD w wersji HD...za 800zl. Taki fachowiec musiałby dokładać do interesu.

A co z kapelą / dj ? Macie kogoś sprawdzonego?
I na kiedy termin weselicha?

[Maddie]

Daria, to Cię zaskoczę My za foto-video zapłaciliśmy w sumie niecałe 1400 zł, full wersja z plenerem w poniedziałek po ślubie. Jesteśmy oboje zachwyceni efektami

Dobranoc Moherki

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez DariaKom

My za foto-wideo płacimy 2000, ale bez pleneru który robimy u innego fotografa....
No taka jest prawda...dobra usługa= wysoka cena
Nie można wymagać, że płyta będzie wysokiej jakości, kamera najwyższej klasy, pomysłowy montaż i najlepiej jeszcze DVD w wersji HD...za 800zl. Taki fachowiec musiałby dokładać do interesu.

No to zdecydowanie za malo bierze

[DariaKom]

Napisane przez Maddie

Daria, to Cię zaskoczę My za foto-video zapłaciliśmy w sumie niecałe 1400 zł, full wersja z plenerem w poniedziałek po ślubie. Jesteśmy oboje zachwyceni efektami

Dobranoc Moherki

Nie ma rzeczy niemożliwych. Faktem jest, że my nie szukaliśmy za bardzo...wiedziałam o sprawdzonym, utytułowanym kolesiu, który kaszany nie zrobi i dalej nie szukaliśmy.
Z pewnością są tacy co np. nie mają wyrobionej marki na danym terenie lub np. są bardzo utalentowani, ale nie mają dyplomów i to zmusza ich żeby prali mniej niż Ci z tytułami, konkursami i takimi tam bzdetami...
To tak jak z wszystkim innym...to że coś nie jest markowe, nie znaczy, że jest gorsze...ale nie zmienia to faktu, że za kwalifikacje się buli...
Nie wiem jakie tam jeszcze rzeczy mogły wchodzić w grę, że wasz tak mało sobie krzyknął...ale to nie znaczy, że jest zły.

[HollyG]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

No to zdecydowanie za malo bierze

ustaw go do pionu dobranoc drogie Panie w berecikach

[madmuazelle]

No cóż podpisana dzisiaj została umowa z fotografem i w cenie 900 zł mamy wliczone: plener,albumy dla rodziców,cd ze zdjęciami,reportaż oraz zdjęcia. Niewiem czy o czym jeszcze zapomniałam.

[Princeska87]

Napisane przez madmuazelle

No cóż podpisana dzisiaj została umowa z fotografem i w cenie 900 zł mamy wliczone: plener,albumy dla rodziców,cd ze zdjęciami,reportaż oraz zdjęcia. Niewiem czy o czym jeszcze zapomniałam.

oby ładne zdjęcia wyszły, bo to później świetna pamiątka


a ja jem, jem i jem z nerwów przed tą obroną
dziś to chyba spać nie pójdę

[DariaKom]

Napisane przez Princeska87

a ja jem, jem i jem z nerwów przed tą obroną
dziś to chyba spać nie pójdę

Persen forte i śpisz jak dziecko!

[Princeska87]

Napisane przez DariaKom

Persen forte i śpisz jak dziecko!

Melisy sobie zaparzyłam
A persenu chyba nawet nie mam w domu, ale będę musiała sobie sprawić na jakieś kolejne stresy

[Gofrzyca]

Napisane przez DariaKom

Persen forte i śpisz jak dziecko!

I się usikasz i się uslinisz

ALeż ja mam dzisiaj poczucie humoru no