Aparaty ortodontyczne, cz. VI :)

[201604190949]

Napisane przez gatka_84

no własnie nie wiem co to jest,,,, watpie ze zab denstyska sprawdzla i wyszedl caly , to jest cos twardego bialego nie wielkie ale sprawia mi niemaly bol, nie w srodku dziury po wyrwaniu tylko no na brzegu echhh no chyba nie ma na co czekac lepiej teraz niz pozniej jak sie jakies swinstwo zrobi, wiedzialam ze aparat sprawi mi bol, ale nawet jeszcze go nie mam a juz kurde takie przygody;/

Yhm, jasne, mi też niby cały wyszedł...
Jestem tyle czasu po wyrwaniu i zagojeniu a co jakiś czas wyciągam sobie pęsetą kawałki zęba, organizm je wypycha...


Krostka
Suchy zębodół NA PEWNO sam nie przejdzie. Musisz jechać do dentysty jak najszybciej, nie ważne do jakiego. Tym bardziej, że może będziesz musiała jeździć na zmianę opatrunku i wkładanie lekarstwa przez tydzień, a z aparatem trudniej tam grzebać, nie oszukujmy się.

[asik916]

Napisane przez 1000days

Yhm, jasne, mi też niby cały wyszedł...
Jestem tyle czasu po wyrwaniu i zagojeniu a co jakiś czas wyciągam sobie pęsetą kawałki zęba, organizm je wypycha...

Ja miałam podobnie. Gdy płukalam buzie co pewien czas to jakieś dziwne kawałki wylatywały. Ale się za bardzo nie przejmowałam. Ważne, że teraz wszystko mi się ładnie zagoiło

[agnieszkaci]

Mam pytanie. Moja orto powiedziała że z moją wadą będę musiała do końca życia nosić aparaty retencyjne na górę i dół. Wie może ktoś w Was jak ta retencja będzie wyglądała? Na razie noszę wyciągi.

[Meegiii]

Miałaś wyrywane 4??Ja mam prawie identyczne "kłaki"Aparat będę miała w piątek To pytanie głównie zadaje "LENSKY".

[201610241259]

Eeee..... słucham ?

[Meegiii]

Będę nosić aparat i zaczęłam sobie przeglądać to forum,trafiłam na str.1 ostatni post był twój i dołączyłaś tam zdjęcie swoich zębów przed i w aparacie.Masz tak samo ułożone siekacze górne na dziąsłach jak ja.Przed zakładaniem aparatu wyrywali Ci górne 4-rki??

[201610241259]

Nic mi nie wyrywano
zalążki ósemek mnie czekają, alle to dopiero po zdjęciu złomexa

[88Ekaterina88]

Napisane przez agnieszkaci

Mam pytanie. Moja orto powiedziała że z moją wadą będę musiała do końca życia nosić aparaty retencyjne na górę i dół. Wie może ktoś w Was jak ta retencja będzie wyglądała? Na razie noszę wyciągi.

ma na myśli albo taki druciki przyklejone za zębami od 4 do 4 , ja mam juz taki na dolnych zębach, czeka mnie to na górnych, ale to nic nie czuć i nie przeszkadza to w niczym., albo szyny retencyjne, czyli takie przeżroczyste nakłądki na zeby na góre i dół, nosi się w dzień i w nocy

[gatka_84]

~JA chodze do dr. Krupy, bardzo fajna chodz to dopiero poczatki mojej przygody bo aparat dopiero w lipcu.. no wiec bylam na pogotowiu dentystycznym . Sie naszukalam wogole zeby je znalesc bo w innej poradni twierdzili ze nigdzie juz denstystów nei ma .... no ale ok. wiec wypłukali mi to , i władowali tabletki tam, no ale mi troche ulzylo. Stomatolog mowil ze zab wyglada jakby byl rwany 2 godziny, a trwalo to z 15 minut,. No i mam przyjsc jutro . No a jak mi nie przejscie bo on powiedział ze dziasło powiinno samo narosnac na ta kosć bo to chyba ta okostna w sumei nie wiem, a jezeli nie i dalej bedzie bolec mimo Tych opatrunkow nie bedzie sie chcialo goic, to wtedy trzeba bedzie pogrzebac i usunac to,. Mam nadzieje ze tego unikne...

[agnieszkaci]

Napisane przez 88Ekaterina88

ma na myśli albo taki druciki przyklejone za zębami od 4 do 4 , ja mam juz taki na dolnych zębach, czeka mnie to na górnych, ale to nic nie czuć i nie przeszkadza to w niczym., albo szyny retencyjne, czyli takie przeżroczyste nakłądki na zeby na góre i dół, nosi się w dzień i w nocy

Ja mam mieć stałą retencję, bez ściągania, więc to chyba nie będą nakładki. Nie wiem. Koszt aparatu retencyjnego - 400zł za górę i tyle samo za dół. Orto powiedziała że nie powinnam ich czuć.

[Krostka]

U mnie była taka sytuacja, że Orto powiedziała mi, że mogła by na próbę teraz założyć mi aparat retencyjny, ale chce zobaczyć czy sam aparat 'podziała', bo nie jest to u mnie konieczne. Jednak kiedy zauważy, że jest potrzebny-założy go już w trakcie noszenia aparatu. I też koszt będzie wynosił 400zł za górę i dół. Sama nie wiem za bardzo w jakim to ma być celu ten aparat retencyjny :P
A jeżeli chodzi o mój suchy zębodół...z dnia na dzień boli mniej. W środę (dzień po rwaniu) bolało najmocniej...Teraz jakby mniej. We wtorek będzie już tydzień, więc może jakoś się już tam goi... Ale, żeby okostna wychodziła z dziąsła, to nie słyszałam jeszcze... Szczerze współczuję, to na pewno nie lada głupie uczucie...

[paula1980]

jak czytam co niektore wypowiedzi to az mnie ciarki przechodza. Ja mialam wyrywane dwie osemki u gory i po wyrwaniiu poszlam do pracy troche krwawilo ale normalnie pracowalam i zero bolu. Pozniej poleciala 6 gorna i tez zero jakiekolwieg bolu tez normalnie pracowalam. Teraz mam miec usuwane jeszcze dolne dwie 8semki ale to chirurgicznie sama juz nie wiem co o tym myslec
pozdrawiam cierpiace dziewczyny.

[Krostka]

Napisane przez paula1980

jak czytam co niektore wypowiedzi to az mnie ciarki przechodza. Ja mialam wyrywane dwie osemki u gory i po wyrwaniiu poszlam do pracy troche krwawilo ale normalnie pracowalam i zero bolu. Pozniej poleciala 6 gorna i tez zero jakiekolwieg bolu tez normalnie pracowalam. Teraz mam miec usuwane jeszcze dolne dwie 8semki ale to chirurgicznie sama juz nie wiem co o tym myslec
pozdrawiam cierpiace dziewczyny.

Prawdą jest to, że każdy organizm inaczej reaguje... Jednak, pomimo zmniejszającego się (choć wciąż obecnego) bólu cieszę się na myśl, że we wtorek dołączę już do aparatek

[paula1980]

Krostka wierze ci, bo jak sie ma (mowie teraz o mnie) ciagly kompleks, to juz czlowiek potrafi wiele przetrzymac by wreszcie sie z niego wyleczyc. Ja to moj chwilowo gorny aparat traktuje doslownie jak nowego czlonka rodziny)) a jak juz powoli widac efekty to geba nonstop w przeciwienstwie do wczesniej usmiechnieta

[Krostka]

Napisane przez paula1980

Krostka wierze ci, bo jak sie ma (mowie teraz o mnie) ciagly kompleks, to juz czlowiek potrafi wiele przetrzymac by wreszcie sie z niego wyleczyc. Ja to moj chwilowo gorny aparat traktuje doslownie jak nowego czlonka rodziny)) a jak juz powoli widac efekty to geba nonstop w przeciwienstwie do wczesniej usmiechnieta

Oj racja, że krzywe zęby potrafią człowieka wprawić w nie małe kompleksy... Zamieszczę Wam później zdjęcia, jak wrócę do domu, bo obecnie nie jestem tam, ale zamieszczę. U mnie to sytuacja taka, że i jedynki na siebie nachodzą i trójka prawa jest u góry, ponieważ się nie zmieściła...a i zgryz otwarty mam... Sporo tego, ale cholernie się cieszę, że mam możliwość to skorygować i czarować później ładnymi ząbkami...

[gatka_84]

Napisane przez Krostka

Oj racja, że krzywe zęby potrafią człowieka wprawić w nie małe kompleksy... Zamieszczę Wam później zdjęcia, jak wrócę do domu, bo obecnie nie jestem tam, ale zamieszczę. U mnie to sytuacja taka, że i jedynki na siebie nachodzą i trójka prawa jest u góry, ponieważ się nie zmieściła...a i zgryz otwarty mam... Sporo tego, ale cholernie się cieszę, że mam możliwość to skorygować i czarować później ładnymi ząbkami...

Dzis juz nawet mniej mnie boli, co do cierpienia to zniose wszystko heheh i co do kompleksów to u mnie kilka osoób np jest zdania ze po co mi to teraz skoro tyle czasu jakos zyłam z mymi zebami i jakos wszystko było ok, ( nie dla mnie oczywiscie bo dziwne ze mialam chodzic i zalic sie kazdemu, zreszta wiadome ze raczej o kompleksach nie mowimy wszystkim naoobkoło) no i też mało sie usmiechalam, jak juz to z zamknięta buzią, zreszta dla wielu ludzi którzy nie maja takiego problemu to jest czasami smieszne, a ja i tak robie to Dla Siebie a nie dla kogos;p

[Krostka]

Napisane przez gatka_84

Dzis juz nawet mniej mnie boli, co do cierpienia to zniose wszystko heheh i co do kompleksów to u mnie kilka osoób np jest zdania ze po co mi to teraz skoro tyle czasu jakos zyłam z mymi zebami i jakos wszystko było ok, ( nie dla mnie oczywiscie bo dziwne ze mialam chodzic i zalic sie kazdemu, zreszta wiadome ze raczej o kompleksach nie mowimy wszystkim naoobkoło) no i też mało sie usmiechalam, jak juz to z zamknięta buzią, zreszta dla wielu ludzi którzy nie maja takiego problemu to jest czasami smieszne, a ja i tak robie to Dla Siebie a nie dla kogos;p

Chyba możemy podać sobie ręce, bo mi też powtarzają, że podoba im się tak jak jest, że przyzwyczaili się już do mnie takiej jednak, to nie dla samego wizualnego efektu prostuje się zęby. Przede wszystkim dla zdrowia własnego...

[Yukiri]

Mam pytanie do osób, które noszą aparat podniebienny:
Sama się już przekonałam, że trudno się z nim mówi, bo wszystkie literki, przy których wypowiedzeniu trzeba położyć język na podniebieniu po prostu NIE DA się powiedzieć. Ale czy po jakimś czasie można po prostu nauczyć się mówić? I nie sprawia problemu nawet 'g' ani 'i'? Bo nie wyobrażam sobie, abym przez pół roku sepleniła...
Otoczenie mnie rozumie, ale nie mogę mówić w liczbie mnogiej, bo wszystko kończy się na 'i', nie mogę mówić co trzeciego wyrazu, bo ma w sobie 'i' albo 'g', a aby połykać dobrze ślinę muszę głowę przechylać do tyłu

[kar0link4]

Napisane przez Yukiri

Mam pytanie do osób, które noszą aparat podniebienny:
Sama się już przekonałam, że trudno się z nim mówi, bo wszystkie literki, przy których wypowiedzeniu trzeba położyć język na podniebieniu po prostu NIE DA się powiedzieć. Ale czy po jakimś czasie można po prostu nauczyć się mówić? I nie sprawia problemu nawet 'g' ani 'i'? Bo nie wyobrażam sobie, abym przez pół roku sepleniła...
Otoczenie mnie rozumie, ale nie mogę mówić w liczbie mnogiej, bo wszystko kończy się na 'i', nie mogę mówić co trzeciego wyrazu, bo ma w sobie 'i' albo 'g', a aby połykać dobrze ślinę muszę głowę przechylać do tyłu

Ja nosiłam łuk podniebienny. Z początku też byłam troszkę załamana, że mówię niewyraźnie, że z połykaniem śliny jest ciężko, no i sam łuk odciska mi się na podniebieniu, jednak po pewnym czasie, nawet nie zauważyłam kiedy - przestałam go czuć, wszystko wróciło do normy, było w porządku i już w niczym mi nie przeszkadzał.
Na pewno i w Twoim przypadku tak będzie, trzymam kciuki, głowa do góry

[Yukiri]

Napisane przez kar0link4

Ja nosiłam łuk podniebienny. Z początku też byłam troszkę załamana, że mówię niewyraźnie, że z połykaniem śliny jest ciężko, no i sam łuk odciska mi się na podniebieniu, jednak po pewnym czasie, nawet nie zauważyłam kiedy - przestałam go czuć, wszystko wróciło do normy, było w porządku i już w niczym mi nie przeszkadzał.
Na pewno i w Twoim przypadku tak będzie, trzymam kciuki, głowa do góry

Dzięki za pocieszenie
Ja czasami zapominam, że mam ten aparat (a mam go dopiero od wtorku), bo już wiem, że muszę manewrować językiem i głową, aby coś połknąć, ale jestem z siebie dumna, bo już nie piję tyle gorących kubków i nie jem tylko jogurtów, bo wczoraj w półtorej godziny jakoś poradziłam sobie z obiadem
Tylko tutaj o mowę chodzi, bo chciałam iść do spowiedzi w wakacje, więc jak tu przez krateczkę po cichu seplenić... No i jak przyjdzie szkoła to na polskim często recytujemy jakieś wiersze i też jest problem... No i wolę chodzić do sklepów z samoobsługą.
Myślałam, że gdy aparat już w miarę rozszerzy szczękę, to sam się trochę rozluźni i może bardziej przylegnie do podniebienie - dzięki czemu będzie się lepiej mówiło...

[Madlen123]

Napisane przez Yukiri

Dzięki za pocieszenie
Ja czasami zapominam, że mam ten aparat (a mam go dopiero od wtorku), bo już wiem, że muszę manewrować językiem i głową, aby coś połknąć, ale jestem z siebie dumna, bo już nie piję tyle gorących kubków i nie jem tylko jogurtów, bo wczoraj w półtorej godziny jakoś poradziłam sobie z obiadem
Tylko tutaj o mowę chodzi, bo chciałam iść do spowiedzi w wakacje, więc jak tu przez krateczkę po cichu seplenić... No i jak przyjdzie szkoła to na polskim często recytujemy jakieś wiersze i też jest problem... No i wolę chodzić do sklepów z samoobsługą.
Myślałam, że gdy aparat już w miarę rozszerzy szczękę, to sam się trochę rozluźni i może bardziej przylegnie do podniebienie - dzięki czemu będzie się lepiej mówiło...

Myślę że to kwestia przyzwyczajenia (mam nadzieję). Skoro dziewczyny dały radę podniebiennemu to i Ty dasz a kiedy porządnie się wkurzysz... pomyśl o efektach ^^

[Yukiri]

Napisane przez Madlen123

Myślę że to kwestia przyzwyczajenia (mam nadzieję). Skoro dziewczyny dały radę podniebiennemu to i Ty dasz a kiedy porządnie się wkurzysz... pomyśl o efektach ^^

No właśnie, ja ciągle myślę i myślę o efektach, ale boję się, że jak nic mnie nie boli to nic się nie dzieje Nie mam żadnych odcisków na języku, zęby mnie nie bolą... Więc czy to w ogóle działa? Mam nadzieję, że tak, bo chcę się tego jak najszybciej pozbyć...

[BlondynaXx16xX]

Napisane przez Yukiri

No właśnie, ja ciągle myślę i myślę o efektach, ale boję się, że jak nic mnie nie boli to nic się nie dzieje Nie mam żadnych odcisków na języku, zęby mnie nie bolą... Więc czy to w ogóle działa? Mam nadzieję, że tak, bo chcę się tego jak najszybciej pozbyć...

Działa, działa nie martw się....mnie tez nic kompletnie nie boli ale 2 zabki co mi odstawały juz sa prawie w łuku...takze efekt jest bez bólu

[melanie106]

Napisane przez Yukiri

Dzięki za pocieszenie
Ja czasami zapominam, że mam ten aparat (a mam go dopiero od wtorku), bo już wiem, że muszę manewrować językiem i głową, aby coś połknąć, ale jestem z siebie dumna, bo już nie piję tyle gorących kubków i nie jem tylko jogurtów, bo wczoraj w półtorej godziny jakoś poradziłam sobie z obiadem
Tylko tutaj o mowę chodzi, bo chciałam iść do spowiedzi w wakacje, więc jak tu przez krateczkę po cichu seplenić... No i jak przyjdzie szkoła to na polskim często recytujemy jakieś wiersze i też jest problem... No i wolę chodzić do sklepów z samoobsługą.
Myślałam, że gdy aparat już w miarę rozszerzy szczękę, to sam się trochę rozluźni i może bardziej przylegnie do podniebienie - dzięki czemu będzie się lepiej mówiło...

ja mam to samo najpierw miałam hassa na 4 miesiące. Kiedy już się do niego przyzwyczaiłam to nadzeszła pora ściągania.Miałam 2 tyg. przerwy a teraz ekspander na utrzymanie efektów. I wszystko od początku,chociaż muszę przyznać, że ten aparat jest o wiele gorszy. Dziś kupowałam sama lody pani mnie zrozumiała,ale tak jakoś przygladała się moim zębom.

[sincarne]

Napisane przez Krostka

Chyba możemy podać sobie ręce, bo mi też powtarzają, że podoba im się tak jak jest, że przyzwyczaili się już do mnie takiej jednak, to nie dla samego wizualnego efektu prostuje się zęby. Przede wszystkim dla zdrowia własnego...

witam w klubie jak już się w pracy pojawiłam w aparacie, to powitały mnie komentarze "to ty krzywe zęby miałaś?", podczas gdy ja miałam zawsze wrażenie, że widzi je cały świat
zakładasz aparat we wtorek? szacun! ja zakładałam w piątek wieczorem i wyszło mi to o tyle na dobre, że w poniedziałek już jako tako mówiłam i odrobinę przywykłam po przyjściu do domu to w ogóle patrzeć na siebie nie chciałam ani mówić, bo miałam wrażenie, że te zamki są taaaakie wielkie i że totalnie niezrozumiale przez to bełkoczę no ale po tygodniu luzik, szczerzę się cały czas

gatka
dobrze że poszłaś z tym zębem, brrr... jak tak czytam niektóre posty to wydaję się sobie straaaszną szcześciarą

[Wyluzuj]

Hej dziewczyny! Przepraszam,że się nie udzielam,ale wakacje więc i czasu brakuje.
U mnie z aparatem bez zmian nic nie boli ogólnie nic się nie zmieniło z zębami nawet się nie ruszyły.Oprócz odklejonego zamka na 5-tce
Wizyta 8 lipca może wtedy będę wiedziała więcej.

[qarinczu]

Napisane przez Wyluzuj

Hej dziewczyny! Przepraszam,że się nie udzielam,ale wakacje więc i czasu brakuje.
U mnie z aparatem bez zmian nic nie boli ogólnie nic się nie zmieniło z zębami nawet się nie ruszyły.Oprócz odklejonego zamka na 5-tce
Wizyta 8 lipca może wtedy będę wiedziała więcej.

Ha! ha! ha! Jak przeczytałam twój post to jakby on mój był Ja też się ostatnio nie udzielam, bo za bardzo nie mam o czym tu napisać... nic się nie dzieje, nic nie boli, zęby się nie ruszyły, zamek miałam odklejony również (ale na czwórce i orto mi już dokleił) i wizytę też mam 8 lipca

[Yukiri]

Napisane przez BlondynaXx16xX

Działa, działa nie martw się....mnie tez nic kompletnie nie boli ale 2 zabki co mi odstawały juz sa prawie w łuku...takze efekt jest bez bólu

No właśnie, ja mam obie dwójki trochę schowane i czy ten łuk podniebienny mi to skoryguje? Wiem, że mam zgryz krzyżowy, ale jak te dwójki wejdą do łuku to już nie będę tak narzekać na moje zęby...
Daję zdjęcie, aby bardziej nakreślić wygląd moich dwójek

[cayoka]

no to dodaje obiecane zdjęcie przed założeniem druciaka i obecne dla porównania no i jak ?

[BlondynaXx16xX]

Napisane przez Yukiri

No właśnie, ja mam obie dwójki trochę schowane i czy ten łuk podniebienny mi to skoryguje? Wiem, że mam zgryz krzyżowy, ale jak te dwójki wejdą do łuku to już nie będę tak narzekać na moje zęby...
Daję zdjęcie, aby bardziej nakreślić wygląd moich dwójek

Ja mam identycznie jak ty tylko ze ty masz te dwujki do srodka a ja mam na zewnatrz nie wiem czy łuk ci to skoryguje, ja mam aparat i dosc szybko idzie.....wszystko da się zrobic. Zobaczysz za pare lat bedziesz miała sliczne ząbki