Ulciosąsiadki i Markoprześladowczynie przy krówkach, truskawkach i kawie :)

[Antii89]

Napisane przez nietypowynick

jestem jestem ale nawet nie mam kiedy siasc spokojnie i nadrobic wasze posty od ostatniego pisania... zmagam sie z wrednymi ludzmi i strona z wynikami matur aktualnie bo nie idzie sie zalogowac. ale ja jestem uparta

a powiedz mi w którym miejscu to ma być?

[nietypowynick]

ja jestem okreg krakowski wiec na www.oke.krakow.pl ale nie idzie zakladka logowania, pokazuje jakis blad

[LyraPotter]

Napisane przez Antii89

Ja się zaczynam uczyć cieszyć choćby z tego, że zaliczyłam. Aczkolwiek moja ambicja/damskie ego tego przeboleć nie umieją.
Bo nie wiem JAK ja mam się uczyć?

No właśnie-jak? W moim przypadku jest dokładnie to samo

[nieznajoma0]

Napisane przez LyraPotter

Ja się dzisiaj dąsałam na cały świat, bo z jednego egzaminu dostałam 3+, a po cichu liczyłam na więcej, a dzisiejszy egzamin to porażka. Jak zobaczyłam pytania drugiego rzędu, to myślałam, że sobie tętnice poprzegryzam, bo mieli wszytko,czego się uczyłam,a ja dostałam terminy,które pierwszy raz w życiu widziałam. A tak się uczyłam

znam to niestety

Napisane przez LyraPotter

I dodatkowo dołuje mnie fakt,że są osoby,które umieją mniej/poświęcają mniej czasu,a rezultaty mają lepsze

to jest denerwujące
Pamietacie jak się bałam statystyki (tzn wyniku z ćwiczeń) wczoraj odkryłam gdzie umieścili te oceny (po długich a cięzkich). Okazało się że mam 2.0 . A iedziałam jak ten tłuman nad ksiązkami, uczyłam się tego zamiast innego przedmiotu. Próbowałam zrozumieć... a tu wielkie gó..no. szlag mnie trafia normalnie!! i jeszcze poprawka była 25.06 oczywiście o niej nie wiedziałam. Bo gdzieżby. każda ocena jest w innej zakładce. Nie wiadomo gdzie czego szukać. Trafia mnie przed tym kompem. Ja zdaję sobie sprawę, że mistrzem nie jestem, a koleżanka, która w 100% ściągała,nic sie nie uczyla zdala na 5.0. no trzymajcie mnie

Napisane przez Antii89

Ja się zaczynam uczyć cieszyć choćby z tego, że zaliczyłam. Aczkolwiek moja ambicja/damskie ego tego przeboleć nie umieją.
Bo nie wiem JAK ja mam się uczyć?

dobre pytanie.

Napisane przez nietypowynick

zmagam sie z wrednymi ludzmi [...] ale ja jestem uparta

Coś się stało?
Ja też jestem uparta

Napisane przez nietypowynick

nie idzie zakladka logowania, pokazuje jakis blad

skąd ja to znam to samo było w tamtym roku. A pokazuje Ci coś takiego że za dużo osób jest zlogowanych ?

Napisane przez LyraPotter

No właśnie-jak? W moim przypadku jest dokładnie to samo

w moim również


Dzisiaj trzymamy za wszystkie tegoroczne maturzystki . Pochwalcie się wynikami

[nietypowynick]

Odebrałam, nie ma się czym chwalić...Powiem,że zdałam i zwątpiłam w moje studia a o logopedii nawet juz nie marzę,pojadę na rozmowę w czwartek bo szkoda kasy ale nic z tego...Za wysokie progi jak dla mnie...
Nieznajoma pytałaś co sie stało.Otóż "koleżanki" postanowiły zniszczyć moje szczęście które tak budowałam...Ich działania są na nic(jestem tego pewna w 120%) ale mi strasznie przykro,że są takie fałszywe...oczywiście chciałabym im wszystko wygarnąć ale obiecałam tztowi,że nic nie zrobię w tej sprawie...

[nieznajoma0]

Nietypowy o matko!! Jak na takie coś to i tak spokojna jesteś. Po przeczytaniu Twojego posta dochodzę do wniosku, że są Ludzie i ludzie.
Nie cierpię ludzi dwulicowych! Zdradę przyjaciela bym chyba lepiej zniosła niż dwulicowaość, walkę na 2 fronty .Obmowy również nie toleruję, wyśmiewania się jak kto chodzi ubrany etc...

Co do matury. Idź na rozmowę! Powiedz jak bardzo Ci zależy, mów płynnie. Może akurat poznają się na Tobie i Cię przyjmą. Kto wie

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

a propo tych 'koleżanek' to miałyście być razem na mieszkaniu? Nie zawracaj sobie nimi głowy- ine warto. Wyjdz gdzieś z Tżtem, ciesz się ze Go masz

[Antii89]

Napisane przez nietypowynick

Odebrałam, nie ma się czym chwalić...Powiem,że zdałam i zwątpiłam w moje studia a o logopedii nawet juz nie marzę,pojadę na rozmowę w czwartek bo szkoda kasy ale nic z tego...Za wysokie progi jak dla mnie...
Nieznajoma pytałaś co sie stało.Otóż "koleżanki" postanowiły zniszczyć moje szczęście które tak budowałam...Ich działania są na nic(jestem tego pewna w 120%) ale mi strasznie przykro,że są takie fałszywe...oczywiście chciałabym im wszystko wygarnąć ale obiecałam tztowi,że nic nie zrobię w tej sprawie...

Hm idż na rozmowe! Matura jak widać w Twoim przypadku jeszcze niczego nie przesądza. Poza tym zawsze możesz zacząć jakieś inne studia, poprawić maturę i przenieść się na te wymarzone.

[nietypowynick]

Sprawa ze studiami ma się tak ze sa punkty z polskiego-pkt rozszerzony to 2 pkt rekrutacyjne wiec mam 108/200 a z rozmowy jest 12 pkt max. ech narazie nie mysle o tym,bede jutro myslala...a na pedagogiki biora jeszcze obcy a tam mam 88% pkt rekrutcyjnych(bo 1pkt podst=1 pkt rekr.)
a kolezanka. ech to nie z nią dzięki bogu mialam mieszkać...to dziewczyna(nazwijmy ją A) ktora rzekomo traktowala mnie jak przyjaciolke i nasza wspolka kolezanka(nazwijmy ją B) z klasy..."A" to była TZta...mialam wrazenie ze pogodzila sie ze jestem z nim i jestesmy szczesliwi az tu nagle tz dostaje wiadomosc od "A"(pozniej tlumaczyla ze to nie do niego bylo tylko do kolegi)ze flirtuje z nim(z moim TZ)bo "B" jej powiedziała,że może by tak namieszać...to juz nie pierwszy raz...

[Antii89]

Napisane przez nietypowynick

Sprawa ze studiami ma się tak ze sa punkty z polskiego-pkt rozszerzony to 2 pkt rekrutacyjne wiec mam 108/200 a z rozmowy jest 12 pkt max. ech narazie nie mysle o tym,bede jutro myslala...a na pedagogiki biora jeszcze obcy a tam mam 88% pkt rekrutcyjnych(bo 1pkt podst=1 pkt rekr.)
a kolezanka. ech to nie z nią dzięki bogu mialam mieszkać...to dziewczyna(nazwijmy ją A) ktora rzekomo traktowala mnie jak przyjaciolke i nasza wspolka kolezanka(nazwijmy ją B) z klasy..."A" to była TZta...mialam wrazenie ze pogodzila sie ze jestem z nim i jestesmy szczesliwi az tu nagle tz dostaje wiadomosc od "A"(pozniej tlumaczyla ze to nie do niego bylo tylko do kolegi)ze flirtuje z nim(z moim TZ)bo "B" jej powiedziała,że może by tak namieszać...to juz nie pierwszy raz...

O lol! Ja bym nie chciała mieć z dziewczyną już nigdy nic wspólnego. Nie przejmuj się. Takimi ... niewarto się zamartwiać.
Hm no, a nie orientowałaś się od ilu przyjmują? Zawsze są listy rezerwowych!

[nieznajoma0]

no nie. Tzrymajcie mnie!

Ale z drugiej str zauważ, że Twojemu Tżtowni na TOBIE zależy, więc tą zołzą się nie przejmuj. Być może ona chciała sprawdzić Twojego Tż, bo jest samotna Nie warto. Ciesz się, że masz lojalnego Tż- to jest najważniejsze.
Nie rozumiem jak można być tak perfidnym ? Chociaż moja koleżanka w podobnej dytuacji się znalazła, tylko, że jej tż poleciał do tej drugiej. Jak ja nie lubię takich ludzi...

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Napisane przez Antii89

O lol! Ja bym nie chciała mieć z dziewczyną już nigdy nic wspólnego. Nie przejmuj się. Takimi ... niewarto się zamartwiać.
Hm no, a nie orientowałaś się od ilu przyjmują? Zawsze są listy rezerwowych!

pod podkreślony podpisuje się rękami i nogami.
Właśnie. Pamiętaj o listach rezerwowych

[nietypowynick]

Pamiętam pamiętam ale po cichu licze że może na którąs pedagogike się dostanę za pierwszym naborem.Nie chcę dac tatusiowi satysfakcjizreszta jestem chyba troche ambitna i chce sie za pierwszym dostac i pokazac ze cos potrafię. A co do sytuacji to ja nie chcę mieć z tymi dziewczynami nic wspólnego ale jak mi TZ pokazal tego smsa jak juz wyjezdzalam to mialam ochote wysiąść kolo domu "A" i jej dosadnie powiedziec co o niej myślę. A tak wogóle to mój TZ to najwspanialszy czlowiek pod słoncem
ps.idę odespać nocke bo do 3 logowałam się na strone OKE a ok 5.30 zczeli mi pod oknem kosić;/Myślalam ze zastrzelę.kolejna noc gdy spałam ok 3 godzinwyglądam jak zwłoki

[Antii89]

Napisane przez nietypowynick

Pamiętam pamiętam ale po cichu licze że może na którąs pedagogike się dostanę za pierwszym naborem.Nie chcę dac tatusiowi satysfakcjizreszta jestem chyba troche ambitna i chce sie za pierwszym dostac i pokazac ze cos potrafię. A co do sytuacji to ja nie chcę mieć z tymi dziewczynami nic wspólnego ale jak mi TZ pokazal tego smsa jak juz wyjezdzalam to mialam ochote wysiąść kolo domu "A" i jej dosadnie powiedziec co o niej myślę. A tak wogóle to mój TZ to najwspanialszy czlowiek pod słoncem
ps.idę odespać nocke bo do 3 logowałam się na strone OKE a ok 5.30 zczeli mi pod oknem kosić;/Myślalam ze zastrzelę.kolejna noc gdy spałam ok 3 godzinwyglądam jak zwłoki

Dostaniesz się! Nawet nie waż się myśleć inaczej!

[nietypowynick]

aktualnie nie myślę o niczym jak tylko o łóżku ale dalej koszą i nie da się funkcjonowaćteraz na 3 kosiarki

ps. alez ja Was zadręczam swoimi problemami.Zdałam sobie sprawę,że jest ich tysiące

[nieznajoma0]

nietypowynick wyśpij się porządnie Miłego spania

Napisane przez Antii89

Dostaniesz się! Nawet nie waż się myśleć inaczej!

Zgadzam się

P.S Antii89 może my jakąś rodziną jestesmy ? Bo miałam tak smao napisać

[Antii89]

Napisane przez nieznajoma0

nietypowynick wyśpij się porządnie Miłego spania


Zgadzam się

P.S Antii89 może my jakąś rodziną jestesmy ? Bo miałam tak smao napisać

Może!!! Jakaś zagubiona siostra...
Mój TŻ już ma wyniki, ale zgodnie z umową nie wiem ile ma. Powiedział, że chillout, że się dostanie, ale za dobrze to mu nie poszło.
Liczę, że wszystkim poszło gorzej i próg się obniży i mi się odstanie!

[nieznajoma0]

Napisane przez nietypowynick

ps. alez ja Was zadręczam swoimi problemami.Zdałam sobie sprawę,że jest ich tysiące

dopiero teraz zobaczyłam to ps.
Nie zadręczasz

[nieznajoma0]

dziewczyny pomódlcie się za mnie. Napisałam maila do babki od ćwiczeń. Siedzę przed tym kompem jak wariatka i becze. Dziewczyny, z którymi dojezdżam (jest nas w sumie 4, razem ze mną). Zdały bez niczego tą statystyke. A wiem że 2 dziewczyny na 100% się nie uczyły. Głowę daję. Żeby była ta poprawka to jeszcze bym przeżyła. A ja kompletnie o poprawce nie wiedziałam. Tak to bym spokojnie zdała poprawkę i do egzamu na 1 termin spokojnie bym podeszła.

Błagam pomódlcie się/ trzymajcie kciuki. nie wiem co jeszcze...

P.S Edi jak Ci poszło ?

[Antii89]

Napisane przez nieznajoma0

dziewczyny pomódlcie się za mnie. Napisałam maila do babki od ćwiczeń. Siedzę przed tym kompem jak wariatka i becze. Dziewczyny, z którymi dojezdżam (jest nas w sumie 4, razem ze mną). Zdały bez niczego tą statystyke. A wiem że 2 dziewczyny na 100% się nie uczyły. Głowę daję. Żeby była ta poprawka to jeszcze bym przeżyła. A ja kompletnie o poprawce nie wiedziałam. Tak to bym spokojnie zdała poprawkę i do egzamu na 1 termin spokojnie bym podeszła.

Błagam pomódlcie się/ trzymajcie kciuki. nie wiem co jeszcze...

P.S Edi jak Ci poszło ?

Jestem z Tobą! Na pewno to zdałaś nie martw się tak. : glasiu:

[nieznajoma0]

Boże żeby ona tylko tego maila odczytała, żeby mi pozwoliła przyjść. żeby mnie dopuściła do pierwszego terminu

dzięki za wsparcie

[Antii89]

Napisane przez nieznajoma0

Boże żeby ona tylko tego maila odczytała, żeby mi pozwoliła przyjść. żeby mnie dopuściła do pierwszego terminu

dzięki za wsparcie

Ale skoro zdałaś to czemu nie miałaby Cię dopuścić?

[nieznajoma0]

no własnie problem z tym że nie zdalam a dziewczyny które w ząb się nie uczyły zdały. I poprawka już była, tylko, że ja o niej nie wiedziałam, bo dopiero niedawno mi koleżanka napisałą gdzie tego mam szukać. A w sobotę jest pierwszy termin ze statystyki z wykładów i napisałam maila do babki od cwiczeń (z nią było zaliczenie) czy byłaby możliwość, żebym zaliczyła u niej ćw i żeby mnie na pierwszy termin egzaminu dopuściła.

Trochę chaotycznie to napisałam

[Antii89]

Napisane przez nieznajoma0

no własnie problem z tym że nie zdalam a dziewczyny które w ząb się nie uczyły zdały. I poprawka już była, tylko, że ja o niej nie wiedziałam, bo dopiero niedawno mi koleżanka napisałą gdzie tego mam szukać. A w sobotę jest pierwszy termin ze statystyki z wykładów i napisałam maila do babki od cwiczeń (z nią było zaliczenie) czy byłaby możliwość, żebym zaliczyła u niej ćw i żeby mnie na pierwszy termin egzaminu dopuściła.

Trochę chaotycznie to napisałam

Ah myślałam, że nie było Twojej oceny na liście czy cos takiego. Ale skoro Ty się uczyłaś to może po prostu ona to źle sprawdziła?
Na pewno da Ci szansę!!!

[nieznajoma0]

na prawdę te słowa podniosły mnie na duchu Dziękuję Tobie dobry człowiecze

[Antii89]

Napisane przez nieznajoma0

na prawdę te słowa podniosły mnie na duchu Dziękuję Tobie dobry człowiecze

Jak Ci tylko odpisze to daj znać.

[LyraPotter]

No i wiedziałam,że tak będzie. Marne 3+, kiedy osoby,które cały rok wszystko olewały dostały 4. Co ja robię nie tak? Takie porażki nawet nie mobilizują, przestajęjuż widzieć sens w uczeniu się, skoro bez uczenia pewnie dostałabym taką samą ocenę

[Antii89]

Napisane przez LyraPotter

No i wiedziałam,że tak będzie. Marne 3+, kiedy osoby,które cały rok wszystko olewały dostały 4. Co ja robię nie tak? Takie porażki nawet nie mobilizują, przestajęjuż widzieć sens w uczeniu się, skoro bez uczenia pewnie dostałabym taką samą ocenę

Ej nie smutaj się już. Nic na to nie poradzisz.
Ja się tak zastanawiam czy w przyszłym semestrze nie zacząć się uczyć całkowiciei na bieżąco.

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Poza tym uczymy się dla siebie i to będzie procentować w przyszłości. A jak ktoś się nie uczy to będzie miał problem, w ogóle po co ci ludzie studiują skoro się nie uczą? Strata czasu.

[nieznajoma0]

Napisane przez Antii89

Jak Ci tylko odpisze to daj znać.

ok napiszę

LyraPotter skąd ja to znam

[LyraPotter]

Napisane przez Antii89

Ej nie smutaj się już. Nic na to nie poradzisz.
Ja się tak zastanawiam czy w przyszłym semestrze nie zacząć się uczyć całkowiciei na bieżąco.

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Poza tym uczymy się dla siebie i to będzie procentować w przyszłości. A jak ktoś się nie uczy to będzie miał problem, w ogóle po co ci ludzie studiują skoro się nie uczą? Strata czasu.

Wiem i cieszę się,że wiem te rzeczy, ale mimo wszystko taka sytuacja boli.

[nietypowynick]

nieznajoma będzie dobrze...Musi być dobrze.Kto da radę jak nie my? Ja pzreżyłam pokazanie rodzicom świadectwo maturalne i przeżyłam, powiedzieli ze polsi kiepsko ale jak bylo mi zle to mama przyszla i mnie przytulila... pogadalam sobie tez z kolezanka i mi o wiele lepiej...

[Antii89]

Napisane przez LyraPotter

Wiem i cieszę się,że wiem te rzeczy, ale mimo wszystko taka sytuacja boli.

No mi tego nie musisz mówić, że boli. Sama to przeżywam.

Napisane przez nietypowynick

nieznajoma będzie dobrze...Musi być dobrze.Kto da radę jak nie my? Ja pzreżyłam pokazanie rodzicom świadectwo maturalne i przeżyłam, powiedzieli ze polsi kiepsko ale jak bylo mi zle to mama przyszla i mnie przytulila... pogadalam sobie tez z kolezanka i mi o wiele lepiej...

To dobrze, że rodzice Cię wspierają! A na studia się dostaniesz i pamiętaj nie ma tego złego co by na dobre nie wyszlo.
Może wylądujesz na takich studiach, że później stwierdzisz, że dobrze się stało?
A zresztą Twpoje szanse na owe studia jeszcze nie zostały przekreslone.