|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#931 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wieś z tramwajami
Wiadomości: 111
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
![]() ![]() ![]() Nie chcę nikomu nic narzucać, ale jak dla mnie, powiedzenie o tym chłopakowi to ogromny sukces i zarazem postęp ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#932 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 11 419
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
Atram ja mialam zajecia caly rok codziennie od 7:30 do 13:30 to niby kiedy mialam naprzyklad ja jechac do domu jak mialam obowiazkowe 100% obecnoci wszedzie a gdybym niezaliczyla 100% to bym musiala powtorzyc przedmiot czyli rok ![]() ![]() Nataszka - ja tez o tym powiedzialam chlopakowi i jest o niebo lepiej. Motywujemy sie by chodzic sportowac, bo jak sie jednemu nie chce to drugi zmusi, planujemy razem posilki, dla mnie nie kupuje juz slodyczy, albo jak przygotowywuje posilki to tak, zeby nie bylo slodko, bo to mnie tylko potem nakreca do dalszego jedzenia, nauczyl mnie jesc w ramach mozliwosci znowu zdrowo. Kiedy mam kryzys i ochote sie najesc to rozmawia ze mna, planujemy co i jak, wspiera jak mi nie wychodzi. Dla mnie to ogromna pomoc, bo problem dzielony dwoma jest zawsze mniejszy niz gdybym walczyla z tym sama. Nadal mam czasami tak, ze zjem za duzo w dany dzien, ale to juz nie klasyczne napady obzarstwa kiedy przekladalam rybki czekolada, kanapkami, paluszkami, serami, jogurtami, czystym cukrem...
__________________
10kg mniej do lata... ![]() 62-...-58-57-56...52 Edytowane przez enex Czas edycji: 2009-06-19 o 10:01 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#933 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 338
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Dobra, to ja też mogę coś napisać o sobie?
Siedzę na wizażu już trochę czasu, nigdy się nie udzielałam, ale sama z tym wszystkim nie dam sobie już chyba rady. Mam 16 lat. Zawsze byłam szczupła, jadłam co chciałam, w okresie dojrzewania przytyłam, chociaż nadal byłam szczuplutka, ale wzrost wagi mnie przeraził, załamał wręcz (a miałam lat 12 ;/). Postanowiłam, że trochę schudnę, spoko, udało się, zaczęła się 'przygoda' ze zdrowym żarciem, itp. Z miesiąca na miesiąc coraz bardziej się tym wszystkim przejmowałam, swoim wyglądem. Zdarzały się małe napady,a z nimi wyrzuty sumienia. Niezależnie od swojej wagi chciałam schudnąć, raz uważałam sie za szczupła, a raz za grubą. Rok temu przytyłam trochę, nie wiem ze 2 kilo, ale mnie to tak załamało, że w sumie od wtedy mam tak chore jazdy z żarciem. Zaczęłam oczywiście dietę, schudłam, ale jadłam coraz mniej, ok. 600-700 kcal, metabolizm do dupy, czasem kompulsy, za które czasami biłam się skakanką (!!), czarna rozpacz. Skończyły się wakacje, myślałam, że juz wszystko będzie ok, mama mówiła, że jestem trochę za chuda, ale dla siebie wciąż byłam gruba świnią. No, ale wyczerpany organizm wołał jeść, ja nie mogła nad tym zapanować i zaczęły się prawdziwe kompulsy. Ciągle byłam głodna, jadłam, jadłam, płakałam, jadłam, płakałam, przytyłam ok 7 kilo. Na przełomie listopada/grudnia było ze mną najgorzej, chciałam się zabić, wyskoczyć z okna, umrzec po prostu. No ale jak widać nie zrobiłam tego. Od tamtego czasu utrzymuję wagę, ale ja nie jem normalnie. W ciągu tych kilku miesięcy nie było chociaz jednego tygodnia, w którym jadłabym normalnie. Raz dieta, raz napady. Ale jest coś co mnie niepokoi, zaczęło się miesiąc temu. Wymioty. Stwierdziłam, że schudnę za WSZELKĄ cenę, rzygam od pojedynczych, nadprogramowych bułek z serem po istne góry żarcia. Nie wiem czy to mozna nazwać bulimią, bo rzygam dopiero miesiąc, ale ja nie chcę brnąć w to dalej, już spóźnia mi się okres (a nigdy tak nie było), boję się o zęby. Po rzyganiu czuję się z jednej strony jak szmata, a z drugiej mam satysfakcję, że oszukuję. Pomimo rzygania i tak nie schudłam, a jeśli nawet to może tylko troszeczkę. Źle się czuje ze sobą, nie chę do końca życia nosić rozmiaru 40. Wydaję mi się, że juz nawet normalna dieta nie da efektów. Nie mam już siły. Mam tez wrażenie, że moja mama mnie nie akceptuje, wolałaby mnie chudszą. Czuje się winna gdy jem w jej obecności. Mam problemy z kontaktami miedzyludzkimi, mam zaniżoną samoocenę. Nikt nie wie o moich problemach, moja siostra podejrzewała mnie o rzyganie, ale oczywiście powiedziałam, że nie wiem o co jej chodzi. Czy mogę zgłosić się do normalnego psychologa, czy musiałby to byc psycholog od spraw z ED? Boję sie do niego iść, gadać o tym wszystkim obcej osobie. Boję się też, że psycholog uzna, że nie mam problemu, że powie, że ja po prostu lubię jeść i powinnam to zaakceptować, zaakceptować siebie. Albo, że to ja sama tam stwierdzę, że jednak nie mam problemu, poradze sobie. Dzisiaj jakoś sie trzymam, nie rzygałam, ale w ciągu trzech ostatnich dni była istna masakra. W środe autentycznie bałam się, że rozerwie mi żoładek. Nie wiem czy dobrze robie wpisując sie w ten watek, bo ja juz sama nie wiem na co jestem chora. |
![]() ![]() |
![]() |
#934 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
ktmk- szukaj pomocy! psycholog, psycholog i ejszcze raz psycholog.
![]() Obyś nie musiała czekac na wizytę u swojego tyle co ja muszę. Tyle pytań mi się ostatnio kotłuje w głowie... Mam już miesiąc wakacje i planowałam spędzić je aktywnie tak, żeby nie musieć myśleć o jedzeniu, tylko zacząć żyć jak człowiek ![]() A tu nie wyszło - 1)Spóźnia mi się okres i wcale nie czuję się jakbym miała go dostać, no wiecie, żądnego zatrzmania wody, nabarzmiałych piersi, żadnego pryszcza poza tymi które sykakują mi po obżarciu sie czymś niedobrym ![]() ![]() ![]() ![]() 2) martwię się o zdrowie! Chciałabym móc porozmawiać z kimś kto zna się na ed, zadać mu tysiać pytań i zlikwidowac swoją depresje, jedzenie kompulsywne i wszystko czego w życiu takiej świetnej dziewczyny aką jestem nie ![]() ![]() Wracam na forum. W końcu pół roku to strasznie długo. ![]() ![]() ![]() Generalnie dowiedziałam sie z internetu, że z tej pani dobra logopeda dla małych dzieci, ale do niczego więcej sei nie nadaje. ![]() Tak więc w oczekiwaniu na terapie w ośrodku w moim mieście, z braku kontaktu do innego psychologa (dzowniłam do różncyh przyjmujących prywatnie, ale w większości mówią, że e dto nie ich działka ![]() ![]() ![]()
__________________
Książki 2015 5/52 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#935 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 11 419
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Meredith szkoda, ze wlasnie z takiej przyczyny wracasz
![]() ![]() ![]()
__________________
10kg mniej do lata... ![]() 62-...-58-57-56...52 |
![]() ![]() |
![]() |
#936 |
xxyy
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 037
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
nataszka, enex, a nie sadzicie ze jedzenie stalo sie sposobem komunikacji rowniez pomiedzy Wami a Waszymi TŻ?
ktmk jesli Ty uwazasz ze masz problem to nie ma opcji ze lekarz uzna ze nie ma problemu. zwlaszcza ze wszystko na to wskazuje. Twoja mama powiedziala Ci ze wolalaby Cie chudsza? Mi tez sie wydaje ze wszyscy woleliby mnie chudsza, ale to jest tylko chora wyobraznia. Co niby mialoby dac Twojej mamie to ze bedziesz chudsza? To my sie skupiamy na ciele, nie inni. To my mamy problem. MeredithGrey terapeutka to tez czlowiek, skad miala wiedziec co jest dla Ciebie wazne? w terapi chodzi o to ze sama mowisz, sama poruszasz tematy ktore sa dla Ciebie wazne. terapeuta to nie jasnowidz.
__________________
Nie należy sie bać zmian , które powo... |
![]() ![]() |
![]() |
#937 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 11 419
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
Nie sadze. Poznalismy sie kiedy absolutnie o tym nie wiedzial, powiedzialam po 3miesiacach i nadal jest jak bylo. Jesli akurat nie mam zlych dni to naprzyklad temat jedzenia i kompulsow nie jest poruszany przez tydzien, dwa, trzy, miesiac, tak dlugo dopoki jest spokojnie to wcale o tym nie gadamy i nie ingerujemy w to, to nie jest tak, ze co dnia mowimy o jedzeniu. I przepraszam, ale tym stwierdzeniem zrobilas z nas jakby jakichs psycholi, ktorzy problemy osobiste przenosza w sfere uczuc i bleblebleblabla...:rolley es:...nawet bez poruszania tematu jedzenie, kompuls, dieta, waga jestesmy zdolni z Tz przegadac 8h w kawalku, jestesmy zdolni gdzies byc razem nonstop przez tydzien i wcale nie potrzebujemy do zycia tematu kompuslu zeby miec o czym mowic i co razem dzielic... ![]() ![]()
__________________
10kg mniej do lata... ![]() 62-...-58-57-56...52 |
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#938 | |
xxyy
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 037
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
ciesze sie ze znalazlas "ta" osobe przy ktorej zapominasz o chorobie ![]() To napewno moze pomoc w zdrowieniu
__________________
Nie należy sie bać zmian , które powo... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#939 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
Może jak na zewnątrz mnie bedzie ładnie to i wewnątrz ładniej się wszystko poukłada.
__________________
Książki 2015 5/52 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#940 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
A ja znow mialam kompuls... Wczoraj... przez to caly dzien potem wczoraj lezalam pod kocem i umieralam, tak mi bylo niedobrze, goraczka itd. To chyba dlatego, ze od ponad dwoch tygodni jadlam juz normalnie i zoladek sie juz zaczynal przyzwyczajac, a tu nagle tyle jedzenia. ;/
![]() ![]()
__________________
Cierpisz na Hashimoto, niedoczynność tarczycy zaburzenia odżywiania? Brak Ci energii, nie tolerujesz glutenu, laktozy? Potrzebujesz motywatora do zmiany sposobu odżywiania? ![]() Zapraszam na: |
![]() ![]() |
![]() |
#941 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 18
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Dziewczynki to jak to w końcu jest z tym psychologiem? Trzeba iść do takiego który specjalizuje się w zaburzeniach odżywiania? I konkretnie w kompulsach? U mnie w mieście jest jedna lekarka, ale wizyta kosztuje 60zł... więc jak pójdę na jedną ( zakładając że psycholog zan się na rzeczy) to to mi nic nie da a na regularne wizyty nie mam po prostu kwitu i koło się zamyka
![]() |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#942 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
![]() nie możesz do innej iść? z braku?
__________________
pani pasztetowa
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#943 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 18
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Dziewczynki a czy któraś moglaby mi powiedzieć jak pzrebiega terapia??? Boję się ... Ale sama nie dam rady. Pocieszcie mnie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#944 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 18
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Napisane przez nataszka908 "Kochanie, powiem Ci, że ja tez kiedys bardzo wstydzilam się powiedzieć o tym chłopakowi. Sądziłam, ze mnie wyśmieje, powie, ze wymslam sobie problemy na sile
![]() ![]() ![]() Nie chcę nikomu nic narzucać, ale jak dla mnie, powiedzenie o tym chłopakowi to ogromny sukces i zarazem postęp ![]() ![]() Nataszka skarbie powiedziałam... przytulił mnie i powiedział że kocha... Myślałam że wszystko zrozumiał aż do momentu '' Więcej nie kupię Ci słodyczy Maluszku, uzależniłaś się od nich. Ale to na pewno minie gdy skończy się sesja" Nie miałam ochoty i siły uświadamiać mu jak w wielkim jest błędzie... choć coś we mnie krzyczało" NIE, to nie minie, ten koszmar nigdy się nie skończy! POMOCY! Jest mi źle, bardzo źle ![]() Edytowane przez bondzi Czas edycji: 2009-06-24 o 19:34 |
![]() ![]() |
![]() |
#945 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
do innej psycho... hm, na pewno by sie jakaś znalazła. moje miasto jest z tych dużych
![]() dzwoniłam po wszystkich ktore byly przetestowane albo byly znajomymi, zaufanymi czy kims takim ![]()
__________________
Książki 2015 5/52 ![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#946 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 17
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
hej, ja póki co po sesji... czas zacząć leczenie
![]() jak ktoś już raz będzie miał problemy z jedzeniem...to przy kolejnym kryzysie znów będą nawroty... według mnie jest się na zmiane, albo anorektyczką, albo bulimiczką, albo kompulsywnym żarłokiem...nie wiem czy całe życie nie będe chodziła do psychologa, bo czy jest osoba, która się w pełni wyleczyła? chyba nie... życzę wam powodzenia ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#947 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
to może Ty jakąś sama przetestuj ![]() szczerze też bym się wybrała do mojej.. ale 2 razy ją ostatnio olałam-nie wstawiłam się- teraz nie mam odwagi. oj co ja gadam
__________________
pani pasztetowa
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#948 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 328
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Myślę, że mam z tym problem. W tamtym tygodniu przez dwa dni tak miałam (i nie tylko wtedy). Po 2-tygodniowej diecie przyszedł koniec roku i musiałam się napić piwa z tej okazji, po piwie poszły w ruch czekoladki, później zmieściłam cały obiad, następnie ciasto mamity roboty, chipsy, pół bochenka chleba itd. itd. Miałam straszne wyrzuty sumienia, czułam się jak balon ale nie mogłam przestać. W niedziele wzięłam się za siebie i od tamtej pory znów jestem na diecie. Ale boję się, że wszystko popsuje bo dzisiaj mama znowu zrobiła pyyszne ciasto i mam pokusę z którą walczę. Obiecałam sobie, że wezmę tylko jeden kawałek i go zjadłam, ale jest mi z tego powodu okropnie wydaje mi się, że wszystko przez ten kawałek popsułam, moją dietę szlak trafił, przytyłam 3 kilo przez niego i boję się, że aby się pocieszyć pójdę po jeszcze jeden i jeszcze jeden itd.
![]()
__________________
Zamierzam: Zdrowo się odżywiać Ograniczyć słodycze |
![]() ![]() |
![]() |
#949 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wieś z tramwajami
Wiadomości: 111
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
bondzi, to bardzo dobrze, że powiedzialas
![]() ![]() ![]() ![]() Wariatko myślę, ze coś tu jest na rzeczy. Bo skoro masz wyrzuty sumienia, to cos zaczyna byc nie tak. I to, ze boisz sie czegos zacząc bo masz swiadomosc, ze nie poprzestaniesz na jednym tylko kawałku.. ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#950 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 444
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
Po pierwsze, pięknie to napisałaś. Masz talent. Po drugie, tak samo jak ty z wyjątkiem tego rzygania. Choć przyznam, że coraz częściej oo nim myślę. Jak bym mogła to żarłabym cały czas. Wiem, ze mam z***baną psychikę, ale przynajmniej jedno kontroluje, choc nie zawsze, a mianowicie, wydaje mi sie, ze kontroluje to, co jem. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#951 |
xxyy
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 037
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
co w tym pieknego?
chyba talent do niszczenia sobie zycia
__________________
Nie należy sie bać zmian , które powo... |
![]() ![]() |
![]() |
#952 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 444
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
no niestety w tym tygodniu mialam 4 napady...
dzisiaj wyjezdzam na oboz na 2 tygodnie i boje sie ze te napady przeksztalca ie w codziennosc... kompletnie sobie z tym nie radze... a i dodam jeszcze ze w tym tyg przytylam 2 kg |
![]() ![]() |
![]() |
#953 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Dziewczyny musicie walczyc, wierzyc w siebie. Napiszcie moze taki list do siebie w ktorym opiszecie dlaczego nie warto sie objesc ze jak sie czujecie dzien po, jak sie brzuch powieksza i obiecajcie sobie ze zanim siegnie po cos nadprogramowego to przeczytacie ten list. Mi cos takiego pomoglo. Teraz jestem juz prawie "normalna" a kiedys potrafial zjesc z 8 tysiecy kalorii, do takiego stopnia potrafilam sie doprowadzic ze nie moglam wstac z podlogi, tak mnie wszystko bolalo anwet ledwo oddychalam.
trzymam za Was kciuki, naprawde moze byc jeszcze dobrze ![]()
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?
"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość." |
![]() ![]() |
![]() |
#954 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 129
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
I ja przyłączam się do wątku, bo jest niestety dla mnie stworzony...
![]() Dziś było całkiem ładnie choć nie trzymałam się w 100% obranej diety... ![]() W zw. z powyższym jestem wybitnie dumna, gdyż w moim przypadku zasada "wszystko albo nic" kieruje od lat schematem: dieta-obżarstwo ![]() ![]() Szkoda tylko, że już teraz wiem co będzie w weekend ![]() ŻAL... |
![]() ![]() |
![]() |
#955 |
xxyy
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 037
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
co bedzie w weekend?
co bedziesz robila w weekend? czego sie boisz? jakie sa w Tobie emocje? moze.. sproboj poradzic sobie z nimi w inny sposob?
__________________
Nie należy sie bać zmian , które powo... |
![]() ![]() |
![]() |
#956 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 129
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#957 |
xxyy
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 037
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
czego sie boisz?
ja tez ide na wesele, za 3 tygodnie. boje sie oceniania przez innych, wstydze sie ze ide sama. ale racjonalizuje sobie swoje lęki - to jest wesele bliskich mi osob i ludzie nie ida tam zeby mnie oceniac, a jesli nawet to - dystans przede wszystkim. to zadna porazka ze wlasnie jestem sama. jak chcialabys zeby wygladalo to wesele bez kompulsu? co musialoby sie stac zebys sie czula dobrze i nie musiala uciekac w jedzenie?
__________________
Nie należy sie bać zmian , które powo... |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#958 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 129
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
czego się boję? boję się, że całe moje starania bycia normalną (i normalnego jedzenia) pójdą w niepamięć-od 5 dni trzymam założoną dietę (może to krótko, ale dla mnie wieczność) i dzięki temu odzyskałam nadzieję-nadzieję na normalne życie i wiarę w to, że mogę-mogę wytrzymać na diecie, mogę schudnąć...temu miłemu uczuciu kontroli nad sobą ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#959 | |
xxyy
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 037
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
chora nie oznacza nienormalna. Dlaczego akceptacje siebie i poczucie satysfakcji uzalezniasz od diety? Czy naprawde w Twoim zyciu nie ma nic innego co sprawialoby ze czujesz sie dobrze? Wiem, ze jest.. Poszukaj.. To poczucie kontroli wcale nie jest mile, choc takie sie wydaje, sama doskonale o tym wiem. To jest meczace, to jest cos co nas ogranicza, cos co powoduje duzo stresu. Pomysl do czego potrzebna Ci jest ta kontrola.. Chcesz byc kontrolujaca swoje zycie czy zdrowa, szczesliwa osoba?
__________________
Nie należy sie bać zmian , które powo... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#960 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 129
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
![]() ![]() ![]() p.s.dziękuję Ci za posty ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:43.