Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II - Strona 51 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-07-11, 23:19   #1501
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Na Majkę hukanie nie działa, jeżeli się budzi to na amen. Wylatuje z sypialni z rykiem i nie ma szans na ponowne zapakowanie jej do łóżka, a nie będę sąsiadom robić wrzaskliwe kuku wcześnie rano . Bo ona by się wydzierała do skutku. Na szczęście ostatnio z tym przystopowała bo znów zwykle sypia w dzień i jestem już wyspana.

Ciągle nie mogę sobie wyobrazić ile wy macie roboty z drugim dzieckiem, w brzuchu i poza. Ja mam nieustanny burdel w chacie, kiedyś było tu tak czysto, nie umiem tego ogarnąć. Rano się posprząta a za 2 godziny znów sajgon. W ogóle cała logistyka, radzenie sobie z dzieciakami, gdzie miejsce na odpoczynek? Podziwiam was na całej linii.

No i Mimi w końcu z powrotem, myślałam, że nie dasz rady do nas wrócić. Pisz jak najczęściej, i tu i tam.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-12, 11:16   #1502
karinaaa
Zadomowienie
 
Avatar karinaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 258
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Dziewczyny dziekuje za zyczenia
Choc dokladnie moje urodzinki sa w poniedzialek ,25

Wczoraj posiedzielismy dosyc dlugo ze znajomymi a teraz skutek jest taki ze boli mnie łepetynka

Co do porządkow to u mnie jest syzyfowa robota.Posprzątam a i tak za chwilke mala porozrzuca nie tylko zabawki ,mąz ponastawia wszystko w kuchni na szafkach ,mala nakruszy i tak oto ,sprzątaj matka ile wlezie.
A mnie to trafia szlag ,ze nie moge tego opanowac ale to tez moja wina bo Amelia ma za duzo zabawek i duperelków

A u nas ciągle pada.
karinaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-12, 11:36   #1503
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Oddałam Majkę dziadkom i jestem sama w chacie. Mam dużo prasowania ale za to mogę włączyć sobie VH1 na cały regulator i oglądać seriale do żelazka.

Wczoraj na środku przejścia odpadło mi kółko od wózka, szlag by to trafił. Wprawdzie po mieście od dawna jeździmy bez ale na zakupy, kiedy jestem sama jest niezbędny. Na razie do parku starczy mi rowerek, zobaczę ile będzie kosztować naprawa.

Narzekam, bo od przyszłego tygodnia mamy remont, który pochłonie kilka tysięcy. Będę mieć w domu 2 robotników. Nie wiem czy jeszcze jest w modzie dawanie im obiadu? Z jednej strony mnie nikt w pracy nie żywi, z drugiej głupio jeść przy nich frykasy. Nie ukrywam, że dla mnie to obciążenie finansowe, nie dość że wydamy kupę kasy, to jeszcze ten wózek. Najwyżej będą jeść mielone.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-12, 15:03   #1504
buena
Wtajemniczenie
 
Avatar buena
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 379
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Kamila ja też przyłaczam się do życzeń.

My wczoraj wróciliśmy z Władysławowa a mieliśmy wracać dopiero dzisiaj, ale Kajka sie rozchorowała. Nikt się tego nie spodziewał, bo nie jest chorowita a tu katar na całego i temparatura, więc doszliśmy do wnioksu, że nie ma jak u siebie. W nocy zrobiła nam niezłą awanturę, bo gdy po wcześniejszym przyjściu do naszego łóżka, poszłam ją odłożyć, bo strasznie kopała, to zaczęłą wyć, że nie widzi mamy i koniec nie szło jej długo uspokoić, normalnie mała wariatka! Nic do niej nie docierało, ani krzykiem ani spokojnym głosem. W końcu wzięłam ją na ręce i wyszłam do drugiego pokoju, żeby ją otrzeźwić, pogadałam i po jakmiś czasie się uspokoiła. Masakra jest z nią. Ma podobne akacje co jakiś czas. W ciągu dnia też jest niemożliwa, nie potrafi powiedzieć tylko ryczy, jak bawolica jeśli coś jest nie po jej myśli. Idzie oszaleć, nie wiemn w czym jest problem.
Nadal jest problem z usypianiem na noc...
Myślałam o tym, żeby udać się z nią do dziecięcego psychologa, ale u nas chyba nie ma, a nie wiem, czy normalny by nas przyjął. W sumie to przydałoby się i mi i jej, bo wykańczają mnie psychicznie te jej schizy.

Joasie prześlijcie mi te ciężarne fluidy może jakoś się zarażę.
buena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-12, 22:05   #1505
joasia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: mazury
Wiadomości: 472
GG do joasia
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Fluidy wysłane
Ja dziś jestem wymęczona na całego. Byliśmy na zakupach i trochę się nałaziłam ale za to Kuba ma fajne spodnie,bluzę,bluzkę,rajs topy i t-shirt z Reserved, ja na później sobie dwie bluzki kupiłam z C&A i też mój mężuś się zaopatrzył w coś dla siebie. Niezłe przeceny są teraz.

Gosia a ci robotnicy to jakaś rodzina? Bo jak nie to myślę że nie powinnaś obiadów robić tak samo oni ci z ceny za jedzenie też nie zejdą. A od której do której mają robić u ciebie w domu, bo może niepotrzebnie się martwisz jak skończą np. o 16.

Gosia fotki dałam do galerii

Edytowane przez joasia
Czas edycji: 2009-07-13 o 00:31
joasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-12, 22:55   #1506
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Żadna rodzina, znajomi znajomych, ale tacy dalsi. Moja mama też mówi, żeby im nie gotować, dwóch chłopów dodatkowo przez tydzień to niezły wydatek. Tym bardziej, że my nie jemy ziemniaków ze skwarkami na obiad. Płacimy im normalną stawkę, żadnych "przyjacielskich" upustów. Mnie się te częstowanie obiadem wydaje reliktem PRLu. Fakt, że głupio jeść przy nich, nie wiem co z tym zrobić. Nie wiem też o której będą kończyć. Z kolei mnie nikt w robocie za friko nie dokarmia. Ciężki orzech do zgryzienia, nie wiem jak to teraz jest. Wcześniej remont mieliśmy zanim się tu wprowadziliśmy, facet siedział u nas sam i sam musiał sobie robić żarcie.

A w ogóle ostatnio robiłam obiad facetom od szafy i dali trochę dupy wieśniaki.

Zrobiłam dziś sprzątanie części szafy z zabudowy. Wyrzuciłam sporo ciuchów ale to co mamy to po prostu hurtownia odzieży. Masakryczna ilość moich bluzek, Adama koszul, spódnice, marynarki, szok. Nie wiem kiedy to się nazbierało. Tak więc, konkludując, żadnych wyprzedaży dla mnie i Mai. Natomiast z chęcią kupiłabym jakieś dodatki, bransoletki, kolczyki, nowe korale. No ale mnie nie stać przez głupi remont.

Aśka pokaż zdjęcia zakupów. Chociaż pooglądam.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-13, 15:46   #1507
Aatena
Zadomowienie
 
Avatar Aatena
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Joasia, fajne zakupy. Tośce bluzki Kuby by się spodobały Czerwony samochód to jest to!

Gośka, ja właśnie miałam robotników - układali płytki w łazience i tak właśnie głupio było samemu coś jeść a im nie dać. I choć sobie przynieśli jakieś kanapki, to ja dawałam im jeść, ale to były proste dania: jakaś zupa, naleśniki czy rozmroziłam pierogi. Raz dziennie i tylko jedno danie. Specjalnie nic w te dni nie wymyślałam, a i warunki do gotowania średnie, jak się wszędzie kurzy.

My po chrzcinach Nel. Zniosła imprezę nad wyraz dzielnie. Jestem z niej dumna. Cieszę się, że imprezę robiliśmy w lokalu. Super żarcie, mnóstwo przystawek, wszystko smaczne i pięknie podane i zero latania z mojej strony. Rodzinka też chwaliła, czyli wszyscy zadowoleni. Dziś lub jutro podskoczę zapłacę.

Od swoich ciężarnych siostry i bratowej usłyszałam wczoraj chyba niezamierzony komplement. Stwierdziły, że mi podrzucą swoje dzieci, jak urodzą, bo ja taka spokojna jestem, odchowam i takie 4- 5- miesięczne odbiorą.
Wiecie, chyba zwariowałam, ale gdyby Andrzej ograniczył pracę i gdyby nie trudności z jazdą samochodem i jeszcze chęci pozwiedzania świata, no i jeszcze to rozchodzące się spojenie w ciąży, to byśmy snuli poważne plany, co do trzeciego malucha.

Może potem wstawię parę fotek z imprezy

Wstawiłam sporo różnych. Do obydwu albumów

Edytowane przez Aatena
Czas edycji: 2009-07-13 o 16:51
Aatena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-13, 18:00   #1508
karinaaa
Zadomowienie
 
Avatar karinaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 258
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Aska-ładne wygląda przedpokój ,tapeta fajna
Ale jak ty superowo wyglądasz w ciazy ,chyba nic nie przytylas tylko tyle co brzuszek co

Aneta-Tosia na fotkach jak aniolek ,urocza jest Masz sliczne coreczki

A moim zdaniem wlasnie takie od urodzenia sa najspokojniejsze oczywiscie jesli nie maja kolek.Nakarmic, przewinac i spac ,a czym starsze to dopiero jazda sie zaczyna
Moja Amelka jeszcze rok temu sluchala sie mamusi ,teraz juz wie wszystko sama lepiej
karinaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-13, 19:05   #1509
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Ponieważ przejęłam się problemem żywieniowym, rozmawiałam o tym też z Majową chrzestną, która dziś wpadła do nas. Okazało się, że jej ojciec na emeryturze dorabia sobie "pracami domowymi" i nikt mu jak do tej pory jeść nie dał. Więc ja mam też nie dawać.

U nas Aneta na obiad takie rzeczy jak naleśniki czy zupa nie przejdą, Adam żąda porządnego obiadu a nie byle czego. Nie wiem co robić, ale mam problem. Chyba się ugnę i będę im coś tam dawać.

Aneta podkreśliłaś to spokojna, jakbyś się z tym nie zgadzała. Co do trzeciego to masakra, mnie by to przerosło. Może dlatego, że masz rodzeństwo patrzysz na to inaczej, ja jestem jedynaczką i tak mi zostało.

Aśka w ciąży wyglądasz super! To myśmy miały takie wielkie brzuchy? Już tego nie pamiętam. Zakupy też fajne, gdybym miała kupić bluzki, pewnie kupiłabym w takim samym stylu. Przedpokój przestronny i jasny, nasz to maleństwo.

Idę kąpać pipę, wróciłyśmy z 3go spaceru, czas zmyć piasek ze stóp.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-13, 22:37   #1510
joasia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: mazury
Wiadomości: 472
GG do joasia
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Dzięki za komplementy
Gosia przedpokój jasny dzięki temu że nie ma już boazerii a była też na suficie. Boazeria od ściany miała od 3 do 5,5 cm także troszkę nam się zwiększyła powierzchnia metrażowa.

Gosia a nie możecie na czas remontu wyprowadzić się do mamy lub chociaż na obiadki do niej zmykać? Robotników przecież można kontrolować. Ja bym nie dawała, to nie czasy naszych rodziców że po wszystkim jeszcze wódkę potrafili postawić

Przypomniało mi się jak nie dawno Kuba uczył się prawidłowo wymawiać słowo Buty, siedział na korytarzu nakładał je sobie na nogi i w koło powtarzał buty,buty,dupy,dupy buty buty normalnie ledwo powstrzymywałam śmiech.
joasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-13, 22:50   #1511
Aatena
Zadomowienie
 
Avatar Aatena
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

No bo gdzie ja tam spokojna, Andrzej zaświadczy Ale rzeczywiście staram się nie wydzierać na dzieciaki, tylko próbować zrozumieć, o co im chodzi. Nie zawsze starcza cierpliwości, ale im ja mniej się denerwuję, tym i dziewczyny spokojniejsze. Przyznaję się jednak, że zdarza mi się wrzasnąć na Tośkę, żeby przestała wreszcie jęczeć, tylko powiedziała o co chodzi, zwłaszcza jeśli Nel w tym czasie też płacze.

Dzisiaj lekko zdenerwowała mnie sąsiadka, ale nic się nie odezwałam. Ma ona wnuka w wieku Tonki (różnica ok. 2 tygodnie). Wyszłyśmy na spacer, a ona z Kajtkiem wracali ze sklepu. Zostali jeszcze chwilę na dworze. Dzieciaki się ganiały, a ona trzymała w ręku chipsy. Zaczęła je i częstuje Tośkę i Kajtka i jeszcze się żali, że Kajtek to taki niejadek, nic nie chce, tylko cukierki i colę. Cieszyła się z tego, że zjadł chipsy. No, jeśli zapychają go śmieciami, to nie dziwię się, że nie chce normalnego żarcia.
Aatena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-13, 23:16   #1512
joasia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: mazury
Wiadomości: 472
GG do joasia
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Aneta fajne twoje dziewczyny, Tośka ma świetne włosy a Nel jaka już jest duża, szok jak dzieciaki szybko rosną.
Ja też nie raz nie wytrzymuję nerwowo jak Kuba zaczyna jęczeć, proszę żeby się uspokoił i powiedział o co chodzi, jak na moje spokojne podejście nie działa to krzyknę ew. postoi w kącie i mu przechodzi.

Kuba też najchętniej by jadł tylko cucu, budzi się i od razu co mówi"cucu" ale my mu ograniczamy i oczywiście tylko po jedzeniu ale za to moja teściowa i teść najchętniej by mu wpychali przez cały czas, nieraz były o to zgrzyty i wałkowanie. Moje dziecko na całe szczęście wie że kole jest fe a chipsy może ze dwa razy łapnął przypadkiem. Na śmieci będzie miał jeszcze czas.
joasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-14, 00:11   #1513
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Majka chipsy czasem drapnie, ale u nas chipsy są w domu raz na 2-3 miesiące. Zje kilka i zabieram jej sprzed nosa. Napojów gazowanych nigdy nie piła. No przepraszam, kilka dni temu chciała wypić z mojej szklanki wodę lekko gazowaną, pluła tym na lewo i prawo. Cola też by jej pewnie nie smakowała.

Co do ciastek, wydaje mi się, że ich nie lubi. W niedzielę była teściowa z prababcią, na stole leżały Pieguski i Delicje, pianki. Nic z tego jej nie smakowało. Za to lubi niestety tylko kupne budynie i serki waniliowe, bananowe Danio też oczywiście czekoladę, ale nie wszamie więcej niż 2-3 kostki naraz.

Aneta ja też nie pouczam bab, choć czasem aż by się chciało coś chociaż szepnąć. Wczoraj rozmawiałam z jedną taką, która się użalała jakim cudem córkę wciąż nęka uczulenie, skoro odstawiła Danonki i podaje tylko Danio z produktów mlecznych. Nie liczyła już czekolady i takich tam. Albo sąsiadka dopajająca dzieciaka glukozą, żeby jej ciągle nie wisiała na cycku.

Majka w końcu naprawdę (chyba, nie chcę zapeszać) zaczęła uczyć się mówić. Ostro z nią pracuję, mówię wyraźnie, często, zagaduję. Po 2 latach przynosi to w końcu efekty. Jeszcze jej daleko do normalnej gadki ale codziennie uczy się nowego słowa, konstruuje proste, 2-3 składnikowe zdania jak się jej chce. Może za kilka miesięcy będzie można z nią porozmawiać.

Aśka to nie były komplementy, naprawdę świetnie wyglądasz. Będziesz lśnić na porodówce jako ta gwiazda na nieboskłonie.

Edit: Ale Tośka ma kędziory, dopiero teraz przejrzałam zdjęcia. Super są. A jak Nela i Toś są do siebie podobne, siostry sisters.

Edytowane przez gosik79
Czas edycji: 2009-07-14 o 00:14
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-14, 09:07   #1514
Asika
Zadomowienie
 
Avatar Asika
 
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Gosik zazdroszczę z mówieniem ale pocieszam się, że skoro między naszymi dziewczynami jest miesiac różnicy to za miesiąc i Zuzka coś zacznie bardziej kumać czaczę

Gosik, ja z robolami żyłam przez ostatni rok i do głowy mi nie przyszło żeby coś im dawać do żarcia. Nawet się nad tym nie zastanawiałam. Mają swoje kanapki, czasem sobie coś zagotują na swojej kuchence i tyle. Dziewczyno- Ty wiesz ile oni zarabiają? Bez przesady.

Zdjęcia sobie oglądnę w wolnej chwili. Atena, popatrrzę co mnie czeka za dwa miesiące Raju, to coraz bliżej. Muszę skądś skombinować gondolę do wózka - 5 stówek i przydałaby się jakaś kołyska czy koszyk na parter domu bo łóżeczko będzie na górze w sypialni. A takbym chciała kupić sobie jakieś lampy żeby wreszcie żarówki przestały straszyć.

Buena, nie przejmuj się. Zuzka też ma schizy i to czasem straszne. Staram się jak mogę ale czasem szlag mnie trafia i na nią wrzasnę. Najbardziej mnie wkurza jak mi wtedy stary wyjedzie z tekstem żebym na dziecko się nie darła. Jemu łatwo mówić bo on po prostu nie reaguje. Tak jest przecież najprościej. wrrrrr
Czy pisałam już że jakieś dwa tygodnie temu przez dobre pół godziny mi siędarła jakby jącoś opętało? ja ją wołałam żeby przysżła a ona tylko nie i nie i nie. I ryk taki że ściany się trzęsły. normalnie myślałam że oszaleję.

Karina, czy Amelia nadal tak ciągnie smoka jak kiedyś pisałaś? Zuzia ma go w paszczy cały czas. Martwię się tym trochę

Atena, podziwiam za myśli o 3 dziecku. Ostatnio byli u nas znajomi z półtoraroczniaczką. Też planują drugia, ale mam nadzieję ze po wizycie u nas im trochę przeszło. Druga ciąża jest jakieć 100 razy dla mnie trudniejsza niż pierwsza, więc nie wiem jaka moze być trzecia? Nie wyobrażam sobie ciąży z dwójką małych dzieci.

Zuzia na szczęście nie przepada za słodyczami. Ze słodkiego lubi delicje i czekoladę, ale w niewielkich ilościach i nie częst. Czipsy lubi, ale bardzo rzadko ma okazję wysępić dwa lub trzy. Niestety nadal waży jak ptaszek i je mało. Przy córce znajomych byłam wprost przerażona, bo można powiedzieć że tamta żarła non stop a Zuzka nie zjadła prawie nic. Jest bardzo drobniutka i od początku roku przybrała tylko 300 gr. Chociaż czasem potrrafi wrąbać pięknie obiad pod postacią kartofli i mięcha.
Asika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-14, 09:26   #1515
karinaaa
Zadomowienie
 
Avatar karinaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 258
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Aska-Amelka nadal ze smokiem ,choc jest teraz ciut lepiej ,bo sama mowi ze np idziemy bez smoka ,czy jak ktos do nas przychodzi to mowi ze smoczek fe i wyrzuca.Ale jak sobie przypomni to sie histeryzuje ze go chce i koniec ,nie ma wytlumaczenia.

Amelka coli sprobowala w podrozy i powiedziala -fe ,okropne
Chipsy czasem je ,najczesciej Pringelsy ,ale tez rzadko bo staram sie ich nie kupowac aby sama nie jesc

teraz Amelka mowi do mnie -mama wychodze na zakupy ,pytam sie a co mi kupisz-okna kupie
karinaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-14, 15:39   #1516
buena
Wtajemniczenie
 
Avatar buena
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 379
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Aneta świetne masz dziewczyny!
Tosia jaka blondyna, a byłam pewna, że będzie mieć ciemniejsze włoski.

Asiu, przedpokój naprawdę fajnie macie zrobiony.
Fluidy przyjęte, obym mogła za rok pochwalić się takimi zdjęciami, jak Ty teraz .


Kajka ma straszny katar, aż ją zatyka czasem. Bidulka, trzeba przeczekać aż jej przejdzie.

Awanturnica i buntowniczka te słowa najlepiej opisują teraz moje dziecko. A z cierpliwością u mnie bywa różnie...

Jade dziś do Koszlina zobaczyć dywany w komforcie, ciekawe, czy w końcu coś kupimy. Ten co nam się bardzo podoba kosztuje ponad tysiaka, a szkoda trochę tyle kasy... Chieliśmy zielony, ale ciężko jest znaleźć coś co pasowałoby mi i mężowi i w tych wymiarach co potrzeba. Mamy też inne upatrzone, w tym dwa jasne, bardzo fajne, ale czy ja wiem, jasne przy Kajce? hmmmm
buena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-14, 16:20   #1517
Anndraa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 305
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

ja tylko na chwilkę, nawet nie zdążyłam wszystkiego przeczytać, więc sorki jak coś pominę.

Po pierwsze PODZIWIAM mamy dwóch dzieciaczków. Ja jak widzę maluszki to strasznie chcę, ale nie dałabym rady. Już teraz nie mam czasu na nic. Od kilku ostatnich dni nie mam siły włączyć kompa, a teraz gotuję obiad dziecku, kompot dziecku na przyszłe dni, jak będę 12 godz w pracy, mężowi i sobie obiad później, bo nie mam gdzie stawiać, a tu jeszcze dzisiaj sprzątanie łązienki bo masakra, odkurzanie mycie podłóg, kuchnia błąga równieżo sprzątanie, bo mój małż jakoś nie widzi bałaganu, zmywa tylko naczynia. Przedpołudnie na działce, bo po tych deszczach tyle trawy że nic nie widać.

W sobote byliśmy na grilu zakrapianym, i oczywiście ja w niedziele i pon do pracy niewyspana, bo w sobote jak wariat szykowąłam sałatki, mięska by coś wziąć ze sobą i sprzatałąm chałupe, a moj małż oddał dziecko babci w niedziele, bo czuł się "osłabiony". A wieczorem zachciewa mu się jeszcze przyjemności cielesnych. Jeszcze tylko tydzień i urlop...półtorej tyg ale zawsze...

Co do gotowania robotnikom, to też bym nie gotowała szkoda gotowac byle co, a znowu dobre jedzonko, raz że kosztuje, po drugie wymaga czasu i stania przy garach. Bez przesady niech noszą sobie kanapki, w końcu pracują. A zresztą moja mama kiedys gotowałą facetowi który robił nam łazienkę i w ogole mu sie nie spieszyło, kanapki by zjadł szybko, a obiad to delektował i gadał, że dużo czasu schodziło bezczynnie. Jeszcze trochę to by sobie życzył piwko po obiadku. Tak mu już za dobrze było.

CO do coli pare razy kuba spróbował i mu smakowałą bardzo, ale pił taką wygazowaną i robił śmieszne miny bo pierwszy raz czuł bąbelki w buzi. Co do chipsów, niekupuje, zjadł pare razy, teściowa nieraz kupi za co krzyczę, ale on za chipsami nazywa chrupki, znaczy te kukurydziane smalkowe. Wczoraj też pierwszy raz jadł shake w mcdonald i mu bardzo smakował, dziwne, bo lodów on nie lubi.

Joasia ale masz super przedpokój, naprawdę, przeczytałam opinie i musiałam zobaczyć. Super. A co do zdjęcią z brzuszkiem, wyglądasz jak nie w ciąży tylko z doklejonym brzuszkiem, jesteś szczuplutka i zadbana jakbys nie była ciężarna. Sliczny ten balonik z dzidzią. Za porodówce faktycznie zrobisz furorę.
__________________
KUBUŚ

ALBUM

Edytowane przez Anndraa
Czas edycji: 2009-07-14 o 16:34
Anndraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-14, 22:24   #1518
joasia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: mazury
Wiadomości: 472
GG do joasia
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Dobre jesteście z ta porodówką ale nie przesadzajmy, o fakt w tej ciąży znacznie mniej przytyłam niż z Kubą i nie spuchłam. Brzuch mam teraz już większy niż na fotce ale dalej jak piłka. Dziś przy porannej toalecie jak się zgięłam to poczułam że mi się brzuch opuścił, miałam go na udach.
Teraz wszamałam chyba 0,5 kg czereśni które przyniosła mi sąsiadka z tekstem"najedz się to może cię oczyści i szybciej urodzisz".
Zaraz biorę się za rozliczenie Krzyśka bo jak później mnie złapie to sam Vat-u sobie nie rozliczy.

Kuba dziś zaliczyła pierwszy upadek z obdarciem kolan, praktycznie nie płakał ale z wielkimi żalami szedł po schodach do domu a jak zobaczył krew na rankach to się chyba wystraszył i w delikatny płacz uderzył. Ranki opatrzyłam ale dalej nie mógł przestać się żalić dopóki mu plastrów nie założyłam i w jednej chwili nastała cisza Niezły jest

Gotuje teraz zupę buraczkową na jutro dla Kuby bo jedziemy od rana na działkę a tam nie będzie mi się chciało już nic robić. Zabieram teściów żeby mi pomogli bo moi rodzice pierwszy raz od niepamiętnych czasów wyjechali z moją siostrą i jej rodzinką na wczasy na Litwę.
joasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-14, 23:44   #1519
Aatena
Zadomowienie
 
Avatar Aatena
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Właśnie Joasiu, jeszcze ja nie pochwaliłam, jak pięknie wyglądasz. Aż zazdroszczę takiej figury.

Cytat:
Aneta świetne masz dziewczyny!
Tosia jaka blondyna, a byłam pewna, że będzie mieć ciemniejsze włoski.
Ewelina, ja jestem pewna, że będzie mieć ciemniejsze włoski. Jako dzieciak też byłam blondynką. Dodam zdjęcia a za parę dni wykasuję.
No i wszystkim dziękuję za komplementy względem moich dziewczyn

Gośka, gdyby tylko dawała swojemu wnukowi, to może inaczej bym to odebrała, ale ona demoralizowała mi Tośkę, zachęcając ją jeszcze do tych chipsów.

Przyznałabym się do czegoś, ale nie chcę zbyt wcześnie. Jak się uda, to za jakieś 2-3 tygodnie się pochwalę. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko poszło po naszej myśli.


Dodałam i przy okazji poprawiłam w podpisie link do albumu

Edytowane przez Aatena
Czas edycji: 2009-07-14 o 23:51
Aatena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-15, 16:10   #1520
karinaaa
Zadomowienie
 
Avatar karinaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 258
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Aska ile przytylas ,zazdroszcze wygladu ,gdyby ktos mnie zapewnil ze tak moge wygladac w 2 ciazy to juz bym w niej byla

Aneta ,faktycznie Tosia ma fryzurke jak twoja ,po za tym swietne sa twoje pamiatkowe fotki

Ja nie wiem co takiego zle robie ,ale moje dziecko w stosunku do mnie zachowuje sie naprawde zle.Kiedy jej cos zabraniam itp od razu pluje na mnie ,macha reką.Kiedy postanawiam ze jej nie ulegnę ,histeria osiąga kolosalny rozmiar ,ciezko mi wtedy sobie poradzic ...
I chyba przez zachowania Amelki jestem taka zgaszona ,ze na nic nie mam ochoty ...
karinaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-15, 22:27   #1521
joasia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: mazury
Wiadomości: 472
GG do joasia
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Dzisiejszy dzień fajnie minął na działce. Kuba pobawił się w piasku, wykąpał w basenie, podlewał szlauchem kwiatki i trawę z efektem mokrych sandałów,spodni i bluzki a na koniec jak przyjechał Krzysiek pomagał w myciu samochodu. Miał frajdę na całego, wybiegał się tak że przy spaniu nie potrzebował towarzystwa tylko sam padł jak kawka.
Ja niby też miałam co robić ale cały dzień na świeżym powietrzu dobrze na mnie wpłynął, odpoczęłam. Jutro jak będzie pogoda to chyba też się wybiorę oczywiście nie sama tylko pod eskortą teściów żeby popilnowali Kubę. Nie mam siły za nim biegać a on w miejscu nie usiedzi.

Kamila przytyłam coś ok 12 kg a z Kuba 20.

Aneta trzymam kciuki mam nadzieję że za większe mieszkanie

W galerii dzisiejsze fotki brzucha
joasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-15, 23:39   #1522
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Aśka, przy tym twoim chudym tyłku, brzuch wygląda jak doklejony. Świetnie wyglądasz.

Majka nie spała w dzień ani wczoraj ani dziś, przynajmniej poszła spać o 2000. Nie jest już taka niegrzeczna, właściwie to jest grzeczna. Wydaje mi się, że przy Adamie jest taka rozbestwiona. Nawet teraz, jak jej czegoś zakazuję albo nie daję to woła tatusia. Adam chyba za często jej ulega, a może nie? Ze mną ma gorzej, ja się jej nigdy nie daję. Dziś ponad pół godziny walczyłam z nią, żeby nie skakała z poręczy kanapy na kanapę, mogła zrobić sobie krzywdę. Śmiała się, olewała mnie, ale nie poddałam się i postawiłam na swoim. Wyłazi nauczycielska natura, konsekwencja ponad wszystko.

Nawiązując, Kamila wiem, że każde dziecko ma inny charakter i nie chcę się bawić w supernianię. Ale może między tobą i Amelką jest tak, że nie zawsze stawiasz na swoim kiedy wiesz, że masz rację? Majka nie ma wielu zakazów, ale jeżeli czegoś nie może, to koniec i kropka, jeżeli broi i nie chce się poddać, to ja z nią walczę, aż będzie po mojemu. Oczywiście nigdy nie ma klapów, krzyków, ale nigdy jej nie ulegam przy kilku konkretnych sprawach. Piszę o moim sposobie na pipę, nie wiem jaka jest Amel, może na nią działałoby coś innego. Się nie wożę ani nic. Poza tym ja z Maj jesteśmy często same, więc mam większe pole do manewru.

A Majka ma nowe jedzeniowe widzimisię, makaron penne rigate. Mogłaby go jeść na śniadanie, obiad i kolację. Ona tak ma, wcześniej był miesiąc brokułów, potem parówek, pomidorówki, itd. Mała indywidualistka. Zamiast tego makaronu, mógłby być groszek czy marchewka.

No nic, obejrzałam nowego Terminatora, szajs straszny, nie ma grama klimatu 1 i 2. Teraz czas na "Sekretny dziennik call girl", miłe zakończenie wieczoru.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-16, 15:00   #1523
buena
Wtajemniczenie
 
Avatar buena
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 379
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Aneta naprawdę fryzurki, to macie identyczne. Przynaj się lepiej, że zrobiłaś Tosi trwałą i farbnęłaś ją na blond, żeby wygladała tak słodko jak Ty, gdy byłaś takim maluchem .

Ta moja pinda spadła dzś na głowę, ale na całe jej głupie szczęście nic sie jej nie stało. Wyszła z tego z lekko odrapanym kolanem i głową. Chodziła po murku, na szcęście nie był zbyt wysoki i się nagle zachiwała, nie utrzymała równowagi i fik. W tym wszytskim cieszę się, że nie spadła na buźkę, bo wtedy nie byłoby za ciekawie a tak upadła na środek głowy i zrobiła fikołka. Oczywiście przykleiłam jej plasterek z kubusiem na ała, płaczu nie było, ale jęków to nie było końca...

Kobiety doradźcie mi, bo ja już sama nie wiem, czy ściąć włosy na krótko, czy zapuścić? Z dnia na dzień widzi mi się co innego, hmmmm.
Wstawiłabym fotkę fryzurki, któa mi sie podoba, ale nie mam skanera.
buena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-16, 22:05   #1524
mimi764
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 414
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

ja rowniez jestem konsekwentna jezeli chodzi o Oliviera, czasami czuje sie potwornie w tej roli, tym badziej ze maz jest "miekki" i ciezko u niego o konsekwencje. Ale gdyby nie ja to Olivier by zglupial od nadmiaru swobody, sama widze ze on potrzebuje "poprowadzenia", granic. oczywiscie czasami mu ulegam.
Bywa ze ma napady, zlosci/histerii??? Np. dzisiaj przed pojsciem spac. Najpierw nie chcial wyjsc z wanny, wiec go wyjelam no i zaczelo sie wycie i przewracanie sie na podloge. gdy nic nie skutkowalo (najpierw probuje mu tlumaczyc, pozniej odwrocic jego uwage, pozniej udaje ze nie widze i nie slysze ryku- zazwyczaj to ostatnie skutkuje) ale tym razem sie nie usokoil, wiec wzielam go do jego pokoju i kazalam sie tam zastanowic nad tym co powiedzialam i uspokoic, zamknelam drzwi. Oczywiscie probowal wyjsc no i zaczol histeryzowac i piszczec.
Po chwili jednak sie uspokoil i sam polozyl w lozeczku, chyba byl w szoku. wiec weszlam, utulilam, porozmawialam z nim chwilke tlumaczac cala sytuacje, on powtarzal "Oli plakal i krzyczal" . Umyl pieknie zeby, dal sobie zalozyc pieluche i grzecznie poszedl spac. Strasznie duzo nerwow mnie ta sytuacja kosztowala, bo az tak ostro nie musialam nigdy reagowac.
Pewnie w nocy bedzie przezywal.

Mamy maly sukces, zalatwia sie na nocniczek w ciagu dnia, zarowno kupka jak i siku. Sam siada, czasmi wola. Czasami zapomina i tak dzisiaj sie posiusial w majteczki. Pytanie do Was, kiedy przestalyscie ubierac pieluszke na wyjscia? Co bylo do tego sygnalem?

Edytowane przez mimi764
Czas edycji: 2009-07-16 o 22:07
mimi764 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-16, 22:19   #1525
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Mimi ja nie przestałam.

Młoda już śpi. JUŻ, też mi łaska, wstała o 6 rano, potem spanie od 11 do 1230, następnie szaleństwo do końca. Majka też by mi dziś zaryła łbem w ziemię, biega jak durna po placu zabaw, czasem nie zdążę jej dopilnować. W każdym razie, biegła jak strzała od huśtawki do zjeżdżalni i zanim zdążyłam dojść, zjechała po niej specjalnie głową w dół. Na szczęście trzymała ręce wyciągnięte i się nimi na dole podtrzymała a zjeżdżalnia tam nie jest wysoka. Wystraszyłam się nieziemsko, zakazałam takich wybryków i już więcej nie próbowała tego rodzaju wyczynów.

Potem się wściekłam oczywiście na głupie dziewuchy. Kupa ławek wolnych a na moją usiadły dwie 6-7 letnie kretynki z lodami w ręce, specjalnie liżąc je przed Mają, której ślinka ciekła. Oczywiście zaraz je pogoniłam, ale co to za wredne kuwy, co za wychowanie. Potem wzięłam Maję za łapę i poszłyśmy na lody, żal mi jej było.

Dobranoc.

Edit: Ewelina, krótkie to znaczy jak mocno krótkie? Kiedyś się ścięłam "na chłopaka" i od tej pory mam awersję do tego typu fryzur. Zapuszczanie z powrotem trwało ze 2 lata. Wydaje mi się, że dobrze wyglądałabyś w bobie. W długich też ci do twarzy. Decyzję podejmij sama, nie chciałabym ci się narazić złą podpowiedzią.

Ja przez kupę lat zapuszczałam trochę i znów ścinałam włosy na różne sposoby, dłużej i krócej, eksperymentowałam z odcieniami farb. Teraz zdecydowanie chcę zapuścić włosy, mniej więcej do łopatek, z przodu żeby mi spadały poniżej ramion. Na razie zapuszczanie trwa od połowy grudnia, najdłużej w moim życiorysie.

Edytowane przez gosik79
Czas edycji: 2009-07-16 o 22:30
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-16, 22:55   #1526
Aatena
Zadomowienie
 
Avatar Aatena
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Ewelina, przyznaję się Tyle, że nie trwałą, bo nie chciałam jej od dzieciństwa włosów niszczyć, ale codziennie zakręcam jej papiloty
A jak nie masz skanera, to zrób zdjęciu zdjęcie.

U nas cały czas pielucha, we dnie i w nocy. Chociaż dziś na spacerze była bez pieluchy. Nie chciała założyć, więc jej nie zmuszałam, ale wróciła w suchych spodenkach.

Byłam dziś u rodziców i wyskoczyłyśmy na godzinkę na grzyby. Tosia miała swoje wiaderko i też zbierała.
Aatena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-16, 23:14   #1527
beauty
Raczkowanie
 
Avatar beauty
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 358
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Hejka

Karina, spóźnione urodzinowe100 lat

Aneta, Tosia podobna do Ciebie jak dwie krople wody, a Nelka już taka duża. Czas biegnie jak szalony

Joasia, super wyglądasz w ciaży. Z Kuby jest taki mały, duży meżczyzna

Szymek od jakiś dwóch tyg robi siku do nocnika, ale pod warunkiem że biega z gołym tyłkiem. On nie woła, ze chce , tylko leci do nocnika i na stojąco robi Jak mu założe majtki to ich nie ściagnie, tylko leje w gacie Z grubszą sprawą totalna porażka na razie, robi na podłogę, a potem woła "mama meee".
Na razie nie mam odwagi wyjść z nim gdziekolwiek bez pieluchy z wiadomego powodu

Chciałam wstawić zdjecia do albumu, ale wyskakuje mi jakiś bład, moze jutro spróbuje...
__________________
album
beauty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-17, 15:16   #1528
buena
Wtajemniczenie
 
Avatar buena
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 379
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Dodałam do albumu kilka fryzur, któe jako tako mi się widzą. Jeśli chodzi o całkiem krótkie, to właśnie coś mniej więcej jak pokazałam z dłuższą grzywką.

Postaram się tez dodać kilka normalnych zdjęć, pewnie jakąś częśc co niektóre z Was mogły widzieć na nk.

Dodałam parę fotek, w końcu, bo zamierzałam zrobić to już dawno, ale jakoś mi nie wychodziło.

Edytowane przez buena
Czas edycji: 2009-07-17 o 15:43
buena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-18, 13:43   #1529
mimi764
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 414
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Buena, mnie najbardziej sie podoba numer 3. Zona mojego brata mniej wiecej tak jest obcieta, wyglada super. Wydaje mi sie ze do Ciebie rowniez bardzo by pasowala.
Mamy dzisiaj impreze na ulicy wiec ide sie szykowac, dopoki Olivier spi.
mimi764 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-18, 14:22   #1530
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Ja bym powiedziała, że 3,8,9 albo 11 wszystkie są do siebie podobne. Fryzjerka i tak nie zetnie cię dokładnie jak na zdjęciu, poza tym one mają wystylizowane włosy. Przy tych fryzurach jest najmniej do spierdzielenia, a będą ci pasować.

Ja mam za to w tym roku wielkie szczęście, dziś 2 raz ugryzła mnie osa/pszczoła czy coś innego. Poszłam z Mają do parku a tam latały co jakiś czas jakieś wypierdki, jedna ugryzła mnie w ucho, chociaż w ogóle jej nie widziałam ani nie odganiałam. Musiał by być wkurzone, one chyba nie gryzą tak same z siebie. W parku szybko zrobiłam sobie zastrzyk z adrenaliny, która kosmicznie przyśpiesza pracę serca, plus i ciśnienie, uczucie jak przed zawałem. Potem jak zwykle pogotowie. Majka na domiar złego była bardzo niegrzeczna, skakała po mnie jak się położyłam i bardzo przeszkadzała. Dziś nie chciała nic jeść, może dlatego.

Teraz pojechała do parku z moją mamą, ja już dziś nie zamierzam tam iść.

Idę spać, to co mi dali działa bardzo mocno nasennie.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-04-24 14:27:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:04.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.