Żony doskonałe PM2008

[czekoladka21]

Witam sobotnio

Dziekuje dziolszki za mile slowka mam nadzieje ze te 2 tygodnie szybko mina, bo te upaly mnie wykoncza!! ja juz nic nie poradze na moje nogi-kostki mi zanikly, kolana opuchniete- ja chce zimeee
no chyba ze Weroniczka zechce szybciej opuscic brzuszek.......ale cos mi sie wydaje ze jej tam dobrze

[Agata R]

bry...
ledwo na oczyska patrzem... spalam w duzym pokoju na wersalce przy dwoch oknach otwartych na osiez zeby choc troche wiaterku wpadlo... nie wiem ktora byla godzina ale zasnelam po 3 sikaniach... masakra... teraz juz tez sie odespac nie da bo znowu upal... mam dosyc...

ale za to kupilismy autko
znaczy jeszcze nie ale juz zadatek dalismy od poniedzialku ruszamy w droge
w koncu nie bedziemy musieli sie prosic rodzicow zeby gdzies podjechac czy cos zalatwic, nie tlumaczyc sie gdzie i po co, i nie byc uzaleznionym czasowo... az ciezko mi to sobie wyobrazic

Napisane przez malutka_24

ad. 1 aj tam mąż, najważniejsze, że Tobie było dobrze
ad. 2 pewnie to się stanie szybciej niż myślę

maz mial dzisiaj az za dobrze... cale wyrko dla niego i nikt go nie budzil chodzac siku...

i co to za smutna minka??? Cieszyc sie trzeba ze zdrowo rosnie a jak za duzo urosnie to postaracie sie znowu

Napisane przez agunia82

to ja Ci zaraz powiem ile - jakieś 800zł miesięcznie jedynie I kupę nerwów przy załatwianiu kredytu

jak jest praca to 800zl to nie problem problem jest bo nie chca dawac kredytow ja musze poczekac na lepsza prace a maz musi ja wogole znalezc... a jest mega ciezko...

sciskam Was
lecem bo juz mam poranne dreszcze po lekach az sie pisac nie da

[Milibili]

Napisane przez malutka_24

spokojnie maluszek na pewno będzie zdrowy jak tak o niego dbasz to nie ma bata, żeby było inaczej

Mam nadzieję cały czas zastanawiam sie czy aby napewno czegos nie zaniedbuje....

Napisane przez agunia82

mili słoneczko w końcu się odezwałaś Bardzo mnie cieszy, że u Ciebie już nieco lepiej. Całe szczęście że skończyło się tylko na diecie, to łatwiej przeżyć niż do tego jeszcze te zastrzyki insulinowe. Mam kolegę, który ma bardzo ciężką odmianę cukrzycy i musi sobie klikanaście razy dziennie robić zastrzyki. Ostatnio zbierał na pompę insulinową, bardzo droga rzecz, ale w jego przypadku niemal niezbędna do normalnego życia. Nikomu bym nie życzyła. Dbaj o siebie i maleństwo

Biedny chłopak....
Ech... mam nadzieję, że to cholerstwo odpuści po urodzeniu maluszka ale niestety jest wieksze ryzyko, że zachoruje na normalna cukrzyce za kilkanaście lat...

Zazdroszcze Ci tego jutrzejszego miziania tych slodkich kluseczek przekochane są...

Napisane przez Anusia_piekniusia

Podziwiam Cię że dajesz radę - ale na pewno motywacja jest silna Dodaję ci dużo sił żebys opierała się tym wszystkim niezdrowym rzeczom


My dzis na szczęście jeżdziliśmy tylko do 14. Ale miałam "mały" wypadek. Jak wchodziłam do samochodu do przywaliłam tak mocno czaszką w kant że aż prawie zemdlałam. Chcieli mnie wieść na pogotowie ale jakoś doszłam do siebie. Kręciło mi się w głowie przez cały dzień. Nieźle napędziłam wszystkim stracha

Kilka fotek ogrodów
I jeszcze -nie wiem czy Wam pisałam-w jednym ogrodzie były te szczeniaczki doga-tylko fotki też takie sobie Ale były przekochane

Oj motywacja jest silna ale najgorsze ze nawet niektorych zdrowych rzeczy tez niemoge a pozatym jestem czesto najzwyczajniej glodna i


a moze lepiej bylo jechac na pogotowie? Może jakis maly wstrzas mozgu to był? Jak sie dzis czujesz??

Pieski kochane! Takie to wyprzytulania i wytarmoszenia

Napisane przez izazusia

Dziendoberek
Zgłasza się córka marnotrawna Wcale sie nie wykruszyłam Wczoraj byłam na imprezie pracowej Czy wspominałam ze mam super ekipę??

Poza tym z mężem mamy "służbowe"dni-tzn odzywamy sie do siebie tylko służbowo. Kamil przez tydzien w domu pracował(wypełniał protokoły i dokumentację) ale i tak wszystko było na mej łepetynie-zakupy gotowanie(fakt tylko dla siebie bo Kamil zadowolił się chlebem)i co najgorsze sprzątanie. A jak się wraca o 21.30 do domu wyjezdzając o 6.29 to naprawdę po powrocie marzy się tylko o łóżku. Dopóki Kamil tego nie pojmie nie odpuszczę . Rozumiem ze jak bylam w domu to były moje obowiązki ale teraz...ech szkoda słów
Buziaki słodziaki i Ty Dawidku kochany

Oj Izuś ty to masz energię
Super, że ekipa jest taka udana a Kamila to może nie sprzataj poprostu jak wracasz taka zmeczona? tylko prosto do łóżka i spać! Jakoś się przemęczysz te pare dni w bałaganie a on może wtedy zauwazy ze nic samo w domu sie nie robi....

Napisane przez czekoladka21

Witam sobotnio

Dziekuje dziolszki za mile slowka mam nadzieje ze te 2 tygodnie szybko mina, bo te upaly mnie wykoncza!! ja juz nic nie poradze na moje nogi-kostki mi zanikly, kolana opuchniete- ja chce zimeee
no chyba ze Weroniczka zechce szybciej opuscic brzuszek.......ale cos mi sie wydaje ze jej tam dobrze

Napisane przez Agata R

bry...
ledwo na oczyska patrzem... spalam w duzym pokoju na wersalce przy dwoch oknach otwartych na osiez zeby choc troche wiaterku wpadlo... nie wiem ktora byla godzina ale zasnelam po 3 sikaniach... masakra... teraz juz tez sie odespac nie da bo znowu upal... mam dosyc...

ale za to kupilismy autko
znaczy jeszcze nie ale juz zadatek dalismy od poniedzialku ruszamy w droge
w koncu nie bedziemy musieli sie prosic rodzicow zeby gdzies podjechac czy cos zalatwic, nie tlumaczyc sie gdzie i po co, i nie byc uzaleznionym czasowo... az ciezko mi to sobie wyobrazic

sciskam Was
lecem bo juz mam poranne dreszcze po lekach az sie pisac nie da

Oj biedactwa Troche was rozumiem mnie tez upaly meczą koszmarnie a zblizamy sie powoli do 30 tygodnia... Ale jeszcze troszkę

Agatko gratulacje z powodu autka Niech sprawnie jeździ a co takiego kupilsicie?

[paulinaizabela]

Hejka żoneczki
No za duzo to nie mialam do nadrobienie nie skrobiecie cos ostatnio
U mnie w sumie wszystko git Bylysmy we wtorek w Dublinie z babcia i siostra, pozwiedzalysmy troche i shopping byl tez najbardziej to sie siora obkupila ( ja placilam ) no ale teraz idzie do nowej szkoly od wrzesnia to bedzie miala kilka fajnych ciuszkow...
Poza tym juz troche mnie meczy to ze one sa - jednak miesiac na gosci to za duzo wyjezdzaja 23 lipca

Agunia Gratki podpisania umow to na kiedy bukowac bilet na parapetowe??

Czeko i Agaciorku przesylam Wam troche chlodu z Irlandii i wytrwalosci zycze, juz duzo Wam nie zostalo

Moonik historia w kosciele straszna co to sie teraz dzieje...

Dageciku jak zdrowko? mam nadzieje ze juz lepiej sie czujesz

Soffi dzieki za przywolanie

Malutka to synus juz duzy chlopak buziak dla niego

Katey i Agusia Wasze szczeniaczki

Anusia jak glowka?? ogrody piekne pomarzyc sobie mozna o takim...

Izazusia no ja nie bede miala okazji spotkac Cie na drodze ale trzymam zebys nikogo nie rozjechala

Izka marsz na miasto teraz pelno wyprzedarzy jak dziewczyny pisza to mozna cos super upolowac za rozsadna cene a zreszta chyba przymierzyc jest lepiej niz w ciemno kupowac z neta

Kasienka mam nadzieje ze super sie bawisz na weselichu i zdasz relacje po weekendzie

Katarzinko dla malenstwa

Milibili oby szybko Ci zlecialo do rozwiazania

no dobra chyba wsio... buziaki dziewczyny i milego weekendu zycze pa

[daget]

Ktora to mnie zarazila @?? Mialam dostac za 2 dni... a ta przyszla niespodziewanie i to na wyjezdzie ... Masakra...

Katar, kaszel, basik i @... to sie nazywa miec szczescie....

No coz, dam rade... Moj braciszek wlasnie szykuje wystawna urodzinowa kolacyjke .

A ja znowu powiekszylam zasoby szafy mej i mego meza . Jego zaopatrzylismy w fajne lniano-podobne spodenki i 3 T-shirty a ja mam nowe 3 pary jeansow, pistacjowa sukienke do kolanek, rozowa spodniczke z haftem i zgnilo- zielona kopertowa bluzeczke oraz zakupilismy sobie perfumy. Moj maz dzis szalal na zakupach hihihi.

Anulka z takim uderzeniem to nie przelewki, teraz musisz pamietac ze kazdy objaw omdlenia lub zaslabniecie moze byc spowoodowane tym wlasnie uderzeniem. Wstrzasnienie mozgu moze wyjsc nawet po roku od silnego uderzenia w glowe!!! Dlatego bacznie sie obserwuj.

Agus gratuluje mieszkanka . Kurcze wczoraj nie widzialam polowy wszystkich postow. I taka zdziwiona dzis bylam o czym wy wszystkie piszecie.

Mili mam nadzieje ze cukrzyca Cie jednak pozniej ominie. Moj tesc ma od roku i wiem jak to jest :/

Paulinko to prawda jak goscie siedza za dlugo to zaczyna brakowac czasu takiego dla siebie.

Agatko super ze kupujecie autko. Choc to jedna wielka studnia bez dna. Ale to na prawde duza wygoda tym bardziej jak bedzie was wiecej.

Izydorku za prawko i za pogodzenie z mezem. Fakt Kam cos chyba zapomnial ze kobieta tez moze miec zycie a nie tylko domowe obowiazki. Niech sie facet ogranie troszke

[agunia82]

Heloł

Ale był dzisiaj ładny i fajny dzionek, pojechaliśmy sobie nad wodę i się popluskaliśmy, przy okazji grilla zrobiliśmy. To jest to, co tygryski lubią najbardziej

Paulina parapetówa we wrześniu dopiero

[Anusia_piekniusia]

Hej Piękne

Ja też pokłócona z małżem i zamiast razem weekend spędzać spędzamy go oddzielnie Rano było jeszcze ok- poszliśmy spacerkiem do miasta na zakupki - kupiłam sobie spódniczkę, spodenki krótkie i dwie pary bucików ), później na piwko na ogródki, ale już w drodze do domku sie pożarliśmy- jak zwykle o głupotę ale trzyma nas do teraz :/ A mi się już nie chce pierwszej wyciągać ręki .... No zobaczymy.

izydorek - gratuluje zapisania się na prawko ja zbieram się juz od dwóch miesięcy i coś mi nie wychodzi Oczywiście będę uważać na ulicach wrocławskich co by ciebie nie spotkać I solidaryzuje się z Tobą w "służbowych chwilach" z mężem

czeko - wykrakałaś zimę- u mnie temp spadła o 10 stopni ale mam nadzieje że poczułaś ulgę i choć trochę nogi mniej bolą i puchną

agatko - chwal się autkiem tzn jakie kupiliście ?? My też się rozglądamy w sumie już od 3 miesięcy i nic nam póki co nie przypasowało.

milibili - ale pomyśl sobie jak po ciąży na nowo będziesz odkrywać smaki dzisiaj się już dobrze czuję tzn nic mnie nie boli. Chociaż jak myślę o tym to aż jakies lęki czuję

Paulinka- no zdecydowanie - co za długo goście to nie zdrowo

Daguś- wiem że z głową nie ma żartów. Ale wiem jak u nas funkconują lekarze - skoro dobrze się czuję, nie zemdlałam, nie mam oznak uderzenia to każą tylko obserwować się i tyle. Moja koleżanka tak kiedyś została odprawiona jak przywaliła w szafkę. Jejku już mnie tak nastraszyłyście że teraz już się będę bacznie obserwować. Dzięki za troskę A to braciszek ma urodzinki dziś ?? Życzenia mu złóż ode mnie Acha- i zakupkami się pochwal bo chciałabym zobaczyć zwłaszcza tą pistacjową sukienkę i spódniczkę różową I zdrówka oczywiście


Ale zimno, bardzo leje.... dobrze że burza się skończyła Mam lody marcepanowe z zielonej budki na poprawę humoru - któraś chce ??

[czekoladka21]

Napisane przez Agata R

ale za to kupilismy autko
znaczy jeszcze nie ale juz zadatek dalismy od poniedzialku ruszamy w droge

gratulacje!!!
ale wiesz 4 kolka trzeba oblac zeby dobrze jezdzily

Napisane przez Milibili

Oj biedactwa Troche was rozumiem mnie tez upaly meczą koszmarnie a zblizamy sie powoli do 30 tygodnia... Ale jeszcze troszkę

wsploczuje ci z ta cukrzyca
a ty sie nie meczysz w tym upale?

Napisane przez paulinaizabela

Hejka żoneczki
No za duzo to nie mialam do nadrobienie nie skrobiecie cos ostatnio
U mnie w sumie wszystko git Bylysmy we wtorek w Dublinie z babcia i siostra, pozwiedzalysmy troche i shopping byl tez najbardziej to sie siora obkupila ( ja placilam ) no ale teraz idzie do nowej szkoly od wrzesnia to bedzie miala kilka fajnych ciuszkow...
Poza tym juz troche mnie meczy to ze one sa - jednak miesiac na gosci to za duzo wyjezdzaja 23 lipca

Czeko i Agaciorku przesylam Wam troche chlodu z Irlandii i wytrwalosci zycze, juz duzo Wam nie zostalo

nie narzekaj bo potem bedziesz tesknic
oj przydalby sie teraz zimny wiatr z nad morza irlandzkiego

Napisane przez daget

A ja znowu powiekszylam zasoby szafy mej i mego meza . Jego zaopatrzylismy w fajne lniano-podobne spodenki i 3 T-shirty a ja mam nowe 3 pary jeansow, pistacjowa sukienke do kolanek, rozowa spodniczke z haftem i zgnilo- zielona kopertowa bluzeczke oraz zakupilismy sobie perfumy. Moj maz dzis szalal na zakupach hihihi.

fotki kochana, fotki

Napisane przez Anusia_piekniusia

Hej Piękne

Ja też pokłócona z małżem i zamiast razem weekend spędzać spędzamy go oddzielnie Rano było jeszcze ok- poszliśmy spacerkiem do miasta na zakupki - kupiłam sobie spódniczkę, spodenki krótkie i dwie pary bucików ), później na piwko na ogródki, ale już w drodze do domku sie pożarliśmy- jak zwykle o głupotę ale trzyma nas do teraz :/ A mi się już nie chce pierwszej wyciągać ręki .... No zobaczymy.


czeko - wykrakałaś zimę- u mnie temp spadła o 10 stopni ale mam nadzieje że poczułaś ulgę i choć trochę nogi mniej bolą i puchną

ad.1 mam nadzieje ze szybko sie pogodzicie i spedzicie milo wieczor
ad.2 nogi bola i sa spuchniete tak samo, ale przynajmniej jest czym oddychac

[malutka_24]

Witanko weekendowe

Napisane przez agunia82

194000 na 30 lat I jeszcze czeka nas kolejny kredyt na remont i wyposażenie

my wzięliśmy na 35 lat, ale "tylko" 135000 tys

Napisane przez izazusia

Poza tym z mężem mamy "służbowe"dni-tzn odzywamy sie do siebie tylko służbowo. Kamil przez tydzien w domu pracował(wypełniał protokoły i dokumentację) ale i tak wszystko było na mej łepetynie-zakupy gotowanie(fakt tylko dla siebie bo Kamil zadowolił się chlebem)i co najgorsze sprzątanie. A jak się wraca o 21.30 do domu wyjezdzając o 6.29 to naprawdę po powrocie marzy się tylko o łóżku. Dopóki Kamil tego nie pojmie nie odpuszczę . Rozumiem ze jak bylam w domu to były moje obowiązki ale teraz...ech szkoda słów
Buziaki słodziaki i Ty Dawidku kochany

ad. 1 Kamilowi to należy się porządne trzepanie
ad. 2 w imieniu Dawidka dziękuję i oddaję

Napisane przez Agata R

ale za to kupilismy autko

i co to za smutna minka??? Cieszyc sie trzeba ze zdrowo rosnie a jak za duzo urosnie to postaracie sie znowu

ad. 1 gratuluję, a jakie autko kupiliście
ad. 2 a bo ten czas tak szybko leci, że nie wiadomo nawet kiedy

Napisane przez Milibili

Mam nadzieję cały czas zastanawiam sie czy aby napewno czegos nie zaniedbuje....

na pewno nic nie zaniedbujesz, jesteś pod dobrą i fachową opieką

Napisane przez paulinaizabela

Poza tym juz troche mnie meczy to ze one sa - jednak miesiac na gosci to za duzo wyjezdzaja 23 lipca

Malutka to synus juz duzy chlopak buziak dla niego

ad. 1 czasami najfajniejsi goście po tak długom czasie bywają już męczący
ad. 2

Napisane przez daget

A ja znowu powiekszylam zasoby szafy mej i mego meza . Jego zaopatrzylismy w fajne lniano-podobne spodenki i 3 T-shirty a ja mam nowe 3 pary jeansow, pistacjowa sukienke do kolanek, rozowa spodniczke z haftem i zgnilo- zielona kopertowa bluzeczke oraz zakupilismy sobie perfumy. Moj maz dzis szalal na zakupach hihihi

ale żeście się obkupili pochwal się fotkami

dla każdej Żonki

[Agata R]

BRY

Napisane przez Milibili

Oj biedactwa Troche was rozumiem mnie tez upaly meczą koszmarnie a zblizamy sie powoli do 30 tygodnia... Ale jeszcze troszkę

Agatko gratulacje z powodu autka Niech sprawnie jeździ a co takiego kupilsicie?

te Milus to jakim cudem przeoczylam fociaki brzuchacza???

Napisane przez daget

Agatko super ze kupujecie autko. Choc to jedna wielka studnia bez dna. Ale to na prawde duza wygoda tym bardziej jak bedzie was wiecej.

Napisane przez czekoladka21

gratulacje!!!
ale wiesz 4 kolka trzeba oblac zeby dobrze jezdzily

Małż wczoraj opijal z kolega ktory z nami jezdzil... chociaz bylismy jeszcze autem mojej mamy bo po swoje pojedziemy w poniedzialek chlopy...

kupilismy padlinke 10letniego fiata brawa... na nic lepszego nas nie stac niestety a bez auta ani rusz... ale klime ma! (gdzie tescie auto z salonu klimy brak i moja mama tez brak )

jestesmy calkowicie swiadomi ze to studnia bez dna ale komfort duzo wiekszy... np bede miala czym worcic ze szpitala z dzieckiem a nie czekac na rodzicow az pozycza auto taka stuacja troche dobija...

to ja stawiam a Wy oblewajcie. Tylko pozadnie!!!

Napisane przez paulinaizabela

Czeko i Agaciorku przesylam Wam troche chlodu z Irlandii i wytrwalosci zycze, juz duzo Wam nie zostalo

oj juz wczoraj przyszly ciemne chmury i sie mega ochlodzilo... czyli podzialalo teraz jest wrecz zimno... ale to chyba wole bardziej bo czlowiek jakis taki bardziej zywy chodzi

[czekoladka21]

Napisane przez Agata R

Małż wczoraj opijal z kolega ktory z nami jezdzil... chociaz bylismy jeszcze autem mojej mamy bo po swoje pojedziemy w poniedzialek chlopy...

kupilismy padlinke 10letniego fiata brawa... na nic lepszego nas nie stac niestety a bez auta ani rusz... ale klime ma! (gdzie tescie auto z salonu klimy brak i moja mama tez brak )

jestesmy calkowicie swiadomi ze to studnia bez dna ale komfort duzo wiekszy... np bede miala czym worcic ze szpitala z dzieckiem a nie czekac na rodzicow az pozycza auto taka stuacja troche dobija...

to ja stawiam a Wy oblewajcie. Tylko pozadnie!!!




oj juz wczoraj przyszly ciemne chmury i sie mega ochlodzilo... czyli podzialalo teraz jest wrecz zimno... ale to chyba wole bardziej bo czlowiek jakis taki bardziej zywy chodzi

ad.1 niewazne jakie auto macie-wazne ze macie bo z tego co piszesz to wazniejsze......a na lepsze autko przyjdzie jeszcze czas napewno
wiec ja obleje zimna pepsi
ad.2 taka pogoda moglaby byc dla nas do konca terminu.......tylko inne zoncie bylyby niezadowolone

[izazusia]

Dzięki dziewuszyska za wsparcie
Ja trochę płacę za to że mój Kamil sam izolował się od ludzi i nie myślał o nikim tylko o sobie- w sumie nie powinnam narzekać bo widziały gały co brały
No ale trudno muszę być twarda chociaż nie lubię spać sama a to już chyba trzecia czy czwarta noc gdy książę śpi na kanapie. Takie życie małżeńskie jest. Oby u Was było lepiej

Co do ciężarówek to szczerze współczuję-najgorszy okres przypadł na największe upały. My się będziemy starali tego uniknąć Hehe kiedy oczywiście zaczniemy starania w tym kierunku
Mykam do Kościółka-sama bo mąż chodzi zawsze wieczorem. Zatem buziaki

Ps. Malutka, dobrze wiesz że Dawidek ma u cioci Izy specjalne względy Buziak ogromniasty dla tego małego ślicznego modela

[malutka_24]

Dobry

Napisane przez Agata R

kupilismy padlinke 10letniego fiata brawa... na nic lepszego nas nie stac niestety a bez auta ani rusz... ale klime ma! (gdzie tescie auto z salonu klimy brak i moja mama tez brak )

to ja stawiam a Wy oblewajcie. Tylko pozadnie!!!

ad. 1 autko nie ważne jakie najważniejsze, że Wasze i nie jesteście uzależnieni od nikogo my kupiliśmy sobie za pieniądze z wesela 9-letniego Fiata seicento, a ile się nasłuchaliśmy, że za mały, że badziewie nam ono w zupełności wystarcza, jest idealne do jazdy po mieście, mało pali i części są tanie, i stelaż nam się spkojnie mieście w bagażniku
ad. 2 to ja to obleję zimną cola-colą

Napisane przez czekoladka21

taka pogoda moglaby byc dla nas do konca terminu.......tylko inne zoncie bylyby niezadowolone

ja tam jestem za taką pogodą, byle by tylko nie padało

[Anusia_piekniusia]

Hello

Małż powiedzmy że "odbrażony" choć tak może nie całkiem. Wyciągnęliśmy go - my, tzn bardziej moja siostra, bo my się przecież rano jeszcze nie odzywaliśmy do siebie- do Opavy do Czech na obiadek i spacerek. Jadłam pyyyyszną zupkę czosnkową z grzankami i serek pleśniowy nadziewany szynką i pomidorem z grilla na sałatach różnego rodzaju - mniam Troszkę się atmosfera między nami rozluźniła i poprawiła dzięki temu.

Jutro ostatni dzień zwiedzania ogrodów a później znowu do tego mojego biura - piekarnika
Właśnie rozkroiłam ananasa i arbuza Któraś chce ??

[malutka_24]

Pojechaliśmy dzisiaj zawieść zaproszenie na chrzciny małego do szwagra i tej bratowej. Właśnie się kończą remontować wydali na remont 70 tys, a nie starczy im na szafę do przedpokoju, stół i krzesła do kuchni i meble (mają tylko kanapę, fotele, komodę, biurko pod komputer i ławę) dla mnie to jest chore i śmieszne no, ale to ich biznes. A za 3 miesiące ona będzie rodzić Potem pojechaliśmy do naszych znajomych, co nie dawno brali ślub, ale nie pojechaliśmy na wesele, bo było za daleko. Dostali od nas taką fajną ramkę na zdjęcia i śliczną kartkę - pamiątkę, a oni dali nam flachę wódeczki weselnej

Napisane przez izazusia

Ps. Malutka, dobrze wiesz że Dawidek ma u cioci Izy specjalne względy Buziak ogromniasty dla tego małego ślicznego modela

Napisane przez Anusia_piekniusia

Hello

Małż powiedzmy że "odbrażony" choć tak może nie całkiem. Wyciągnęliśmy go - my, tzn bardziej moja siostra, bo my się przecież rano jeszcze nie odzywaliśmy do siebie- do Opavy do Czech na obiadek i spacerek. Jadłam pyyyyszną zupkę czosnkową z grzankami i serek pleśniowy nadziewany szynką i pomidorem z grilla na sałatach różnego rodzaju - mniam Troszkę się atmosfera między nami rozluźniła i poprawiła dzięki temu

no to siostra się spisała jako rozjemca

[agunia82]

Heloł wieczorową porą

Melduję, że piesio wybrany Oficjalnie przedstawiam Wam naszego przystojniaka Shiro

[soffera]

Czesc Kochane

Weekendy udane?

Sle wielkiego kissa



Odezwe sie potem

[czekoladka21]

Napisane przez malutka_24

ja tam jestem za taką pogodą, byle by tylko nie padało

a juz sie balam ze mnie zlinczujecie

Napisane przez malutka_24

Pojechaliśmy dzisiaj zawieść zaproszenie na chrzciny małego do szwagra i tej bratowej. Właśnie się kończą remontować wydali na remont 70 tys, a nie starczy im na szafę do przedpokoju, stół i krzesła do kuchni i meble (mają tylko kanapę, fotele, komodę, biurko pod komputer i ławę) dla mnie to jest chore i śmieszne no, ale to ich biznes. A za 3 miesiące ona będzie rodzić Potem pojechaliśmy do naszych znajomych, co nie dawno brali ślub, ale nie pojechaliśmy na wesele, bo było za daleko. Dostali od nas taką fajną ramkę na zdjęcia i śliczną kartkę - pamiątkę, a oni dali nam flachę wódeczki weselnej

to co oni za ta kase zrobili?? jak im na meble zabraklo.......
oo wodeczkamy mamy jeszcze 12 butelek z wesela w sam raz na chrzciny

[agunia82]

Halo, gdzie się żoncie pochowałyście, wstawać śpiochy!

[kina2807]

Napisane przez malutka_24

ja bym jeszcze dopisała do listy nieobecnych Kinię

jestem
czytam Was, ale jakoś weny do pisania brak

miłego dnia laseczki

[soffera]

Powrocilam

Agusiu chyba nie musze pisac ze maly jest slodki Najsmiesniejsze jest to ze juz jest wiekszy od mojego psiaka

Mili ze wszystko dobrze i gdziecznie wypoczywasz Dalej za Ciebie i małą sciskamy

Agacior jak to mowia stare ale jare Moje auto tez nie jest prosto z salonu bo na takie nie wiem ile bym musiala zbierac

Malutka oni remontowali od stanu surowego czy co?

Anusia uuuu powialo chlodem od meza dobrze ze chociaz w koncowce weekendu sie polepszylo hihi Tego pysznego biadku zazdroszcze

Izusiu widze ze Twoj maz to kolejny ostry zawodnik - oby jak najszybciej zrozumial jak powinno byc

Kinus bo polece po haczke Niech wena wraca


Kasienka jak tam wesele?

[kina2807]

Napisane przez soffera

Kinus bo polece po haczke Niech wena wraca

skoro takich argumentów używasz , to postaram się poprawić

ciągle mnie robotą zawalają, a do tego jeszcze w miasto wysyłają, więc czasu brak, ale postaram się pisać częściej

zresztą u mnie nic ciekawego się nie dzieje (oprócz bolącego brzuchola na zbliżającą się@), więc nie chcę Was zanudzać

[kotekk81]

dzien doberek poniedzialkowo

jakie to cudowne uczucie wiedziec ze jeszcze 4 dni do pracy trzeba chodzic a potem..........labaa no normalnie az humor sie poprawia

weekend uplynal na pozegnalnych imrezach (troche smutnawo bylo bo jednak przez 2 lata to sie czlowiek przyzwyczaja) i juz od jednych znajomych dostalismy prezent i jeszcze jeden na mnie podobno czeka ciekawe co to bedzie

[kasienka1985]

hejo

Napisane przez Milibili

Witajcie słonka!!!

Jakoś żyjemy mimo tych upałów... Z tą cukrzycą nie jest tragicznie - nie ma potrzeby podoawania insuliny ale dieta jest strasznie cięzka na szczescie po wizycie kontrolnej okazało się,że potrafie dietą unormowac cukry i teraz mogę zjeść odrobinę więcej, lub sprobowac czegoś innego ale jednoczesnie musze sie co chwile kłuć by wiedziec czy cos nowego nie namiesza zbytnio w wynikach... Na początku chodziłam caly czas głodna, teraz jest minimalnie lepiej... ale jak widze chleb, albo normalny obiad to mi się az plakać chce Ale dla malenstwa wszystko oby tylko było zdrowe....

kasienko co to znowu za smutne nastroje nie smuc sie bo mi tez sie smutno wtedy robi

witaj kochanie
cieszę się, że już jest ok mam nadzieję, że wytrwasz w dietce myszko trzymam kciuki za zdrówko Twoje i niespodzianki w brzuszku

Napisane przez agunia82

Melduję, że piesio wybrany Oficjalnie przedstawiam Wam naszego przystojniaka Shiro

Jest cuuuuuuuuuuudny!!!


Tradycyjnie połowa postów mi się nie zacytowała wrrrrrrrrrrr

Napisane przez soffera

Kasienka jak tam wesele?

Weselisko było bardzo fajne
Wybawiłam się za wszystkie czasy- dziś mam mega kwasiory
Było kilka ciekawych przygód
Począwszy od pogibanego księdza, który powiedział do Pana Młodego <przy przysiędze>: Ja ... biorę Ciebie ... ZA MĘŻA!
Mój Ukasz jako świadek modlił się żeby tylko Kamil tego nie powtórzył i nie powtórzył- spryciarz jeden
Dodatkowo uwagę naszą rozproszyła biegająca po kościele mysz
A na weselu około godziny 19,30 zabrakło prądu
Dobrze że energetyka przyjechala w ciągu 30 minut chyba i nam go zwróciła

Było ogólnie bardzo pozytywnie
Oby więcej takich wesel

Fotki w tym tyg. mam nadzieje
Miłego dzionka żabcie

[czekoladka21]

Napisane przez kasienka1985

Weselisko było bardzo fajne
Wybawiłam się za wszystkie czasy- dziś mam mega kwasiory
Było kilka ciekawych przygód
Począwszy od pogibanego księdza, który powiedział do Pana Młodego <przy przysiędze>: Ja ... biorę Ciebie ... ZA MĘŻA!
Mój Ukasz jako świadek modlił się żeby tylko Kamil tego nie powtórzył i nie powtórzył- spryciarz jeden
Dodatkowo uwagę naszą rozproszyła biegająca po kościele mysz
A na weselu około godziny 19,30 zabrakło prądu
Dobrze że energetyka przyjechala w ciągu 30 minut chyba i nam go zwróciła

Było ogólnie bardzo pozytywnie
Oby więcej takich wesel

Fotki w tym tyg. mam nadzieje
Miłego dzionka żabcie

no to widze kupa smiechu bylo!! i bardzo dobrze w koncu to wesele a nie stypa

[Anusia_piekniusia]

Hello

Ja już w domku dziś miałam ostatni dzień jeżdżenia po ogrodach i skończyliśmy wcześniej Ale cicho sza - bo oficjalnie delegacja na cały dzień jest

Napisane przez malutka_24

Pojechaliśmy dzisiaj zawieść zaproszenie na chrzciny małego do szwagra i tej bratowej. Właśnie się kończą remontować wydali na remont 70 tys, a nie starczy im na szafę do przedpokoju, stół i krzesła do kuchni i meble (mają tylko kanapę, fotele, komodę, biurko pod komputer i ławę) dla mnie to jest chore i śmieszne no, ale to ich biznes. A za 3 miesiące ona będzie rodzić Potem pojechaliśmy do naszych znajomych, co nie dawno brali ślub, ale nie pojechaliśmy na wesele, bo było za daleko. Dostali od nas taką fajną ramkę na zdjęcia i śliczną kartkę - pamiątkę, a oni dali nam flachę wódeczki weselnej

no to siostra się spisała jako rozjemca

Nie no zaszaleli z tym remontem
Czasami jej to wychodzi

Napisane przez agunia82

Melduję, że piesio wybrany Oficjalnie przedstawiam Wam naszego przystojniaka Shiro

No boski po prostu

Napisane przez soffera

Anusia uuuu powialo chlodem od meza dobrze ze chociaz w koncowce weekendu sie polepszylo hihi Tego pysznego biadku zazdroszcze

Na szczęście już ok

Napisane przez kotekk81

weekend uplynal na pozegnalnych imrezach (troche smutnawo bylo bo jednak przez 2 lata to sie czlowiek przyzwyczaja) i juz od jednych znajomych dostalismy prezent i jeszcze jeden na mnie podobno czeka ciekawe co to bedzie

No na pewno ciężko będzie. A jak prezencik już dostaliście?

Napisane przez kasienka1985

Weselisko było bardzo fajne
Wybawiłam się za wszystkie czasy- dziś mam mega kwasiory
Było kilka ciekawych przygód
Począwszy od pogibanego księdza, który powiedział do Pana Młodego <przy przysiędze>: Ja ... biorę Ciebie ... ZA MĘŻA!
Mój Ukasz jako świadek modlił się żeby tylko Kamil tego nie powtórzył i nie powtórzył- spryciarz jeden
Dodatkowo uwagę naszą rozproszyła biegająca po kościele mysz
A na weselu około godziny 19,30 zabrakło prądu
Dobrze że energetyka przyjechala w ciągu 30 minut chyba i nam go zwróciła

Było ogólnie bardzo pozytywnie
Oby więcej takich wesel

No to nieźle się działo - jest co wspominać przynajmniej

[daget]

No to ja tylko na chwilke bo zaraz sie urywam.... Lece na Legionowo odebrac sciany

Napisane przez Anusia_piekniusia

troskę A to braciszek ma urodzinki dziś ?? Życzenia mu złóż ode mnie Acha- i zakupkami się pochwal bo chciałabym zobaczyć zwłaszcza tą pistacjową sukienkę i spódniczkę różową I zdrówka oczywiście

Braciszek mial urodziny 13go ale w sobote wyprawial dla nas . Ale "bratowa" zrobila ekstra drinkola pilam przez gruba slomke bo to taka ubita na gesto smietana pyyycha i meeega kalorie .

Napisane przez czekoladka21

fotki kochana, fotki

Napisane przez malutka_24

ale żeście się obkupili pochwal się fotkami

Dziolszki zdjecia wrzuce jak zrobie hihih.

Napisane przez Agata R

jestesmy calkowicie swiadomi ze to studnia bez dna ale komfort duzo wiekszy... np bede miala czym worcic ze szpitala z dzieckiem a nie czekac na rodzicow az pozycza auto taka stuacja troche dobija...

I bardzo dobrze ze macie swoje

Napisane przez agunia82

Heloł wieczorową porą

Melduję, że piesio wybrany Oficjalnie przedstawiam Wam naszego przystojniaka Shiro

Sliznie wygladacie razem

Napisane przez kasienka1985

]


Weselisko było bardzo fajne
Wybawiłam się za wszystkie czasy- dziś mam mega kwasiory
Było kilka ciekawych przygód
Począwszy od pogibanego księdza, który powiedział do Pana Młodego <przy przysiędze>: Ja ... biorę Ciebie ... ZA MĘŻA!
Mój Ukasz jako świadek modlił się żeby tylko Kamil tego nie powtórzył i nie powtórzył- spryciarz jeden
Dodatkowo uwagę naszą rozproszyła biegająca po kościele mysz
A na weselu około godziny 19,30 zabrakło prądu
Dobrze że energetyka przyjechala w ciągu 30 minut chyba i nam go zwróciła

Było ogólnie bardzo pozytywnie
Oby więcej takich wesel

Fotki w tym tyg. mam nadzieje
Miłego dzionka żabcie

Super ze weselicho sie udalo. Pozazdroscic tych tancow, tez bym sie gdzies wybrala

Napisane przez Anusia_piekniusia

Ja już w domku dziś miałam ostatni dzień jeżdżenia po ogrodach i skończyliśmy wcześniej Ale cicho sza - bo oficjalnie delegacja na cały dzień jest

Ale fajnie masz

[agunia82]

Napisane przez soffera

Powrocilam

Agusiu chyba nie musze pisac ze maly jest slodki Najsmiesniejsze jest to ze juz jest wiekszy od mojego psiaka

Ad. 1 No wreszcie
Ad. 2 A że większy to co się dziwisz jak sobie takie chuchro wybrałaś Ale za to kochane chuchro

Napisane przez kotekk81

dzien doberek poniedzialkowo

jakie to cudowne uczucie wiedziec ze jeszcze 4 dni do pracy trzeba chodzic a potem..........labaa no normalnie az humor sie poprawia

weekend uplynal na pozegnalnych imrezach (troche smutnawo bylo bo jednak przez 2 lata to sie czlowiek przyzwyczaja) i juz od jednych znajomych dostalismy prezent i jeszcze jeden na mnie podobno czeka ciekawe co to bedzie

no właśnie, chwal się co tam dostałaś!

Napisane przez kasienka1985

Jest cuuuuuuuuuuudny!!!


Weselisko było bardzo fajne
Wybawiłam się za wszystkie czasy- dziś mam mega kwasiory
Było kilka ciekawych przygód
Począwszy od pogibanego księdza, który powiedział do Pana Młodego <przy przysiędze>: Ja ... biorę Ciebie ... ZA MĘŻA!
Mój Ukasz jako świadek modlił się żeby tylko Kamil tego nie powtórzył i nie powtórzył- spryciarz jeden
Dodatkowo uwagę naszą rozproszyła biegająca po kościele mysz
A na weselu około godziny 19,30 zabrakło prądu
Dobrze że energetyka przyjechala w ciągu 30 minut chyba i nam go zwróciła

Było ogólnie bardzo pozytywnie
Oby więcej takich wesel

Fotki w tym tyg. mam nadzieje
Miłego dzionka żabcie

Fajnie, że weselicho się udało. My idziemy 8 sierpnia i też mam nadzieję, że będzie fajnie. Mam ochotę porządnie się wybawić

Napisane przez Anusia_piekniusia

Hello

Ja już w domku dziś miałam ostatni dzień jeżdżenia po ogrodach i skończyliśmy wcześniej Ale cicho sza - bo oficjalnie delegacja na cały dzień jest



No boski po prostu

Ad.1 No to super Ale ciiii
Ad. 2 No ba

Napisane przez daget

Sliznie wygladacie razem

a dziękować A kiedy nas uraczysz nowymi fotkami swojej pannicy?


Normalnie wstawiajcie mniej buziek bo musiałam kasować!

[paulinaizabela]

Dzien doberek zonki
U mnie troche zamula... tak pochmurniasto i leniwie

Ciezaroweczki ciesze sie ze dolecialo do Was ochlodzenie pewnie teraz duzo lepiej sie czujecie

Napisane przez agunia82

Heloł wieczorową porą

Melduję, że piesio wybrany Oficjalnie przedstawiam Wam naszego przystojniaka Shiro

booooski jest a kiedy go do domciu bierzesz??

Izazusia za malzenska zgode

Anusia Ty to masz dobrze do Czech na obiad sobie wyskakujecie super ze z malzem sie polepszylo

Napisane przez kasienka1985

Weselisko było bardzo fajne
Wybawiłam się za wszystkie czasy- dziś mam mega kwasiory
Było kilka ciekawych przygód
Począwszy od pogibanego księdza, który powiedział do Pana Młodego <przy przysiędze>: Ja ... biorę Ciebie ... ZA MĘŻA!
Mój Ukasz jako świadek modlił się żeby tylko Kamil tego nie powtórzył i nie powtórzył- spryciarz jeden
Dodatkowo uwagę naszą rozproszyła biegająca po kościele mysz
A na weselu około godziny 19,30 zabrakło prądu
Dobrze że energetyka przyjechala w ciągu 30 minut chyba i nam go zwróciła

Było ogólnie bardzo pozytywnie
Oby więcej takich wesel

Fotki w tym tyg. mam nadzieje
Miłego dzionka żabcie

No to super ze sie wybawilas
a przygody niezle dobrze ze tak szybko ten prad naprawili bo by bylo po weselu
ja mialam isc 1 sierpnia na wesele ale znajomi sie rozmyslili i sie nie chajtaja

[agunia82]

Napisane przez paulinaizabela

booooski jest a kiedy go do domciu bierzesz??

15 albo 16 sierpnia go odbieramy. Jeszcze niecały miesiąc A żal bardzo mi było go zostawiać....