Pannom Młodym 2010 wszystko jedno jaki będzie tytuł wątku - cz. VIII

[kubusewa]

Jesssu
wlasnie widzialam odcinek bridezilli
Niehc mnie ktos uswiadomi kto tym dziewuchom wmawia ze pieknie wygladaja w sukniach typy empire beza
Dziewucha małą do tego no powiedzmy sobei szczupla nie byla i suknia wielka jak wielblad... z wielkim jak jasny gwint trenem i koronkowymi rekawami
Obrzydlistwo

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez asiulek1705

Właśnie na to patrzę w tnv24 jest cały czas relacja live. Nieźle się tam wyrabia

Z jednej strony rozuiem tych ludzi bo wiadomo tracą pracę, ale z drugiej no to bez przesady nei wolno robić takich rozbojów

Asiulka o ile dobrze widze Ty jesteś z podkarpacia.. czy Rzeszów też sietam zalicza chyba tak prawda ??
A powiedz mi czy wy macie szyszki ??
Byłą u mnie panna wczoraj z Rzeszowa i mówiła, że każdemu gościowi na wychodne daje sie szyszkę.. czyli ciasto weselne w pudełeczku..ale w sumie nie wiem, czy dobrze usłyszałam.. bo chyba bym spadła z krzesła jakbym miałą wydać pieniądze na tyle ciast: po kilo na głowe ??

A mnie póki co ostudza totalny brak kasy.. na życie mam ale w sumie na takie wariactwa w stylu a dzis kupię sobie naszyjnik na wesele to jeszcze mnie nie naszło...
Zwłaszcza po tym, jak zobaczyłam ile w aparcie kosztują obrączki które nam się podobają .... osiem tysięcy za komplet.. jak to zobaczyłam chciałam spaść z krzesła.. na szczęście siedziałam na podłodze
Takze widze że moja skarbonka będize miałą ciężki czas :P

[BlackAngel]

Napisane przez asiulek1705

Właśnie na to patrzę w tnv24 jest cały czas relacja live. Nieźle się tam wyrabia

właśnie..
ja mam chwilkę wolnego, zamieszanie jest straszne..

[can't be perfect]

Napisane przez obca7

Wow to naprawdę dużo juz macieFajnie tak wszytsko kompletowac i kupować Moja mam to kochana kobita, ale ona na wszytsko ma jeszcze czas.
Chcielismy zmówiny robić w sierpniu, ale stwierdziła, że za wcześniei gadaj tu z taką
A co do spraw domowych to mam ostatnio parcie na oglądanie mebli I męcze tżta moimi pomysłami Szkoda tylko, ze nasz domek będzie taki mały, bo chciałam kominek w salonie ale chyba się nie da go tam umieścić. I chyba moja koncepcja salonu legnie w gruzach. Bo za duzo rzeczy bym tam chciałą upchnąć-kanapa, telewizor, jakiś regał na książki,jakąś mała szafeczkę, kominek i gdzieś obok stół z krzesłami, jak goście na imieniny przyjadą, bo niestety na kanapie by się nie zmieścili. No i gdzieś z salonu muszą schody do góry być Chyba jeszcze zaadaptujemy garaż na nasz salon. bo za dużo chcę w nim upchnąć a za mało miejsca jestI wtedy by miał kstałt literli L odwróconej w prawą stronę Ehh napaliłam się na domek, ostatnio bardziej niż na ślub

to może My tez zaczniemy coś kupować

My chcemy zrobic zmówiny w sierpniu. Bodajże 15 taki grillek bez zobowiązań bo przecież rodzice TZta nie pomagają w organizacji wesela więc nie bedzie nad czym dyskutowac chodzi o takie ogólne zapoznanie się

[asiulek1705]

Napisane przez kubusewa

Jesssu
wlasnie widzialam odcinek bridezilli
Niehc mnie ktos uswiadomi kto tym dziewuchom wmawia ze pieknie wygladaja w sukniach typy empire beza
Dziewucha małą do tego no powiedzmy sobei szczupla nie byla i suknia wielka jak wielblad... z wielkim jak jasny gwint trenem i koronkowymi rekawami
Obrzydlistwo

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------


Z jednej strony rozuiem tych ludzi bo wiadomo tracą pracę, ale z drugiej no to bez przesady nei wolno robić takich rozbojów

Asiulka o ile dobrze widze Ty jesteś z podkarpacia.. czy Rzeszów też sietam zalicza chyba tak prawda ??
A powiedz mi czy wy macie szyszki ??
Byłą u mnie panna wczoraj z Rzeszowa i mówiła, że każdemu gościowi na wychodne daje sie szyszkę.. czyli ciasto weselne w pudełeczku..ale w sumie nie wiem, czy dobrze usłyszałam.. bo chyba bym spadła z krzesła jakbym miałą wydać pieniądze na tyle ciast: po kilo na głowe ??

Tak Rzeszów to podkarpacie stolica województwa. I to prawda z tymi ciastami, taka u nas tradycja, że na każdą parę przypada pudełko z ciastkami weselnymi. Np moja firma cateringowa, w cenie podstawowej dla 70% gości gwarantuje mi właśnie takie pudełka, a za resztę muszę dopłacić

[lain]

Napisane przez can't be perfect

rodzice proszą w imieniu dziecka, a dziecku nie powinno się odmawiać

ty tak twierdzisz....

Napisane przez kubusewa

Asiulka o ile dobrze widze Ty jesteś z podkarpacia.. czy Rzeszów też sietam zalicza chyba tak prawda ??
A powiedz mi czy wy macie szyszki ??
Byłą u mnie panna wczoraj z Rzeszowa i mówiła, że każdemu gościowi na wychodne daje sie szyszkę.. czyli ciasto weselne w pudełeczku..ale w sumie nie wiem, czy dobrze usłyszałam.. bo chyba bym spadła z krzesła jakbym miałą wydać pieniądze na tyle ciast: po kilo na głowe ??

ja nie jestem z Podkarpacia, a moj ojciec wlasnie ma zamiar kazdej parze na wychodne dac paczke z ciastem i butelke wodki sam tak kiedys dostal i uwaza, ze to swietny gest a ze sam za to placi to niech sobie robic co chce

[kubusewa]

Napisane przez asiulek1705

Tak Rzeszów to podkarpacie stolica województwa. I to prawda z tymi ciastami, taka u nas tradycja, że na każdą parę przypada pudełko z ciastkami weselnymi. Np moja firma cateringowa, w cenie podstawowej dla 70% gości gwarantuje mi właśnie takie pudełka, a za resztę muszę dopłacić

Ciekawy zwyczaj

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Napisane przez lain

ty tak twierdzisz....



ja nie jestem z Podkarpacia, a moj ojciec wlasnie ma zamiar kazdej parze na wychodne dac paczke z ciastem i butelke wodki sam tak kiedys dostal i uwaza, ze to swietny gest a ze sam za to placi to niech sobie robic co chce

Butelke wódki to ja sama też dam, pod warunkiem, ze zostanie na tyle :P

[obca7]

Napisane przez can't be perfect

to może My tez zaczniemy coś kupować

My chcemy zrobic zmówiny w sierpniu. Bodajże 15 taki grillek bez zobowiązań bo przecież rodzice TZta nie pomagają w organizacji wesela więc nie bedzie nad czym dyskutowac chodzi o takie ogólne zapoznanie się

Można by zacząć coś kompletować Ja chyba postawie na szkło. Typu kieliszki, literatki, szklanki. Już mam upatrzone jednej firmy więc będą pasować do siebie

U nas ta sama sytuacja. chodzi tylko o zapoznanie rodziców. Ale u nas to będzie raczej posiadówka, czyli kawa, podwieczorek, kolacja: wódeczka i winko te sprawy No i tż coś mysli, żeby to były oficjalne zareczyny, czyli kwiatki dla mamy, alkohol dla taty i proszenie o moją rekę Ale romantico ten mój misiek

[can't be perfect]

Napisane przez lain

ty tak twierdzisz....

Nie ja kiedyś to od kogoś usłyszałam

[lain]

Napisane przez kubusewa

Butelke wódki to ja sama też dam, pod warunkiem, ze zostanie na tyle :P

a to u mnie bedzie osobna wodka na odchodne - tzn. nakleimy na nia takie etykiety ze to slubna... bo tak to ktos sobie postawi w barku i nie bedzie pamietal te w trakcie wesela na stole nie beda mialy takich etykiet
a te ciasta wcale bardzo drogo nie wychodza zazwyczaj cukiernie maja taka usluge ze sie zajmuja robienie takich paczek w ladnych ozdobnych pudelkach.

[asiulek1705]

Napisane przez kubusewa

Ciekawy zwyczaj

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------


Butelke wódki to ja sama też dam, pod warunkiem, ze zostanie na tyle :P

a ja myślałam, że to taka ogólnopolska tradycja Co do butelki wódki, to my będziemy ją dawać wyjątkowym gościom, że tak powiem, no i tym, którzy będą kierowcować

[lain]

Napisane przez can't be perfect

Nie ja kiedyś to od kogoś usłyszałam

aaa czyli plotki
ja nie mam skrupolow zeby dziecko odmowic. np. zabawki w sklepie wiec z haslem, ze "dziecku sie nie odmawia" absolutnie sie nie zgadzam
choc w przypadku bycia chrzestna raczej byloby to proba wykrecania sie niz odmowa prosto w oczy

[can't be perfect]

Napisane przez obca7

Można by zacząć coś kompletować Ja chyba postawie na szkło. Typu kieliszki, literatki, szklanki. Już mam upatrzone jednej firmy więc będą pasować do siebie

U nas ta sama sytuacja. chodzi tylko o zapoznanie rodziców. Ale u nas to będzie raczej posiadówka, czyli kawa, podwieczorek, kolacja: wódeczka i winko te sprawy No i tż coś mysli, żeby to były oficjalne zareczyny, czyli kwiatki dla mamy, alkohol dla taty i proszenie o moją rekę Ale romantico ten mój misiek

ja też będę stawiać na razie na małe rzeczy ale to od listopada jak stypendium przyjdzie

u mnie nie bedzie wódeczki, bo tesciu by się na epwno rozłozył, a nie chcę wprawiać w zakłopotanie moich rodziców

[Formichiere]

Hejo Wszystkim Wizażankom!!!
Właśnie jestem po obiadku... Rany julek, ale sie objadłam!! Ble!! Hehe, aż trudno uwierzyć, że przy takim jedzonku udało mi się 1 kg zrzucić odkąd wróciłam do domku Ale jak tu nie jeść jak na obiadek się ma kopytka z kurczaczkiem w sosie żurawinowo-smietanowym!!!Aja jaj!! U nas dzisiaj troszkę chłodniej, ale bardzo fajnie. Słyszałam, że od jutra znowu mają przjść upały Ale luzik, Rodzice kupili nam basen ogrodowy - taki bardziej spory bo ma 4,5 m średnicy i 90 cm na głębokość więc da się pomoczyć W sobotę zapraszam laski na wino party Oj będzie ostro coś czuję
U nas póki co ślubne przygotowania stoją w miejscu... Tydzień temu udało nam się załatwić orkiestręm, ale były mega problemy No i wybrałam sobie już suknię We wrześniu się może przjedziemy do salonu ją oblukać
W piątek zabieram Mamę do kina do Rzeszowa na Coco Chanel, taki spóźniony prezent urodzinowy
Kubusewa, z tego co wiem, to rzeczywiście u nas na podkarpaciu daję się tzw. szyszki Przynajmniej na wszystkich weselach na jakich byliśmy to dostaliśmy po jednej

[tancerka212]

Obca, Can't jak macie gdzie to wszystko poupychać do ślubu i macie wolnych parę złotych co miesiąc to ja myślę że to nie jest głupi pomysł sobie gromadzić po troszeczku jakieś rzeczy. wiadomo że nie takie które muszą być w komplecie np żeby nie było że potem każdy talerz inny albo każdy kieliszek inny hehe ale my mamy o tyle dobrą sytuację że do ślubu jeszcze sporo czasu i można wykorzystywać jakieś promocje w sklepach itp. np ostatnio spodobał mi się szklany dzbanek w sklepie ale kosztował 26zł- za tydzień patrzę promocja i już po 17zł był tylko że w innym sklepie i wtedy poszliśmy go sobie kupić- tż ma duży pokój u siebie i mnóstwo miejsca więc nie walają się nam te rzeczy pod nogami tylko stoją w szafce poukładane i czekają aż się przeprowadzimy do naszego mieszkanka. bo tak naprawdę to na taki niezbędnik do domu na raz trzebaby było mnóstwo kasy wydac- chociażby kupić jakiś talerz, łyżkę, garnek, szklankę- takie minimum to już kasa leci jak się skumuluje to naprawdę pokaźna

[madmuazelle]

Napisane przez szana

cześć
ja się właśnie dowiedziałam,że jedna moja koleżanka już nie jest ze swoim narzeczonym a planowali też ślub na 2010 rok podobno ona go zmusiła do zaręczyn,zaręczyli się,trochę pobyli razem i ją rzucił,a ja myślałam,że się kochają itd a tu takie coś się dowiaduję

kiedy kupujecie obrączki? bo ja już sama nie wiem,boje się,że złoto pójdzie bardzo do góry,serio tak jest,że są coraz droższe?

To się niedziwie temu związkowi,że się rozpadł skoro dziewczyna go przydusiła z oświadczynami.To coś jak wątek zazdrośnic.
A My obrączki kupujemy dopiero w przyszłym roku,choć już mniej więcej wiemy jakie chcemy tzn żółte złoto z białym.

Napisane przez BlackAngel

Ja nie mogę co tu się u mnie dzieję, zadyma w centrum
Pracować spokojnie nie można..

Właśnie oglądam tv i widze co się tam u Was dzieje.Nieźle.


Którąs pisała,że jej tż chętnie,by był też przy mierzeniu sukien slubnych.To tak jak mój,bo ostatnio przechodząc koło salonu,powiedział patrz ta jest ładna.Poczym zaczełam się śmiać i powiedzialam,że to nie on ma/będzie wybierać tylko ja.Stwierdziłam,że musze się wybrać do tego salony,a tż-a ja z tobą nie moge.Na co odpowiedziałam,no że niewypada.

[obca7]

Napisane przez lain

ja nie jestem z Podkarpacia, a moj ojciec wlasnie ma zamiar kazdej parze na wychodne dac paczke z ciastem i butelke wodki sam tak kiedys dostal i uwaza, ze to swietny gest a ze sam za to placi to niech sobie robic co chce

U nas wódki sie nie daje, ale ciasto jak najubardziej.moja mam dawała na siostry weselu. U innych sie nie spotkałam. Ale wiem, że kiedys się to praktykowało.

Napisane przez lain

a to u mnie bedzie osobna wodka na odchodne - tzn. nakleimy na nia takie etykiety ze to slubna... bo tak to ktos sobie postawi w barku i nie bedzie pamietal te w trakcie wesela na stole nie beda mialy takich etykiet
a te ciasta wcale bardzo drogo nie wychodza zazwyczaj cukiernie maja taka usluge ze sie zajmuja robienie takich paczek w ladnych ozdobnych pudelkach.

Pamietam, że u nas kiedys stała wódka z naklejką weselną. ale to było jakieś 25 lat temu. Teraz dawanie wódki u nas zanikło.
A cena tych paczek zależna jest od jej wielkości. Bo są duże i małe. I ciasta tez można wybrać tańsze.
Na siostry weselu za ciasta i tort wyszło 2000 za 2 dni. Ale nie wiem czy w tym sa paczki. Bo z dwóch miejsc było brane ciasto-dla pracowników z taty firmy ze względu na dojazd było z innej cukierni.
Mamy nie zapytam, bo jak pisałam mamy czas żeby się martwic tym wszystkim. Skoro siostrze zrobili wesele w ciągu 5 miesięcy to moje tez tak wystarczy. Ręce opadają

[lain]

Napisane przez madmuazelle

Którąs pisała,że jej tż chętnie,by był też przy mierzeniu sukien slubnych.To tak jak mój,bo ostatnio przechodząc koło salonu,powiedział patrz ta jest ładna.Poczym zaczełam się śmiać i powiedzialam,że to nie on ma/będzie wybierać tylko ja.Stwierdziłam,że musze się wybrać do tego salony,a tż-a ja z tobą nie moge.Na co odpowiedziałam,no że niewypada.

a czemu nie wypada
ja uwazam ze jak najbardziej wypada sama wezme sobie TZa na mierzenie sukni

[kubusewa]

Byłam ostanio mierzyć obrączki.. poszłam z mamą.. tak przy okazji babskich zakupów. Pani w aparcie powiedziała, że trzeba zamówić najpóźniej miesiąc przed bo robią je 2 - 4 tygodnie
i od razu trzeba podać text graweru, bo przychodzą wygrawerowane: 23 znaki

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez lain

a czemu nie wypada
ja uwazam ze jak najbardziej wypada sama wezme sobie TZa na mierzenie sukni

Wypadać to wypada, tyle, ze większość z nas chce sie pokazać TZ w sukni w dzień ślubu a nie w salonie..

[asiulek1705]

Napisane przez madmuazelle

To się niedziwie temu związkowi,że się rozpadł skoro dziewczyna go przydusiła z oświadczynami.To coś jak wątek zazdrośnic.
A My obrączki kupujemy dopiero w przyszłym roku,choć już mniej więcej wiemy jakie chcemy tzn żółte złoto z białym.




Właśnie oglądam tv i widze co się tam u Was dzieje.Nieźle.


Którąs pisała,że jej tż chętnie,by był też przy mierzeniu sukien slubnych.To tak jak mój,bo ostatnio przechodząc koło salonu,powiedział patrz ta jest ładna.Poczym zaczełam się śmiać i powiedzialam,że to nie on ma/będzie wybierać tylko ja.Stwierdziłam,że musze się wybrać do tego salony,a tż-a ja z tobą nie moge.Na co odpowiedziałam,no że niewypada.

Ja pisałam Mój chciałby ze mną pójść i pomóc mi wybrać (chodzi o to, że ciekawość by go zeżarła)

[madmuazelle]

Tak poza tym,suknie to już bym chętnia szła przymierzać,ale pójde w styczniu o ile do tego dnia wytrzymam i nie pojde wcześniej.
A ostatnio też rozbroił mnie tż,bo zaraz obok salonu sukien ślubnych jest sklep z garniturami dla Panow Młodych i tż pokazał,który mu się spodobał,ze stójką.Powiedziałam,że nie ma mowy,bo będzie wygladał jak Ksiądz. :lol

U nas póki co przygotwania stoją w miejscu.

[Formichiere]

[QUOTE=madmuazelle;1335550 3]To się niedziwie temu związkowi,że się rozpadł skoro dziewczyna go przydusiła z oświadczynami.To coś jak wątek zazdrośnic.
A My obrączki kupujemy dopiero w przyszłym roku,choć już mniej więcej wiemy jakie chcemy tzn żółte złoto z białym.



My też już mamy wypatrzone obrączki, w zasadzie to od początku wiedzieliśmy jakie chcemy Ale jak zaglądnęliśmy do Aparta to nam szczęka opadła Strasznie drogie. Na szczęście dostaliśmy cynk od brata TŻ-a o sklepie jubilerskim na Wiślnej w Krakowie i jest duuuużo taniej... Złote obrączki z czytego żółtego złota 5 mm kosztuja 690 zł za komplet. W Aparcie sama damska kosztowała ponad 700...

[kubusewa]

Napisane przez madmuazelle

Tak poza tym,suknie to już bym chętnia szła przymierzać,ale pójde w styczniu o ile do tego dnia wytrzymam i nie pojde wcześniej.
A ostatnio też rozbroił mnie tż,bo zaraz obok salonu sukien ślubnych jest sklep z garniturami dla Panow Młodych i tż pokazał,który mu się spodobał,ze stójką.Powiedziałam,że nie ma mowy,bo będzie wygladał jak Ksiądz. :lol

U nas póki co przygotwania stoją w miejscu.

U nas też .. poniekąd
Ale ja się nie przejmuję
Suknia wybrana.. trzeba tylko zamówić a kupnem wódki w ogóle się nie przejmuję bo to kompletnie nie moja działka
Reszta moich niezałatwionych spraw to pierdoły, które da się załatwić w ciągu miesiąca dwóch przed ślubem więc luzik..
A ja wiem się nie pochwaliłam
Idziemy w sobotę na cały dzień na nauki przedmałżeńskie
Cała sobota w klasztorze; z obiadkiem
Tylko jedno spotkanie. Potem nam zostanie tylko poradnia..i klepnięcie terminu u księdza

[madmuazelle]

Napisane przez lain

a czemu nie wypada
ja uwazam ze jak najbardziej wypada sama wezme sobie TZa na mierzenie sukni

Napisane przez kubusewa

Wypadać to wypada, tyle, ze większość z nas chce sie pokazać TZ w sukni w dzień ślubu a nie w salonie..

Napisane przez asiulek1705

Ja pisałam Mój chciałby ze mną pójść i pomóc mi wybrać (chodzi o to, że ciekawość by go zeżarła)

Niewypada,bo jest taka tradycja aby niepokazywać się w sukni slubnej przed weselem.Tak poza tym chce go zaskoczyć,aby oniemial z wrażenia jak zobaczy mnie po raz pierwszy raz w sukni w nasz wielki dzień.
Dokładnie kubusewa.
A to ty asiulku pisałaś,no podobnie jak mój tż,też by chciał ale ja tradycjonalistka,więc wezme jakąś koleżanke i mame.


A jaką wódke kupujecie???

[kubusewa]

[QUOTE=Formichiere;1335568 3]

Napisane przez madmuazelle

To się niedziwie temu związkowi,że się rozpadł skoro dziewczyna go przydusiła z oświadczynami.To coś jak wątek zazdrośnic.
A My obrączki kupujemy dopiero w przyszłym roku,choć już mniej więcej wiemy jakie chcemy tzn żółte złoto z białym.



My też już mamy wypatrzone obrączki, w zasadzie to od początku wiedzieliśmy jakie chcemy Ale jak zaglądnęliśmy do Aparta to nam szczęka opadła Strasznie drogie. Na szczęście dostaliśmy cynk od brata TŻ-a o sklepie jubilerskim na Wiślnej w Krakowie i jest duuuużo taniej... Złote obrączki z czytego żółtego złota 5 mm kosztuja 690 zł za komplet. W Aparcie sama damska kosztowała ponad 700...

ja na allegro wypatrzylam tańsze i w sumie identyczny wzór jak w aparcie.. ale wiecie co 8 tysięcy.. aż mi się smutno zrobiło jak zobaczyłam tę cenę bo obrączki bardzo nam się podobały

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez madmuazelle

Niewypada,bo jest taka tradycja aby niepokazywać się w sukni slubnej przed weselem.Tak poza tym chce go zaskoczyć,aby oniemial z wrażenia jak zobaczy mnie po raz pierwszy raz w sukni w nasz wielki dzień.
Dokładnie kubusewa.
A to ty asiulku pisałaś,no podobnie jak mój tż,też by chciał ale ja tradycjonalistka,więc wezme jakąś koleżanke i mame.


A jaką wódke kupujecie???

My jeszcze nie zdecydowaliśmy, ale w łodzi posmakowała mojemu TZ
Żołądkowa gorzka (de) lux (czy jakoś tak)

[obca7]

Napisane przez can't be perfect

ja też będę stawiać na razie na małe rzeczy ale to od listopada jak stypendium przyjdzie

u mnie nie bedzie wódeczki, bo tesciu by się na epwno rozłozył, a nie chcę wprawiać w zakłopotanie moich rodziców

U nas z ta wódeczką to będzie symbolicznie. Przynajmniej mam nadzieję Ojczulki do abstynentów nie należą, ale n aumór też nie piją Kulturka musi być
No właśnie takie małe rzeczy warto kupować powoli

Napisane przez tancerka212

Obca, Can't jak macie gdzie to wszystko poupychać do ślubu i macie wolnych parę złotych co miesiąc to ja myślę że to nie jest głupi pomysł sobie gromadzić po troszeczku jakieś rzeczy. wiadomo że nie takie które muszą być w komplecie np żeby nie było że potem każdy talerz inny albo każdy kieliszek inny hehe ale my mamy o tyle dobrą sytuację że do ślubu jeszcze sporo czasu i można wykorzystywać jakieś promocje w sklepach itp. np ostatnio spodobał mi się szklany dzbanek w sklepie ale kosztował 26zł- za tydzień patrzę promocja i już po 17zł był tylko że w innym sklepie i wtedy poszliśmy go sobie kupić- tż ma duży pokój u siebie i mnóstwo miejsca więc nie walają się nam te rzeczy pod nogami tylko stoją w szafce poukładane i czekają aż się przeprowadzimy do naszego mieszkanka. bo tak naprawdę to na taki niezbędnik do domu na raz trzebaby było mnóstwo kasy wydac- chociażby kupić jakiś talerz, łyżkę, garnek, szklankę- takie minimum to już kasa leci jak się skumuluje to naprawdę pokaźna

Talerze i inne takie to dostanę od chrzestnej na ślub Pytała mnie sie co chcę i powiedziałam, że zastawę u nas chrzestne kupują właśnie takie coś Na pewno będziemy razem wybierać. Bo moja chrzestna jest spoko kobita i mam z nią super kontakt i jest dla mnie jak druga mama
Mam nadzieję, że chrzestna tzta zapyta co chce i nie kupi też serwisu, bo nie wiem co z taką ilością talerzy byśmy zrobili
A trzymać to mam gdzie to wszytsko Nawet tak żeby mama nie widziała Bo ona pewnie by chciała nam to wszystko później kupić, ale ja chcę sama A z drugeij strony wiem, ze tżtowi będzie głupio, że moi rodzice wszytsko finansują.


Co miesiąc przeznaczę 50 zł na cos do kuchni. Myslę, że wystarczy na razie na takie drobiazgi

[madmuazelle]

Napisane przez Formichiere

My też już mamy wypatrzone obrączki, w zasadzie to od początku wiedzieliśmy jakie chcemy Ale jak zaglądnęliśmy do Aparta to nam szczęka opadła Strasznie drogie. Na szczęście dostaliśmy cynk od brata TŻ-a o sklepie jubilerskim na Wiślnej w Krakowie i jest duuuużo taniej... Złote obrączki z czytego żółtego złota 5 mm kosztuja 690 zł za komplet. W Aparcie sama damska kosztowała ponad 700...

No My również upatrzone obrączki mamy,bo chodziliśmy jakiś czas po jubilerach.A co do cen obrączek,o matko niezłe sumki. My np widzieliśmy ok.2000 za pare z takich jak My chcemy.

Napisane przez kubusewa

U nas też .. poniekąd
Ale ja się nie przejmuję
Suknia wybrana.. trzeba tylko zamówić a kupnem wódki w ogóle się nie przejmuję bo to kompletnie nie moja działka
Reszta moich niezałatwionych spraw to pierdoły, które da się załatwić w ciągu miesiąca dwóch przed ślubem więc luzik..
A ja wiem się nie pochwaliłam
Idziemy w sobotę na cały dzień na nauki przedmałżeńskie
Cała sobota w klasztorze; z obiadkiem
Tylko jedno spotkanie. Potem nam zostanie tylko poradnia..i klepnięcie terminu u księdza

To u mnie z załatwionych rzeczy,to sala,orkiestra i fotograf.Póki co musimy iść jeszcze do Księdza zaklepać date i zrobić nauki przedmałżeńskie chcemy w tym roku jeszcze w październiku.
To fajnie,że tylko w jednym dniu macie nauki,będziecie mieć z głowy.Ciekawa jak to u nas będzie.

[lain]

Napisane przez kubusewa

Wypadać to wypada, tyle, ze większość z nas chce sie pokazać TZ w sukni w dzień ślubu a nie w salonie..

a no wlasnie... "nie wypada" to mocno przesadzone slowo

Napisane przez Formichiere

My też już mamy wypatrzone obrączki, w zasadzie to od początku wiedzieliśmy jakie chcemy Ale jak zaglądnęliśmy do Aparta to nam szczęka opadła Strasznie drogie. Na szczęście dostaliśmy cynk od brata TŻ-a o sklepie jubilerskim na Wiślnej w Krakowie i jest duuuużo taniej... Złote obrączki z czytego żółtego złota 5 mm kosztuja 690 zł za komplet. W Aparcie sama damska kosztowała ponad 700...

my sie przejdziemy do Red Rubin na Grodzkiej, bo tam sa takie fajne z rubinkiem na szczescie od wewnatrz ciekawe jakie tam sa ceny

Napisane przez madmuazelle

Niewypada,bo jest taka tradycja aby niepokazywać się w sukni slubnej przed weselem.Tak poza tym chce go zaskoczyć,aby oniemial z wrażenia jak zobaczy mnie po raz pierwszy raz w sukni w nasz wielki dzień.


A jaką wódke kupujecie???

pierwsze slysze o takie tradycji
to raczej nie tradycja a zabobony ze niby cos tam bedzie nie tak jak TZ zobaczy

moj TZ tak czy siak padnie z wrazenia. w koncu w sukni bede ja, a w dodatku odstrzelona u fryzjera i wizazystki

ja myslalam o Panu Tadku, ojciec o Smirnoffie a TZ o Luksusowej wyjdzie w praniu

[obca7]

Napisane przez madmuazelle

A jaką wódke kupujecie???

My luksusową albo sobieskiego.

[asiulek1705]

Napisane przez madmuazelle

Niewypada,bo jest taka tradycja aby niepokazywać się w sukni slubnej przed weselem.Tak poza tym chce go zaskoczyć,aby oniemial z wrażenia jak zobaczy mnie po raz pierwszy raz w sukni w nasz wielki dzień.
Dokładnie kubusewa.
A to ty asiulku pisałaś,no podobnie jak mój tż,też by chciał ale ja tradycjonalistka,więc wezme jakąś koleżanke i mame.


A jaką wódke kupujecie???

Ja również wybiorę się z mamą Chciałabym też zabrać koleżankę, ale niestety mieszka daleko i nie wiem czy mogłaby przyjechać, ale liczę po cichu, że jednak tak Mój TŻ tłumaczy mi, że jeśli nie zobaczy mnie wcześniej w sukni to naprawdę może paśc z wrażenia, zemdleć no i będę musiała do Pana Młodego wzywać pogotowie, więc może już lepiej abym mu pokazała przed ślubem A co wódki, już gdzieś tam kiedyś pisałam, ale powtórzę kupiliśmy już sobieskiego

[Formichiere]

[QUOTE=kubusewa;13355767][QUOTE=Formichiere;1335568 3]
ja na allegro wypatrzylam tańsze i w sumie identyczny wzór jak w aparcie.. ale wiecie co 8 tysięcy.. aż mi się smutno zrobiło jak zobaczyłam tę cenę bo obrączki bardzo nam się podobały

Nom, to jest MEGA przegięcie... Moja koleżanka miała podobny kłopot, też sobie wypatrzyli z narzeczonym dość drogie obrączki, też stały koło 8-9 tys. Ale poszli do jubilera tutaj w Dębicy i gość im zrobił identyczne za ponad połowę taniej!! Te sklepy narzucają taką marżę, że głowa mała