Aparaty ortodontyczne, cz. VI :)

[redrose89]

Napisane przez Lady in Blue

Dziewczyny, czy Wy oprócz płacenia za aparat placiłyście także za jego założenie?

Ja za jeden łuk placę 1500zł, a wizyta normalnie kosztuje 50 zł to mam nadzieję, ż wyjdzie 1550zł i nie naliczy jeszcze 200-300zł za założenie bo chyba bym się załamała.

Nie płaciłam dodatkowo za wizytę, tylko za sam aparat

[edzia013]

Napisane przez ibelongtojesus

Czy to normalne, że od razu po wizycie u ortodonty wypadły mi dwa separatory? To znaczy że mam 'przygotowane' miejsce na pierścienie? Bo dwa siedzą, a dwa leżą na biurku. ; D

mi też wypadły po od razu po wizycie, ale musiałam iść żeby mi nowe wsadziła. To była moja wina, bo drubałam sobie tam językiem

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

20 minut? mi zakładała z godzine ;d

[Lady in Blue]

Napisane przez edzia013

mi też wypadły po od razu po wizycie, ale musiałam iść żeby mi nowe wsadziła. To była moja wina, bo drubałam sobie tam językiem

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

20 minut? mi zakładała z godzine ;d

A Ty ! hehehehe Ja tez dłubałam, ale jedna mi tylko wtedy wypadła

[ibelongtojesus]

Ah, to dobrze ; D odrutują mnie już w czwartek, aa! :< ; D

[Morfina]

hehe a ja mam separatory ju─z prawie dwa tygodnie (w czwartek minie) i wszystkie 8 mi sie trzymają :P
mimo, że gryzę i jem normalnie (dopiero od tygodnia bo wczesniej się nie dało ;P)

[Anusia4don]

Hej ja mam pytanie co do aparatu stalego metalowego.Czy on naprawde jest taki zly? widzialam niektore aparaty stale maja mniejsze zamki a niektore wieksze czy mozna sobie wybrac wielkosc tych zamkow???

[edzia013]

mnie zęby z separatorami w porównaniu z aparatem strasznie bolały. nie przespałam 3/4 nocy ;/;/


jak Wam jest z aparatem ? ( jeśli chodzi o wygląd) bo mi jest ładniej, przynajmniej jeszcze wtedy, kiedy miałam krzywe zęby, po założeniu pani ortodontka powiedziała, że do mnie pasuje. Ale teraz przerażają mnie moje szpary pomiędzy
dwójkami a trójkami. Są gigantyczne! I to nie z wyrywania zębów ( bo te już zarosły) ale same się tak zrobiły. Mają z centymetr ;/ Nie powinnam się tak szczerzyć, ale zawsze o tym zapominam

[rudo-zielona]

Napisane przez Anusia4don

Hej ja mam pytanie co do aparatu stalego metalowego.Czy on naprawde jest taki zly? widzialam niektore aparaty stale maja mniejsze zamki a niektore wieksze czy mozna sobie wybrac wielkosc tych zamkow???

Niby można, ale teraz w standardzie większość orto zakłada zamki mini. Optyczna wielkość zamków zależy także od wyjściowej wielkości zębów (czym zęby większe tym zamki wydają się mniejsze), od koloru gumek..
Aparat metalowy wcale nie jest zły, a mówię Ci to ja nie taka całkiem młoda metalowa aparatka

[edzia013]

Napisane przez Anusia4don

Hej ja mam pytanie co do aparatu stalego metalowego.Czy on naprawde jest taki zly? widzialam niektore aparaty stale maja mniejsze zamki a niektore wieksze czy mozna sobie wybrac wielkosc tych zamkow???

Ja się spotkałam z paroma aparatami metalowymi. Moja koleżanka ma takie śliczne małe- chyba to są te mini zamki - bardzo ładnie wyglądają.
Kiedyś widziałam taką dziewczyne z różowymi gumkami i z tymi większymi zamkami i strasznie mi się podobało jak ona wyglądała z tym aparatem. Myślę, że oba są ładne. A aparat metalowy szybciej likwiduje wady ;p

[rudo-zielona]

Napisane przez edzia013

jak Wam jest z aparatem ? ( jeśli chodzi o wygląd) bo mi jest ładniej, przynajmniej jeszcze wtedy, kiedy miałam krzywe zęby, po założeniu pani ortodontka powiedziała, że do mnie pasuje. Ale teraz przerażają mnie moje szpary pomiędzy
dwójkami a trójkami. Są gigantyczne! I to nie z wyrywania zębów ( bo te już zarosły) ale same się tak zrobiły. Mają z centymetr ;/ Nie powinnam się tak szczerzyć, ale zawsze o tym zapominam

Oj mają z 2 metry pewnie i wszyscy tylko je widzą :P
Przesadzasz pewnie i to bardzo.

Mnie ponoć odmładza. Niby miłe, ale ostatnie pytanie koleżanki mojej mamy mnie rozwaliło: a Ty w przyszłym roku piszesz maturę? (dla niezorientowanych obroniłam magisterkę miesiąc temu )

[edzia013]

nie przesadzam ;dmierzyłam ;p mają 0,9 cm ;D
było blisko

[rudo-zielona]

Napisane przez edzia013

nie przesadzam ;dmierzyłam ;p mają 0,9 cm ;D
było blisko

Fotkę poproszę. Jestem jak Niewierny Tomasz

[edzia013]

hmm jak pisalam wcześniej siostra zabrała mi aparat na obóz, ale nie martw się ;p obiecuje że Ci prześle jak wróci
Teraz się dopiero zczaiłam, że chyba tylko ja mam takie szpary ;/;/

[rudo-zielona]

Napisane przez edzia013

hmm jak pisalam wcześniej siostra zabrała mi aparat na obóz, ale nie martw się ;p obiecuje że Ci prześle jak wróci
Teraz się dopiero zczaiłam, że chyba tylko ja mam takie szpary ;/;/

Ja tu nie ogarniam, kto ma szpary kto ich nie ma..
Kto ma aparat (foto) a kto nie..
Żeby tylko się nie zmniejszyły do czasu aż wróci

[CatchyKathy]

Napisane przez edzia013

hmm jak pisalam wcześniej siostra zabrała mi aparat na obóz, ale nie martw się ;p obiecuje że Ci prześle jak wróci
Teraz się dopiero zczaiłam, że chyba tylko ja mam takie szpary ;/;/

Szpary 1cm? Duuuuże, ale to są szpary z przed założenia aparatu jeszcze? Kurde nie chce mi sie tez wierzyc, zwlaszcza ze to są najbardziej widoczne zęby...

[wspaniala]

Napisane przez kaska299

No ten klej jest tragiczny, ale teraz to już chyba nic na to nie poradze, odwaliła z deka maniane . już z haczykami troche lepiej, tylko nie potrafie jeść w aparacie , przed chwilą zmęczyłam jedną bułeczke.

moglabys poprosic o spilowanie go ;p.

Napisane przez Lady in Blue

Co?! 4 lata masz aparat?????????????????

ano.. mam, mam. ja moglabym go nosic - bo zle sie w nim nie czuje, wiele osob mi mowi, ze do mnie pasuje . tylko chodzi tez o koszta jednak, a i znajomi sie ciagle dopytuja, kiedy zdejmuje .

Napisane przez CatchyKathy

O kurczę Jaką miałaś wadę?

pisalam wyzej jaka wade ;>.

zgryz otwarty, a zeby rowno jakby ulozone, nie jakies tam poskrecane, ani zadne kly wystajace.. wada zgrzu to jednak chyba gorsza rzecz od zwyklych powyrzywianych zebow.

[wiolafrytka]

dziewczyny słuchajcie. Byłam dzis u dentysty. Miałam podobno małą dziurke z jedynki na dwojkę. borowła i załozyla mi 2 plomby tylko z ja wogole ich teraz nie widze nie ma czuje jakies tylko reztki tak mi je spiłowała. ryczec mi sie chce bo mnie skasowali 180 zł a niby na nfz. nie wiem co mam zrobic patrze gdzie ta plomba teraz niby ale zmiany nie widze wogole. nie wiem co mam zrobic. jestem zła sama na siebie, mam pytanie czy to da sie reklamowac bo chyba wcensiej poszlabym po rade do innego dentysty czy faktycnie zab jest ok czy trzeba go dokoncczyc bo jak trzeba to pojde am gdzie go dzis robili i zloze reklamacje ale czy tak mozna, poryczałam sie az ze zlosci bo kase ciezko zarazbiam a takie babsko jeszcze mnie oszkuje

[mclilu]

Dziewczynki kochane, co to znaczy że płacicie za sam aparat (np1200) a za zakładanie już nie? Albo, że aparat 1200 a założenie 100?
Chyba, że to ja źle rozumuje!
Ale wydaje mi się, że sam aparat to zamki, pierścienie (lub rurki), łuk i lagatury - zamki 1 łuk: metal = 200zł; ceramiczne=300zł
1 rurka=10zł,
łuk=cała rolka 50zł
ligatury=2zł!
Do materialów można doliczyć jeszcze klej, który jest tak napradę w tym wwszystkim najdroższy- malutka tubka 200zł.
Więc skąd ta cena 1200 czy 1800?
Dla mnie logiczne, że cała ta kwota to praktycznie cena przygotowania planu leczenia, montowania druciaka i lata nauki lekarza, a nie sprzętu który nosimy!
Przy takich cenach przyklejanie nowego zamka w razie zguby czy poprostu odklejenia to dla orto finansowy pikuś i uważam ze placenie dodatkowo za to jest zwykłym zdzierstwem - zreszta trzeba traktowac to jako reklamacje, a odklejony zamek powinien lądować w koszu!

Jeżeli się mylę to proszę wytłumaczcie mi!

[CatchyKathy]

Napisane przez mclilu

Dziewczynki kochane, co to znaczy że płacicie za sam aparat (np1200) a za zakładanie już nie? Albo, że aparat 1200 a założenie 100?
Chyba, że to ja źle rozumuje!
Ale wydaje mi się, że sam aparat to zamki, pierścienie (lub rurki), łuk i lagatury - zamki 1 łuk: metal = 200zł; ceramiczne=300zł
1 rurka=10zł,
łuk=cała rolka 50zł
ligatury=2zł!
Do materialów można doliczyć jeszcze klej, który jest tak napradę w tym wwszystkim najdroższy- malutka tubka 200zł.
Więc skąd ta cena 1200 czy 1800?
Dla mnie logiczne, że cała ta kwota to praktycznie cena przygotowania planu leczenia, montowania druciaka i lata nauki lekarza, a nie sprzętu który nosimy!
Przy takich cenach przyklejanie nowego zamka w razie zguby czy poprostu odklejenia to dla orto finansowy pikuś i uważam ze placenie dodatkowo za to jest zwykłym zdzierstwem - zreszta trzeba traktowac to jako reklamacje, a odklejony zamek powinien lądować w koszu!

Jeżeli się mylę to proszę wytłumaczcie mi!

Ja płaciłam 1 700 zł za jeden łuk (mam aparat do siódemek). Aparat do szóstek u mojego orto kosztuje 1 500 zł. Wnioskuję że jeden zamek kosztuje w takim razie 100 zł. Do tego klej, ewentualne piaskowanie, gumki, łuk, cement i czas renomowanego ortodonty.

Cena 1200 zł ( tyle się płaciło za aparat 5-10 lat temu) może wynikać z chęci przyciągnięcia uwagi potencjalnych klientów. Też warto zauważyć to, że więcej zapłacimy u renomowanego orto z doświadczeniem, specjalizacja, doktoratem, licznymi praktykami niż u zwykłego dentysty bez specjalizacji, który próbuje zawodu orto ( spotkałam się z tym, że dentysci bez specjalizacji orto. zakładają aparaty według mnie tak nie powinno być).

Skąd masz tak szczegółowe wiadomości odnośnie cen wszytskiego?
Nie każdy orto stosuje zamki itd. jednej firmy.


88Ekaterina88, czy ty mialas taka maskę jak ta dziewczyna z linka poniżej? (przypadek 19) http://www.piskorscy.pl/index.php?op...id=7&Itemid=16

[xxbiankaoo]

Zauwazylam, ze przebarwil mi sie klej wokoł zamkow i wygladam jakbym miała brudne zeby :| Myslicie, ze spiłuje mi go przy okazji wizyty ??

[88Ekaterina88]

Napisane przez CatchyKathy

Ja płaciłam 1 700 zł za jeden łuk (mam aparat do siódemek). Aparat do szóstek u mojego orto kosztuje 1 500 zł. Wnioskuję że jeden zamek kosztuje w takim razie 100 zł. Do tego klej, ewentualne piaskowanie, gumki, łuk, cement i czas renomowanego ortodonty.

Cena 1200 zł ( tyle się płaciło za aparat 5-10 lat temu) może wynikać z chęci przyciągnięcia uwagi potencjalnych klientów. Też warto zauważyć to, że więcej zapłacimy u renomowanego orto z doświadczeniem, specjalizacja, doktoratem, licznymi praktykami niż u zwykłego dentysty bez specjalizacji, który próbuje zawodu orto ( spotkałam się z tym, że dentysci bez specjalizacji orto. zakładają aparaty według mnie tak nie powinno być).

Skąd masz tak szczegółowe wiadomości odnośnie cen wszytskiego?
Nie każdy orto stosuje zamki itd. jednej firmy.


88Ekaterina88, czy ty mialas taka maskę jak ta dziewczyna z linka poniżej? (przypadek 19) http://www.piskorscy.pl/index.php?op...id=7&Itemid=16

a no miałam taką i jeszcze drugą inną i jeszcze funde szyłam
tez miałam takie zęby jak ta dziewczyna, góra za dołem, ale z profila góra nie była taka płąska;/ była normalna, jakoś dziwne a jednak

ja za stałke płaciłam 1200 u orto roczek temu

[Vesnaa]

No ten klej ma to do siebie, że żółknie. Mam to samo - ostatnio mi nieco zeszlifowała, ale szału nie ma.
A co do odmładzającej właściwości aparatu - udałam się w weekend do jednej z wrocławskich knajp od 21 lat, znajomi weszli, a mnie pan ochroniarz zdybał przy wejściu i kazał dowód pokazać. Łomatko. Się uśmiałam po pachy, bo mi bliżej do 30 niż 20 :-]

[88Ekaterina88]

miałam jeszcze oprócz łuku poniebiennego, zazębowy czyli Biheliks

[edzia013]

Napisane przez CatchyKathy

Szpary 1cm? Duuuuże, ale to są szpary z przed założenia aparatu jeszcze? Kurde nie chce mi sie tez wierzyc, zwlaszcza ze to są najbardziej widoczne zęby...

nie, te szpary zrobiły mi się w trakcie noszenia aparatu, ale chyba to byl zamierzony cel, bo ortodontka zawsze mówi żebym nie przejmowała się tymi szparami, niedługo je zmniejszymy... tak mówi od 3 miesięcy a i tak je mam ;/;/

[CatchyKathy]

Napisane przez 88Ekaterina88

a no miałam taką i jeszcze drugą inną i jeszcze funde szyłam
tez miałam takie zęby jak ta dziewczyna, góra za dołem, ale z profila góra nie była taka płąska;/ była normalna, jakoś dziwne a jednak

ja za stałke płaciłam 1200 u orto roczek temu

I taką maskę nosi się cały czas czy jakoś zdejmuje przed wyjsciem 'do ludzi'?

Pamietam jak ogladałam jakąś komedię i tam jeden chłopczyk miał taki aparat, co idzie drut wokół głowy. Oczywiscie smialam sie z tego. A pozniej w necie zobaczyłam, że takimi aparatami leczy (leczyło) się tyłozgryz i już się nie śmiałam

[88Ekaterina88]

Napisane przez CatchyKathy

I taką maskę nosi się cały czas czy jakoś zdejmuje przed wyjsciem 'do ludzi'?

Pamietam jak ogladałam jakąś komedię i tam jeden chłopczyk miał taki aparat, co idzie drut wokół głowy. Oczywiscie smialam sie z tego. A pozniej w necie zobaczyłam, że takimi aparatami leczy (leczyło) się tyłozgryz i już się nie śmiałam

ja to miałam 3 godziny przed spaniem i całą noc, więc jak założyłam po kolacji około 19-20 tej to siedziałam w tym do rana. moze sie wydawać ze w tym spać nie można czy coś, ale to się nawet nie przekręca (!!!) hehe

[edzia013]

o jakich maskach mówicie ?? pierwsze słyszę xd

[88Ekaterina88]

a może kiedyś zobaczysz lub poczujesz

[rudo-zielona]

Napisane przez mclilu

Dziewczynki kochane, co to znaczy że płacicie za sam aparat (np1200) a za zakładanie już nie? Albo, że aparat 1200 a założenie 100?
Chyba, że to ja źle rozumuje!
Ale wydaje mi się, że sam aparat to zamki, pierścienie (lub rurki), łuk i lagatury - zamki 1 łuk: metal = 200zł; ceramiczne=300zł
1 rurka=10zł,
łuk=cała rolka 50zł
ligatury=2zł!
Do materialów można doliczyć jeszcze klej, który jest tak napradę w tym wwszystkim najdroższy- malutka tubka 200zł.
Więc skąd ta cena 1200 czy 1800?
Dla mnie logiczne, że cała ta kwota to praktycznie cena przygotowania planu leczenia, montowania druciaka i lata nauki lekarza, a nie sprzętu który nosimy!
Przy takich cenach przyklejanie nowego zamka w razie zguby czy poprostu odklejenia to dla orto finansowy pikuś i uważam ze placenie dodatkowo za to jest zwykłym zdzierstwem - zreszta trzeba traktowac to jako reklamacje, a odklejony zamek powinien lądować w koszu!

Jeżeli się mylę to proszę wytłumaczcie mi!

Różni orto różne podejście. U mojej orto reklamacje są w cenie. odpukać bo nic się nie odkleiło.
Za łuk płace 1500 zł, za wizytę 80 ale od nowego miesiąca 100 zł, bo będę miała dwa łuki.
Nie płacisz za zamek, za łuk, za ligaturki.
Płacisz za całkowite leczenie z tym, że masz to rozłożone w czasie. Takie swoiste cash flowy. Możesz sobie policzyć wskaźniki np. PV czy NPV. Z punktu widzenia ekonomii takie podejście jest bardziej opłacalne dla pacjenta. Tzn wartość pieniądza w czasie spada, a koszt leczenia jest z góry ustalony na pewnym niepodważalnym poziomie. Czyli tak na dobrą sprawę koszt mojego aparatu za który powinien wynieść powiedzmy 6000 zł jest niższy od tego który poniesiesz Ty płacąc na początku leczenia 6000 zł.
Starałam się prosto, pewnie zakręciłam.

Też mogłabym napisać co to za płacenie na początku. Skoro orto nie wykonał całej pracy, nie dokręcał drucików z jakiej racji mam płacić mu za całość. Niech się chłopina namęczy.

W każdym bądź razie kasowanie za zamki pierścienie uważam za zdzierstwo, ale nikt nas nie zmuszał do wyboru konkretego orto przecież.

[kar0link4]

Napisane przez wspaniala

kar0link4 - a moglabys wkleic zdjecie swoich zebow? w duzym formacie jakims? cobym mogla obczaic jakie dokladnie masz zabky ?

Hmm... Mogę wkleić jakieś fotki ząbków, ale raczej nie w dużym formacie, bo fotki zawsze robię telefonem, gdyż cyfrówki nie posiadam (wolałam zainwestować w aparat orto) i zdjęcia nie wychodzą duże. Ale zobaczę co da się zrobić, w każdym bądź razie, zajmę się tym jutro, oki?

Pozdrawiam.!