Aparaty ortodontyczne, cz. VI :)

[rudo-zielona]

Napisane przez wiolafrytka

dziewczyny słuchajcie. Byłam dzis u dentysty. Miałam podobno małą dziurke z jedynki na dwojkę. borowła i załozyla mi 2 plomby tylko z ja wogole ich teraz nie widze nie ma czuje jakies tylko reztki tak mi je spiłowała. ryczec mi sie chce bo mnie skasowali 180 zł a niby na nfz. nie wiem co mam zrobic patrze gdzie ta plomba teraz niby ale zmiany nie widze wogole. nie wiem co mam zrobic. jestem zła sama na siebie, mam pytanie czy to da sie reklamowac bo chyba wcensiej poszlabym po rade do innego dentysty czy faktycnie zab jest ok czy trzeba go dokoncczyc bo jak trzeba to pojde am gdzie go dzis robili i zloze reklamacje ale czy tak mozna, poryczałam sie az ze zlosci bo kase ciezko zarazbiam a takie babsko jeszcze mnie oszkuje

Może spokojnie. Jeśli zakładała Ci plombę światłoutwardzalną to niestety takie są ceny. Choć jak mi kazano zapłacić prawie 200 zł za plamkę pomiędzy jedynkami nie omieszkałam tego odpowiednio skomentować. Jeśli ich nie widać to znaczy, że są dobrze zrobione. Tzn odcień był dobrze dobrany. Miałam dwójkę po kanałówce zaplombowaną w taki sposób, że nawet chirurg w pierwszej chwili zwątpił czy to na pewno ten ząb.

Przesadą jest to, że dentyści kasują zazwyczaj tyle samo za założenie ogromnej jak i mikroskopijnej plomby. Ale to już kwestia etyki...

[edzia013]

Napisane przez rudo-zielona

Ja tu nie ogarniam, kto ma szpary kto ich nie ma..
Kto ma aparat (foto) a kto nie..
Żeby tylko się nie zmniejszyły do czasu aż wróci

nie zmniejszą się- nie mam założonych specjalnych gumek
ale fote wstawie

[guga003]

Napisane przez rudo-zielona

Może spokojnie. Jeśli zakładała Ci plombę światłoutwardzalną to niestety takie są ceny. Choć jak mi kazano zapłacić prawie 200 zł za plamkę pomiędzy jedynkami nie omieszkałam tego odpowiednio skomentować. Jeśli ich nie widać to znaczy, że są dobrze zrobione. Tzn odcień był dobrze dobrany. Miałam dwójkę po kanałówce zaplombowaną w taki sposób, że nawet chirurg w pierwszej chwili zwątpił czy to na pewno ten ząb.

Przesadą jest to, że dentyści kasują zazwyczaj tyle samo za założenie ogromnej jak i mikroskopijnej plomby. Ale to już kwestia etyki...

No nie wiem z tą przesadą. Generalnie opracowanie ubytku czy to duży, czy mały wymaga od dentysty podobnego nakładu pracy, precyzji, czasu, użytych narzędzi. Cenniki w gabinetach dentystycznych różnicują cenę ze względu na ilość opracowywanych powierzchni, a nie na wielkość "dziury". Jak chyba już zdążyłyśmy zauważyć materiał nie jest najistotniejszym składnikiem ceny. 180 zeta za dwie plomby nie jest wygórowaną ceną, więc chyba nie ma się o co złościć. A już mieć niewidoczne plomby na przednich zębach jest bezcenne. Chyba, że tak jak sugeruje koleżanka tych plomb nie ma. Ale w to szczerze powiedziawszy nie wierzę.

[sQuaara]

Napisane przez 88Ekaterina88

miałam jeszcze oprócz łuku poniebiennego, zazębowy czyli Biheliks

tez mam.. a pomagalo Ci to cos? bo mi nie bardzo...

[88Ekaterina88]

Napisane przez sQuaara

tez mam.. a pomagalo Ci to cos? bo mi nie bardzo...

nie bardzo, bo nie czujesz
ja tam mam szerszą szczenkę niz miałam i wilałam ten luk od tego podniebiennego hehe


a ja tam mam plomby za darmo na NFZ
no chyba ze za jedynkami to mam za 50 pln
chociaż jedna kosztowała mnie 80 pln ale do kitu zrobiona jest.

[sQuaara]

a ja podam newski ze w super-pharm'ie za zakup min 25 zl jest listerin plyn za 6,99 (czy 5.99) za polowe w kazdym badz razie
a w piatek wizyta..i nie wiem jakie gumkiiiii :O

[karlusss]

Cześć!
Wczoraj byłam u ortodonty, zmieniła mi druty na górze i dole. Te druty są takie grube.... Ortodontka załozyła mi też takie gumki, takie co się zachacza o 2 zęby, u mnie padło na szóstki u dołu i przed trójkami na górze. Mam sobie sama je zmieniać, w czwartek wieczorem mam już zmienić poraz pierwszy, boje się, że mi pekną i zużyje wszystkie gumki, zanim załoze tak jak trza.
Zęby mnie masakrycznie bolą, ale trudno, jakoś to przeżyje, a kiedyś tam za te wszystkie męki będę miała nie małe wynagrodzenie: śliczne, proste białe ząbki!i będę się szczerzyć jak na tej emotoikonce
Zastanawiam się tylko jak ja mam w tym umyć zęby?! jak nie mogę tak mocno buzi otwierać?
pa

[rozgwiazda]

kurka.. nie wzięłam ze sobą wosku.. i w pracy odpadł mi ten co miałam naklejony.. i teraz drut mi sterczy jak głupi!!! (mam uciętego za dolną 3-ką.. ) beznadzieja! non stop mi zachacza o skórkę.. i zaraz pewnie krew będzie ciurkiem leciała

[88Ekaterina88]

naklej sobie kawałek gumy do żucia i jakos przetrwasz do końca pracy

[biemka]

Witam
Oficjalnie dołączyłam do szacownego grona aparatek (albo jak usłyszałam wczoraj Ulek ) Zaczynają mnie już zęby boleć i uczę się domykać usta... Na całe szczęście nie seplenię i nie pluję Czego sie obawiałam najbardziej. Natomiast z jednej strony wewnętrzna strona policzka zakleszcza mi się między górna rureczkę a dolny pierścień i już mi sie ranka robi, a zapomniałam jak się nazywa maść, którą miałam sobie kupić, na "S"... Może wy znacie jakieś nazwy?

I mam jeszcze jedno pytanie, jak zakładacie wosk na zamki? Dostałam wczoraj od orto 2 pudełka i próbowałam odklejać małe porcyjki i jakoś założyć, ale mi odpadał i nie dało rady...

rudo-zielona gratulacje z powodu zdania mgr)!!

[rozgwiazda]

Napisane przez karlusss

Cześć!
Wczoraj byłam u ortodonty, zmieniła mi druty na górze i dole. Te druty są takie grube.... Ortodontka załozyła mi też takie gumki, takie co się zachacza o 2 zęby, u mnie padło na szóstki u dołu i przed trójkami na górze. Mam sobie sama je zmieniać, w czwartek wieczorem mam już zmienić poraz pierwszy, boje się, że mi pekną i zużyje wszystkie gumki, zanim załoze tak jak trza.
Zęby mnie masakrycznie bolą, ale trudno, jakoś to przeżyje, a kiedyś tam za te wszystkie męki będę miała nie małe wynagrodzenie: śliczne, proste białe ząbki!i będę się szczerzyć jak na tej emotoikonce
Zastanawiam się tylko jak ja mam w tym umyć zęby?! jak nie mogę tak mocno buzi otwierać?
pa

rozumiem, że te gumeczki to tzw. "wyciągi", ale z tego co wiem.. jak trzeba nosić 24h na dobę.. to do jedzenia i mycia zębów trzeba zdjąć chociaż ja już umiem w tym jeść hihi

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez 88Ekaterina88

naklej sobie kawałek gumy do żucia i jakos przetrwasz do końca pracy

no własnie... ta orbitka owocowa jakaś miękka i się rozlazi jak jej się nie gryzie ale lecę po jakieś twarde gumy hihi

[CatchyKathy]

Napisane przez biemka

Witam
Oficjalnie dołączyłam do szacownego grona aparatek (albo jak usłyszałam wczoraj Ulek ) Zaczynają mnie już zęby boleć i uczę się domykać usta... Na całe szczęście nie seplenię i nie pluję Czego sie obawiałam najbardziej. Natomiast z jednej strony wewnętrzna strona policzka zakleszcza mi się między górna rureczkę a dolny pierścień i już mi sie ranka robi, a zapomniałam jak się nazywa maść, którą miałam sobie kupić, na "S"... Może wy znacie jakieś nazwy?

I mam jeszcze jedno pytanie, jak zakładacie wosk na zamki? Dostałam wczoraj od orto 2 pudełka i próbowałam odklejać małe porcyjki i jakoś założyć, ale mi odpadał i nie dało rady...

rudo-zielona gratulacje z powodu zdania mgr)!!

Witamy

Ta maść na S... to prawdopodobnie może być Sachol. Też stosuję na obtarcia i pomaga

Kurczę, a ja własnie seplenie bardzo Nie wiem czy jest to spowodowane aparatem, przesuwajacymi sie zebami, czy bólem ( od piatku jade na ketonalach ). Mam nadzieje ze po zdjeciu szwów będe lepiej mówić..

[88Ekaterina88]

Napisane przez CatchyKathy

Witamy

Ta maść na S... to prawdopodobnie może być Sachol. Też stosuję na obtarcia i pomaga

Kurczę, a ja własnie seplenie bardzo Nie wiem czy jest to spowodowane aparatem, przesuwajacymi sie zebami, czy bólem ( od piatku jade na ketonalach ). Mam nadzieje ze po zdjeciu szwów będe lepiej mówić..

bo ta mysza sobie szkliwo zedrze

[biemka]

Napisane przez CatchyKathy

Witamy

Ta maść na S... to prawdopodobnie może być Sachol. Też stosuję na obtarcia i pomaga

Dzięki!!

Kurczę, a ja własnie seplenie bardzo Nie wiem czy jest to spowodowane aparatem, przesuwajacymi sie zebami, czy bólem ( od piatku jade na ketonalach ). Mam nadzieje ze po zdjeciu szwów będe lepiej mówić..

Może to rzeczywiście od szwów i bólu... ja mimo 2 łuków mówię normalnie, tylko głoski syczące są trochę bardziej syczące i jakby metaliczne

[kaska299]

Napisane przez biemka

Witam
Oficjalnie dołączyłam do szacownego grona aparatek (albo jak usłyszałam wczoraj Ulek ) Zaczynają mnie już zęby boleć i uczę się domykać usta... Na całe szczęście nie seplenię i nie pluję Czego sie obawiałam najbardziej. Natomiast z jednej strony wewnętrzna strona policzka zakleszcza mi się między górna rureczkę a dolny pierścień i już mi sie ranka robi, a zapomniałam jak się nazywa maść, którą miałam sobie kupić, na "S"... Może wy znacie jakieś nazwy?

I mam jeszcze jedno pytanie, jak zakładacie wosk na zamki? Dostałam wczoraj od orto 2 pudełka i próbowałam odklejać małe porcyjki i jakoś założyć, ale mi odpadał i nie dało rady...

Mnie też zęby trochę bolą, jeść nie potrafię żuję tylko bułki maślane, najbardziej przeszkadzają mi pierścienie na 6-stkach które mają po obu str takie pierdzielniki, nawet nie wiem jak je nazwać.
I jaki kolorek gumek wybrałaś? Dodaj foteczkę jak masz możliwość

U mnie już prawa jedynka trochę się przesunęła i widać maleńka szparkę zadzwiło mnie to strasznie bo nawet jeszcze nie mam pełnych 24 h aparatu na zębach.

[sQuaara]

Napisane przez biemka

I mam jeszcze jedno pytanie, jak zakładacie wosk na zamki? Dostałam wczoraj od orto 2 pudełka i próbowałam odklejać małe porcyjki i jakoś założyć, ale mi odpadał i nie dało rady...

]
odrywasz paznokciem maly kawalek miętolisz go w palcach na placek i przyklejasz na suchy zamek jak jest slina slabo sie trzyma i nie powinno odpasc niekoniecznie zakladaj warstwe taka zeby do zeba dosiegalo czy cos..poprostu an wierzch(lub rog-zalezy co Cie obciera) zamka taka oslonke przyklej

[rozgwiazda]

Napisane przez 88Ekaterina88

bo ta mysza sobie szkliwo zedrze

hihi..

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

CatchyKathy super ta mycha!!!!!!

[biemka]

Napisane przez sQuaara

]
odrywasz paznokciem maly kawalek miętolisz go w palcach na placek i przyklejasz na suchy zamek jak jest slina slabo sie trzyma i nie powinno odpasc niekoniecznie zakladaj warstwe taka zeby do zeba dosiegalo czy cos..poprostu an wierzch(lub rog-zalezy co Cie obciera) zamka taka oslonke przyklej

Dzięki To teraz muszę zęby suszyć
A na druciki (zamiast pierścieni) tez można wosk zakładać, bo zapomniałam wczoraj zapytać orto.

kaska299 na samym początku, zachowawczo wzięłam srebrne Całkiem nieźle to wygląda i nie rzuca się w ogóle w oczy Może następnym razem coś zmienię...
No właśnie te "pierdzielniki" mnie obcierają i wkurzają, a same pierścienie haczą mi o język i to dodatkowo jest męczące, całe szczęście że pierścienie mam tylko na dole

[kaska299]

kaska299 na samym początku, zachowawczo wzięłam srebrne Całkiem nieźle to wygląda i nie rzuca się w ogóle w oczy Może następnym razem coś zmienię...
No właśnie te "pierdzielniki" mnie obcierają i wkurzają, a same pierścienie haczą mi o język i to dodatkowo jest męczące, całe szczęście że pierścienie mam tylko na dole
[/QUOTE]

Ja ze swoimi będę się męczyć aż do 16 października, pewnie mi zbrzydną i nie będę mogła na nie patrzeć, ale na szczęście są mało widoczne.
Mnie póki co nic nie obciera <odpukać> tylko ten "pierdzielnik' od wewnątrz uniemożliwia mi całkowie domknięcie żuchwy do szczęki, to pewnie w celu zmniejszenia mojego tyłozgryzu.

A czy któraś z Was ma kolczyka w języku ? ;>

[gabryssiaa]

ja zapłaciłam za mój 1800 i nic więcej. Pewnie koszty założenia (w moim przypadku) były wliczone w całość
boje sie, ze po pierwszej zmianie łuku też zęby będą mnie 'masakrycznie' boleć.. Chociaż po założeniu nie bolały! po prostu nie mogłam jeść, bo dopiero gdy chciałam coś lekko ugryźć to po prostu nie mogłam.

[88Ekaterina88]

Napisane przez sQuaara

]
odrywasz paznokciem maly kawalek miętolisz go w palcach na placek i przyklejasz na suchy zamek jak jest slina slabo sie trzyma i nie powinno odpasc niekoniecznie zakladaj warstwe taka zeby do zeba dosiegalo czy cos..poprostu an wierzch(lub rog-zalezy co Cie obciera) zamka taka oslonke przyklej

sQ a jak tam bihelix ? nie odciska ci sie za zebami ? bo ja jak mi go ort ściągła to miałam tak wrośniety w dziąsła ze poezja

[CatchyKathy]

Napisane przez kaska299

kaska299 na samym początku, zachowawczo wzięłam srebrne Całkiem nieźle to wygląda i nie rzuca się w ogóle w oczy Może następnym razem coś zmienię...
No właśnie te "pierdzielniki" mnie obcierają i wkurzają, a same pierścienie haczą mi o język i to dodatkowo jest męczące, całe szczęście że pierścienie mam tylko na dole

Ja ze swoimi będę się męczyć aż do 16 października, pewnie mi zbrzydną i nie będę mogła na nie patrzeć, ale na szczęście są mało widoczne.
Mnie póki co nic nie obciera <odpukać> tylko ten "pierdzielnik' od wewnątrz uniemożliwia mi całkowie domknięcie żuchwy do szczęki, to pewnie w celu zmniejszenia mojego tyłozgryzu.

A czy któraś z Was ma kolczyka w języku ? ;> [/QUOTE]


Duży masz ten tyłozgryz? Samymi aparatami da się go wyleczyć? Orto wyrywała Ci zęby, robi kamuflaż? Tyle pytań, bo też mam tyłozgryz i niestety sam aparat spowodowałby to że zeby wyszłyby z kości ( tj, widziałabym swoje korzenie fuuu )

[pearl126]

Napisane przez gabryssiaa

ja zapłaciłam za mój 1800 i nic więcej. Pewnie koszty założenia (w moim przypadku) były wliczone w całość
boje sie, ze po pierwszej zmianie łuku też zęby będą mnie 'masakrycznie' boleć.. Chociaż po założeniu nie bolały! po prostu nie mogłam jeść, bo dopiero gdy chciałam coś lekko ugryźć to po prostu nie mogłam.

Spokojnie, nie będą "masakrycznie boleć" Ja miałam zmieniany wczoraj. Jak orto mi "podkręciła" nowy drucik to zęby zwinęły się w rulonik takie dziwne odczucie. Trochę boli jak jem i nagryzam lewa część łuku (bo jak narazie to ona się tylko prostuje ). Porównując pierwsze dni aparatu to nic .

Dodaję zdjęcia nowych gumeczek (zielone) i prostującej się jedynki po miesiącu z aparatem.

[kaska299]

[/QUOTE] Duży masz ten tyłozgryz? Samymi aparatami da się go wyleczyć? Orto wyrywała Ci zęby, robi kamuflaż? Tyle pytań, bo też mam tyłozgryz i niestety sam aparat spowodowałby to że zeby wyszłyby z kości ( tj, widziałabym swoje korzenie fuuu ) [/QUOTE]

Bardzo duży to on nie jest, pewnie dlatego że od 8 roku życia do ok 15 nosiłam ruchome aparaty. Jak się jej zapytałam wczoraj czy wade też da się zmniejszyć to powiedziała, że tak i za jakiś czas będę nosić wyciągi ale to pewnie dopiero po założeniu dołu. Póki co nie wyrywałam zębów, na początku mówiła że będzie 3ba wyrwać wszystkie 7-demki ale jak zobaczyła zdjęcie panoramiczne stwierdziła, że jak narazie nie muszę nic usuwać. Pewnie z czasem się okaże czy jest to konieczne.

[dzastairasta]

kaska299, jeszcze na długo przed założeniem aparatu marzyłam o limonkowych gumaskach, właśnie takich jak twoje niestety mój orto takowych nie posiada

a co do ząbków pearl126 to trochę przypominają mi kształtem zęby karolinki będę śledzić Twoje losy :P

[kaska299]

Napisane przez dzastairasta

kaska299, jeszcze na długo przed założeniem aparatu marzyłam o limonkowych gumaskach, właśnie takich jak twoje niestety mój orto takowych nie posiada

No chociaż jednej się spodobały już myślałam że mam spatrzony gust

[Gladys del Carmen]

CatchyKathy - twój avatar naprawdę mnie przeraża

pearl126 - śliczne gumki!

[pearl126]

Napisane przez dzastairasta

kaska299, jeszcze na długo przed założeniem aparatu marzyłam o limonkowych gumaskach, właśnie takich jak twoje niestety mój orto takowych nie posiada

a co do ząbków pearl126 to trochę przypominają mi kształtem zęby karolinki będę śledzić Twoje losy :P

oki, miło mi A, gdzie są zdjęcia karolinki?

[BlondynaXx16xX]

A ja już jestem po pierwszej wizycie u orto ) Mam aparat miesiąc i 2 dni...bałam się pierwszego podkręcania ale jest ok Gumeczki miałam wybrać fioletowe ale jak zobaczyłam błękitne to się w nich zakochałam ;D
Dzisiaj przywiozła nową dostawe gumasów i były cudne kolory, najchetniej to bym załozyła wszystkie ale się nie dało ;p
Oczywiście wstawiam foty.....i jak wam sie podoba błękitny??
(sorry za jakosć ale sie jeszcze nie dorobiłam cyfrówki ;p ) a i prosze się nie śmiać z tej gumy w buzi ;D

[CatchyKathy]

Napisane przez kaska299

Bardzo duży to on nie jest, pewnie dlatego że od 8 roku życia do ok 15 nosiłam ruchome aparaty. Jak się jej zapytałam wczoraj czy wade też da się zmniejszyć to powiedziała, że tak i za jakiś czas będę nosić wyciągi ale to pewnie dopiero po założeniu dołu. Póki co nie wyrywałam zębów, na początku mówiła że będzie 3ba wyrwać wszystkie 7-demki ale jak zobaczyła zdjęcie panoramiczne stwierdziła, że jak narazie nie muszę nic usuwać. Pewnie z czasem się okaże czy jest to konieczne.

Właśnie się zastanawiałam jak aparatem na górny łuk można leczyć tyłozgryz
Ja też nosiłam przez chyba póltorej roku aparat na szczenę ( taki okropny, mam go na pamiatke, nie dalo sie w nim mówić ani nic :-P ) ale oczywiscie, gdy bolało to sru wyciągałam i tyle z tego było ( głupia dziewucha byłam! ). Pozniej skonczylo sie leczenie za darmochę i już nie chodziłam...


Mycha rządzi ale niedługo zmienię ava, coby sobie mysia ząbków zabardzo nie zdarła