Lista weselnych kiczów

[azakowana]

Napisane przez Madzialenka12344321

u nas to tradycyjnie przy zbieraniu na wozek wrzuca sie papierki , wiec młodzi ten tysiąc zawsze uzbierają

U mnie papaierki też wrzucali ale to głównie tata, teściu, chrzestny, babcia a reszta to grosiki Zabawa była całkiem fajna bo grosika to każdy miał i nikt nie narzekał na ta zabawę - nawet Ci goście z Gorlic - przyzwyczajeni do starosty weselnego

[mysiak]

Napisane przez azakowana

Lepsze to niż odgrywki - tu gdzie teraz mieszkam to standard. Starosta weselny chodzi od gościa do gościa i męczy dotąd aż się coś wrzuci a jak za mało to jeszcze męczy - totalna porażka.

Na czym to polega?

Napisane przez azakowana

Na weselu mojej siostry 6 lat temu mi się to niestety przydarzyło. Ale ja byłam twarda i jak zaczęli śpiewać (od razu pojawił się przy mnie świadek), ja zaczęłam mówić żeby się sami z nim całowali A jak nic to nie dało to wstałam (bo wcześniej siedziałam cały czas - nie miałam zamiaru brać udziału w tym przedstawieniu) i wyszłam. Potem przez całe wesele mnie palcami wytykali, że się nie umiem bawić. Ehh...

Nie rozumiem jak można nakłaniać, zwłaszcza tak nachalnie, żeby obcy sobie ludzie się całowali. Jednemu to nie przeszkadza, dla drugiego to frajda, ale trzeci może mieć partnera albo po prostu sobie nie życzyć

[aniaa22]

znam te odgrywki o ktorych pisze azakowana bo bylam na paru weselach w tamtych okolicach. to naprawde zenujace jak ten facet chodzi a ktos mu podpowiada jak kazdy gosc sie nazywa i czy jest bogaty czy nie a jak bogaty to i 3 razy potrafia spiewac glupoty zeby kase wyludzic

[JOANNA16]

bardzo ciekawy wątek...

dla mnie głupotą jest pisanie kartek na stołach gdzie,kto i z kim ma siedzieć...

[azakowana]

Napisane przez JOANNA16

bardzo ciekawy wątek...

dla mnie głupotą jest pisanie kartek na stołach gdzie,kto i z kim ma siedzieć...

Dla jednych głupota dla innych porządek wśród gości i to, że goście nie rzucają się w sali, żeby zająć "odpowiednie" miejsce - ale tak jak wszystko kwestia gustu - U nas goście byli bardzo zadowoleni, bo każdy siedział tam gdzie chciał wśród "swoich" A znajomi nie byli traktowani gorzej i też siedzieli w kupie a nie tam gdzie było wolne miejsce - na końcach stołów po dwie osoby czasem trzy.
A co do ogrywek to wygląda to tak:
Starosta weselny, razem z dróżbiną i kimś od Państwa Młodych (dwie osoby po jednej na każda rodzinę, które znają każdego gościa) - idą od gościa do gościa po kolei i śpiewają mu jakąś rymowankę na jego temat - starostowie muszą być wygadani i szybko myślący - za co gość weselny musi wrzucić drużbinie do koszyczka pieniążek - nie ma mowy o drobniakach - liczy się tylko papierek. Jeżeli starosta wie, że gość przy kasie albo chrzestny albo dziadek to potrafi tak za trzy cztery rymowanki mu zaśpiewać i za każdym razem gość powinien do koszyczka coś wrzucić. Jak sie zabawa podoba to potrafią czasem dwa razy oblecieć całą salę. "Zabawa" zaczyna się po obiedzie i trwa czasem i ze dwie godziny - no bo trochę schodzi z tym odgrywaniem. A dopiero po tym wszystkim jest pierwszy taniec i zaczyna się prawdziwe wesele.

[Justyna33333]

Dla mnie kicz:
1. Paulla na pierwszy taniec
2. plastikowe, szklane podziekowania dla rodziców
3. zawieszki na wódke - mamy
4. gołąbki
5. kotyliony
6. orkiestra pod domem
7. szmaty na suficie

...więcej grzechów nie pamiętam...

[diya1983]

a co powiecie o płatkach róż przed Kościołem? mnie się podoba

[Clovera]

Napisane przez diya1983

a co powiecie o płatkach róż przed Kościołem? mnie się podoba

po za tym że ciężko się spierają z sukienki? ok

[Aaś]

Napisane przez JOANNA16

bardzo ciekawy wątek...

dla mnie głupotą jest pisanie kartek na stołach gdzie,kto i z kim ma siedzieć...

Dla mnie to jest praktyczne bo goście nie rzucają się do stołu jak szczerbaty na suchary

Napisane przez azakowana

A co do ogrywek to wygląda to tak:
Starosta weselny, razem z dróżbiną i kimś od Państwa Młodych (dwie osoby po jednej na każda rodzinę, które znają każdego gościa) - idą od gościa do gościa po kolei i śpiewają mu jakąś rymowankę na jego temat - starostowie muszą być wygadani i szybko myślący - za co gość weselny musi wrzucić drużbinie do koszyczka pieniążek - nie ma mowy o drobniakach - liczy się tylko papierek. Jeżeli starosta wie, że gość przy kasie albo chrzestny albo dziadek to potrafi tak za trzy cztery rymowanki mu zaśpiewać i za każdym razem gość powinien do koszyczka coś wrzucić. Jak sie zabawa podoba to potrafią czasem dwa razy oblecieć całą salę. "Zabawa" zaczyna się po obiedzie i trwa czasem i ze dwie godziny - no bo trochę schodzi z tym odgrywaniem. A dopiero po tym wszystkim jest pierwszy taniec i zaczyna się prawdziwe wesele.

Kicz to za mało powiedziane...to jest po prostu bezczelne.

[azakowana]

Napisane przez Aaś

Kicz to za mało powiedziane...to jest po prostu bezczelne.

Jest na to sposób
Trzeba odliczyć kwotę na odgrywki od prezentu po prostu

[gold-fish]

Napisane przez Madzialenka12344321

a co sądzicie o zbieraniu na wózek?? u mnie na szczęscie tego nie bedzie. Moim zdaniem to tylko takie dodatkowe wyciaganie kasy od gosci

Napisane przez JOANNA16

bardzo ciekawy wątek...
dla mnie głupotą jest pisanie kartek na stołach gdzie,kto i z kim ma siedzieć...

Nie uważam tych elementów za kicz u nas taniec z para młodą jest świetną zabawą. Jest to jakby przywilej, bo para młoda tańczy większość wesela razem, ale w czasie tych kliku minut każdy może choć raz zatańczyć z młodymi. U nas trawało to chyba 10 minut, bo ciagle ktoś stał w kolejce i nie było żadnego namawiania!
Jeżeli chodzi o ten właśnie taniec to obciachem jest dla mnie jak ktoś rzuca co chwilę po 10 groszy byle zatańczyć 15 razy z panną młodą i przerywa tym taniec osobom które wrzuciły np. 100 zł.

Kiczem są dla mnie wypindrzone panny młode, które mają wszystko co tylko się dało kupić- welon, tiarę, rękawiczki po łokcie, bolerko/etolę, obwieszone masą cyrkoni w białych kozaczkach mahoń? to dobry odcień dla parkietu burza loków i długie tipsy.

Obciachem sa też dla mnie białe muszniki i kamizelki w jakieś wzorki kwiatowe
Walc zatańczony po połknieciu kija od szczotki, bez usmiechu, na wdechu

[JOANNA16]

Napisane przez Aaś

Dla mnie to jest praktyczne bo goście nie rzucają się do stołu jak szczerbaty na suchary

dla mnie jest to kiczem i już,bylam ostatnio w kwietniu na weselu własnie na stolikach karteczki były i jakoś nikt nie był zadowolony!

siadam z kim chcę i już a nie jakieś głupie karteczki, no ale to wszzystko kwestia gustu

[diya1983]

z reguły nie da się siasć z kim się chce, bo jak tłum wali drzwiami i oknami to Ci z mniejszą siłą przebicia masy ciała kończą na miejscu przy 80latku co zęby na talerz wykłada, wiem z autopsji

[JOANNA16]

Napisane przez diya1983

z reguły nie da się siasć z kim się chce, bo jak tłum wali drzwiami i oknami to Ci z mniejszą siłą przebicia masy ciała kończą na miejscu przy 80latku co zęby na talerz wykłada, wiem z autopsji

oj nie prawda mi się zawsze udało siąść z kim chciałam,do czasu tych karteczek

[chilanes]

gołębie to tradycja? chyba wśród hodowców, bo pierwszy raz o takowej "tradycji" słyszę/czytam

no i stylizowane śluby "a'la barbie&ken" lub "dziki zachód", itp itd też mnie zawsze rozbrajają

[zanetaa88]

Mnie karteczki się podobają i nawet bardzo.
Jak taka chołota wejdzie na salę to nie zwraca uwagi na Parę Młoda a na wolne miejsca... porażka totalna.

[katalinka17]

Natchnęłyście mnie do napisania jeszcze paru pozycji ktąrych zapomniałam:

-noszenie przez dzieciaki obrączek albo poprostu jak idą przed parą młodą...po to tylko żeby się pozachwycać jakie to one są rozkoszne. Beznadzieja.

- 1 taniec i niejaka Paula...tandetny tekst podparty melodią która do złudzenia przypomina piosenkę Erica Claptona. Nie chciałabym tańczyć przy plagiacie

- gołębie na zaproszeniach, tortach, dekoracjach, czy też wypuszczone...co ma jakiś tam ptak do wesela? Ciekawe kto taką głupotę wymyślił? Kiedyś byłam na ślubie na ktorym jeden z gołębi nie chcial wyleciec z klatki, to tak w nią walili, że wkońcu polecial, ale tak nisko, że fotograf tego nie uchwyciłhahaha

- Co do Cudownych rodziców mam, to dla nas żadna inna w grę nie wchodziła, a że mieliśmy Dj'a to nikt nam nie zawodził.

[niunia32]

Napisane przez JOANNA16

oj nie prawda mi się zawsze udało siąść z kim chciałam,do czasu tych karteczek

mi niestety nie... na jednym weselu owszem. Ale to para młoda musi mieć głowę na karku by dobrze posadzić gości..

ja nie mam zamiaru na siłę zapoznawać się z obcymi osobami.



a co do kiczów wg mnie to
- windą do nieba na pierwszy taniec
- sztuczne dodatki do sali, tortu, samochodu
- śmieszne księgi dla rodziców
- prezenciki dla gości
- durne zabawy z macaniem i KACZUCHY!!!! (to ostatnie mogą sobie zagrać jak z TŻ wybierzemy się na zdjęcia)

[mysiak]

Napisane przez katalinka17

- 1 taniec i niejaka Paula...tandetny tekst podparty melodią która do złudzenia przypomina piosenkę Erica Claptona. Nie chciałabym tańczyć przy plagiacie

O co chodzi?

Napisane przez niunia32

mi niestety nie... na jednym weselu owszem. Ale to para młoda musi mieć głowę na karku by dobrze posadzić gości..

Owszem, to trzeba naprawdę dobrze przemyśleć, ale zdecydowanie popieram wyznaczanie miejsc, żeby nie było nawet lekkich (zakładamy że towarzystwo kulturalne) przepychanek do stołów, żeby nie było tak, że zaprzyjaźnione osoby siedzą na dwóch końcach sali bo ktoś przypadkowy usiadł przy stoliku i było o 1 miejsce za mało...

Napisane przez niunia32

a co do kiczów wg mnie to
- windą do nieba na pierwszy taniec

Według mnie to już nie kicz, a bezmyślność. Przecież wystarczy jeden raz posłuchać tekstu/ przeczytać go, żeby wiedzieć, że prawie każda piosenka będzie lepsza...

[alamig]

Napisane przez Strobiluska

a ja dodam do listy podziękowania dla gości w formie gipsowych aniołków czy serduszek chociaz i tak na pierwszym miejscu sa te plastikowe księgi podziękowań dla rodziców błeeeeeee

Bardzo dobry pomysł z tymi aniołkami. Ja też to będę miała na swoim ślubie. Zawsze to coś oryginalnego i przyjemnego dla gości

[azakowana]

Alamig ale Ty chyba źle zrozumiałaś
Strobiluska wcale nie uważa tego za coś oryginalnego a wręcz przeciwnie - to wątek o kiczu

[81gosia]

Napisane przez Madzialenka12344321

nie uważam aby suknia za ponad 2 tys była kiczem, a to jak wygląda, to chyba juz kwestia gustu

nie chodziło mi o to, że każda suknia powyżej 2000tyś jest kiczem, ale czasem są strasznie drogie kiecki, a wyglądają jak tu któraś już pisała "wieś tańczy i śpiewa"

[Madzialenka12344321]

Napisane przez diya1983

a co powiecie o płatkach róż przed Kościołem? mnie się podoba

mi sie podobają tez bede je mieć

Napisane przez Clovera

po za tym że ciężko się spierają z sukienki? ok

oj.... to az tak brudzą??

[81gosia]

Napisane przez Blueeyed_Alice

Natomiast najbardziej kiczowatym momentem - ... - są podziękowania dla rodziców w jakiekolwiek formie, choć prawdę mówiąc widziałam je do tej pory tylko w wersji wręczamy rodzicom kosz słodyczy/kwiaty/książkę/mikser, a potem wszyscy tańczą w kółeczku. Dla mnie jest to trochę za bardzo na pokaz - podziękować rodzicom wolę w trakcie miłej i kameralnej kolacji.

Zgadzam się. My podziękować podziękujemy ale kameralnie w domu

[alamig]

Napisane przez azakowana

Alamig ale Ty chyba źle zrozumiałaś
Strobiluska wcale nie uważa tego za coś oryginalnego a wręcz przeciwnie - to wątek o kiczu

To w takim razie ja będę miała kiczowate upominki dla gości ;P

[azakowana]

Ale to, że Strobiluska tak uważa, to nie znaczy, że są one kiczowate. Mówimy o kiczu we własnym mniemaniu Jeżeli Tobie się one podobają, to dobrze Każdy ma własną listę kiczowatych elementów

[et-ka]

Napisane przez mysiak

Owszem, to trzeba naprawdę dobrze przemyśleć, ale zdecydowanie popieram wyznaczanie miejsc, żeby nie było nawet lekkich (zakładamy że towarzystwo kulturalne) przepychanek do stołów, żeby nie było tak, że zaprzyjaźnione osoby siedzą na dwóch końcach sali bo ktoś przypadkowy usiadł przy stoliku i było o 1 miejsce za mało...

ja kiedyś byłam przeciw rozstawianiu karteczek z imionami..do czasu ostatniego wesela, gdzie ich nie było, a wszyscy usadzili się tak, że pary zostały rozdzielone, jedna osoba z pary siedziała między wujkami ziutkami, druga gdzieś hen daleko.. i nie chcieli się przesiadać

[Aaś]

Napisane przez diya1983

z reguły nie da się siasć z kim się chce, bo jak tłum wali drzwiami i oknami to Ci z mniejszą siłą przebicia masy ciała kończą na miejscu przy 80latku co zęby na talerz wykłada, wiem z autopsji

Napisane przez JOANNA16

oj nie prawda mi się zawsze udało siąść z kim chciałam,do czasu tych karteczek

Napisane przez zanetaa88

Mnie karteczki się podobają i nawet bardzo.
Jak taka chołota wejdzie na salę to nie zwraca uwagi na Parę Młoda a na wolne miejsca... porażka totalna.

Wszystko kwestia gustu i rodziny Wcześniej czy później i tak się wszystko miesza i każdy siedzi z kim chce

I też nie wiem o co chodzi z tą Paulą Zaraz poszukam na jutubie

[azakowana]

Paula - "Od dziś" - Nie znacie takiego hiciora

A tak w ogól to naszła mnie refleksja
Czy nie macie wrażenia, że pojęcie kiczu i tego co nam si nie podoba zostało wymieszane w tym wątku?
Bo według mnie coś co się nam nie podoba nie zawsze jest kiczem i na odwrót czasem kiczowate elementy są bardzo ciekawe

[katalinka17]

Napisane przez mysiak

O co chodzi?

Według mnie to już nie kicz, a bezmyślność. Przecież wystarczy jeden raz posłuchać tekstu/ przeczytać go, żeby wiedzieć, że prawie każda piosenka będzie lepsza...

Porównaj sobie piosenkę niejakiej Pauli- Od dziś i Erica Claptona - Wonderful Tonight. Założe się, że za pare sezonów każdy o tej dennej piosence zapomnni i będzie się zastanawiał co to wogóle jest?