Oczekujące Panny Młode 2011! ;)

[monini2507]

Napisane przez senira666

jej przyjeli mnie na studia teraz tylko dopchac sie do lekarza po zaswiadczenie, zrobic foto i pozanosic papierki.

No to gratulacje a gdzie bedziesz studiowac i co. Kurcze jak ja pamietam ten stres jak szłam na studia czy sie dostane czy nie, a tu prosze juz od pazdziernika bede na 5 roku jak to zlecialo

[mes-bijoux]

Napisane przez ivona84

Mes - ja złośliwa baba No co Ty
Ale za to Ty niedługo będziesz mężatką, a my jeszcze 2 lata musimy czekac

Taaa.... w sumie niegłupie. Mój TŻ już nie musi się starać
Powiem Wam... że trochę zaczynam się bać. Coraz silniej odczuwam lęk przed TAK WIELKĄ ZMIANĄ. Jednocześnie wiem, że bardzo tego chcę i że będzie nam dobrze.

Trochę mi smutno, kiedy wiele znajomych osób mówi, że tak młode małżeństwa nigdy nie są w stanie przetrwać. Jesteśmy z tego samego rocznika, tylko on jest starszy o pół roku. W tej chwili ja mam jeszcze 19, a on 20. Sama nie wiem... wydaje mi się, że miłość w małżeństwie jest pewną postawą... walczy się o tą miłość.

Wydaje mi się także, że w każdym związku przychodzi kryzys. Niektórzy są wtedy jeszcze w nieformalnym związku i nie ma problemu jak się rozchodzą albo przeżywają ciężkie chwile. Niektórzy są już wtedy małżeństwem i może niedostatecznie walczą o swoją miłość.

Rozsądek mi mówi - "To poważna decyzja - nie będziesz mogła jej zmienić. Myśl!" (swoją drogą za późno na takie refleksje ).

Serce mówi mi, że to ten człowiek... jakoś kilka tygodni od momentu kiedy byliśmy razem o tym wiedziałam. Wiem, że nie chcę nikogo innego. Wiem, że on zapewni mi bezpieczeństwo i otoczy miłością. Wiem, że z nim życie będzie ciekawe, że chcę mieć z nim dzieci i jestem pewna, że będzie wspaniałym, mądrym ojcem. Wiem, że chcę o niego dbać i sprawić by był ze mną szczęśliwy.

Czasami martwi mnie, że nie mamy wspólnych pasji. Ale widzę, że on się stara zrozumieć moją. I na odwrót. Poza tym, przynajmniej w czymś w tym związku jestem najmądrzejsza ja a on w czym innym i możemy się tym dzielić.

Mamy podobne usposobienie, temperament, poglądy na życie i plany życiowe sprecyzowane do 2015 włącznie, a to chyba najważniejsze.

Oj tak mi się na refleksje zebrało...

senira moje gratki!!!

[monini2507]

Kurcze Mes jak tak czytam to co napiasałas to jetsem pod WIELKIM pozytywnym wrażeniem na prawde. Widac ze bardzo kochasz swojego przyszłego męza i on ciebie na pewno tez. Na pewno wam sie uda i nie słuchaj co mówią ci inni , słuchaj swojego serca ono ci podpowie co masz robic w sumie juz i tak juz podjęlas tak wazna decyzje zyciową. W kazdym razie ja trzymam bardzo mocno za was kciuki na pewno wam sie uda.

[Tygrryska]

Nie przejmuj sie ze niektorzy mowia ze mlode malzenstwa nigdy nie sa w stanie rzetrwac bo to nieprawda
zreszta ile jest teraz rozwodow a niby coraz pozniej ludzie biora sluby wiec sie to nie sprawdza

[ivona84]

Gratulacje Senira Na co się dostałaś?

Mes - masz jak na swój wiek bardzo poważne podejscie do życia i troszeczkę Ci tego zazdroszczę Ja mimo, że w sierpniu będę mieć 25 lat to narazie nie chcę mieć dzieci i czasem nachodzą mnie myśli czy to naprawde TEN JEDYNY Chyba sie nie wyszumiałam i mam takie czasem dziecinne podejście do życia
I wcale nie jest powiedziane, że młode małżeństwa są nietrwałe - jeśli dwoje ludzi czuje w sercu, że robi właściwie i są przede wszystkim szczęśliwi, nie muszą rezygnować z właśnych pasji, bo drugiej połowce się to nie podoba, chcą mieć razem dzieci i mają wspólne plany to nie ma to znaczenia ile mają lat!
A w związku zawsze trzeba się starać jeśli na nim zależy A kiedyś gdzieś usłyszałam, że facet nie mówi, ze kocha tylko to pokazuję w najzwyklejszych czynnościach np. wyczyści Ci buty albo zrobi kanapki do pracy.
Mes - będziecie bardzo udanym małżeństwem - ja to czuję

[mes-bijoux]

jesteście kochane
ivona.84 chyba każda z nas czasem myśli, czy to aby na pewno ten jedyny.
Niestety, moja pasja wiąże się z dużymi kosztami i podróżami. Niestety - rodzina, posiadanie dzieci (przynajmniej kiedy są małe) wyklucza moje wymarzone podróże i oglądanie dzieł i monumentów na własne oczy (co, moim zdaniem, jest jedyną prawidłową metodą ich poznawania).

Wybór został podjęty, a TŻ wie, że jeżeli będzie nas na to stać, to będę uciekać raz na jakiś czas. Jak pojawią się dzieci, to one będą najważniejsze i strasznie jakoś mnie to nie boli Mój TŻ z kolei też jest zdecydowany na rodzinę, więc nie może poświęcić się muzyce, bo jak sam mówi - trzeba mieć cholerne szczęście, żeby na tym zarobić. Dlatego nie mam nic przeciwko temu, że co dwa dni gra kilka godzin jak jest czas, a w soboty nawet więcej

No i właśnie - uda nam się! o! Wszystkie PM-ki z tego wątku będą szczęśliwymi żonkami i mamuśkami (kiedyś tam ).

[Tygrryska]

Widzisz, grunt ze potraficie zrozumiec swoje pasje

a wiek tak na prawde nic nie mowi... znam osoby ktore pomimo tego ze niby sa po 30 to sa kompletnie niedojrzali, a i znam takie ktore maja jeszcze nascie lat a sa bardziej dojrzale

[sonek]

No to może i ja się dołączę do PM 2011. Nasz ślub odbędzie się 25 czerwca (Ja urodziłam się 25, a mój narzeczony 06). Co do spotkania z rodzicami to nie będzie problemu, gdyż nasi rodzice dość dobrze się znają, od czasu do czasu wspólnie spędzają czas. W zasadzie to od dawna żyjemy jak rodzina. W sobotę jedziemy oglądnąć jeszcze 3 sale i będziemy się decydować. Coś mi się wydaje, ze z tym wyborem nie będzie łatwo, bo nic nie spełnia moich oczekiwań. Zespół mamy już na oku. Jak sobie przypomne o poszukiwaniach zespołu to mi się niedobrze robi. Coś strasznego. No i jeszcze należałoby fotografa i kamerzyste zaklepać. No i kosciol. Na całą resztę jest jeszcze czas, ale ja sobie powoli szperam tu i tam, bo nie chce wszystkiego zostawiac n a ostatnią chwilę, a później żałować.

[honolinka]

sonek witaj wśród PM2011

[hecate5]

Napisane przez daydreamer

Witam, my co prawda daty jeszcze nie mamy ale na 99 % ślub w 2011

O,hecate widzę ,że jesteś z Krakowa, czy możesz mi powiedzieć,czy wybrałaś już salę??

Witaj. Niestety my nie mamy jeszcze nic załatwione bo jak to tż mowi jest mnóstwo czasu. Ale myśle ze w Krk nie ma problemu z sala moja kolezanka bierze ślub w sierpniu i w niecaly rok wszystko załatwiła. My raczej zdecydujemy się albo na srebrną góre http://www.srebrnagora.home.pl/ albo na hotel Margerita http://www.margerita.pl/index2.html
Chcieliśmy sale wraz z pokojami dla gosci bo ja nie pochodze z Krk i musze moja rodzine przenocować

A jeśli w ostatniej chwili zdecydujemy się na ślub u mnie to bedzie tu http://www.zajazdpodskala.pl/

[Tygrryska]

Witamy w naszych skromnych progach

fajny pomysl na wybranie daty

[ivona84]

Sonek witamy

[sonek]

Napisane przez Tygrryska

Witamy w naszych skromnych progach

fajny pomysl na wybranie daty

Dziekuje. Myslalam, ze wybor daty bedzie bardzo trudny. A tu pierwszy raz spojrzalam do kalendarza i samo mi sie nasunelo. Dodatkowo slub bedzie w okolicy Nocy Swietojanskiej A ta noc kojarzy mi sie z czyms magicznym..

[monini2507]

Witamy witamy gorąco

[sonek]

Napisane przez hecate5

Witaj. Niestety my nie mamy jeszcze nic załatwione bo jak to tż mowi jest mnóstwo czasu. Ale myśle ze w Krk nie ma problemu z sala moja kolezanka bierze ślub w sierpniu i w niecaly rok wszystko załatwiła. My raczej zdecydujemy się albo na srebrną góre http://www.srebrnagora.home.pl/ albo na hotel Margerita http://www.margerita.pl/index2.html
Chcieliśmy sale wraz z pokojami dla gosci bo ja nie pochodze z Krk i musze moja rodzine przenocować

A jeśli w ostatniej chwili zdecydujemy się na ślub u mnie to bedzie tu http://www.zajazdpodskala.pl/

Widze, ze jestes z Jasla ale mieszkasz w Krakowie. To tak jak ja. Co do Zajazdu pod Skala to wydaje mi sie ze jest tam troche ciasno:/ Dlatego najprawdopodbniej nasze wesele bedzie w Krosnie. Chociaz jeszcze sie whamy. Mam nadzieje ze w sobote sie wreszcie zdecydujemy. Chcialbym miec to juz za soba (wybor sali oczywiscie).

[JennyAniolek]

Sonek - Witaj

[hania207]

Witam nowe Pm 20011 co dzień nas więcej


ja date naszego slubu sama wybrałam Tż nie miał zastrzeżeń bo nie jest ważne w jakii dzień byle być już razem. Chciałam czerwiec ze wzgledu na to zeprzynosi szczeście w mojej rodzinie :P (tak zabobonnie ale naprawde najszcześliwsze małzenstwa u mnie sa wlasnie z czerwca) :P a 18 dlatego ze jak byłam mała to była to moja ulubiona cyferka :P

zaczynam sie juz pakować na wakacje


senira gratulacje chwal sie na co sie dostalas

[hecate5]

Napisane przez sonek

Widze, ze jestes z Jasla ale mieszkasz w Krakowie. To tak jak ja. Co do Zajazdu pod Skala to wydaje mi sie ze jest tam troche ciasno:/ Dlatego najprawdopodbniej nasze wesele bedzie w Krosnie. Chociaz jeszcze sie whamy. Mam nadzieje ze w sobote sie wreszcie zdecydujemy. Chcialbym miec to juz za soba (wybor sali oczywiscie).

Wiem ze nie jest duza ale ja nie mam dużego wesela wiec myśle ze byłoby ok. A bardzo mi sie podoba otoczenie i wystrój. Moja kuzynka miala tam wesele na podoba liczbe osob co ja i wszystko wyszlo super A ty duzo bedziesz miala gosci? Ja jestem spod Jasła ale do Jasła chodziłam do szkoły Po za tym nie ma jakoś dużo fajnych sal w Jaśle i mojej okolicy

[isabele]

Napisane przez sonek

No to może i ja się dołączę do PM 2011. Nasz ślub odbędzie się 25 czerwca (Ja urodziłam się 25, a mój narzeczony 06). Co do spotkania z rodzicami to nie będzie problemu, gdyż nasi rodzice dość dobrze się znają, od czasu do czasu wspólnie spędzają czas. W zasadzie to od dawna żyjemy jak rodzina. W sobotę jedziemy oglądnąć jeszcze 3 sale i będziemy się decydować. Coś mi się wydaje, ze z tym wyborem nie będzie łatwo, bo nic nie spełnia moich oczekiwań. Zespół mamy już na oku. Jak sobie przypomne o poszukiwaniach zespołu to mi się niedobrze robi. Coś strasznego. No i jeszcze należałoby fotografa i kamerzyste zaklepać. No i kosciol. Na całą resztę jest jeszcze czas, ale ja sobie powoli szperam tu i tam, bo nie chce wszystkiego zostawiac n a ostatnią chwilę, a później żałować.

sonek witamy i gratulacje z okazji wyznaczenia daty ślubu Bardzo fajna data, taka szczególna dla Was. A co do przygotowań to chyba każda z nas czasami będzie miała ich dość.

Napisane przez hania207

Witam nowe Pm 20011 co dzień nas więcej


hania207 ja date naszego slubu sama wybrałam Tż nie miał zastrzeżeń bo nie jest ważne w jakii dzień byle być już razem. Chciałam czerwiec ze wzgledu na to zeprzynosi szczeście w mojej rodzinie :P (tak zabobonnie ale naprawde najszcześliwsze małzenstwa u mnie sa wlasnie z czerwca) :P a 18 dlatego ze jak byłam mała to była to moja ulubiona cyferka :P

zaczynam sie juz pakować na wakacje


senira gratulacje chwal sie na co sie dostalas

Tak, każdego dnia jest nas coraz więcej, i wierzę że bedzie nas jeszcze więcej Dziewczyny macie super daty. Fajnie, że się tak Wam z czymś kojarzą. Nasza data została dobrana pod wolny termin na sali. Ale wiedzieliśmy, że chcemy we wrześniu (ach ta polska złota jesień) a konretna sobota - to było bez różnicy. Chociaż jak się później okazało tydzień po nas będą świetować swoje 27-lecie rodzice mojego TŻ.

Ach jak Ci zazdroszczę tych wakacji. Pochwal się gdzie wyjeżdzasz??

Napisane przez niunia32

dziewczyny, macie jakiś pomysł jaki kolor pasuje do tych moich butów mogę kupić

tu fotka z normalnego aparatu i lepiej widać kolorek

niuniua32 wg mnie najlepiej do takich bucików będzie pasować sukienka właśnie w ich kolorze, ewentualnie czarny bądź popielaty. Ich kolor bardzo mi sie podoba

Napisane przez daydreamer

Witam, my co prawda daty jeszcze nie mamy ale na 99 % ślub w 2011

O,hecate widzę ,że jesteś z Krakowa, czy możesz mi powiedzieć,czy wybrałaś już salę??

daydreamer zapraszamy i witamy

Napisane przez ma.ko

mes w dzień Twojego slubu ja wyjeżdżam, ale będę 3mała kciuki, żeby wszysto wyszło tak jak sobie zaplanowałaś.

A my na urlop prawdopodobnie pojedziemy do Międzyzdrojii. Prawdopodobnie, bo zaliczk juz wpłacona, ale nie wiadomo czy TŻ i kolega dostaną urlopy, bo zwolnił sie kierowca i jest niedobór pracowników. Ale miejmy nadzieję, że tak

Qrcze w środe TZ strasznie mnie denerwował. Dostał ostatnio jakiegoś uczulenia i w środę mu się nasiliło i wyżywał się na mnie nawet się pokłóciliśmy. Ale wczoraj juz TŻ był inny, chyba przemyślał sprwę, przeprosi i kupiła ładne majteczki na przeprosiny hihi.

Buziaki wracam do pracy

PS. dziewczyny wzięłam się za a6w, nawet wstałam dzisiaj 10 minut wcześniej

ma.ko super, że wyjeżdzacie na wakacje. Oby Wam się pogoda udała to sobie odpoczniesz od pracy. Zawsze są jakieś nieporozumienia, ważne że potraficie ze sobą rozmawiać i rozwiązywać te konflikty. To pokazuje, jak bardzo Wam na sobie zależy

Może i ja się skuszę na tą a6w, bo widzę że robi furorę

Napisane przez senira666

jej przyjeli mnie na studia teraz tylko dopchac sie do lekarza po zaswiadczenie, zrobic foto i pozanosic papierki.

senira666 gratulację Pochwal się co będziesz studiować?? Ja już we wrześniu kończę swoje studia i czasami mi tak ciężko jak sobie pomyślę, że takie super lata są za mną. Studia to super okres, ja jestem ze swoich bardzo zadowolona

A tak a propo studiów to właśnie wróciłam z pracy i zabieram się za moją pracę mgr. Dziś nareszcie wraca TŻ ze szkolenia a obiecałam mu, że napiszę w tym tygodniu 2o stron. A ja leniuszek mam tylko 7. Mówił, że się na mnie obrazi i nie będzie całusów jak wróci jak nie będzie tych 20 stron. Myslicie, że uda mi sie napisać 13 stron w ciagu 4 godzin?? Hehe, ja też w to wątpię więc może od razu przygotuję coś dobrego na wiczór, bo przecież przez żołądek do serca

[elizka773]

witam,

dziękuję ślicznie za wpisanie do kalendarze mimo że się udzieliłam króciutko tylko raz ale obiecuję poprawę

jak narazie brak czasu...praca..narzeczony ( ) albo nie "dosiadam" kompa



co do wakacji my też nigdzie nie wyjedziemy praca.praca i jeszcze raz praca z obu stron i do tego brak funduszy


pozdrawiam

[lisiwona]

Witam wszystkich
Ja również najprawdopodobniej będę miała swój najważniejszy dzień w 2011roku Z moim Misiem planujemy ślub na 25 czerwca, lub 13 sierpnia lub 20 sierpnia. Nie mamy jeszcze sprecyzowanej daty, ale wiemy, że to będzie w 2011roku.
Jest tylko malutki problem rozmawiamy normalnie o tym w jakim lokalu to ma się odbyć, ile będzie gości itd., ale ja jeszcze nie dostałam pierścionka w ogóle nie było jeszcze żadnych zaręczyn. Ale skoro rozmawiamy i ustalamy szczegóły to chyba będzie ślub, prawda?
Przyjmiecie mnie taką niby już narzeczoną niby nie?

[mes-bijoux]

daj spokój... Pierścionek dostaniesz prędzej czy później, a jeśli nie, to musisz napomknąć TŻ-towi.... :P Pewnie czeka na wyjątkowy moment

Witam nową PM

[hania207]

Napisane przez lisiwona

Witam wszystkich
Ja również najprawdopodobniej będę miała swój najważniejszy dzień w 2011roku Z moim Misiem planujemy ślub na 25 czerwca, lub 13 sierpnia lub 20 sierpnia. Nie mamy jeszcze sprecyzowanej daty, ale wiemy, że to będzie w 2011roku.
Jest tylko malutki problem rozmawiamy normalnie o tym w jakim lokalu to ma się odbyć, ile będzie gości itd., ale ja jeszcze nie dostałam pierścionka w ogóle nie było jeszcze żadnych zaręczyn. Ale skoro rozmawiamy i ustalamy szczegóły to chyba będzie ślub, prawda?
Przyjmiecie mnie taką niby już narzeczoną niby nie?

nic sie nie przejmuj ja też jeszcze pierscionka nie mam a już na początku czerwca zamówiliśmy salę planujemy zaręczyć sie w Święta. w sumie nie wiem zemu tak wyszło zaczelismy rozmawiać o slubie i po prostu pojeździlismy po salach i zarezerwowali termin. Zareczyny beda poźniej tez dlatego ze tż nie ma narazie grubszej gotowki no i wakacje nas troche szarpną. Ale najważniejsze ze sie kochamy

isabele jade do Kudowy w góry

[ma.ko]

mes to co ten twój bidny TŻ ma Ci sprawić za prezent, skoro wszystko masz hihi
A jeśli chodzi o małżeństwo, to chyba każdy wiek jest dobry. mam znajomą, która wyszła za mąż właśnie w wieku 19 lat, jej mąż miał wtedy 21, do tej pory są razem już 13 lat po ślubie i kochają sie tak jak przed
A poza tym to ważna decyzja, do której każdy indywidualnie dorasta. Ja np. już bym mogła poślubić TŻ, ale wiem, że on jest jeszcze nie gotowy, więc nie naciskałam i spokojnie ustaliliśmy, że optymalnym czasem będzie 2011 rok. Tak więc słuchaj serca, ono zawsze wybiera dobrą drogę.

Tygrryska może się spotkamy w Międzyzdrojach
My nie dajemy sobie prezentów wcześniej, tylko że ja się czasami wygadam, a TŻ nigdy wrrr

ivona84 ja też czasami miewam takie chwile. Zwłaszcza jak TŻ bardzo mnie wkurzy, to zastanawiam się, czy to oby na pewno ten, ale te myśli znikają jeszcze szybciej niż się pojawiają To chyba normalne.

Witam nowe PM. lisiwona na pewno niedługo doczekasz sie pierścionka. TŻ-ci często trzymają nas w niepewności, a później ogromnie zaskakują, tak się spokojnie.

hania w górach się cuper odpoczywa, wiem to po 3 dniowym szkoleniu w Karpaczu.

A my z TŻ dziś wybraliśmy się na rowery. Zeszło nam prawie 2 godziny, a komary tak mnie pogryzły, że się cała drapię, ale i takbyło fajnie hehe. Później poćwiczyłam jeszcze pupę i zrobiłam a6w, ale sie fajnie czuję

Biuziaki

[isabele]

Napisane przez lisiwona

Witam wszystkich
Ja również najprawdopodobniej będę miała swój najważniejszy dzień w 2011roku Z moim Misiem planujemy ślub na 25 czerwca, lub 13 sierpnia lub 20 sierpnia. Nie mamy jeszcze sprecyzowanej daty, ale wiemy, że to będzie w 2011roku.
Jest tylko malutki problem rozmawiamy normalnie o tym w jakim lokalu to ma się odbyć, ile będzie gości itd., ale ja jeszcze nie dostałam pierścionka w ogóle nie było jeszcze żadnych zaręczyn. Ale skoro rozmawiamy i ustalamy szczegóły to chyba będzie ślub, prawda?
Przyjmiecie mnie taką niby już narzeczoną niby nie?

lisiwona witamy Twój TŻ pewnie szuka najpiękniejszego pierścionka zaręczynowego i nawet się nie będziesz spodziewać kiedy i pojawi się na Twoim paluszku. Czekamy na relację jak, kiedy i gdzieJa się po moim TŻ w ogóle nie spodziewałam, że akurat wtedy się oświadczy. A wszystko przygotował bardzo pięknie!! Zaręczyny odbyły się na górze Grojec w Żywcu, i mój TŻcik wstał o 5 rano, kiedy ja jeszcze smacznie spałam i zaniósł na tę górkę bukiet róż i ukrył je tam. Podobno już przed domem rozebrał się do slipek, żeby to wyglądało tak, że poszedł do łazienki jak bym się obudział. Drugi raz weszliśmy już tam razem około południa, po śniadaniu i na szczycie moim oczom ukazał się bukiet róż i Tż ze ślicznym pierionkiem
Dziewczyny szybciutko mi tu opowiadać jak wyglądąły Wasze zaręczyny

Napisane przez hania207

nic sie nie przejmuj ja też jeszcze pierscionka nie mam a już na początku czerwca zamówiliśmy salę planujemy zaręczyć sie w Święta. w sumie nie wiem zemu tak wyszło zaczelismy rozmawiać o slubie i po prostu pojeździlismy po salach i zarezerwowali termin. Zareczyny beda poźniej tez dlatego ze tż nie ma narazie grubszej gotowki no i wakacje nas troche szarpną. Ale najważniejsze ze sie kochamy

isabele jade do Kudowy w góry

Góry, mmmmm zazdroszczę. Te widoki, dlatego czekam na zdjęcia zaraz po powrocie!!

Napisane przez mes-bijoux

daj spokój... Pierścionek dostaniesz prędzej czy później, a jeśli nie, to musisz napomknąć TŻ-towi.... :P Pewnie czeka na wyjątkowy moment

Witam nową PM

mes-bijoux, jak się czujesz?? to już tylko 2 tygodnie. Stresik jest??

[Tygrryska]

Moj Tz oswiadczyl mi sie na wakacjach nad Dunajem w Budapeszcie
i bylam w takim szoku bo sie kompletnie nie spodziewalam

[elizka773]

Napisane przez isabele

Dziewczyny szybciutko mi tu opowiadać jak wyglądąły Wasze zaręczyny?

to ja wkleję treść opisu z innego wątku


(zrobił to na naszym wyjeździe rocznicowym który byl miesiac po rocznicy bo nie bylo wolnego terminu tam gdzie chcielismy się zatrzymac,była to miejscowosc ktora nam sie podoba i miejsce naszych pierwszych wyjazdow


No więc tak:


zajechaliśmy tam,rozpakowaliśmy się,wyszliśmy na miasteczko..gdy wracaliśmy Tż zobaczył jakąś restauracje powiedział że musimy się wybrać..ja oczywiście zwykła chłopka roztropka nie lubię takich miejsc więc mu powiedziałam że nie ma mowy i że on wie dlaczego ( bo nie lubię) oczywiście się wkurzył ( bo taki był jego pierwszy plan zaręczyn)


wróciliśmy do tej willi,siedzieliśmy na tarasie popijając piwko i TŻ zaczął gdzieś wychodzić..parę razy się kręcił gdzieś..więc pytam co on robi i czego się kręci do tej właścicielki to powiedział że szuka jej bo winna mu jest 20 zł i że chciał się zapytać gdzie możemy wynosić worki ze śmieciami ( wcześniej o tym rozmawialiśmy) . okej


wieczorem poszliśmy na rynek coś zjeść (gdy wychodziliśmy z pokoju w apartamencie obok szykowali dekorację zaręczynową ponieważ tam takie coś organizują)
,oczywiście wypiliśmy sobie po piwku i drinku,zjedliśmy pizzę no i włączył nam się szwędacz ( chwała Bogu) i poszliśmy sobie nad Wisłę..no ale zaczęło znów padać i zimno nam się zrobiło więc wracamy wolnym spacerkiem

TŻ otwiera drzwi do naszego pokoju a tam cały pokój w świeczkach,brokacie,usypa na ścieżka z płatków róż...na stole szampan,truskawki,piękne nakrycie...wszystko skąpane w blasku świec...dosłownie wszedzie te świeczki i płatki róż.. ja takie oczy odwracam się do TŻ a ten jeszcze większe oczy ze zdziwienia to ja siadam na łóżku..a ten gdzieś poleciał... myślę sobie OHO pomyłka,on nie zamawiał dekoracji..teraz będziemy musieli za to płacić i poleciał ich ochrzanić.. ale on wraca..przytula mnie ( KULMINACYJNA SCENA) klęka przede mną,wygłasza mowę że jestem jego największym skarbem,najwspanialszą kobietą,bardzo mnie kocha itp ( tyle zdołałam zapamiętać ) i mówi że chciałby zadać mi jedno ważne pytanie ( ja oczywiście wtedy w ryk.procenty też robią swoje ) " czy zechcesz zostać moją żoną " ahhh ( zapamiętał że nie lubię " chcialbym prosic Cie o reke)


co najlepsze była włączona romnatyczna płyta w pokoju,nagle ona przestaje grać a słyszymy gitarę a tam właściciel pod nami na tarasie grał nam romantic


przepraszam ze ten długi monolog ale tak wyszło,ciągle mam te emocje

co najlepsze TŻ był taki zdziwiony ponieważ on zamówił dekorację na sobotę,a nie piątek tak więc miałam niespodziankę ja i on jeszcze większą


a TŻ poleciał wtedy aż na parking po pierścionek miał go w samochodzie w skrytce której jak sam potem powiedział nie chciał mi pokazać żeby została na takie okazje bo ja bym wywęszyła gdzie indziej

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Napisane przez Tygrryska

Moj Tz oswiadczyl mi sie na wakacjach nad Dunajem w Budapeszcie
i bylam w takim szoku bo sie kompletnie nie spodziewalam

ale suuper. opowiedz trochę więcej szczegółów

[daydreamer]

a moje odbyły sie dokladnie 2 tygodnie temu , na plazy w Grecji ahh

[Tygrryska]

Napisane przez elizka773

ale suuper. opowiedz trochę więcej szczegółów

przy zachodzie slonca zabral mnie na most prowadzacy na wysepke ale ze krecilo sie duzo ludzi co chwile to zeszlismy nad sama rzeke i tam ukleknal, wyciagnal pierscionek i spytal czy pozwole mu siebie uszczesliwiac i czy za niego wyjde
(czy jakos tak, w koncu to bylo rok temu a ja bylam w szoku bo sie nie spodziewalam, chociaz wczesniej dosc czesto cos wspominal i sie pytal o rozmiar pierscionka itp)

[lisiwona]

Ojejciu, jak ja wam zazdrszcze tych zaręczyn. Jak w końcu doczekam się pierścionka to chyba będę go każdemu pokazywać, nawet w autobusie jak będę jechać to jakoś tak rękę ułożę, aby każdy widział, hehe.
Planowaliśmy do tej pory w hotelu Rubens pod Toruniem,ale znajomi mieli tam nie dawno wesele i są strasznie niezadowoleni. Licząc gości zapomnieli siebie policzyć no i jak dotarli okazało się, że są o 2 talerze za mało dla gości. Polecieli wytłumaczyli to, a kobitka do nich, że muszą teraz zapłacić, bo jak nie wpłacą teraz to ona nie dołoży tych dwóch talerzy. No i zaczęło się wielkie szukanie pieniędzy, bo oczywiście nikt tyle nie miał. I obsługa też nie była za przyjemna a jedzenie podobno też takie średnie. Więc stwierdziliśmy, że tam nie chcemy. Teraz spodobał się nam hotel walter w Toruniu. Wydaje się całkiem miły i przyjemny. Ma kilka dobrych opini, w tym tygodniu planujemy tam podjechać i zobaczyć to wszystko na własne oczy. Niestety wymaganiom mojego Misia ciężko sprostać bo sam jest kucharzem, więc trudno znaleźć salę i jedzenie które by nam obojgu odpowiadało. Ale miejmy nadzieję, że już nie długo coś będzie. Chciałabym do końca sierpnia coś znaleźć.
Ale się rozpisałam, mam nadzieję, że nikt nie zasnął czytając