Wielkie firmy a podrobki.

[NoLQa]

Hej dziewczynki
Chcialabym z wami porozmawiac na temat rzeczy z wielkich (i drogich ) firm (tzn Prada, Gucci, Dolce & Gabbana, Louis Vuitton, Guess, Chanel) a podrobek.
Co myslicie o noszeniu podrobek? W wielu miejscach mozna kupic podrobki tych o to (i nie tylko) firm i gdy kiedys z kolezanka postawilysmy torebke od louis'a vuitton'a obok zwyklej podrobki nie bylo zadnej roznicy, oprocz materialu oczywiscie
Czy wedlug was osoba ktora nosi takie podrobki jest 'cool' czy moze uwazacie, ze gdy kogos nie stac na oryginalne rzeczy to lepiej zeby sie ubieral niefirmowo?

Ostatnio buszujac w internecie natrafilam na stronke gdzie pisalo, ze we Francji za noszenie podrobek wielkich firm grozi mandat 500€, czy to wedlug was sprawiedliwe?

Czekam na wasze wypowiedzi. Buziaki



Ps. Tematu szukalam w wyszukiwarce i nic nie znalazlam (choc moje utrudnienie to brak polskich znakow) wiec jesli taki juz istnieje to bardzo prosze o przeniesienie.

[Mirell]

Dla mnie noszenie podróbek to masakra...
Szkoda słów poprostu.

[Hawa]

Dla mnie paradowanie po ulicy z podrobiona torebka czy bluzka to obciach. Smiesza mnie te torebki z logo wzorowanym na Chanel czy deseniem ala L.Vuitton a niestety widuję je dość często!.
Dla mnie to jest robienie z siebie posmiewiska. Czy te panie myslą, że ludzie są aż tak głupi, ze uwierzą że ta torebka jest oryginalna i że właścicielka ma cacko warte np.10krotność jej pensji?
Czy nie lepiej kupic torbe jakiejs innej firmy niz paradowac z jakims "Channellem" czy "Luisem Vittonem"?
Co do kar za noszenie podrobek, to sie z tym zgadzam. Nie po to ktos projektuje dany wyrob pod jakims chronionym prawnie logo by potem byle Chinczyk czy Turek kopiowal to bezprawnie i zarabial pieniadze na czyimś pomysle. Niewazne czy to torebka, zegarek, perfumy czy samochod.

[XS-ka]

Ja generalnie nie mam wyrobionego zdania

wiem jedynie że [tak może to wyda wam się okropne i naganne i czas start : możecie po mnie jechać ] że podobają mi się takie duże kolorowe kuferki ala Louis Vuitton. I nie ze względu na to że najpierw spodobał mi się oryginał i potem podróbka no bo oryginał jest nie osiągalny. [bo oryginału nigdy nie widziałam na oczy nawet w internecie ] Ale dlatego że fajnie wygląda taki biały kuferek w jakieś kolorowe kwadraciki z brązowymi raczkami
Widziałam ostatnio u jakiejś dziewczyny i przyjemnie to wyglądało. Tak delikatnie i wesoło i nie tuzinkowo.

Ale sama nie mam pojęcie gdzie taki kupić




uff jestem zła i okropna

[Sandi90]

Moim zdaniem takie coś jest żałosne. Gołym okiem widać, że to podróbki, a właścicielki od stóp do głów ubrane w LV albo D&G lansują się po mieście. U mnie na osiedlu wiele jest takich dam, śmigających z torebkami Vuittona i bluzką z wielkim napisem z cykorii Gucci czy Chanel. Śmieszny mnie takie coś, wolę ubierać się w sieciówkach gdzie ciuchy są lepszej jakości niż te sztuczne szmaty "od projektantów" ze stadionu. Poza tym uważam, że takie coś powinno być karalne. Jeżeli podoba nam się jakaś rzecz ze słynnego domu mody to często można znaleźć podobne ubrania w sieciówkach, zawsze lepsze to niż noszenie podróbek..

[Zapach deszczu]

Moim zdaniem noszenie podróbek nie jest żałosne i to żaden wstyd, nie każdego stać na torebkę od Chanel, a każdy ma prawo poczuć się luksusowo.
Uważam, że podróbki to nic złego.

[NoLQa]

Pytanie narodzilo sie u mnie bo wielokrotnym widoku osob na ulicy wlasnie albo z takimi torebkami, albo z okularami czy innymi dodatkami.
No to moze jeszcze takie inne pytanie: Czy same zwracacie uwage na firme? Jaka ma waznosc napis 'adidas' na butach? Czy naprawde te firmowe buty sa lepsze JAKOSCIOWO od tych kupionych na bazarku?

Moze to moja tendencja do niszczenia, ale ja wszystkie adidasy, nike czy inne potrafie rozwalic tak jak je buciki ktore kupowalam kiedys na bazarze. (Gdzie WSZYSTKIE buty sa robione na wzor, tych ktore mozne kupic w sklepie )

[BJean]

Noszenie podróbek - nie troche to kiczowate i jakieś takie... wzbudzające żal.

inspirowanie się oryginalnymi - tak (czyli kupowanie podobnych, ale nie "kserowanych" )

[moom]

Ja osobiście niedawno kupiłam torebkę z logiem Gucci w ciucholandzie- nie wiem czy to podróbka. W każdym razie nie zwracałam uwagi na markę tylko na wygląd- a'la wężowa skóra.

[Kaluch]

żałosne i śmieszne. a jeśli ktoś chce poczuć 'odrobinę' luksusu, to niech zbiera na oryginał. noszenie podróbek to żaden luksus, tylko świadome przekonywanie siebie, ze 'jest sie fajnym' . Skoro projektanci co roku wystawiają unikaty, to chyba logiczne, ze nie robia tego, aby potem ogladac swoje projekty w wykonaniu jakiegos chinczyka. Sama wole kupic cos w sieciówce niz paradowac w koszulce z wielkim napisem dolce i gabbonA ;| albo paskiem z wielka swiecącą klamrą D&G. Dla mnie to śmieszne-ale każdy ma swoje zdanie na ten temat.
Nie, nie kupiłabym podróby, nie nosiłabym podróby. i te nieszczęsne okulary przeciwsłoneczne z wielkim logo D&G... przeciez te rzeczy nawet koło oryginałów nie stały



---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Popieram BJean trafnie opisane to co miałam na myśli.

a co do butów adidasa czy nike-to nie żadna super hiper fajna firma. Fakt, ze niektóre modele są lepsze jakościowo od innych, ale każde buty da sie zniszczyc i te za 30 zł i te za 300 i również te za 3000
Ja kupuję Nike-wygodne, skórzane, wytrzymałe[dla mnie, bo każde inne mi sie rozlatywały] ciekawe wzory i przedewszystkim nie z jakiegos chinskiego plastiku, bo stópki sie nie pocą. Może to tylko moja opinia, ale ja lubie ich buty i oczywiście nie kupuje ich za 300-400 zł tylko na wyprzedażach za maks 120-150

[NoLQa]

Zgadzam sie z toba, po za tym mysle, ze torebka od LV czy Gucci'ego nie robi kobiety eleganckiej jesli cala reszta ciuchow (bez znaczenia czy firmowych czy nie) jest zle dobrana... Ot co mysle

[uparta Marti]

wole kupić zwykłą bezfirmową torbke niż podróbkę takich firm jak Chanel, Gucci czy LV(obowiązkkow z wielkim logiem na samym środku)
rozumiem wzorowane na Chanel itp ale bez tego tandentnego ,podrobionego loga(chodzi mi o wzór,kształt)

co do nike itp to kupuje buty jedynie adidasa. podoba mi się logo tzw tulipana i każde ich buty są bardzo trwałe. co prawda w sportowych butach chodzę kilka razy w roku ale siotra,która także chodzi w butach adidasa również chwali je sobie.
nie lubie Nike. ogólnie ubrań sportowych. wyjątkiem jest bluza adidasa z wielkim białym tulipanem na plecach(pewnie kojarzycie)-uwielbiam ją i z lekką ręką wydałam na nią 3stówki i kilka t-shirtów pumy(na biwak czy coś)

[Hawa]

Napisane przez Zapach deszczu

Moim zdaniem noszenie podróbek nie jest żałosne i to żaden wstyd, nie każdego stać na torebkę od Chanel, a każdy ma prawo poczuć się luksusowo.
Uważam, że podróbki to nic złego.

Luksusowo? Majac w reku podrobke zrobiona w Chinach, Turcji czy Wietnamie? To jest luksus?
I psikanie sie podrobionymi perfumami o niewiadomym skladzie to tez luksus?
Wiadomo ze nie kazdego stac na takie drogie towary, ale zawsze sa 2 wyjscia: oszczedzanie latami albo kupno czegos w sieciowce (one tez sie wzoruja na slynnych domach mody)

[Lainathiel]

Moim zdaniem podróbki są zdecydowanie w złym guście. To że we Francji jest kara nie jest niczym dziwnym, szkoda że nie ma jej gdzie indziej. Kopiowanie wzoru to przestępstwo, kupowanie takich podrabianych produktów jest swojego rodzaju pomocą w przestępstwie czyli notabene też przestępstwem...
Tak jak dziewczyny pisały, nie wiem jakim cudem można się poczuć luksusowo ze świadomością że to co masz w ręku to wcale nie jest Prada czy LV a tylko marna podróbka... Nic zaszczytnego, naprawdę.

[theoneandonly]

Jestem przeciwko imitacjom torebek czy ciuchów z wielkich domów mody.
Chociaż u mnie na ulicach nie zauważyłam, aby ktoś nosił Chanel czy LV.
Jestem za karami pieniężnymi za noszenie nieoryginalnych rzeczy-chociaż ja akurat słyszałam , że we Francji to można nawet zapłacić za to kilkadziesiąt tysięcy kary a nie 500 euro i podobno przy przekraczaniu granicy francuskiej jeśli ma się przy sobie torbę LV to oryginalność tej torby musi być sprawdzona, w przypadku falsyfikatu torebka zostaje zniszczona. Przynajmniej ja tak słyszałam.
Kolejna rzecz, nie podoba mi się jak ktoś nie znając osoby a widząc u niej w ręku np torbę LV ( chociażby na ulicy ) od razu wnioskuje, że nie jest to torba oryginalna. Mi by się zrobiło przykro. Są ludzie , których stać na takie rzeczy i nie ma co z góry dywagować, że to imitacja tym bardziej, że w Polsce mamy coraz więcej wielkich domów mody , więc spokojnie nawet tutaj można wiele rzeczy dostać.
Ktoś pytał czy markowe, drogie rzeczy są w jakiś sposób lepsze. Nie sądzę, bez napisu nie widać czy ma się ubranie np od Prady czy z sieciówki.
Nie jestem aż taką entuzjastką wielkich marek, bo wiem, że kupując je płaci się przede wszystkim za markę. Ludzie niepotrzebnie nobilitują drogie ubrania i może stąd taki zalew 'podróbek' na rynku.

[Vivienne]

Już był taki wątek. W każdym razie powtórzę się- noszenie podróbek to obciach!
Jeśli ktoś marzy o ciuchach czy akcesoriach stylizowanych na kolekcjach wielkich projektantów to niech kupuje ciuchy w Zarze, Top Secret czy Mango, gdzie kolekcje są na nich wzorowane. Wzorowane, a nie podrabiane!

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...ght=podr%F3bki

[6roove]

rzeczy robione na wzor tak

rzeczy z logiem prady, d&g, armani.. itd. dla mnie obciach

pamietam, jak laski w turcji kupowaly torebki czy okulary z logiem tych wszystkich firm, jeszcze pozniej chwalily sie miedzy soba i swoimi chlopakami tymi rzeczami, żenada
chetnie sama kupilabym cos moze, ale bez tych wszystkich napisow!

[see]

Dla mnie w ogóle paradowanie w ubraniach (albo z dodatkami) z wielkim logo to żenada (i to obojętnie czy to oryginał czy podróba)...

Z drugiej strony:

Ostatnio buszujac w internecie natrafilam na stronke gdzie pisalo, ze we Francji za noszenie podrobek wielkich firm grozi mandat 500€, czy to wedlug was sprawiedliwe?

Aż mi się nie chce w to wierzyć. Co innego sprzedaż, co innego zwykłe noszenie.
Nie mogę sobie wyobrazić, że np. w Paryżu idzie sobie kobieta w podrabianej bluzce, aż nagle zaczepia ją policjant i każe jej udowodnić, że to oryginał. Po czym wlepia jej mandat.

[Vivienne]

Napisane przez see

Aż mi się nie chce w to wierzyć. Co innego sprzedaż, co innego zwykłe noszenie.
Nie mogę sobie wyobrazić, że np. w Paryżu idzie sobie kobieta w podrabianej bluzce, aż nagle zaczepia ją policjant i każe jej udowodnić, że to oryginał. Po czym wlepia jej mandat.

A mnie się wydaje to prawdopodobne, szczególnie jeśli bierze się pod uwagę, ze na lotnisku musisz udowodnić oryginalność swojej torebki, a przeciwnym wypadku zostanie albo skonfiskowana albo płaci się mandat.

[TOMORROW]

Napisane przez Zapach deszczu

Uważam, że podróbki to nic złego.

to udział w przestępstwie

[evangeline]

Noszenie podróbek produktów firm luksusowych jest żenujące. Jeśli będę mogła sobie kiedyś pozwolić np. na taką ekskluzywną torebkę to z przyjemnością sobie kupię. Kto wie, pewnie wtedy poczuję się luksusowo, ale na pewno nie z ohydną podróbą na ramieniu.

Napisane przez Kaluch

żałosne i śmieszne. a jeśli ktoś chce poczuć 'odrobinę' luksusu, to niech zbiera na oryginał. noszenie podróbek to żaden luksus, tylko świadome przekonywanie siebie, ze 'jest sie fajnym'

otóż to

Napisane przez Vivienne

A mnie się wydaje to prawdopodobne, szczególnie jeśli bierze się pod uwagę, ze na lotnisku musisz udowodnić oryginalność swojej torebki, a przeciwnym wypadku zostanie albo skonfiskowana albo płaci się mandat.

słusznie

[NoLQa]

Przypomniala mi sie tez taka akcja o ktorej slyszlam w tv (polskiej) kilka lat temu, natomiast skonfiskowano iles tam tysiecy par butow -podrobek adidasa, nike i pumy I nasze panstwo postanowilo wszystkie te buty zniszczyc, a czy nikomu nie przyszlo do glowy podarowanie tych butow bezdomnym? Ok to byly buty kiepskie jakosciowo i w ogole.. ale zawsze lepiej niz buty znalezione w smietniku, nie? Co o tym sadzicie?
Po za tym nie wydaje sie wam, ze to hipokryzja sprzedawac torebke za 36 000€ (to jest rekord widziany przeze mnie podczas tygodnia mody) kiedy tyle osob na swiecie cierpi i umiera z glodu?

[innocencee]

Imo noszenie podrób to po prostu kradzież. Wyobraźmy sobie że to my jesteśmy twórcą owego wzoru, czy też modelu torebki, który non stop jest podrabiamy. Tracimy na tym my, a zarabiają osoby które owe podróby produkują.

Czy zwaracam uwagę na firmie przy zakupie? Zwracam przede wszystkim uwagę na jakość, a często cena ( a i w związku z tym firma) idzie w parze z jakością. Nie jest tak zawsze, bo zdaża się, że często produkowany jest badziew za wysoką cenę.

Tłumaczenie, że ktoś chce poczuć odrobinę luksusu nosząc podrabianą torebkę jest moim zdaniem nie na miejscu. Jak można poczuć luksus skoro podróbki są często wykonane ze słabej jakości materiałów. Czy to jest luksus?

Nie kupuję podróbek i nie mam zamiaru ich nosić. Jak mnie na coś nie stać to nie kupuję, albo zbieram pieniądze żeby w końcu to kupić.
Co do karania osób, które noszą podróbki to moim zdaniem jest to najlepszy sposób żeby walczyć z produkcją nieautentycznej galanterii i odzieży. Nie będzie chętnych na zakup to i prducent nie będzie miał po co produkować.

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Napisane przez NoLQa

Przypomniala mi sie tez taka akcja o ktorej slyszlam w tv (polskiej) kilka lat temu, natomiast skonfiskowano iles tam tysiecy par butow -podrobek adidasa, nike i pumy I nasze panstwo postanowilo wszystkie te buty zniszczyc, a czy nikomu nie przyszlo do glowy podarowanie tych butow bezdomnym? Ok to byly buty kiepskie jakosciowo i w ogole.. ale zawsze lepiej niz buty znalezione w smietniku, nie? Co o tym sadzicie?
Po za tym nie wydaje sie wam, ze to hipokryzja sprzedawac torebke za 36 000€ (to jest rekord widziany przeze mnie podczas tygodnia mody) kiedy tyle osob na swiecie cierpi i umiera z glodu?

Jeżeli są chętni na zakup to dlaczego nie. Mogą sprzedawać i za 100 tys. Mnie to akurat nie razi.

A dlaczego są auta za miliony zł, skoro można jeździć fiatem za 20 tys

[NoLQa]

Napisane przez innocencee

Jeżeli są chętni na zakup to dlaczego nie. Mogą sprzedawać i za 100 tys. Mnie to akurat nie razi.

A dlaczego są auta za miliony zł, skoro można jeździć fiatem za 20 tys

No wlasnie dlaczego? Mnie to w sumie zastnawia.. ale coz to sa pytania na ktore nikt mi nie odpowie Kto mi powie dlaczego zycie jest niesprawiedliwe? - Nikt.

[Hawa]

Napisane przez NoLQa

Przypomniala mi sie tez taka akcja o ktorej slyszlam w tv (polskiej) kilka lat temu, natomiast skonfiskowano iles tam tysiecy par butow -podrobek adidasa, nike i pumy I nasze panstwo postanowilo wszystkie te buty zniszczyc, a czy nikomu nie przyszlo do glowy podarowanie tych butow bezdomnym? Ok to byly buty kiepskie jakosciowo i w ogole.. ale zawsze lepiej niz buty znalezione w smietniku, nie? Co o tym sadzicie?
Po za tym nie wydaje sie wam, ze to hipokryzja sprzedawac torebke za 36 000€ (to jest rekord widziany przeze mnie podczas tygodnia mody) kiedy tyle osob na swiecie cierpi i umiera z glodu?

Ktos tlumaczyl, ze musieli zniszczyc bo takie jest prawo. To tak samo jak z podrabianymi papierosami- niszczy sie, nie mozna ich puscic na rynek nawet gdybysmy caly dochod dali na PCK>
A co do sprzedawania torebek za niebotyczne ceny. Jak sa chetni na wydanie na takiej sumy to czemu nie? To samo z luksusowymi samochodami, bizuteria czy kosmetykami. Jest chetny- to i sprzedawca sie znajdzie.
Co do glodujacych...idac tym tokiem myslenia, mozna by zakazac produkcji luksusowych kosmetykow, ubran , samochodow itp. bo ktos jest biedny. Niestety swiat sprawiedliwy nie jest! To, ze ktos nie kupi torebki za 36tys euro nie oznacza, ze od razu da te pieniadze biedakowi. Po prostu kupi cos innego. Nie mozna nikogo zmusic do pomagania biednym. Zwlaszcza ze oni sami czasem nie chca sami sobie pomoc.

[NoLQa]

Napisane przez Hawa

Ktos tlumaczyl, ze musieli zniszczyc bo takie jest prawo. To tak samo jak z podrabianymi papierosami- niszczy sie, nie mozna ich puscic na rynek nawet gdybysmy caly dochod dali na PCK>
A co do sprzedawania torebek za niebotyczne ceny. Jak sa chetni na wydanie na takiej sumy to czemu nie? To samo z luksusowymi samochodami, bizuteria czy kosmetykami. Jest chetny- to i sprzedawca sie znajdzie.
Co do glodujacych...idac tym tokiem myslenia, mozna by zakazac produkcji luksusowych kosmetykow, ubran , samochodow itp. bo ktos jest biedny. Niestety swiat sprawiedliwy nie jest! To, ze ktos nie kupi torebki za 36tys euro nie oznacza, ze od razu da te pieniadze biedakowi. Po prostu kupi cos innego. Nie mozna nikogo zmusic do pomagania biednym. Zwlaszcza ze oni sami czasem nie chca sami sobie pomoc.

No tak I wiem, ze takie jest prawo, ale to troche glupie mi sie wydawalo, bo po prostu tego nie rozumiem, ale coz ja biedna moge poczac?
I tu nie chodzi o to, ze jestem osoba ktora nic sobie nie kupuje i mysli tylko o tym by pomoc biednym, ale jakby sie tak zastanowic to niesprawiedliwe jest takie zachowanie wedlug mnie.
Ale z drugiej strony nie da sie dogodzic wszystkim

[kaledonia]

Napisane przez NoLQa

Pytanie narodzilo sie u mnie bo wielokrotnym widoku osob na ulicy wlasnie albo z takimi torebkami, albo z okularami czy innymi dodatkami.

Nie zawsze są to podróbki. Okulary można kupić np u optyka. Nie są wcale tak strasznie drogie jak piszecie. Wątpię by każdy potrafił rozróżnić oryginał od podróby.

Napisane przez moom

Ja osobiście niedawno kupiłam torebkę z logiem Gucci w ciucholandzie- nie wiem czy to podróbka. W każdym razie nie zwracałam uwagi na markę tylko na wygląd- a'la wężowa skóra.

Śliczna

[NoLQa]

Napisane przez kaledonia

Nie zawsze są to podróbki. Okulary można kupić np u optyka. Nie są wcale tak strasznie drogie jak piszecie. Wątpię by każdy potrafił rozróżnić oryginał od podróby.

Oczywiscie, ze mozna kupic oryginalne rzeczy - jednak ja mam stycznosc tylko z wloska mlodzieza i z reguly to jesli ktos ma cos oryginalnego to wcale sie tym nie lasnuje tylko po prostu nosi i jest zadowolony, ze moze sobie na cos takiego pozwolic.
A jesli chodzi o torebki np z PINKO to jeszcze pare lat temu bylo pelno torebek z napisem 'PINK BAG' a teraz powoli to znika - ja mam 4 takie torebki (z PINKO) i je uwielbiam - nie wyobrazam sobie chodzenia do szkoly bez nich, bo za plecakiem nie przepadam a te torebki wg mnie pasuja do wszystkiego i wszystko pomieszcza. Nie kupilam tych torebek dla lansu i musialam troche zaoszczedzic zeby sobie na nie pozwolic ale obecnie jestem zadowolona i nie zamierzam z nich rezygnowac tylko ze teraz nie sa ostatnim krzykiem mody i nie ma ich co drugi chinczyk na zakrecie


Ps. Jesli chodzi o okulary to cena nie jest powalajaca a jednak za okulary gucci'ego z ostatniego sezonu trzeba dac conajmniej 100€ i wiesz jak dla mnie to wcale nie jest malo za okulary, ktore szybko rozwale albo zgubie

[kaledonia]

Napisane przez NoLQa

Oczywiscie, ze mozna kupic oryginalne rzeczy - jednak ja mam stycznosc tylko z wloska mlodzieza i z reguly to jesli ktos ma cos oryginalnego to wcale sie tym nie lasnuje tylko po prostu nosi i jest zadowolony, ze moze sobie na cos takiego pozwolic.

Też to zauważyłam, masz oryginał to się tym nie chwalisz i wcale nie zależy Ci na tym aby było olbrzymie logo.

Nie uważam noszenia podrobek za żenadę, kazdy robi co uważa za słuszne, no ale luksus to nie jest

[NoLQa]

Napisane przez kaledonia

Też to zauważyłam, masz oryginał to się tym nie chwalisz i wcale nie zależy Ci na tym aby było olbrzymie logo.

Nie uważam noszenia podrobek za żenadę, kazdy robi co uważa za słuszne, no ale luksus to nie jest

Duzo tez zalezy od twojej pozycji spolecznej - tzn nie wyobrazam sobie zeby syn kogos bogatego chwalil sie nowymi nike'ami bo przeciez dla niego to norma