Rocznik '92 cz. X ! :)) ->tylko dla vipów.<-

[solange421]

Napisane przez Avv

dobra, przeczytałam, ale dalej nic nie wiem. ;D
chyba przeczytam końcówkę IX. ;>

zdążyłam zapamiętać fajne cycki Torii.
ładne sukienki Miski i Torii.
i Twojego 30-letniego Sol. ;D

...czyli jak widzicie mój mózg nie jest zbyt pojemny. ;D

idę się wytapecić na miasto. ;>

ooo

[blackberry456]

wróciłam dópy!

byłam na tej imprezie i było mega o.O ale chyba złamałam (skrecilam?) jakas kość w nodze. aaa i przejechałam sie po asfalcie i zdarlam cale dlonie i kolana


i kocham K.

[colds]

Napisane przez blackberry456

wróciłam dópy!

byłam na tej imprezie i było mega o.O ale chyba złamałam (skrecilam?) jakas kość w nodze. aaa i przejechałam sie po asfalcie i zdarlam cale dlonie i kolana


i kocham K.

taka napruta byłaś?



eeeeeii!
a lizanko było?

[Lolja]

to ostra impreza musiała być;p

[Avv]

Napisane przez blackberry456

wróciłam dópy!

byłam na tej imprezie i było mega o.O ale chyba złamałam (skrecilam?) jakas kość w nodze. aaa i przejechałam sie po asfalcie i zdarlam cale dlonie i kolana


i kocham K.

to witaj w klubie! ;>
ja ostatnio jak jechałam na rowerze, to nagle straciłam kontrolę nad kierownicą i po kolanie, łokciu i palcu. ;>
łokieć już ok, palec w miarę też, ale kolano wygląda, jakby mi ktoś w nie magnum strzelił. ;>

[colds]

tydzień temu, w niedziele, byłam z TŻem na imieninach Jego dziadka.
Jego mama wszystkich obecnych zapraszała na swoje imieniny, tj. dzisiaj.
TŻ cały tydzień nie wspominał nic o tym, że mam przyjść, przez ten tydzień nie miałam styczności z Jego mamą.. dopiero dzisiaj, rzucił od tak - moim zdaniem, że mam później przyjść.
przez cały czas myślałam, że Jego mama zaprosiła też mnie, zwyczajnie z grzeczności, no a że teraz nie wspominała, choćby przez TŻa, to nie ma sensu żebym szła. no i nie poszłam.
dobrze zrobiłam?
'impreza' imieninowa zaczęła się o 14, a TŻ teraz, gdy napisałam, że idę z kumpelą na spacer, napisał, że mam przyjść..
odpisałam mu, że nie przyjdę, bo już ma gości, a ja zwyczajnie głupio będę się czuć wkraczając od tak, nagle, bez uprzedzenia, do nich wszystkich, w dodatku bez jakiegokolwiek prezentu..

[Lolja]

colds wydaje mi sie , że dobrze zrobiłaś.

[solange421]

no mnie by też głupio było tak przyjść, zrobiłabym podobne
chyba że TŻ by po Ciebie wpadł

[Avv]

Napisane przez colds

tydzień temu, w niedziele, byłam z TŻem na imieninach Jego dziadka.
Jego mama wszystkich obecnych zapraszała na swoje imieniny, tj. dzisiaj.
TŻ cały tydzień nie wspominał nic o tym, że mam przyjść, przez ten tydzień nie miałam styczności z Jego mamą.. dopiero dzisiaj, rzucił od tak - moim zdaniem, że mam później przyjść.
przez cały czas myślałam, że Jego mama zaprosiła też mnie, zwyczajnie z grzeczności, no a że teraz nie wspominała, choćby przez TŻa, to nie ma sensu żebym szła. no i nie poszłam.
dobrze zrobiłam?
'impreza' imieninowa zaczęła się o 14, a TŻ teraz, gdy napisałam, że idę z kumpelą na spacer, napisał, że mam przyjść..
odpisałam mu, że nie przyjdę, bo już ma gości, a ja zwyczajnie głupio będę się czuć wkraczając od tak, nagle, bez uprzedzenia, do nich wszystkich, w dodatku bez jakiegokolwiek prezentu..

hm, moim zdaniem powinnaś iśc z TŻ na te imieniny jego mamy. ;>
skoro ona zapraszała wszystkich zebranych na imieninach dziadka, to miała na myśli również Ciebie. myślę, że nie zapraszałaby dziewczyny swojego syna tylko ot tak z grzeczności.
jeśli chcesz to jeszcze jakoś uratować, to leć do jakiejś kwiaciarni, kup mały bukiecik, pójdź, złóż życzenia i jakoś uzasadnij swoje spóźnienie.
to trochę tak głupio być na imieninach dziadka TŻ, a na jego mamy już nie... ;>

chociaż fakt faktem tak trochę głupio teraz wpadać, już sama nie wiem. ;p
dziwnie to wyszło jakoś...

[colds]

Napisane przez Avv

hm, moim zdaniem powinnaś iśc z TŻ na te imieniny jego mamy. ;>
skoro ona zapraszała wszystkich zebranych na imieninach dziadka, to miała na myśli również Ciebie. myślę, że nie zapraszałaby dziewczyny swojego syna tylko ot tak z grzeczności.
jeśli chcesz to jeszcze jakoś uratować, to leć do jakiejś kwiaciarni, kup mały bukiecik, pójdź, złóż życzenia i jakoś uzasadnij swoje spóźnienie.
to trochę tak głupio być na imieninach dziadka TŻ, a na jego mamy już nie... ;>

chociaż fakt faktem tak trochę głupio teraz wpadać, już sama nie wiem. ;p
dziwnie to wyszło jakoś...

nie myślałabym, że zaprasza mnie z grzeczności gdy TŻ wspomniał choćby wczoraj, iż mam przyjść..
zresztą, gdybym miała być normalnym gościem, to by nie wspominał, przed wyjściem z samochodu, po kościele, że mam później przyjść, no nie?

a o tych imieninach dziadka, że mam przyjechać i w ogóle, to potrafił marudzić, co jakiś czas..

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

w ogóle, co do tej grzeczności, to co jakiś czas wspominał, że będzie miał gości, że przyjadą, a nigdy nie wspomniał o tym, że też będę miała przyjść. phi, nawet nie spytał czy przyjdę..

EDIT: napisałaś o uzasadnianiu spóźnienia..
a ja bym się nie spóźniła, w końcu pisał o 14, że goście już są, ale nie, że mam przyjść. dopiero teraz, po 3,5h od przyjazdu większości zaproszonych..

[Asiek121]

Ja bym nie poszła. Gupio gupio.
O laski ale wy kaleki jestescie buhahahahaha

[Avv]

Napisane przez colds

nie myślałabym, że zaprasza mnie z grzeczności gdy TŻ wspomniał choćby wczoraj, iż mam przyjść..
zresztą, gdybym miała być normalnym gościem, to by nie wspominał, przed wyjściem z samochodu, po kościele, że mam później przyjść, no nie?

a o tych imieninach dziadka, że mam przyjechać i w ogóle, to potrafił marudzić, co jakiś czas..

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

w ogóle, co do tej grzeczności, to co jakiś czas wspominał, że będzie miał gości, że przyjadą, a nigdy nie wspomniał o tym, że też będę miała przyjść. phi, nawet nie spytał czy przyjdę..

no to rzeczywiście, ja też poczułabym się trochę jak taki `niechciany` gość...
może i dobrze się stało. ;>

albo mama Twojego TŻ ma taki specyficzny sposób zapraszania gości. ;>
ale jednak TŻ powinien coś o tym wspomnieć, przecież nie będziesz się wpraszać...

[solange421]

colds nie martw się tym, głupio byłoby wpadać tak samej, co innego jakby Cię TŻ zabrał za sobą
jest dobrze

ej, właśnie pisze do mnie jakiś koleś i wgl. chyba coś mu sie nudzi
powiedział że chce wpaść, na spacer, a on ma jakieś 20km do mnie
o ja

[colds]

mamita cały tydzień marudziła, że prezent mam kupić, bo później to i sramto.
dobrze, że jednak nie kupiłam, bo by się tylko zmarnowało ;p.
muszę znaleźć w tym jakiś pozytyw.
a to, że tak wyszło to nie tylko moja wina..
cóż, imieniny nie są raz w życiu .

ulżyło mi jakoś

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------
napisz, że może przyjechać, jak przyjedzie to możecie wtedy iść. . xD.

[Avv]

ja lycem na koncert.

szanty.
;D ;*

[blackberry456]

Napisane przez colds

taka napruta byłaś?

no troche przesadziłam wydałam 40 dychy w sumie na same piwa (ale tam i tak drogo było xD )

miałam czas do 2 w nocy a o 1,55 dopiero wyszłyśmy z klubu. Kol trzeźwa (brała antybiotyki) to biegnie, ale ja "lekko napruta" i sie na środku ulicy wyje*ałam

a z nogą coraz gorzej, serio boje sie, że coś sie stało.. Tańczyłam w balerinach, a jakas dziewczyna staneła mi na stopie szpilką (bolało jak cholera ;x) a teraz takie spuchnięte i sine

Napisane przez colds

eeeeeii!
a lizanko było?

nie byłoo...

ale były tańce-obsciskiwańce, haha xD on jest cudowny..

nie zdazylam sie pożegnać, to potem zadzwonił i taki smutny, że gdzie ja jestem, bo juz od 15 min mnie szuka i szuka i mnie nie ma.. *__*

a najlepiej jak potem na gg (koło 3 w nocy) zaprosił mnie do siebie na film jakis <3 kurde, gdybym mogła wtedy tam pójść to bym sie chyba posikała ze szczęścia..

Napisane przez Asiek121

Ja bym nie poszła. Gupio gupio.
O laski ale wy kaleki jestescie buhahahahaha

ja w takiej syt jak Colds też bym nie poszła - jestem mega tchórzem i zawsze jest mi "zbyt głupio" -.-

i Ty sie nie śmiej! ja serio nie moge chodzić

[colds]

Napisane przez blackberry456

no troche przesadziłam wydałam 40 dychy w sumie na same piwa (ale tam i tak drogo było xD )

to po ile jedno piwo? . albo raczej, ile wypiłaś?

Napisane przez blackberry456

a z nogą coraz gorzej, serio boje sie, że coś sie stało.. Tańczyłam w balerinach, a jakas dziewczyna staneła mi na stopie szpilką (bolało jak cholera ;x) a teraz takie spuchnięte i sine

obstawiałabym, że masz zbitą. wymyj i wymasuj sobie ją w ciepłej wodzie z szarym mydłem. potem posmaruj maścią na stłumaczenia i ubierz ciepłą śkalpetkę .

Napisane przez blackberry456

nie byłoo...

ale były tańce-obsciskiwańce, haha xD on jest cudowny..

ale to nie zastąpi lizanka

Napisane przez blackberry456

a najlepiej jak potem na gg (koło 3 w nocy) zaprosił mnie do siebie na film jakis <3 kurde, gdybym mogła wtedy tam pójść to bym sie chyba posikała ze szczęścia..

trzeba było wiać z chaty

Napisane przez blackberry456

ja w takiej syt jak Colds też bym nie poszła - jestem mega tchórzem i zawsze jest mi "zbyt głupio" -.-

ekhem, ja nieśmiała nie jestem.. po prostu myślę, że niezbyt wypada "wpychać się". no i utwierdzam się w tym, że dobrze zrobiłam .

[EMdz]

ja też chcę lizankoooooooooooo

[solange421]

pisałam z "moim" P.

Jezu, chyba zwariuje, przez niego

[Coffi]

a ja byłam na wsi, moja koleżanka ma tam dom. Dopiero wróciłam :p Było dużo osób ogniska itp .. no i był mój TŻ kiedyś pisałam że to taki wolny związek, ale on się we mnie zakochał i ja chyba też zaczynam

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

i spadłam z hamaka, jaki ból czuję to nie macie pojęcia :/

[solange421]

ja właśnie po drinku jestem
hmmm
pychotka
cudowne uczucie

Coffi to w końcu jesteście razem czy osobno?

[Asiek121]

Napisane przez Coffi

i spadłam z hamaka, jaki ból czuję to nie macie pojęcia :/

następna kaleka!!

ej.. ja tez chce lizanko

[EMdz]

Solo a gdzie go poznałaś i jakie stosunki między sobą macie?
Asiek a ty nie masz TŻeta?

[solange421]

Napisane przez EMdz

Solo a gdzie go poznałaś i jakie stosunki między sobą macie?
Asiek a ty nie masz TŻeta?

chyba coś niedokładnie czytałaś :p

właściwie dopiero na gg sie poznaliśmy, mijaliśmy sie kilka razy na mieście
nie wiem skąd miał mój numer
dobrze nam sie rozmawia, jakoś tak cudownie
ogólni to byłam troche zła na niego ostatnio i wygarnęłam mu pare rzeczy, ale jakoś miło się skończyło
wgl. jestem nim cała zauroczona

[colds]

Napisane przez Coffi

a ja byłam na wsi, moja koleżanka ma tam dom. Dopiero wróciłam :p Było dużo osób ogniska itp .. no i był mój TŻ kiedyś pisałam że to taki wolny związek, ale on się we mnie zakochał i ja chyba też zaczynam

ile jesteście razem?
niezbyt czaje reguły wolnych związków .

Napisane przez Coffi

i spadłam z hamaka, jaki ból czuję to nie macie pojęcia :/

[EMdz]

no bo jeszcze nie nadrabiałam zaległości to nie wiem
yhyyyy

[colds]

Napisane przez solange421

chyba coś niedokładnie czytałaś :p

właściwie dopiero na gg sie poznaliśmy, mijaliśmy sie kilka razy na mieście
nie wiem skąd miał mój numer
dobrze nam sie rozmawia, jakoś tak cudownie
ogólni to byłam troche zła na niego ostatnio i wygarnęłam mu pare rzeczy, ale jakoś miło się skończyło
wgl. jestem nim cała zauroczona

coś mu wygarnęła?

bożenooooo.. ależ ciekawska jestem

[solange421]

różne takie duperele
wyszłam na podwójną idiotke, bo..
1) dałam mu swój numer, ale on miał rozładowany tel
2) interesował się mną ten D. o którym wcześniej pisałam, że się lizaliśmy i ja powiedziałam mu że nie chce :p
więc
tego dnia kiedy podałam "mojemu" numer dostałam strzałke i myślałam że to on, i zaczęłam pisać mu jakies esy
co najlepsze, napisałam do niego " Łukasz", a on ma Paweł
w każdym razie nie odpisał

następnego dnia dzwoni inny obcy numer, tzn. tylko strzałka, i napisałąm coś w stylu "ŁUKASZ" czy to on i że nie mam nic na koncie
no ok
za chwile dostaje esa "ale jaki Łukasz?"
yyyyyyyy
potem okazało się, że ten drugi to D., któremu moja kol dała mój numer"
a ten pierwszy numer to wcale nie ten "mój P." tylko pomyłka
bo pisałam z tym gostkiem i okazało sie że to pomyłka

awansowałam na podwójną idotke haha

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

może ten "Łukasz" przyplątał mi się własnie dlatego, że ciężko mi było zapomnieć o takim jednym właśnie Łukaszu
już sama nie wiem.. dziwne haha

[Coffi]

Napisane przez solange421

ja właśnie po drinku jestem
hmmm
pychotka
cudowne uczucie

Coffi to w końcu jesteście razem czy osobno?

poznaliśmy się na sylwestrze, spotykaliśmy się od lutego, ale jeszcze do majówki była umowa że to nie jest stały związek że na razie spotykamy się od tak, gdyż on nigdy nie miał stałej dziewczyny .. zawsze ze 3 na raz obracał, najdłużej się spotykał ok 2 tygodnie z jedną dziewczyną .. no taki alvaro. Ja nie chciałam się w to tak angażować on nie chciał mnie skrzywdzić bo był pewien że nie wytrzyma przy mnie dłużej niż miesiąc .. w końcu z niejedną się spotykał a ma 22 lata. Spotykaliśmy się bez takich większych zobowiązań. Bez kontrolowania itp, ale oczywiście zero zdrad.. no i tak było właśnie do majówki .. Ja go nie kontrolowałam on mnie też nie, spotykaliśmy się coraz częściej, robiłam co chciałam on też zakazów żadnych nie miał.. no i właśnie przez to się we mnie zakochał, że nie zabraniam mu spotykać się z kolegami itp. Gdy powiedział że mnie kocha ja z nim zerwałam. Mam już takie coś.. że uciekam. No ale on mnie dręczył i wróciliśmy do siebie. I nie żałuję bo chyba się w nim też zakochałam

no i jesteśmy razem, nie powiem wam od kiedy bo to wyszło tak samo z siebie. On mówi że woli być ze mną bez seksu itp niż z inną która by go pieściła do woli i takie sprawy ciągle do mnie dzwoni, tęskni.. teraz zawsze wiem co robi noo chłopak anioł. Znam wszystkich jego znajomych, dużo czasu z nimi spędzam. Nikt nie wierzy w tą jego przemianę .. tym bardziej że są wakacje

namotałam trochę ale mam nadzieję że zrozumiecie ;P jak coś to pytać

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

no i jeszcze troszkę jarał .. i dla mnie już tego nie robi. Ja dla niego nie palę (tzn on tak myśli:P) zawsze na jakiś grillach jego kumple mnie odciągają ode mnie i dają mi buszka hihi

a wiem że nie jara bo widuję go codziennie a jak jest w takim stanie to łatwo to poznam

[Lolja]

Napisane przez colds

niezbyt czaje reguły wolnych związków .

Ja też nie rozumiem takich związków.

w ogóle Prawie miałam Tż ale na każde spotkanie z nim pchała sie taka laska i nam było głupio ją wyganiać.
a ona ma chłopaka (od 3 - 4lat są razem) a się przymila i klei to jego "mojego!!