Wybiera się ktoś na AGH - Kraków?

[@g@t@90]

Aha, tak to urządzili a jaki kolor ścian jest w pokojach w Promyku?

[sonnerin]

Wydaje mi się, że żółty - przynajmniej w Bratku takowy na ścianach widnieje Ja chyba będę mieszkać w Babilonie na 1./2. roku a potem to już w Alfie

[watashi]

Hm..a właściwie do kiedy można składać podania o akademik? Miałam mieszkać w mieskzaniu ale nagle mi się ludzie posypali i teraz już nie wiem jak to będzie:/

[padruga]

szukaj informacji na stronie swojego wydziału, albo w dziekanacie na WFiIS podania się składa podajże do któregoś września, może 5 albo 20.
Będzie dobrze

[nicRu]

Padruga, fajny nick

[@g@t@90]

Napisane przez sonnerin

Wydaje mi się, że żółty - przynajmniej w Bratku takowy na ścianach widnieje Ja chyba będę mieszkać w Babilonie na 1./2. roku a potem to już w Alfie

Ktoś mi powiedział, że biały i nie za ciekawie by to było wtedy :P wolę wesołe kolory, biały to chyba najgorszy z możliwych jak dla mnie...

Na moim wydziale podanie o akademik składa się do 1 września bodajże

[padruga]

Napisane przez nicRu

Padruga, fajny nick

Cieszę się, że Ci się podoba to z rosyjskiego.

[watashi]

Napisane przez padruga

szukaj informacji na stronie swojego wydziału, albo w dziekanacie na WFiIS podania się składa podajże do któregoś września, może 5 albo 20.
Będzie dobrze

Dzięki mam nadzieję ee to mam jeszcze trochę czasu jak coś

Napisane przez @g@t@90

Ktoś mi powiedział, że biały i nie za ciekawie by to było wtedy :P wolę wesołe kolory, biały to chyba najgorszy z możliwych jak dla mnie...

Na moim wydziale podanie o akademik składa się do 1 września bodajże

brr biały-tak szpitalnie mi się kojarzy

Napisane przez padruga

Cieszę się, że Ci się podoba to z rosyjskiego.

a co oznacza

[nicRu]

Padruga, wiem, uczyłam się rosyjskiego i zamierzam kontynuować
Watashi
Padruga najczęściej pojawia się w zdaniu jako przyjaciółka Czasami mozna uzyc jako kolezanka, ale w sumie wg mnei to slowo znaczy cos wiecej niz zwykle znajoma, bo to żeńska wersja slowa drug, czyli przyjaciel (ale w podręczniku i tak uzywali jako znajomy, kolega).

Dziewczyny pirszoroczne (zaleciało Harrym Potterem), moze kiedys, np we wrzesniu skoczymy na piwko/soczek ?

[sideritis]

Napisane przez nicRu

Padruga, wiem, uczyłam się rosyjskiego i zamierzam kontynuować

Hah, też uczyłam się rosyjskiego uwielbiam akcent :P
ale generalnie wolę angielski

Co do soczku [] oczywiście jestem na tak

[sonnerin]

Trzeba się będzie zebrać na ławeczce na miasteczku i zacząć uskuteczniać tradycję picia piwa :P

[nicRu]

O mamo, miasteczko. Ja sie tam tylko gubię ;|

[sonnerin]

Chodzi mi o ten skwerek między akademikami :PTam się trudno zgubić

[nicRu]

Napisane przez sonnerin

Chodzi mi o ten skwerek między akademikami :PTam się trudno zgubić

Problem w tym, ze ja nim dojdę gdziekolwiek to się trzy razy gubię. Weszłam od strony Czarnowiejskiej z przystanku kawiory i WMSa nie mogłam znaleźć Jaks zukałam to poszłam w domy studenckie (swoją drogą blam raz w akademiku, z rok temu, nie wiem w którym, i generalnie wchodzi się tam jak się chce o.0)

[emememsik]

Napisane przez nicRu

Jaks zukałam to poszłam w domy studenckie (swoją drogą blam raz w akademiku, z rok temu, nie wiem w którym, i generalnie wchodzi się tam jak się chce o.0)

Jak nie będziesz sprawiać wrażenia, że nie wiesz skąd się tam wzięłaś, to wejdziesz bez problemu. Jeśli będziesz pewna siebie, to nikomu nawet nie będzie się chciało pytać, czy na pewno tam mieszkasz.

[nicRu]

Napisane przez emememsik

Jak nie będziesz sprawiać wrażenia, że nie wiesz skąd się tam wzięłaś, to wejdziesz bez problemu. Jeśli będziesz pewna siebie, to nikomu nawet nie będzie się chciało pytać, czy na pewno tam mieszkasz.

To chyba prawda, bo nawet jak xle pociągnęlysmy drzwi (pchalysmy zamiast pociagnac) to pani nic nie zauwazyla. A może nie chciała zauważyć ?

[sonnerin]

Oj z tymi drzwiami to nawet w domu można się pomylić :P
Ty nie mogłaś znaleźć WMSa, ja nie mogłam WEiPu :PP I też z Czarnowiejskiej szłam. Niezłą rundkę sobie zrobiłam, bo wylądowałam też gdzieś koło biblioteki UJotu :d, potem w końcu znalazłam mapkę i jakoś doszłam ale co się napociłam w tym upale to moje:d A jak już się znalazłam w odpowiednim miejscu to się okazało, że już tam byłam kiedyś :d he he

[@g@t@90]

Ja, jeśli chodzi o Kraków, to jestem całkowicie zielona ostatnio jak byłam to nie musiałam się o nic martwić, bo nie zajmowałam się wogóle mapami i luz, ale jak pojadę sama to czuję, że różnie może być
Chociaż twierdzę, że jak się zgubię, to w końcu w Krakowie tyle ludzi, że chyba ktoś mi pomoże

Dziewczyny, kwestia czasu i będziemy miały caaały Kraków w małym paluszku hehe

[nicRu]

Ja niby tu mieszkam, ale i tak chodzę, jeżdżę MPK na czuja, bo mapy są do kitu :P

[Ladzia_15]

Tiaaa... Gdybym ja chodzila po Krk na czuja to szybko bym do domu nie wrocila :P

[nicRu]

Ja niby cośtam wiem, ale nigdy nie umiem wytłumaczyć jak gdzie iść i w ogóle

[sideritis]

Napisane przez @g@t@90

Chociaż twierdzę, że jak się zgubię, to w końcu w Krakowie tyle ludzi, że chyba ktoś mi pomoże

Z tym, że często jest tak, że zapytasz kogoś gdzie jest jakaś ulica a on na to "yyy, nie wiem" więc czasem będzie tak, że nie mało się naszukasz ale spoko, wszystko da się ogarnąć.

W ogóle, ja wam zazdroszczę. W sumie sama nie jestem z Krakowa ale chodziłam tutaj do liceum i mieszkałam przez 3 lata, poza tym często jeżdżę na jakieś zakupy czy coś więc miasto mam w małym paluszku. I nie powiem, już mi się nudzi : p a możliwości wyjazdu gdzieś dalej na studia raczej nie mam, bo Kraków najbliżej.
A dla Was to przygoda dopiero się zaczyna

[900813]

jak myślicie co lepsze:
-techn chemiczna na AGh
-inż. chemiczna i procesowa na PW
??

[emememsik]

Napisane przez sideritis

W ogóle, ja wam zazdroszczę. W sumie sama nie jestem z Krakowa ale chodziłam tutaj do liceum i mieszkałam przez 3 lata, poza tym często jeżdżę na jakieś zakupy czy coś więc miasto mam w małym paluszku. I nie powiem, już mi się nudzi : p a możliwości wyjazdu gdzieś dalej na studia raczej nie mam, bo Kraków najbliżej.
A dla Was to przygoda dopiero się zaczyna

Ja tu mieszkam 19 lat i jeszcze mi się nie znudziło. Obstawiam, że będzie tak do końca życia.
Kraków to cudowne miasto.

[sideritis]

Napisane przez emememsik

Ja tu mieszkam 19 lat i jeszcze mi się nie znudziło. Obstawiam, że będzie tak do końca życia.
Kraków to cudowne miasto.

Nie twierdzę, że Kraków jest zły. Chodziło mi raczej o to, że dziewczyny mają strasznie fajnie, że mają szansę wyrwać się kilkadziesiąt kilometrów na studia u mnie taki pomysł na pewno by nie przeszedł - rodzice z pewnością stukaliby się po głowach, twierdząc, że nie ma sensu wyjeżdżać daleko, gdy pod nosem mam tyle dobrych uczelni

[asiulka1991]

cześć...wie ktoś może ile wynosił próg punktowy w tym roku na AGH- kierunek geodezja? proszę ślicznie o odpowiedź

[sideritis]

Napisane przez asiulka1991

cześć...wie ktoś może ile wynosił próg punktowy w tym roku na AGH- kierunek geodezja? proszę ślicznie o odpowiedź

Wiem.
853 punkty.

[nicRu]

Sideritis, podpisałabym się pod Twoimi słowami Takie wyrwanie się z rodzinnego miasta/miejscowości to swietny sposób na usamodzielnienie się, a im później moment usamodzielnienia się nastaje tym moze byc trudniej. A w naszym wieku jest na to chyba najlepszyc zas w sumie.

[@g@t@90]

Takie wyrwanie na pewno jest fajne, bardzo przydatne, można zyskać wiele nowych doświadczeń i na pewno sporo się nauczyć
Już nie mogę się doczekać
Ale się też obawiam, jak sobie poradzę sama w wielkim mieście itp...

[nicRu]

Napisane przez @g@t@90

Takie wyrwanie na pewno jest fajne, bardzo przydatne, można zyskać wiele nowych doświadczeń i na pewno sporo się nauczyć
Już nie mogę się doczekać
Ale się też obawiam, jak sobie poradzę sama w wielkim mieście itp...

Dasz sobie radę. Kraków moze jest ogromny i ja sama czasem sprawdzam ulice jakies z planem miasta i planem mpk, ale bez przesady, jakieś mega ogromne miasto z tego Krakowa nie jest, warszawy obawiałbym się bardziej