Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

[Wenress]

Trochę głupie pytanie, ale czy na Wizażu w podpisie można mieć link do gier, gdzie po czyimś kliknięciu dostanę sztuki złota czy jakieśtam inne punkty?

A co do spania, macie czasem tak, że jak chwile leżycie w łóżku to pojawia sie takie dziwne uczucie spadania, jakby nie było podłogi i sie leciało ?

[nicRu]

Werness, to drugie to ponoc klasyczny sen z okresu dojrzewania czlowieka, ze spada w dól. A dlaczego to nie wiem. A samo uczucie tez znam, jakbym spadala w otchlań

[krowa_bez_mleka]

Napisane przez Wenress

A co do spania, macie czasem tak, że jak chwile leżycie w łóżku to pojawia sie takie dziwne uczucie spadania, jakby nie było podłogi i sie leciało ?

Tak
Uczucie to jest wynikiem przechodzenia organizmu w faze snu i tracenia kontroli nad mięsniami. Kiedy zasypiając jakiś usłyszymy jeszcze np. jakiś dzwięk, następuje ten odruch, a potem przechodzi sie zazwyczaj do fazy głębokiego snu.
Jest to wynik odruch bezwarunkowy, taka namiastka uśpionej ucieczki


Nie wiem czy dobrze wytłumaczyłam, bo z tym mam zawsze problem, a że akurat na ten temat oglądałam program, to pozwoliłam sobie się wypowiedziec

EDIT: Chyba namieszałam. Bo ja piszę o takim uczuciu, że wydaje sie jakby spadało sie ze schodka, dużo osob to ma.
A sen o spadaniu to chyba cos innego.. To nie wiem :P cholernarejestracja lepiej to wytumaczyła stronę wcześniej

[Taranka]

Napisane przez Wenress

A co do spania, macie czasem tak, że jak chwile leżycie w łóżku to pojawia sie takie dziwne uczucie spadania, jakby nie było podłogi i sie leciało ?

Mam to, wybudzam się gdy czuję jakbym o cos uderzyła.

Też nie wiem co to

[Madziulek_90]

Też często odczuwam to spadanie we śnie aż mi całe ciało podskakuje do góry

A tak z innej beczki, skąd się wziął zwrot 'tapeta na twarzy'? Przecież już bardziej by farba pasowała

[maja090]

Napisane przez Madziulek_90

Też często odczuwam to spadanie we śnie aż mi całe ciało podskakuje do góry

A tak z innej beczki, skąd się wziął zwrot 'tapeta na twarzy'? Przecież już bardziej by farba pasowała

nie wiem dlaczego ale od razu skojarzyłam to z filmem "Ze śmiercią jej do twarzy" z Goldie Hawn i Meryl Streep

[Ryfka]

Napisane przez cholernarejestracja

Ja się za to zawsze zastanawiałam - czym się różnią typy krwi? Tj. jaka jest różnica między AB a B, tak w praktyce? Czemu krew grupy B będzie odrzucana przez osobę o typie krwi AB?

To jest tak, że każda grupa krwi ma swój antygen, czyli cząsteczkę która występuje na powierzchni krwinek i jest jak identyfikator. I tak- osoba z grupą A ma antygen A, B ma antygen B, 0 nie ma żadnego antygenu, AB ma oba rodzaje. Każdy może jeszcze wytwarzać przeciwciała ( przeciwciała są wytwarzane w reakcji na obcy antygen) - grupa A wytwarza przeciwciała anty-B, grupa B anty-A, 0 wytwarza i anty-A i anty-B, AB nic nie wytwarza. Dlatego biorca z grupą AB może przyjąć każdą grupę krwi- B też- bo i tak nie wytworzy przeciwciał. 0 z kolei może oddać krew każdemu, bo nie ma antygenu, który stymuluje wytwarzanie przeciwciał.

Poza tym różnica jest jeszcze taka, że grupa B ma dwie cząsteczki galaktozy w antygenie i jest "słodsza" Ja zawsze tak tłumaczę dlaczego to zawsze ja jestem najbardziej pogryziona przez komary

[WhiteCherry]

Napisane przez Ryfka

Poza tym różnica jest jeszcze taka, że grupa B ma dwie cząsteczki galaktozy w antygenie i jest "słodsza" Ja zawsze tak tłumaczę dlaczego to zawsze ja jestem najbardziej pogryziona przez komary

o, w końcu znalazłam wytłumaczenie

[mmk]

ja mam 0 a też jestem wiecznie pogryziona - mi to kiedyś tłumaczyli, ze jak sie am minus to gryzą a plus to nie - ale to bujda bo syna ma plus i też go gryzą.

[evullka]

Dziewczeta drogie! Wroce jeszcze do snow..
Otoz..opowiem Wam cos..
Moj SP dziadek mowil czasami ze go zmora nocna odwiedza i dusi.. Nigdy w to nie wierzylam..do momentu az mnie sie to przytrafilo..
Spalam sobie w dzien po pracy, mojego chlopaka jeszcze nie bylo. I nagle czuje ze ktos kolo mnie siedzi na poduszce obok.. i naciska mnie reka na klatke piersiowa..i przyduszal.. od razu przypmnialy mi sie opowiesci o tych zmorach.. Taka bylam wystraszona, ze chcialam zadzwonic po TZ zeby szybko przyjechal. Telefon lezal tuz kolo mnie na szafeczce nocnej.. a ja nie moglam sie poruszyc..w ogole, ani reka ani nogami.. nic.. jakis paraliz..a to caly czas siedzialo i mnie dusilo.. Nie wiem ile to trwalo, pewnie sekundy, ale wydawalo mi sie ze dlugo. W koncu udalo mi sie przewrocic na bok. Tlumaczylam sobie ze to byl sen, ale bylo to bardzo realne. Od razu wieczorem szukalam po internecie na te tematy i znalazlam sporo osob ktore takie cos przezyly.. Ja to mialam jeden jedyny raz wtedy i mam nadzieje, ze ostatni.

Znalazlam wytlumaczenie co to jest. Cos tam, ze mozg sie budzi szybciej niz cialo.. Ale iles tam lat wstecz nie bylo naukowego wyjasnienia i dlatego ludzie twierdzili, ze zmora ich nawiedza. Doskonale ich rozumiem, bo mialam to samo. Czulam ze ktos mnie dusi..
Nie zycze nikomu..
A moze ktos mial cos podobnego?

[cholernarejestracja]

Napisane przez Ryfka

To jest tak, że każda grupa krwi ma swój antygen, czyli cząsteczkę która występuje na powierzchni krwinek i jest jak identyfikator. I tak- osoba z grupą A ma antygen A, B ma antygen B, 0 nie ma żadnego antygenu, AB ma oba rodzaje. Każdy może jeszcze wytwarzać przeciwciała ( przeciwciała są wytwarzane w reakcji na obcy antygen) - grupa A wytwarza przeciwciała anty-B, grupa B anty-A, 0 wytwarza i anty-A i anty-B, AB nic nie wytwarza. Dlatego biorca z grupą AB może przyjąć każdą grupę krwi- B też- bo i tak nie wytworzy przeciwciał. 0 z kolei może oddać krew każdemu, bo nie ma antygenu, który stymuluje wytwarzanie przeciwciał.

Poza tym różnica jest jeszcze taka, że grupa B ma dwie cząsteczki galaktozy w antygenie i jest "słodsza" Ja zawsze tak tłumaczę dlaczego to zawsze ja jestem najbardziej pogryziona przez komary

: o super wyjaśnione, dzięki!


Evulka - takie paraliże są bardzo częste, jak się wybudzisz w fazie snu REM. W fazie REM mózg, a konkretnie móżdżek powoduje, że wiotczeją i są unieruchamiane wszystkie mięśnie. To takie zabezpieczenie, żebyśmy nie wstali z łóżka i gdzieś nie odwędrowali, w fazie REM człowiek nie rusza się w ogóle, nie przewraca, nie zmienia pozycji. I jak się wtedy wybudzisz, to mózg czasem nie zdąży tego paraliżu "wyłączyć"

[temperkl]

cholernarejestracja czy Ty przypadkiem nie studiujesz psychologii??

[Lucka91]

Napisane przez aneecia

to ja tez mam kilka pytań

po 1. Zastanawiam sie jak to jest ze np. dla mnie kolor czerwony byc moze wygląda tak jak dla kogoś innego niebieski. I chyba nie da sie tego sprawdzić no bo jak powiem ze czerwony to taki jak pomidor to moze ten ktos widzi niebieskiego pomidora. Tak jakby kazdy widział cos inego a tak samo to nazywał. Jak to jest ?

whymyslilam jak to sprawdzic ;p
są 2 osoby, i mają różne kartoniki z różnymi kolorami, i trzecia osoba mowi im zeby w kolejnosci ulozyly kartoniki np zielony czerwony niebieski. I ta trzecia osoba porowna te kartoniki, jesli widzi to samo to znaczy ze kazdy z nas myslac czerwony na prawde mysli o czerwonym


Ja mialam podobne przemyslenia ale w stosunku co do wygladu. co np jesli lustra klamia tego kto w nie patrzy i tak na prawde nie mamy pojecia jak wygladamy? :P

[PaLLitQa]

A czemu zazwyczaj po szczepionkach zostają blizny?

[Madziulek_90]

evullka też to miałam, to tzw paraliż senny.. Od tamtej pory śpię tylko na brzuchu, ewentualnie na boku.. Doświadczenie przerażające-nie mogłam się ruszyć ani złapać powietrza

[shockwaves]

W jakim języku 'myślą' ludzie dwujęzyczni? w sensie np matka Polka, ojciec Anglik i dziecko było 2. językami bombardowane od małego? ;p

[cholernarejestracja]

Napisane przez temperkl

cholernarejestracja czy Ty przypadkiem nie studiujesz psychologii??

Tak, nie ukrywam się z tym jakoś - pisałam na wątku o studiach czemu pytasz?

Nie wiem niestety co z bliznami po szczepionkach i osobami dwujęzycznymi, ale postaram się dowiedzieć swoją drogą, teraz osoba dwujęzyczna to taka, która płynnie posługuje się drugim językiem. Ten język może być też wyuczony np. w 7-8 roku życia, czy później.

[evullka]

Napisane przez Lucka91

whymyslilam jak to sprawdzic ;p
są 2 osoby, i mają różne kartoniki z różnymi kolorami, i trzecia osoba mowi im zeby w kolejnosci ulozyly kartoniki np zielony czerwony niebieski. I ta trzecia osoba porowna te kartoniki, jesli widzi to samo to znaczy ze kazdy z nas myslac czerwony na prawde mysli o czerwonym

Oj a mnie sie wydaje, ze nie da sie tego sprawdzic.. Bo jesli jedna osoba widzi czerwony, druga ten sam kolor widzi jako zielony, i ta pierwsza nazywa ten kolor czerwonym, a ta druga ten zielony tez nazywa czerwonym, bo od dziecka miala wpajane, ze to jest czerwony.. Wiec zawsze ustawia te karoniki w tej samej kolejnosci

[201703061232]

Napisane przez PaLLitQa

A czemu zazwyczaj po szczepionkach zostają blizny?

Tylko po gruźlicy po np tężcu i błonicy czy WZW nie zostają. Wydaje mi się , ze ma to związek z przeciwciałami idąc drogą dedukcji - próby tuberkuloinowe. Najpierw przed zaszczepieniem miało się próby na przedramieniu. Jeśli powstał duży strupek - blizna to nie trzeba było się szczepić bo miałaś w sobie już przeciwciała. Jeśli z kolei ta blizna ma mniej niż 3 mm to należy dziecko zaszczepic. Wydaje mi się idąc tym tropem, że taka blizna ( o właśnie zależy czy masz bliznę czy bliznowca) świadczy o tym, ze masz w sobie przeciwciała.
Jeśli moje myślenie jest błędne proszę mnie poprawić.

A jeszcze odnośnie snów. Mojemu Ś.P. Dziadziowi przyśniły się pytania na ustną maturę z geografii.

[WhiteCherry]

Napisane przez evullka

Oj a mnie sie wydaje, ze nie da sie tego sprawdzic.. Bo jesli jedna osoba widzi czerwony, druga ten sam kolor widzi jako zielony, i ta pierwsza nazywa ten kolor czerwonym, a ta druga ten zielony tez nazywa czerwonym, bo od dziecka miala wpajane, ze to jest czerwony.. Wiec zawsze ustawia te karoniki w tej samej kolejnosci

tylko że odbieranie przez nas określonych barw nie zależy od własnego 'widzi mi się', a od bodźców świetlnych, określonego ich widma, na tej podstawie pobudzane są czopki, dlatego też niemożliwe jest, by jedna osoba widziała czerwoną różę, a druga zamiast tego widziała ją jako czarną
co najwyżej może zdarzyć się sytuacja, że ten sam kolor [np. niebieski] może być odbierany trochę inaczej, na zasadzie nie wiem ... może jaśniejszy/ciemniejszy, natomiast na pewno nie na zasadzie ' Ty widzisz niebieski, a ja zielony, ale też nazwę go niebieskim'.

Światło po przejściu przez soczewkę oczną pada na zespół pręcików i czopków, jedne z nich - pręciki odbierają wszelkiego rodzaju promieniowanie, nawet bardzo słabe. Dzięki nim oko widzi o zmroku, lecz taki obraz jest szary i pozbawiony detali. Natomiast - czopki znajdujące się w siatkówce oka odpowiedzialne są za widzenie barw. Czopki te można podzielić na trzy rodzaje. Każdy rodzaj jest szczególnie uczulony na jedną z trzech długości fali widma, z tym, że im dana długość fali jest bardziej oddalona od maksymalnego uczulenia, tym czopek słabiej na nią reaguje. Innymi słowy, jeżeli do oka wpada światło "białe", czyli całe widmo zawarte pomiędzy 40 - 70 nm, pobudzone zostaną wszystkie rodzaje czopków, dzięki czemu odbieramy wrażenie światła białego. W przypadku, gdy do oka wpada światło niebieskie, to zostaną pobudzone czopki uczulone na światło niebieskie. Natomiast, gdy do oka wpadnie światło zielone, to pobudzone zostaną czopki czułe na barwę niebieską i zielonożółtą. W podobny sposób powstają wrażenia innych barw. Zatem odbiór konkretnej barwy uzależniony jest od czułości poszczególnych czopków, a ich czułość jest uzależniona od fizjologicznych cech poszczególnych osobników. Innymi słowy każdy człowiek te same barwy odbiera trochę inaczej.

zresztą tutaj jest cały artykuł na ten temat, warto poczytać i rozwiać wątpliwości ;]
http://www.biomedyk.aplus.pl/prawie_..._o_barwie.html

[temperkl]

[QUOTE=cholernarejestracja ;13446826]Tak, nie ukrywam się z tym jakoś - pisałam na wątku o studiach czemu pytasz?[QUOTE=cholernarejestracja ;13446826]

Bo wszystkie Twoje odpowiedzi na tematy psychologiczne pamiętam z Biopsychologii Kalata Jestem nowa na forum i nie czytałam wątku o studiach, więc nie wiedziałam
Pozdrawiam

[mary_alice_young]

Napisane przez evullka

Oj a mnie sie wydaje, ze nie da sie tego sprawdzic.. Bo jesli jedna osoba widzi czerwony, druga ten sam kolor widzi jako zielony, i ta pierwsza nazywa ten kolor czerwonym, a ta druga ten zielony tez nazywa czerwonym, bo od dziecka miala wpajane, ze to jest czerwony.. Wiec zawsze ustawia te karoniki w tej samej kolejnosci

Też się często zastanawiałam nad tymi kolorami
Ale wydaje mi się że pewnie same barwy wszyscy widzą tak samo tzn czerwony jako czerwony itd. Za to np nasycenie kolorów na pewno różni się u każdego i wątpię ze wszyscy widzimy świat identycznie

[emememsik]

Napisane przez Madziulek_90

A tak z innej beczki, skąd się wziął zwrot 'tapeta na twarzy'? Przecież już bardziej by farba pasowała

Może dlatego, że aż się miejscami "odkleja" od twarzy?

Napisane przez shockwaves

W jakim języku 'myślą' ludzie dwujęzyczni? w sensie np matka Polka, ojciec Anglik i dziecko było 2. językami bombardowane od małego? ;p

Myślę, że takim, którym posługują się częściej w życiu codziennym - na ulicy, w sklepie, w pracy.

[sosik]

Napisane przez Ryfka

To jest tak, że każda grupa krwi ma swój antygen, czyli cząsteczkę która występuje na powierzchni krwinek i jest jak identyfikator. I tak- osoba z grupą A ma antygen A, B ma antygen B, 0 nie ma żadnego antygenu, AB ma oba rodzaje. Każdy może jeszcze wytwarzać przeciwciała ( przeciwciała są wytwarzane w reakcji na obcy antygen) - grupa A wytwarza przeciwciała anty-B, grupa B anty-A, 0 wytwarza i anty-A i anty-B, AB nic nie wytwarza. Dlatego biorca z grupą AB może przyjąć każdą grupę krwi- B też- bo i tak nie wytworzy przeciwciał. 0 z kolei może oddać krew każdemu, bo nie ma antygenu, który stymuluje wytwarzanie przeciwciał.

Poza tym różnica jest jeszcze taka, że grupa B ma dwie cząsteczki galaktozy w antygenie i jest "słodsza" Ja zawsze tak tłumaczę dlaczego to zawsze ja jestem najbardziej pogryziona przez komary

eeee....ja mam A Rh- i to zawsze do mnie komary przylatują. W lecie non stop jestem cała pogryziona


Dlaczego jak po przebudzeniu spojrzę w okno to potem nie pamiętam snu jaki mi się śnił? Na serio tak mam, jak się obudzę i spojrze na ścianę będe pamiętać sen, a jak w okno to już nie Wy też tak macie?

[ville]

Napisane przez krowa_bez_mleka

Tak
Uczucie to jest wynikiem przechodzenia organizmu w faze snu i tracenia kontroli nad mięsniami. Kiedy zasypiając jakiś usłyszymy jeszcze np. jakiś dzwięk, następuje ten odruch, a potem przechodzi sie zazwyczaj do fazy głębokiego snu.
Jest to wynik odruch bezwarunkowy, taka namiastka uśpionej ucieczki

Nareszcie wiem, co się ze mną czasem dzieje! Uff. I ja czasem mam wrażenie kołysania przez fale

Napisane przez shockwaves

W jakim języku 'myślą' ludzie dwujęzyczni? w sensie np matka Polka, ojciec Anglik i dziecko było 2. językami bombardowane od małego? ;p

Sądzę, że emememsik ma rację. Mam kolegę, który mieszkał w Niemczech od zawsze. W domu posługiwał się polskim, na zewnątrz - niemieckim. Można powiedzieć, że częściej przebywał na zewnątrz, częściej się posługiwał niemieckim, dlatego myśli w tym języku.
Ja, jako że mam mały móżdżek, nie jestem w stanie tego pojąć

[stasiek]

Napisane przez shockwaves

W jakim języku 'myślą' ludzie dwujęzyczni? w sensie np matka Polka, ojciec Anglik i dziecko było 2. językami bombardowane od małego? ;p

ja myślę, że na zmiane, tak samo sny, część ma w 1 języku, część w drugim.

[Marbella85]

Napisane przez shockwaves

W jakim języku 'myślą' ludzie dwujęzyczni? w sensie np matka Polka, ojciec Anglik i dziecko było 2. językami bombardowane od małego? ;p

Moja koleżanka Amerykanka meksykańskiego pochodzenia powiedziała mi, że myśli po angielsku chociaż świetnie też włada hiszpańskim. Przynajmniej ona traktuje angielski jako swój pierwszy język.

Teraz ja mam pytanie: ile kalorii trzeba spalić żeby zrzucić jeden kilogram masy ciała???

[cholernarejestracja]

Napisane przez temperkl

Bo wszystkie Twoje odpowiedzi na tematy psychologiczne pamiętam z Biopsychologii Kalata Jestem nowa na forum i nie czytałam wątku o studiach, więc nie wiedziałam
Pozdrawiam

taaak, Kalat moja biblia!

Marbella, gdzieś czytałam, że 7 tysięcy.

[ankasz]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1344458 1]mi ktoś z kolei mówił, że to występuje kiedy do jedno oko "zarejestruje" obraz ułamek sekundy szybciej niż drugie.

[/QUOTE]

oj, to raczej nie kilka lat temu bardzo interesowało mnie pojecie snu przeczytalam kiedys, że jesli każdy sen będzie sie zapisywać (nie chodzi o dokładny opis, tylko o hasła, np. "sniło mi sie, że byłam na basenie"), i co jakiś czas wracać do tych snów, to częsciej będziemy zapamiętywać te, które śnią nam sie na bierząco. Do rzeczy - kilkakrotnie miałam taka sytuację, że wydarzyło się to, co mi się śniło ;]
Pamiętam taką sytuację, że śniło mi sie, że obudziłam sie w moim domu, ale nie w swoim łóżku, w dodatku z siostrą w tym łózku. Po chwili weszła do pokoju druga siostra w krótkiej piżamce i miałam świadomość, ze działo się cos ważnego dla niej. Kilka lat później ta sytuacja się wydarzyła na prawdę, był to dzien po weselu siostry, która weszła do pokoju w którym spałam w identycznej piżamce. Nie dało rady tego przewidzieć, kilka lat do przodu. Bo, skąd miałąm wiedzieć, że przyjedzie tyle gości, ze zajmą moje łózko, a ja bede musiała spac z drugą siostrą? Sen jest udokumentowany w kalendarzu 2002, a ślub odbył się w 2005 ;]

Napisane przez PaLLitQa

A czemu zazwyczaj po szczepionkach zostają blizny?

kilka lat temu musiałam przejść badania pod wzgledem gruźlicy (ktoś w rodzinie chorował). I na samym poczatku badań, pielęgniarka linijką zmierzyła blizny po szczepieniach, zachwycajac się, że w mojej przychodni tak ładnie robią szczepienia, że wiadomo,czy ktoś był szczepiony czy nie. Nie wiem czy to jest wytlumaczenie, czy nie, ale tak mi sie wydaje

[PaLLitQa]

Napisane przez zbecka

Tylko po gruźlicy po np tężcu i błonicy czy WZW nie zostają. Wydaje mi się , ze ma to związek z przeciwciałami idąc drogą dedukcji - próby tuberkuloinowe. Najpierw przed zaszczepieniem miało się próby na przedramieniu. Jeśli powstał duży strupek - blizna to nie trzeba było się szczepić bo miałaś w sobie już przeciwciała. Jeśli z kolei ta blizna ma mniej niż 3 mm to należy dziecko zaszczepic. Wydaje mi się idąc tym tropem, że taka blizna ( o właśnie zależy czy masz bliznę czy bliznowca) świadczy o tym, ze masz w sobie przeciwciała.
Jeśli moje myślenie jest błędne proszę mnie poprawić.

mm dzieki za odpowiedz

Napisane przez ankasz

kilka lat temu musiałam przejść badania pod wzgledem gruźlicy (ktoś w rodzinie chorował). I na samym poczatku badań, pielęgniarka linijką zmierzyła blizny po szczepieniach, zachwycajac się, że w mojej przychodni tak ładnie robią szczepienia, że wiadomo,czy ktoś był szczepiony czy nie. Nie wiem czy to jest wytlumaczenie, czy nie, ale tak mi sie wydaje

To ze jak jest blizna to wiadome ze bylo szczepienie, jednak mnie interesowalo dlaczego ta blizna sie robi po lekkim ukuciu igłą