Scent Bar IX

[malekssandra]

To ja też pomarudzę... Siedzę w pracy i nawet nie mysle o urlopie, chociaż gdybym się bardzo uparła, pewnie bym dostała... Tylko u nas z pogodą nigdy nic nie wiadomo, a dalszych wypadów ze względów finansowych nie planuję - chociaż z drugiej strony zawsze można się nawet zadłużyć na wakacje marzeń - no ale sama pojadę? Bez sensu to wszystko, w dodatku od piątku humor psuje mi pewna sprawa o ktorej dowiedziałam się po 1,5 roku...

[Cairo]

Moja szklanka chyba pełna nie jest, nie wiem sama. Praca nie przynosi mi właściwie żadnej satysfakcji, nie przepadam za tym, co robię, ale nie wiem, co innego bym mogła robić. Dlatego chyba tak ciężko mi przetrzymać lato w biurze... Gdy wychodzę wreszcie o 16 zamiast się tym cieszyć, to już sobie myślę, że jutro o 8 będę musiała wrócić...[/QUOTE]

W "Pachnącym" Barze jestem nowa, ale czasami Was podczytuję. Teraz nie mogłam się postrzymać. Mendosito, nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale ja również męczę się w biurze, a praca nie przynosi mi za grosz satysfakcji. Trzymam się jej, ponieważ - podobnie jak Ty - nie mam pomysłów ani perspektyw (tak sądzę) na inną, lepszą. Również tak jak Ty, wychodząc z biura, myślę o kolejnych dniach. Niestety, rzadko zdarza mi się skończyć przed 16, zwykle zanoszę robotę do domu i ślęczę wieczorami przed komputerem albo odbywam mało interesujące spotkania "w terenie".
Lata nie znoszę, między innymi dlatego, że w mojej pracy to wręcz upiorny okres. Wtedy nawet kolejne flaszki (oczywiście perfum ) nie pomagają. Czekam więc z utęsknieniem na październik, listopad, tłumacząc sobie, że muszę wreszcie poszukać sobie innego zajęcia.
A moja szklanka jest chyba, niestety, w połowie pusta...
Pomarudziłam sobie ... Wybaczcie

[Murszafka]

Napisane przez Mendosita

Krótko jak krótko- po prostu zaczynam wczesniej
Szukam na siłę czegoś w Douglasie, ale to chyba bez sensu. Chyba sobie spokojnie poczekam, aż rzeczywiście coś mi będzie potrzebne.



Moja szklanka chyba pełna nie jest, nie wiem sama. Praca nie przynosi mi właściwie żadnej satysfakcji, nie przepadam za tym, co robię, ale nie wiem, co innego bym mogła robić. Dlatego chyba tak ciężko mi przetrzymać lato w biurze... Gdy wychodzę wreszcie o 16 zamiast się tym cieszyć, to już sobie myślę, że jutro o 8 będę musiała wrócić...

Zle napisalam, mialam napisac, ze wczesnie konczysz Ja pracuje od 8:30 do 17, choc jestem w pracy juz o 8, a wychodze roznie. Na szczescie niezbyt czesto musze zostawac po godzinach, ale doskonale wiem, jak to jest nie miec zycia prywatnego -jeszcze rok temu, w poprzedniej firmie, konczylam prace o 23. A o 8 start od nowa...
A ja sobie wlasnie nabylam flaszunie w Quality, w przyszlym miesiacu jeszcze capne sobie gdzies Organze, moze Flore i... nic wiecej chyba miec nie chce Az mi z tym dziwnie...
Ale za to wrocilam wlasnie od lekarza i jest nadspodziewanie dobrze, wiec ciesze sie strasznie Dzis na pilatesik jeszcze, jutro do kina z malzem i jakos moze do piatku dotrwam...

[malekssandra]

Napisane przez Mendosita

PS. Dostałam od znajomych z pracy prezent: bon do Douglasa. Mam ten bon już prawie 2 tygodnie i jakoś nie wiem na co go wydać.

Mendosito, a ja ostatnio w Douglasie ostatnio odkryłam pięknie pachnące kosmetyki Kings And Queens:
http://www.forkingsandqueens.com/
Cenowo tak około 40 PLN za produkt (balsam, płyn do mycia)

Dostałam próbkę balsamu z drobinkami Queen Isabella Cinnamon Orange i już mam pełnowymiarowe opakowanie

[winter76]

A ja pracuję w najróżniejszych godzinach,więc marudzić tu nie będę

Idę zaraz robić A6W,bo zjadłam 2 kawałki pizzy i mam wyrzuty sumienia

[melkmeisje]

Napisane przez winter76

A ja pracuję w najróżniejszych godzinach,więc marudzić tu nie będę

Idę zaraz robić A6W,bo zjadłam 2 kawałki pizzy i mam wyrzuty sumienia

Jeśli Cię to pocieszy, to my z siostrą w jakieś półtora dnia opędzlowałyśmy całą blachę pizzy Ale była po prostu
Same zrobiłyśmy (no dobra, ja pomagałam )

[Madzikon85]

Mendosito zobaczysz za parę dni będzie lepiej czasem po prostu przychodzi kryzys, ale jak przychodzi tak przechodzi. Wiem to z własnego doświadczenia

Ja pracuję od 9 do 17.00 -rzadko kończe o tej o której powinnam - choć ostatnio wrzuciłam na luz i jest lepiej , wychodzę i nie robię nadgodzin, za które i tak mi nie płacą
Ale bywało że byłam w pracy po 12 godzin i więcej a płacone jak za 8 ale to przeszłość .... mam nadzieję

A teraz podchodze do tego inaczej
Wychodze o 17 wrzucam coś na ruszt i mam jeszcze siłę na jakieś dodatkowe rozrywki, rozwiajnie pasji i TŻ
Wakacje to wspaniały czas bo dni są dłuższe - zimą to jest dopiero problem - dnia nie starcza

A do piątku jakoś wytrwam dziś ognisko, jutro wyjście na piwo, pojutrze wieczór w kinie z TŻ a popojutrze się pomyśli a potem to juzz górki i weekend

3maj się dzielnie

[Pin up girl]

Napisane przez Murszafka

A ja sobie wlasnie nabylam flaszunie w Quality, w przyszlym miesiacu jeszcze capne sobie gdzies Organze, moze Flore i... nic wiecej chyba miec nie chce Az mi z tym dziwnie...
Ale za to wrocilam wlasnie od lekarza i jest nadspodziewanie dobrze, wiec ciesze sie strasznie Dzis na pilatesik jeszcze, jutro do kina z malzem i jakos moze do piatku dotrwam...

A ja przeczytałam CHLORĘ Źle ze mną już...
Swoją drogą, też się na nią czaję, ale choćbym nie wiem jak chciała, to i tak teraz nie nabędę (za droga :/)
Co do zdrowia - cieszę sie, że jest OK, ja miałam w piatek jechać po wyniki histologii, ale jadę jutro...

[Madzikon85]

Napisane przez winter76

A ja pracuję w najróżniejszych godzinach,więc marudzić tu nie będę

Idę zaraz robić A 6W,bo zjadłam 2 kawałki pizzy i mam wyrzuty sumienia

Winterku nie miej wyrzutów

Życie jest za krótkie żeby sobie odmawiać przyjemności ( w tym jedzenia tego na co ma się ochotę)

Ja tam potrafię zjeść całą dużą pizzę na grubym cieście w PH i wyrzutów nie mam

[winter76]

Napisane przez Madzikon85

Winterku nie miej wyrzutów

Życie jest za krótkie żeby sobie odmawiać przyjemności ( w tym jedzenia tego na co ma się ochotę)

Ja tam potrafię zjeść całą dużą pizzę na grubym cieście w PH i wyrzutów nie mam

Zjadłam nie tylko pizzę A mam małe wyrzuty,bo nie po to chodziłam parę miesięcy do dietetyczki,żeby teraz to wszystko zaprzepaścić
No dobra,jutro będę grzeczna

[tulipanka]

Napisane przez Madzikon85

pojutrze wieczór w kinie z TŻ

ENH rządzi, co nie Madzik?
rety, pizze to ja bym zjadła... chyba w najbliższe wolne popołudnie jakąś własnoręcznie popełnię

[Madzikon85]

Napisane przez tulipanka

ENH rządzi, co nie Madzik?
rety, pizze to ja bym zjadła... chyba w najbliższe wolne popołudnie jakąś własnoręcznie popełnię

Kurcze chcemy iść na Almodovara - myślę że jak stanę w kolejce z karnetem na półtorej godziny przed to wejdziemy


EDIT - ooo to już wiem co robię w najbliższe wolne popołudnie - zajadam pizze u Kasi :P

[tulipanka]

Napisane przez Madzikon85

Kurcze chcemy iść na Almodovara - myślę że jak stanę w kolejce z karnetem na półtorej godziny przed to wejdziemy


EDIT - ooo to już wiem co robię w najbliższe wolne popołudnie - zajadam pizze u Kasi :P

masz wprawę w staniu w kolejce z poprzedniego roku (pamiętam tę kolejkę, która zajmowała calutki 2 poziom i schodziła aż do pierwszego ) Almodovara okropnie zazdroszczę i nie wybaczę sobie, że pożałowałam te 300 zł na karnet na całość

a na pizze/ciasto/jedno i drugie serdecznie zapraszam, tylko trzeba się dogadać kiedy

[Madzikon85]

Napisane przez tulipanka

masz wprawę w staniu w kolejce z poprzedniego roku (pamiętam tę kolejkę, która zajmowała calutki 2 poziom i schodziła aż do pierwszego )

w tym roku nie inaczej - dzis rano do poziomu O z dziewiątki schodziła

Napisane przez tulipanka

Almodovara okropnie zazdroszczę i nie wybaczę sobie, że pożałowałam te 300 zł na karnet na całość

a na pizze/ciasto/jedno i drugie serdecznie zapraszam, tylko trzeba się dogadać kiedy

Wiesz, że ja zawsze chętnie
A właśnie widzimy się jutro na piwie ?

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

A może wystylizuj sie na Beti ? Bo mam jej karnet wolny

ok, ja zmykam na zakupy -bo w lodówce tylko światło

[tulipanka]

Napisane przez Madzikon85

w tym roku nie inaczej - dzis rano do poziomu O z dziewiątki schodziła



Wiesz, że ja zawsze chętnie
A właśnie widzimy się jutro na piwie ?

wow! ale szczerze mówiąc, to jedyne kolejki, w których stanie nie jest aż takie straszne ja nawet chodzę sama na filmy, mimo że normalnie tego nie lubię, ale na festiwalowych mi to nie przeszkadza.
tak, też się jutro wybieram
(a za wolny karnet, to mogłabym się na wszystkich przestylizować )

[madziczka]

Uff, wróciłam do domu właśnie. Pojechałyśmy z mamą na Harry'ego Pottera - tzn. mama była prowodyrką, a ja, że miałam wolny dzień, nie pogardziłam "wycieczką". Przy okazji szukałyśmy dla niej butów. Nie znalazłyśmy, ale ja za to znalazłam sobie kolejną torebkę

[Pin up girl]

Napisane przez madziczka

Uff, wróciłam do domu właśnie. Pojechałyśmy z mamą na Harry'ego Pottera - tzn. mama była prowodyrką, a ja, że miałam wolny dzień, nie pogardziłam "wycieczką". Przy okazji szukałyśmy dla niej butów. Nie znalazłyśmy, ale ja za to znalazłam sobie kolejną torebkę

A cóż to za torebka? Moją największą miłością są pikowane... cudeńka...
Filmowo się tu zrobiło... a ja zawsze od filmu muzykę wolałam i taka ze mnie melomanka jak z koziej d*** trąba :/

[madziczka]

Turkusowa, pojemna, w kształcie lekkiego trapezu, zapinana z przodu na duży, drewniany guzik.


Mam fisia na tle torebek. Najfajniejsze mi się trafiają, jak ich nie szukam

[Pin up girl]

Tak jest zazwyczaj, że jeśli czegoś nie szukasz, to samo się jakoś znajduje
Ja zamiast guzików wole te takie zapinane inaczej, nie wiem jak sie to ustrojstwo nazywa, takie dwie kuleczki naprzeciwko siebie...

[madziczka]

Napisane przez Pin up girl

Tak jest zazwyczaj, że jeśli czegoś nie szukasz, to samo się jakoś znajduje
Ja zamiast guzików wole te takie zapinane inaczej, nie wiem jak sie to ustrojstwo nazywa, takie dwie kuleczki naprzeciwko siebie...

Takie jak w portfelikach czasem? Też uwielbiam to zapięcie

[Pin up girl]

Właśnie takie kiedyś koleżanka mówiła mi jak to się zwie, ale zapomniałam... ufff... chyba muszę sobie zrobić przerwę, bo mało co płuc nie wyplułam

[Mendosita]

Napisane przez Cairo

W "Pachnącym" Barze jestem nowa, ale czasami Was podczytuję. Teraz nie mogłam się postrzymać. Mendosito, nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale ja również męczę się w biurze, a praca nie przynosi mi za grosz satysfakcji. Trzymam się jej, ponieważ - podobnie jak Ty - nie mam pomysłów ani perspektyw (tak sądzę) na inną, lepszą. Również tak jak Ty, wychodząc z biura, myślę o kolejnych dniach. Niestety, rzadko zdarza mi się skończyć przed 16, zwykle zanoszę robotę do domu i ślęczę wieczorami przed komputerem albo odbywam mało interesujące spotkania "w terenie".
Lata nie znoszę, między innymi dlatego, że w mojej pracy to wręcz upiorny okres. Wtedy nawet kolejne flaszki (oczywiście perfum ) nie pomagają. Czekam więc z utęsknieniem na październik, listopad, tłumacząc sobie, że muszę wreszcie poszukać sobie innego zajęcia.
A moja szklanka jest chyba, niestety, w połowie pusta...
Pomarudziłam sobie ... Wybaczcie

Czasem trzeba pomarudzić. Dzięki Waszym wypowiedziom uświadomiłam sobie, że nie mam jeszcze tak najgorzej, bo co prawda praca nieciekawa, ale za to rzadko kiedy muszę zostać po godzinach a i do domu nie zabieram pracy nigdy.

Napisane przez Murszafka

Zle napisalam, mialam napisac, ze wczesnie konczysz Ja pracuje od 8:30 do 17, choc jestem w pracy juz o 8, a wychodze roznie. Na szczescie niezbyt czesto musze zostawac po godzinach, ale doskonale wiem, jak to jest nie miec zycia prywatnego -jeszcze rok temu, w poprzedniej firmie, konczylam prace o 23. A o 8 start od nowa...
A ja sobie wlasnie nabylam flaszunie w Quality, w przyszlym miesiacu jeszcze capne sobie gdzies Organze, moze Flore i... nic wiecej chyba miec nie chce Az mi z tym dziwnie...
Ale za to wrocilam wlasnie od lekarza i jest nadspodziewanie dobrze, wiec ciesze sie strasznie Dzis na pilatesik jeszcze, jutro do kina z malzem i jakos moze do piatku dotrwam...

Cieszę się bardzo, że ze zdrowiem wszystko dobrze

Napisane przez malekssandra

Mendosito, a ja ostatnio w Douglasie ostatnio odkryłam pięknie pachnące kosmetyki Kings And Queens:
http://www.forkingsandqueens.com/
Cenowo tak około 40 PLN za produkt (balsam, płyn do mycia)

Dostałam próbkę balsamu z drobinkami Queen Isabella Cinnamon Orange i już mam pełnowymiarowe opakowanie

Hmm, powiem szczerze, że takie coś niespecjalnie mnie pociąga- pielęgnację mam już "swoją", sprawdzoną, używana od lat i nie mam potrzeby zmieniać. Bon wydam najchętniej na kolorówkę lub zapach, tylko jeszcze nie wiem zupełnie jaki

Napisane przez Madzikon85

Mendosito zobaczysz za parę dni będzie lepiej czasem po prostu przychodzi kryzys, ale jak przychodzi tak przechodzi. Wiem to z własnego doświadczenia

Ja pracuję od 9 do 17.00 -rzadko kończe o tej o której powinnam - choć ostatnio wrzuciłam na luz i jest lepiej , wychodzę i nie robię nadgodzin, za które i tak mi nie płacą
Ale bywało że byłam w pracy po 12 godzin i więcej a płacone jak za 8 ale to przeszłość .... mam nadzieję

A teraz podchodze do tego inaczej
Wychodze o 17 wrzucam coś na ruszt i mam jeszcze siłę na jakieś dodatkowe rozrywki, rozwiajnie pasji i TŻ
Wakacje to wspaniały czas bo dni są dłuższe - zimą to jest dopiero problem - dnia nie starcza

A do piątku jakoś wytrwam dziś ognisko, jutro wyjście na piwo, pojutrze wieczór w kinie z TŻ a popojutrze się pomyśli a potem to juzz górki i weekend

3maj się dzielnie

Dzięki za otuchę Kryzys chwilowy to chyba nie jest, bo ciągnie się już jakiś czas.. Pocieszam się myślą, że ta praca sama w sobie nie jest wcale zła (tylko mnie osobiście nie bardzo odpowiada) no i że mam w pracy naprawdę świetnych ludzi, z którymi aż miło pracować.

[

Napisane przez madziczka

Mam fisia na tle torebek. Najfajniejsze mi się trafiają, jak ich nie szukam

Madziczko- zapamiętaj to sobie dobrze: torebek, butów i perfum nigdy za wiele

[madziczka]

U mnie z butami kiepsko - mam poważne ograniczenia, co do fasonów, obcasów niet. Więc odbijam sobie w torebkach, na to wygląda

Miałam balsam z mlekiem i miodem Kings&Queens. Trochę upierdliwy, mocny zapach, maział się niesamowicie, ale za to jak nawilżał! Skóra gładka, miękka i nawilżona, jak rzadko po którym balsamie. Mimo to, chyba się nie skuszę, bo cena taka se, a mam już swojego faworyta

[Pin up girl]

Napisane przez madziczka

U mnie z butami kiepsko - mam poważne ograniczenia, co do fasonów, obcasów niet. Więc odbijam sobie w torebkach, na to wygląda

Ja też, ku mojej rozpaczy, nie mogę obcasów Największe jakie mam to 5 cm, a i tak wyglądam jak piorunochron i 90% społeczeństwa sięga mi do ramion

[madziczka]

Napisane przez Pin up girl

Ja też, ku mojej rozpaczy, nie mogę obcasów Największe jakie mam to 5 cm, a i tak wyglądam jak piorunochron i 90% społeczeństwa sięga mi do ramion

Ja nawet nie mogę 5 cm. Jak przychodzi do kupienia obuwia np. na jakąś oficjalną okazję, to dostaję niemal szału.

Jutro do pracy, pojutrze wolne - taki tydzień w kratkę trochę

Pytanie - jakie produkty warto kupic w salonach YR? Które, według was, są jakościowo dobre? Dostałam książeczkę z promocjami i może nawet do końca sierpnia się skuszę

[winter76]

Napisane przez Pin up girl

Ja też, ku mojej rozpaczy, nie mogę obcasów Największe jakie mam to 5 cm, a i tak wyglądam jak piorunochron i 90% społeczeństwa sięga mi do ramion

A ja bym chciała nosić super wysokie obcasy,ale nie mogę ze względów zdrowotnych Trudno nam dogodzić

[Pin up girl]

Napisane przez madziczka

Ja nawet nie mogę 5 cm. Jak przychodzi do kupienia obuwia np. na jakąś oficjalną okazję, to dostaję niemal szału.

Jutro do pracy, pojutrze wolne - taki tydzień w kratkę trochę

Pytanie - jakie produkty warto kupic w salonach YR? Które, według was, są jakościowo dobre? Dostałam książeczkę z promocjami i może nawet do końca sierpnia się skuszę

Oprócz zapachów, żele pod prysznic i balsamy... sama kiedyś żel i balsam jeden miałam i były OK
Winter - i gdzie tu sprawiedliwość...?

[madziczka]

Żele pod prysznic są w promocji jakoś 2 za niecałe 16 zł. Planuję zrobić zapas anyżkowego

Mają jakiś np. dobry krem do twarzy na dzień, albo maseczki?

[winter76]

Nie ma sprawiedliwości na tym świecie

Ja YR nie używałam,więc nie doradzę.Za to zbieram się do drugiego zamówienia z BU

[Polly_]

a ja sobie pracuje na razie w domu...troche mnie łeb boli bo nigdzie nie wychodzę
co do obcasów-kurdupel jestem, ale obcasów nie lubie torebek tez nie zapachy lubie, ale na tyle zadko mnie coś uwiedzie ze sobie nie żałuję