Praca jako au-pair - Strona 153 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-07-26, 10:27   #4561
stella06
Raczkowanie
 
Avatar stella06
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 290
Dot.: Praca jako au-pair

Tak Was czytam i troche sie dziwie. W ym roku jestem pierwszy raz jako au-pair, pierwsz raz na tak dlugo ( 2 miesiace wiem ze to nic, ale dla mnie pierwszy raz...) no i nigdy wczesniej nie bylam tak daleko od domu, sama w obcym kraju.
Najgozej bylo przed wyjazdem, balam sie strasznie, tym bardziej ze malo osob mnie wspieralo. Kazdy sie pukal w glowe, ze tyle ryzykuje, ze sama blablabla...ale ja sie uparlam.
Jestem tu juz miesiaci i zaluje ze zostalo mi juz tak malo czasu w ogole nie tesknie. Az sama sie sobie dziwie. Wczoraj nawet sie odwazylam i pojechalam sama do Mediolanu. Nie zgubilam sie, zwiedzialam super miejsca i poznalam mega symaptycznych ludzi. Moja pewnosc siebie teraz szczytuje i chyba wlasnie tego bylo mi potrzeba. Taki wyjazd uczy samodzielnosci. Jak naraie to najlepsze co zrobilam przez ostatnie lata :
Tak wiec moja rada dla teskniacych - skupcie sie na plusach. A dom, rodzina.... nie zajac, nie ucieknie

Buziaki
__________________
stella06 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-26, 10:58   #4562
cu.Kinia
Wtajemniczenie
 
Avatar cu.Kinia
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 009
GG do cu.Kinia
Dot.: Praca jako au-pair

Hehe, zalezy kto jak patrzy, ja w moim wyjezdzie dostrzegam wieeele plusow, bo naprawde tyle ich bylo, ale sa tez te |gorsze strony. Pewnie niektorym z nas sie nalozylo wszystko na raz i dlatego jest tak zle.

Aerith, ja tez jak mysle o rozstaniu, to pierwsze co sie pojawia, to strach przed jutrem, komu zaufam od nowa, albo nie zaufam... Takie dziwne mysli chodza po glowie.
Akurat teraz mam chlopaka, ale nie wiem, czy to ten "docelowy", wszystko sie okaze, mam dopiero 20 lat.

Roux, a jak ten Twoj artysta?

Ja juz w srode do domku, a potem na dwa dni z przyjaciolka i ekupa na dzialke.
cu.Kinia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-26, 13:32   #4563
milka8686
Zadomowienie
 
Avatar milka8686
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 446
Dot.: Praca jako au-pair

Cytat:
Napisane przez stella06 Pokaż wiadomość
Tak Was czytam i troche sie dziwie. W ym roku jestem pierwszy raz jako au-pair, pierwsz raz na tak dlugo ( 2 miesiace wiem ze to nic, ale dla mnie pierwszy raz...) no i nigdy wczesniej nie bylam tak daleko od domu, sama w obcym kraju.
Najgozej bylo przed wyjazdem, balam sie strasznie, tym bardziej ze malo osob mnie wspieralo. Kazdy sie pukal w glowe, ze tyle ryzykuje, ze sama blablabla...ale ja sie uparlam.
Jestem tu juz miesiaci i zaluje ze zostalo mi juz tak malo czasu w ogole nie tesknie. Az sama sie sobie dziwie. Wczoraj nawet sie odwazylam i pojechalam sama do Mediolanu. Nie zgubilam sie, zwiedzialam super miejsca i poznalam mega symaptycznych ludzi. Moja pewnosc siebie teraz szczytuje i chyba wlasnie tego bylo mi potrzeba. Taki wyjazd uczy samodzielnosci. Jak naraie to najlepsze co zrobilam przez ostatnie lata :
Tak wiec moja rada dla teskniacych - skupcie sie na plusach. A dom, rodzina.... nie zajac, nie ucieknie

Buziaki
wydaje mi sie,ze duzo zalezy od rodziny-Ty akurat dobrze trafilas,niektorzy gorzej, a wiec to kwestia szczescia i przypadku(co do mnie to tez uwuazam,ze super trafilam). poza tym zdarzaja siegorsze dni w ktorych byle drobiazg wytraca z rownowagi (ja jakiejs 3 dni temu poplakalam sie tu po raz pierszy i to dwa raz, przy czym raz bo maly nie sprzatnal talerza po kolacji jak mu kazalam,tak wiec totalna bzdura)

w ogole no nie pojechalas beze mnie?! jak moglas
oczywiscie zartuje


uwielbiam weekendy
milka8686 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-26, 13:42   #4564
roux666
Zakorzenienie
 
Avatar roux666
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Suisse
Wiadomości: 7 521
GG do roux666
Dot.: Praca jako au-pair

Cytat:
Napisane przez Aerith Pokaż wiadomość
czytalam Kachaaa Twoje postydodalam sobie wczoraj apre storn w tyl do zakladek i podczytywalam co pisalyscie
eh ja dochodze do wielu konstruktywnych wnioskow. boje sie teog co nieznane, bo z tztem planowalismy wspolnie przyszlosc. bylismy 5 lat... teraz mam przed soba nieznana przyszlosc, ktorej sie bpoje i czasme panikuje. mimo, ze tez wiem ze go nie kocham, ale widze jak abrdzo sie od niego uzaleznilam ...
boje sie, ze z wieloma rzeczami nie dam sobie rady. wiec jak tylko mam przed soba maciupka nieznana mi rzecz od razu wszystko wiaze z tztem;/ bo zawsze do niego pisalam esy albo cos gdy bylo nie tak;<

zostalo mi 15 imn limitu wiec tylko ta syzbciutko cos do was skrobie. i do piatku musze czekac na stale...

caluje was kochane dzis mam wolne lece na plaze sie opalic... ostatni dni w koncu na korsyce
Kochana, tak to juz jest ze uzalezniamy sie od czegos/ kogos. Musimy.

P.S dobrego dnia!!!

Cytat:
Napisane przez kasia_no87 Pokaż wiadomość
Wspolczuje wam rozstan z chlopakiem ale moze tak mialo byc i tak jest lepiej? Miec chlopaka jest ciezko, nie miec jeszcze gorzej.

Ja jestem w szoku bo czytam wasze posty ze jestescie w dolku i tesknicie a wyjechalyscie tylko na wakacje. Kiedys jak bylam na 3 miesiace au-pair to tez tesknilam ale nie tak zeby od razu w dolek wpadac. Teraz tez czasami mam napady (w zime albo zla pogode) ale nie za czesto.

Postanowilam ze zostane jeszcze na rok a Anglii i bede odkladac kase na studia i aparat bym chciala sobie zalozyc. Rok sie wyszalalam to teraz nadeszla pora na oszczedzanie.
uu oszczedzanie przez rok to sporo.....czasu!!!

Cytat:
Napisane przez stella06 Pokaż wiadomość
Tak Was czytam i troche sie dziwie. W ym roku jestem pierwszy raz jako au-pair, pierwsz raz na tak dlugo ( 2 miesiace wiem ze to nic, ale dla mnie pierwszy raz...) no i nigdy wczesniej nie bylam tak daleko od domu, sama w obcym kraju.
Najgozej bylo przed wyjazdem, balam sie strasznie, tym bardziej ze malo osob mnie wspieralo. Kazdy sie pukal w glowe, ze tyle ryzykuje, ze sama blablabla...ale ja sie uparlam.
Jestem tu juz miesiaci i zaluje ze zostalo mi juz tak malo czasu w ogole nie tesknie. Az sama sie sobie dziwie. Wczoraj nawet sie odwazylam i pojechalam sama do Mediolanu. Nie zgubilam sie, zwiedzialam super miejsca i poznalam mega symaptycznych ludzi. Moja pewnosc siebie teraz szczytuje i chyba wlasnie tego bylo mi potrzeba. Taki wyjazd uczy samodzielnosci. Jak naraie to najlepsze co zrobilam przez ostatnie lata :
Tak wiec moja rada dla teskniacych - skupcie sie na plusach. A dom, rodzina.... nie zajac, nie ucieknie

Buziaki
Gratuluje samodzielnosci))

Mysle ze to na poczatku tak jest, u Ciebie trwa juz miesiac to plus- takie oczarowanie, poznawanie miejsc, zwiedzanie- w ten sposob sie nie mysli o tesknieniu, no i fakt ze masz tylko miesiac przed soba jeszcze a nie kilka- tez sprawia ze inaczej patrzysz na swoj pobyt.

Cytat:
Napisane przez cu.Kinia Pokaż wiadomość
Hehe, zalezy kto jak patrzy, ja w moim wyjezdzie dostrzegam wieeele plusow, bo naprawde tyle ich bylo, ale sa tez te |gorsze strony. Pewnie niektorym z nas sie nalozylo wszystko na raz i dlatego jest tak zle.

Aerith, ja tez jak mysle o rozstaniu, to pierwsze co sie pojawia, to strach przed jutrem, komu zaufam od nowa, albo nie zaufam... Takie dziwne mysli chodza po glowie.
Akurat teraz mam chlopaka, ale nie wiem, czy to ten "docelowy", wszystko sie okaze, mam dopiero 20 lat.

Roux, a jak ten Twoj artysta?

Ja juz w srode do domku, a potem na dwa dni z przyjaciolka i ekupa na dzialke.
moj artysta milczy.
niech go szlag!!



A ja znalazlam juz boskie studio dla siebie, Nowinki i mojej koleżanki.
bedziemu tu spac:
http://www.centreparis.com/location-.../fiche-37.html

tylko mamy jeden problem, trzeba 50% depozytu wplacic a zadna z nas nie ma mozliwosci przelania pieniazkó na konto- moj host kreci nosem, że mi nie da karty ( przeciez mu pieniazki w gotówce oddam), Nowinka nie ma dobrego kotnaktu z hostami wiec glupio ichprosic o taka przysluge no a koleżanka z polski nie ma jak wyslac tych pieniedzy.
i ze tak powiem :dupa: bo tu nie ma czegos takiego jak spacer na poczte i wyslanie pieniążków- poczta nie obsluguje takich rzeczy.
pojecia nie mam co teraz zrobic, poprosiłabym TZ zeby je wyslal, dla niego to grosze a ja i tak bym mu wyslala, ale co z tego jak on sie w ogole do mnie nie odzywa.
__________________
FoodSenses Jedzonko fit i absolutnie nie fit

FoodSenses INSTA #foodphotography #fitfood
roux666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-27, 08:30   #4565
milka8686
Zadomowienie
 
Avatar milka8686
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 446
Dot.: Praca jako au-pair

Cytat:
Napisane przez roux666 Pokaż wiadomość



A ja znalazlam juz boskie studio dla siebie, Nowinki i mojej koleżanki.
bedziemu tu spac:
http://www.centreparis.com/location-.../fiche-37.html

pojecia nie mam co teraz zrobic, poprosiłabym TZ zeby je wyslal, dla niego to grosze a ja i tak bym mu wyslala, ale co z tego jak on sie w ogole do mnie nie odzywa.
fajne to studio, a czemu Twoj host kreci nosem? moze chodzi mu o to,ze za przelanie tez sie placi? moze zaproponuj,ze za przelew tez zaplacisz? dziwne

mysllam,ze z nim zerwalas....?

a w ogole Roux teraz chyb zaczynasz prace non stop do 21,prawda? zycze duzo cierpliwosci i sily
milka8686 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-27, 09:33   #4566
adka0401
Zadomowienie
 
Avatar adka0401
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: London
Wiadomości: 1 278
Send a message via Skype™ to adka0401
Dot.: Praca jako au-pair

czesc laski . a o mnie juz nikt sie nie martwi ?
ja jestem od tygodnia w polsce i jest swietnie jak nigdy w zyciu :P

doszlam do wniosku ze jestem totalna wariatka

bylam w sopocie i poznalysmy kolesi z krakowa . ale takich bardzo w porzadku.
jutro jade do Krakowa

nie chce mi sie wracac do Berlina. a poza tym narbilam sobie takich dlugow ze jak niewiem jak potem dam rade hhee
__________________
travel blog

stylishtravlr
adka0401 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-27, 11:24   #4567
cu.Kinia
Wtajemniczenie
 
Avatar cu.Kinia
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 009
GG do cu.Kinia
Dot.: Praca jako au-pair

Dziewczyny, napisalam takiego ladnego posta i mi sie skasowal.

W skrocie: mam kolejny bulwers. Otoz, jak wiecie, mieszkam w hotelu hostow. Hotel ma dwa domki, jeden mniejszy, drugi taki duzy z recepcja. bedac w tym mniejszym, zawsze pokojowki mi sprzataly pokoj. Na poczatku troche dziwnie, bo nie wiedzialam, czy ja sama mam to robic, czy one, bo jednak nikt po mnie w domu nie sprzata. No ale okazalo sie, ze one.

Dobra, przeniesli mnie do tego duzego domu. I... od 2 tygodni nikt mi nie sprzatal pokoju! Jestem wsciekla, jestem takim samym gosciem, jak inni i dlaczego mam nie miec sprzatniete? Wczoraj poprosilam normalnie babke, zeby mi sprzatnely, bo nie wiem, moze zapomnialy o moim pokoju, bo do niego sie wchodzi po schodkach. Pytala ze dwa razy, czy na pewno pokoj 38, to mowie, ze tak. Wracam - nieposprzatane. Dzis spotkalam babke z Polski, ktora tu pracuje i mowie jej co i jak. No to ona do mnie, ze personel ma sprzatane raz w tygodniu tylko. To ja do niej, ze ja nie mialam ani raz od dwoch tygodni sprzatnietego i ze jesli chca, zebym sama to robila, to niech mi normalnie powiedza, a nie, najpierw mialam sprzatane, a teraz nie mam miejsca w koszu, bo nie wiem, co mam zrobic. Ale juz powiedzialam, ze mam to gdzies, bo jesli normalnie nie mozna, to ja tak zostawie po sobie, ze beda to tydzien sprzatac. Miejsce w koszu juz mi sie dawno skonczylo na papierki, wiec rzucam je obok kosza. Poprosilam normalnie - nie poskutkowalo. CIAGLE wisi u mnie zawieszka na drzwiach ' Please make up my room ', po niemiecku jest napisane - nic. A wiem, ze pokoj obok jest sprzatany.:/
I nie mam zamiaru po sobie sprzatac, jak wyjade, skoro prosba nie mozna, to niech same sobie radza. I ta babka nawet mnie w moim diabelskim pomysle poparla.
cu.Kinia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-27, 11:45   #4568
2018070520180950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
Dot.: Praca jako au-pair

witam
czas mi leci szybko nie mam czasu na wizaz
ehh. zalatana jestem musze jescze dokumenty na studia i zdjecia se zrobic i wogole;/

wczoraj bylam na imprezie.:
T. nie bylo.
M. - tanczylam z nim i w koncu szczerze sie spytalam [bylam odwazniejsza bo pod wplywem] czy mam sobie robic nadzieje czy lepiej nie a on ze chyba lepiej nie, no wiec nic z tego; impreza fajna potanczylam z nim i nie zaluje, nawet przytulanego tanczylismy i wogole wolne no ale on cholernie niesmialy. Łotewer.

T. mnie zaprosil wczoraj czy sobie na rowerach nie pojezdzimy razem bo dzieli nas 8km a ja jezdze czasem i on tez wiec sie umowimy po poludniu wiec humorek i tak w sumie mam.

przepraszam ze was nie nadrabiam za wiele i rzadko jestem. cholera ten wyjazd mi nie w pore, chcialabym miec jesczez czasu duzo ale nie da sie takehh

co ty wogole nie czuje ze jade

i to najgorsze chyba!!
bo wogole nie dociera do mnie ze jade.
niby dni skreslam ale wogole nie cuzje ze jade.
w piatek albo w sobote na lotnisku mnie nagle zlapie nerw i panika ze sie boje nie dam rady i bede wyc etc

a ja wczoraj imieniny anny i krzysztofa w rodzinie wiec wino + wodka + drinki + na imprezie piwo i nic a ja nigdy nie mogklam mieszac a tu dobrze jest




Cytat:
Napisane przez kasia_no87 Pokaż wiadomość
Wspolczuje wam rozstan z chlopakiem ale moze tak mialo byc i tak jest lepiej? Miec chlopaka jest ciezko, nie miec jeszcze gorzej.

Ja jestem w szoku bo czytam wasze posty ze jestescie w dolku i tesknicie a wyjechalyscie tylko na wakacje. Kiedys jak bylam na 3 miesiace au-pair to tez tesknilam ale nie tak zeby od razu w dolek wpadac. Teraz tez czasami mam napady (w zime albo zla pogode) ale nie za czesto.

Postanowilam ze zostane jeszcze na rok a Anglii i bede odkladac kase na studia i aparat bym chciala sobie zalozyc. Rok sie wyszalalam to teraz nadeszla pora na oszczedzanie.
tak zle tak niedobrze tu masz racje

kazdy inaczej tesknote przezywa jeden malo drugi bardzo

Cytat:
Napisane przez stella06 Pokaż wiadomość
Tak Was czytam i troche sie dziwie. W ym roku jestem pierwszy raz jako au-pair, pierwsz raz na tak dlugo ( 2 miesiace wiem ze to nic, ale dla mnie pierwszy raz...) no i nigdy wczesniej nie bylam tak daleko od domu, sama w obcym kraju.
Najgozej bylo przed wyjazdem, balam sie strasznie, tym bardziej ze malo osob mnie wspieralo. Kazdy sie pukal w glowe, ze tyle ryzykuje, ze sama blablabla...ale ja sie uparlam.
Jestem tu juz miesiaci i zaluje ze zostalo mi juz tak malo czasu w ogole nie tesknie. Az sama sie sobie dziwie. Wczoraj nawet sie odwazylam i pojechalam sama do Mediolanu. Nie zgubilam sie, zwiedzialam super miejsca i poznalam mega symaptycznych ludzi. Moja pewnosc siebie teraz szczytuje i chyba wlasnie tego bylo mi potrzeba. Taki wyjazd uczy samodzielnosci. Jak naraie to najlepsze co zrobilam przez ostatnie lata :
Tak wiec moja rada dla teskniacych - skupcie sie na plusach. A dom, rodzina.... nie zajac, nie ucieknie

Buziaki
roznie bywa.
fajnie ze trafilas na fajna rodzinke

mnie wspiera rodzina choc podchodzili sceptycznie do tego na poczatku a teraz sie chwala ze jade i sama se zalatwilam

Cytat:
Napisane przez adka0401 Pokaż wiadomość
czesc laski . a o mnie juz nikt sie nie martwi ?
ja jestem od tygodnia w polsce i jest swietnie jak nigdy w zyciu :P

doszlam do wniosku ze jestem totalna wariatka

bylam w sopocie i poznalysmy kolesi z krakowa . ale takich bardzo w porzadku.
jutro jade do Krakowa

nie chce mi sie wracac do Berlina. a poza tym narbilam sobie takich dlugow ze jak niewiem jak potem dam rade hhee
dlugow?
2018070520180950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-27, 12:14   #4569
cu.Kinia
Wtajemniczenie
 
Avatar cu.Kinia
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 009
GG do cu.Kinia
Dot.: Praca jako au-pair

Kacha, bawisz sie, i prawidlowo! Wakacje sa!

A ja wlasnie chce sie pochwalic, ze babeczki sprzatnely mi pokoj. I wez tu badz madry, trzeba nagadac, zeby ktos cos zrobil...

Ada, do Krakowa do chlopakow, prawda? I jak z Twoimi znajomymi z Berlina nad morzem bylo?
cu.Kinia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-27, 14:16   #4570
adka0401
Zadomowienie
 
Avatar adka0401
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: London
Wiadomości: 1 278
Send a message via Skype™ to adka0401
Dot.: Praca jako au-pair

Kachaaa dlugow bo cala kase z niemiec wzdalam na morze i teraz nie mam za co do krakowa :P
ale mam nadzieje ze rodzice mi podarują

Kinia brawo hehe
a ja nooo do clopakow hehe wiem ze to glupie bo ich nie znam ale ja jestem odwazna do berlina tez jechalam w ciemno
a wtedy nad morzem tez bylo fajnie i smiesznie ale pogoda brzydka
__________________
travel blog

stylishtravlr
adka0401 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-27, 15:42   #4571
IWONKA1x
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1
Dot.: Praca jako au-pair

Hej !
Jadę jako au pair do Anglii "LONDYN"? Werzesień.
Wyjeżdza, ktoś może z biura Happy AuPair? dajcie znać!
IWONKA1x jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-07-27, 16:07   #4572
2018070520180950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
Dot.: Praca jako au-pair

my tu nie wyjezdamy z zadnych biur, matko tyle stron i nikt sie nie zczai by poczytac chhoc troche ze same szukamy, trzeba to w nastepnym watku zaznaczyc czyba:/
2018070520180950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-27, 16:12   #4573
mychamycha
Zakorzenienie
 
Avatar mychamycha
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 9 767
Dot.: Praca jako au-pair

Mam pytanie do Dziewczyn (zwłaszcza z Niemiec) - jak byłyście meldowane u rodzinek to wystarczył dowód? Bo ponoć przy zameldowaniu spisuje się numer z paszportu, a nie chce mi sie wyrabiać tylko dla jednej rubryczki. To jak, wystarczył Wam dowód czy jednak robiłyście to z paszportem?
mychamycha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-27, 16:35   #4574
adka0401
Zadomowienie
 
Avatar adka0401
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: London
Wiadomości: 1 278
Send a message via Skype™ to adka0401
Dot.: Praca jako au-pair

Cytat:
Napisane przez mychamycha Pokaż wiadomość
Mam pytanie do Dziewczyn (zwłaszcza z Niemiec) - jak byłyście meldowane u rodzinek to wystarczył dowód? Bo ponoć przy zameldowaniu spisuje się numer z paszportu, a nie chce mi sie wyrabiać tylko dla jednej rubryczki. To jak, wystarczył Wam dowód czy jednak robiłyście to z paszportem?
wystarczy dowod. mi rodzina powiedziala ze mam zabrac paszport ale moj zostal w polsce . i wzielam dowod , spytalam czy o to im chodzi ( bo byc moze po ang to jakos tak samo :P ) no i bylo gut
__________________
travel blog

stylishtravlr
adka0401 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-27, 16:59   #4575
roux666
Zakorzenienie
 
Avatar roux666
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Suisse
Wiadomości: 7 521
GG do roux666
Dot.: Praca jako au-pair

Cytat:
Napisane przez milka8686 Pokaż wiadomość
fajne to studio, a czemu Twoj host kreci nosem? moze chodzi mu o to,ze za przelanie tez sie placi? moze zaproponuj,ze za przelew tez zaplacisz? dziwne

mysllam,ze z nim zerwalas....?


a w ogole Roux teraz chyb zaczynasz prace non stop do 21,prawda? zycze duzo cierpliwosci i sily
juz koleżanka zrobiła przelew, nie chce mu problemów robic, ehh

hm niby tak, niby zerwałam z nim, ale dla mnie pisane to nie to co mówione, wiec mimo wszystko chce sie z nim zobaczyc i porozmawiac. Chce, abysmy sie zachowali jak dorosli ludzie, a nie jak dzieciaki - zwyranie przez maila i nie odzywanie sie do siebie dla mnie to dobre dla 12 latków. a on...cóż....nie ma 12 a 32.

Milka, co nowego francuskiego jadłas??

taa, zaczełam, ale jak jest hostka w domu to kaze mi isc do pokoju na pol godzinki i sobie odpoczac- wiec korzystam, jak np dzis
Myslalam ze bedzie ciezej, ale wyrabiam na zakrętach

Cytat:
Napisane przez adka0401 Pokaż wiadomość
czesc laski . a o mnie juz nikt sie nie martwi ?
ja jestem od tygodnia w polsce i jest swietnie jak nigdy w zyciu :P

doszlam do wniosku ze jestem totalna wariatka

bylam w sopocie i poznalysmy kolesi z krakowa . ale takich bardzo w porzadku.
jutro jade do Krakowa

nie chce mi sie wracac do Berlina. a poza tym narbilam sobie takich dlugow ze jak niewiem jak potem dam rade hhee
haha wariatko!
zycie to przygoda, co?

Cytat:
Napisane przez cu.Kinia Pokaż wiadomość
Dziewczyny, napisalam takiego ladnego posta i mi sie skasowal.

W skrocie: mam kolejny bulwers. Otoz, jak wiecie, mieszkam w hotelu hostow. Hotel ma dwa domki, jeden mniejszy, drugi taki duzy z recepcja. bedac w tym mniejszym, zawsze pokojowki mi sprzataly pokoj. Na poczatku troche dziwnie, bo nie wiedzialam, czy ja sama mam to robic, czy one, bo jednak nikt po mnie w domu nie sprzata. No ale okazalo sie, ze one.

Dobra, przeniesli mnie do tego duzego domu. I... od 2 tygodni nikt mi nie sprzatal pokoju! Jestem wsciekla, jestem takim samym gosciem, jak inni i dlaczego mam nie miec sprzatniete? Wczoraj poprosilam normalnie babke, zeby mi sprzatnely, bo nie wiem, moze zapomnialy o moim pokoju, bo do niego sie wchodzi po schodkach. Pytala ze dwa razy, czy na pewno pokoj 38, to mowie, ze tak. Wracam - nieposprzatane. Dzis spotkalam babke z Polski, ktora tu pracuje i mowie jej co i jak. No to ona do mnie, ze personel ma sprzatane raz w tygodniu tylko. To ja do niej, ze ja nie mialam ani raz od dwoch tygodni sprzatnietego i ze jesli chca, zebym sama to robila, to niech mi normalnie powiedza, a nie, najpierw mialam sprzatane, a teraz nie mam miejsca w koszu, bo nie wiem, co mam zrobic. Ale juz powiedzialam, ze mam to gdzies, bo jesli normalnie nie mozna, to ja tak zostawie po sobie, ze beda to tydzien sprzatac. Miejsce w koszu juz mi sie dawno skonczylo na papierki, wiec rzucam je obok kosza. Poprosilam normalnie - nie poskutkowalo. CIAGLE wisi u mnie zawieszka na drzwiach ' Please make up my room ', po niemiecku jest napisane - nic. A wiem, ze pokoj obok jest sprzatany.:/
I nie mam zamiaru po sobie sprzatac, jak wyjade, skoro prosba nie mozna, to niech same sobie radza. I ta babka nawet mnie w moim diabelskim pomysle poparla.

Kinia, ja mysle ze nie ma sie co unosic- sprzatały po Tobie, to ok, ale teraz skoro sie to zmieniło, mysle ze zaden problem dla Ciebie aby posprzątac po sobie. heh szczególnie ubawiłam sie fragmentem dot kosza na smieci- Kinia, a nie przeszkadza Ci bałagan we własnym pokoju ?:P albo walające sie papierki? Ja bym na Twoim miejscu nie czekała na łaskę lub niełasnę pań sprzątających i sama bym sobie to sprzątnęła...

Cytat:
Napisane przez mychamycha Pokaż wiadomość
Mam pytanie do Dziewczyn (zwłaszcza z Niemiec) - jak byłyście meldowane u rodzinek to wystarczył dowód? Bo ponoć przy zameldowaniu spisuje się numer z paszportu, a nie chce mi sie wyrabiać tylko dla jednej rubryczki. To jak, wystarczył Wam dowód czy jednak robiłyście to z paszportem?
to w ogole sie meldujecie????

w zyciu tego nie robiłam.
no chyba ze w gre wchodzi dłuższy pobyt....ale jesli chodzi o wakacyjne to chyba nie, co?
__________________
FoodSenses Jedzonko fit i absolutnie nie fit

FoodSenses INSTA #foodphotography #fitfood
roux666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-27, 17:49   #4576
milka8686
Zadomowienie
 
Avatar milka8686
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 446
Dot.: Praca jako au-pair

Cytat:
Napisane przez roux666 Pokaż wiadomość
juz koleżanka zrobiła przelew, nie chce mu problemów robic, ehh

hm niby tak, niby zerwałam z nim, ale dla mnie pisane to nie to co mówione, wiec mimo wszystko chce sie z nim zobaczyc i porozmawiac. Chce, abysmy sie zachowali jak dorosli ludzie, a nie jak dzieciaki - zwyranie przez maila i nie odzywanie sie do siebie dla mnie to dobre dla 12 latków. a on...cóż....nie ma 12 a 32.

Milka, co nowego francuskiego jadłas??

taa, zaczełam, ale jak jest hostka w domu to kaze mi isc do pokoju na pol godzinki i sobie odpoczac- wiec korzystam, jak np dzis
Myslalam ze bedzie ciezej, ale wyrabiam na zakrętach


ech coz po prostu moge zyczyc tylko zeby sie wszystko szybko z nim ulozylo,zebys wiedziala na czyms stoisz i po prostu przestala sie smucic...

ooo no to fajnie,ze wyrabiasz ja mam dzieci od 10 do okolo 19 z pzrerwa na obiad, weekendy wolne, a nie wyrabiam no dobra ledwo

a z francuskich rzeczy hmmm wczoraj la tarte tropezienne- podobno sa tylko trzy miejsca gdzie mozna dostac prawdziwa la tarte i wlasnie to podobno byla ta prawdziwa, a reszta to podrobki. ogolnie jest to tarta z masa w srodku ktora bardzo mi przypominala mase jaka jest w karpatce, tylko,ze slodsza. Bardzo dobra,ale lezy na zoladku tak ze szkoda gadac. Podobno te tarty sa znane na calym swiecie yyyyy ja 1 raz slsyzalam,no ale coz
to byla taka ciekawostka kulturalno-kulinarna:P
wlasniew sumie szkod,aze nie opisujemy ciekawych rzeczy z innych regionow, w ktorych teraz mieszkamy- w koncu au-pair to glownie poznawanie innego sposobu zycia, nowych miejsc itd
milka8686 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-27, 17:51   #4577
mychamycha
Zakorzenienie
 
Avatar mychamycha
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 9 767
Dot.: Praca jako au-pair

Cytat:
Napisane przez adka0401 Pokaż wiadomość
wystarczy dowod. mi rodzina powiedziala ze mam zabrac paszport ale moj zostal w polsce . i wzielam dowod , spytalam czy o to im chodzi ( bo byc moze po ang to jakos tak samo :P ) no i bylo gut
dziękuję No to nie będę już sobie zawracać głowy paszportem

Cytat:
Napisane przez roux666 Pokaż wiadomość
to w ogole sie meldujecie????

w zyciu tego nie robiłam.
no chyba ze w gre wchodzi dłuższy pobyt....ale jesli chodzi o wakacyjne to chyba nie, co?
ja wyjeżdżam na rok, więc będę musiała się zameldować
mychamycha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-27, 19:48   #4578
cu.Kinia
Wtajemniczenie
 
Avatar cu.Kinia
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 009
GG do cu.Kinia
Dot.: Praca jako au-pair

Roux, jasne, ze mi przeszkadzaly, ale nienawidze, jak ktos mi czegos nie powie w twarz, tylko jakies glupie podstepy knuje, skoro wyraznie poprosilam o to. Szkoda, ze to posprzataly, bo bym im dopiero pokazala, na co mnie stac.:/
cu.Kinia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-27, 23:06   #4579
essme
Raczkowanie
 
Avatar essme
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 456
Lightbulb Dot.: Praca jako au-pair

Tak czytam sobie ten wątek i czytam
I naprawdę chciałabym wyjechać jako au-pair. Weszłam na aupairworld.net i nawet zobaczyłam fajne rodzinki. Rozmyślam nad Stanami bo umiem tylko angielski - wiem...do wyboru też jest UK ale nie chcę tam raczej wyjechać ze względu na akcent (a jak na północ to już zupełnie leże ) i podobno mało tam anglików tylko dużo cudzoziemców.
Jak już mówiłam przeglądałam tak mniej więcej rodzinki i wypatrzyłam sobie jedną z Nowego Jorku (mieszkają na Brooklynie a pracują na Manhattanie - czyli klasycznie - jak reszta nowojorczyków ). Pochodzą z Rosji. Mają 3 córki (12,6,8 - jakoś tak). Eee...czy pisząc you will have your own nice bedroom and a private shower mają na myśli łazienkę?(jestem przewrażliwiona na tym punkcie!! Czemu nie mogą po prostu napisać bathroom?! ) .
W sumie chyba za bardzo się nastawiam. Bo chciałabym wyjechać w czasie roku szkolnego...a rodzice pewnie się nie zgodzą.Przecież mogłabym się sama uczyć. Nauczyło by mnie to samodzielności. Miałabym przygodę życia. Powtarzam im to ale najwidoczniej nie chcą mnie słuchać. Chcę wyjechać bo jestem bardzo nieśmiała i dosyć zamknięta w sobie a myślę, że taki wyjazd pomógł by mi przełamać te bariery. Czy mając 17 lat można wyjechać jako au-pair?

Edytowane przez essme
Czas edycji: 2009-07-27 o 23:07
essme jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-07-27, 23:21   #4580
mychamycha
Zakorzenienie
 
Avatar mychamycha
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 9 767
Dot.: Praca jako au-pair

essme - ciężko jest znaleśc rodzinę, mając 17 lat. A tym bardziej z USA. No i nie wyobrażam sobie, żeby rodzice puścili Cię na caly rok tak daleko, żebyś jeszcze zawaliła szkołę. Chcesz rzeczywiście po powrocie powtarzać klasę? Czy jak to miałoby się odbyć w Twoim przypadku? Przecież musiałabyś zaliczać jakieś testy, zeby potem skończyc rok. W USA raczej nie chodziłabyś do szkoły... tylko ewentualnie na kurs językowy. Moim zdaniem wyjazd dla 17-latki na rok to niezbyt dobry pomysl. Szkoda, że nie szukałaś czegoś na te wakacje. Juz mialabyś większe szanse na wyjazd wakacyjny niż na rok. Wydaje mi się, że jednak powinnać poczekać, skończyć szkołę i wtedy wyjechać z czystą kartą.

---------- Dopisano o 00:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:19 ----------

A jak piszą shower to myślę, że mają na myśli jednak łazienkę, a nie tylko prysznic. Choć różnie to może być. Może oni kąpią sie w wannie, a au pair miałaby do dyspozycji prysznic? Jednak myślę, że to chodzi o łazienkę.
mychamycha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-27, 23:35   #4581
essme
Raczkowanie
 
Avatar essme
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 456
Dot.: Praca jako au-pair

Cytat:
Napisane przez mychamycha Pokaż wiadomość

A jak piszą shower to myślę, że mają na myśli jednak łazienkę, a nie tylko prysznic. Choć różnie to może być. Może oni kąpią sie w wannie, a au pair miałaby do dyspozycji prysznic? Jednak myślę, że to chodzi o łazienkę.


A wracając do wyjazdu to miałam na myśli raczej 3-4 miesiące.
Co do nauki - to sama bym się uczyła z książek (na lekcjach przez całe życie nie uważałam - tylko bujałam w obłokach) - dla mnie to nie problem.
Gorzej tylko z przekonaniem rodziców.
essme jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-27, 23:43   #4582
mychamycha
Zakorzenienie
 
Avatar mychamycha
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 9 767
Dot.: Praca jako au-pair

Szczerze to wątpię, żeby udało Ci się ich przekonać. Ale próbuj i potem daj znać, jak poszło.
mychamycha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 08:38   #4583
2018070520180950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
Dot.: Praca jako au-pair

Cytat:
Napisane przez roux666 Pokaż wiadomość

hm niby tak, niby zerwałam z nim, ale dla mnie pisane to nie to co mówione, wiec mimo wszystko chce sie z nim zobaczyc i porozmawiac. Chce, abysmy sie zachowali jak dorosli ludzie, a nie jak dzieciaki - zwyranie przez maila i nie odzywanie sie do siebie dla mnie to dobre dla 12 latków. a on...cóż....nie ma 12 a 32.
tez chcialam jak dorosli ldzie zerwac ale sie nie dalo

Cytat:
Napisane przez mychamycha Pokaż wiadomość
dziękuję No to nie będę już sobie zawracać głowy paszportem



ja wyjeżdżam na rok, więc będę musiała się zameldować
Cytat:
Napisane przez essme Pokaż wiadomość
Tak czytam sobie ten wątek i czytam
I naprawdę chciałabym wyjechać jako au-pair. Weszłam na aupairworld.net i nawet zobaczyłam fajne rodzinki. Rozmyślam nad Stanami bo umiem tylko angielski - wiem...do wyboru też jest UK ale nie chcę tam raczej wyjechać ze względu na akcent (a jak na północ to już zupełnie leże ) i podobno mało tam anglików tylko dużo cudzoziemców.
Jak już mówiłam przeglądałam tak mniej więcej rodzinki i wypatrzyłam sobie jedną z Nowego Jorku (mieszkają na Brooklynie a pracują na Manhattanie - czyli klasycznie - jak reszta nowojorczyków ). Pochodzą z Rosji. Mają 3 córki (12,6,8 - jakoś tak). Eee...czy pisząc you will have your own nice bedroom and a private shower mają na myśli łazienkę?(jestem przewrażliwiona na tym punkcie!! Czemu nie mogą po prostu napisać bathroom?! ) .
W sumie chyba za bardzo się nastawiam. Bo chciałabym wyjechać w czasie roku szkolnego...a rodzice pewnie się nie zgodzą.Przecież mogłabym się sama uczyć. Nauczyło by mnie to samodzielności. Miałabym przygodę życia. Powtarzam im to ale najwidoczniej nie chcą mnie słuchać. Chcę wyjechać bo jestem bardzo nieśmiała i dosyć zamknięta w sobie a myślę, że taki wyjazd pomógł by mi przełamać te bariery. Czy mając 17 lat można wyjechać jako au-pair?
nie wiem czy wiesz jak duze sa koszty wogole , wiza do stanow i przelot, w dodatku majac te 17 lat i chcesz na rok szkolny wyjechac to nie jest odpowiedzialne

poczekaj rok i wyjedz przez agencje jak tak bardzo marza ci sie stany, bo tak na wlasna reke to na oszustow trafisz a nawet jesli nie to skoro rodzice sie nie zgadzaja to jak pokryjesz koszty chocby przelotu, co?


Cytat:
Napisane przez essme Pokaż wiadomość


A wracając do wyjazdu to miałam na myśli raczej 3-4 miesiące.
Co do nauki - to sama bym się uczyła z książek (na lekcjach przez całe życie nie uważałam - tylko bujałam w obłokach) - dla mnie to nie problem.
Gorzej tylko z przekonaniem rodziców.
3-4 miesiace to tym bardziej sie nie oplaca tak daleko i nie oplaca sie szkoly zawalac bo to tak sie mowi ze bed sie uczuyc a wychodzi co innego po drugie szkola musialaby na ustepstwo isc a nie jest to latwe a po trzecie zajmujac sie dziecmi od rana do wieczora mozesz nie miec czasu a skad wiez na jaka rodzine trafisz?

poczekaj rok wstrzymaj sie z bolami i po szkole wyjedz bezproblemu przez agencje bo do Stanow tak najbezpieczniej
2018070520180950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 09:55   #4584
essme
Raczkowanie
 
Avatar essme
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 456
Dot.: Praca jako au-pair

Czyli nie mogłabym wyjechać przez aupairworld.net ? Myslałam, że wszystkie Wizażanki wyjeżdżają przez neta a nie przez agencję.
A koszty przelotu pokryli by hości (chyba ). Z wizą to nie problem (kosztuje ok. 150$).
A co do długości wyjazdu...to właśnie rodzina szuka kogoś na 3-4 miesiące.
Jestem bardzo pozytywnie nastawiona. Czy naprawdę mam sobie odpuścić?
essme jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 10:18   #4585
cu.Kinia
Wtajemniczenie
 
Avatar cu.Kinia
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 009
GG do cu.Kinia
Dot.: Praca jako au-pair

Essme, a nie lepiej by bylo, gdybys zalatwila sobie program ' Rok w USA'? Jest cos takiego, ze mozesz wyjechac na rok do collegu do Stanow, moj kolega byl na takim wyjezdzie, tez bedzie powtarzal rok w polskim liceum, ale to w wieku 17 lat jest lepsze, niz wyjazd jako au pair. Mowie oczywiscie o wyjezdzie calorocznym.
Nie wiem jak to dziala, jeden moj kolega jest o rok ode mnie starszy, a jest juz na III roku studiow, bo w Stanach robil ichnia mature i byl o 2 lata do przodu, bo szybciej zakonczyl i jest teraz nieco wyzej, pomysl o takim rozwiazaniu.
Zapytaj moze na jakichs forach typu ' rok w USA ', to sie robi coraz bardziej popularne i mysle, ze w Twoim wieku przyniesie to wiecej korzysci, niz siedzenie na placu zabaw z dziecmi.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

A, jeszcze jedno - nie ma co zawalac szkoly na 3-4 miesiace, tak jak pisala Kasia. Jak juz chcesz naprawde wyjechac, to sie wstrzymaj do wakacji nastepnych, albo jedz na taki rok do collegu. Tak czy siak mialabys rok do tylu przez te 4 miesiace niechodzenia do szkoly w Polsce, 4 miesiecy sie nie nadrobi tak szybko.

Dzis powinna przyjsc gra dla mojej siostrzenicy i zaczynam sie martwic, czy mi sie zmiesci do podrecznego. Juz sie troche spakowalam. Ciesze sie, bo walizka jest duzo lzejsza, zostawiam troche rzeczy, jakies znoszone ciuchy ida na organizacje charytatywne, bo nie sa w zlym stanie, ale troche za male jak dla mnie.
cu.Kinia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 10:21   #4586
essme
Raczkowanie
 
Avatar essme
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 456
Dot.: Praca jako au-pair

Cytat:
Napisane przez cu.Kinia Pokaż wiadomość
Essme, a nie lepiej by bylo, gdybys zalatwila sobie program ' Rok w USA'? Jest cos takiego, ze mozesz wyjechac na rok do collegu do Stanow, moj kolega byl na takim wyjezdzie, tez bedzie powtarzal rok w polskim liceum, ale to w wieku 17 lat jest lepsze, niz wyjazd jako au pair. Mowie oczywiscie o wyjezdzie calorocznym.
Nie wiem jak to dziala, jeden moj kolega jest o rok ode mnie starszy, a jest juz na III roku studiow, bo w Stanach robil ichnia mature i byl o 2 lata do przodu, bo szybciej zakonczyl i jest teraz nieco wyzej, pomysl o takim rozwiazaniu.
Zapytaj moze na jakichs forach typu ' rok w USA ', to sie robi coraz bardziej popularne i mysle, ze w Twoim wieku przyniesie to wiecej korzysci, niz siedzenie na placu zabaw z dziecmi.
Też o tym kiedyś myślałam ale zrezygnowałam. Ponieważ w USA maja dość niski poziom nauki. Zupełnie inaczej to wygląda niż w PL. U nich matura jest łatwiutka i na żadną uczelnie praktycznie się nie przyda. U nas matura jest zaliczana do tych trudniejszych. Także wyjeżdżając tam raczej pogorszy się moja wiedza. Chcę iść później na Akademię Medyczną dlatego myślę, że teraz jest odpowiednia chwila na taki wyjazd. Jeśli chodzi o naukę to jak już wcześniej wspomniałam uczyła bym się sama bo raczej mam taki książkowy materiał.
A taka opieka nad dziećmi wydaje mi się naprawdę była by fajna, sprzątanie, gotowanie - to nie sprawia mi problemu, potrafię zrobić to naprawdę szybko. Jestem zorganizowana no i lubię sprzątać - nie sprawiało by mi to jakiejś większej udręki.
Chodzi mi głównie o przygodę i żeby w końcu przełamać niektóre bariery - no i oczywiście rozwinąć swój angielski.

Czy to naprawdę zły pomysł?
essme jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 10:36   #4587
mychamycha
Zakorzenienie
 
Avatar mychamycha
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 9 767
Dot.: Praca jako au-pair

essme, my wyrażamy swoją opinię w odniesieniu do nas, nasze odczucia. Jeśli bardzo chcesz jechać i czujesz się na siłach nadrabiać potem zaległości w szkole - to jedź i nich Ci się tam wiedzie
btw. rodziny bardzo rzadko pokrywają koszty dojazdu do nich. Musiałabys więc być jednak przygotowana na konieczność samodzielnego zakupu biletów.
mychamycha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 12:23   #4588
TheBlowersDaughter
Raczkowanie
 
Avatar TheBlowersDaughter
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 220
Dot.: Praca jako au-pair

Cytat:
Napisane przez essme Pokaż wiadomość
Czy to naprawdę zły pomysł?
Tak, to jest zly pomysl. Dziewczyny Ci juz napisaly, a Ty zdajesz sie nie przyjmowac argumentow.
Piszesz

Cytat:
A taka opieka nad dziećmi wydaje mi się naprawdę była by fajna, sprzątanie, gotowanie - to nie sprawia mi problemu, potrafię zrobić to naprawdę szybko. Jestem zorganizowana no i lubię sprzątać - nie sprawiało by mi to jakiejś większej udręki.
A opiekowalas sie juz dzieciakami? Pytam, bo napisalas, ze Ci sie wydaje. Mozesz trafic na aniolki. Ale tez na rozpuszczone bachory, nad ktorymi nie bedziesz mogla zapanowac. Poza tym, nie pisz, ze uwiniesz sie ze wszystkim szybko. Nie wiesz ile bedziesz miala obowiazkow i na kogo trafisz, jezeli juz chcesz zainwestowac w wyjazd do USA to lepiej przez agencje. Mozesz trafic na rodzinke, ktora w meilach wydaje sie byc fantastyczna, a na miejscu bedziesz musiala tyrac ogromna liczbe godzin. A po czyms takim juz nie ma sily na nauke. Zreszta watpie by dyrektor Twojej szkoly zezwolil na cos takiego i prawdopodobnie bedziesz musiala powtorzyc rok. Nie szkoda Ci? Jak juz masz powtarzac rok to naprawde lepiej jechac na rok do USA z tym porgramem. Z tego co sie orientuje tam sa rozne poziomy nauczania i mozesz uczeszczac na zaawansowany z przedmiotow, ktore Cie interesuja. Poza tym - jesli mozesz sie uczyc i nadrabiac zaleglosci poza domem przez 3mce jako Au Pair to mozesz tez przez 10 na takim wyjezdzie.
TheBlowersDaughter jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 14:29   #4589
2018070520180950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
Dot.: Praca jako au-pair

essme do USA przez agencje bezpieczniej ae jesli tak bardzo chcesz jechac poczekaj rok i po szkole wyjedziesz na rok i tye, nie oplaca sie szkoly zarywac na 3 mies tam a i tak rodzice ci nie pozwola z tego co mowisz wiec jak pokryjesz koszt biletu, hę?

smieszne to dla mnie bo nie jestes odpowiedzialna, marzenia marzeniami rozumiem tez o tym zawsze marzylam ale nie uwazam ze bycie au pair jest lekka praca wrecz przeciwnie i jak dla mnie to ze bede sie opiekowac obcym dzieckiem jest gorsze niz z rodziny czy brat bo czujesz na sobie ogramna odpowiedzialnosc i trzeba miec oczy juz wogole dookola glowy.

daj se siana i poczekaj ten rok, a poitem ewyjedziesz po szkole
2018070520180950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 14:35   #4590
mychamycha
Zakorzenienie
 
Avatar mychamycha
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 9 767
Dot.: Praca jako au-pair

Kaśka, jest stresik? Patrzę na Twój podpis, a tam 3 dni!
mychamycha jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.