Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

[baja_86]

Napisane przez Justyna33333

Wklejam Wam dwa zdjęcia z panieńskiego w stylu ALOHA HAWAIA PARTY

zdjęcia mówią, że świetna to była impreza

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

h
tez wlasnie sie nad tym zastanawiam jakby to zrobic, bo moj tz nie chce slyszec o winietkach, ale ja bym chciala zrobic tak zeby byl 1 stolik dla mojej rodziny, 2 dla rodziny tz (moze to byc wielki stol polaczony) i jeden dla mlodych czyli naszych znajomych. Bo wiem z doswiadczenia ze jak nie ma podzialu to potem w bitwie o miejsce ladujemy miedzy ciocia a babcia tzta ;P a tego bym chciala uniknac dla moich gosci... Tylko tez nie wiem jak to rozegrac...

no to mamy dylemat. U mnie jeszcze jest opcja taka by wszystkim młodym powiedzieć o tym miejscu wcześniej, właściwie już dziś zaczęłam, że będę mieć jeden długi stół dla nich i niech tam usiadą jeśli mają ochote. W sumie będziemy robić zdjęcia grupowe zaraz po mszy, zanim na salę pojedziemy to wtedy moge wspomnieć, gdzie mają usiąść. W razie czego bracia i szwagrowie juz na sali będą czuwac nad tym żeby te osoby wiedziały gdzie zając miejsce.

Napisane przez anuulaa

Pokłóciłam się dzisiaj z TŻ W ogóle mam jakiegoś doła, jestem tym wszystkim zmęczona, nie chce mi się już nic kompletnie robić na ten ślub:/ Masakra jakaś

Tak w ogóle to ostatnio jakoś chyba za bardzo się czasem przejmuję opiniami innych osób. Jeszcze jak weszłam na wątek o kiczach ślubno-weselnych to w ogóle prawie wpadłam w kompleksy, bo okazuje się, że rzeczy, które będę miała ma ślubie dla wielu osób jest wielkim kiczem i zaczynam się zadręczać, po kolei czy nie będę też kiczowatą PM w moim gęstym i 4metrowym welonie, gdzie zdecydowana większość PM wybiera mniejsze i skromniejsze suknie. Chyba za bardzo wgłębiam się w wirtualną rzeczywistość i czasem sobie myślę, że czułabym się lepiej i nie miałabym tylu zmartwień bez czytania tego forum, bo za bardzo biorę do siebie to co piszą inni. Chyba ze mną coś nie tak Jeszcze niedawno myślałam, jakie to wielkie wrażenie zrobię na gościach a teraz cały czas się gnębię czy nie będę wyglądać idiotycznie. Ale otuchy mi dodało to, że jednak podoba się Wam moja suknia, to już plus

nie przejmuj się, są gusta i guściki, dla jednych coś jest piękne a dla innych okropne, nie da się wszystkim dogodzić. najwazniejsze, że masz poczucie swojego stylu i gustu, a resztą nie ma się co martwić To dla ciebie ma być wymarzony dzień, nie dla innych

[201803111825]

Treść usunięta

[motley]

Napisane przez kliwia

Bylam na przymiarce ajajaja
Dobrze ze przymierzylam jak mi sie teraz cyc ladnie uklada to faldki pod pachami wychodza yhy
ALe mnie pani za mocno scisnela (na moja prosbe) bo po 10 minutach sie zmeczylam i mi tchu braklo

No i poprosilam o odprucie jednej rzeczy to sie pol sukni rozjechalo, ale dobrze ze to zauwayzlam, bo w ogole bylo w zlym miejscu przyszyte

Na moj wylewajacy się tluszcz nnie zwracajcie uwagi

motley tren dla Ciebie

dzięki
śliczny masz ten tren, mam nadzieję że mój też będzie tak fajnie wyglądał

Napisane przez anika222

kobitku kurna dzwignełam pudło do przeprowadzki i chyba mi zyła po wewnetrznej stronie łokcia pękła mi mi wylał sie taki siniak i nie moge nic z rece uniesc i utrzymac kurde jak boli

może idź do apteki chociaż i zapytaj czy można na to coś przykładać, smarować itd. Jedno jest pewne, że do wesela Ci się zagoi

anuulaa każdy ma swój gust i nikomu nie dogodzisz w 100%. Najważniejsze żebyś Ty się czuła cudownie a wtedy to udzieli się wszystkim, którzy będą Cię oglądali i też będą tak uważali. Marzyłaś o takiej sukni i masz jedyną okazję w życiu żeby to marzenie spełnić. Głowa do góry i nie przejmuj się, będzie pięknie

[Riana]

Napisane przez Madzialenka12344321

a co jej odbiło?? chce z wami jachac samochodem do slubu?? jeszcze jej tam tylko brakuje

Chce byc gwiazda mysli ze to jej slub

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez kliwia

riana chora jakas, a tz co na to?

Mowi ze chyba cos wypila tez zly jest o jej zachowanie

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Napisane przez SollAngelica

powiedz jej że bagażnik w jedną stronę będzie wolny - bo w drugą pewnie będą w nim kwiaty i prezenty

W bagazniku tez juz miejsca niema

[bzyczka1]

oj dziewczyny zgłaszam się ja, sobotnia panna młoda
już od samego rana zbierało mi się na płacz z powodu pogody, padało było buro i byle jak. Na 9,30 fryzjer o 11 już po i po świadkową żeby mnie umalowała już przy malowaniu zaczęłam płakać. Potem przyjechał kamerzysta z Tż i trzeba było się ubierać potem już spotkanie z tż i ogromne szczęście czekaliśmy na telefon od fotografa by wiedzieć czy jechać na zdjęcia czy nie. Całe szczęście okazało się że w końcu wyszło słoneczko i z tego mamy mnóstwo pięknych zdjęć po drodze powrotnej zajechaliśmy do Maca na jakieś żarełko bo wszyscy głodni byli potem błogosławieństwo i moje (znowu) ogromn łzy słonkko nam dopisywało przy wejściu do kościoła. Msza piękna. Muzyka cudna, mielismy 2 skrzypków.
Piszę tak w skrócie bo czasu nie mam, wyjeżdżamy dzisiaj na wczasy przy wyjściu z kościoła zaczął padać deszcz. Więc szybko, szybko na sale Wesele się udało, orkiestra dopisała, goście również Wszyscy są bardzo zadowoleni uciekam już teraz do męża

[Riana]

Napisane przez zanetaa88

Wywal ja z auta!
A co na to Tż?!
Co za BABA!

Poprostu pojechalam na drugi dzien i jasno powiedzialam:niejest to nikogo wesele aby byl gwiazda jesli ma byc gwiazda to ja i Tz nia jestesmy.To jest nasze wesele i niezycze sobie zadzenia!!!Kazdy mial swoje wesele,niepozwole nikomu nam go zepsuc!!!Na to ona(niewiedziala ze ja wiem ze ona chce jechac z nami autem)i mowi:kto jest taki chamski zeby wam dyktowac co macie robic i pchac sie wam w wasze sprawy i zadzic!!!--na to ja oczy ze taka wredna.Powiedziala nam o tym ze chce jechac siora Tz a on oczywiscie miPomyslalam sobie w duchu:Ty babo wredna t ys chciala jechac ty chcesz byc gwiazda

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Mam pytanko:w liczbe gosci wliczacie zespol fotografa i kamerzyste?Czy im serwujecie to co gosciom tzn placicie za nich tak samo?

[martucha84]

Napisane przez diya1983

Chodzi mi o gości, których osób tow. nie znam, albo nie są nawet parami. Nie jestem w stanie dowiedzieć się wszystkich imion i nazwisk.

my podobnie jak dziewczyny wypytalismy o dane osob towarzyszacych

Napisane przez gold-fish

proszę... zdjecie trenu i narysowałam tą tasimkę. wyobraź sobie ze to jest na szwie tym środkowym, najdłuższym, biegnacym na środku trenu. Zwykła cienka tasiemka i ozdoby na górze i na dole (te niby gwiazdki) prawie to było nie widoczne... zdjecie z drugiej przymiarki u krawcowej

bosko wiesz bardzo mi sie pobasz.. wiem tak homo zalecialo no ale coz

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

tez wlasnie sie nad tym zastanawiam jakby to zrobic, bo moj tz nie chce slyszec o winietkach, ale ja bym chciala zrobic tak zeby byl 1 stolik dla mojej rodziny, 2 dla rodziny tz (moze to byc wielki stol polaczony) i jeden dla mlodych czyli naszych znajomych. Bo wiem z doswiadczenia ze jak nie ma podzialu to potem w bitwie o miejsce ladujemy miedzy ciocia a babcia tzta ;P a tego bym chciala uniknac dla moich gosci... Tylko tez nie wiem jak to rozegrac...


aaa bylabym zapomniala nie ma ktoras z Was (juz poslubiona panna mloda) do odsprzedania parasolki koronkowej ecrue do zdjęc?? Takie jak w zalaczniku mi sie podobaja

my mamy tak ze przy naszym stole siedza rodzice i swiadkowie po naszej prawej rodzina moja i tz ale strasza wymieszana po lewej stonie nasze rodziny wymieszane ale te mlodsze czyli rodzenstwo kuzynostwo a na przeciwko mlodzi znajomi
i wbrew pozorom co sie zdziwilismy ustawianie gosci poszlo nam nieziemsko szybko

a co do parasolki to tez mi sie taka podoba.. tylko ja bym chciala taka ale jakby hmm tak przed deszczem chronila.. bo cos musze kupic..

Napisane przez anuulaa

Tak w ogóle to ostatnio jakoś chyba za bardzo się czasem przejmuję opiniami innych osób. Jeszcze jak weszłam na wątek o kiczach ślubno-weselnych to w ogóle prawie wpadłam w kompleksy, bo okazuje się, że rzeczy, które będę miała ma ślubie dla wielu osób jest wielkim kiczem i zaczynam się zadręczać, po kolei czy nie będę też kiczowatą PM w moim gęstym i 4metrowym welonie, gdzie zdecydowana większość PM wybiera mniejsze i skromniejsze suknie. Chyba za bardzo wgłębiam się w wirtualną rzeczywistość i czasem sobie myślę, że czułabym się lepiej i nie miałabym tylu zmartwień bez czytania tego forum, bo za bardzo biorę do siebie to co piszą inni. Chyba ze mną coś nie tak Jeszcze niedawno myślałam, jakie to wielkie wrażenie zrobię na gościach a teraz cały czas się gnębię czy nie będę wyglądać idiotycznie. Ale otuchy mi dodało to, że jednak podoba się Wam moja suknia, to już plus

wygladasz pieknie niestresuj sie

Napisane przez kliwia

kaska cosmobella 2009 - 7355
http://www.lisaferrerapoznan.pl/publ...odel_7355.html

kliwia bosko

aaa Riana my za kamerzyste zespol i foto nieplacimy, ale wiem ze na niektorych salach trzeba

wogole to ktoras pytala o wazony, http://www.allegro.pl/item676656745_..._rodzicow.html super sa te zapakowane genijalnie grube szklo i wogle piekny grawer

[Riana]

Chodzi mi czy za jedzenie za nich w calosci placicie?Tzn np za 5 dan?tyle ile za osobe swoich gosci?Bo rozumiem ze czestujecie ich obiadem i reszta jedzenia?Bo tak kurcze sobie mysle ze za nich to prawie 1200 a z drugiej strony to niewypada tak niedac im.Ja za zespol place 2900 plus za 4 osoby 700 to na sama orkiestre 3600 uffffA wy jak robicie dajecie pelne wyzywienie?

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

no ja tez tak mysle ze postawie swiadka ze swiadkowa "na bramce" zeby kierowali gosci do ich stolikow Tylko nie wiem czy mozna tak zrobic ze pierwsze goscie zajma miejsca a potem dopiero szampan i cala reszta?? bo na wszystkich weselach na ktorych bylam to bylo tak ze od progu szampan a potem bitwa o miejsca i na koniec siedzisz przy babci kolezanki :P

Napisane przez Riana

Mam pytanko:w liczbe gosci wliczacie zespol fotografa i kamerzyste?Czy im serwujecie to co gosciom tzn placicie za nich tak samo?

my placimy, inaczej nic by nie dostali do jedzenia :P

Napisane przez martucha84

my mamy tak ze przy naszym stole siedza rodzice i swiadkowie po naszej prawej rodzina moja i tz ale strasza wymieszana po lewej stonie nasze rodziny wymieszane ale te mlodsze czyli rodzenstwo kuzynostwo a na przeciwko mlodzi znajomi
i wbrew pozorom co sie zdziwilismy ustawianie gosci poszlo nam nieziemsko szybko

a co do parasolki to tez mi sie taka podoba.. tylko ja bym chciala taka ale jakby hmm tak przed deszczem chronila.. bo cos musze kupic.

mi by tez szybko poszlo pousadzanie gosci za pomoca winietek ale niestety moj Tż kategorycznie sie temu sprzeciwia My bedziemy siedziec przy stoliku ze swiadkami i ich osobami towarzyszacymi, byc moze przy tym wielkim z cala mlodzieza (najpierw musimy isc na sale i jeszcze raz sie przyjrzec jak te stoliki sa ulozone i ile osob gdzie wejdzie) - nie bedziemy siedziec z rodzicami, bo mama Tżta juz nie zyje, a moj ojciec to szkoda co gadac i na weselu bedzie tylko mama takze myslimy ze lepiej jak beda sobie siedziec z rodzinami i przynajmniej pogadaja a nie ze beda siedziec sami z nami i lipa

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

No ta parasolka super jest ale przed deszczem to raczej nie uchroni ja o deszczu to wcale nie mysle jak cos to pojde pod moim czerwonym najwyzej taka do zdjec bym chciala, chociaz nie wiem czy mi pasuje do kiecki czy nie, ale i tak bym chciala bo mi sie podoba tylko troche drogo jak na 1 raz bo na allegro ponad 100 zl kosztuja i myslalam ze moze znajde gdzies taniej ale nic znalezc nie moge... znalazlam inne - tansze bo w granicy 50 zl ale brzydsze...

Napisane przez Riana

Chodzi mi czy za jedzenie za nich w calosci placicie?Tzn np za 5 dan?tyle ile za osobe swoich gosci?Bo rozumiem ze czestujecie ich obiadem i reszta jedzenia?

tak w calosci... troche wiocha by byla, zeby np. orkiestra musiala sobie na wesele wziac kanapki :P choc i tak o takich sytuacjach slyszalam

[Riana]

Bylam dzis zamowic bukiet:kalie jasne herbaciane+storczyk jasny z pomaranczowym srodkiem +swaroski wszystko na okraglo tylko delikatnie jedna kalia bedzie wychodzic no i te listki i do wlosow dwa storczyki i butonierka kalia i storczyk No i dla swiadkow i starostow tez zamowilam Dla rodzicow bukiety w kolorze herbacianym

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

my placimy, inaczej nic by nie dostali do jedzenia :P







tak w calosci... troche wiocha by byla, zeby np. orkiestra musiala sobie na wesele wziac kanapki :P choc i tak o takich sytuacjach slyszalam

Wlasnie tez mysle ze wiocha jakby niemieli tylko ze wredna tesciowa gada tylko obiad a jak beda chcieli to im sie ze stolu da!!Nosz ku**a ale ona mnie lubi wku****ć

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

powiem wam szczerze ze mi sie juz odechciewa tego slubu,niedosc ze wszystko na mojej glowie to jeszcze sie wtraca i mi podnosi cisnienie Ale tak zawsze jest ty zalatwiasz inni na gotowe leca i jeszcze rzadza!!!

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez Riana

Wlasnie tez mysle ze wiocha jakby niemieli tylko ze wredna tesciowa gada tylko obiad a jak beda chcieli to im sie ze stolu da!!Nosz ku**a ale ona mnie lubi wku****ć

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

powiem wam szczerze ze mi sie juz odechciewa tego slubu,niedosc ze wszystko na mojej glowie to jeszcze sie wtraca i mi podnosi cisnienie Ale tak zawsze jest ty zalatwiasz inni na gotowe leca i jeszcze rzadza!!!

nooo nie wiem... na wszystkich weselach na ktorych bylam orkiestra miala normalne wyzywienie... przeciez jak oni robia przerwy bo np krokiecik wjezdza na stoly to oni tez wtedy ida do swojego stolika na odpoczynek takze moim zdaniem glupio by bylo gdyby wszyscy dostali, a oni nie... ciekawe kto potem bedzie latal po stolach i zbieral dla nich jakies zarelko wiem ze to sa dodatkowe koszty wcale nie male, ale uwazam ze niefajne by to bylo gdyby mieli nie dostac nic do jedzenia

[groszek80]

Hej kobietki!!! NAdrabiam powoli wasze wpisy!!! Nadal męczę się z tym kamieniem, dzisiaj byłam pierwszy dzień w pracy ehhhh, pod koniec było już ciężko...

Złotko extra kolczyki!!!

Napisane przez kliwia

zlotko super kolczykasy!

A ja mialam dzisiaj sen slubny. Slicznie slub wyszedl cala ceremonia byla piekna itp
Ale byl jeden koszmar!! przed samyjm slubem, w toalecie jak bylam, zauwqazylam ze mi skora z twarzy schodzi jak po intensywnym oplananiu. Normlanie platami ja zrywalam No ale zdazylam zerwac wszytsko i pojsc do oltarza

A propo prasowania sukni, ehem, jak ja ja w tym tygodniu odbiore (a mam z tafty) to co? dzien przed slubem mam ja zaniesc do salonu by mi ja uprasowaly czy jak??
Musze sie dzis tego dowiedziec :

Kliwia powoli uaktywnia się stresik??

Napisane przez Strobiluska

ja mialam okres na slubie mojej kuzynki, na ślubie przyjaciółki, na ślubie koleżanki, na sylwestrach 4 z rzędu, na 3 imprezach całonocnych wyjazdowych, to i na własnym ślubie będę miała jak pech to pech....


a my odebraliśmy obrączki w piątek
za to w środę mam przymiarkę pierwszą....strasznie się boję, że nie wejdę w suknię, bo przez ostatnie pół roku przytyłam strasznie (z powodu leków). Co będzie, jak nie wejdę w nią?

Strobiluska ja też mam pecha co do okresu... Na szczęście teraz sobie reguluję tabletkami (niejako z konieczności, policystyczne jajniki ), ale są i pozytywne strony i może przesunąć okres

Napisane przez Justyna33333

Ja swój wywołałam myslami. Dosłownie. Ale zaczęłam nad tym pracowac w maju już...



Słonecznie i ciepło

Widziałyście moje Hawaia party?

Superowe, aż mi się ciepło zrobiło na myśl o hawajskich plażach

Napisane przez Madzialenka12344321

za 5

powiem ci, ze mój stres przedslubny teraz zmalał. treraz boje sie tylko czy mi jęczmien do slubu zejdzie

no i non stop mysle co zrobic z tym trenem

Madzia ty masz jęczmień, ja kamień. Kochane, która ma jeszcze jakiegoś niepożądanego towarzysza??

Napisane przez myszka_maj

witacie kochane. 1 -wszo sierpniówki jak tam samopoczucie? bo ja mam stresa jeszcze zdenerwowala mnie babka od sali - miala byc do odbioru w srode ale powiedziala ze kuchnie odda we srode a sale w czwartek wieczorem bo jest na sali pokaz w czwartek jakim cudem jak od srody ja wynajmuje sale sprawa w trakcie wyjasniania jade dzis odebrac suknie na porawiny

i ogolnie stresuje sie juz tymi przygotowaniami - tyle latania -

Ja ogólnie się ceremonią nie stresuje, jakby mnie to w ogóle nie dotyczyło. Tylko wściekłam się dzisiaj na babsko ze sklepu. Miała mi zamówić Po dobrej cenie) komplet z Sawren-u ślubny do końca zeszłego tygodnia, dzisiaj dzwonie, a ona że nie było w hurtowni rozmiaru. Więc jutro (jak się nie będę zwijać z bólu) muszę zapierdzielać do miasta i weź tu na kogoś licz

Napisane przez liliputek

Jak dojade do domu to pokaze ale ogolnie złpała doła...Myslalam ze bedzie mi lepiej w tej fryzurze

Na pewno nie jest źle

[bzyczka1]

dziewczyny bo się już pogubiłam dostaliśmy od księdza w teczce takiej jeden egzemplarz dokumentów z USC. I ja teraz nie wiem czy jak były 3 a my dostaliśmy jeden, to czy mamy go zanieść do urzędu, czy zawsze tak jest?? bo się pogubiliśmy troszkę

[groszek80]

Napisane przez kliwia

Justyna super panienski! U mnie wpracy kolega zywdzialu ook tez powiedzial ze mi taki panienski zrobo w stylu hula hula, i ze sie nawet za kobiete przebierze
Muszę mu powiedziec ze mu konkurencja rosnie


A mi odmowila babcia, ciotka i kuzynka - nie wiem czy wspominalam, ale chyba ja.
Dzis zadzownila babcia i mowi, ze bardzo dziekuje ale nie przyjadziem i sie rozlaczyla :|
Ani życzen na nowa droge zycia a ni nic

A myslalam ze mnie to nie ruszy

Mnie też by ruszyło

Napisane przez anuulaa

Dzięki Dziewczynki


Świetny pomysł!!


Ostro

Pokłóciłam się dzisiaj z TŻ W ogóle mam jakiegoś doła, jestem tym wszystkim zmęczona, nie chce mi się już nic kompletnie robić na ten ślub:/ Masakra jakaś

Tak w ogóle to ostatnio jakoś chyba za bardzo się czasem przejmuję opiniami innych osób. Jeszcze jak weszłam na wątek o kiczach ślubno-weselnych to w ogóle prawie wpadłam w kompleksy, bo okazuje się, że rzeczy, które będę miała ma ślubie dla wielu osób jest wielkim kiczem i zaczynam się zadręczać, po kolei czy nie będę też kiczowatą PM w moim gęstym i 4metrowym welonie, gdzie zdecydowana większość PM wybiera mniejsze i skromniejsze suknie. Chyba za bardzo wgłębiam się w wirtualną rzeczywistość i czasem sobie myślę, że czułabym się lepiej i nie miałabym tylu zmartwień bez czytania tego forum, bo za bardzo biorę do siebie to co piszą inni. Chyba ze mną coś nie tak Jeszcze niedawno myślałam, jakie to wielkie wrażenie zrobię na gościach a teraz cały czas się gnębię czy nie będę wyglądać idiotycznie. Ale otuchy mi dodało to, że jednak podoba się Wam moja suknia, to już plus

anuulaa nie martw się to wszystko kwestia gustu. Nigdy nie będzie tak, aby wszystkim wszystko spasowało!!! Ważne że Tobie się podoba i już!!! To Twój dzień i Ty decydujesz o tym co chcesz aby na nim było. Głowa do góry!!

Napisane przez kliwia

Bylam na przymiarce ajajaja
Dobrze ze przymierzylam jak mi sie teraz cyc ladnie uklada to faldki pod pachami wychodza yhy
ALe mnie pani za mocno scisnela (na moja prosbe) bo po 10 minutach sie zmeczylam i mi tchu braklo

No i poprosilam o odprucie jednej rzeczy to sie pol sukni rozjechalo, ale dobrze ze to zauwayzlam, bo w ogole bylo w zlym miejscu przyszyte

Na moj wylewajacy się tluszcz nnie zwracajcie uwagi

motley tren dla Ciebie

kliwia a tam widzę wystające łopatki!!!

Napisane przez bzyczka1

oj dziewczyny zgłaszam się ja, sobotnia panna młoda
już od samego rana zbierało mi się na płacz z powodu pogody, padało było buro i byle jak. Na 9,30 fryzjer o 11 już po i po świadkową żeby mnie umalowała już przy malowaniu zaczęłam płakać. Potem przyjechał kamerzysta z Tż i trzeba było się ubierać potem już spotkanie z tż i ogromne szczęście czekaliśmy na telefon od fotografa by wiedzieć czy jechać na zdjęcia czy nie. Całe szczęście okazało się że w końcu wyszło słoneczko i z tego mamy mnóstwo pięknych zdjęć po drodze powrotnej zajechaliśmy do Maca na jakieś żarełko bo wszyscy głodni byli potem błogosławieństwo i moje (znowu) ogromn łzy słonkko nam dopisywało przy wejściu do kościoła. Msza piękna. Muzyka cudna, mielismy 2 skrzypków.
Piszę tak w skrócie bo czasu nie mam, wyjeżdżamy dzisiaj na wczasy przy wyjściu z kościoła zaczął padać deszcz. Więc szybko, szybko na sale Wesele się udało, orkiestra dopisała, goście również Wszyscy są bardzo zadowoleni uciekam już teraz do męża

Gratulacje i wszystkiego dobrego!!

Napisane przez Riana

Chodzi mi czy za jedzenie za nich w calosci placicie?Tzn np za 5 dan?tyle ile za osobe swoich gosci?Bo rozumiem ze czestujecie ich obiadem i reszta jedzenia?Bo tak kurcze sobie mysle ze za nich to prawie 1200 a z drugiej strony to niewypada tak niedac im.Ja za zespol place 2900 plus za 4 osoby 700 to na sama orkiestre 3600 uffffA wy jak robicie dajecie pelne wyzywienie?

Napisane przez Riana

Bylam dzis zamowic bukiet:kalie jasne herbaciane+storczyk jasny z pomaranczowym srodkiem +swaroski wszystko na okraglo tylko delikatnie jedna kalia bedzie wychodzic no i te listki i do wlosow dwa storczyki i butonierka kalia i storczyk No i dla swiadkow i starostow tez zamowilam Dla rodzicow bukiety w kolorze herbacianym

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Wlasnie tez mysle ze wiocha jakby niemieli tylko ze wredna tesciowa gada tylko obiad a jak beda chcieli to im sie ze stolu da!!Nosz ku**a ale ona mnie lubi wku****ć

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

powiem wam szczerze ze mi sie juz odechciewa tego slubu,niedosc ze wszystko na mojej glowie to jeszcze sie wtraca i mi podnosi cisnienie Ale tak zawsze jest ty zalatwiasz inni na gotowe leca i jeszcze rzadza!!!

Riana my płacimy pełne wyżywienie (4 posiłki) chociaż oni pracują 9 godzin, więc i tak się nie załapią na wszystkie posiłki. To wszytko co zostanie restauracja nam pakuje do domu. Poza tym będzie u nas 52 osoby plus 3 z obsługi a i tak musieliśmy zapłacić albo 1000 zł albo 5x170 zł )bo minimum a naszej restauracji to 60 osób) Ja rozumiem, że obsługa też musi zjeść, ale trochę tez mnie to wkurza. Mnie w pracy jako nikt nie karmi, ledwo mam czas, aby kanapkę połknąć. Ale cóż, niestety u nas w umowie sobie zastrzegł fotograf z kamerzystą, że musimy im wyżywienia zapewnić .

Ja też mam bukiet zamówiony. I mamy dla rodziców mega kosze plecione (ale bez tej rączki takiej na górze) z dużym storczykiem w środku

Riana głowa do góry!!!

Uciekam dziewczyny do spania!!! o 5.30 muszę wstać do pracy... BUŹKI

[jaga_2001]

anuulaa, snilas mi sie dzis. Snilo mi sie, ze ogladala Twoje fotki ze slubu. Slicznie wygladalas.

Strobili, za takie glupie gadanie to nalezy Ci sie lansko...

[Strobiluska]

Napisane przez motley

nie martw się, ja też przytyłam od momentu gdy zamawiałam suknię Na pewno w salonie coś na to poradzą i idealnie dopasują. A masz suknię sznurowaną czy zapinaną?
Obrączki śliczne i grawerek pierwsza klasa

dziękuję za opinię co do obrączek co do sukni....wiem, głupie, ale...nie wiem czy mam gorset sznurowany czy zapinany-to pierwsza przymiarka dopiero

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

no ja mam nadzieję, że poprawią....
co do obrączek, na moich paróweczkach też nie wygląda rewelacyjnie, ale jakbym zapuścila paznokcie, to optycznie wydłużą mi sie dlonie i jest wtedy ok właśnie...muszę paznokcie zacząć zapuszczać

Napisane przez baja_86

Piękne Mamy chyba te same. jaką mają grubość? 5mm?
Spokojnie, w salonie na pewno dopasją Ci sukienkę i będziesz prześliczną PM

tak, mają 5mm

Napisane przez kliwia

A mi odmowila babcia, ciotka i kuzynka - nie wiem czy wspominalam, ale chyba ja.
Dzis zadzownila babcia i mowi, ze bardzo dziekuje ale nie przyjadziem i sie rozlaczyla :|
Ani życzen na nowa droge zycia a ni nic

A myslalam ze mnie to nie ruszy

no widzisz, mnie odmówił brat mojego taty, z żoną, jego córka z mężem i druga córka z narzeczonym, nie podali powodu, na NK napisali, że nie przyjdą.... wiem jedno, przy nastepnym ślubie będe wiedziała, kogo nie zapraszać

Napisane przez kliwia

Bylam na przymiarce ajajaja
Dobrze ze przymierzylam jak mi sie teraz cyc ladnie uklada to faldki pod pachami wychodza yhy
ALe mnie pani za mocno scisnela (na moja prosbe) bo po 10 minutach sie zmeczylam i mi tchu braklo

No i poprosilam o odprucie jednej rzeczy to sie pol sukni rozjechalo, ale dobrze ze to zauwayzlam, bo w ogole bylo w zlym miejscu przyszyte

Na moj wylewajacy się tluszcz nnie zwracajcie uwagi

tłuszcz zwisający to ty kochana zobaczysz w środę, jak ja wstawię zdjęcia z przymiarki mojej

Napisane przez kaska87

no way! ale brzydko na modelce wygląda! Ty ślicznie bardzo bardzo

to samo chciałam napisać

Napisane przez Riana

Mam pytanko:w liczbe gosci wliczacie zespol fotografa i kamerzyste?Czy im serwujecie to co gosciom tzn placicie za nich tak samo?

my płacimy za nich pełny "talerzyk", bo w końcu zespół jest z nami do samego końca

Napisane przez groszek80

Strobiluska ja też mam pecha co do okresu... Na szczęście teraz sobie reguluję tabletkami (niejako z konieczności, policystyczne jajniki ), ale są i pozytywne strony i może przesunąć okres

Madzia ty masz jęczmień, ja kamień. Kochane, która ma jeszcze jakiegoś niepożądanego towarzysza??

ja nie moge brać tabletek anty-biore inne hormony i niestety endo mi powiedziała, że absolutnie nie
co do towarzyszy-ja mam ranę na prawej ręce, długość 5 cm, chociaz ma jeszcze 32 dni, żeby się zagoić

Napisane przez jaga_2001

Strobili, za takie glupie gadanie to nalezy Ci sie lansko...

ech Jaguś, ja wiem co mówię, ale i tak dziękuję


a pożalę się wam jeszcze... wczoraj pojechaliśmy oglądac mieszkanie do kupienia, cena była baaardzo atrakcyjna, 3 min po ukazaniu się ogłoszenia ja dzwonilam już do biura, bylliśmy 4 w kolejce....o 19.00 mielismy jechać obejrzeć, jedziemy....o 18.57 dzwoni do mnie ta agentka biura (już staliśmy na dole i czekaliśmy na nią), że para przed nami sie zdecydowała no i cholera, rozpłakałam się....wiem, głupie, ale było mi naprawdę przykro, 2-pokojowe mieszkanie, do remontu wprawdzie, ale mialo 57m2 kosztowało 50 tys. Za taką cenę to my nawet kawalerki nie możemy kupić, a tu taka okazja....rozpłakałam się i przepłakałam cały wieczór, TŻowi też bylo przykro, a ja siedziałam i ryczałam..... nie wiem co zrobimy, to, które wynajmujemy teraz mamy tylko do ostatniego sierpnia, czyli przed slubem musimy się jeszcze wyprowadzić, a cholera...nie mamy gdzie nie mam mieszkania, nie mam pracy, ani perspektyw na pracę...cholera no

[liliputek]

Napisane przez Riana

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Mam pytanko:w liczbe gosci wliczacie zespol fotografa i kamerzyste?Czy im serwujecie to co gosciom tzn placicie za nich tak samo?

Napisane przez Riana

Chodzi mi czy za jedzenie za nich w calosci placicie?Tzn np za 5 dan?tyle ile za osobe swoich gosci?Bo rozumiem ze czestujecie ich obiadem i reszta jedzenia?Bo tak kurcze sobie mysle ze za nich to prawie 1200 a z drugiej strony to niewypada tak niedac im.Ja za zespol place 2900 plus za 4 osoby 700 to na sama orkiestre 3600 uffffA wy jak robicie dajecie pelne wyzywienie?

W restauracji, gdzie bede miala wesele, wlasciciel powiedzial, ze osoby z orkiestry, kamerzysta, kierowca samochodu i ewentualny fotograf dostaja normalne wyzywienie, ale liczy sie polowe ceny jak za normalngo goscia.

Napisane przez groszek80

Na pewno nie jest źle

Obawiam sie, ze jest...Obiecalam wczoraj wrzucic zdjecia, ale po poludniu troche spraw załatwialismy z Tż-em (masa biegania jest teraz)i nie wrzucialm. Postaram sie zrobic to dzis po pracy.

[kliwia]

martusia dzięki
motley Twój też będzie piekny
kaska i strobli no w katalogu ta suknia w ogole wyglada srednio
Dlatego trzeba mierzyc mierzyc!!

A co do stresu to chyba jeszcze nie az tak wielki jest
a sny slubne to norma. od roku juz mi sie snia co jakis czas

Riana ja na swojej sali jeszcze nie ugadałam kwestii zaplatty 100% za dj kamerzyste i zespol. ALe mi sie wydaje ze oni nie musza jesc wszytskiego co wjezdza na stol . wiec zamierzam zaplacic 50%, no ale zobaczymy jak sala

Napisane przez groszek80

Mnie też by ruszyło
kliwia a tam widzę wystające łopatki!!!

jakie lopatki tam po bokach niezle motyle tluszczowe sie wylewają

Ja dzisiaj po pracy jadę zobaczyć dekorację do kościoła, którą wynajmuje jedna firma.
Normlanie chyba się zajmę wynajmem dekoracji
1000zł za dekorację na kilka godzin
wychodzi u nas po 250zł od pary
Mam nadzieje, ze mi się spodoba. I innym laskom też. W ogole ta dziewczyna co do mnie dzownila, to niezla koordynatorka, oblatana to tu to tam i w ogole nie usiedzi na meijscu

Ahhhhhhaaaaaa a co do prasowania sukni.
Gdybym ja zabrała w tym tygodniu, to ona musiala by wisiec na zyrandolu czy gdzies, do dnia slubu
Dziecwyzna ktora mnie wiazala, mowi ze tak robia l;aski, pod przescieradlem wieszają i tak miesiac sobie wisza.
Więc odbieram suknię w czwartek przed ślubem i od razu zawiozę do Tż siostry od razu podjadę zawieść welon i inne manele
No i tak, wypożyczenie halki 75zł - więc już też będzie naszykowana haleczka.
I po ślubie mogę oddać im do czyszczenia.
max 150 czyszczenie będzie kosztowało.

Aha, dziewczyny z sukniami od LF.
Troczki producenta, ktore sluza do wieszania sukni na wieszaku są rozowe i w pralni farbują.
Powiedzieli mi o tym w salonie.
Super producent se wymyslił co nie

ps. strobli no okazja!! szkoda ze sie nie udalo, ale trzeba byc dobrej mysli.

[Maggie1983]

Napisane przez bzyczka1

dziewczyny bo się już pogubiłam dostaliśmy od księdza w teczce takiej jeden egzemplarz dokumentów z USC. I ja teraz nie wiem czy jak były 3 a my dostaliśmy jeden, to czy mamy go zanieść do urzędu, czy zawsze tak jest?? bo się pogubiliśmy troszkę

nic nie zanosisz-to jest dla Ciebie, a ksiadz zaniesie jedna kopie i po jakims czasie moze sie zglosic do USC po skrocony akt malzenstwa-bedzie Ci potrzebny m.in. do wymiany dowodu i innych formalnosci

Napisane przez kliwia

martusia dzięki
motley Twój też będzie piekny
kaska i strobli no w katalogu ta suknia w ogole wyglada srednio
Dlatego trzeba mierzyc mierzyc!!

A co do stresu to chyba jeszcze nie az tak wielki jest
a sny slubne to norma. od roku juz mi sie snia co jakis czas

Riana ja na swojej sali jeszcze nie ugadałam kwestii zaplatty 100% za dj kamerzyste i zespol. ALe mi sie wydaje ze oni nie musza jesc wszytskiego co wjezdza na stol . wiec zamierzam zaplacic 50%, no ale zobaczymy jak sala


jakie lopatki tam po bokach niezle motyle tluszczowe sie wylewają

Ja dzisiaj po pracy jadę zobaczyć dekorację do kościoła, którą wynajmuje jedna firma.
Normlanie chyba się zajmę wynajmem dekoracji
1000zł za dekorację na kilka godzin
wychodzi u nas po 250zł od pary
Mam nadzieje, ze mi się spodoba. I innym laskom też. W ogole ta dziewczyna co do mnie dzownila, to niezla koordynatorka, oblatana to tu to tam i w ogole nie usiedzi na meijscu

Ahhhhhhaaaaaa a co do prasowania sukni.
Gdybym ja zabrała w tym tygodniu, to ona musiala by wisiec na zyrandolu czy gdzies, do dnia slubu
Dziecwyzna ktora mnie wiazala, mowi ze tak robia l;aski, pod przescieradlem wieszają i tak miesiac sobie wisza.
Więc odbieram suknię w czwartek przed ślubem i od razu zawiozę do Tż siostry od razu podjadę zawieść welon i inne manele
No i tak, wypożyczenie halki 75zł - więc już też będzie naszykowana haleczka.
I po ślubie mogę oddać im do czyszczenia.
max 150 czyszczenie będzie kosztowało.

Aha, dziewczyny z sukniami od LF.
Troczki producenta, ktore sluza do wieszania sukni na wieszaku są rozowe i w pralni farbują.
Powiedzieli mi o tym w salonie.
Super producent se wymyslił co nie

ps. strobli no okazja!! szkoda ze sie nie udalo, ale trzeba byc dobrej mysli.

Kliwia, super fotki

[SollAngelica]

Napisane przez Riana

Chodzi mi czy za jedzenie za nich w calosci placicie?Tzn np za 5 dan?tyle ile za osobe swoich gosci?Bo rozumiem ze czestujecie ich obiadem i reszta jedzenia?Bo tak kurcze sobie mysle ze za nich to prawie 1200 a z drugiej strony to niewypada tak niedac im.Ja za zespol place 2900 plus za 4 osoby 700 to na sama orkiestre 3600 uffffA wy jak robicie dajecie pelne wyzywienie?

Riana my płacimy 50% normalnej stawki

Napisane przez anuulaa

Pokłóciłam się dzisiaj z TŻ W ogóle mam jakiegoś doła, jestem tym wszystkim zmęczona, nie chce mi się już nic kompletnie robić na ten ślub:/ Masakra jakaś

Tak w ogóle to ostatnio jakoś chyba za bardzo się czasem przejmuję opiniami innych osób. Jeszcze jak weszłam na wątek o kiczach ślubno-weselnych to w ogóle prawie wpadłam w kompleksy, bo okazuje się, że rzeczy, które będę miała ma ślubie dla wielu osób jest wielkim kiczem i zaczynam się zadręczać, po kolei czy nie będę też kiczowatą PM w moim gęstym i 4metrowym welonie, gdzie zdecydowana większość PM wybiera mniejsze i skromniejsze suknie. Chyba za bardzo wgłębiam się w wirtualną rzeczywistość i czasem sobie myślę, że czułabym się lepiej i nie miałabym tylu zmartwień bez czytania tego forum, bo za bardzo biorę do siebie to co piszą inni. Chyba ze mną coś nie tak Jeszcze niedawno myślałam, jakie to wielkie wrażenie zrobię na gościach a teraz cały czas się gnębię czy nie będę wyglądać idiotycznie. Ale otuchy mi dodało to, że jednak podoba się Wam moja suknia, to już plus

Anuulaa spokojnie
Myślę, ze każada PMka przechodzi przez taki okres w ktorym dopada ją niemoc i zniechęcenie do wszystkiego. Ja od 2 tygodni ponad zabieram się za zrobienie winietek i normalnie mnie odrzuca na samą myśl... Przydałaby mi się chyba taka podróż przedślubna, żeby odreagować i nie myśleć o organizowaniu... W weekend moj TZ wyjezdza sluzbowo a ja wezmę psa i w górki wyskoczę choc na pare godzin bo już serio dość też mam..

A co do wyglądu i welonu
Ma być tak, jak sobie wymarzyłaś!! Suknię masz naprawdę piękną i co najważniejsze pasuje Ci taka. Jeśli masz wątpliwości co do welonu - to tak jak mowiłaś, ciachnij jedną warstwę Albo zrob tak jak Ci wcześniej pisałam - zostaw dolną długą i domów sobie jednowarstwowy krótki. A ten co masz krótki dwuwarstwowy założysz na salę.
Ile ludzi tyle gustów - wszystkich i tak się nie zadowoli, więc rób tak, żebyś Ty się dobrze czuła i niczym się nie stresuj. Będzie dobrze

[Madzialenka12344321]

witam

chyba całej nocy dzis nie spałam. nie ze stresu, ale z przejęcia, ze za 4 dni mój slub

wczoraj cały dzien zabiegany, dzis tz sie taki szykuje. Prezde wszystkim jedziemy płacic za koscioł i sale. wyszło nam 143 osoby wiec super bo chciałam miec max 150
a dzis o 12 bedzie TZ i ustalamy kto gdzie siedzi.

wczoraj Tez zaporosilismy TZ ojca i jego kobiete powiem, że było bardzo sympatycznie


a teraz z tych gorszych rzeczy. wczoraj do TZ zadzwonił nowy świadek i... powiedział,z e jego dziewczyna sie nie zgodziła aby był świadkiem, bo ona sama nie bedzie jechała do koscioła/na salę i sama nie bedzie w tym kosciele stała tak wiec na 5 dni przed slubem TZ znowu został bez świadka
w koncu poprosił tego, co ja go nie chciałam, ale kit, siła wyższa i on sie zgodził może on nie odmówi

Napisane przez Riana

Mam pytanko:w liczbe gosci wliczacie zespol fotografa i kamerzyste?Czy im serwujecie to co gosciom tzn placicie za nich tak samo?

tak.

Kliwia wyglądasz super w tej sukni. a bedziesz miała od razu ten tren odpięty czy dopiero potem??

aha bym zapomniała. swiadkowa nie bedzie u mnie w domu wcale. spotkamy sie pewnie dopiero o 16 w kosciele, bo ona o 16 konczy sie malowac

[201803111825]

Treść usunięta

[kliwia]

madzia chyba bede miec od razu odpiety jak podepne to mi sie pogniecie, bo to tafta
najwyzej poproszę siotrzenice tż zeby poniosla do samochodu itp
Dopeiro na sali przed 1 tancem bede spinac

[ania20m]

Cześć.
Mi zostaly 52 dni do ślubu a już mam taki stes że nie moge usnąć w nocy. boje sie że o czymś zapomne. teściowa mnie zestresowała w niedziele bo jej powiedziałam ze na zdjęia jedziemy w sobote rano a ona nie wiedziała tz jej nie powiedział i sie zmartwiłam czy wszystko zdążymy. narazie tak sobie zaplanowałam:
7;00 pobódla
8;00-9;40 fryzjer
10;00-10;20 ubieranie
10;20-10;40 makijarz
10;40-11;00 kamerzysta filmuje u mnie ubieranie (tzn tylko jak mi mama zakłada bolerko i wpina welon)
11;20-14;30 plener
14;40-15;00 przerwa na kawe
15;15 błogosławieństwo
15;40 wyjazd do kościoła.
16;00 msza

nie wiem czy tak to może być? czy nie zapomniałam o czymś?

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kliwia

madzia chyba bede miec od razu odpiety jak podepne to mi sie pogniecie, bo to tafta
najwyzej poproszę siotrzenice tż zeby poniosla do samochodu itp
Dopeiro na sali przed 1 tancem bede spinac

no wąłsnie ja tez sie zastanawiam czy nie rozpuscic go od razu, tylko czy to bedzie wygodne?? no kurcze, sama nie wiem

Napisane przez ania20m

Cześć.
Mi zostaly 52 dni do ślubu a już mam taki stes że nie moge usnąć w nocy. boje sie że o czymś zapomne. teściowa mnie zestresowała w niedziele bo jej powiedziałam ze na zdjęia jedziemy w sobote rano a ona nie wiedziała tz jej nie powiedział i sie zmartwiłam czy wszystko zdążymy. narazie tak sobie zaplanowałam:
7;00 pobódla
8;00-9;40 fryzjer
10;00-10;20 ubieranie
10;20-10;40 makijarz
10;40-11;00 kamerzysta filmuje u mnie ubieranie (tzn tylko jak mi mama zakłada bolerko i wpina welon)
11;20-14;30 plener
14;40-15;00 przerwa na kawe
15;15 błogosławieństwo
15;40 wyjazd do kościoła.
16;00 msza

nie wiem czy tak to może być? czy nie zapomniałam o czymś?

a nie ubierasz sie po malowaniu??

[ania20m]

Napisane przez Madzialenka12344321

a nie ubierasz sie po malowaniu??

no wlaśnie nie wiem, jak sie ubiore po malowaniu czy mi sie suknia nie pobrudzi jak sie bede ubierać? a z drugiej strony jak bedzie mnie malować już ubraną to czy sie suknia nie pobrudzi jak np będzie pudrować czy puder nie spadnie na suknie doradzcie jak będzie lepiej???
Aha będzie mnie malować narzeczona mojego brata u mnie w domu bo ona mnie zawsze maluje i wiem że mi ładnie zrobi.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez ania20m

no wlaśnie nie wiem, jak sie ubiore po malowaniu czy mi sie suknia nie pobrudzi jak sie bede ubierać? a z drugiej strony jak bedzie mnie malować już ubraną to czy sie suknia nie pobrudzi jak np będzie pudrować czy puder nie spadnie na suknie doradzcie jak będzie lepiej???

ja sie ubieram po malowaniu. Przeciez jak rozepniesz suknie, to przy zakładaniu nie powinnaś sie ubrudzic.

[201803111825]

Treść usunięta

[Madzialenka12344321]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

dokładnie. mój próbny trwał godzina 10 minut. mysle, ze slubny moze trwac z godzine.

mój plan dnia tak mniej więcej:
8.30 pobudka (choc napewno juz od dawna nie bede spała)
kapiel, sniadanie, mycie włosów
9.30 fryzjeraka
12 . wizazystka
14.30 ubieranie się
15. przyjedzie TZ, zdjecia w ogrodzie, nakręcanie jak sie ubieram, mam wpina mi welon, TZ zakłada podwiązke
16 wyjazd do kosciola, zdjęcia przed kosciołem
16.45 podpisanie dokumentów
17.00 msza

[Justyna33333]

Napisane przez anuulaa

Dzięki Dziewczynki


Świetny pomysł!!


Ostro

Pokłóciłam się dzisiaj z TŻ W ogóle mam jakiegoś doła, jestem tym wszystkim zmęczona, nie chce mi się już nic kompletnie robić na ten ślub:/ Masakra jakaś

Tak w ogóle to ostatnio jakoś chyba za bardzo się czasem przejmuję opiniami innych osób. Jeszcze jak weszłam na wątek o kiczach ślubno-weselnych to w ogóle prawie wpadłam w kompleksy, bo okazuje się, że rzeczy, które będę miała ma ślubie dla wielu osób jest wielkim kiczem i zaczynam się zadręczać, po kolei czy nie będę też kiczowatą PM w moim gęstym i 4metrowym welonie, gdzie zdecydowana większość PM wybiera mniejsze i skromniejsze suknie. Chyba za bardzo wgłębiam się w wirtualną rzeczywistość i czasem sobie myślę, że czułabym się lepiej i nie miałabym tylu zmartwień bez czytania tego forum, bo za bardzo biorę do siebie to co piszą inni. Chyba ze mną coś nie tak Jeszcze niedawno myślałam, jakie to wielkie wrażenie zrobię na gościach a teraz cały czas się gnębię czy nie będę wyglądać idiotycznie. Ale otuchy mi dodało to, że jednak podoba się Wam moja suknia, to już plus

Nie przejmuj się tym co inni pisza. Prawda jest taka, że niestety, ja to czuję na sobie mocno, dałyśmy się zafiksować. Ja wiem, że jestem teraz takim trybikiem w całej slubnej machinie. Zrozumiałam to wtedy gdy kupiłam płatki róż do obsypywania nas przed kościołem. Moja siostra zrobiła mi awanturę, że tak wszystko planujemy, że nawet nie dajemy szansy gościom na to, żeby mogli nas zaskoczyć. Że do lat to goście organizowali ryż, kwiaty, grosiki, cukierki - na szczęście dla Młodej Pary, bo im dobrze życzą. I wiem, że moja siostra miała rację. Tyloma szczegółami nie przejmowałabym się gdyby nie byłi Internetu...
Cieszyłabym się, że mam taką suknię, że mam tyle gości, taki panieński a nie porównywała i zastanawiała się czego jeszcze nie mam... A w tej machinie coraz mniej miejsca na uczucie...

Napisane przez Madzialenka12344321

witam

chyba całej nocy dzis nie spałam. nie ze stresu, ale z przejęcia, ze za 4 dni mój slub

wczoraj cały dzien zabiegany, dzis tz sie taki szykuje. Prezde wszystkim jedziemy płacic za koscioł i sale. wyszło nam 143 osoby wiec super bo chciałam miec max 150
a dzis o 12 bedzie TZ i ustalamy kto gdzie siedzi.

wczoraj Tez zaporosilismy TZ ojca i jego kobiete powiem, że było bardzo sympatycznie


a teraz z tych gorszych rzeczy. wczoraj do TZ zadzwonił nowy świadek i... powiedział,z e jego dziewczyna sie nie zgodziła aby był świadkiem, bo ona sama nie bedzie jechała do koscioła/na salę i sama nie bedzie w tym kosciele stała tak wiec na 5 dni przed slubem TZ znowu został bez świadka
w koncu poprosił tego, co ja go nie chciałam, ale kit, siła wyższa i on sie zgodził może on nie odmówi


tak.

Kliwia wyglądasz super w tej sukni. a bedziesz miała od razu ten tren odpięty czy dopiero potem??

aha bym zapomniała. swiadkowa nie bedzie u mnie w domu wcale. spotkamy sie pewnie dopiero o 16 w kosciele, bo ona o 16 konczy sie malowac

Ale masz przejścia z tymi świadkami, masakra.

A my mieliśmy wczoraj spotkanie z dj-em - pozytywnie
I z księdzem, który będzie nam udzilał ślubu - jestem nim urzeczona Daliśmy mu 300 zł w kopercie, myślicie, że to wystarczy?
A organiście 100 zł jest ok?